Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 12 13 14 15 16 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 846 do 910 z 15,189 ]

846 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-22 16:57:04)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
annaJo napisał/a:
Excop napisał/a:

Oj, to może się skusisz na takie atrakcje w stolicy?

W tym roku koncerty w Łazienkach zaczynają się 18 maja ...wyobraż sobie jak siedzisz na ławeczce, słoneczko świeci i przygrzewa, wkoło tysiące kwitnących i pachnących róż i te dźwięki wspomagane przez śpiew ptaków. Uczta dla duszy!!!

Właśnie tak to sobie wyobrażam, Anno.
Jednak Warszawa nigdy specjalnie mnie nie pociągała.
Mimo, że niedawno spędziłem w niej dwa miesiące z przerwami na weekend, nie zapuszczałem się na Stare Miasto ani w okolice Łazienek.
Nie wiem z czego to wynika, może nie chcę, by się to zmieniło?
Gdyby wówczas był maj, to chyba bym nie odpuścił.:)
Ale dziękuję za sugestywną wizję tego, "co mi w duszy gra".:D

A może nie miałeś nigdy dobrego przewodnika, kogoś, kto pokaże atmosferę Wawy, ciekawostki i architektoniczne i kulturowe.
Tyle jest pięknych miejsc, zaułków i w Śródmieściu i na Pradze i na Saskiej Kępie....właściwie wszędzie gdzie są resztki starej Warszawy, albo kultowe miejsca jak zjedzenie kaczki w Kamiennych Schodkach. W przewodnikach dla turystów podaja tylko co warto zobaczyć, ale nie uczą jak poznać i poczuć miasto, nie ważne, czy to Warszawa, Kraków czy Wrocław
Wyjątkiem jaki znam są przewodniki Lonely Planet, ale te sprzed np 20 lat i te najlepsze odkrywały bardzo dalekie kraje...nie nasz.

Ja mam swoje miejsca i atrakcje, różne w różnych porach roku, większość z nich poznałam w dzieciństwie a niektóre odkryłam już sama. Lubię zapuszczać się w stare podwórka, łazić wąskimi, bocznymi uliczkami, pić kawę czy jeść kolację w miejscach, które znam od wielu lat i obserwować zmiany. A przy okazji zawsze coś nowego zobaczę, bo miasto się zmiania............


Zimą, już po Świętach oglądam szopki w kościołach na Starym Mieście, co roku są inne, często z przesłaniem, niektóre ciekawsze inne mniej.  Jak byłam szkrabem w wieku przedszkolnym to trolejbusem z babcią jeździłyśmy na Miodową do Kapucynów, potem chodziłam tam z córkami, a teraz z wnuczkami.
W Wilanowie zrobili zimowe pokazy światła i mappingu, to też przesympatyczne miejsce na weekendowy, wieczorny spacer z rodziną.

Wiosną zawsze podziwiam magnolie na Saskiej Kępie, czasami zapuszczam sie w ogródki działkowe na Waszyngtona i inne miejsca z kwitnącymi krzewami. Jeżdżę też do Konstancina do ogrodu z rododendronami.

Latem właśnie Łazienki Królewskie są moim miejscem na niedzielne spacery, koncerty chopinowskie, karmienie karpi i drażnienie pawi, żeby porozkładały ogony no i ogród botaniczny obok.

A jesienią? Jesienią zawsze mam problem, bo kolorowe liście na drzewach mam wkoło domu, ogrody botaniczne zamykają, deszcz pada, wiatr wieje i parasolkę z rąk wyrywa. Chyba właśnie jesienią najczęsciej bywam z Zachęcie i galeriach z malarstwem....

Zobacz podobne tematy :

847

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
Excop napisał/a:
annaJo napisał/a:

Oj, to może się skusisz na takie atrakcje w stolicy?

W tym roku koncerty w Łazienkach zaczynają się 18 maja ...wyobraż sobie jak siedzisz na ławeczce, słoneczko świeci i przygrzewa, wkoło tysiące kwitnących i pachnących róż i te dźwięki wspomagane przez śpiew ptaków. Uczta dla duszy!!!

Właśnie tak to sobie wyobrażam, Anno.
Jednak Warszawa nigdy specjalnie mnie nie pociągała.
Mimo, że niedawno spędziłem w niej dwa miesiące z przerwami na weekend, nie zapuszczałem się na Stare Miasto ani w okolice Łazienek.
Nie wiem z czego to wynika, może nie chcę, by się to zmieniło?
Gdyby wówczas był maj, to chyba bym nie odpuścił.:)
Ale dziękuję za sugestywną wizję tego, "co mi w duszy gra".:D

A może nie miałeś nigdy dobrego przewodnika, kogoś, kto pokaże atmosferę Wawy, ciekawostki i architektoniczne i kulturowe.
Tyle jest pięknych miejsc, zaułków i w Śródmieściu i na Pradze i na Saskiej Kępie....właściwie wszędzie gdzie są resztki starej Warszawy, albo kultowe miejsca jak zjedzenie kaczki w Kamiennych Schodkach.

Ja mam swoje miejsca i atrakcje, różne w różnych porach roku, większość z nich poznałam w dzieciństwie a niektóre odkryłam już sama. Lubię zapuszczać się w stare podwórka, łazić wąskimi, bocznymi uliczkami, pić kawę czy jeść kolację w miejscach, które znam od wielu lat i obserwować zmiany.

