Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 11 12 13 14 15 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 781 do 845 z 15,189 ]

781

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pożegnam się już z Wami,jutro kolejny dzień ze stresem w pracy - ciężkie czasy nastały w mojej "fabryce"
życzę lekkostrawnych snów ...

Zobacz podobne tematy :

782

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Na mojej wsi, o tej porze to tylko kebaba można kupić...

Czyżby mi się coś pomerdało? Ty nie jesteś "stołeczny"? wink

Ja jestem prawobrzeżny... dla tych z lewej strony Wisły, mieszkam na wsi Saska Kępa smile Ale za to mam Stadion Narodowy koło siebie...
tfu! na psa urok...

W sumie, to nie pomerdało mi się. Właśnie przypomniał mi się stary dowcip o Warszawie i królu Zygmuncie smile

783

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Ciesz się i wesel, że Cię nie spotkało to, co mnie ;-)

Cieszę się, że mnie nie spotkało. Smucę się, że spotkało Ciebie.

Dobranoc Inko.

784

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Pożegnam i ja wszystkich "starrowiczów".
Dobranoc.

785 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-04-21 01:53:49)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Ciesz się i wesel, że Cię nie spotkało to, co mnie ;-)

luc napisał/a:

Cieszę się, że mnie nie spotkało. Smucę się, że spotkało Ciebie.

Dobry z Ciebie Człowiek, Luc (mimo to, że z Krakowa ;-)))

luc napisał/a:

Pożegnam i ja wszystkich "starrowiczów".
Dobranoc.

No nie ma to jak inteligetnie ironiczne pożegnanie przed snem, tych co śpią w towarzystwie trzech Behemotów i tych, którzy przytulają się do 500 stron Łysiaka naprzemiennie z wierszami Norwida ;-)))

No nic!
Na pocieszenie, po pierwszym dniu bohaterskiego wegetarianizmu, którego sprawcą jest Starr, utuli mnie do snu, taki oto argument na wartość diety bezmięsnej: "Fitożerna młodzież ichtiofauny ma większą od kryla możliwość podążania za sezonowymi poziomymi oscylacjami lodowego przybrzeża". Skoro więc młodzież ichtiofauny czerpie jakieś korzyści, to może i ja w niedalekiej przyszłości odkryję walory sezonowej oscylacji poziomej, a jak Bóg da to i pionowej. Wprost się nie mogę doczekać tej oscylacji i wysforowania się przed kryla ;-)))

Czego i nam wszystkim wraz ze spokojną nocą życzę ;-)
https://youtu.be/e2XP5cc-AAQ

786

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

oj luc czytasz w moich myślach wink

Oj, to chyba nie po raz pierwszy wink - dinozaurze wink

i jako ten dinozaur czuję się staro i zmęczono  wink
a co do menu
jakie ja wczoraj schaboszczaki jadłam - mniam ...
sekret tkwi w tym, że smażąc wrzuca się je na słoninkę (skwareczki), które stają się panierką
taki schabik w pierwszej kolejności w bułeczce tartej się zanurza a następnie do jajeczka i na patelnie ze słoninką wrzuca

Witaj, Inko!
Dobrze, że tu zajrzałaś.
Moje schabowe to modyfikowana wersja tradycyjnych.
Ja moczę rozbite plastry w jajku z przyprawami przez kilka godzin i później panierka z bułki tartej z drobno posiekaną pietruszką.
Moja partnerka mówi, że tylko ja potrafię tak usmażyć schabowego, by kotlety uzyskały ten smakowity złocisty kolor.
Czasami jednak myślę, że w ten sposób łechce moje ego, by wykręcić się od roboty.:D

787 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-04-21 08:05:37)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:
Basienkatt napisał/a:

Witam wszystkich,
Od jakiegoś czasu śledzę wasze rozmowy, są niezwykle interesujące.. może trochę spóźnione i nie wiem czy nie było pokazywane ale wasza rozmowa o wegetarianizmie przypomniała mi o jednym filmiku krążącym w internecie. Wrzucam do pooglądania:
https://www.youtube.com/watch?v=tQIMJ648qgg
Osobiście nie jestem wegetarianką, chociaż zawsze uważałam, że gdybym sama miała zapolować na kotleta niestety musiałabym nią zostać.

