Dobranoc Anno.
(...) jutro będę miał trochę jeżdżenia (...)
Ale jutro, to chyba już nie zawodowo?
A kiedy przyjazd do Krakowa?
Już po trzynastej.
Chyba tylko sami zostaliśmy Starr. Spokojnej nocy.
Miłego weekendu wszystkim Starrowiczom.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)
Strony Poprzednia 1 … 172 173 174 175 176 … 234 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dobranoc Anno.
(...) jutro będę miał trochę jeżdżenia (...)
Ale jutro, to chyba już nie zawodowo?
A kiedy przyjazd do Krakowa?
Już po trzynastej.
Chyba tylko sami zostaliśmy Starr. Spokojnej nocy.
Miłego weekendu wszystkim Starrowiczom.
Dobranoc Anno.
starr napisał/a:(...) jutro będę miał trochę jeżdżenia (...)
Ale jutro, to chyba już nie zawodowo?
A kiedy przyjazd do Krakowa?Już po trzynastej.
Chyba tylko sami zostaliśmy Starr. Spokojnej nocy.
Miłego weekendu wszystkim Starrowiczom.
Dobranoc Luc
Wszystkim widocznym i niewidocznym życzę spokojnej nocy
Dobranoc <papa>
Słońce było dziś łaskawe. Poczekało prawie do popołudnia, żeby można było książkę przy kawie poczytać w jego cieple.
Piękne kwitną niezapominajki, odważne konwalie powoli pokazują białe dzwoneczki, w przeciwieństwie do tulipanów, które już na całego, z odwagą rozbierają się z płatków...
Zimny przyszedł wieczór, ale miły zapach ma to zimno... Wpadłam zaparzyć herbatę i poogrzewać się trochę.
https://www.youtube.com/watch?v=PfQkxt-5TQQ
Dobry wieczór!
Słońce było dziś łaskawe. Poczekało prawie do popołudnia, żeby można było książkę przy kawie poczytać w jego cieple.
Piękne kwitną niezapominajki, odważne konwalie powoli pokazują białe dzwoneczki, w przeciwieństwie do tulipanów, które już na całego, z odwagą rozbierają się z płatków...
Zimny przyszedł wieczór, ale miły zapach ma to zimno... Wpadłam zaparzyć herbatę i poogrzewać się trochę.
https://www.youtube.com/watch?v=PfQkxt-5TQQ
Witaj, Dzwoneczku.
Rzeczywiście, miły był dzisiejszy, słoneczny dzionek.
Wraz ze zmierzchem, przyszedł drobny, leniwy deszczyk. I tak sobie pada.
Załączona ballada, jak znalazł na ten wieczór.
Poproszę o mocną, fusiastą!
Excop bardzo proszę, Twój kubek już pełny. ehh to pewnie i do mnie dotrze ten deszczyk. A mógłby się gdzieś zapodziać po drodze.
Masz coś dobrego na kolację?
Dobry Wieczór
U mnie tez pogoda nieciekawa,choć dzionek był bardzo ładny.
Kto ma kawę?
Dobry wieczór,
kawa zaparzona w dzbanuszku niedawno dla Excopa, ale zostało sporo więc załyczaj ile masz ochotę!
Dobry wieczór.
Ja mam kawę. To znaczy nie jestem pewien czy to jest kawa.
Odcień ma słomkowy, jest z lodem a na opakowaniu jest idący pan w czerwonym kubraczku.
W każdym razie zapraszam.
Dobry wieczór.
Ja mam kawę. To znaczy nie jestem pewien czy to jest kawa.
Odcień ma słomkowy, jest z lodem a na opakowaniu jest idący pan w czerwonym kubraczku.
W każdym razie zapraszam.
No to hir ajem
Dziękuję bardzo...zapraszam na babcine ciasto w zamian
Witaj Okruszku.
Kawa,to mój jedyny nałóg...w tej chwili oczywiście
Dzieńdobrywieczór
/.../
starr napisał/a:(...) jutro będę miał trochę jeżdżenia (...)
Ale jutro, to chyba już nie zawodowo?
A kiedy przyjazd do Krakowa?/.../.
Z przyjazdem do Krakowa trochę się przesunęło, bo w priorytecie jest skończenie Hali we Wrocławiu.
W poniedziałek jedzie koleżeństwo, które ma zrobić pierwsze rozeznanie w temacie.
Słońce było dziś łaskawe.
