kama13 napisał/a:Ja widzę dwie możliwości:
- poobserwuj jeszcze trochę, zobacz jak się zachowuje. Sama zatroszcz się o siebie (wiem, że to niełatwe. Ciężko skupić się nawet na przyziemnych rzeczach) lub,Może właśnie tak zrobię? Nie chciałabym zbyt pochopnie kończyć... a z drugiej strony- czy ja przypadkiem się nie łudzę, że dam mu czas i napewno będzie super? Zobaczę jak się będzie zachowywał. Tylko najgorsze, że po tym jak mnie rano okłamał trochę straciłam zaufanie...
Miałam identyczna a może nawet i gorsza sytuacje ... Lecz sytuacja ucichła oni nie pisza a mi nadal nic nie wyjaśnił i mówił zebym dała spokój i nie przesadzała.Do tej pory nie wypominam ale pamiętam i strasznie to boli gdy o tym mysle.Wiesz jak facet ma takie koleżanki to będzie je miał wiem to po swoim...;/ :(a co zaufania... sa momenty gdy biore jego tel i sprawdzam choć wiem ze to chore...:/