Goście wchodzą w brudnych butach na dywan... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 118 z 118 ]

66

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Powiem tak, ja nigdy nie zapraszam nikogo do ściągania butów, ale dywanów nie mam (tylko w sypialni), więc jak się tam trochę zabrudzi, to końca świata nie będzie- mop do ręki i po krzyku. Jedynym wyjątkiem są panie w szpilkach, bo śladów obcasów wciśniętych w parkiet wodą się zmyć nie da, i w takim wypadku oferuję jednorazowe kapcie (bo higienicznie), chociaż zdaję sobie sprawę, że czasem to komicznie wygląda big_smile

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez Toksyczna (2014-01-30 17:24:33)

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
Catwoman napisał/a:

Czyli kocięta niewychodzące jak mniemam. Bo szczerze powiedziawszy nie rozważałam nigdy połączenia: mój kot + brud czy bakterie smile

Ja owszem. Bardzo dbam o swoich podopiecznych. Dlatego moje koty nigdy nie miały robaków. Sama również ściągam buty i dezynfekuję podłogi roztworem wody z octem i płynu do mycia naczyń (nietoksyczne dla nich).
Ponadto "w gościach" wolę chodzić w skarpetkach, nigdy nie wbijam się w cudze kapcie.
Dywanów nie lubię, są niehigieniczne. W grę wchodzą jedynie bawełniane dywaniki, które można wyprać w pralce.

68

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
stokrotka25 napisał/a:

Bardzo mnie denerwuje jak widze kogos kto chodzi po dywanie w brudnych butach!!! Wiem,że to może jest nieładnie kazać gościom ściagać buty,ale nie kazdy ma panele i nie kazdy ma pieniądze,zeby stale wymieniac dywany bo jak się je czesto pierze to poprostu z pięknego dywany robi sie pszepraszam za wyazenie "szmata" ja jestem tak wychowana,ze szanuje kogoś rzeczy,prace i starania i nigdy nikomu nie wycieram brudnych butów w dywan.Mieszkam w miescie przy głownej ulicy na parterze...jak wiadomo polskie chodniki do czystych nie należa i zdarzaja sie tacy goście co mimo śniegu po kolana,albo paskudnego błota wchodza mi na dywan a z butów spływa błoto lub snieg i robi sie wielka kałuża sad raz kolezanka wniosła mi psie gówno pod butem i wgniotła mi to w dywan!!! Mam malutkie dziecko które bawi sie na dywanie...i denerwuje mnie to wchodzenie w butach..Ja sie staram odkurzam,piore a za chwile moje dywany sa tak brudne ze az wsytd sad jak powiedziec delikatnie gościom,zeby sciagali buty? Do Was też goscie wchodza w butach na dywan???

U mnie jest zwyczaj zdejmowania butów i nie mam takiego problemu ale gdyby przyszedł ktoś obcy w zabłoconych butach to zwrócę uwagę o porządne wytarcie butów lub o ich zdjęcie.

69

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Żyję w myśl zasady - Mój dom moja twierdza

Nie wyobrażam sobie żeby ktoś właził mi do mieszkania w buciorach ... goście zawsze  buty ściągają (to samo ja robię u nich) mam zawsze kilka par kapci tylko dla gości po użyciu kapcie są prane więc nie ma dyskomfortu że używane czy coś. Jeśli komuś nie odpowiada możemy się spotkać w kawiarni albo w parku...  Poświęcam swój czas i energię na sprzątanie i jeśli ktoś tego nie szanuje to raczej nie chcę żeby mnie odwiedzał. Oprócz tego mam małe dzieci i dbam o ich komfort.

I powiem nieskromnie że kiedy przyszli policjanci (bo obrobili mi piwnicę) to zaproponowałam że albo ściągają buty i piszą protokół przy stole w salonie albo na stojąco w przedpokoju na dywaniku smile oczy zrobili ale powiedziałam że czyste mieszkanie to taki mój fetysz no i zdjęli a było co sznurować big_smile

70

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
emi1182 napisał/a:

I powiem nieskromnie że kiedy przyszli policjanci (bo obrobili mi piwnicę) to zaproponowałam że albo ściągają buty i piszą protokół przy stole w salonie albo na stojąco w przedpokoju na dywaniku smile oczy zrobili ale powiedziałam że czyste mieszkanie to taki mój fetysz no i zdjęli a było co sznurować big_smile

Na miejscu panów policjantów obróciłabym się na pięcie informując, że spisać protokół można na komisariacie. Nie wyobrażam sobie policjanta na służbie, w mundurze i skarpetkach.