W Wawce tej łąskawości starczyło do południa... potem chmurno było, ale dość ciepło.
Poczekało prawie do popołudnia, żeby można było książkę przy kawie poczytać w jego cieple.
Piękne kwitną niezapominajki, odważne konwalie powoli pokazują białe dzwoneczki, w przeciwieństwie do tulipanów, które już na całego, z odwagą rozbierają się z płatków...
Zimny przyszedł wieczór, ale miły zapach ma to zimno... Wpadłam zaparzyć herbatę i poogrzewać się trochę.
https://www.youtube.com/watch?v=PfQkxt-5TQQ
Miałem pojechać na bliską Wolę na sesję fotograficzną migdałowców. Zanim się wybrałem, oświetlenie słoneczne się skończyło i nici wyszły. Może uda się jakoś w tygodniu....
Dobry wieczór.
Ja mam kawę. To znaczy nie jestem pewien czy to jest kawa.
Odcień ma słomkowy, jest z lodem a na opakowaniu jest idący pan w czerwonym kubraczku.
W każdym razie zapraszam.
Czyżby mrożona kawa po góralsku?
/.../
No to hir ajem/.../.
Kawa,to mój jedyny nałóg...w tej chwili oczywiście
Ja mam jeszcze co najmniej jeden...
Witaj Kierowniku
No ba,ja też
I nie mówię o jedzeniu czy piciu.
Choć jak ludzie powiadajo,z konsumpcją też to jest związane
czyż i by konsumpcjonizm?
Dobry wieczór StarR.
Witaj Kierowniku
No ba,ja też
I nie mówię o jedzeniu czy piciu.
Choć jak ludzie powiadajo,z konsumpcją też to jest związane![]()
hahahaha.... poniekąd to też może być konsumpcja...
czyż i by konsumpcjonizm?
Dobry wieczór StarR.
wzajemnie, Dobry Wieczór, O'Kruszku
Zagrasz coś delikatnego?
Na szczęście nie do końca,nie do pełnej definicji tego zagadnienia.
Wyrosłam z tego lata temu,i wiem,że są cenniejsze wartości
Takie idee, nie są warte całkowitego zniewolenia.Choć ascetką się nie urodziłam i wrodzony egoizm, czy chęć posiadania mam.Wszystko w granicach rozsądku.Mam nadzieję
no to może tak... https://www.youtube.com/watch?v=TWcyIpul8OE
pewnie te Wasze wszystkie deszcze i słońcabraki dotrą i tutaj. Dobrze, że niedługo maj. I bzy.
U mnie już bzy zaczynają powoli rozkwitać.
Delikatny fiolet już widziałam.
no to może tak... https://www.youtube.com/watch?v=TWcyIpul8OE
pewnie te Wasze wszystkie deszcze i słońcabraki dotrą i tutaj. Dobrze, że niedługo maj. I bzy.
Jeszcze kwiecień... magnolie pięknie kwitną...
pstryk.
kołysanki na dobry sen zostawiam...
Dobrej nocy wszystkim widzialnym i niewidzialnym... <papa>
Dobry wieczór
Niestety, piątek dla mnie odpada, zapadam się w naturę na mojej wsi
Duchem jestem z Wami i doczytuję w niedzielny wieczór.
Zastanawialiście się kiedyś nad pięknem świata? Chyba nie ma sensu, wystarczy poddać się jego urokowi.
Mężczyzną mojego życia jest mój ślubny ale miłością - to piękno natury. Ten urok, ten czar. Zmieniające się pory roku. Kolory. Zapachy. Oszołomiona od bodźców wróciłam do miasta. A i jeszcze, te smaki. Chleb z piekarenki i żur na zakwasie z aromatem suszonych grzybach. Ach i niezapominajki, stokrotki, kwitnący sad. Och życie - kocham Cię nad życie
(...) Wkrótce majówka, więc pewnie będziecie korzystać z uroków wolnych dni. Proszę, pomyślcie w tym czasie życzliwie o wysłanej na ciężkie roboty a.b. ; -)))) Ja zaś zabiorę serdeczne myśli o Was na moją wyprawę i wypuszczę je w najcudniejszym miejscu, które tam spotkam...
Aurorko, zorzeńko piękna, o Tobie zawsze życzliwie
(...) Miłego weekendu wszystkim Starrowiczom.
Był piękny, mam nadzieję, że Twój również
U mnie już bzy zaczynają powoli rozkwitać.