Tak, ale nie byłby to wybór, lecz rezygnacja z braku chętnego do zamiany "czegoś, co miało twarz", na rzeczony kotlet, prawda?
Lubię potrawy wegetariańskie, np.młode ziemniaki z koperkiem polane masełkiem oraz chłodnik ze świeżych ogórków na zsiadłym mleku.
Bez mięsa jednak długo bym nie wytrzymał.:)

Temat, który poruszyłaś, Basieńkott jest bardzo ciekawy.

Widziałam już wcześniej ten film.
Dociekliwość malca i słodycz jego dialogu z mamą - cudowna. Platon by się takiego dialogu nie powstydził ;-)

Ani dzieci, ani dorośli nie lubią tego etapu przygotowywania posiłków - zabijania tego, co trafia na nasz talerz. To zrozumiałe, ale czy jest to zasadniczy argument, by przejść na dietę bezmięsną?

Pod przesłanym przez Ciebie filmem, Basienkott, jest ponad 800 komentarzy... a wśród nich wypowiedzi, jednego z panów, które wzbudziły moje zainteresowanie: "Połóż na talerzu brokuły i spójrz ile powodów przedstawi ci dziecko na to, że brokułów nie powinno się jeść";-)))

Albo inny wpis tej samej osoby, argumentującej, to, że rośliny, które są stosowane w diecie wegetariańskiej pochodzą z upraw, na których one same stanowią pokarm tryliardów innych zwierząt, które podczas zbiorów plonów też są "mordowane".

No coś w tym jest! Bo idąc dalej tropem takiego myślenia musimy przyznać, że wykopując z ziemi ziemniaki na obiad, pozbawiamy jednocześnie obiadu stonki... Myjąc ziemniaki wodą z kranu "zabijamy" w ten sposób miliony maleńkich organizmów zwierzęcych, dla których ten ziemniak był "domem". W ten sposób, nawet będąc wegetarianami, stajemy się panami życia i śmierci innych zwierząt, a na dodatek uzurpujemy sobie prawo do decydowania, że życie stonki, turkucia podjadka czy bakterii jest życiem mniej ważnym niż życie trzody chlewnej;-)))

A dalej:
Zjadając jajko - dokonujemy "mordu" na kurzym "życiu poczętym" ;-)
Nie przeszkadza nam picie mleka, od krów, które być może żyją stłoczone w ciasnej oborze... etc. Nie przeszkadza nam  polityka upraw różnych roślin, technik ich pozyskiwania, przetwarzania, itd.

Od lat prowadzone są badania nad "czuciem" roślin ich wrażliwością i "bólem", gdy są wycinane, wyrywane, ranione...
Ja jestem bardzo "botaniczna" Basieńkott, więc moja empatia dotyczy także roślin. Można obejrzeć taki film i zacząć zastanawiać się, co czują liście sałaty rwanej na cząstki, gdy przygotowujemy posiłek, co "myśli" krzak pomidora, gdy zrywa się z gałązek jego "dzieci", które pielęgnował z takim trudem. Co się dzieje z dojrzałym słonecznikiem, który chciał wypełnić swą "misję" i rozsiać swoje nasiona, by dały życie nowym roślinom, podczas gdy my, ludzie, pod koniec sierpnia ucinamy "głowy" słonecznikom równie chętnie, jak głowy szlacheckie trafiały na szafot podczas Rewolucji Francuskiej?...

https://youtu.be/IqvqbWx1Q54

Excop napisał/a:

Lubię potrawy wegetariańskie, np.młode ziemniaki z koperkiem polane masełkiem oraz chłodnik ze świeżych ogórków na zsiadłym mleku.
Bez mięsa jednak długo bym nie wytrzymał.:)

Na Jowisza, Excop!
Aleś mi smaku narobił! Litości! ;-)))

788 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-04-21 08:07:06)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:
Basienkatt napisał/a:
Excop napisał/a:

Lubię potrawy wegetariańskie, np.młode ziemniaki z koperkiem polane masełkiem oraz chłodnik ze świeżych ogórków na zsiadłym mleku.
Bez mięsa jednak długo bym nie wytrzymał.:)

Na Jowisza, Excop!
Aleś mi smaku narobił! Litości! ;-)))

A co powiesz, Aurorko, na duszone grzybki z cebulką albo sosik grzybowy zaprawiany kremową śmietanką?
Mam w zamrażalniku kapelusze borowików i podgrzybków, kurki i rydze.
Gdy w zimie lub, jak teraz, wczesną wiosną rozpakuję takie grzyby, niepowtarzalny zapach i później smak przyrządzonych świeżych grzybów jest niepowtarzalny.
A, że moje ukochane Bory Dolnośląskie mam tuż tuż, już niecierpliwie czekam na nowy sezon włóczęgi po lesie w poszukiwaniu przyszłych specjałów. smile