71

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
bbasia napisał/a:
emi1182 napisał/a:

I powiem nieskromnie że kiedy przyszli policjanci (bo obrobili mi piwnicę) to zaproponowałam że albo ściągają buty i piszą protokół przy stole w salonie albo na stojąco w przedpokoju na dywaniku smile oczy zrobili ale powiedziałam że czyste mieszkanie to taki mój fetysz no i zdjęli a było co sznurować big_smile

Na miejscu panów policjantów obróciłabym się na pięcie informując, że spisać protokół można na komisariacie. Nie wyobrażam sobie policjanta na służbie, w mundurze i skarpetkach.

Eee, to Ty Hiacynty Bucket nie ogladalas nigdy?:)) Tam to jest dopiero kindersztuba:)

72

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
emi1182 napisał/a:

Żyję w myśl zasady - Mój dom moja twierdza

Nie wyobrażam sobie żeby ktoś właził mi do mieszkania w buciorach ... goście zawsze  buty ściągają (to samo ja robię u nich) mam zawsze kilka par kapci tylko dla gości po użyciu kapcie są prane więc nie ma dyskomfortu że używane czy coś. Jeśli komuś nie odpowiada możemy się spotkać w kawiarni albo w parku...  Poświęcam swój czas i energię na sprzątanie i jeśli ktoś tego nie szanuje to raczej nie chcę żeby mnie odwiedzał. Oprócz tego mam małe dzieci i dbam o ich komfort.

I powiem nieskromnie że kiedy przyszli policjanci (bo obrobili mi piwnicę) to zaproponowałam że albo ściągają buty i piszą protokół przy stole w salonie albo na stojąco w przedpokoju na dywaniku smile oczy zrobili ale powiedziałam że czyste mieszkanie to taki mój fetysz no i zdjęli a było co sznurować big_smile

a księdzu po kolędzie też każesz ściągać buty? jeśli go przyjmujesz oczywiście big_smile

73

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
Mussuka napisał/a:
bbasia napisał/a:
emi1182 napisał/a:

I powiem nieskromnie że kiedy przyszli policjanci (bo obrobili mi piwnicę) to zaproponowałam że albo ściągają buty i piszą protokół przy stole w salonie albo na stojąco w przedpokoju na dywaniku smile oczy zrobili ale powiedziałam że czyste mieszkanie to taki mój fetysz no i zdjęli a było co sznurować big_smile

Na miejscu panów policjantów obróciłabym się na pięcie informując, że spisać protokół można na komisariacie. Nie wyobrażam sobie policjanta na służbie, w mundurze i skarpetkach.

Eee, to Ty Hiacynty Bucket nie ogladalas nigdy?:)) Tam to jest dopiero kindersztuba:)

ja oglądałam big_smile I dokładnie zobaczyłam Hiacyntę, która każe policjantom zdjąć buty big_smile Zresztą w którymś odicnku tak zrobiła bodajże z listonoszem, mleczarzem czy kimś kto montował kablówkę smile

74

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Kiedyś ja też walczyłam z moim męzem by w moim domu rodzinnym zdejmował buty, bo takie są u nas zwyczaje, na to on typowy mieszczuch odpowiedział mi że buty zdejmowano tylko na wsiach bo często one były w krowim łajnie, potem ta wiś przeniosła się do miast i stąd ten obyczaj zdejmowania butów, trochę o tym poczytałam i okazało się że niestety ale mój mąż ma racje, zrozumiałam wtedy że niestety nie jest to eleganckie kazać zdejmować komuś buty, a jeśli bardzo to Ci przeszkadza że goście nie zdejmują butów to ich nie zapraszaj

75

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
emi1182 napisał/a:

Żyję w myśl zasady - Mój dom moja twierdza

Nie wyobrażam sobie żeby ktoś właził mi do mieszkania w buciorach ... goście zawsze  buty ściągają (to samo ja robię u nich) mam zawsze kilka par kapci tylko dla gości po użyciu kapcie są prane więc nie ma dyskomfortu że używane czy coś. Jeśli komuś nie odpowiada możemy się spotkać w kawiarni albo w parku...  Poświęcam swój czas i energię na sprzątanie i jeśli ktoś tego nie szanuje to raczej nie chcę żeby mnie odwiedzał. Oprócz tego mam małe dzieci i dbam o ich komfort.

