Ponownie zgodzę się z Catwoman. Zwykle wszystko zależy od towarzystwa w jakim się dana osoba obraca. I od tego czy jest sobą. Delikatna dziewczęca panienka raczej nie zaimponuje twardemu motocykliście zakochanemu w Paniach odzianych w skóry i odwrotnie, ostra fanka motorów ma niezbyt duże szanse na rozkochanie w sobie poukładanego grzecznego chłopczyka w sweterku. Choć zdarzają się wyjątki ale mało kiedy taki układ się udaje.
Ja lubię jak moja śliczna jak np wybieramy się w weekend na przejażdzkę motocyklową (w taką pogodę jaka jest obecnie)
zakłada kurtkę na gołe ciało bez bielizny (mówi mi to jak już jedziemy w połowie drogi na działkę...)
Wtedy ja chcę jak najszybciej dojechać na miejsce a bywało że zatrzymywaliśmy się gdzieś w lasku po drodze
okazywało się że majtek też nie zakładała... to takie podniecające.
Tak samo mnie kiedyś załatwiła jak byliśmy na ślubie i weselu u kumpla , powiedziała mi w kościele że nie ma pod sukienką bielizny... sprawdzam faktycznie... i cóż na sali balowej kilka razy uciekaliśmy do toalety, w dodatku podniecało mnie to że ktoś w końcu zauważy że pod spodem jest naga!!!
Pffft. Ja uwielbiam, jak się oglądają. I mój chłopak też to lubi- jest wtedy dumny, że ma taką fajną dziewczynę i że mu zazdroszczą.
Dokładnie, mój facet jest zachwycony jak inny się za mną nawet bezczelnie ogląda, taki baaaanaaan mu się na twarzy wtedy pojawia Niekiedy Sypnie brzydkim tekstem - " co za skur... ",ale wiem,że mu się to podoba.
Co to mojego faceta, bo też nie ma konta , podobają mu się przede wszystkim pewne siebie i stanowcze kobiety. Mające coś do powiedzenia, z charakterkiem, z pazurkiem, takie, które potrafią mu nawet przygadać i udowodnić,że nie ma racji ( patrz.: ME ) . Wiem,że go to nie dość,że kręci, to jeszcze to podziwia .
Co do wyglądu - ma być kobieca, nie wulgarna, nie jakby wyszła od kosmetyczki dopiero co, ale kobieca,choćby w trampkach;)
Czy brunetka? Z tego co mi mówił,to lubi ciemnowłose, długo włose,ale tak naprawdę gdyby zobaczył taki facet piekną, dla niego, blondynkę czy rudą,to kolor włosów nie miałby już znaczenia.. Tak jak facet dla mnie, kobieta dla faceta też musi mieć to coś !
Co do przeklinania,to Ciemnookiemu chyba wiadomo o co dokładnie chodziło! Czy,to starszy czy młodszy- nie ma znaczenia,ale wiadomo,że czasami przy osobach starszych nie wypada zachowywać się tak jak możemy przy rówieśnikach ( rzecz taktu i smaku i wychowania ) ,a uzywanie przekleństw jako przecinków jest odrażjące nawet przy rówieśnikach
Też lubię jak faceci patrzą na moją piękną zaglądają w dekolt, patrzą na pupę czy jak wzrok biegnie po nogach
Myślę nie raz jak tak patrzą i w myśląch pewnie ją tam już dotykają lub robią coś niegrzecznego co tylko ja mogę
Kręci mnie to bardzo ale i moją piękna chyba też bo czuje się adorowana i piękna!
Qrva to chyba normalne, że każdemu zdrowemu na ciele i umyśle samcowi rośnie ego kiedy inne samce ślinią się na widok "jego" samicy. Poza tym jeśli kobieta ma co pokazać i umie to pokazać to moim zdaniem musi to pokazać. Trzeba dopingować i zachęcać Kobiety do uwydatniania swoich atutów - wtedy nam wszystkim będzie miło.
71 2012-07-04 13:44:25 Ostatnio edytowany przez Catwoman (2012-07-04 13:44:59)
ja mam złe wspomnienia z tym "patrzeniem"- czasem facet jest tak zakompleksiony, że potrzebuje szerszej widowni i jej zachwytu do potwierdzenia, ze "dobrze wybrał".