789

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

młode ziemniaki z koperkiem polane masełkiem

duszone grzybki z cebulką albo sosik grzybowy zaprawiany kremową śmietanką

Moi drodzy... jest godzina 10:40 jestem prawie świeżo po śniadaniu i przez wasze rozmowy już burczy mi w brzuchu!
Excop zazdroszczę Borów i zdolności w grzybobraniu - o tak. Zdolności. Ja gdyby nie moja rodzicielka musiałabym zostać jedynie przy pieczarkach.. lasy lubię ale te grzybki.. jejku wszystkie dla mnie wyglądają tak samo. Te jadalne i te nie.. no jedynie muchomora odróżnię big_smile

790

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Basienkatt napisał/a:

młode ziemniaki z koperkiem polane masełkiem

duszone grzybki z cebulką albo sosik grzybowy zaprawiany kremową śmietanką

Moi drodzy... jest godzina 10:40 jestem prawie świeżo po śniadaniu i przez wasze rozmowy już burczy mi w brzuchu!
Excop zazdroszczę Borów i zdolności w grzybobraniu - o tak. Zdolności. Ja gdyby nie moja rodzicielka musiałabym zostać jedynie przy pieczarkach.. lasy lubię ale te grzybki.. jejku wszystkie dla mnie wyglądają tak samo. Te jadalne i te nie.. no jedynie muchomora odróżnię big_smile

Mój Ojciec, gdy byłem cztero-pięcioletnim szkrabem, brał mnie na ramę roweru i jechaliśmy do lasu.
Pokazywał mi, które grzyby są jadalne.
Przede wszystkim, czym się różni muchomor sromotnikowy od czubajki kani i jak rozpoznać rydza.
W swoim czasie "wyszkoliłem" syna w tym zakresie i paru kolegów, którzy - jak Ty, chcieli zbierać, ale się obawiali, że się potrują.:)
Zapraszam więc do Borów Dolnośląskich Ciebie i pozostałych bywalców kafejki naszego Starr'a.:D

791 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-04-21 16:17:46)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:
luc napisał/a:

Czyżby mi się coś pomerdało? Ty nie jesteś "stołeczny"? wink

Ja jestem prawobrzeżny... dla tych z lewej strony Wisły, mieszkam na wsi Saska Kępa smile Ale za to mam Stadion Narodowy koło siebie...
tfu! na psa urok...

Nie lubisz futbolu?
Tak liczyłam na Ciebie! ;-)))

Tu chyba nie o futbol chodzi, Aurorko, prawda, Starr?
Raczej o te korki i hałas związany z piłką kopaną i speedway'em.
Bo w Warszawie mało kto chyba jest obojętny na piłkę.
Gdy byłem tam na kursie, kilka tygodni temu, podczas lunchu (jak ja nie cierpię tego słowa), codziennie wszyscy miejscowi zmieniali się w ekspertów futbolu i komentowali decyzje kadrowe trenera Legii na mecze pucharowe i omawiali ostatnie transfery zawodników.
Bawiło mnie to, ale nie dawałem po sobie poznać.
Wolałem nie sprawdzać, czy wśród nich są członkowie "Klubu Kibica". big_smile

792

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witam wszystkich!
Jestem tu nowa ale przez ostatni tydzień przebrnęłam przez wszystkie posty w tym wątku smile. Jesteście wręcz uzależniający - tyle wam powiem.
Pozdrawiam tu wszystkich smile

793 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-04-21 16:50:55)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Mikada napisał/a:

Witam wszystkich!
Jestem tu nowa ale przez ostatni tydzień przebrnęłam przez wszystkie posty w tym wątku smile. Jesteście wręcz uzależniający - tyle wam powiem.
Pozdrawiam tu wszystkich smile

Widzę, że muszę, w zastępstwie gospodarza, pełnić honory.
Witamy w kafejce naszego Starra, Mikado.
Myślę nieskromnie, że pierwsze wrażenie pozostanie z Tobą na dłużej!:)

794 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-21 17:48:46)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Cześć wszyscy telepatyczni smakosze smile

Od rana chodziłam głodna, takiego mi smaka narobiliscie tatarem, a tatara nie mam. sad
Codzienna poranna pasza wcale mi dzić nie smakowała , potem warzywka w środku dnia tylko podsyciły apetyt, no ale obiad był taki, jakbyście go Wy gotowali: kotleciki mielone z pure i buraczkami, mniam, mniam.