Delikatny fiolet już widziałam.
U mnie śpią sobie jeszcze w malutkich pączkach, buziaczki Majeczko
Dzieńdobrywieczór
Ukłony dla kierownika
Dobry wieczór.
Ja mam kawę. To znaczy nie jestem pewien czy to jest kawa.
Odcień ma słomkowy, jest z lodem a na opakowaniu jest idący pan w czerwonym kubraczku.
W każdym razie zapraszam.
Chętnie emde, kawa do 14 - stej. Potem już tylko ewentualnie - piwo
Excop, O'kruszku, pozdrawiam serdecznie
ps
Chciałam edytować mój post w innym wątku, ale post, już rozpłynął się w niebycie. Wszystko się zmienia, a na Forum bez zmian
Jest stabilizacja
Witajcie.
Przyznam szczerze, że nie wchodziłem w ten wątek bo po prostu nie nadążam, a niestety nie mam ostatnino za dużo czasu ( nie mam kiedy czytać).
Jednak zawsze jestem z Wami duszą, ciałem i sercem.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Dobry wieczór!
Musi być dobry przecież, boć poniedziałek "na ukończeniu"!
Witajcie.
Przyznam szczerze, że nie wchodziłem w ten wątek bo po prostu nie nadążam, a niestety nie mam ostatnino za dużo czasu ( nie mam kiedy czytać).
Jednak zawsze jestem z Wami duszą, ciałem i sercem.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Witaj, Lexpar. "Nareszcie jesteś", jak witał Kaźmirz Pawlak starszego brata, Jóźka -emigranta w "Samych swoich".
Dzięki za wsparcie.
pstryk.
No, jakżeby inaczej, O'drobinko!
Zastanawialiście się kiedyś nad pięknem świata? Chyba nie ma sensu, wystarczy poddać się jego urokowi.
Mężczyzną mojego życia jest mój ślubny ale miłością - to piękno natury.
Lepiej nie mów tego ślubnemu, by opacznie nie zrozumiał, Ineczko.
Ale jest w tym tyle prawdy, że trudno nawet to opisać.
Excop, O'kruszku, pozdrawiam serdecznie
Wybacz, ale odleciałem wczoraj. A miałem się odezwać po pólnocy...
Dziękuję. W imieniu Dzwoneczka również, bo dziś tylko "pstryknęła".
dobry wieczór
O'kruszynko "pstyk", zawsze puszczasz nam muzykę taką moją, spokojną, myślącą, nie żebym łubu dubu łup naszych Panów mi nie pasowało, jak już je skutecznie przyciszę
Panowie, piszcie częściej (Lexpar, to do Ciebie głównie), Starr wiedzie nas mądrze ku wyspom szczęśliwym, choć żadko niestety, Excop nie zapomina o nas, przekazuję nam mądrość i siłę, Lexapar ma potencjał, ale kryguje się, jak nie napisze kto
Powiedzcie mi, dlaczego ja na dzień przed wyjazdem do cudów mojego świata, tęsknię za nimi bardziej niż tydzien temu?
na zapas: dobranoc
Dobry wieczór.
Witaj Excop
Lexpar - dawno Cię nie było.
Inko - nie masz na wsi internetu żeby się z nami połączyć w piątkowe wieczory?
Kto ukradł wiosnę???
Dobry wieczór.
Witaj ExcopLexpar - dawno Cię nie było.
Inko - nie masz na wsi internetu żeby się z nami połączyć w piątkowe wieczory?
Kto ukradł wiosnę???
Witaj, Siostrzyczko.
"Wiosna, wiosna/
Wiosna, ach! To ty"
Rzeczywiście, zimnawo dziś było.
Kilkakrotnie, kilkuminutowe, intensywne opady śniegu u mnie były nawet.
Dobry wieczór
in_ka napisał/a:Zastanawialiście się kiedyś nad pięknem świata? Chyba nie ma sensu, wystarczy poddać się jego urokowi.
Mężczyzną mojego życia jest mój ślubny ale miłością - to piękno natury.Lepiej nie mów tego ślubnemu, by opacznie nie zrozumiał, Ineczko.
Ale jest w tym tyle prawdy, że trudno nawet to opisać.
Jak nie zrozumie, jego sprawa
Inko - nie masz na wsi internetu żeby się z nami połączyć w piątkowe wieczory?
