Inka, Majka - do domu!
do kafejki znaczy.
Napijemy się, a Excop może jakąś drobną kolacyjkę zrobi? Nie bacząc na porę?
No jestem przecież.
Podłogę w salonie myję,sama kazałaś
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)
Strony Poprzednia 1 … 169 170 171 172 173 … 234 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Inka, Majka - do domu!
do kafejki znaczy.
Napijemy się, a Excop może jakąś drobną kolacyjkę zrobi? Nie bacząc na porę?
No jestem przecież.
Podłogę w salonie myję,sama kazałaś
No jestem już luc
Dobry wieczór
A ja się dałam wciągnąć tam na dole w te pitu, pitu. Gdzie wszyscy?
No nie zdążyłam ...
No jestem już luc
Dobry wieczór
A ja się dałam wciągnąć tam na dole w te pitu, pitu. Gdzie wszyscy?
No nie zdążyłam ...
Za późno Inuś...już nic nie zjemy.
Chodźmy...sie upić
Za późno Inuś...już nic nie zjemy.
Chodźmy...sie upić
![]()
mi już bez picia jest niedobrze, dawno tak mnie nie mdliło na forum, jak dzisiaj, idę stąd
Dobranoc
Kolorowych Inuś
O ile to jest możliwe.
Przecie wiem, że jesteście, ino nie doma
Kieliszek wina przed snem dobrze zrobi. Ostatnio preferuję białe reńskie, ale na życzenie pań podam inne.
Ja mam jakąś cytrynówkę,Tato zrobił.I znając go,jest mocna jak sku......bardzo mocna w sensie
Mogę poczęstować,bo sama nie ruszę.
Mogę poczęstować,bo sama nie ruszę.
Cytrynówka dobra rzecz, ale jak taka mocna, to też się nie piszę
To czym Cię poczęstować? Barek mam pełny. Kieliszek dobrego koniaku? Podkradnę mężowi, bo sama nie lubię. Zresztą sama mu kupiłam.
Wyciągam. Może i Excop się poczęstuje.
majkaszpilka napisał/a:Mogę poczęstować,bo sama nie ruszę.
Cytrynówka dobra rzecz, ale jak taka mocna, to też się nie piszę
To czym Cię poczęstować? Barek mam pełny. Kieliszek dobrego koniaku? Podkradnę mężowi, bo sama nie lubię. Zresztą sama mu kupiłam.
Wyciągam. Może i Excop się poczęstuje.
Dziękuję, Siostrzyczko, ale nie tykam alkoholu od trzech lat prawie.
Luc
Ja nie piję.
Znaczy Martini to tak,wódki w ogóle,piwo mi śmierdzi,koniaki tym bardziej.Rumem się strułam,jak w knajpie dorabiałam...miał być z herbatą...ale potem herbaty zabrakło.
Winem marki wino...pod lasem za małolatki też się strułam
Alko nie dla mnie
Zresztą ja po dwóch,trzech lampkach odlatuję
Dziękuję, Siostrzyczko, ale nie tykam alkoholu od trzech lat prawie.
A to chowam jeden kieliszek
Wiesz, że był dziś u nas przyjaciel, też excop Rzadko ostatnio bywa, bo okrutnie zapracowany jest.
Ciekawe czy znaleźlibyście wspólny język?
Excop napisał/a:Dziękuję, Siostrzyczko, ale nie tykam alkoholu od trzech lat prawie.
A to chowam jeden kieliszek
Wiesz, że był dziś u nas przyjaciel, też excop
Rzadko ostatnio bywa, bo okrutnie zapracowany jest.
Ciekawe czy znaleźlibyście wspólny język?
Z pewnością. Gdy spotkają się gliniarze, czy to w czynnej służbie, czy na emeryturze, zawsze mają sobie wiele do powiedzenia.
Z pewnością. Gdy spotkają się gliniarze, czy to w czynnej służbie, czy na emeryturze, zawsze mają sobie wiele do powiedzenia.
Tak też myślę, tym bardziej, że macie podobny poziom wrażliwości.
Prawdę mówiąc uważam go prawie za swojego młodszego brata. Ciekawa koincydencja
Inko dobranoc.
Majka - bo nie wiem którą flaszkę wyciągnąć!
