Właśnie to i nic więcej niż pisze McMiodek. Swoją drogą użycie zwrotu "seksualne, niebezpieczne" bardzo mi się spodobało jeżeli chodzi o kontekst kobiety kusicielki
261 2013-11-02 17:05:33 Ostatnio edytowany przez szakisz (2013-11-02 17:08:14)
jeśli kobieta mowi w trakcie spotkania "nie" do co jakichkolwiek insynunacji o podtekście seksualnym to facet powinien to uszanować, inaczej to jest gwałt dla mnie sprawa jest jasna
Nie widzę żadnego problemu by normalnie inteligentny facet mógł zrozumieć pojedyncze słowo. No, chyba, że szuka pokrętnego usprawiedliwienia dla własnych niemoralnych czynów.
Nie widzę żadnego problemu by normalnie inteligentny facet mógł zrozumieć pojedyncze słowo. No, chyba, że szuka pokrętnego usprawiedliwienia dla własnych niemoralnych czynów.
No przecież.
Dokładnie pamiętam, jak nasza Pani doktor na jednym z wykładów z seksuologii powiedziała "Dziewczyny, nie malujcie ust czerwoną szminką, bo dla potencjalnego samca, w fazie głębokiego podniecenia, to skojarzenie tylko i wyłącznie z jednym-z rozwartymi wargami sromowymi"
![]()
![]()
i to " Zakładając krótką spódniczkę bądź przygotowana, na zaczepki, bo prowokujesz,a o gwałt wówczas bardzo łatwo"
![]()
![]()
...
Ciekawe czym jest "potencjalny samiec".
Rozumiem, że mozna być samcem.
Rozumiem, że można nim nie być.
Nijak nie moge załapać, jak można być samcem potencjalnie.
No chyba, że mowa o samcu wysokiej potencji.
tak też usłyszałam taki tekst "pewnie go sprwokowałaś"od szanownej mamusi byłego chłopaka który chciał mi "pokazać" że nie da mi odejść...miałam 17lat i zaszłam wtedy w ciąże...ludzie kuźwa NIE to znaczy NIE zwłaszcza jeśli sie krzyczy i wyrywa !! a teraz mam 3 letnie dziecko ..
tak też usłyszałam taki tekst "pewnie go sprwokowałaś"od szanownej mamusi byłego chłopaka który chciał mi "pokazać" że nie da mi odejść...miałam 17lat i zaszłam wtedy w ciąże...ludzie kuźwa NIE to znaczy NIE zwłaszcza jeśli sie krzyczy i wyrywa !! a teraz mam 3 letnie dziecko ..
Sama udowadniasz swoim przykładem, że z interpretowaniem NIE w praktyce są problemy. Współczuję ci bardzo tego co się stało
Nawiązując do głównego tematu: choćbym nie wiem jak była wyzywająco ubrana z jakiejkolwiek okazji i o jakiejkolwiek porze dnia jak mówię jasno i wyraźnie NIE to tak ma być , drugi raz powtórzę czysto "prewencyjnie" a za trzecim razem grabie idą w ruch
Mnie się wydaje, że kolega Szakisz ma na myśli "lepiej zapobiegać, niż leczyć".
Oczywiście, że nikt nie ma prawa bez zezwolenia wyraźnego naruszać naszej cielesności, ale wystarczy iść do pierwszego klubu z brzegu, żeby zobaczyć te wszystkie "seksualne, niebezpieczne" które następnego dnia plują sobie w brodę, że się upiły i im inni donoszą, kto je bzyknął. Nie uważam, że jest to wina wyłącznie tych dziewczyn, ale czasami same stwarzają warunki do tego. Wielu kobietom po alkoholu puszczają hamulce i "podczas" facet ma pełną zgodę,a dopiero na trzeźwo laska uważa, że ją zgwałcono, bo na trzeżwo by się nigdy na to nie zgodziła.
Myślę, że gwałt jest gwałtem, gdy kobieta wyraźnie mówi, że nie ma ochoty na seks i wtedy, gdy jest nieprzytomna, lub pozbawiona świadomości i jakiś palant to wykorzystuje. Sytuacja, gdzie kobieta żałuje już po fakcie,a nie w trakcie...nawet nie wiem, jak to nazwać. Chyba tylko czystą głupotą.
Nie ma dla mnie usprawiedliwienia dla chorego zwyrodnialca, który nawet sposób poruszania się weźmie za "kuszenie", ale są po prostu sytuacje, gdze ryzyko działań niepożądanych jest większe.
Tak jak ja nie chodzę po ciemku sama, tak nie piję alkoholu i nie ubieram się, jakbym miała zarabiać ciałem na A4 w miejscu publicznym, bo różni ludzie chodzą po świecie.
Okazja czyni złodzieja tak samo, jak gwałciciela.
Ja powiem inaczej to pierwsze to owszem, ale najgorsze jest gdy kobieta cierpi krzyczy a facet jej pakuje wtedy to niema żadnych okoliczności łagodzących
Nawiązując do głównego tematu: choćbym nie wiem jak była wyzywająco ubrana z jakiejkolwiek okazji i o jakiejkolwiek porze dnia jak mówię jasno i wyraźnie NIE to tak ma być , drugi raz powtórzę czysto "prewencyjnie" a za trzecim razem grabie idą w ruch
Nie wszystko w życiu jest takie czarne lub białe.
Zbyt duża pewność siebie bywa zgubna.
To że mężczyźni są silniejsi - można dowiedzieć się gdy nie masz czym oddychać bo ktoś dusi Cię jedną ręką a drugą trzyma byś nie uciekła. W głowie masz tylko "czy przeżyjesz". Nie każda była ubrana wyzywająco.
Czytając ten temat zaczynam się zastanawiać na ile bezpieczne jest poznawanie nowych osób.
Rozważacie słowo "NIE" i reakcje... ok pomyślmy..
Czy ofiara gwałtu również sprowokowała do uderzenia jej tak, aby upadła..?
Czy sprowokowała do pobicia, duszenia, zastraszania.. ?
Czy "prowokująco" myślała o tym by przeżyć?
Na ile prowokujący jest krzyk, czy rozpaczliwy płacz?
Tak - jesteśmy winne.
Że rodzimy i za to jak wychowujemy mężczyzn- często bez szacunku do kobiet.
Nie czepiajmy się wychowania, czasami człowiek może stanąć okoniem postępować wbrew wpajanych mu zasad. Co do gwałtów to cały czas staramy się Wam Drogie Panie uświadomić, że zgwałcić może każdy: od dżentelmena w garniturku po śliniącego się napalonego psychola i nic was tak nie ochroni, jak Was własny rozsądek
Daj spokój, przecież łatwiej wybić 100 % populacji męskiej żeby kobiety mogły już całkowicie swobodnie chodzić, gdzie chcą, o której chcą, jak chcą ubrane, mówić i zachowywać się jak chcą. Eksterminacja mężczyzn będzie łatwiejsza do przeprowadzenia niż przekonanie do odrobiny rozsądku...