I powiem nieskromnie że kiedy przyszli policjanci (bo obrobili mi piwnicę) to zaproponowałam że albo ściągają buty i piszą protokół przy stole w salonie albo na stojąco w przedpokoju na dywaniku :) oczy zrobili ale powiedziałam że czyste mieszkanie to taki mój fetysz no i zdjęli a było co sznurować :D

Emi a te kapcie to pierzesz po każdym użyciu gości? U mnie na przykład codziennie ktoś jest w domu więc ja bym nie nadążyła.
A księdzu po kolędzie też każesz ściągać buty albo na przykład zaproponowałabyś to ratownikowi medycznemu czy lekarzowi,który przyjechał do Ciebie karetką?
A jak jest u Ciebie latem? Każesz gościom sciągać buty by popierdzielali boso? Ewentualnie raczysz kapciuszkami?

Znalazłam to w dziesięciu zasadach domowego savoir vivre'u:
5. Trz(eb)a być w butach na przyjęciu

" Nie ściągajcie butów" - słychać od progu w wielu polskich domach. Ale jeszcze niestety nie we wszystkich. Trudno nam zrozumieć, że buty są częścią naszego stroju, wizytówką. Panowie w garniturze na boso wyglądają mało elegancko. Dlatego bardzo na miejscu jest przyzwolenie na pozostanie w butach. Goście, co zdarza się coraz częściej, mogą także wziąć własne, lekki buty na zmianę. Przy towarzyskich, luźnych spotkaniach ze znajomymi można oczywiście gościć się na boso. I nie ma w tym nic złego. Nigdy jednak nie powinniśmy proponować kapci. To trochę tak, jakbyśmy dawali komuś używaną bieliznę.


Przypomniała się ostatnia moja przygoda dziewczyny.
Zarezerwowałam pokój w Słowacji,przyjeżdżamy a tu pan właściciel zaprasza nas do obejrzenia pokojów na górę.Każe ściągnąć buty i proponuje..kapcie.Boszsz... kapcie dla gości- używane,czarne,więc nie wiadomo czy czarne z brudu czy takowy kolor mają.Ja w tył zwrot i do auta bo przyznam,że jeszcze się z czymś takim  nie spotkałam by w hotelu czy w pensjonacie kazano mi zdejmować buty żeby obejrzeć pokój.
Co byście zrobiły?:)
Miałycie kiedyś coś takiego?:)

76

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

gojka nie miałam, ale starałabym się "wpłynąć" na pana, by jednak takich roszczeń nie miał big_smile

77

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

ja robiłam komunię i chrzciny w domu,no śmieszne byłoby to i wręcz chyba niegrzeczne kazać sciągać 30 osobom buty wink

78

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
lena812 napisał/a:

ja robiłam komunię i chrzciny w domu,no śmieszne byłoby to i wręcz chyba niegrzeczne kazać sciągać 30 osobom buty wink

Leno- wyobrażasz sobie tych wszystkich elegancko ubranych gości w kolorowych gumowych klapeczkach?:)

79

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

U mnie jest tak: mamy wspólny hol z teściami. U nich oczywiście jest normalne, że goście (poza kobietą, która odpisuje liczniki, księdzem, listonoszem, kominiarzem itp.) buty ściągają- nie jest to jednak jakaś sztywna zasada, bo dywanów nie mają. No ALE gdy goście przychodzą do nas-przez ten sam hol, butów nie ściągają, bo ja tego nie wymagam; za dużo zachodu, a jak się ktoś strasznie, przeokropnie upiera że musi, ze chce to prosze bardzo, u nas może.
No i zastanawiałam się jak teściowa podejdzie do tematu: wspólna powierzchnia i nasze brudzenie big_smile Ale robię tak, że jeśli jest dzień, w którym buty mogą być wyjątkowo brudne, to schodzę później i mopem sprawę załatwiam by moi teściowie a zwłaszcza teściowa, która podłogi zmywa nie miała mi za złe moich "nowoczesnych" obyczajów wink

80

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
gojka102 napisał/a:
lena812 napisał/a:

ja robiłam komunię i chrzciny w domu,no śmieszne byłoby to i wręcz chyba niegrzeczne kazać sciągać 30 osobom buty wink