Zimą, już po Świętach oglądam szopki w kościołach na Starym Mieście, co roku są inne, często z przesłaniem, niektóre ciekawsze inne mniej.  Jak byłam szkrabem w wieku przedszkolnym to trolejbusem z babcią jeździłyśmy na Miodową do Kapucynów, potem chodziłam tam z córkami, a teraz z wnuczkami.
W Wilanowie zrobili zimowe pokazy światła i mappingu, to też przesympatyczne miejsce na weekendowy, wieczorny spacer z rodziną.

Wiosną zawsze podziwiam magnolie na Saskiej Kępie, czasami zapuszczam sie w ogródki działkowe na Waszyngtona i inne miejsca z kwitnącymi krzewami. Jeżdżę też do Konstancina do ogrodu z rododendronami.

Latem właśnie Łazienki Królewskie są moim miejscem na niedzielne spacery, koncerty chopinowskie, karmienie karpi i drażnienie pawi, żeby porozkładały ogony no i ogród botaniczny obok.

A jesienią? Jesienią zawsze mam problem, bo kolorowe liście na drzewach mam wkoło domu, ogrody botaniczne zamykają, deszcz pada, wiatr wieje i parasolkę z rąk wyrywa. Chyba właśnie jesienią najczęsciej bywam z Zachęcie, galeriach z malarstwem....

Wiem, Anno, że Warszawa ma do pokazania wiele urokliwych miejsc.
Dawno temu, z białym "przedłużeniem ręki sprawiedliwości ludowej" spacerowałem po Placu Zamkowym z przyległościami i potrafię docenić piękno architektury warszawskiej.
Nie jestem jednak typem turysty, obieżyświata i już chyba się nie zmienię.
Mam dużo bliżej Wrocław, Pragę, czy zwłaszcza piękny Liberec a i tak rzadko do nich zaglądam. Przy okazji, że się tak wyrażę.
Pod tym względem idealnie dobraliśmy się z moją partnerką.:)
Wolimy naturę. I to tę naszą, miejscową, z poznawaniem przeszłości terenów, które niby znam od urodzenia, które jednak wciąż potrafią zaskoczyć mnie czymś nowym, dotąd mi nie znanym.:)

848

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:
luc napisał/a:

Czyżby mi się coś pomerdało? Ty nie jesteś "stołeczny"? wink

Ja jestem prawobrzeżny... dla tych z lewej strony Wisły, mieszkam na wsi Saska Kępa smile Ale za to mam Stadion Narodowy koło siebie...
tfu! na psa urok...

W sumie, to nie pomerdało mi się. Właśnie przypomniał mi się stary dowcip o Warszawie i królu Zygmuncie smile

Może dowcip jest stary, ale czekamy na niego smile

849 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-22 20:07:09)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

luc - patrz co się dzieje
pitek, sprawa kosmicznego ...
Przyszłość zaglądasz tutaj, to wszystko co tobie wtedy mailem pisałam, to lajcikowe było ...

850 Ostatnio edytowany przez O'kruszynka (2015-04-22 20:26:32)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

yyy to ja tak sobie siedzę w kafejce, podkradam dziś Starrszefowi gorącą czekoladę z musem malinowym raz-po-raz...
i tak przyglądam się tym słowom pisanym o "niepokojach" na internetowych pokojach , to  nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale .... pani Inko... czyli jak piszę do Kogoś stąd maila to Administratorzy/orki wiedzą co w nim siedzi? w mailu? każdym mym?

851 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-22 20:32:45)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

sporo czasu temu z Przyszłością pisałyśmy w naszych prywatnych mailach ( które sobie wymieniłyśmy) o tym, że na forum nie wszystko jest tak jak powinno być
o dziwnych praktykach związanych z banowaniem itd.
i o tym teraz napisałam do Przyszłości w związku z tym co stało się z Pitagorasem
dla ciekawych ostatnie strony w wątku na forum:
nietolerancja - poczuliście to kiedyś na własnej skórze?

852

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.

starr napisał/a:

Może dowcip jest stary, ale czekamy na niego smile

Zakładam, że w tej kafejce nie muszę nikogo z góry przepraszać za treść dowcipu wink

"Dlaczego król Zygmunt III Waza przeniósł stolicę do Warszawy?
Bo mu nadworny lekarz Oczko zalecił wiejskie powietrze."

853

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Dobry wieczór.

starr napisał/a:

Może dowcip jest stary, ale czekamy na niego smile

Zakładam, że w tej kafejce nie muszę nikogo z góry przepraszać za treść dowcipu wink

"Dlaczego król Zygmunt III Waza przeniósł stolicę do Warszawy?
Bo mu nadworny lekarz Oczko zalecił wiejskie powietrze."

Dobre! Nie słyszałem tego.:D

854

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

In_ko - mogłabyś napisać tu swój adres mailowy, ja go szybciutko przepiszę i skasujesz?
To tak w razie czego wink

855

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dobre! Nie słyszałem tego.:D

Kiedyś w czasach szkolnych, gdy byłam na wycieczce w Warszawie, ten dowcip opowiadał nam przewodnik - Warszawiak.

856

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witam wszystkich smile
nadal walczę z "Przerwą techniczną... wracamy za godzinę..."

857 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-22 20:51:11)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

In_ko - mogłabyś napisać tu swój adres mailowy, ja go szybciutko przepiszę i skasujesz?
To tak w razie czego wink

myślisz, ze tak szybko dostanę bana
możliwe, że tak
ja mam kilka maili użytkowników forum wink

858

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Zapisałam.
Puszczę zaraz kontrolnego maila.