Nie na tym powinna się opierać zdrowa samoocena.
Też lubię jak faceci patrzą na moją piękną zaglądają w dekolt, patrzą na pupę czy jak wzrok biegnie po nogach
Myślę nie raz jak tak patrzą i w myśląch pewnie ją tam już dotykają lub robią coś niegrzecznego co tylko ja mogę
Kręci mnie to bardzo ale i moją piękna chyba też bo czuje się adorowana i piękna!
Mnie to raczej zawsze denerwowało jakoś jak faceci się gapili na moj samicę.
Ale to ja akurat wiem że moja piekna jest piękna ale miło że innym też się podoba ale mam ją ja
Poza tym ona też lubi te męskie spojrzenia , który facet nie lubi jak np. koleżance z pracy się podoba i ona sobie z nim flirtuje, to na tej samej zasadzie. Moja lubi jak np. barmanowi wpadnie w oko i mamy piwko bez czekania a że ona sobie popatrzy na jej wdzięki czy zajrzy tam i uwdzie nic na tym nie tracę ani ona. Czasem podczas pieszczot przypominam jej jak na nią patrzył i że pewnie chetnie by mnie zastąpił teraz ten czy tamten
ja mam złe wspomnienia z tym "patrzeniem"- czasem facet jest tak zakompleksiony, że potrzebuje szerszej widowni i jej zachwytu do potwierdzenia, ze "dobrze wybrał".
nie spotkałem się z czymś takim ale znam przypadki "zamykania" połowic ze strachu, że ktoś ją "zabierze" bo będzie: bogatszy, przystojniejszy, zabawniejszy, etc, etc...
"zamykanie" kobiety jest głupie bo jak będzie chciała pójść do bogatszego czy przystojniejszego to i tak pójdzie.
"zamykanie" kobiety jest głupie bo jak będzie chciała pójść do bogatszego czy przystojniejszego to i tak pójdzie.
dla wszystkich jest to oczywiste z wyjątkiem samych zainteresowanych...jak zawsze
kurczakwa napisał/a:Też lubię jak faceci patrzą na moją piękną zaglądają w dekolt, patrzą na pupę czy jak wzrok biegnie po nogach
Myślę nie raz jak tak patrzą i w myśląch pewnie ją tam już dotykają lub robią coś niegrzecznego co tylko ja mogę
Kręci mnie to bardzo ale i moją piękna chyba też bo czuje się adorowana i piękna!Mnie to raczej zawsze denerwowało jakoś jak faceci się gapili na moj samicę.
hahha Kurczakwa tez tak chcialabym a tymczasem mam typ jak Mario.
Nie dotykac nie ogladac za dlugo i najlepiej jak jest cala moja i zawsze pod reka - oto motto mojego faceta
________________________________
Wieczne Miasto BG
Mojemu podobaja sie te w butach nad kolano, ponczoszkach, mini i koronkach.
Do tego ciemny lakier na paznokciach i szminka.
Ogolnie nim bardziej podobne do panienek z ulicy tym bardziej pociagajace.
Przykre, ale takie gusty tez istnieja.
Kobieta KTORA KRECI to taka:urocza,usmiechnieta,zgrabna,wysoka z atrybutem,zadbana w kazdym calu,bystra,dowcipna,inteligentna w dialogu,wysoce asertywna w alkowie,a na codzien przyjaciel do poduchy na pogaduchy.A to ze czasem marudna to sobie mozna odpuscic ten fakt.
80 2012-07-04 19:41:20 Ostatnio edytowany przez Glock (2012-07-04 19:41:44)
wysoce asertywna w alkowie
znajdź mi jednego zdrowego na ciele i umyśle faceta, który zainteresowałby się taką na więcej niż raz?
Glock rozwin ta swoja teorie,niestety chyba stalem w kolejce za uszami gdy w drugiej obok szare komorki rozdawali,przegapilem niestety ten piorytet.