Leno- wyobrażasz sobie tych wszystkich elegancko ubranych gości w kolorowych gumowych klapeczkach?:)

ha ha
postawię automat z woreczkami na buty przy wejściu big_smile

81

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
lena812 napisał/a:
gojka102 napisał/a:
lena812 napisał/a:

ja robiłam komunię i chrzciny w domu,no śmieszne byłoby to i wręcz chyba niegrzeczne kazać sciągać 30 osobom buty wink

Leno- wyobrażasz sobie tych wszystkich elegancko ubranych gości w kolorowych gumowych klapeczkach?:)

ha ha
postawię automat z woreczkami na buty przy wejściu big_smile

Koniecznie na monetę.Przy okazji zawsze coś człowiek dorobi:)

82

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

dokładnie,czysto i jeszcze zarobek :d

83

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Ja bym nawet posunęła się o krok dalej i kazała gościom zakładać kapcie-froterki big_smile

84

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

W Japonii kapcie dla gości to taka sama norma jak u nas zaproponowanie kawy czy herbaty. Kapcie są leciutkie, łatwe w praniu i tak - po każdym użyciu się je pierze, chyba, że ktoś jest bardzo częstym gościem i ma swoje stałe kapcie.

No jasne, inna kultura, po prostu chciałam napisać, że te kapcie nie muszą być obleśne jak używana bielizna. Osobiście nie widzę niczego złego w wypranych kapciach tak samo jak w umytym kubku, z którego wcześniej pił ktoś inny.

85

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Mam kilka kompletów kapci męskich i damskich (około 10) i zawsze po wizycie gości wrzucam je do pralki więc nikt nie musi się obawiać o to, że są nieświeże, mam kapcie do wyboru z zakrytymi palcami, odkrytymi, baleriny i takie zwykłe jak laczki basenowe, latem stosuję to samą strategię smile

Co do księdza przyjęłam go w butach ale wiem że wszystkie błoto zostawił na dywanie u sąsiadów na parterze big_smile (wiem to trochę podłe) natomiast policjanci mieli brudne buty i do tego z grubą podeszwą i nawet nie macie pojęcia co zostało po nich na dywaniku w przedpokoju normalnie pole, pan ze spółdzielni zdejmował buty jak przychodził naprawiać grzejni a pani od spisu licznika nie wchodzi do mieszkania bo jej się samemu odczyt podaje

Catwoman napisał/a:

Ja bym nawet posunęła się o krok dalej i kazała gościom zakładać kapcie-froterki big_smile

Hm... muszę to przemyśleć wink

Jeśli chodzi o imprezy okolicznościowe nie robię ich w domu wolę wynająć lokal z obsługa gastronomiczną ale to nie zw względu na buty tylko jest o wiele wygodniej i szczerze nie lubię się urabiać jak wół z szykowaniem jedzenia dla gości smile

Sama też idąc w gości biorę ze sobą obuwie zmienne dla dzieci także nawet w pracy mam na zmianę inne pantofle nie wyobrażam sobie siedzenia w biurze w botkach bądź kozaczkach

86

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Zawsze mnie śmieszyło w filmach/serialach łażenie po mieszkaniu w butach. A tu się okazuje, że ludzie naprawdę tak chodzą na co dzień. U mnie w domu zawsze wszyscy buty zdejmują - bez żadnych aluzji, wymogów itd. Zwyczajnie każdy jest tak nauczony. Tak samo jest u moich znajomych. Nigdy nie spotkałam się z włażeniem w butach do mieszkania.

87

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Kurdeno
zależy jakiej produkcji te filmy/seriale oglądałaś.
Mam w Stanach sporo rodziny i nie widziałam jeszcze nigdy by u nich ktoś zdejmował buty- niezależnie od tego czy to w Miami czy w NY. Więc pogoda nie ma tu nic do rzeczy. Buty zmieniali jedynie gdy szli pod prysznic.:) i wieczorkiem w szlafrokach wszyscy już byliśmy w domowych klapkach. Co prawda niektóre wyglądały jak moje buty do chodzenia po mieście:)
Moja ciotka,która tam mieszka uważa,że DAMIE nie przystoi chodzenie po domu w kapciach:)))

88

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

A ja też się zawsze zastanawiałam nad tą amerykańską kulturą niezdejmowania butów- czy im po prostu nie zależy na tym, by stopa odpoczęła po całym dniu "gonienia". ...