859

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
luc napisał/a:

Dobry wieczór.

starr napisał/a:

Może dowcip jest stary, ale czekamy na niego smile

Zakładam, że w tej kafejce nie muszę nikogo z góry przepraszać za treść dowcipu wink

"Dlaczego król Zygmunt III Waza przeniósł stolicę do Warszawy?
Bo mu nadworny lekarz Oczko zalecił wiejskie powietrze."

Dobre! Nie słyszałem tego.:D

smile
też nie słyszałam...dobry dowcip
smile

860

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

myślisz, ze tak szybko dostanę bana

Niekoniecznie Ty wink

861

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Witam wszystkich smile
nadal walczę z "Przerwą techniczną... wracamy za godzinę..."

Starr - a czemuż to tylko u Ciebie tak jest? To jakiś problem z Twoim sprzętem?

862

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

myślisz, ze tak szybko dostanę bana

Niekoniecznie Ty wink

no w mordę jeża - jak to mówią w którymś serialu

863 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-22 21:04:15)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Witam wszystkich smile
nadal walczę z "Przerwą techniczną... wracamy za godzinę..."

Starr - a czemuż to tylko u Ciebie tak jest? To jakiś problem z Twoim sprzętem?

dokładnie starr to twój sprzęt, też tak raz miałam
dobrze, że na drugim kompie sprawdziłam
a tam było wszystko ok

w nawiązaniu do naszej ostatniej rozmowy o rozkoszach podniebienia

wiecie czy jest pingwin?
jaskółką, która jadła po 18 stej smile i smile

864

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Dobry wieczór.
Widzę, że tematy kulinarne nadal cieszą się zainteresowaniem.

annaJo napisał/a:

PS.   Podobno na Ludnej podają najlepszego tatara w mieście, informację zapodała mi znawczyni tatarów w całej Wawie smile

Dobrze wiedzieć. Wybieram się niedługo, to może uda mi się spróbować. I porównać z najlepszym tatarem pod Wawelem.
AnnoJo - co to za knajpka na Ludnej? I gdzie to dokładnie jest?

Ludna 2, U Romana

Pan Roman kiedyś serwował zakąski vis a vis Brystolu, ale podobno teraz są lepsze....sama też muszę tam połasuchować

A gdzie pod Wawelem najlepszy tatar?
Ostatnio jak sama bywam w mieście Kraka, nocuję w hotelikach na Kazimierzu a kolacyjkami delektuje się na Szerokiej (wiem wiem, powiecie że jak turystka, ale ja lubię gęsie szyjki, gęsie pipki, czulent...), albo gdzieś przy placu Nowym...lubie siedzieć przy malutkim stoliku na chodniku, pić piwo i patrzeć, słuchać..............

865

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

AnnoJo - pytałam Cię wcześniej o adres tej knajpki gdzie podają ponoć najlepszego tatara w stolicy.
Mogłabyś? wink

866

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

oj na Kazimierzu to śledzie są pysznościowe na słodko

867

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

Ludna 2, U Romana

Dzięki.
Odpowiedziałaś niemal w tym samym czasie, w którym ja zapytałam ponownie wink

annaJo napisał/a:

A gdzie pod Wawelem najlepszy tatar?
Ostatnio jak sama bywam w mieście Kraka, nocuję w hotelikach na Kazimierzu a kolacyjkami delektuje się na Szerokiej (wiem wiem, powiecie że jak turystka, ale ja lubię gęsie szyjki, gęsie pipki, czulent...), albo gdzieś przy placu Nowym...lubie siedzieć przy malutkim stoliku na chodniku, pić piwo i patrzeć, słuchać..............

Mnie najbardziej smakuje w restauracji "Pod Baranem" przy ul. św. Gertrudy 21. To blisko Kazimierza.
Odradzam natomiast "Pod Wawelem" przy hotelu "Royal". Głośno, tłoczno, tatar mi nie smakował.

Na Kazimierz też chodzimy jadać lub tylko powłóczyć się. Choć akurat w kuchni żydowskiej nie gustuję.
Zatem nie tylko turyści.

868 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-22 21:18:08)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

AnnoJo - pytałam Cię wcześniej o adres tej knajpki gdzie podają ponoć najlepszego tatara w stolicy.
Mogłabyś? wink

no przecież napisałam smile

jeszcze raz: ul. Ludna 2, knajpka nazywa sie "U Romana"
To nie jest wypasiona elegancka restauracja, ale knajpeczka jak za komuny, seta i galareta, Pan Roman otworzył ją chyba w zeszłym roku.

To jest na Powiślu tuż przy Wisłostradzie, można też dojść/dojechać od Placu Trzech Krzyży Książecą w dół, Książęca przechodzi w Ludną i tak prawie do końca

869

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Witam wszystkich smile
nadal walczę z "Przerwą techniczną... wracamy za godzinę..."

Starr - a czemuż to tylko u Ciebie tak jest? To jakiś problem z Twoim sprzętem?

dokładnie starr to twój sprzęt, też tak raz miałam
dobrze, że na drugim kompie sprawdziłam
a tam było wszystko ok

w nawiązaniu do naszej ostatniej rozmowy o rozkoszach podniebienia

wiecie czy jest pingwin?
jaskółką, która jadła po 18 stej smile i smile

Teraz próbuje z innej przeglądarki i internet włączony od innego dostawcy=inny numer IP... Drugi komp jest u córki...nie skorzystam z niego, bo sama intensywnie pisze jakiś elaborat na studia...