A teraz mam problem, co jutro? Marzy mi sie mój ulubiony domowy wiosenny obiad, zawsze jemy taki w maju: schabowy, młode ziemniaki z koperkiem i młoda kapusta, ale na taką ferię smaków jeszcze muszę poczekać.

PS.   Podobno na Ludnej podają najlepszego tatara w mieście, informację zapodała mi znawczyni tatarów w całej Wawie smile

795

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór smile
Widzę, że w kafejce zaczęto serwować smakowite dania.
Aż moje ślinianki wzmogły swoją aktywność.
Ja jestem wszystkożerna, ale teraz zjadłabym burattę z rukolą i pachnącymi słońcem pomidorami, a wszystko zalane oliwą. Mniammmmm...

796

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

a ku ku...

o oł!
Stołówka! Ratunku!
proszę Was już tyle o stołówce, bo ptaki papierowe kapią od tłuszczu z Waszych smażalni talerzowych!
Bo się witraże w oknach kafejki kurzem olejnym wezmą i zajdą.
Bo się ośmierdzi ścian barwnych feeria!

Siadać do stolików, na parapetowe poduchy i na wydziergane podłogowe dywaniki.
Kubkami dłonie ogrzewać, bo kawę zaparzyłam i rozlałam każdemu jaką kto lubi (herbatę of kors dla herbaciarzy).
Żeby wypłukać tłuszcz z zębów (i innych zakątków leczonych na NFZ za stówkę).

Ech! Takie żarty smile smile

pstryk.

797

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.
Widzę, że tematy kulinarne nadal cieszą się zainteresowaniem.

annaJo napisał/a:

PS.   Podobno na Ludnej podają najlepszego tatara w mieście, informację zapodała mi znawczyni tatarów w całej Wawie smile

Dobrze wiedzieć. Wybieram się niedługo, to może uda mi się spróbować. I porównać z najlepszym tatarem pod Wawelem.
AnnoJo - co to za knajpka na Ludnej? I gdzie to dokładnie jest?

798

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór wszystkim smile
Muszę się usprawiedliwić za wczorajszy wieczór i moje nagłe zniknięcie - dotknął mnie syndrom "PRZERWA TECHNICZNA" wracamy za około godzinę...
Wydzierganie odpowiedzi w telefonie, dało taki sam efekt, a jednocześnie widziałem, że rozmowa toczy się dalej... Czyli podpadłem ...

799

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

... Czyli podpadłem ...

Pierwszy raz - rozgrzeszony wink

800

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dobry wieczór Państwu, czy wolne miejsce przy stoliku dla mnie się znajdzie?
na kawkę zbyt późno dla mnie ale herbatka koniecznie z cytrynku albo...
winko o tak kieliszek białego wina czy można oczekiwać a do tego uczestnictwo w niezobowiązującej  rozmowie wink

801

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Cześć dinozaurze wink

in_ka napisał/a:

a do tego uczestnictwo w niezobowiązującej  rozmowie wink

...i bez nietolerancji wink

802

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

luc co się dzieje na forum?
inaczej czy tak zawsze było a ja tego zwyczajnie nie dostrzegałam?
tzn. zauważałam to i owo ale teraz ...

803

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

nie dostrzegałam?

Nie dostrzegałaś sad

804

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

ale zaczęłam - jest nadzieja wink

805

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

luc co się dzieje na forum?
inaczej czy tak zawsze było a ja tego zwyczajnie nie dostrzegałam?
tzn. zauważałam to i owo ale teraz ...

Qurcze coś jest na rzeczy sad
Wg mnie też poszło w gorszą stronę

806 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-21 22:15:26)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Przyszłość napisał/a:
in_ka napisał/a:

luc co się dzieje na forum?
inaczej czy tak zawsze było a ja tego zwyczajnie nie dostrzegałam?
tzn. zauważałam to i owo ale teraz ...

Qurcze coś jest na rzeczy sad
Wg mnie też poszło w gorszą stronę

no cóż Przyszłość pamiętasz naszą rozmowę na mailach?
teraz to się potęguje, zamyka się usta ludziom (nickom) bo tak,
jest takie powiedzenie,
chcesz uderzyć psa - kij zawsze znajdziesz ...

ale kochani może ta kafejka to jest miejsce na przytulisko wink

807

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

ale kochani może ta kafejka to jest miejsce na przytulisko wink

Być może.
Ale pewną kafejkę też to ongiś dotknęło sad

808

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

ale kochani może ta kafejka to jest miejsce na przytulisko wink

Być może.
Ale pewną kafejkę też to ongiś dotknęło sad

no nie jest to budująca informacja ...