89

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Cat- może im się stopa nie męczy:)
Charakterystycznym dla mnie obrazkiem były ubrane w eleganckie kostiumy kobiety idące do pracy w...adidaskach lub w ich letniej wersji czyli  z wyciętymi  piętami:)

90

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Ja hołduję gołym stopom; zawsze i wszędzie. Staram się tak chadzać również po mieście, mykam po centrach handlowych- w domu "karą" (ku kompletnemu niezrozumieniu domowników) są dla mnie kapcie lub skarpety. Dlatego zwróciłam uwagę akurat na komfort smile
Od nikogo w moim domu natomiast nie wymagałabym i nie wymagam ściągania butów.

Rozumiem natomiast obawy osób posiadających dywany lub wykładziny, które zapraszają gości np. podczas nie-złotej polskiej jesieni lub zimowej chlapy smile Nie odważyłabym się wejść do TAKIEGO pomieszczenia w butach-chyba, ze na tym polegałaby moja praca- z kolei nie wyobrażam sobie zbytnio ściągania butów w każdym domu, do którego przychodzę.

91

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
gojka102 napisał/a:

Kurdeno
zależy jakiej produkcji te filmy/seriale oglądałaś.
Mam w Stanach sporo rodziny i nie widziałam jeszcze nigdy by u nich ktoś zdejmował buty- niezależnie od tego czy to w Miami czy w NY. Więc pogoda nie ma tu nic do rzeczy. Buty zmieniali jedynie gdy szli pod prysznic.:) i wieczorkiem w szlafrokach wszyscy już byliśmy w domowych klapkach. Co prawda niektóre wyglądały jak moje buty do chodzenia po mieście:)
Moja ciotka,która tam mieszka uważa,że DAMIE nie przystoi chodzenie po domu w kapciach:)))

Jest taki odcinek "Seksu w wielkim miescie", w ktorym Carrie zostaje zaproszona przez jedna ze swoich znajomych na party z okazji jakiejs tam uroczystosci zwiazanej z dzieckiem/dziecmi.

I wlasnie zostaje tam poproszona o zdjecie butow. Na dodatek po imprezie okazuje się, ze ktos jej te buty ukradl. tongue

Wiec owszem, nawet na Manhattanie o zdejmowaniu obuwia slyszeli, choc i tam nie jest to nagminne big_smile

92

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Gołe stopy- czyli w sandałkach? Czy bose? Chadzasz boso po mieście?:)

93

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
gojka102 napisał/a:

Gołe stopy- czyli w sandałkach? Czy bose? Chadzasz boso po mieście?:)

Gołe= gołe big_smile Całkowicie.
2) Tak. Gdy jest w miarę ciepło.

94

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
Catwoman napisał/a:
gojka102 napisał/a:

Gołe stopy- czyli w sandałkach? Czy bose? Chadzasz boso po mieście?:)

Gołe= gołe big_smile Całkowicie.
2) Tak. Gdy jest w miarę ciepło.

Może to i dobrze,że nie patrzysz pod nogi.:))
Bo kiedy ja widzę plwociny czy smarki,psie szczyny czy gówna,wylane napoje,resztki jedzenia na ulicach to omijam je szerokim łukiem nawet w obutych nogach:)

95

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

U nas jest zaskakująco czysto smile

96

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

na boso lubię po trawce chodzić na mojej działce ale po mieście bym się nie odważyła bo można się skaleczyć u nas syf na ulicach że masakra

97

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

O, a ja potem w takich nogach wchodzę do czyjegoś domu big_smile To może wtedy powinnam założyć buty big_smile

98

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
emi1182 napisał/a:

Żyję w myśl zasady - Mój dom moja twierdza

Nie wyobrażam sobie żeby ktoś właził mi do mieszkania w buciorach ... goście zawsze  buty ściągają (to samo ja robię u nich) mam zawsze kilka par kapci tylko dla gości po użyciu kapcie są prane więc nie ma dyskomfortu że używane czy coś. Jeśli komuś nie odpowiada możemy się spotkać w kawiarni albo w parku...  Poświęcam swój czas i energię na sprzątanie i jeśli ktoś tego nie szanuje to raczej nie chcę żeby mnie odwiedzał. Oprócz tego mam małe dzieci i dbam o ich komfort.