870 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-22 21:27:21)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ja niedawno porównywałam chinkali w 3 miastach, u nas w Gaumarjos na KEN, w Krakowie w Chaczapuri na Grodzkiej i Pod Cykadami w Poznaniu.
Polecam tę na Ursynowie smile


Chyba robię się głodna sad

871

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

Chyba robię się głodna sad

Jak dłużej pociągniemy temat, to i ja pójdę zrobić sobie kolację....drugą wink

872

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Jak na razie mogę pisać, ale nie mogę cytować. Zmieniłem przeglądarkę, dostawcę internetu = zmiana IP... Zgłosiłem ten problem, ale nie nie mam nadziei, że dziś się da coś z tym zrobić...

873

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Jak na razie mogę pisać, ale nie mogę cytować.

Zatem czyń honory domu bez cytowania wink
Tym bardziej, że ani Aurory, ani Excopa nie widać.

874

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Jak na razie mogę pisać, ale nie mogę cytować. Zmieniłem przeglądarkę, dostawcę internetu = zmiana IP... Zgłosiłem ten problem, ale nie nie mam nadziei, że dziś się da coś z tym zrobić...

Ale poprzedni, jak widzę, z cytowaniem, pomimo komunikatu o przerwie technicznej został opublikowany... 
I tu mi się nasuwa stare komputerowe powiedzenie, że w świecie komputerów, to nigdy nic nie wiadomo... smile

875

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
annaJo napisał/a:

Chyba robię się głodna sad

Jak dłużej pociągniemy temat, to i ja pójdę zrobić sobie kolację....drugą wink

ja właśnie wrąbałam pierogi z mięsem - obiad nr 2

876

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

ja właśnie wrąbałam pierogi z mięsem - obiad nr 2

Domowe?

877

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
starr napisał/a:

Jak na razie mogę pisać, ale nie mogę cytować. Zmieniłem przeglądarkę, dostawcę internetu = zmiana IP... Zgłosiłem ten problem, ale nie nie mam nadziei, że dziś się da coś z tym zrobić...

Ale poprzedni, jak widzę, z cytowaniem, pomimo komunikatu o przerwie technicznej został opublikowany... 
I tu mi się nasuwa stare komputerowe powiedzenie, że w świecie komputerów, to nigdy nic nie wiadomo... smile

A ja wiem kto w moim komputerowym świecie siedzi: krasnoludek. Psuje czasami, nie wiem kiedy, nie wiem jak, nigdy go nie widziałam, ale musi być.... bo przecież ja nigdy nic złego komputerowi nie robię, a komputer wydziwia smile

878

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

ja właśnie wrąbałam pierogi z mięsem - obiad nr 2

Domowe?

prawie wink
ale bardzo dobre źródełko mam

879

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

prawie wink
ale bardzo dobre źródełko mam

To tak jak ja. W pobliżu pewien starszy pan robi pierogi.
Osobiście robię tylko na Wigilię i czasem w lecie na zamówienie synusia.

880

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

bo przecież ja nigdy nic złego komputerowi nie robię, a komputer wydziwia smile

Ha, ha.
Też tak czasem twierdzę, z czym moi panowie się zgodzić nie chcą.
Ale oni się nie znają.

881 Ostatnio edytowany przez starr (2015-04-22 22:16:18)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
annaJo napisał/a:

bo przecież ja nigdy nic złego komputerowi nie robię, a komputer wydziwia smile

Ha, ha.
Też tak czasem twierdzę, z czym moi panowie się zgodzić nie chcą.
Ale oni się nie znają.

Znają się, tylko maja lenia.:) U nas są sami. po pierwsze - lekarze, po drugie - budowlańcy, po trzecie - kierowcy, a po czwarte - informatycy... smile

I wychodzi na to, że nie mogę cytować tylko niektórych... smile

882 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-22 22:56:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
luc napisał/a:
annaJo napisał/a:

bo przecież ja nigdy nic złego komputerowi nie robię, a komputer wydziwia smile

Ha, ha.
Też tak czasem twierdzę, z czym moi panowie się zgodzić nie chcą.
Ale oni się nie znają.

Znają się, tylko maja lenia.:) U nas są sami. po pierwsze - lekarze, po drugie - budowlańcy, po trzecie - kierowcy, a po czwarte - informatycy... smile

I wychodzi na to, że nie mogę cytować tylko niektórych... smile

Znalazłeś rozwiązanie, możesz cytować tych, którzy cytują innych...taki łańcuszek św Antoniego smile

"Geniusz, po prostu geniusz" to chyba było w Rancho

PS. właśnie zaobserwowałam u siebie krótkie przerwy na fotelową drzemkę. Podejrzewam, że jakieś złośliwe coś zmorze mnie na dłużej, rozsądek podpowiada, że łóżko jest lepsze niż fotel.
Melduję, że z psicą już wyszłam. Koty sa spsiałe, bo wilczyca nauczyła je (taki mamy podział obowiązków w domu), że tu się chodzi spać zazwyczaj przed północą i należy spać w jednym miejscu (najlepiej jak koty przytulają się do psicy) bez żadnych ekscesów. Mój zwiarzyniec śpi już spokojnie, teraz pora na mnie, dobranoc smile

883

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
starr napisał/a:
starr napisał/a:

Jak na razie mogę pisać, ale nie mogę cytować. Zmieniłem przeglądarkę, dostawcę internetu = zmiana IP... Zgłosiłem ten problem, ale nie nie mam nadziei, że dziś się da coś z tym zrobić...