Kto ukradł wiosnę???
luc Teraz to chyba wszędzie jest internet. Na mojej wsi również.
Tak się umówiliśmy ze ślubnym. Nie zabieramy laptopów na wieś, telefony też tylko awaryjnie. Już czas na trochę komfortu
A jeśli o wiosnę chodzi, to oddawać natychmiast. Załamka jakaś normalnie.
dobry wieczór
O'kruszynko "pstyk", zawsze puszczasz nam muzykę taką moją, spokojną, myślącą, nie żebym łubu dubu łup naszych Panów mi nie pasowało, jak już je skutecznie przyciszę
Panowie, piszcie częściej (Lexpar, to do Ciebie głównie), Starr wiedzie nas mądrze ku wyspom szczęśliwym, choć żadko niestety, Excop nie zapomina o nas, przekazuję nam mądrość i siłę, Lexapar ma potencjał, ale kryguje się, jak nie napisze kto
Powiedzcie mi, dlaczego ja na dzień przed wyjazdem do cudów mojego świata, tęsknię za nimi bardziej niż tydzien temu?
na zapas: dobranoc
Witaj, Anno.
Bo będziesz musiała wrócić.Tak to działa, ale dobrze, że tak jest!
Witaj Inko.
luc Teraz to chyba wszędzie jest internet. Na mojej wsi również.
Tak się umówiliśmy ze ślubnym. Nie zabieramy laptopów na wieś, telefony też tylko awaryjnie. Już czas na trochę komfortu
Tak sądziłam.
Dobry pomysł aby na łonie cieszyć się wyłącznie nim.
Rzeczywiście, zimnawo dziś było.
Kilkakrotnie, kilkuminutowe, intensywne opady śniegu u mnie były nawet.
Zimnawo? Zimnica jak diabli
Tak sądziłam.
Dobry pomysł aby na łoniecieszyć się wyłącznie nim.
mymłonie
przypomniał mi się żart
A z tą zimnicą nie ma żartów. Najgorzej, że majówka też zimna się zapowiada. A u mnie ognisko rozpoczynające sezon planowane. Tłum gości się zapowiedział.
mymłonie
przypomniał mi się żart
Hy, hy
A z tą zimnicą nie ma żartów. Najgorzej, że majówka też zimna się zapowiada. A u mnie ognisko rozpaczające sezon planowane. Tłum gości się zapowiedział.
Niestety wygląda, że rzeczywiście "długi weekend" będzie niespecjalny pogodowo.
A ja się z moim Tatą do Słoika do Warszawy wybieram. Słoik nam zaplanował spory program (choć pewno będę go musiała z uwagi na Tatę nieco zmodyfikować).
in_ka napisał/a:A z tą zimnicą nie ma żartów. Najgorzej, że majówka też zimna się zapowiada. A u mnie ognisko rozpaczające sezon planowane. Tłum gości się zapowiedział.
Niestety wygląda, że rzeczywiście "długi weekend" będzie niespecjalny pogodowo.
A ja się z moim Tatą do Słoika do Warszawy wybieram. Słoik nam zaplanował spory program (choć pewno będę go musiała z uwagi na Tatę nieco zmodyfikować).
Ale mi się literówka trafiła (już poprawiłam).
Bo jak zimno, to rozpaczający sezon faktycznie
A u mnie odwrotnie. W - wa przyjeżdża na wieś. Dziewczyna mojego syncia - warszawianka.
W - wa przyjeżdża na wieś. Dziewczyna mojego syncia - warszawianka.
Wiem, że Warszawiacy wyjeżdżają na łono Tak jak i z innych miast. Dlatego pomysł na wyjazd w tym terminie uznałam za dobry. Będzie mniej ludzi w Stolicy.
Skoro mój mąż odmówił mi innego wyjazdu...
in_ka napisał/a:W - wa przyjeżdża na wieś. Dziewczyna mojego syncia - warszawianka.
Wiem, że Warszawiacy wyjeżdżają na łono
Tak jak i z innych miast. Dlatego pomysł na wyjazd w tym terminie uznałam za dobry. Będzie mniej ludzi w Stolicy.
Skoro mój mąż odmówił mi innego wyjazdu...
Korzystaj z uroków stolicy
Dobranoc na dzisiaj, spokojnego odpoczynku.
Dobranoc Inko.
Tym, którzy nie śpią: Dobry wieczór.
Wiem, że Warszawiacy wyjeżdżają na łono
Część na łono a część do domu.