Glock rozwin ta swoja teorie,niestety chyba stalem w kolejce za uszami gdy w drugiej obok szare komorki rozdawali,przegapilem niestety ten piorytet.
nie sposób nie zauważyć.
mario75 napisał/a:kurczakwa napisał/a:Też lubię jak faceci patrzą na moją piękną zaglądają w dekolt, patrzą na pupę czy jak wzrok biegnie po nogach
Myślę nie raz jak tak patrzą i w myśląch pewnie ją tam już dotykają lub robią coś niegrzecznego co tylko ja mogę
Kręci mnie to bardzo ale i moją piękna chyba też bo czuje się adorowana i piękna!Mnie to raczej zawsze denerwowało jakoś jak faceci się gapili na moj samicę.
hahha Kurczakwa tez tak chcialabym a tymczasem mam typ jak Mario.
Nie dotykac nie ogladac za dlugo i najlepiej jak jest cala moja i zawsze pod reka - oto motto mojego faceta
he aggy to ja mam podobnego,no może nie tak drastycznie, ze zawsze pod ręka muszę być ale zazdrosny jest, a takiego pana który śliniłby się na mój widok ściąłby wzrokiem delikatnie mówiąc, już tak ma...z resztą ja też lubię zaznaczać swój teren na swój sposób:)
84 2012-07-04 20:56:25 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-07-04 20:57:01)
ja mam złe wspomnienia z tym "patrzeniem"- czasem facet jest tak zakompleksiony, że potrzebuje szerszej widowni i jej zachwytu do potwierdzenia, ze "dobrze wybrał".
Nie na tym powinna się opierać zdrowa samoocena.
No i tacy są, że pewnie kumplowi się nie spodoba, to od razu "No przykro mi, jesteś za brzydka" .
Myślę, że dla normalnego faceta to nie ma wielkiego znaczenia czy oglądają się czy nie, bo on juz wie, że dobrze wybrał, nawet gdyby innym się nie podobała, to ważne, że jemu. Przyznam szczerze, że mimo że piekna jestem, to czasem mój do mnie mówi "Jak on na Ciebie patrzył".. ale ja nigdy nie zauważyłam, żeby oglądali się, możem ślepa . No, ale nieistotne. Za to wiem, że za moim się czasem oglądają i jest to miłe, ale niekonieczne, bo i tak go kocham
.
ja mam złe wspomnienia z tym "patrzeniem"- czasem facet jest tak zakompleksiony, że potrzebuje szerszej widowni i jej zachwytu do potwierdzenia, ze "dobrze wybrał".
Nie na tym powinna się opierać zdrowa samoocena.
Otóż to. To takie troche uprzedmiotowienie kobiety i sprowadzenie jej do roli gadżetu, z którym warto się pokazać, a dzięki temu dowartościować. Jeśli jakiejś kobiecie odpowiada występowanie w takiej roli, to nei mam nic przeciwko, tylko z boku to dosyć zabawnie wygląda.
ja mam złe wspomnienia z tym "patrzeniem"- czasem facet jest tak zakompleksiony, że potrzebuje szerszej widowni i jej zachwytu do potwierdzenia, ze "dobrze wybrał".
Nie na tym powinna się opierać zdrowa samoocena.
NIE na tym powinna sie opierac samoocena ,ale i zwiazek ,zgadzam sie tez mam zle wspomnienia....
Mam duzo do zaoferowania,nie tylko fizycznego ,a jesli facet sprowadza mnie do roli zabawki badz gadzetu na pokaz czuje sie podle.....
Catwoman napisał/a:ja mam złe wspomnienia z tym "patrzeniem"- czasem facet jest tak zakompleksiony, że potrzebuje szerszej widowni i jej zachwytu do potwierdzenia, ze "dobrze wybrał".
Nie na tym powinna się opierać zdrowa samoocena.
Otóż to. To takie troche uprzedmiotowienie kobiety i sprowadzenie jej do roli gadżetu, z którym warto się pokazać, a dzięki temu dowartościować. Jeśli jakiejś kobiecie odpowiada występowanie w takiej roli, to nei mam nic przeciwko, tylko z boku to dosyć zabawnie wygląda.
Strasznie to wyglada z boku ,taka komedia czarna dla mnie .
Potem w takim zwiazku zostaje pustka ,a juz nie mowie jak przyjdzie choroba czy wypadek,na takiego faceta nie mozna liczyc w powaznym zyciu.