809

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

no nie jest to budująca informacja ...

Ale nie musimy się martwić na zapas wink
Fajne towarzystwo się tu spotkało. Piszę tylko "fajne", bo nie będę tu nikomu kadzić smile

Miałam taką nadzieję, że kiedyś z Tobą w jakiejś kafejce się spotkamy.

810

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

ale kochani może ta kafejka to jest miejsce na przytulisko wink

Chyba, że nas tu namierzą Ci, których nicków lepiej nie wymieniać big_smile

811

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

ja też wink znowu czytasz ...

zmieniając temat o menu rozmawiamy
a może dodajmy do tego napoje
mój ślubny w tym roku winnice zakłada, czy ktoś ma doświadczenie w tej dziedzinie ?
no chłopak bakcyla połknął,
mamy u nas na wsi winogrona od lat ale właściwie na zasadzie - atrakcja
i takie wino w tym roku z tych winnych gron się udało, że znajomi w podziw wpadli
za 2 tygodnie 60 sadzonek przyjeżdża i szał
ja się temu z lekkiej odległości przyglądam i na razie nie wiem czy w szał wpadać czy iść w stronę spolegliwości i ... tolerancji wink

812

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Przyszłość napisał/a:

Chyba, że nas tu namierzą Ci, których nicków lepiej nie wymieniać big_smile

Dla mnie to zagadka.

813 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-04-21 22:39:34)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!

Bez obaw Najmilsi, przecież Kolega EXTRA_terrestrial z Kolegą Starr'em już ten problem rozwiązali. Jakby co, wiemy, gdzie jest schron ;-) Proszę tylko, abyście wymyślili sobie konspiracyjne pseudonimy ;-)

Starr: Albo skasują wątek...
EXTRA_terrestrial:Wiedziałem, że tak będzie... UWAGA! W razie dekonspiracji i zamknięcia wątku przenosimy się na forum dla Miłośników Powiększania Piersi:
http://wiekszepiersi.phorum.pl/viewforum.php?f=19
albo na forum Zielonogórskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej
http://www.zkmkm.org/forum/index.php
Starr:  Mój głos proszę zapisać na forum o biustach. Co prawda nie jestem zwolennikiem powiększania, ale co tam... big_smile

814

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

ja też wink znowu czytasz ...

smile

in_ka napisał/a:

winnice zakłada, czy ktoś ma doświadczenie w tej dziedzinie ?

Nie mam wiedzy ani doświadczenia w tym zakresie tzn. samej winnicy, bo dobre wino nie jest złe wink
A w jakim regionie? W niektórych miejscach w Polsce chyba to się udaje, ale nie wszędzie.

in_ka napisał/a:

ja się temu z lekkiej odległości przyglądam i na razie nie wiem czy w szał wpadać czy iść w stronę spolegliwości i ... tolerancji wink

Oczywiście tolerancji wink
Jeśli Was przez to nie wpuści w jakieś długi, to niech się "bawi" i ma zajęcie.

815

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór!

Bez obaw Najmilsi, przecież Kolega EXTRA_terrestrial z Kolegą Starr'em już ten problem rozwiązali. Jakby co, wiemy, gdzie jest schron ;-) Proszę tylko, abyście wymyślili sobie konspiracyjne pseudonimy ;-)

aurorko kochana, na ciebie zawsze można liczyć wink

816

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Auroro.
Dobrze, że wskazałaś (przypomniałaś) schron.
Obawiam się tylko czy te fora będą odpowiednie: powiększanie biustów i komunikacja publiczna lol
Oba obce mi kompletnie, ale może to bez znaczenia? wink
W końcu dla towarzystwa cygan dał się powiesić.

817

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
Przyszłość napisał/a:

Chyba, że nas tu namierzą Ci, których nicków lepiej nie wymieniać big_smile

Dla mnie to zagadka.

Zajrzyj do wątku Miriamm, to zagadka sama się rozwiąże wink

818

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Jeśli Was przez to nie wpuści w jakieś długi, to niech się "bawi" i ma zajęcie.

wiesz ziemia nasza, sadzonki koszt ok 1000 zł - reszta wkład własny (czytaj) jego weekendowy zapierdziel wink
miejsce - środkowa Polska, dalsze szczegóły - pierwsza winnica w tej okolicy, rokowania -wszystko i tak uschnie wink
ale "każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma "

819

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Przyszłość napisał/a:

Zajrzyj do wątku Miriamm, to zagadka sama się rozwiąże wink

A gdzie ten wątek?

