MagdaLena1111 napisał/a:QuQu napisał/a:Ona jest przekonana że ich związek jest ok a on że chce zerwać, bo to jemu coś " nie styka "
Jak ona ma się zorientować, że jemu "nie styka " skoro robią plany na przyszłość, ślub, dzieci, święta.
Jak ma się zorientować, skoro on jej tego nie mówi, nie okazuje A wręcz przeciwnie zapewnia że jest ok ?Zgadzam się z kejt38,
Uważam, że związek, w którym nie zauważa się, że druga osoba zawiesza się, bo częściej jest bardziej zamyślona, to nie jest taki związek, o którym można powiedzieć idealny. To związek dwojga, gdzie każde żyje tobok siebie, zajęte swoimi sprawami.
Z drugiej strony w związku, w którym są dzieci, codzienne obowiązki, praca, to czasami trudno mieć radar wyczulony na partnera.Ja też się zgadzam, po części.
To , że ktoś się " zawiesza zamyśle itp można zauważyć, można nawet rozmawiać, ale jak druga osoba nie jest szczera i nie mówi otwarcie, albo coś w stylu " nic się nie dzieje , wszystko jest ok " to nawet zauważenie , że coś jest nie tak nic nie daje.
Ja uważam, że związek się psuje , bo psuje się jedna z osób w tym związku i nie mówi o tym z partnerem/partnerką.
Brak szczerości w komunikacji że strony osoby , z którą coś się dzieje ( zakładam że ta druga coś zauważa) jest przyczyną rozpadu .
I tu właśnie upada mit o idealnym związku
Ładnie pokazałaś brak komunikacji, szczerości i uczciwości w związku dwojga
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w takim związku nigdy wcześniej nie było pełnej komunikacji, szczerości i uczciwości.