Jak dla mnie kobieta musi byc poprostu...kobieca. No i bez usmiechu sie niestety nie obejdzie.
No właśnie...ciekawie zauważyłęś! Czy wy też to widzicie, ze od wielu lat jest moda na PONURAKI? co rusz widzę na mieście bardzo ładne dziewczyny, oczywiście najczęściej bardzo szczupłe i.....z kamienną twarzą. Strasznie to odrzuca- ja wiem, ze one myślą, że to nadaje kobiecie tajemniczości, może jakiejś zmysłowości ale....faceci, czy wam sie podoba zacięta twarz u kobiety, w dodatku: nieusmiechnieta twarz?
Nagie
Hmm chcialem bardziej zwrocic uwage na to pierwsze, bo z tym usmiechem nie jest chyba az tak zle. Teraz to nie mozna czasem odroznic kobiety od faceta bo babki w spodniach z wylewajaca sie oponą to standard. Brak wciecia w talii typowa beczka, iksy w kolanach, nie daj boze jakas z takich zalozy szpilki i idzie pokracznie to nic nie ma bardziej odrzucjacego. Ale to tylko wyglad zewnetrzny, ale nie widac kobiecosci w gestach, poruszaniu sie i rozmowie!!! Jak kopci paczke dziennie nie pomoga jej perfumy. Od lat widze wiecej palacych kobiet niz facetow.
a czym jest kobiecośc w rozmowie i gestach?
Hmm chcialem bardziej zwrocic uwage na to pierwsze, bo z tym usmiechem nie jest chyba az tak zle. Teraz to nie mozna czasem odroznic kobiety od faceta bo babki w spodniach z wylewajaca sie oponą to standard. Brak wciecia w talii typowa beczka, iksy w kolanach, nie daj boze jakas z takich zalozy szpilki i idzie pokracznie to nic nie ma bardziej odrzucjacego. Ale to tylko wyglad zewnetrzny, ale nie widac kobiecosci w gestach, poruszaniu sie i rozmowie!!! Jak kopci paczke dziennie nie pomoga jej perfumy. Od lat widze wiecej palacych kobiet niz facetow.
Wiesz, kobiecą można być nawet w spodniach ;-). Co do braku czy niewidocznej talii przez widoczną nadwagę, to rozumiem, ale są dziewczyny, np jak ja, które nawet jak są szczupłe mają słabo zarysowaną talię, no niestety, taka budowa. I z tym nic się już nie zrobi.
Co do uśmiechu- to na pewno jest ważny .
Ideal to nie za niska, szczupla kobieta, brazowe oczy blond albo czarne dlugie wlosy, lubie jak ma dziewczeca urode i ksztalty, piekny zapach, gustowna bielizna a z cech fizycznych humor, kokieteria, otwartosc, swiadoma swych walorow i niewstydzaca sie tego:)
Ideal to nie za niska, szczupla kobieta, brazowe oczy blond albo czarne dlugie wlosy, lubie jak ma dziewczeca urode i ksztalty, piekny zapach, gustowna bielizna a z cech fizycznych humor, kokieteria, otwartosc, swiadoma swych walorow i niewstydzaca sie tego:)
a poznałeś się juz z Evą Longoria? myślę, że przypadałaby Ci do gustu
3 strony i coraz trudniej znaleźć sensowną informację.
Najlepszą odpowiedzią na pytanie postawione w temacie jest odpowiedź następująca:
GŁUPIE PYTANIE
97 2012-07-07 01:40:01 Ostatnio edytowany przez Wojciech Imielski (2012-07-07 01:42:18)
Moje trzy grosze będą tym razem trochę symboliczne, proszę więc nie traktować ich zbyt dosłownie.
Z ust wielu kobiet słyszę skargi: "ratunku, mój facet ogląda filmy porno, to straszne...". Nie jestem pewien doprawdy, czy to faktycznie takie straszne, ale zawsze mam ochotę odpowiedzieć: "proszę obejrzeć jakiś film porno, może dowie się Pani, za czym Pani mężczyzna tęskni".
To oczywiście tylko malutki wycinek obszaru, który należałoby poddać obserwacji. I tylko moja drobna sugestia, którą pozostawiam netKobietom do interpretacji.