I powiem nieskromnie że kiedy przyszli policjanci (bo obrobili mi piwnicę) to zaproponowałam że albo ściągają buty i piszą protokół przy stole w salonie albo na stojąco w przedpokoju na dywaniku smile oczy zrobili ale powiedziałam że czyste mieszkanie to taki mój fetysz no i zdjęli a było co sznurować big_smile

Brawo smile))

99

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
gojka102 napisał/a:
emi1182 napisał/a:

Żyję w myśl zasady - Mój dom moja twierdza

Nie wyobrażam sobie żeby ktoś właził mi do mieszkania w buciorach ... goście zawsze  buty ściągają (to samo ja robię u nich) mam zawsze kilka par kapci tylko dla gości po użyciu kapcie są prane więc nie ma dyskomfortu że używane czy coś. Jeśli komuś nie odpowiada możemy się spotkać w kawiarni albo w parku...  Poświęcam swój czas i energię na sprzątanie i jeśli ktoś tego nie szanuje to raczej nie chcę żeby mnie odwiedzał. Oprócz tego mam małe dzieci i dbam o ich komfort.

I powiem nieskromnie że kiedy przyszli policjanci (bo obrobili mi piwnicę) to zaproponowałam że albo ściągają buty i piszą protokół przy stole w salonie albo na stojąco w przedpokoju na dywaniku smile oczy zrobili ale powiedziałam że czyste mieszkanie to taki mój fetysz no i zdjęli a było co sznurować big_smile

Emi a te kapcie to pierzesz po każdym użyciu gości? U mnie na przykład codziennie ktoś jest w domu więc ja bym nie nadążyła.
A księdzu po kolędzie też każesz ściągać buty albo na przykład zaproponowałabyś to ratownikowi medycznemu czy lekarzowi,który przyjechał do Ciebie karetką?
A jak jest u Ciebie latem? Każesz gościom sciągać buty by popierdzielali boso? Ewentualnie raczysz kapciuszkami?

Znalazłam to w dziesięciu zasadach domowego savoir vivre'u:
5. Trz(eb)a być w butach na przyjęciu

" Nie ściągajcie butów" - słychać od progu w wielu polskich domach. Ale jeszcze niestety nie we wszystkich. Trudno nam zrozumieć, że buty są częścią naszego stroju, wizytówką. Panowie w garniturze na boso wyglądają mało elegancko. Dlatego bardzo na miejscu jest przyzwolenie na pozostanie w butach. Goście, co zdarza się coraz częściej, mogą także wziąć własne, lekki buty na zmianę. Przy towarzyskich, luźnych spotkaniach ze znajomymi można oczywiście gościć się na boso. I nie ma w tym nic złego. Nigdy jednak nie powinniśmy proponować kapci. To trochę tak, jakbyśmy dawali komuś używaną bieliznę.


Przypomniała się ostatnia moja przygoda dziewczyny.
Zarezerwowałam pokój w Słowacji,przyjeżdżamy a tu pan właściciel zaprasza nas do obejrzenia pokojów na górę.Każe ściągnąć buty i proponuje..kapcie.Boszsz... kapcie dla gości- używane,czarne,więc nie wiadomo czy czarne z brudu czy takowy kolor mają.Ja w tył zwrot i do auta bo przyznam,że jeszcze się z czymś takim  nie spotkałam by w hotelu czy w pensjonacie kazano mi zdejmować buty żeby obejrzeć pokój.
Co byście zrobiły?:)
Miałycie kiedyś coś takiego?:)

Ale przyjęcie to co innego - i z tym się zgadzam
Co innego na co dzie.

Ktoś napisał  nie chcesz by ci włazili w butach  -nie zapraszaj
Ja bym powiedziała - nie chcecie chodzić boso- nie przychodźcie .

Ot taki mój fetysz tongue

100 Ostatnio edytowany przez Olinka (2014-02-20 15:13:21)

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
kurdeno napisał/a:

Zawsze mnie śmieszyło w filmach/serialach łażenie po mieszkaniu w butach. A tu się okazuje, że ludzie naprawdę tak chodzą na co dzień. U mnie w domu zawsze wszyscy buty zdejmują - bez żadnych aluzji, wymogów itd. Zwyczajnie każdy jest tak nauczony. Tak samo jest u moich znajomych. Nigdy nie spotkałam się z włażeniem w butach do mieszkania.