Ale jakby się wtedy rozmnażały Snake?
Seksmisja...
275 2013-11-02 23:29:26 Ostatnio edytowany przez szakisz (2013-11-02 23:30:51)
tak myślałem, ale czy to by przeszło naprawdę? Łykać pigułki na chcicę to smutna perspektywa
Nie czepiajmy się wychowania, czasami człowiek może stanąć okoniem postępować wbrew wpajanych mu zasad.
To ciekawe co piszesz - tym bardziej że w temacie dotyczącym gwałtów.
Rozumiem, że dopuszczasz taką "możliwość czasami" ze swojej strony?
szakisz napisał/a:Nie czepiajmy się wychowania, czasami człowiek może stanąć okoniem postępować wbrew wpajanych mu zasad.
To ciekawe co piszesz - tym bardziej że w temacie dotyczącym gwałtów.
Rozumiem, że dopuszczasz taką "możliwość czasami" ze swojej strony?
Piszę ogólnie, rodzice mogą wychowywać, a czasem dziecko się na wszystkie te zasady wypnie. Założyłem nawet temat o tym na forum. I tak jeżeli chodzi o przyswajanie zasad to jestem najlepszym przykładem że często wychowanie sobie a życie sobie.
Ech, normalnie mężczyźni skłonni do gwałtu stanowią jakieś promile populacji. Nie ma tu żadnego znaczenia czy ktoś jest z dołów czy wyżyn społecznych. Dlatego drogie panie wasze nie=nie ileś razy zadziała, aż w końcu raz nie zadziała. Wasz problem czy będziecie się opierać tylko na wierze w magiczną moc słowa nie.
Tak na marginesie, skłonność mężczyzn do gwałtu drastycznie rośnie w czasie działań wojennych. Brak zagrożenia karą, szukanie sposobów ujścia emocji i kobiety w każdej wojnie, w każdej szerokości geograficznej mają przechlapane. Dla przykładu zwycięski pochód armii radzieckiej na zachód przełożył się na ok. 2 milionów zgwałconych kobiet. Kulturalni chłopcy z amerykańskich prerii zostawili po sobie tylko ok. 100 tys. dzieci pochodzących w wyniku gwałtu.
279 2013-11-02 23:50:28 Ostatnio edytowany przez alfaalfa (2013-11-02 23:52:01)
szakisz- Czy Ty lub jakaś bliska Ci osoba była/jest ofiarą gwałtu?
bo wiesz, próbuję zrozumieć co śmiesznego jest w tym temacie i nie pojmuję.. widzę jednak że Ty się bardzo dobrze tu bawisz...
nie dlaczego ja piszę bardzo poważnie, tylko nie potrafię zrozumieć dlaczego tak s=ciężko jest przyjąć do znajomości prawdę że czasem kobieta faktycznie może sama siebie narazić na gwałt. Zauważ że to nie jest myślenie tylko moje czy net-facetów, ale także niektórych tu kobiet. Mogę cię zapewnić, że podejście do tematu mam w 100% poważne.
Jak rozumiem chcesz ustrzec kobiety przed zagrożeniem- jaki strój wg Ciebie jest niewyzywający? jakie zachowanie jest niewyzywające? jaka młoda kobieta nie jest pociągająca?
Założę się że nie raz przyłapałeś kolegów na gapieniu się na Twoją żonę/dziewczynę..
Większość mężczyzn jednak potrafi się powstrzymać od napastliwej reakcji na jej wygląd. Jesteśmy ludźmi - nie jesteśmy zwierzętami.
Każdy sam podejmuje decyzję w której części tego promilu chce się znaleźć.
282 2013-11-03 00:29:03 Ostatnio edytowany przez mortisha (2013-11-03 00:58:20)
mortisha napisał/a:Nawiązując do głównego tematu: choćbym nie wiem jak była wyzywająco ubrana z jakiejkolwiek okazji i o jakiejkolwiek porze dnia jak mówię jasno i wyraźnie NIE to tak ma być , drugi raz powtórzę czysto "prewencyjnie" a za trzecim razem grabie idą w ruch
Nie wszystko w życiu jest takie czarne lub białe.
Zbyt duża pewność siebie bywa zgubna.To że mężczyźni są silniejsi - można dowiedzieć się gdy nie masz czym oddychać bo ktoś dusi Cię jedną ręką a drugą trzyma byś nie uciekła. W głowie masz tylko "czy przeżyjesz". Nie każda była ubrana wyzywająco.
Czytając ten temat zaczynam się zastanawiać na ile bezpieczne jest poznawanie nowych osób.
Rozważacie słowo "NIE" i reakcje... ok pomyślmy..
Czy ofiara gwałtu również sprowokowała do uderzenia jej tak, aby upadła..?
Czy sprowokowała do pobicia, duszenia, zastraszania.. ?
Czy "prowokująco" myślała o tym by przeżyć?
Na ile prowokujący jest krzyk, czy rozpaczliwy płacz?Tak - jesteśmy winne.
Że rodzimy i za to jak wychowujemy mężczyzn- często bez szacunku do kobiet.
Bywam sajkolem kiedy sytuacja tego wymaga
Lubię podkreślać swoją atrakcyjność, lubię się gustownie stylizować a nie wyglądać jak łachudra zaniedbana i jeśli ktoś uznał ,że kusze i mu smaka robię a napotkał figę przed nos z mojej strony , mimo tego nadal namolnie swoje zachcianki chciał wymuszać, wtedy klasę zachowywałam dwa razy pod rząd, za trzecim razem inne oblicze mi także się potrafiło włączyć.
Sama mam deficyt cierpliwości a zwłaszcza tym bardziej kiedy moja przestrzeń osobista czy prywatność zostaje naruszona, lub nadużyta
A dziecku mówię, że jeśli np. wracając ze szkoły, czy nie tylko ktoś ją zaczepi, bez jej zgody naruszy nietykalność i intymność, od razu paluchy w oczy ma pchać aż nosem wypłyną, walić ile sil co pod ręką znajdzie . Kuku zboczuchowi dobrze zrobi
tak myślałem, ale czy to by przeszło naprawdę? Łykać pigułki na chcicę to smutna perspektywa
Smutna? Kobiety świetnie sobie poradzą z zaspokojeniem seksualnym bez was, a przy tym zdrowiej, higieniczniej i bez zarzutów w postaci "za mały, za duży, za długo, za krótko, za mocno, za delikatnie, za wolno, za szybko" etc. same plusy, nie martw się- nie jesteście niezastąpieni w tym temacie, choć może tak wam się wydaje
nie dlaczego ja piszę bardzo poważnie, tylko nie potrafię zrozumieć dlaczego tak s=ciężko jest przyjąć do znajomości prawdę że czasem kobieta faktycznie może sama siebie narazić na gwałt. Zauważ że to nie jest myślenie tylko moje czy net-facetów, ale także niektórych tu kobiet. Mogę cię zapewnić, że podejście do tematu mam w 100% poważne.