Ale poprzedni, jak widzę, z cytowaniem, pomimo komunikatu o przerwie technicznej został opublikowany... 
I tu mi się nasuwa stare komputerowe powiedzenie, że w świecie komputerów, to nigdy nic nie wiadomo... smile

A ja wiem kto w moim komputerowym świecie siedzi: krasnoludek. Psuje czasami, nie wiem kiedy, nie wiem jak, nigdy go nie widziałam, ale musi być.... bo przecież ja nigdy nic złego komputerowi nie robię, a komputer wydziwia smile

Kilka dni temu coś mnie wylogowało z Forum.
Potem naszła na mnie jakaś pomroczność jasna i przez godzinę usiłowałem wpisać w miejsce na login mój e-mail, zamiast poczciwe "Excop".
Jakiś chochlik siedzi w moim smartfonie, nie ma siły!:D

Ps. Wcześnie kafejka wczoraj opustoszała, prawda?

884

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
annaJo napisał/a:
starr napisał/a:

Ale poprzedni, jak widzę, z cytowaniem, pomimo komunikatu o przerwie technicznej został opublikowany... 
I tu mi się nasuwa stare komputerowe powiedzenie, że w świecie komputerów, to nigdy nic nie wiadomo... smile

A ja wiem kto w moim komputerowym świecie siedzi: krasnoludek. Psuje czasami, nie wiem kiedy, nie wiem jak, nigdy go nie widziałam, ale musi być.... bo przecież ja nigdy nic złego komputerowi nie robię, a komputer wydziwia smile

Kilka dni temu coś mnie wylogowało z Forum.
Potem naszła na mnie jakaś pomroczność jasna i przez godzinę usiłowałem wpisać w miejsce na login mój e-mail, zamiast poczciwe "Excop".
Jakiś chochlik siedzi w moim smartfonie, nie ma siły!:D

Ps. Wcześnie kafejka wczoraj opustoszała, prawda?

?Szok?Piszesz ze smartfona? Dla mnie nawet esemesy to problem grubych paców i małych knefli... smile literówki straszne mi wychodzą...

885 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-04-23 08:58:28)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
Excop napisał/a:
annaJo napisał/a:

A ja wiem kto w moim komputerowym świecie siedzi: krasnoludek. Psuje czasami, nie wiem kiedy, nie wiem jak, nigdy go nie widziałam, ale musi być.... bo przecież ja nigdy nic złego komputerowi nie robię, a komputer wydziwia smile

Kilka dni temu coś mnie wylogowało z Forum.
Potem naszła na mnie jakaś pomroczność jasna i przez godzinę usiłowałem wpisać w miejsce na login mój e-mail, zamiast poczciwe "Excop".
Jakiś chochlik siedzi w moim smartfonie, nie ma siły!:D

Ps. Wcześnie kafejka wczoraj opustoszała, prawda?

?Szok?Piszesz ze smartfona? Dla mnie nawet esemesy to problem grubych paców i małych knefli... smile literówki straszne mi wychodzą...

Nie przejmuj się, Szanowny Gospodarzu.:)
Literówki też mi się zdarzają, bo piszę oboma kciukami, ale natychmiast czytam co napisałem, edytuję i poprawiam.
Dzięki temu zdarza się, że sobie coś przypomnę istotnego dla wymowy postu i dopiszę, albo poprawię gramatykę.:)

Ps. O, tak jak teraz. big_smile

886

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Przyszłość wysłałam do ciebie maila.

887 Ostatnio edytowany przez O'kruszynka (2015-04-23 21:02:40)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

(puk puk? ... dobry wieczór? ... ależ "wichura" tam, w innych pokojach.... dobrze że tu cicho, ciepło i aromatycznie pachnie.

Aurorko... co się dzieje? Chyba faktycznie trzeba odejść, żeby siebie nie zgubić...

Starrszefie napiję się herbaty tylko i Was poczytam cichutko sad  )



(ps. i dziękuję Ci S., że "odważyłeś mnie", bym tu pisać mogła, bo teraz to już nigdzie nie mam odwagi...)

888 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-23 21:22:02)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

(puk puk? ... dobry wieczór? ... ależ "wichura" tam, w innych pokojach.... dobrze że tu cicho, ciepło i aromatycznie pachnie.

Aurorko... co się dzieje? Chyba faktycznie trzeba odejść, żeby siebie nie zgubić...

Starrszefie napiję się herbaty tylko i Was poczytam cichutko sad  )



(ps. i dziękuję Ci S., że "odważyłeś mnie", bym tu pisać mogła, bo teraz to już nigdzie nie mam odwagi...)

O'kruszynko, ja też sobie tu cichutko siedzę i popijam goracę herbatkę czytając.

Może ten wicher w końcu zwieje gdzies dalego, bo jego porywy dają sie odczuć. Niektórzy pochowali się zamykając drzwi i okna, a innym mózgi wywiało.

Ale ja jestem pewna, że tu w Starrcafe jest spokojnie, napary aromatyzują otoczenie, jak się zrobi zimno to znów ktoś w kominku napali, ktoś inny upiecze ciasto.............jest i będzie dobrze.

