Bo jest lod slisko a jak wyjde w szpilkach albo na obcasie to sie wypierdziele ze 20 razy bo jest slisko.Mam tylko jedna para plaskich butow. Dzis ubralam po domu bo jutro musze wyjsc z domu i mnie sie dziwnie lazi w plaskich butach. Niech ten snieg juz lepiej nie pada bo mnie tylko denerwuje troche popada zaraz topnieje kaluze albo lod sie robi na chodnikach od mrozu . Najgorsze ze kazdy bedzie widziec ze nie jestem wysoka a zawsze ubieram wysokie obcasy zeby miec 175 cm wzrostu bo to moj wymarzony wzrost. A teraz pojde na miasto to mnie nawet dzieci z gimbazy przerastaja wiele z nich.
Ja wbzimie chodze w zimowych. Jutro ide na balety a i tak zakladam kozaki. Czemu nie kupisz sobie jakis fajnych? Moje na dodatek maja w srodku futerko i sa meegggaaa cieple.
3 2024-11-21 22:15:15 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-11-21 22:15:53)
Ja wbzimie chodze w zimowych. Jutro ide na balety a i tak zakladam kozaki. Czemu nie kupisz sobie jakis fajnych? Moje na dodatek maja w srodku futerko i sa meegggaaa cieple.
Mam kozaki na cienkim wysokim obcasie za slisko. Musi lod odejsc dlatego wlasnie m in nie lubie zimy bo nie moge na obcasie po lodowisku lazic na chodnikach.
Wy dziewuchy to macie problemy co ?
5 2024-11-21 22:53:21 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-11-21 22:54:02)
Wy dziewuchy to macie problemy co ?
No to jest dla mnie akurat dosc duzy problem bo juz sie przyzwyczailam do obcasow a po drugie to wlasnie nie chce zeby mnie gimbaza przerastala. Sobie mysle po czym.te dzieci tak szybko rosna. Przeciez ja sama mam 165 cm wzrostu wiec wcale nie tak malo to jakim cudem tyle dzieciakow mnie przerasta to niewiem.Niech juz jest koniec zimy bo mnie od razu kompleksy lapia jak sobie to wyobraze wszystko
6 2024-11-21 23:17:54 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-11-21 23:18:16)
Znacie jakies cwiczenia zebym byla wyzsza ?
Julka, to ile Ty masz wzrostu, jeśli wolno spytać i o ile to nie tajemnica państwowa?
Julka, to ile Ty masz wzrostu, jeśli wolno spytać i o ile to nie tajemnica państwowa?
165 cm mam wcale nie tak malo bo wiem ze jest duzo kobiet ponizej 160 cm ale mnie to nie obchodzi bo ja chce byc wyzsza niz jestem bo moj wzrost jest nijaki taki sredniak
Ok, chociaż sam uważam, że nie jest tak źle. Poza tym co do szpilek, to kiedyś koleżanki mi powiedziały, że w szpilkach wygląda się i to jest najważniejsze.
Ok, chociaż sam uważam, że nie jest tak źle. Poza tym co do szpilek, to kiedyś koleżanki mi powiedziały, że w szpilkach wygląda się i to jest najważniejsze.
No dokladnie w szpilkach wyglada sie wiele lepiej przynajmniej ja a lodowisko jest zreszta i tak dzis nigdzie nie wylazlam.
Wkrótce święta. Bardziej lubisz sztuczną czy naturalną, żywą choinkę?
Wkrótce święta. Bardziej lubisz sztuczną czy naturalną, żywą choinkę?
Sztuczna tylko bo trzeba dbac o srodowisko drzew nie wycinac. Raz mialam prawdziwa szkoda mi bylo tego drzewka sobie zylo a teraz go nie ma. A po za tym za duzo sprzatania ciagle igly lecialy
Ale za to niepowtarzalny nastrój, zapach żywej choinki. To jest bardzo ważne
14 2024-11-22 23:03:54 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-11-22 23:04:33)
Ale za to niepowtarzalny nastrój, zapach żywej choinki. To jest bardzo ważne
A co tam zapach choinki idem do lasu I mam pelno zapachow choinek a o srodowisko trzeba dbac bo niedlugo nie bedzie czym oddychac tyle drzew scinaja. A u mnie na ogrodzie tez chcieli zetnac powiedzialam ze nie i sobie poszli. Ja mam.na ogrodzie duza choinke mi rosnie moze jakos ozdobie w tym roku
To fajnie, że masz choinkę w ogrodzie. Wystarczy kilka bombek i światełka i będzie super
To fajnie, że masz choinkę w ogrodzie. Wystarczy kilka bombek i światełka i będzie super
No tak w tym roku moze ozdobie ale jest wielka tam drabiny by trzeba bylo. Od urzedu slyszalam ze to drzewo juz od dawna rosnie
Jeśli ta choinka jest faktycznie aż tak wysoka to może przynajmniej na dole zawiesić bombki i światełka. To zawsze coś, i przyjemnie, i miło
Duża i wysoka choinka to faktycznie spore wyzwanie.
18 2024-11-30 03:36:42 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-11-30 03:38:37)
Sztuczna tylko bo trzeba dbac o srodowisko drzew nie wycinac. Raz mialam prawdziwa szkoda mi bylo tego drzewka sobie zylo a teraz go nie ma. A po za tym za duzo sprzatania ciagle igly lecialy
Jeśli zasłaniasz się ekologią kupując sztuczną choinkę, to pragnę Ci uświadomić, że coś się tu mocno nie spina. Sztuczne drzewka to jest dopiero zuo!