820

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

sadzonki koszt ok 1000 zł

Jedna sadzonka??
Czy komplet?

821 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2015-04-21 22:58:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
Przyszłość napisał/a:

Zajrzyj do wątku Miriamm, to zagadka sama się rozwiąże wink

A gdzie ten wątek?

A tutaj:
http://www.netkobiety.pl/p2463992.html#p2463992
Spójrz na ostatnie wpisy

Tylko ciiiii..... wink

822 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-04-21 23:01:21)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

sadzonki koszt ok 1000 zł

Jedna sadzonka??
Czy komplet?

sztuk 60
no oprócz tego jakieś paliki wink

ale jak to z tymi pseudonimami bo wiecie to zupełnie odwrotnie ma być niż rzeczywistość wskazuje wink

823

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Przyszłość napisał/a:

Spójrz na ostatnie wpisy

Tylko ciiiii..... wink

Jeśli dobrze odczytałam, to obawiam się, że już za późno wink Na "ciii".

824

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

sztuk 60
no oprócz tego jakieś paliki wink

To chyba nie zbankrutujecie? wink
Wsad własny (praca twojego męża) nie do przecenienia wink

in_ka napisał/a:

ale jak to z tymi pseudonimami bo wiecie to zupełnie odwrotnie ma być niż rzeczywistość wskazuje wink

Będzie duże pole do popisu.

825

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Jak na razie dalej mam przerwę techniczną i nic nie mogę opublikować... Żadne cytowanie nie wchodzi dzisiaj w rachubę. Nie pomaga nawet zmiana IP, chyba dzisiaj poproszę Aurorę i Excopa o pełnienie honorów do... kafejki smile

826

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

dzisiaj poproszę Aurorę i Excopa o pełnienie honorów do... kafejki smile

Auroro i Excop - pełnić honory.

In_ka - aleś się zawzięła (w innym wątku) wink

827

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Jak na razie dalej mam przerwę techniczną i nic nie mogę opublikować... Żadne cytowanie nie wchodzi dzisiaj w rachubę. Nie pomaga nawet zmiana IP, chyba dzisiaj poproszę Aurorę i Excopa o pełnienie honorów do... kafejki smile

Się robi, Szefie, choć ja dzisiaj na zmywaku jadę... ;-)

Kochani,

przepraszam, że dopiero teraz, ale miałam dziś "fuchę" w zaprzyjaźnionym wątku ;-)

828

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Auroro - co z Twoją (potencjalną) pracą w pięknym mieście nad górnym biegiem Wisły?

829

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

dzisiaj poproszę Aurorę i Excopa o pełnienie honorów do... kafejki smile

Auroro i Excop - pełnić honory.

In_ka - aleś się zawzięła (w innym wątku) wink

luc bo ja sobie od czasu do czasu takie wprawki robię wink

830 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-04-22 00:14:57)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

ale jak to z tymi pseudonimami bo wiecie to zupełnie odwrotnie ma być niż rzeczywistość wskazuje wink

luc napisał/a:

Będzie duże pole do popisu.

Mam już kilka propozycji. Dla Ciebie Luc, też ;-)
A dla Starr'a mam super-fajną ksywkę po niemiecku ;-)))

Będzie przednia zabawa, jak na przykład z EXTRA_terrestriala zrobimy TU_ziemca ;-)

https://youtu.be/F1kJ5hNNmOg

831 Ostatnio edytowany przez luc (2015-04-22 00:20:32)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Mam już kilka propozycji. Dla Ciebie Luc, też ;-)
A dla Starr'a mam super-fajną ksywkę po niemiecku ;-)))

Dawaj.
Byle nie palindrom wink

Tu_ziemiec niezły.

832

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

luc bo ja sobie od czasu do czasu takie wprawki robię wink

Tyle, że to jałowe wink jeśli rozumiesz co mam na myśli.

833

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Auroro - co z Twoją (potencjalną) pracą w pięknym mieście nad górnym biegiem Wisły?

Z tego, co czytam, to najpierw Ty miasto stołeczne -  tymczasową rezydencję Wawelskiego Książątka - Syna Twego odwiedzać będziesz... ;-)))

Ja w czerwcu mam się stawić koelny raz na dwudniowy popis... A Krakusy to wymagające bestie ;-)))
Wtedy też zaproponują warunki.
Zobaczymy, Luc.