A Aurora na pewno teraz ostrzy pióro smile

889

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

(puk puk? ... dobry wieczór? ... ależ "wichura" tam, w innych pokojach.... dobrze że tu cicho, ciepło i aromatycznie pachnie.

Aurorko... co się dzieje? Chyba faktycznie trzeba odejść, żeby siebie nie zgubić...

Starrszefie napiję się herbaty tylko i Was poczytam cichutko sad  )



(ps. i dziękuję Ci S., że "odważyłeś mnie", bym tu pisać mogła, bo teraz to już nigdzie nie mam odwagi...)

Nie wiem co się dzieje w innych watkach. Ostatnio mam tylko jeden - Madowej, regularnie odwiedzany... Ale jeżeli tu jest spokojnie, to czuj się jak u siebie smile

890 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-04-23 21:41:37)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
O'kruszynka napisał/a:

(puk puk? ... dobry wieczór? ... ależ "wichura" tam, w innych pokojach.... dobrze że tu cicho, ciepło i aromatycznie pachnie.

Aurorko... co się dzieje? Chyba faktycznie trzeba odejść, żeby siebie nie zgubić...

Starrszefie napiję się herbaty tylko i Was poczytam cichutko sad  )



(ps. i dziękuję Ci S., że "odważyłeś mnie", bym tu pisać mogła, bo teraz to już nigdzie nie mam odwagi...)

O'kruszynko, ja też sobie tu cichutko siedzę i popijam goracę herbatkę czytając.

Może ten wicher w końcu zwieje gdzies dalego, bo jego porywy dają sie odczuć. Niektórzy pochowali się zamykając drzwi i okna, a innym mózgi wywiało.

Ale ja jestem pewna, że tu w Starrcafe jest spokojnie, napary aromatyzują otoczenie, jak się zrobi zimno to znów ktoś w kominku napali, ktoś inny upiecze ciasto.............jest i będzie dobrze.

A Aurora na pewno teraz ostrzy pióro smile

Pobiegałem trochę w innych wątkach, bo coś pustawo się zrobiło u naszego Pierwszego Baristy
Starr wpadł rano na chwilę rozejrzeć się i poleciał, Aurora chyba pojechała na zachód, nie czekając na wysyp grzybów.:)
Pojawiłaś się, Anno, O'kruszynka również.
Może cichy gwar zwabi pozostałych?:)

891 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-23 22:07:45)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

to zainteresujcie się, bo to GRANDA
a jak WAS szczegóły interesują, to wątek Miriam
wątek o tolerancji
oraz chętnie wyślę posty, które zdążyłam zapisać zanim moderacja w niebyt wysłała
banują na forum bez informacji pod nickiem, ze zbanowany...
a my potem sobie myślimy, ze z własnego wyboru ktoś odszedł, no może ja tez niedługo tak odejdę wink

892 Ostatnio edytowany przez starr (2015-04-23 22:29:21)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../
Pobiegałem trochę w innych wątkach, bo coś pustawo się zrobiło u naszego Pierwszego Baristy
Starr wpadł rano na chwilę rozejrzeć się i poleciał, Aurora chyba pojechała na zachód, nie czekając na wysyp grzybów.:)
Pojawiłaś się, Anno, O'kruszynka również.
Może cichy gwar zwabi pozostałych?:)

Rano wpadłem ze smartfona... big_smile Przed chwilą z kompa, ale zauważam pewna prawidłowość, że cytowanie niektórych powoduje u mnie blokadę w postaci sławetnej przerwy... Mam tu na myśli najwspanialszą Panią kapelmistrz...

893 Ostatnio edytowany przez starr (2015-04-23 22:16:02)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

to zainteresujcie się, bo to GRANDA
a jak WAS szczegóły interesują, to wątek Miriam
wątek o tolerancji
oraz chętnie wyślę posty, które zdążyłam zapisać zanim moderacja w niebyt wysłała
banują na forum bez informacji pod nickiem, ze zbanowany...
a my potem sobie myślimy, ze z własnego wyboru ktoś odszedł, no może ja tez niedługo tak odejdę wink

To ja poproszę na mojego maila, jest widoczny, a z brakiem oznaczenia zbanowanych, to prawda - chociażby kosmiczny... naszej Zorzy nie widziałem wczoraj na liście zalogowanych...
Dla nie zalogowanych można wysłać na: starrgates, potem ten śmieszny znaczek, potem gmail, kropka i na końcu - com, bez kropki...

894

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

a widzisz na nicku Pitagoras a dostał bana ...
a co z Elle ?

895 Ostatnio edytowany przez starr (2015-04-23 22:30:05)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

a widzisz na nicku Pitagoras a dostał bana ...
a co z Elle ?

Elle88 przedwczoraj i wczoraj była zalogowana... Pitagoras, jak kosmiczny, bez oznaczenia, ale był też jeden user, teraz nie dotrę do jego nicka, który napisał w ostatnim swoim komentarzu, że został poproszony o niepisanie więcej na forum... Poszukam, to dopiszę tutaj...

896 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-23 22:32:36)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

proszę bardzo starr
wysłałam do ciebie tego samego maila co do Przyszłości
trochę może nie poprawnie bo wykasowałam jej dane i jest forma żeńska
pitagoras dostał kopa, kosmiczny próbuje się kontaktować pod innymi nickami
mnie udało zapisać jego niektóre posty przed skasowaniem na forum,
jeżeli Elle nie zblokowali tak jak pitka to bardzo się cieszę ale nie odpowiedziała na moje pytanie, które zadałam w jej wątku

897

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.