Ponadto choinki, które nabywa się z legalnego źródła uprawiane są stricte na sprzedaż i w ich miejsce zaraz nasadza się nowe. To nie są duże drzewa, które się beztrosko ścina, szkodząc w ten sposób środowisku.
P.S.
Mogłabyś jednak trochę zadbać o język? Tytuł tego wątku aż boli, kiedy się to czyta.
New Me napisał/a:Sztuczna tylko bo trzeba dbac o srodowisko drzew nie wycinac. Raz mialam prawdziwa szkoda mi bylo tego drzewka sobie zylo a teraz go nie ma. A po za tym za duzo sprzatania ciagle igly lecialy
Jeśli zasłaniasz się ekologią kupując sztuczną choinkę, to pragnę Ci uświadomić, że coś się tu mocno nie spina. Sztuczne drzewka to jest dopiero zuo!
Ponadto choinki, które nabywa się z legalnego źródła uprawiane są stricte na sprzedaż i w ich miejsce zaraz nasadza się nowe. To nie są duże drzewa, które się beztrosko ścina, szkodząc w ten sposób środowisku.P.S.
Mogłabyś jednak trochę zadbać o język? Tytuł tego wątku aż boli, kiedy się to czyta.
No i co z tego,ze na miejsce scietych drzewo sadzi sie nowe, skoro te sciete cierpia? To jakby napisac, ze na miejsce zabitego kurczaka i tak wykluje sie inny kurczak
20 2024-11-30 16:30:50 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-11-30 16:32:14)
No i co z tego,ze na miejsce scietych drzewo sadzi sie nowe, skoro te sciete cierpia? To jakby napisac, ze na miejsce zabitego kurczaka i tak wykluje sie inny kurczak
Twoje porównanie jest zupełnie bez sensu.
Równocześnie pominęłaś oczywisty fakt, że sztuczne drzewka to zabójstwo dla środowiska. Ciekawe dlaczego? Bo ta prawda jest dla Ciebie niewygodna?
New Me napisał/a:No i co z tego,ze na miejsce scietych drzewo sadzi sie nowe, skoro te sciete cierpia? To jakby napisac, ze na miejsce zabitego kurczaka i tak wykluje sie inny kurczak
Twoje porównanie jest zupełnie bez sensu.
Równocześnie pominęłaś oczywisty fakt, że sztuczne drzewka to zabójstwo dla środowiska. Ciekawe dlaczego? Bo ta prawda jest dla Ciebie niewygodna?
A co teraz nie jest sztuczne? Wszystko prawie plastik
A co teraz nie jest sztuczne? Wszystko prawie plastik
Nie rozumiesz. Jak już tak rzekomo dbasz o ekologię, to zamiast zasłaniać się tym, że wszystko jest sztuczne, nie kupujesz też sztucznego drzewka. Proste.
23 2024-11-30 19:26:42 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-11-30 19:26:58)
New Me napisał/a:A co teraz nie jest sztuczne? Wszystko prawie plastik
Nie rozumiesz. Jak już tak rzekomo dbasz o ekologię, to zamiast zasłaniać się tym, że wszystko jest sztuczne, nie kupujesz też sztucznego drzewka. Proste.
Ale nie bede tez krzywdzic drzewek zywych niech sobie rosna biedactwa
Priscilla napisał/a:New Me napisał/a:A co teraz nie jest sztuczne? Wszystko prawie plastik
Nie rozumiesz. Jak już tak rzekomo dbasz o ekologię, to zamiast zasłaniać się tym, że wszystko jest sztuczne, nie kupujesz też sztucznego drzewka. Proste.
Ale nie bede tez krzywdzic drzewek zywych niech sobie rosna biedactwa
Jak najbardziej. Chodzi wyłącznie o konsekwencję w tym, co się deklaruje. Bo co to za ekologia, jeśli drzewka się nie zetnie, ale kupi sztuczne?
To dokładnie jak z tymi elektrycznymi samochodami, co to niby nie wytwarzają spalin, ale w pędzie deklaracji i pseudo-ekologii zapomniano w jaki sposób wytwarzana jest energia, która służy do ich ładowania. Pomijając zresztą, jakim elektrośmieciem i jak nieekologiczne są baterie, które się w nich montuje.
New Me napisał/a:Priscilla napisał/a:Nie rozumiesz. Jak już tak rzekomo dbasz o ekologię, to zamiast zasłaniać się tym, że wszystko jest sztuczne, nie kupujesz też sztucznego drzewka. Proste.
Ale nie bede tez krzywdzic drzewek zywych niech sobie rosna biedactwa
Jak najbardziej. Chodzi wyłącznie o konsekwencję w tym, co się deklaruje. Bo co to za ekologia, jeśli drzewka się nie zetnie, ale kupi sztuczne?
To dokładnie jak z tymi elektrycznymi samochodami, co to niby nie wytwarzają spalin, ale w pędzie deklaracji i pseudo-ekologii zapomniano w jaki sposób wytwarzana jest energia, która służy do ich ładowania. Pomijając zresztą, jakim elektrośmieciem i jak nieekologiczne są baterie, które się w nich montuje.
Ale to sie nie da byc w 100% ekologicznym, sztuczne drzewka nie cierpia, tak jak zywe