Ale dzięki, że pytasz. Przemiła jesteś. Ten górny bieg Wisły jest bardzo pociągający...

834 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-04-22 00:23:56)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Mam już kilka propozycji. Dla Ciebie Luc, też ;-)
A dla Starr'a mam super-fajną ksywkę po niemiecku ;-)))

Dawaj.
Byle nie palindrom wink

Tu_ziemiec niezły.

Na palindrom w Twoim przypadku bym się nie poważyła... ;-)))

Luc -----> Camera obscura ;-)))

835

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Z tego, co czytam, to najpierw Ty miasto stołeczne -  tymczasową rezydencję Wawelskiego Książątka - Syna Twego odwiedzać będziesz... ;-)))

Moja księżniczka też tam tymczasowo przebywa.

aurora borealis napisał/a:

Ja w czerwcu mam się stawić koelny raz na dwudniowy popis... A Krakusy to wymagające bestie ;-)))
Wtedy też zaproponują warunki.
Zobaczymy, Luc.

Wymagające, ale urocze wink
Zobaczymy. Miło byłoby Cię mieć w naszym grodzie.

836

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

luc bo ja sobie od czasu do czasu takie wprawki robię wink

Tyle, że to jałowe wink jeśli rozumiesz co mam na myśli.

rozumiem wink
ale kiedyś Tobie wytłumaczę po co i dlaczego wink
dzisiaj dobranoc Państwu

837

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Na palindrom w Twoim przypadku bym się nie poważyła... ;-)))

Chwała Bogu, bo u nas to dość obraźliwe wink
W niektórych regionach takie chyba nie jest, stąd bywają śmieszne (lub nie) nieporozumienia.

aurora borealis napisał/a:

Luc -----> Camera obscura ;-)))

Ale chyba nie w dosłownym znaczeniu? lol

Masz wyobraźnię smile

838 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-04-22 00:54:00)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Z tego, co czytam, to najpierw Ty miasto stołeczne -  tymczasową rezydencję Wawelskiego Książątka - Syna Twego odwiedzać będziesz... ;-)))

Moja księżniczka też tam tymczasowo przebywa.

aurora borealis napisał/a:

Ja w czerwcu mam się stawić koelny raz na dwudniowy popis... A Krakusy to wymagające bestie ;-)))
Wtedy też zaproponują warunki.
Zobaczymy, Luc.

Wymagające, ale urocze wink
Zobaczymy. Miło byłoby Cię mieć w naszym grodzie.

Dla mnie byłby to zaszczyt i możliwość wytropienia "umysłowca" jakim jest Luc.

Czuję jednak, że będę prosiła o pomoc Excop'a, bo moja wiedza historyczna kończy się na organizacji hord i form handlu w późnym neolicie i zawstydzasz mnie Luc.

A propos, Excop...

Nie wiem skąd Ty mnie tak dobrze znasz, ale propozycja zbierania i spożywania grzybków w Twoim towarzystwie w jakiejkolwiek postaci jest tak kusząca, że już sprawdziłam wszystkie pociągi w kierunku Wrocławia... ;-))

Dziękuję Ci!

A co ja mogłabym przywieźć Ci ze stolicy?

839

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Na palindrom w Twoim przypadku bym się nie poważyła... ;-)))

Chwała Bogu, bo u nas to dość obraźliwe wink
W niektórych regionach takie chyba nie jest, stąd bywają śmieszne (lub nie) nieporozumienia.

Nie pamiętam dokładnie, co ten palindrom w Krakowie oznacza, ale wiem, że to chyba bardzo mocne słowo.


luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Luc -----> Camera obscura ;-)))

Ale chyba nie w dosłownym znaczeniu? lol

Masz wyobraźnię smile

Oczywiście, że nie, bo Ty, Luc to nawet będąc camera obscura zawsze będziesz Lux in Tenebris Cracoviensis!

840 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-04-22 01:25:45)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Szefie Najmilszy :-)

Kotły pozmywałam.
Podłogę umyłam.
Kubki i szklanki błyszczą w etażerce.
Poprawiłam żurawie od O'Kruszynki, porozkładałam Jej nowe rękodzielnicze dary (jak Ona pięknie szydełkuje!)
Namiary na tatara od AnnyJo leżą obok Twojego planera.