Excop napisał/a:

Może cichy gwar zwabi pozostałych?:)

Mnie już zwabił, ale zresztą dopiero wróciłam do domu.
Gdzie indziej (na forum) faktycznie...gwarno.

898 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-23 22:42:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Zorza Polarna dzi s po 18 (chyba) pisała posta w wątku Miriam baaardzo naostrzonym piórem, ona po prostu musiała to napisać.
Słychać było jak zębami grzyta. Może teraz odpoczywa?

Ja mam wniosek racjonalizatorski, mam nadzieje, że przyjmiecie przez aklamację.....StarrSzefie, tutaj nigdy nie było utarczek, tylko emocje, ciepełko, smaczki i zapachy.
Ciągnij swoją historię, pieczmy te nasze ciasta i samżmy schabowe....i  trzymajmy się od kłotni i polityki daleko.
Żaden pieniacz nam tu krzywdy nie zrobi, bo dla nich to my za nudni jesteśmy smile

899

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

proszę bardzo starr
wysłałam do ciebie tego samego maila co do Przyszłości
trochę może nie poprawnie bo wykasowałam jej dane i jest forma żeńska
pitagoras dostał kopa, kosmiczny próbuje się kontaktować pod innymi nickami
mnie udało zapisać jego niektóre posty przed skasowaniem na forum,
jeżeli Elle nie zblokowali tak jak pitka to bardzo się cieszę ale nie odpowiedziała na moje pytanie, które zadałam w jej wątku

Dziękuję, otrzymałem, przeczytałem.

900

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
in_ka napisał/a:

proszę bardzo starr
wysłałam do ciebie tego samego maila co do Przyszłości
trochę może nie poprawnie bo wykasowałam jej dane i jest forma żeńska
pitagoras dostał kopa, kosmiczny próbuje się kontaktować pod innymi nickami
mnie udało zapisać jego niektóre posty przed skasowaniem na forum,
jeżeli Elle nie zblokowali tak jak pitka to bardzo się cieszę ale nie odpowiedziała na moje pytanie, które zadałam w jej wątku

Dziękuję, otrzymałem, przeczytałem.

no i wiesz ... tyle

901 Ostatnio edytowany przez starr (2015-04-23 22:46:02)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

Zorza Polarna dzi s po 18 (chyba) pisała posta w wątku Miriam baaardzo naostrzonym piórem, ona po prostu musiała to napisać.
Słychać było jak zębami grzyta. Może teraz odpoczywa?

Ja mam wniosek racjonalizatorski, mam nadzieje, że przyjmiecie przez aklamację.....StarrSzefie, tutaj nigdy nie było utarczek, tylko emocje, ciepełko, smaczki i zapachy.
Ciągnij swoją historię, pieczmy te nasze ciasta i samżmy schabowe....i  trzymajmy się od kłotni i polityki daleko.
Żaden pieniacz nam tu krzywdy nie zrobi, bo dla nich to my za nudni jesteśmy smile

I oby zapach tych schabowych takowych pieniaczy tu nie ściągnął... smile

902 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-23 22:55:45)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

I oby zapach tych schabowych takowych pieniaczy tu nie ściągnął... smile

jest i na to sposób ...jutro zrobię cynaderki w garze bez pokrywki i postawimy w drzwiach.......:)
a rondlu po przykrywka, żeby zapach nie dotarł tam gdzie nie trzeba, bedą zrazy. Tylko Excop musi grzybów dosypać, najlepiej borowików.

903

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

proszę bardzo starr
wysłałam do ciebie tego samego maila co do Przyszłości
trochę może nie poprawnie bo wykasowałam jej dane i jest forma żeńska
pitagoras dostał kopa, kosmiczny próbuje się kontaktować pod innymi nickami
mnie udało zapisać jego niektóre posty przed skasowaniem na forum,
jeżeli Elle nie zblokowali tak jak pitka to bardzo się cieszę ale nie odpowiedziała na moje pytanie, które zadałam w jej wątku

Powiedzcie mi coś na temat slangu, bo ja nic nie rozumiem.
To znaczy wiem, że "ban", to zakaz publikowania na Forum, bo się domyśliłem.
Ale co to znaczy "user", "scroll"?
"Troll", to ktoś, kto chce się zabawić kosztem forumowiczów wymyślając fikcyjną historię, to wiem.
Zajrzałem Inko do Miriam. Wiem już, gdzie się Aurora podziała.
Byłem też w "nietolerancji".
Wiem już, mniej więcej, co miałaś na myśli pisząc GRANDA.

904 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-23 23:03:06)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

jeszcze raz
banuje się na forum osobę ale pod jej nickiem nie zamieszcza sie informacji, ze zbanowany
tym samym wygląda na to, ze ta osoba sama opuściła forum
a tak NIE JEST
oprócz tego prowokuje się sytuacje, które mogą spowodować ban
o co chodzi?
jak będziesz grzeczny możesz na forum sobie pisać
jak wg MODERACJI jesteś niegrzeczny a może niewygodny ...
rozwiążemy problem

905 Ostatnio edytowany przez starr (2015-04-23 23:21:49)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Powiedzcie mi coś na temat slangu, bo ja nic nie rozumiem.
To znaczy wiem, że "ban", to zakaz publikowania na Forum, bo się domyśliłem.
Ale co to znaczy "user"

użytkownik, osoba zalogowana, mająca możliwość pisania postów i komentarzy

Excop napisał/a:

, "scroll"?