Excop napisał/a:Z pewnością. Gdy spotkają się gliniarze, czy to w czynnej służbie, czy na emeryturze, zawsze mają sobie wiele do powiedzenia.
Tak też myślę, tym bardziej, że macie podobny poziom wrażliwości.
Prawdę mówiąc uważam go prawie za swojego młodszego brata. Ciekawa koincydencjaInko dobranoc.
Majka - bo nie wiem którą flaszkę wyciągnąć!
Zostańmy przy herbacie,dobra?
Hej Excop
Zostańmy przy herbacie,dobra?
Właśnie wypiłam ziółka, ale nie dla spokojności
Piję zioła czystka. Tak mnie jakoś naszło od jakiegoś czasu.
Chcesz?
Już po trzynastej.
Excopowi zgasła gwiazdka - dobranoc Braciszku.
Dobranoc Majko.
Miłego wtorku już śpiącym Starrowiczom i nocnym "wpadaczom".
Dzień dobry
Nieśmiało zaglądam,czy ktoś tu jest?
Raz w życiu miałam do czynienia z ziółkami...w sensie,że prawdziwymi.
Jakąś dziwną kombinacją,stworzoną przez wiejską zielarkę,na "polecenie" mojej Babci.
W suplementy czy zioła apteczne nie wierzę...znaczy w ich skuteczność.
Natomiast w moim przypadku,ziółka wyleczyły w tydzień w moją dolegliwość.Zmiany antybiotyku nie działały.A może to jakieś placebo?
dzień dobry
Wszyscy o tym pamiętamy.
Niestety, nie rozumiem odniesienia "Żeby Polska była Polską" i serii obrazów dotyczących naszej historii, do kolejnej rocznicy tragedii.
Ale, jak Inka napisała, to jej odczucia z tym związane.
Szanuję to.
A kto by Excop dał radę wszystko rozumieć
Mi w zupełności wystarcza, że szanujesz to
no to gram dzisiaj na wesoło, bo dopalacze potrzebne, tyle papierów na mnie czeka
https://www.youtube.com/watch?v=xFrGuyw1V8s
Dzień dobry, Majko i Inko. Witam wszystkich.
dzień dobry
Witaj, Ineczko.
Przez dłuższy czas myślałem, źe to z mojego powodu pożegnałaś się wczoraj tak chłodno.
Jeśli tak, nie gniewaj się, bo może rzeczywiście, niezbyt zręcznie się wyraziłem komentując dołączony przez Ciebie link.
Przez dłuższy czas myślałem, źe to z mojego powodu pożegnałaś się wczoraj tak chłodno.
Jeśli tak, nie gniewaj się, bo może rzeczywiście, niezbyt zręcznie się wyraziłem komentując dołączony przez Ciebie link.
Witaj Excop
No coś takiego? Tak pomyślałeś?
Na nic się nie gniewam, daj spokój. Przecież wiesz, że darzę Ciebie wielką sympatią i szanuję.
Moje wczorajsze mdłości wzbudził udział w wątku tam na dole. I zamiast wyciągnąć wnioski, to nadal tam skrobię.
luc już chyba wycofała się całkiem, a my z majką musimy podążyć za jej przykładem.
Majka, kończymy ?
Witaj Excop
No coś takiego? Tak pomyślałeś?
Na nic się nie gniewam, daj spokój. Przecież wiesz, że darzę Ciebie wielką sympatią i szanuję.
Moje wczorajsze mdłości wzbudził udział w wątku tam na dole. I zamiast wyciągnąć wnioski, to nadal tam skrobię.
Chwała Bogu, Ineczko. Wybacz człowiekowi małej wiary.
luc już chyba wycofała się całkiem, a my z majką musimy podążyć za jej przykładem.
Majka, kończymy ?
Popieram, Ineczko (mówię oczywiście, o tym wątku "na dole").
Szkoda zdrowia.
Dzień dobry
Nieśmiało zaglądam,czy ktoś tu jest?
Raz w życiu miałam do czynienia z ziółkami...w sensie,że prawdziwymi.
Jakąś dziwną kombinacją,stworzoną przez wiejską zielarkę,na "polecenie" mojej Babci.
W suplementy czy zioła apteczne nie wierzę...znaczy w ich skuteczność.