W każdym razie nie usiłuję wywołać dyskusji na temat pornografii - takie wątki już na tym Forum istnieją.
A pytanie postawione w temacie mnie akurat wydaje się bardzo sensowne. I uzasadnione. Nieco podobne zadałem na Forum ostatnio, tyle, że netKobietom.
peeter napisał/a:Ideal to nie za niska, szczupla kobieta, brazowe oczy blond albo czarne dlugie wlosy, lubie jak ma dziewczeca urode i ksztalty, piekny zapach, gustowna bielizna a z cech fizycznych humor, kokieteria, otwartosc, swiadoma swych walorow i niewstydzaca sie tego:)
a poznałeś się juz z Evą Longoria? myślę, że przypadałaby Ci do gustu
Wyglad az tak powalajacy nie musi miec, byle naturalnej urody nie maskowala zbednymi malunkami.
Nad zachowaniem da sie popracowac wiec mniej kompleksow i facet bedzie w 7niebie;)
Inna sprawa to jak juz jestesmy razem i zapowiada sex, przydalaby mala edukacja paniom bo sa 'tradycyjne' w lozku a to dla nas malo, wszedzie bombardowani erotyka to rosnie apetyt, zreszta ile mozna w ten sam sposob podniecac siebie i kochac sie?
zadałam to pytanie nieco z przekory, peeter bo zauważayłam, że im bardziej facet jakiś taki....zakompleksiony, nieszczęśliwy, ZRANIONY tym więcej ma wymagań co do TEJ JEDYNEJ i tym większe wyobrażenia.
Ja bym chyba w ogóle zostawiła tu już wygląd kobiety- bo to sprawa TOTALNIE indywidualna, więcej: czasem ktoś, kto niekoniecznie wygląda jak wspomniana Eva Longoria, a wręcz przeciwnie, może urosnąc do rangi ideału gdy poznamy ją bliżej, jej osobowość:)
Sądzę, że to cechy osobowości są najbardziej pociagające.
bo zauważayłam, że im bardziej facet jakiś taki....zakompleksiony, nieszczęśliwy, ZRANIONY tym więcej ma wymagań co do TEJ JEDYNEJ i tym większe wyobrażenia.
masz rację, znam kilku takich - żałosne widowisko. Żaden nie wykazuje chęci do pracy nad sobą a wymagania ma niczym Car.
101 2012-07-07 11:24:49 Ostatnio edytowany przez peeter (2012-07-07 11:25:10)
hmm jak dla mnie to kobiety maja wlasnie duze wymagania, co z tego jesli gosc ma poukladane w glowie, nie rzuca oklepanymi tekstami, nie szpanuje jak i tak cos nie pasuje?
Catwoman jest idealistka ile razy nie slyszalem juz o wnetrzu tylko dziwnych trafem ciagle widze ladne kobiety z takimi nie mniej odstajacymi od nich i 'do rzeczy' postawnymi itp. Sama tak myslisz czy podlaczasz do ogolnej legendy ze wazna niby osobowosc? Jesli tak faktycznie uwazasz to umowmy sie, tu nie za duzo moge blysnac a w realu sa na to mozliwosci:)
Prosty test czy to nie jest tylko sciema.
peeter nie umówię się z Tobą, bo jestem mężatką:) a mój mąz to przede wszystkim wspaniałe wnętrze:)
Tak to sobie tlumaczysz bo Ci sie podoba, nie mam juz zludzen w tym wieku:)...
Tak to sobie tlumaczysz bo Ci sie podoba, nie mam juz zludzen w tym wieku:)...
tłumacz to sobie jak chcesz, ja wiem swoje:)
Catwoman napisał/a:bo zauważayłam, że im bardziej facet jakiś taki....zakompleksiony, nieszczęśliwy, ZRANIONY tym więcej ma wymagań co do TEJ JEDYNEJ i tym większe wyobrażenia.
masz rację, znam kilku takich - żałosne widowisko. Żaden nie wykazuje chęci do pracy nad sobą a wymagania ma niczym Car.
Bez pudła, ten człowiek naczytał się PUA. I nie jest to komplement.