W tym wypadku "szybkie przewijanie" bez czytania, klawiszem PgUp, PgDn, lub strzałkami w górę, lub w dół (ale to dotyczy komputerów, na smartfonie to chyba wyższa szkoła gotowania na gazie...) smile

Excop napisał/a:

"Troll", to ktoś, kto chce się zabawić kosztem forumowiczów wymyślając fikcyjną historię, to wiem.
Zajrzałem Inko do Miriam. Wiem już, gdzie się Aurora podziała.
Byłem też w "nietolerancji".
Wiem już, mniej więcej, co miałaś na myśli pisząc GRANDA.

Niestety, zjawisko trollingu, jest obecne w necie tak długo, jak sam net istnieje. Czytywałem i udzielałem sie w kilkunastu grupach dyskusyjnych i stąd mam doświadczenie, że trolla z wątku można pozbyć się tylko i wyłącznie za pomocą głodu - nie reagując w żaden sposób na jego myśl przewodnią - prowokowanie. Na grupach to było jawne i ostentacyjne nie stosowanie się do netykiety ( posty w html, nieprawidłowa wrotka - taki znaczek oddzielający treść posta od sygnatury, sygnatura majaca wiecej niż cztery linijki, pisanie bzdur, obrażanie uczestników itp.) Troll w końcu opuszczał taki niegościnny teren i "głodny" przenosił się na inny wątek.

906

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
starr napisał/a:

I oby zapach tych schabowych takowych pieniaczy tu nie ściągnął... smile

jest i na to sposób ...jutro zrobię cynaderki w garze bez pokrywki i postawimy w drzwiach.......:)
a rondlu po przykrywka, żeby zapach nie dotarł tam gdzie nie trzeba, bedą zrazy. Tylko Excop musi grzybów dosypać, najlepiej borowików.

Jak najchętniej, Anno!:)
A na osobnych talerzykach położę posolone rydze pieczone "na sucho" na blasze. Smak niezrównany, a w połączeniu z Twoimi specjałami, to dopiero rozkosz dla podniebienia.:D

907 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-23 23:24:02)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

Ja mam wniosek racjonalizatorski, mam nadzieje, że przyjmiecie przez aklamację.....StarrSzefie, tutaj nigdy nie było utarczek, tylko emocje, ciepełko, smaczki i zapachy.
Ciągnij swoją historię, pieczmy te nasze ciasta i samżmy schabowe....i  trzymajmy się od kłotni i polityki daleko.
Żaden pieniacz nam tu krzywdy nie zrobi, bo dla nich to my za nudni jesteśmy smile

przypomniał mi sie taki fragment z literatury:

"Niech na całym świecie wojna, (...)
( ...) byle polska wieś zaciszna,
byle polska wieś spokojna."

ale ok - rozumiem ...

908

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

jeszcze raz
banuje się na forum osobę ale pod jej nickiem nie zamieszcza sie informacji, ze zbanowany
tym samym wygląda na to, ze ta osoba sama opuściła forum
a tak NIE JEST
oprócz tego prowokuje się sytuacje, które mogą spowodować ban
o co chodzi?
jak będziesz grzeczny możesz na forum sobie pisać
jak wg MODERACJI jesteś niegrzeczny a może niewygodny ...
rozwiążemy problem

Ja do tej pory tylko raz "dostałem po łapkach" od Wielokropka, za wchodzenie w kompetencje moderatora. Innych doświadczeń, "na własnej skórze" nie zdobyłem... co nie znaczy, że w którymś momencie nie zdobędę... Kosmiczny_Nick zamieścił ponad trzy tysiące postów...

909 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-23 23:32:47)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Kosmiczny_Nick zamieścił ponad trzy tysiące postów...

i co z tego pitek ponad  4 tys. 
a Elle ?
ja jestem po 2 ostrzeżeniach ...

910

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
annaJo napisał/a:
starr napisał/a:

I oby zapach tych schabowych takowych pieniaczy tu nie ściągnął... smile

jest i na to sposób ...jutro zrobię cynaderki w garze bez pokrywki i postawimy w drzwiach.......:)
a rondlu po przykrywka, żeby zapach nie dotarł tam gdzie nie trzeba, bedą zrazy. Tylko Excop musi grzybów dosypać, najlepiej borowików.

Jak najchętniej, Anno!:)
A na osobnych talerzykach położę posolone rydze pieczone "na sucho" na blasze. Smak niezrównany, a w połączeniu z Twoimi specjałami, to dopiero rozkosz dla podniebienia.:D

Wow, nigdy nie jadłam rydzy pieczonych na blasze na sucho, ale to musi byc pyszne!!!!

Oj, przeciez to powinno byc na pierwszej stronie menu rastauracji z gwiazdkami Michelin "rydze pieczone na sucho na blasze", aż mi ślinka cieknie.

W rodzinnym domu była kuchnia kaflowa. Dla mnie ucztą były skrawki ciasta na makaron.....pieczone "na sucho" na blasze. Taki smak dziecinstwa smile

A cynaderki cuchną niemożebnie, ale sa pyszne, mniam, oj dawno nie jadłam.

Posty [ 846 do 910 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 12 13 14 15 16 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024