Natomiast w moim przypadku,ziółka wyleczyły w tydzień w moją dolegliwość.Zmiany antybiotyku nie działały.A może to jakieś placebo?
Witaj, Majeczko.:)
Moja babcia ze strony ojca sama prokurowała różne, obrzydliwie smakujące i takoż pachnące mikstury na "chwastach" zbieranych wiosną i suszonych na resztę roku.
I rzeczywiście, działały.
Żadne z nas, które nie zdołało uciec przed zaordynowaną przez nią kuracją, z głowy miało przeziębienia i zapalenia uszu.
Gdy i to jednak nie zdawało egzaminu, babcia sięgała po bańki.
Po surowym reżimie trzydniowego wygrzania się pod pierzyną, przez kilka następnych dni nasze plecy wyglądały, jak grzbiet biedronki.
Dobry wieczór.
Przyjdźcie...
pustki.
przeleciała mi przez głowę myśl, że może oprócz normalnego, swobodnego odwiedzana Starrówki kiedy się chce, ma potrzebę lub coś, to może udałoby się ustalić jeden dzień, wieczór i mniej więcej godzinę, żeby wszyscy zajrzeli na kolację? kawę/herbatę/coś mocnego?
i co?
pstryk.
Dobry wieczór.
Przyjdźcie...pustki.
przeleciała mi przez głowę myśl, że może oprócz normalnego, swobodnego odwiedzana Starrówki kiedy się chce, ma potrzebę lub coś, to może udałoby się ustalić jeden dzień, wieczór i mniej więcej godzinę, żeby wszyscy zajrzeli na kolację? kawę/herbatę/coś mocnego?
i co?pstryk.
A Dzwoneczek znowu uciekł!
Pokaż się jeszcze, O'drobinko. Wcześnie jeszcze przecie!
Może znęcę Cię płytką chrupkiego żytniego pieczywka z warstwą konfitury wieloowocowej - z malin, borówki amerykańskiej i leśnej, dzikiej jeżyny?
Nie mojego wyrobu, ale z rąk mojej znajomej "gaździny" z pobliskiej wsi.
Pychota!
majkaszpilka napisał/a:Dzień dobry
Nieśmiało zaglądam,czy ktoś tu jest?
Raz w życiu miałam do czynienia z ziółkami...w sensie,że prawdziwymi.
Jakąś dziwną kombinacją,stworzoną przez wiejską zielarkę,na "polecenie" mojej Babci.
W suplementy czy zioła apteczne nie wierzę...znaczy w ich skuteczność.
Natomiast w moim przypadku,ziółka wyleczyły w tydzień w moją dolegliwość.Zmiany antybiotyku nie działały.A może to jakieś placebo?Witaj, Majeczko.:)
Moja babcia ze strony ojca sama prokurowała różne, obrzydliwie smakujące i takoż pachnące mikstury na "chwastach" zbieranych wiosną i suszonych na resztę roku.
I rzeczywiście, działały.
Żadne z nas, które nie zdołało uciec przed zaordynowaną przez nią kuracją, z głowy miało przeziębienia i zapalenia uszu.
Gdy i to jednak nie zdawało egzaminu, babcia sięgała po bańki.
Po surowym reżimie trzydniowego wygrzania się pod pierzyną, przez kilka następnych dni nasze plecy wyglądały, jak grzbiet biedronki.
Tez miałam stawiane,pamiętam.
Majka, widzę, że Paweło po łapkach dostał linijką
Omija dużym łukiem. Cicho siedzi.
Ciekawe ile wytrzyma ?
A ja, to dzisiaj sama sobie wymierzę karę.
Zamiast dokumentacje robić, to bawię się na forumie. Chyba sobie limit jakiś ustawię, czy cojak
Zero dyscypliny. Zero samokontroli. Marsz na jeżyka
Nie byłabym tego taka pewna,że po łapkach dostał.Tak samo z kammiś...znajomi króliczka mają się dobrze
Zresztą,po dwudziestu kilku stronach wątku,pytania jednej z modek,są dość wymowne.
Bo albo nie wie o czy jest rozmowa,albo celowo ją nakręca,a bo zwyczajnie nie ma z kim gadać.
Pewnie mam zadatki na bana...ale szczerze mówiąc i po swojsku....mam to w dupie.
