Witaj Piotr,
No cóż, jak widzisz ani ja nie pomyliłem się co do jej oceny. Ani moi przedmówcy To zimna, cyniczna, wyrachowana(sorry, ale muszę tak to napisać), s**a.
Kompletnie pozbawiona jakiejkolwiek empatii i poczucia winy.
Nie rozumiem Twojego postępowania, tej masochistycznej postawy wobec siebie, swoich uczuć i emocji.
Uwierz mi, po takich teksciorach, jakie Ty od niej usłyszałeś nie dałbym jej już czasu na nic, poza spakowaniem się...
Ten jej całkowity brak wyrzutów sumienia, zakłamanie i manipulowanie sytuacją, Twoim uczuciem, Ta klamliwa gra, przytulanki są po prostu dla mnie wręcz obrzydliwe i odrzucające.
Piotr,
Ktoś kiedyś napisał:
Źli ludzie to Ci którzy doszli do wprawy w usprawiedliwianiu swoich świństw i świnstewek przed samym sobą, A im sprawniej się wybielają we własnych oczach tym dalej są zdolni się posunąć. Zapętlają się w tym tak, że sami zaczynają wierzyć w kłamstwa, które padają aby się czuć usprawiedliwiony. W dodatku, to najgorszego kalibru tchórze.
Nigdy nie mają odwagi powiedzieć prartnerowi/e prosto w oczy:
Nie kocham Cię, jestem z Tobą nieszczęśliwy/a- odchodzę?.
Moim zdaniem Piotr, patrząc z perspektywy nie tylko mojego życia i doświadczenia, nie ma najmniejszego sensu podejmować jakichkolwiek prób odzyskania zdrajcy. Bo przecież pokazała czynem kim dla niej jestem i jak mnie szanuje,
Bo wiem że świat nie kończy się na niej jednej i jest naprawdę na tym świecie wiele nie tylko pięknych, ale również porządnych, wartościowych i mądrych kobiet.
Zawsze mnie będzie dziwić takie zafiksowanie, które w kontekście zdrady przekracza wręcz granice absurdu i niektórzy już nie tylko chcą wybaczać ale jeszcze przepraszają za to że zostali skrzywdzeni...
Niestety, ale życiu to jest tak, że ludzie sami komplikują to co jest proste a spłycają to co jest skomplikowane.
A to całe gadanie "już nigdy nikomu nie zaufam" mnie po prostu śmieszy,
To jakiś chory wymysł mający chyba na celu dodania sobie lepszego samopoczucia, bo przecież "jestem taki zraniony/q"
Ja nie miałem z tym problemu dlatego, że dzięki wykonanej pracy nad sobą, jestem na tym etapie, że widzę wszystko tak, jak jest i normalnie postrzegam rzeczywistość.
Facet musi zrozumieć, że kobieta, której się wybacza nigdy nie będzie go szanowała. One szanują i tęsknią wyłącznie do tych, którzy potrafili im pokazać drzwi. Gdy w jednej chwili tracą dosłownie wszystko!
Dlatego zawsze najlepsze są w takich sytuacjach proste rozwiązania. Również, co może zabrzmieć niedorzecznie, także dla dzieci....
Jedno krótkie, zdecydowane cięcie, a nie, może i romantyczne ale całkowicie pozbawione sensu, nic nie warte nasze poświęcenie, które i tak w zdecydowanej większości przypadków nie zostanie docenione...
Ja po prostu nie mogę patrzeć, jak się katujesz Ty i inni w podobnej sytuacji...
Sprawiacie wrażenie, jakbyście po prostu wręcz uwielbiali to bycie kopanym ...
A to całe pławienie się w tym cierpieniu,
To pełne poświęcenia, wyrzeczeń życie z kimś kto nie jest po prostu tego wszystkiego warty, to dla mnie jakaś niezrozumiała specyficzna forma masochizmu!
Pozdrawiam
After