Oczywiście, że sobie zdajemy sprawę, że musimy uważać- jednak większość kobiet po prostu oburza to, że druga część ludzkości jest dla nich potencjalnym zagrożeniem, tak trudno to ogarnąć? Tak trudno ogarnąć, że oburzające jest to, że kobieta nie może żyć do końca swobodnie, bo przez was czuje się stłamszona we własnym świecie, podobno pełnym równouprawnienia? Tak trudno ogarnąć, że przez takie samcze zezwierzęcenie trudno nie nabrać do was wstrętu i zupełnej pogardy? A swoją radosną twórczością nie uświadamiasz nikogo, bo powtarzasz truizmy znane jak świat.
284 2013-11-03 09:35:14 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-11-03 10:00:27)
taka gadka woda....ile z was zostalo zgwalconych ? i jak to wygladalo....moze niech taka osoba sie wypowie...psychika wulgaryzm do konca zycia ! i warto rozrozniv tu jedno brutalne pobicie szarpanie duszenie mezczyzny kobiete bo ON tak chce mimo ze panna sie wyrywa placze krzyczy =gwalt to chyba dla kazdego z was....ale pani prostytutka albo inna latwa dziunia z klubu ktora lezie do lózka po pijaku z kim popadnie po wytrzezwieniu twierdzi ze zpstala zgwalcona to co ? sorry takich mi nie szkoda cycki dupa na wierchu wulgaryzm przez pol miasta udaje biedne pokrzywdzone bo np zaszly w ciaze a mie wiedza z kim...zalosne i tak jest czesto !!!!!!
Carpathia napisał/a:Dokładnie pamiętam, jak nasza Pani doktor na jednym z wykładów z seksuologii powiedziała "Dziewczyny, nie malujcie ust czerwoną szminką, bo dla potencjalnego samca, w fazie głębokiego podniecenia, to skojarzenie tylko i wyłącznie z jednym-z rozwartymi wargami sromowymi"
![]()
![]()
i to " Zakładając krótką spódniczkę bądź przygotowana, na zaczepki, bo prowokujesz,a o gwałt wówczas bardzo łatwo"
![]()
![]()
...Ciekawe czym jest "potencjalny samiec".
Rozumiem, że mozna być samcem.
Rozumiem, że można nim nie być.
Nijak nie moge załapać, jak można być samcem potencjalnie.
No chyba, że mowa o samcu wysokiej potencji.
To już pytanie do pani doktor.
No raczej samiec impotent byłby niezdolny do świrowania wackiem
Chyba
Przepraszam jeśli nieco odbiegnę od tematu.
Mnie do niewybrednych komplementów prowokują mężczyźni ubrani w szerokie dresy,adidasy, z łysą głową i złotym lub srebrnym łańcuchem na szyi tudzież na ręku.Do tego spluwają pod nogi i bluzgają.
Ale powstrzymuję się od inwektyw,Można? Można:))
Bywam sajkolem kiedy sytuacja tego wymaga
![]()
Lubię podkreślać swoją atrakcyjność, lubię się gustownie stylizować a nie wyglądać jak łachudra zaniedbana i jeśli ktoś uznał ,że kusze i mu smaka robię a napotkał figę przed nos z mojej strony , mimo tego nadal namolnie swoje zachcianki chciał wymuszać, wtedy klasę zachowywałam dwa razy pod rząd, za trzecim razem inne oblicze mi także się potrafiło włączyć.
Sama mam deficyt cierpliwości a zwłaszcza tym bardziej kiedy moja przestrzeń osobista czy prywatność zostaje naruszona, lub nadużyta
A dziecku mówię, że jeśli np. wracając ze szkoły, czy nie tylko ktoś ją zaczepi, bez jej zgody naruszy nietykalność i intymność, od razu paluchy w oczy ma pchać aż nosem wypłyną, walić ile sil co pod ręką znajdzie . Kuku zboczuchowi dobrze zrobi
mortisha to zalezy od dziewczyny, okolicznosci i tak dalej.
Pewnie, jasne ty potrafisz wygladac sexy i przywalic z piachy niczym zawodowy zolnierz ale nie kazda to potrafi. A jak nie potrafi sie obronic przed fizyczna napascia to niech unika sytuacji w ktorych jest na nie narazona.
Przykladowo....ja nie umiem plywac wiec unikam basenow. Bo jak wpadne na gleboka to sobie moge nie dac rady.
Kolejny przyklad...jak umawiam sie z facetem w restauracji pelnej ludzi to pozwole sobie na krotsza spodnicce, wyzsze szpilki, mocniejszy makijaz. No co sila mnie na oczach gosci na stole rozlozy? Raczej nie.
A jak wiem ze sie wybieram do pubu odleglego od najblizszego miasta o kilka km to zakladam plaskie wygodne buty, spodnie i ograniczam makijaz.
Tylko tyle i az tyle...
taka gadka woda....ile z was zostalo zgwalconych ? i jak to wygladalo....moze niech taka osoba sie wypowie...psychika wulgaryzm do konca zycia ! i warto rozrozniv tu jedno brutalne pobicie szarpanie duszenie mezczyzny kobiete bo ON tak chce mimo ze panna sie wyrywa placze krzyczy =gwalt to chyba dla kazdego z was....ale pani prostytutka albo inna latwa dziunia z klubu ktora lezie do lózka po pijaku z kim popadnie po wytrzezwieniu twierdzi ze zpstala zgwalcona to co ? sorry takich mi nie szkoda cycki dupa na wierchu wulgaryzm przez pol miasta udaje biedne pokrzywdzone bo np zaszly w ciaze a mie wiedza z kim...zalosne i tak jest czesto !!!!!!
Nie wiem jak inni ale ja caly czas o tym mowie.