Ja myślę że jekieś wysokie i bardzo określone wymagania (typu- tylko wysoka brunetka o brązowych oczacz i śniadej cerze) mają chyba ludzie (celowo pisze ludzie bo uważam że to dotyczy obu płci w równym stopniu) którzy mają chyba przesadnie duże mniemanie o sobie. Układają sobie w głowie obraz własnego szczęścia i dopasowują konkretny typ partnera(rki) jak by to bylo coś po co idzie się na zakupy-"Potrzebuje czarne jeansy o klasycznym kroju bo mi będą pasowały do koszulki..."Natomiast blondynka o bardziej obfitych kształtach już nie mieści się w tym kanonie ... Zabawne choć może lepiej powiedzieć -żałosne...
Przeciez malo ktora kobieta bazuje wylacznie na wygladzie,inaczej malo ktora bylaby mezatka.
Natomiast panowie od 45 latek wymagaja wygladu 20 latki.
Dla kazdego czas leci ,kazdy ma indywidualne wymagania
Najwazneijsze zeby w zwiazku "zyc i pozwolic zyc innym"
W moim mezu ,cenie wzrost (hehhe),ale najbardziej sile przebicia i meskosc
Kocham jego zmarszczki ,ktore dodaja tylko uroku,ale bez tego charakteru niebyloby tak smacznie
Glock napisał/a:Catwoman napisał/a:bo zauważayłam, że im bardziej facet jakiś taki....zakompleksiony, nieszczęśliwy, ZRANIONY tym więcej ma wymagań co do TEJ JEDYNEJ i tym większe wyobrażenia.
masz rację, znam kilku takich - żałosne widowisko. Żaden nie wykazuje chęci do pracy nad sobą a wymagania ma niczym Car.
Bez pudła, ten człowiek naczytał się PUA. I nie jest to komplement.
Racja ,najbardziej irytuja mnie faceci ,ktorzy nie reprezetnuja soba nic ,ani charakteru ani wygladu ,a komentuja naprawde piekne kobiety ,jest to zalosny widok
To nie szczescie ale gusta co do szukanych kobiet a o tych nie dyskutuje sie, mam wrazenie ze do tego sie sprowadza wiele rozmow i dlatego nic z nich nie wynika. Tych o bujnych ksztaltach wiele nie ma, pomijam mode bo ta nie jest wyznacznikiem tego co mam myslec i chciec. Podoba sie to co widzi ladnego, symetria i proporcje sa wlasnie u tych co dbaja o siebie przez diete i cwiczenia a jak sa chore i przez to tyja to pozostaje im leczyc sie.
Jak komus zal niechcianych przez swe ksztalty pan to niech do nich uderza, co za problem:D?
Jestem intruktorem fitnessu ,z autposji wiem jak trudno kobieta ,ktore nie maja tzw "dobrej natury" ,utrzymac a i czesto poprawic figure.
Niemniej potrzeba do tego czasu i zaangazowania.W polsce jest duzo zgrabnych kobiet,Polki slyna moze nie tak z urody jak wlasnie z dbalosci o siebie.
Jak najbardziej kobieta zadbana jest w cenie zawsze.
Nie wiem po co te pytanie jakie kobiety nas kreca jesli odp jakiej kazdy sie spodziewa jest do przewidzenia.
Atrakcyjna to zle bo jestes zafiksowany na punkcie seksu no ale jak kobieta szuka ciacha to juz co innego, ona moze i to nie jest ani troche zwiazane z seksem, dziwi mnie i bawi tak rozna ocena tego samego gustu gdy chodzi o meski punkt widzenia..
Nie chodzi o to że jest coś nie tak jeśli facet powie że podobaja mu się szczupłe blondynki. Ale kiedy twierdzi np że ideałem piękna którego szuka jest taka "piękność telewizyjna" i tylko takiej szuka bo uważa że tylko taka jest jego warta. Dzisiaj jest promowany określony ideał piekna którym jesteśmy bombardowani zewsząt. Czy potraficie wymienić wiele przykładów kobiet o bardziej obfitych kształtach występujących np w reklamach? Ja tak myślę i przypominam sobie jedynie reklame mydła Dave które możnaby uznać za taką ale też raczej nie ma tam kobiet" przy kości" a jedynie z troche większą pupą o ile pamiętam.