Nie byłabym tego taka pewna,że po łapkach dostał.Tak samo z kammiś...znajomi króliczka mają się dobrze
Zresztą,po dwudziestu kilku stronach wątku,pytania jednej z modek,są dość wymowne.
Bo albo nie wie o czy jest rozmowa,albo celowo ją nakręca,a bo zwyczajnie nie ma z kim gadać.Pewnie mam zadatki na bana...ale szczerze mówiąc i po swojsku....mam to w dupie.
A kto nie ma ?
A wiem Przyjaciele króliczka...
Majeczko, żadnych banów, wypluj przez lewe ramię za siebie po trzykroć.
I będzie, co ma być. Ważne, że w zgodzie z samym sobą
A no tak,zapomniałam w ciemnogrodzie mieszkam,zaścianku Europy wielkiej i oświeconej.
Zaraz pradawne gusła uskutecznię...no ale...ale dalej będę miała w dupie
Sorki za lengłidż
A no tak,zapomniałam w ciemnogrodzie mieszkam,zaścianku Europy wielkiej i oświeconej.
Zaraz pradawne gusła uskutecznię...no ale...ale dalej będę miała w dupieSorki za lengłidż
No ja to w doopie mam tylko hemoroidy
Tak zawsze odpowiadam. Albo, że mam dużą, to wszystko tam zmieszczę
No dzisiaj, to ja do rana za to wszystko na karnym jeżyku zostanę
A za co niby?
Inuś,jakbym się miała przejmować takimi pierdolamento,to chyba musiałabym bratu broń z szafy pancernej podprowadzić i z przyłożenia se "szczelić"...
Póki co, szczelam rybkę,na poczynania co niektórych...i szczerze mówiąc mam niezły fun.
Nie licząc ekstremalnych,debilnych i chorych wypowiedzi.
No ale to akurat pasuje do forum...przecież zostało stworzone dla "wyjątkowych"...chłe,chłe
W wolnym tłumaczeniu dla tych,które myślą podobnie.
Tralalalala..lala..lala...la
A za co niby?
Inuś,jakbym się miała przejmować takimi pierdolamento,to chyba musiałabym bratu broń z szafy pancernej podprowadzić i z przyłożenia se "szczelić"...Póki co, szczelam rybkę,na poczynania co niektórych...i szczerze mówiąc mam niezły fun.
Nie licząc ekstremalnych,debilnych i chorych wypowiedzi.No ale to akurat pasuje do forum...przecież zostało stworzone dla "wyjątkowych"...chłe,chłe
W wolnym tłumaczeniu dla tych,które myślą podobnie.
Tralalalala..lala..lala...la
Jak to za co?
Za całokształt
Tak polewka niezła, dlatego oderwać się przecia nie mogie.
Mnie powala włażenie w pewne części ciała.
Bo w sumie... to już nie wiem,gdzie się ktoś zaczyna, a gdzie kończy ...rozkminy potem mam
Bo mnie się anatomicznie nie zgadza
Idę już stąd. Brzuch ze śmiechu mnie boli.
Czas odpocząć. Dobrej Nocy Majeczko
Bajooo Inuś.
Kolorowych
Dzień dobry,
pozdrawiam wszystkich gorąco - czy mogę tu od czasu do czasu wpaść... żeby ponarzekać na ten przykład na los.... albo się pośmiać... no, albo pogadać po nocy? Wiem, że już miałam zaproszenie, ale dawno, więc znów pukam i grzecznie proszę.
ps. czy wiecie może dlaczego Zmierzch jest zbanowana??!?
Dzień dobry!
Dzień dobry,
pozdrawiam wszystkich gorąco - czy mogę tu od czasu do czasu wpaść... żeby ponarzekać na ten przykład na los.... albo się pośmiać... no, albo pogadać po nocy? Wiem, że już miałam zaproszenie, ale dawno, więc znów pukam i grzecznie proszę.
No, wiesz co, Zorijo.
To od Ciebie zależy, czy zechcesz znów wypić z nami kawę fusiastą, rozpuszczalną, czy podwójne espresso. I pogadać, jak to w kawiarni. Również w nocy.
ps. czy wiecie może dlaczego Zmierzch jest zbanowana??!?
Przyznam, że nie zwróciłem na to uwagi, Zorijo.