Co innego jak facet kobiete do nieprzytomnosci pobije i zgwalci a co innego sytuacja jak opisujesz. Ze pol miasta taka wykorzystalo a rano ona na posterunku lokalnym placze ze gwalt i w ogole ona sie tak opierala....o plot.
mnie ten temat wyjatkowo ruszyl poniewaz jestem/bylam w takiej sytuacji. pisalam wczesniej juz o tym ...i jak slysze taka pi***de co zarabia dupa na osiedlu jaka to ona biedna to mam ochote zeby sie znalazla w takiej sytuacji jak ja 3lata temu....pi****enie kotka za pomoca młotka a takie s***ki to jak na złośc nic im sie nie dzieje....
a pozatym rozróżnijmy ubrać sie seksownie i wyglądać atrakcyjnie a ubrać sie jak dziwka z pod latarni ( bo to ani sexy ani ladne ani nic ) to raz a dwa mezczyzna facet zwal jak zwal nie zgwalci nawet prostytutki - tu pewnie bd jakies "ale" - bo tak jest jak facet ma poukladane w glowie to nie rozhlada sie za dziwkami proste jak dla mnie . na dziwki chodza jak ja to mowie niedowartosciowani faceci ktorzy nie chca lub nie umia sie pistarac o kobiete a ze chce im sie seksu....to ida na latwizne . a gwalca chorzy bo nikt normalny tego nie zrobi !!!! a omijanie panow ktorzy lubia chlac i kozaczyc przed kumplami ile to on panienek nie mial i jaki on to nie jest "ah" kazdej z nas na dobre wyjdzie...
290 2013-11-03 15:23:07 Ostatnio edytowany przez Iceni (2013-11-03 15:38:27)
oOomadziaoOo napisał/a:taka gadka woda....ile z was zostalo zgwalconych ? i jak to wygladalo....moze niech taka osoba sie wypowie...psychika wulgaryzm do konca zycia ! i warto rozrozniv tu jedno brutalne pobicie szarpanie duszenie mezczyzny kobiete bo ON tak chce mimo ze panna sie wyrywa placze krzyczy =gwalt to chyba dla kazdego z was....ale pani prostytutka albo inna latwa dziunia z klubu ktora lezie do lózka po pijaku z kim popadnie po wytrzezwieniu twierdzi ze zpstala zgwalcona to co ? sorry takich mi nie szkoda cycki dupa na wierchu wulgaryzm przez pol miasta udaje biedne pokrzywdzone bo np zaszly w ciaze a mie wiedza z kim...zalosne i tak jest czesto !!!!!!
Nie wiem jak inni ale ja caly czas o tym mowie.
Co innego jak facet kobiete do nieprzytomnosci pobije i zgwalci a co innego sytuacja jak opisujesz. Ze pol miasta taka wykorzystalo a rano ona na posterunku lokalnym placze ze gwalt i w ogole ona sie tak opierala....o plot.
A masz dane na temat jak częste sa to sytuacje?
Bo mnie zastanawia ile z tych kobiet tak naprawdę robi z tego sprawę dla policji, a ile z nich pozostaje z tym problemem sama.
Bo ja mam wrażenie, ze w całej tej dyskusji przejaskrawilismy jeden z aspektów problemu i maltretujemy go przez kilka stron, spychając na margines problemy o wiele ważniejsze.
Przypomnę raz jeszcze i ponad 90% gwałtow NIE zostaje zgłoszonych nigdy na policję.
Rocznie jest zgłaszanych w PL około 2 tys gwałtow. Wyrok zapada w około 1600 przypadków. Z tego jasno wynika, ze problem niesłusznego oskarżenia ORAZ/lub braku dowodów dotyczy TYLKO 400 przypadków.
400 wątpliwych przypadków na 200 TYSIĘCY gwałtow rocznie.
Dlaczego w twoich argumentach tak często pojawia się argument o płaczu na pollicji?
Zdecydowaaną, KOLOSALNĄ liczba kobiet W OGÓLE gwałtu nie zgłasza, ponieważ między innymi boi się społecznego napiętnowania, ze "sama jest sobie winna, bo na pewno sprowokowała".
Jeżeli kobieta wstydzi się iść na policję, albo co gorsza nie wierzy w skuteczność działan policji (bo policjanci też bardzo często wychodzą z założenia, że "łatwe" dziewczyny same sa sobie winne" to w społeczeństwie rośnie przekonanie, że "łatwa" dziewczynę można zgwałcic, bo i tak jjej nikt nie uwierzy.
To daje pole do popisu gwalcicielom - daje możliwośc zastraszania i poczucia bezkarności.
Bo kobieta po gwalcie znajduje się w takiej traumie, ze nie sposób od niej wymagać trzeźwego mysenia i tym samym staaje się poddatna na manipulaacje gwalciciela.
Gwałciciela, który WIE, ze w społeczeństwie panuje przekonanie, że "łatwa kobieta jest sama sobie winna"
Probowalas kiedyś spojrzeć na problem gwałtu od strony społecznego przyzwolenia (bądź pietnowania) kobiety zgwalconej oraz od strony potencjalnych możliwości jakie daje gwalcicielom społeczne nastawienie do gwałtow?
Tu dbanie o sama siebie naprawdę NIE wystarczy. Do tego potrzeba jest zmiany świadomości CAŁEGO społeczeństwa.
Facet, który gwałci ma 90% szansy, ze jego czyn NIGDY nie ujrzy światła dziennego. A do tego słyszy wokół od praworządnych ludzi, że kobieta prowokujaca naraża się z własnej woli - jak sadzisz- jak to wpływa na umysł gwalciciela?
Nie musisz odpowiadać. Po prostu się nad tym zastanow z tej perspektywy jeżeli będziesz miała ochotę.
____
Ktoś mnie zapytał, czy puuscilabym moja córkę ubrana wyzywająco o północy z domu.
Ja mogłabym zadać inne pytanie - czy nie obawiacię się, ze jeżeli zostałaby zgwałcona osoba wam bliska, trafiając na policję funkcjonariusz zaczalby się doszukiwać czy zgwałcona osoba nie sprowokowała ggwalciciela. Jak sobie wyobrażacię te pytania? "a czy miała pani na randce krótka spodniczke" "dlaczego zaproszenie na kawę potraktowała pani jak zaproszenie na kawę a nie jak zachętę do seksu? "dlaczego pozwoliła się pani pocaslować, skoro nie miała ochoty na penettracje? "dlaczego pani pije alkoholl w miejscu publicznym?"
...
Przypomnę raz jeszcze i ponad 90% gwałtow NIE zostaje zgłoszonych nigdy na policję.
Rocznie jest zgłaszanych w PL około 2 tys gwałtow. Wyrok zapada w około 1600 przypadków. Z tego jasno wynika, ze problem niesłusznego oskarżenia ORAZ/lub braku dowodów dotyczy TYLKO 400 przypadków.
400 wątpliwych przypadków na 200 TYSIĘCY gwałtow rocznie.
Masz dziwny sposób liczenia. To tak jakbyś twierdziła, że ponieważ na partię X zagłosowało 30% głosujących przy 40% frekwencji, to partię tą popiera zaledwie ponad 10% społeczeństwa... Ja Twoje dane widzę zgoła inaczej. Z 2 tys. najbardziej zdeterminowanych ofiar gwałtu aż 1/5 albo fałszywie oskarża albo ma liche dowody i podstawy aby doprowadzić do skazania. Można śmiało przyjąć, że w pozostałych nieujawnianych 99% jest taki sam albo zdecydowanie większy procent gwałtów wymyślonych lub w żaden sposób nie do udowodnienia.
zostań zgwałcona zgłoś tp na policje przezyj bolesny czyn magluj to sto tys razy na komisariacie i uslysz wyrok w zawieszeniu.....odechce ci sie wszystkiego gwarantuje !!!!!!!!!