Tak! Długi weekend majowy jest cudny w mieście, zakładając, że aura sprzyja.
A na moich ukochanych Mazurach nie ma gdzie wtedy szpilki (ehem) wetknąć.
Cześć Emde.
Część na łono a część do domu.
Tak! Długi weekend majowy jest cudny w mieście, zakładając, że aura sprzyja.
A na moich ukochanych Mazurach nie ma gdzie wtedy szpilki (ehem) wetknąć.
Właśnie słyszałam, że Mazury to główny kierunek weekendowych peregrynacji Warszawiaków.
Czyli w Stolicy będzie luzik?
Właśnie słyszałam, że Mazury to główny kierunek weekendowych peregrynacji Warszawiaków.
Czyli w Stolicy będzie luzik?
Raczej tak, jeżeli nas nie zastraszą skutecznie prognozami pogody.
W każdym razie z całą pewnością nie będzie korków.
To mnie cieszy. Korki mi raczej nie straszne, bo nie jadę samochodem.
A pogodę mógłbyś zamówić trochę lepszą?
To mnie cieszy. Korki mi raczej nie straszne, bo nie jadę samochodem.
A pogodę mógłbyś zamówić trochę lepszą?
Pracujemy nad tym.
Tym bardziej, że przyjeżdża do mnie wtedy siostra z siostrzenicą z bardzo daleka.
To zobaczymy jakie masz względy na górze.
przyjeżdża do mnie wtedy siostra z siostrzenicą z bardzo daleka.
Czyli Tobie ładna pogoda też się przyda
To zobaczymy jakie masz względy na górze.
emde napisał/a:przyjeżdża do mnie wtedy siostra z siostrzenicą z bardzo daleka.
Czyli Tobie ładna pogoda też się przyda
A o mnie nie wspomniał.....gamoń
Dzień dobry!
luc napisał/a:To zobaczymy jakie masz względy na górze.
emde napisał/a:przyjeżdża do mnie wtedy siostra z siostrzenicą z bardzo daleka.
Czyli Tobie ładna pogoda też się przyda
A o mnie nie wspomniał.....gamoń
Roztargniony, jak każdy artysta, Majko!
Dzień dobry.
majkaszpilka napisał/a:A o mnie nie wspomniał.....gamoń
Roztargniony, jak każdy artysta, Majko!
A może taki subtelny i nie chciał podawać do publicznej wiadomości?
Dzień dobry.
A o mnie nie wspomniał.....gamoń
Przepraszam bardzo. Skleroza nie boli.
A w chwilę później przyjeżdża do mnie Majkaszpilka.
Dzień doberek
Witam, witam o tak nietypowej porze starrkafejkę.
Kawkę spiję w miłym towarzystwie.
A pogoda u mnie piękna. Słoneczko świeci. I tak proszę zostawić.
O widzę, że Mazury piękną majówkę będą miały z emde i majeczką.
Witam, witam o tak nietypowej porze starrkafejkę.
Kawkę spiję w miłym towarzystwie.
To i ja o tej nietypowej porze z Wami kawę wypiję.
Przytargałam pracę do domu i się nie ruszam.
A pogoda u mnie tyż cudna: niebo niebieściutkie, bez chmurki, słońce. Chłodno, ale pięknie.
To i ja o tej nietypowej porze z Wami kawę wypiję.
Przytargałam pracę do domu i się nie ruszam.
A pogoda u mnie tyż cudna: niebo niebieściutkie, bez chmurki, słońce. Chłodno, ale pięknie.
To dorzućmy małe conieco do tej kawki
To dorzućmy małe conieco do tej kawki
Nie kuś. Ograniczam słodycze. W sobotę były imieniny u przyjaciół, objadłam się jak bąk. A miałam tylko dziubnąć trochę sałatki...
in_ka napisał/a:To dorzućmy małe conieco do tej kawki
Nie kuś. Ograniczam słodycze. W sobotę były imieniny u przyjaciół, objadłam się jak bąk. A miałam tylko dziubnąć trochę sałatki...
Gdy widzę słodycze, to kwiczę
Zdarza mi się wejść do cukierni i nakupić całą górę słodkości. A potem jest mi niedobrze. Całe tygodnie mogę nie jeść. A jak mnie dopadnie, nie ma zmiłuj się.
luc napisał/a:in_ka napisał/a:To dorzućmy małe conieco do tej kawki
Nie kuś. Ograniczam słodycze. W sobotę były imieniny u przyjaciół, objadłam się jak bąk. A miałam tylko dziubnąć trochę sałatki...