Wszyscy Goście ululani...
Kończę więc szychtę ;-)

Zostawiam Ci na talerzyku, barwionego szafranem arabskiego herbatnika z nadzieniem z daktyli.
Do jutra! ;-)



Śpijcie smacznie, Dobre Dusze, życzę Wam lawendowych snów: https://youtu.be/Q7sIzWKHGwQ

841

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Auroro - kłaniam się nisko (na ile mi krakowska godność przed Warszawianką pozwala wink) i zostawiam światło na dalszą część nocy.
Dobranoc.

842

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

No jedna Duszyczka spać jednak nie może ;-)))

Luc, jak już będziesz mogła śpij i śnij...

843

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Z tego, co czytam, to najpierw Ty miasto stołeczne -  tymczasową rezydencję Wawelskiego Książątka - Syna Twego odwiedzać będziesz... ;-)))

Moja księżniczka też tam tymczasowo przebywa.

aurora borealis napisał/a:

Ja w czerwcu mam się stawić koelny raz na dwudniowy popis... A Krakusy to wymagające bestie ;-)))
Wtedy też zaproponują warunki.
Zobaczymy, Luc.

Wymagające, ale urocze wink
Zobaczymy. Miło byłoby Cię mieć w naszym grodzie.

Dla mnie byłby to zaszczyt i możliwość wytropienia "umysłowca" jakim jest Luc.

Czuję jednak, że będę prosiła o pomoc Excop'a, bo moja wiedza historyczna kończy się na organizacji hord i form handlu w późnym neolicie i zawstydzasz mnie Luc.

A propos, Excop...

Nie wiem skąd Ty mnie tak dobrze znasz, ale propozycja zbierania i spożywania grzybków w Twoim towarzystwie w jakiejkolwiek postaci jest tak kusząca, że już sprawdziłam wszystkie pociągi w kierunku Wrocławia... ;-))

Dziękuję Ci!

A co ja mogłabym przywieźć Ci ze stolicy?

Dziwne, ale Warszawa najczęściej kojarzy mi się z  pomnikiem Chopina i jego muzyką w tle z porywającą etiudą rewolucyjną na czele oraz Syrenką Warszawską.
Nigdy ich nie widziałem "na żywo", ale od czego jest wyobraźnia, Aurorko, prawda?
Weź więc ze sobą muzykę Frycka i tę twarz zwykłej, pięknej Warszawianki ze spiżu.:)

Z Wrocławia w "moje" lasy jest jeszcze kawał drogi na zachód, ale żałowała nie będziesz. Bo i piękne jeziorka w sercu lasu zobaczysz, choć to tylko pokopalniane wyrobiska obrosłe lasem, krzyk orła przedniego usłyszysz, a może nawet, jeśli będzie pełnia, wilcze wycie.:)

844 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-04-22 13:40:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dziwne, ale Warszawa najczęściej kojarzy mi się z  pomnikiem Chopina i jego muzyką w tle z porywającą etiudą rewolucyjną na czele oraz Syrenką Warszawską.
Nigdy ich nie widziałem "na żywo", ale od czego jest wyobraźnia, Aurorko, prawda?
Weź więc ze sobą muzykę Frycka i tę twarz zwykłej, pięknej Warszawianki ze spiżu.:)

Oj, to może się skusisz na takie atrakcje w stolicy?

W tym roku koncerty w Łazienkach zaczynają się 18 maja ...wyobraż sobie jak siedzisz na ławeczce, słoneczko świeci i przygrzewa, wkoło tysiące kwitnących i pachnących róż i te dźwięki wspomagane przez śpiew ptaków. Uczta dla duszy!!!

845

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
Excop napisał/a:

Oj, to może się skusisz na takie atrakcje w stolicy?

W tym roku koncerty w Łazienkach zaczynają się 18 maja ...wyobraż sobie jak siedzisz na ławeczce, słoneczko świeci i przygrzewa, wkoło tysiące kwitnących i pachnących róż i te dźwięki wspomagane przez śpiew ptaków. Uczta dla duszy!!!

Właśnie tak to sobie wyobrażam, Anno.
Jednak Warszawa nigdy specjalnie mnie nie pociągała.
Mimo, że niedawno spędziłem w niej dwa miesiące z przerwami na weekend, nie zapuszczałem się na Stare Miasto ani w okolice Łazienek.
Nie wiem z czego to wynika, może nie chcę, by się to zmieniło?
Gdyby wówczas był maj, to chyba bym nie odpuścił.:)
Ale dziękuję za sugestywną wizję tego, "co mi w duszy gra".:D

Posty [ 781 do 845 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 11 12 13 14 15 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024