400 wątpliwych przypadków na 200 TYSIĘCY gwałtow rocznie.
Masz dziwny sposób liczenia. To tak jakbyś twierdziła, że ponieważ na partię X zagłosowało 30% głosujących przy 40% frekwencji, to partię tą popiera zaledwie ponad 10% społeczeństwa... Ja Twoje dane widzę zgoła inaczej. Z 2 tys. najbardziej zdeterminowanych ofiar gwałtu aż 1/5 albo fałszywie oskarża albo ma liche dowody i podstawy aby doprowadzić do skazania. Można śmiało przyjąć, że w pozostałych nieujawnianych 99% jest taki sam albo zdecydowanie większy procent gwałtów wymyślonych lub w żaden sposób nie do udowodnienia.
Skoro nie sa zgłaszane to nie mogą być traktowane jako niesłuszne oskarżenie, bo nie sa W OGÓLE skarzone.
Nawet jeżeli w tych 200 tysiącach 20% będzie dotyczył wymysłu kobiety to i tak pozostaje jedynie w jej glowie.
Wymyślony problem pozostający jedynie w świadomości ofiary nie ma konsekwencji prawnych. Nie dotyka w żaden sposób domniemanego sprawcy.
Pozostaje grupa 400 osób bezpodstawnie oskarżonych - bez oskarżenia nie istnieje problem bezpodstawnego oskarżenia. To chyba logiczne.
Ale tak serio, czemu kobiety nie zgłaszają gwałtów?
Nie przypadkiem po części dlatego, że dały się np. zaprosić się na drinka do domu faceta?
Wracały same pod wpływem alkoholu? Może niektóre z ofiar czują się po części odpowiedzialne za to, co im się zdarzyło, bo mogły zachować się z rozwagą, a tego nie zrobiły.
Ale tak serio, czemu kobiety nie zgłaszają gwałtów?
O to,to-dobre pytanie.
Ale tak serio, czemu kobiety nie zgłaszają gwałtów?
Nie przypadkiem po części dlatego, że dały się np. zaprosić się na drinka do domu faceta?
Wracały same pod wpływem alkoholu? Może niektóre z ofiar czują się po części odpowiedzialne za to, co im się zdarzyło, bo mogły zachować się z rozwagą, a tego nie zrobiły.
Serio serio pytasz..?
Bo się wstydzą? Nie tak wstydzą, jak wtedy jak pierdniesz w autobusie, tylko głęboko i potwornie, na tyle mocno, że u niektórych pojawia się stan dysocjacji i w ogóle nie mogą sobie przypomnieć, co się stało. Bo się boją właśnie takich reakcji jak tego "seksuologa i biegłego", boją się, że będą musiały się bronić przed atakami o prowokowanie zamiast dostać wsparcie. Boją się ostracyzmu społecznego - "no ta, szlajała się to się doprosiła, k..a jedna". Wreszcie boją się odwetu ze strony gwałciciela.
Reszta później.
A w ogóle witam wszystkich po przerwie.
297 2013-11-03 16:21:43 Ostatnio edytowany przez Iceni (2013-11-03 16:46:24)
Ja piernicze! Kobieto!
Czy zaproszenie na drinka do domu jest RÓWNOZNACZNE ze zgoda na seks?
Nigdy nie poszlas do znajomego TYLKO na drinka?
Poza tym zgwalcenie pijanej nawet do nieprzytomności kobiety to TEŻ jest gwalt.
A jednym z powodów dla którego kobiety nie zgłaszają gwałtow jest właśnie społeczne pietnowanie ofiary, a nie sprawcy.
____
To może wszyscy jednak powinnysmy nosić spluwy i być przeszkolone w strzelaniu, bo wtedy znacznie bardziej będziemy bezpieczne?
To na sprawcy spoczywa 100% odpowiedzialności i przestancie pieprzyc o odpowiedzialności ofiary.
-
Odpowiedzialnym jest SPRAWCA!
A lekkomyślność ofiary w żaden sposób nie zwalnia z winy sprawcy.
8 stron walkowania na temat "prowokowania" i ślepota na rzeczywista skale problemu...
To jest typowy temat zastępczy - uczepmy się jednego aspektu dzięki temu nie będziemy musieli rozmawiać na wszystkie inne :Ó
_____
Mnie osobiście przeraża fakt ciągłego powracanią do tego problemu.
Ostrożnośc to jedna sprawa - ja nie chcę życ w świecie, gdzie doszukuje się przyczyn gwałtu u kobiety. Tak samo jak nie chcę tolerować tłumaczenia, ze mieszkając w Nowej Hucie nie powinnam wychodzić po zmroku z domu.
To jest chore myślenie spowodowane przyzwyczajeniem i spowszednieniem przemocy wokół nas! I tu potrzebna jest społeczna zmiana sposobu myślenia całego społeczeństwa. To nie potrwa rok czy dwa, aler to nie znaczy, że mamy rozpatrywać gwałty w kategorii "zbyt prowokacyjnego zachowania".
Ja piernicze! Kobieto!
Czy zaproszenie na drinka do domu jest RÓWNOZNACZNE ze zgoda na seks?Nigdy nie poszlas do znajomego TYLKO na drinka?
Poza tym zgwalcenie pijanej nawet do nieprzytomności kobiety to TEŻ jest gwalt.
A jednym z powodów dla którego kobiety nie zgłaszają gwałtow jest właśnie społeczne pietnowanie ofiary, a nie sprawcy.
____
To może wszyscy jednak powinnysmy nosić spluwy i być przeszkolone w strzelaniu, bo wtedy znacznie bardziej będziemy bezpieczne?
To na sprawcy spoczywa 100% odpowiedzialności i przestancie pieprzyc o odpowiedzialności ofiary.
-
Odpowiedzialnym jest SPRAWCA!
A lekkomyślność ofiary w żaden sposób nie zwalnia z winy sprawcy.
8 stron walkowania na temat "prowokowania" i ślepota na rzeczywista skale problemu...
To jest typowy temat zastępczy - uczepmy się jednego aspektu dzięki temu nie będziemy musieli rozmawiać na wszystkie inne :Ó
_____
Mnie osobiście przeraża fakt ciągłego powracanią do tego problemu.