Gdy widzę słodycze, to kwiczę
Zdarza mi się wejść do cukierni i nakupić całą górę słodkości. A potem jest mi niedobrze. Całe tygodnie mogę nie jeść. A jak mnie dopadnie, nie ma zmiłuj się.
Ja również jestem łasuchem.
Gdy mnie najdzie, cała tabliczkę gorzkiej wtrynię w kilkanaście minut.
Tortów, ciast kremowych, mazurków i innych słodkości tego rodzaju jednak nie lubię.
Uwielbiam tę piosenkę. Prościutka, ale wspaniała. Przez tę prostotę i wymowę, kojarzącą mi się z płóciennymi, śnieżnobiałymi makatkami z wyszytymi granatową włóczką, czy nicią wełnianą, scenkami rodzajowymi i oczywiście, nieustająco aktualnymi hasłami. Między innymi, "Przez żołądek do serca" albo "Mąż niezgodny - pójdzie spać głodny"(wieloznaczne, prawda?), które wieki temu wisiały na ścianach kuchni w mieszkaniu mojej babci.
Przez tę prostotę i wymowę, kojarzącą mi się z płóciennymi, śnieżnobiałymi makatkami z wyszytymi granatową włóczką, czy nicią wełnianą, scenkami rodzajowymi i oczywiście, nieustająco aktualnymi hasłami. Między innymi, "Przez żołądek do serca" albo "Mąż niezgodny - pójdzie spać głodny"(wieloznaczne, prawda?), które wieki temu wisiały na ścianach kuchni w mieszkaniu mojej babci.
Oj te makatki. Wisiały w kuchniach u moich babć.
Nawet w szafie (na wsi) mam schowane takie pamiątki z przeszłości. Musze sprawdzić, co też tam jest napisane, bo nie pamiętam
Bry wieczór.
Gdy mnie najdzie, cała tabliczkę gorzkiej wtrynię w kilkanaście minut.
Tortów, ciast kremowych, mazurków i innych słodkości tego rodzaju jednak nie lubię.
Też jestem łasuchem i z bólem ograniczam
I lubię wszelakie słodycze, torty, ciasta. Najmniej marcepanowe i kokosowe. Ale jak nie byłoby nic innego, to też wciągnę
U mojej babci wisiała makatka: "dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi". Strasznie mnie to denerwowało
Bry wieczór
U mojej babci wisiała makatka: "dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi". Strasznie mnie to denerwowało
A mówi się, że seksizm, to wynalazek "nowych czasów".
Witaj wieczorem, Siostrzyczko spod Wawelu!
Witaj Braciszku.
A mówi się, że seksizm, to wynalazek "nowych czasów".
Witaj wieczorem, Siostrzyczko spod Wawelu!
Nasze babcie pewno by padły gdyby im powiedzieć, że to seksizm
Dzieńdobrywieczór wszystkim
Bry wieczór.
/.../
Też jestem łasuchem i z bólem ograniczam
I lubię wszelakie słodycze, torty, ciasta. Najmniej marcepanowe i kokosowe. Ale jak nie byłoby nic innego, to też wciągnę
A ktoś dzisiaj coś słodkiego serwuje? bo ja mam straszny niedobór cukru dzisiaj....
U mojej babci wisiała makatka: "dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi". Strasznie mnie to denerwowało
A ja nie pamiętam sentencji z makatki u mojej babki...
Cześć, kochani Starrowicze.
Co u Was słychać?
Dzień dobry, przy umiarkowanym zachmurzeniu, przelotnych opadach drobnego gradu w chłodny dzień!
Cześć, kochani Starrowicze.
Co u Was słychać?
Witaj, Cyngli.
Gdzieś się podziewała?!
Dzień dobry.
Ja lubię delikatne zachmurzenie (na niebie) ale jak jest ponad 20 stopni.
A tu co się dzieje, ja się pytam? Siedem stopni? Wypraszam sobie.
Cześć, kochani Starrowicze.
Co u Was słychać?
Hej, Cyngli.
Super, że znów jesteś z nami.
Monsieur l'ex policier - porządkowałam swoje życie ;-)
Emde - ja też się cieszę. Brakowało mi Was.
Strony Poprzednia 1 … 172 173 174 175 176 … 234 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024