Nie wiem czy naprawdę tylko takie kobiety można uważać za atrakcyjne? A te anorektyczne modelki wyglądające jak wieszaki na ubranie które opanowały wybiegi na prawie wszystkich pokazach mody. Co jest sexy w kobiecie 180 cm wzrostu i 45kg wagi?
Ja chyba jestem już starym zbokiem bo obfite kształty już wyszły z mody a mnie nadal kręca kobietki mające" tu i ówdzie"troche więcej ciałka
Podobnie jest kiedy widze reklamy kremu na zmarszczki prezentowane przez 17-latki Można się nie źle uśmiać
masz rację Przemo77 co do tych obserwacji. Jest to fakt, że nie mogę sobie przypomnieć w ogóle popularnej i atrakcyjnej osoby w rozmiarze większym niż 38. I nie mówię tu o faktycznie grubych osobach, ale o kobietach chociażby noszących rozmiar 40-42!
Modelki takie być muszą bo to ekonomiczne;) To znaczy ja uważam tak: jeśli ktoś ma tzw.rozmiar zero, jak Anja Rubik, która taka chuda i drobnokoścista już po prostu jest-to O.K. TAKA osoba nadaje się na modelkę.
Ale szczerze.... jeśli nie mam rozmiaru zero, to po prostu sie nie pcham na wybieg.
ALE Ostatnio panuje też skrzywienie w drugą stronę: grube modelki. I to mi się też wcale nie podoba, promocja otyłości-tak to wygląda. Albo: akceptacja. A otyłośc to choroby, nie oszukujmy się.
Cudownie by było gdyby świat był wyważony:)
114 2012-07-09 11:01:00 Ostatnio edytowany przez pati31 (2012-07-09 11:08:08)
Przemo dobrze napisane.
Najbardziej mnie przeraza wlasnie ten okreslony typ ,promujacy przez media.
Wychodzi na to ze tylko kobieta o figurze gruszki i jest atrakcyjna,szczupla a z pupa.
Kobiety wrecz dostaly swira na punkcie silowni ,zeby taka wlasnie osiagnac ,i jak sie niema sklonnosci do pupy ,to zadne cwiczenia jej nie powieksza ,jedynie podniosa i ujedrnia.
Pokazywanie grubych modelek jest jeszcze gorsze ,promowanie otylosci.
To tak jakby powiedziec ze facet ,ktory nie ma figury V nie jest facetem .
Nie dajmy sie zwariowac ,a ukladu kostnego nie zmienimy ,bo sie nieda chyba ze jakies skomplikowane operacje plastyczne ,ale wiadomo to nie dla kazdego.
Pracujac z ludzmi w biznesie sportowym ,zauwazylam wiele typow ,kobiet, roznych figur i sklonnosci do tycia w danym miejscu.Wszystko mozna skorygowac silna wola i odpowiednimi cwiczeniami i nawet nie dietami co odpowiedzialnoscia jedzenia.
Sa jednak kobiety wieksze ,ktore potrafia sie tak "nosic",ze wygladaja przepiknie ,a sa naprawde zgrabne kobiety ,ktore kompletnie nie sa tego swiadome i nie potrafia nosic sie.
Moim zdaniem z meszczynami jest inaczej ,bo o meskosci mowi przedwszystkim charakter,a nie gladka skora.
a czym jest kobiecośc w rozmowie i gestach?
aksamitny glos nie zaden bas, brak przeklenstw, delikatne dlonie, to jak odgarnia wlosy, jak sie smieje etc.
a facet jak przeklina? no i z jaką częstotliwością kobieta mogłaby ewentualnie przeklinać żebyś uznał ze jeszcze jest kobieca?
117 2012-07-09 13:28:00 Ostatnio edytowany przez krisskross (2012-07-09 13:28:13)
to temat o kobietach a nie mezczyznach;, jak czesto? mialem na mysli taka sytuacje kiedy wplata przeklenstwa w normlnej rozmowie regularnie, jak zdarza sie to czasami to nie ma sprawy
czasem trzeba sobie przykląć. by rozładować emocje. dlatego pytałam o częstotliwość:)
a notorycznego przeklinania i ja nie lubię -u nikogo.