Ostrożnośc to jedna sprawa - ja nie chcę życ w świecie, gdzie doszukuje się przyczyn gwałtu u kobiety. Tak samo jak nie chcę tolerować tłumaczenia, ze mieszkając w Nowej Hucie nie powinnam wychodzić po zmroku z domu.To jest chore myślenie spowodowane przyzwyczajeniem i spowszednieniem przemocy wokół nas! I tu potrzebna jest społeczna zmiana sposobu myślenia całego społeczeństwa. To nie potrwa rok czy dwa, aler to nie znaczy, że mamy rozpatrywać gwałty w kategorii "zbyt prowokacyjnego zachowania".
Generalnie masz rację ... znajdź sobie co to oznacza.
Wzięcie odpowiedzialności za własne życie boli.
Świadomość, że świat nie dostosuje się do naszego widzimisię także jest bolesne.
Może jednak rozpowszechnienie golizny i wpływ tego na całość społeczeństwa jest Twoim problemem?
Masz jakieś dane odnośnie "randkowych gwałtów"(w tym kontekście powinna toczyć się dyskusja) wśród ortodoksyjnych chrześcijan, żydów muzułmanów? Masz jakieś wyjaśnienie tych danych?
Jeśli Panie zamierzają oddać swoje życie w ręce prawa i zapomnieć o rozsądku to gratuluje. Tylko tak jak mówił Snake gwałciciel będzie miał gdzieś czy coś jest dozwolone czy nie. A policja ma zawsze dwie wersje,wasze NIE i jego TAK. Jeżeli tak bardzo ufacie prawu możecie paradować po mieście zupełnie na golasa. Tylko się nie dziwcie że kusicie los.
300 2013-11-03 17:21:50 Ostatnio edytowany przez Iceni (2013-11-03 17:33:34)
Mam sobie znaleźć co to oznacza? Bo co? Bo za głupia jestem żeby zrozumieć proste zdanie? Czy może ty wyslawiasz się zbyt wyszukanie?
Masz zwyczaj zaczynać każda rozmowę od takiego protekcjonalnego tonu, czy to tylko ja mam te wątpliwa przyjemność?
Może ty sobie sprawdz co oznaczy "prowokacja"?
Jeśli Panie zamierzają oddać swoje życie w ręce prawa i zapomnieć o rozsądku to gratuluje. Tylko tak jak mówił Snake gwałciciel będzie miał gdzieś czy coś jest dozwolone czy nie. A policja ma zawsze dwie wersje,wasze NIE i jego TAK. Jeżeli tak bardzo ufacie prawu możecie paradować po mieście zupełnie na golasa. Tylko się nie dziwcie że kusicie los.
Szakisz, czy ty nie dostrzegasz różnicy? Dbanie o swoje bezpieczeństwo nie zwalnia sprawcy z odppowiedzialnosci! Dostrzeż te prosta sprawę wreszcie! Nie nawołuje, bu kobiety przestały na siebie uważać tylko walkuje w kółko, ze nie jest ich WINA ani prowokacja!
Tak samo jak fakt, ze ktoś się nie nauczył pływać, nie oznacza, ze to jego wina, ze kktos go utopił
Dbanie o swoke bezpieczeństwo a odpowiedzialnosc gwalciciela to dwie RÓŻNE sprawy.
Dbanie o własne bezpieczeństwo to sprawa podstawową ale to NIE oznacza, ze ktoś, kto zachował się nierozważnie jest WINNY ani ze PROWOKUJE sprawcę.
Prowokacja jest działaniem CELOWYM, aby więc kobieta prowokowala do gwałtu jej celem musiałby być ten ggwalt właśnie.
Ile znasz przypadków kobiet, które CHCIAŁY zostać zgwalcone?
Nie sądzę że biegli czy prokurator przy rozpoznaniu sprawy będą się kierować tylko słowem . Jest obdukcja (przy gwałcie) ofiara się broni co widać , poza tym śledczy są skrupulatnie szkoleni, by umieć rozpoznać na ile osoba kręci ,bo chce na przykład z zemsty komuś nabruździć .
Również uważam iż cywilizacja od średniowiecza troszkę się posunęła i nie przyjmuję też usprawiedliwienia "sprowokowała mnie" .Trochę przeraża mnie wizja że kobiety powinny chodzić ubrane jak zakonnice, bo nóż widelec znajdzie się bydle u której instynkt bierze górę nad rozumem .
Iceni ja nie wiem który raz można to tłumaczyć. Nie zwalniam gwałcicieli z odpowiedzialności. Ale odwiedź pierwszy lepszy klub czy dyskotekę żeby zobaczyć jak się zachowują współczesne dziewczyny 20+ (nie wszystkie oczywiście). Zrobią wszystko aby udowodnić sobie czy koleżankom jaka to ona seksowna, ponętna i rozchwytywana. A mężczyzna na podryw reaguje jak reaguje. Jeśli dziewczyna przyjmuje zaproszenie do mieszkania od mężczyzny, którego zna jeden wieczór to co ona myśli, że będą grać w klasy? To głupota
Nie sądzę że biegli czy prokurator przy rozpoznaniu sprawy będą się kierować tylko słowem . Jest obdukcja (przy gwałcie) ofiara się broni co widać , poza tym śledczy są skrupulatnie szkoleni, by umieć rozpoznać na ile osoba kręci ,bo chce na przykład z zemsty komuś nabruździć.
No i obdukcja wykaże, że był stosunek i tyle. Naprawdę uważasz, że każdy gwałt to wybite zęby i poharatana pochwa? Życie nie jest zerojedynkowe. A co do tego skrupulatnego szkolenia, to raczysz żartować. Niedawno przypominano historię pewnego Niemca, któremu pewna pani zniszczyła życie. Oskarżyła go o gwałt, facet został skazany, odsiedział cały wyrok, bo konsekwentnie odmawiał poddania się wszelkim terapiom dla gwałcicieli. Wyszedł na wolność po latach i wkrótce popełnił samobójstwo. Pani w końcu się przyznała, że w ogóle żadnego gwałtu nie było. Całą historię od A do Z wymyśliła, bo chciała zabłysnąć w mediach. No i ci specjalnie i skrupulatnie (nawet do kwadratu jak to Niemcy) śledczy się nie połapali na krętactwach jednej babki... biedni.
A co do racji i nie racji. Macie Panie 100 % racji. Winny gwałtu jest w 100 % sprawca. Z tą racją na ustach kobiety mogą iść przez świat, bawić się dobrze i przynajmniej z tej racji będą miały satysfakcję. Sprawcy racji mieć nie będą ale swoją satysfakcję też będą mieli...
Fałszywe oskarżenia trafiajja się przy każdym przestępstwie. Gwałty nie sa w jakiś szczególny sposób wyjątkowe pod tym względem.
Fałszywe oskarżenia trafiajja się przy każdym przestępstwie. Gwałty nie sa w jakiś szczególny sposób wyjątkowe pod tym względem.
I tu się mylisz Iceni. Gwałty są szczególne gdyż bardzo ciężko o materiał dowodowy zarówno za, jak i przeciw.