Często pokazują jak w butach leżą na łóżku - to dopiero szczyt dobrego wychowania wink
Ja mam przyjaciółkę która nawet na imprezy przynosi sobie balerinki na zmianę mimo że nie musi,
A w pracy to musowo zmieniam

Nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim, bo jest to sprzeczne z naszym regulaminem. Jeśli chcesz coś dopisać, skorzystaj z funkcji ,,edytuj". Dziękuję i pozdrawiam, Mod. Olinka

101

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
Dorka003 napisał/a:
kurdeno napisał/a:

Zawsze mnie śmieszyło w filmach/serialach łażenie po mieszkaniu w butach. A tu się okazuje, że ludzie naprawdę tak chodzą na co dzień. U mnie w domu zawsze wszyscy buty zdejmują - bez żadnych aluzji, wymogów itd. Zwyczajnie każdy jest tak nauczony. Tak samo jest u moich znajomych. Nigdy nie spotkałam się z włażeniem w butach do mieszkania.

Często pokazują jak w butach leżą na łóżku - to dopiero szczyt dobrego wychowania wink
Ja mam przyjaciółkę która nawet na imprezy przynosi sobie balerinki na zmianę mimo że nie musi,
A w pracy to musowo zmieniam

Dorka weź się ogarnij kobieto- widziałaś to w filmie czy na żywo?
Poza tym- skoro Ty każesz w swoim domu ściągać buty a inni w swoich domach leżą w butach na łóżku to co Ci do tego?

102

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Ja bym zostawiła i dobre wychowanie, i estetykę a skupiła się w tym temacie jedynie na komforcie.
I tak naprawdę sądzę... że kwestie jak ta, choćby nie wiem jak omawiane na forum, w reality rozwiązują się naturalnie same smile

103

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Urzadze sobie kiedys dom w stylu japonskim. Nie dosc, ze goscie beda musieli zasuwac w skarpetkach, to jeszcze siedziec na podlodze i drzwi na kolanach otwierac tongue

104

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Nie no muszę tu napisać bo po prostu wprowadziłyście mnie dziewczyny w lekki szok.....

A to dlatego,że u nas nigdy nie było takiego problemu czy buty się ściąga czy nie, ponieważ każdy wchodząc do kogoś do mieszkania ściąga buty. nie robi się tego na klatce bo to już byłaby ogromna przesada ale na przedpokoju.Ja nie wyobrażam sobie pakować się do kogoś do pokoju w butach bez względu na to czy tam perski dywan leży,panele czy stary parkiet...i mi nikt tez nigdy tak nie zrobił.I tak jest u całej mojej obszernej rodziny i wszystkich znajomych.i nikt nigdy nie miał problemu siedzieć w skarpetkach. Wręcz nikt nawet by mnie nie posłuchał gdybym powiedziała,że butów ma nie ściągać przebywając u mnie w pokoju, no przecież z tego się sypie itd..

Wydaje mi się,że prędzej na domkach panuje zwyczaj nie-ściągania butów... niż w malutkich mieszkankach gdzie wszystko wszędzie się nosi jak cholera.No nie wiem chyba że mnie uświadomicie

105

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Aaaa własnie, dobrze że wspomniałaś smile Goście najzwyczajniej w świecie CHCĄ ściągać buty i w przynajmniej 80% przypadków na nic się zdają moje prośby by nie ściągali smile

106

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Jeżeli idę do kogoś jako gość, ściągam buty. Jeżeli idę służbowo butów nie ściągam.

107

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
Catwoman napisał/a:

Aaaa własnie, dobrze że wspomniałaś smile Goście najzwyczajniej w świecie CHCĄ ściągać buty i w przynajmniej 80% przypadków na nic się zdają moje prośby by nie ściągali smile

Oj tak, zdecydowanie chcą ściągać i często mimo moich zapewnień, że butów u mnie się nie ściąga, to muszę to kilka krotnie powtórzyć, by przerwać już rozpoczęty proces ściągania obuwia w przedpokoju.
Sama też mam taki nawyk, że gdy wchodzę do kogoś to od razu biorę się za ściągnie butów.