Dzień dobry,
pozdrawiam wszystkich gorąco - czy mogę tu od czasu do czasu wpaść... żeby ponarzekać na ten przykład na los.... albo się pośmiać... no, albo pogadać po nocy? Wiem, że już miałam zaproszenie, ale dawno, więc znów pukam i grzecznie proszę.ps. czy wiecie może dlaczego Zmierzch jest zbanowana??!?
Hej Zorka
No właśnie,zdziwiona byłam,że nie zaglądasz do nas
O ile mnie pamięć nie myli,było to chyba związane ze Sponi.Inka może będzie wiedziała więcej.
Dzień dobry
Ja tylko na chwilkę wpadam.
Przekazuję pozdrowienia od luc. Jest na krótkim wyjeździe, niedługo do nas wraca.
Miłego dnia życzę.
p.s.
Majeczko, ja już naiwna umrę. Miałaś wczoraj rację.
Dzień dobry,
pozdrawiam wszystkich gorąco - czy mogę tu od czasu do czasu wpaść... żeby ponarzekać na ten przykład na los.... albo się pośmiać... no, albo pogadać po nocy? Wiem, że już miałam zaproszenie, ale dawno, więc znów pukam i grzecznie proszę.
Jak będziesz się za każdym razem tak certolić, to nie.
Co się wygłupiasz?
Miło Cię widzieć, Zorija.
Wiem.
Zorka czeka,aż przygotujemy stół porządnie...do samej kawy siadać?
Mamy też ciasto jak kcesz
Dobry Wieczór Wszystkim
Ciebie też Emde
Maja, buziak
No...pojawiła się Księżniczka, na ziarnku grochu
Czizas ...ileż można prosić,pytam się
Nie wiem, Majka, o kim mówisz.......
Mam dziś doła... przez faceta oczywiście... dupa tam...
No to siadaj i opowiadaj ...idę po szkło.
Excop - ja tylko herbatę żłopię... ale dzięki za przygarnięcie
Nie będę na razie mówić, bo mnie szlag trafia... muszę ochłonąć...
I muszę jeszcze iść do "pracy domowej z matematyki, bo nic mamo nie ogarniam"....... trygonometria.... qur...cze.... dziś jest 13?? czy co??
ale powiem! powiem!
komu, jak nie Wam się wyżalić?
i poklnąć....
No to czekamy na Ciebie Zorka
nie ma co pisać... skończyłam znajomość...
trochę mi smutno i tyle
Na szczęście,życie się nie kończy Zorka.
Teraz już wiem, dlaczego listy obecności nie podpisywałaś na Forumie.
Mam nadzieję,że nie odwali Ci...i pozostaniesz z nami trochę
W sobotę biba
Ja stawiam.
A jak
Wiem, wiem Maja I nie zamierzam wcale długo płakać
Raczej wkurzona jestem...
Listy nie podpisywałam jednak głównie dlatego, że roboty miałam od cholery. Ale wyobraź sobie, że czytałam - jak tylko miałam chwilkę... nie, wcale nie uciekłam z forum, nie mogłabym nie wiedzieć, co tu sie dzieje Tyle, że na pisanie już czasu mi nie starczało...
Jak stawiasz, to będę!
Wpadam tylko Dobrej Nocy życzyć
Siedzę w stercie papierów, a jutro szkolenie prowadzę. Do tego migrena.
Buziaki
Spoko Zorija.
Większy kwas, jeszcze nie tak dawno miałaś.I się podniosłaś.
Bywa,nic się na to nie poradzi.
Bądź...schlejemy się i będziemy tańczyć na stole
Tańczyć na stole i kiecki zadzierać???
Jasne, nie odpuszczę takich atrakcji
Wpadam tylko Dobrej Nocy życzyć
Siedzę w stercie papierów, a jutro szkolenie prowadzę. Do tego migrena.
Buziaki
No ja tu chyba zaraz kogoś opierkrzyczę
Kolorowych Inuś
A kto nam zabroni?
A nie...jest taki jeden.Taki,co imienia jego wymawiać nie wolno.
Strażnik Teksasu
Lubi mnie...i Inkę lubi...hahahah...i innych też.Pewnie Ciebie,tez by polubił
Dobry wieczór,
Z uwagi na słabe postępy jakie robię w zakresie śpiewania, zwracam się do Kapitana z wnioskiem formalnym:
Cholercia!