Drogie Panie, jeszcze co do satysfakcji, że macie rację. Przeciętna kara w Polsce za gwałt ze szczególnym okrucieństwem, to 3 lata więzienia. 33 % kar za gwałt w Polsce zapada w zawieszeniu, a więc ofiara wychodzi z sądu razem z uśmiechniętym sprawcą. Dalej możecie żyć w błogim poczuciu posiadania racji i zachowywać się jak tylko chcecie, bo to Wasze niezbywalne prawo!
Drogie Panie, jeszcze co do satysfakcji, że macie rację. Przeciętna kara w Polsce za gwałt ze szczególnym okrucieństwem, to 3 lata więzienia. 33 % kar za gwałt w Polsce zapada w zawieszeniu, a więc ofiara wychodzi z sądu razem z uśmiechniętym sprawcą. Dalej możecie żyć w błogim poczuciu posiadania racji i zachowywać się jak tylko chcecie, bo to Wasze niezbywalne prawo!
A to był argument na co? Że nie powinnysmy w ogóle wychodzić z domu?
To się już pytalam - może zaopatrzymy się wszystkie w rewolwery wtedy pewnie będziemy lepiej mogły zadbać o swoje bezpieczeństwo i zostawić blogie poczucie racji w domu.
Czy dla ciebie dążenie do zmiany traktowania kobiet powinno pozostać jedynie w sferze marzeń?
Iceni napisał/a:Fałszywe oskarżenia trafiajja się przy każdym przestępstwie. Gwałty nie sa w jakiś szczególny sposób wyjątkowe pod tym względem.
I tu się mylisz Iceni. Gwałty są szczególne gdyż bardzo ciężko o materiał dowodowy zarówno za, jak i przeciw.
Jest wiele przestępstw gdzie trudno o dowody. To nie jest kwestia rodzaju przestępstwa tylko inteligencji przestępcy.
Z wielką uwagą od samego początku czytam ten temat. Rozmyślam, zastanawiam się, analizuję etc. Dochodzę do wniosku, iż w pełni zgadzam się z poglądami reprezentowanymi przez Iceni. Nie przypuszczałem, że moje spojrzenie na ten problem, tak daleko będzie odbiegać od refleksji niektórych mężczyzn. Uważam, że w naszej dyskusji zaczyna pojawiać się za dużo emocji (tych z kategorii negatywnych), a zbyt mało jest empatii.
Iceni, absolutnie się z Tobą zgadzam. Problem polega na tym, że ofiary gwałtów boją się iść na policję, bo podejście organów ścigania właśnie jest takie "sama sobie winna", jakby zaprosiła zboka do przwalenia jej i wsadzenia penisa, kiedy tak naprawdę to jest DECYZJA faceta, żeby popełnić przestępstwo. Co , mam się nie bogacić, bo ktoś mnie może okraść?
Ja piernicze! Kobieto!
Czy zaproszenie na drinka do domu jest RÓWNOZNACZNE ze zgoda na seks?
Nigdy nie poszlas do znajomego TYLKO na drinka?
.
Widzisz i ja tego myslenia nie rozumiem bo ja bym w zyciu tego nie zrobila.
Na drinka mozemy pojsc gdziekolwiek. Nie ma potrzeby pic u znajomego.
Iceni co ty masz z tymi statystykami?
Wszedzie je wstawiasz, jakby to bylo jakiekolwiek wytlumaczenie czy jakikolwiek argument w dyskusjach
Odpowiedz mi na jedno pytanie....czy przechodzac przez ulice rozgladasz sie za samochodami?
Bo się wstydzą? Nie tak wstydzą, jak wtedy jak pierdniesz w autobusie, tylko głęboko i potwornie, na tyle mocno, że u niektórych pojawia się stan dysocjacji i w ogóle nie mogą sobie przypomnieć, co się stało. Bo się boją właśnie takich reakcji jak tego "seksuologa i biegłego", boją się, że będą musiały się bronić przed atakami o prowokowanie zamiast dostać wsparcie. Boją się ostracyzmu społecznego - "no ta, szlajała się to się doprosiła, k..a jedna". Wreszcie boją się odwetu ze strony gwałciciela
Ale czego tu sie wstydzic?
Przeciez jesli facet ja zbil do nieprzytomnosci i wykorzystal to gdzie tu jej wstyd?
Mnie by k...wica trafiala i bym rzeczywiscie na policje w srodku nocy pobiegla zeby tego padalca zamkneli jak najszybciej.
Iceni, absolutnie się z Tobą zgadzam. Problem polega na tym, że ofiary gwałtów boją się iść na policję, bo podejście organów ścigania właśnie jest takie "sama sobie winna", jakby zaprosiła zboka do przwalenia jej i wsadzenia penisa, kiedy tak naprawdę to jest DECYZJA faceta, żeby popełnić przestępstwo. Co , mam się nie bogacić, bo ktoś mnie może okraść?
A nie przyszlo ci do glowy ze policja juz zbyt wiele widziala spraw gdzie kobita oskarzala mezczyzne o gwalt i w ogole plakala jak bobr rzewnymi lzami po czym okazalo sie ze historie zmyslila?
Tak jak z Jasiem co sie w wiosce zabawial krzyczac "ogien, pali sie"kiedy nic sie nie dzialo az w koncu ludzie przestali zwracac uwage. Gdy zaczal sie prawdziwy pozar nikt nie zareagowal na ostrzezenia Jasia....
Co , mam się nie bogacić, bo ktoś mnie może okraść?
Nie ale wskazane byłoby co najmniej zainwestować w alarm, patentowe zamki, dobre ubezpieczenie i pewnie wzorem wielu bogatych ludzi nie afiszować się swoim bogactwem...
Beyondblackie napisał/a:Co , mam się nie bogacić, bo ktoś mnie może okraść?
Nie ale wskazane byłoby co najmniej zainwestować w alarm, patentowe zamki, dobre ubezpieczenie i pewnie wzorem wielu bogatych ludzi nie afiszować się swoim bogactwem...
Snake nie zapedzaj sie z racjonalizmem
Snake, wiesz jak to się nazywa? To jest dyktatura przestępczości. Tak reaguje się w gangsterskim getcie, nie w praworządnym, demokratycznym kraju.
Snake, wiesz jak to się nazywa? To jest dyktatura przestępczości. Tak reaguje się w gangsterskim getcie, nie w praworządnym, demokratycznym kraju.
Czyżby Beyondblackie? Nie nazwał bym tego dyktaturą tylko, no nie wiem...
... może ostrożnością.
Snake, wiesz jak to się nazywa? To jest dyktatura przestępczości. Tak reaguje się w gangsterskim getcie, nie w praworządnym, demokratycznym kraju.
Semantyka...
Nazywajmy to jak chcemy ale nie zmienia to faktu ze samochod na ulicy zamykasz, drzwi od domu tez a na lotnisku ochrona sprawdza czy ludzie nie probuja na poklad przeszmuglowac czegos szkodliwego.