108

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Jeśli jest większa liczba gości, to ściąga się dywan:) Idąc do kogoś zdejmuję buty, a ja sama zapraszając kogoś nie namawiam do zdejmowania obuwia. Niestety to działa w dwie strony, goście przychodząc z rewizytą też ściągają obuwie, a niektórzy przynoszą własne domowe kapcie. Moja mina wtedy bezcenna:)

109

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Ech zapewne Ukrainki z Kijowa też by chciały mieć tylko takie problemy życiowe...

110

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Oj Snake.... forum by nie było wink

111

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
Snake napisał/a:

Ech zapewne Ukrainki z Kijowa też by chciały mieć tylko takie problemy życiowe...

Fakt, mój mąż też by tak to skomentował,ale to nie problem...
to tylko kobiece rozdrabnianie się smile jak zawsze..

112

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Oj wiadomo: luźny temat jak się nie ma większych problemów smile Oby tylko takie były.

113

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
gojka102 napisał/a:
lena812 napisał/a:
gojka102 napisał/a:

Leno- wyobrażasz sobie tych wszystkich elegancko ubranych gości w kolorowych gumowych klapeczkach?:)

ha ha
postawię automat z woreczkami na buty przy wejściu big_smile

Koniecznie na monetę.Przy okazji zawsze coś człowiek dorobi:)

Heh, chyba powiedziałaś to w formie żartu ale jest już coś w tym stylu, tyle, że nieco poważniejsze smile na facebooku jest fanpage AV Kapcie na buty i tam można sprawdzić o co chodzi

114

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
Rosaaa napisał/a:

Heh, chyba powiedziałaś to w formie żartu ale jest już coś w tym stylu, tyle, że nieco poważniejsze smile na facebooku jest fanpage AV Kapcie na buty i tam można sprawdzić o co chodzi

A są kapcie na kapcie na buty? wink smile

115

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Problem można rozwiązać na kilka sposobów:

1. Zamknąć podwoje swojego domu dla gości, wtedy nie ma bólu głowy: co, komu i dlaczego.
2. Zalecać im, aby zakładali specjalne pokrowce z folii na buty.
3. Zwinąć dywan na czas ich wizyty.
4. Kazać zdjąć im buty i puścić ich w skarpetkach.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie jak dla mnie ostateczność - zaproponowanie im, aby założyli kapcie. Osobiście nie cierpię tego zwyczaju. Mam kapciowstręt. Przez długi czas wydawało mi się, że takie propozycje składają głównie osoby starsze. Jak przychodziłem do ciotki, to zawsze czekały na mnie kapcie, a że nie były w najlepszym stanie, to Bóg raczy wiedzieć kto ich jeszcze używał smile
Tym większe było moje zdziwienie, gdy przyszedłem w odwiedziny do koleżanki, a ta na wejściu zaproponowała mi, żebym założył laczki. Twierdziła, że w samych skarpetkach zmarznę. Ujęła mnie jej opiekuńczość i wyraziłem na to zgodę. Siedziałem u niej w pokoju w tych o kilka rozmiarów za małych laczkach i nagle usłyszałem z dołu jej ojca, który wrócił do domu: "Skarbie, nie widziałaś moich kapciochów." WTF!

116

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

No tak czyli i tak zle i tak niedobrze. tongue Powinni chyba zacząć produkować jednorazowe kapciochy. tongue
Co z tego że zakupi się nowe,skoro ich nie ma na tyle,aby każdy nasz gość miał swoje. A może
inaczej... każdy gość niech zakupi swoje i wstawimy je do szafy....? tongue

117

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Jeśli ktoś potrafi łazić w butach po Twoim dywanie to dla mnie jest to oznaka braku szacunku, bo nie oszukujmy się - dywany nie są drogie, ale nie każdego stać na wymianę co miesiąc. Ale jeśli dalej borykasz sie z tym problemem to kup sobie dywany, które można samemu prać w pralce 7kd.pl/212-dywany-do-prania-w-pralce

118

Odp: Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...
Marysia666 napisał/a:

Jeśli ktoś potrafi łazić w butach po Twoim dywanie to dla mnie jest to oznaka braku szacunku, bo nie oszukujmy się - dywany nie są drogie, ale nie każdego stać na wymianę co miesiąc. Ale jeśli dalej borykasz sie z tym problemem to kup sobie dywany, które można samemu prać w pralce 7kd.pl/212-dywany-do-prania-w-pralce

Po sześciu postach nt dywanów nastąpił siódmy smile

Posty [ 66 do 118 z 118 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Goście wchodzą w brudnych butach na dywan...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024