Wybacz Excop, ale znajomość wypowiedzi Niesioła nie przysparza mądrości, a jedynie (czasem) dobrej zabawy, więc nie bądź dla siebie taki krytyczny, bo to słowo, którego użyłeś, wcale a wcale do Ciebie nie pasuje?
Zafiksowaliśmy się na tym szczawiu, a Starr, bardzo inteligentnie ?zmienił wajchę??
Twoje menu dnia jest wyśmienite! Ostatni raz w życiu jadłam taki gulasz jakieś 10 lat temu na żywiecczyźnie po caluteńkim, kolejnym dniu wędrowania z plecakiem. Byłam skonana, ale bardzo zadowolona, że trafiła mi się tak wspaniała nagroda za trudy wspinaczki, że zapamiętałam i danie i okoliczności konsumpcji ;-)
Dziękuję Ci, Excop, że razem z Twoją kulinarną propozycją przypomniałeś mi, iż byłam kiedyś przez chwilę w pełni szczęśliwym człowiekiem :- )
Tym razem jednak zrobimy wymianę, bo karmisz nas tu po królewsku i też zasługujesz na poczęstunek. Mam jeszcze trochę Twojej-mojej zupy szczawiowej i bitki wołowe. Deseru niestety nie zdążyłam przygotować, ale mam mały zapas nugatu. Do kawy w sam raz ;-) https://youtu.be/SSp832mR_xg
Proszę tylko uważać, bo w tej kawie są mocne dodatki ;-)))
Ufam, że Luc też się dołączy, bo ona lubi caffe italiano. Nie wiem, jak inni znoszą "włoszczyznę". Jeśli źle, to proszę o wybaczenie...
Starr, Gwiazdo Niebiesiech,
Nie szukaj, proszę, ukrytych znaczeń w prostocie serdeczności. Już drugi raz mnie posądzasz o złe zamiary... A ja tu z najszerszym z moich uśmiechów posyłam fale alfa ku Saskiej Kępie :-)
A swoją drogą za "Starrowiczów" odpowiedzialna jest Luc. To ona jest "południowcem" i od niej pochodzi ta aura ;-)))
Howgh!