Teoretycznie nie powinni bo zyjemy w demokratycznym i...eeeee.....praworzadnym kraju
Iceni napisał/a:Ja piernicze! Kobieto!
Czy zaproszenie na drinka do domu jest RÓWNOZNACZNE ze zgoda na seks?
Nigdy nie poszlas do znajomego TYLKO na drinka?
.Widzisz i ja tego myslenia nie rozumiem bo ja bym w zyciu tego nie zrobila.
Na drinka mozemy pojsc gdziekolwiek. Nie ma potrzeby pic u znajomego.Mam rozumieć, że przez 30 lat swojego zycia nigdy nie byłaś u zadnego swojego znajomego w domu? Ich też nigdy do siebie nie zapraszaś? Z męzem się zaczęłś umawiać dopiero po zaręczynach, czy czekałaś do ślubu?
Widzisz - dla mnie to już jest nie ostrożność, a paranoja. Nigdy w życiu nie zaprosić faceta do domu?
...pomijając fakt, że w drodze z restauracji też mozna być przez niego napadniętąIceni co ty masz z tymi statystykami?
Wszedzie je wstawiasz, jakby to bylo jakiekolwiek wytlumaczenie czy jakikolwiek argument w dyskusjach
Odpowiedz mi na jedno pytanie....czy przechodzac przez ulice rozgladasz sie za samochodami?Rozglądam, i co? A czy ty przechodząc przez ulicę i widząc samochód w odległości 200 metrów przechodzisz, czy przepuszczasz go, bo zakładasz, że za kierownicą siedzi psychopata i na twój widok na przejściu przyspieszy, żeby cię dopaść?
Vian napisał/a:Bo się wstydzą? Nie tak wstydzą, jak wtedy jak pierdniesz w autobusie, tylko głęboko i potwornie, na tyle mocno, że u niektórych pojawia się stan dysocjacji i w ogóle nie mogą sobie przypomnieć, co się stało. Bo się boją właśnie takich reakcji jak tego "seksuologa i biegłego", boją się, że będą musiały się bronić przed atakami o prowokowanie zamiast dostać wsparcie. Boją się ostracyzmu społecznego - "no ta, szlajała się to się doprosiła, k..a jedna". Wreszcie boją się odwetu ze strony gwałciciela
Ale czego tu sie wstydzic?
Przeciez jesli facet ja zbil do nieprzytomnosci i wykorzystal to gdzie tu jej wstyd?
Mnie by k...wica trafiala i bym rzeczywiscie na policje w srodku nocy pobiegla zeby tego padalca zamkneli jak najszybciej.
A jeżeli jej nie pobił, a tylko zastraszył albo zaszantażował? Czy tylko rany na ciele są dowodem na to, że kobieta nie chciała?
320 2013-11-03 21:49:54 Ostatnio edytowany przez luc (2013-11-03 21:50:53)
A lekkomyślność ofiary w żaden sposób nie zwalnia z winy sprawcy.
że mamy rozpatrywać gwałty w kategorii "zbyt prowokacyjnego zachowania".
Oczywiście, że nie zwalnia. Co nie zmienia faktu, że wielu przestępstw dałoby się uniknąć zachowując np. ostrożność.
Nie bez powodu powstał cały dział kryminologii - wiktymologia, zajmujący się tą właśnie kwestią. Jako jeden z czynników , które powodują, że ktoś staje się ofiarą przestępstwa (nie tylko gwałtu) wskazuje się m.in. prowokacyjne zachowanie - rozumiane jednak inaczej niż w potocznym znaczeniu tego słowa.
No ja się w tym gubię przyznam szczerze, bo dla mnie nauczanie i propagowanie ostrożności to jedno, a kwitowanie zdarzenia stwierdzeniem "sama jesteś sobie winna" to zupełnie coś innego.
Dla mnie to wciąż ma znamiona piętnowania ofiary i dlatego wciąż mnie to odrzuca.
Przyznam się, że nie umiem sobie wyobrazić, żeby policjant na posterunku na zgłoszenie o gwałt reagował pytaniem "a jakiej długości miała pani spódniczkę? Czy nie tańczyła pani zbyt prowokacyjnie?"
Bo nikt tak naprawdę w taki sposób Iceni nie powie, ani sąd ani przesłuchujący policjant. Wykazałby się nie tylko brakiem taktu, ale po prostu niedorozwojem umysłowym zwracając się tak w stronę kobiety bo niezwykle traumatycznych przeżyciach. Co nie zmienia faktu że bardzo wiele takich przeżyć można by uniknąć właśnie dzięki rozsądkowi. Po co pluć sobie w brodę po fakcie i męczyć i tak już spaczoną psychikę?
No ja się w tym gubię przyznam szczerze, bo dla mnie nauczanie i propagowanie ostrożności to jedno, a kwitowanie zdarzenia stwierdzeniem "sama jesteś sobie winna" to zupełnie coś innego.
Zgoda. Nie ma (i nie powinno mieć) to znaczenia dla odpowiedzialności karnej sprawcy.
Jednak analizując samo zjawisko (przestępstwo) analizuje się jego przyczyny, po obu stronach. Zresztą wiktymologia nie ma na celu "przerzucania" winy na ofiarę. Szuka i analizuje przyczyny,z powodu których ktoś stał się ofiarą.
324 2013-11-03 22:19:27 Ostatnio edytowany przez Iceni (2013-11-03 22:20:54)
No to ja uprzejmie apeluję o zaprzestanie używania argumentu "sama jest sobie winna" i "gwałtu sprowokowanego" na rzecz edukacji i otwierania kobietom oczu ZANIM do gwałtu dojdzie.
Kiedy już do niego dojdzie z ocenami jej zachowania może się powstrzymajmy - wtedy niejako ważniejsze jest wyprostowanie psychiki po traumie niż wytykanie błędów, które do tego doprowadziły. Myślę, że w ogromie przypadków sam gwałt jest wystarczającą nauczką niż kazania po
Owszem, pewne uświadomienie będzie wskazane po, ale po terapii, a nie po gwałcie
Luc, to jest masło maślane, bo co podnieca sprawcę jest naprawdę indywidualną sprawą. Ted Bundy leciał na studentki z przedziałkiem pośrodku. Dennis Nilsen lubił atrakcyjnych nastolatków. Mamy z tego względu czesać się inaczej albo zamykać młodych chłopców w domu?
Wina ZAWSZE leży po stronie sprawcy i przestańmy rozdzielać włos na czworo bo jest to oczywiste. Jasne, istnieją głupie, bezmyślne kobiety, ale nawet one o gwałt się nie proszą, a prawo powinno ochraniać WSZYSTKICH obywateli, nawet nie wiem jak debilnych.