Póki ja się nie pokażę, to nie ma nikogo!
Spokojnie, za rogiem nikt z bejsbolem nie stoi. A kawa czeka!
Dobry wieczór,
Z uwagi na słabe postępy jakie robię w zakresie śpiewania, zwracam się do Kapitana z wnioskiem formalnym:
Niezapomniany "Rejs". Świetna scena, ale nie widzę w niej, w żadnym wypadku, odniesienia do Ciebie, Emde!
Kapitan może się pojawi...
Kapitan może się pojawi...
bry wieczór
Kapitan pewnie w drodze między Brzydgoszczą, Wrockiem, grodem Kraka, stacją pośrednią, a domem
My jesteśmy...tylko, albo aż!!
Excop, z wielką przyjemnościa czytam wszystkie Twoje posty
Excop napisał/a:Kapitan może się pojawi...
bry wieczór
Kapitan pewnie w drodze między Brzydgoszczą, Wrockiem, grodem Kraka, stacją pośrednią, a domem
My jesteśmy...tylko, albo aż!!Excop, z wielką przyjemnościa czytam wszystkie Twoje posty
I vice versa, Anno. Witaj, Przyjaciółko!
Co nowego u Ciebie?
Gospodarz zalatany, więc można mu odpuścić.
Skoro jednak pozostawił otwarte drzwi, dobrze byłoby, gdy gwarniej się zrobiło, prawda?
I vice versa, Anno. Witaj, Przyjaciółko!
Co nowego u Ciebie?Gospodarz zalatany, więc można mu odpuścić.
Skoro jednak pozostawił otwarte drzwi, dobrze byłoby, gdy gwarniej się zrobiło, prawda?
Starr zajeżdżony, ja trochę mniej, choć rozrzut mam też spory, ostatnio od Głogowa przez Śląsk, po Kraków i Bochnię, ale ustanowiłam sobie służbowy limit: 2-3 wyjazdy w miesiącu, o!
Starsza córcia przyjęła któreśtamdziesiąte oświadczyny i ślub na długi weekend, a i urodziny obu wnuczek będziemy obchodzić w tym czasie. Takie wash&go. Wybór prezentów urodzinowych dla moich niebieskookich cudów jest baaardzo pracochłonnym zajęciem.
Szkoda, że tak daleko mieszkasz, niedługo znów pospacerujemy, a Ty na 100% spacerujesz w tym samym rytmie
No a o innych inszościach wysyłam Ci informacje telepatycznie, tak będzie lepiej
Dzień dobry w kolejnym dniu wiosny!
Excop napisał/a:I vice versa, Anno. Witaj, Przyjaciółko!
Co nowego u Ciebie?Gospodarz zalatany, więc można mu odpuścić.
Skoro jednak pozostawił otwarte drzwi, dobrze byłoby, gdyby gwarniej się zrobiło, prawda?Starr zajeżdżony, ja trochę mniej, choć rozrzut mam też spory, ostatnio od Głogowa przez Śląsk, po Kraków i Bochnię, ale ustanowiłam sobie służbowy limit: 2-3 wyjazdy w miesiącu, o!
Wybacz, Anno, że jeszcze wczoraj nie odpowiedziałem, ale zasnąłem. Nawet nie wiem, kiedy.
Priorytety należy sobie ostrożnie wyznaczać. By nas nie zjadły przy okazji.
Starsza córcia przyjęła któreśtamdziesiąte oświadczyny i ślub na długi weekend, a i urodziny obu wnuczek będziemy obchodzić w tym czasie. Takie wash&go. Wybór prezentów urodzinowych dla moich niebieskookich cudów jest baaardzo pracochłonnym zajęciem.
No, ba. Jakże mogło by być inaczej, Anno?
Szkoda, że tak daleko mieszkasz, niedługo znów pospacerujemy, a Ty na 100% spacerujesz w tym samym rytmie
Staram się, ale w lesie, runo leśne dość skutecznie w tym przeszkadza.
No a o innych inszościach wysyłam Ci informacje telepatycznie, tak będzie lepiej
Oczywiście, że tak. Nie pytając, rozumiem, w czym rzecz.
Strony Poprzednia 1 … 169 170 171 172 173 … 234 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024