Mężczyna 35lat, żonaty, 2 dzieci. Nie ma nic gorszego jak przeklinająca kobieta! Czy na codzień czy w łóżku - nie cierpię tego. Co do ubioru to lubię jak moja żona ubierze się na codzień sexy - ale bez przesady - musi być z klasą i ze smakiem. Gdy gdzieś idziemy razem - do kina, na kolację - wtedy może być ostrzej - ale też bez przesady - nie jak prostytutka. Moja żona zna moje upodobania i zawsze fajnie się ubiera.
Witam. Moje pytanie chciałabym odnieść głównie do Panów
Jakie kobiety Was kręcą? Prowokujące na codzień, kuszące ubiorem? Czy może wolicie aby Wasza partnerka na codzień zachowywała się skromnie(...)
Jeśli chodzi o "obce" kobiety to jasne, ze kuszące ubiorem przyciągają oko.
Szpilki ale małe, max 5cm. Mini do pół uda, ew. szorty. Topik.
Jeśli chodzi o moją to wolę gdy ubiera się raczej skromnie. Po co inni mają się gapić? To co ma pod ubraniem jest tylko dla mnie!
A w sypialni oczywiście, że ma być wyuzdana!
Przekleństwa - tylko czasami.
Zorro- co za konkretny opis kobiety: szpilki 5cm, mini do pół uda, topik... A inne już szans nie mają tak ?
No i oczywiście musi być wyuzdna w łóżku...
Ile Ty masz lat -19 ?
A inne już szans nie mają tak
Oj no to ja całkowicie nie miałabym szans, bo najniższe szpilki jakie noszę to 12 cm hehe
Najfajniejsze są takie co mają około 12cm z platformą około 2-3 cm! Oczywiście kobieta nie może być w nich wyższa niż jej facet!
kultularne i zadbane.
Jak mogę sie dołączyć to przyznam, że mnie najbardziej kręcą, eleganckie, pewne siebie panie, taki typ Pani prezes...
Nie możne być wyuzdana, ale też nie moze być nieśmiała - czyli świadoma własnej seksualności.
I dla mnie bardziej podniecająca jest kobieta w spódnicy do kolan, koszuli i szpilkach, niż dziewucha w super mini i bluzeczce odsłaniającej pępek ...
126 2012-09-07 16:44:56 Ostatnio edytowany przez sam22 (2012-09-07 16:48:31)
A te anorektyczne modelki wyglądające jak wieszaki na ubranie które opanowały wybiegi na prawie wszystkich pokazach mody.
No i dlatego pornole są dobre, bo tam anorektyczki nie mają wzięcia. Tam są normalne baby takie same jak zadbana kobieta na ulicy.
Były kiedyś badania, że gdyby wziąć średnią ze wszsytkich kobiet, to byłaby idealna.
No i dlatego pornole są dobre, bo tam anorektyczki nie mają wzięcia. Tam są normalne baby takie same jak zadbana kobieta na ulicy.
Ta...chyba jedynie w działach "amatorki".
sam22 napisał/a:No i dlatego pornole są dobre, bo tam anorektyczki nie mają wzięcia. Tam są normalne baby takie same jak zadbana kobieta na ulicy.
Ta...chyba jedynie w działach "amatorki".
No to poprawka -- jakby wzięli tę z ulicy ci sami spece co kręcą filmy, to byłoby tak samo.
mnie "kręcą" szczupłe dziewczyny, ze średnim biustem, o łagodnej twarzy i czerwone włosy...
gdy widzę takiego "kociaka" to mam sobie za złe że jestem taki nieśmiałycicnie umiem zagadać...
nie lubię gdy dziewczyna jest wulgarna, czy to przy mnie, przy znajomych czy tez w sypialni.
jestem zazdrosny też gdy moja partnerka pokazuje za dużo ciała, po prostu nie mogę znieść że przyciaga wtedy zwrok innych facetów... powinienem być zadowolony, że zazdroszczą mi takiej dziewczyny, jednak nie lubię gdy się "ślinią" na jej widok
poza tym wole dziewczyny które są zabawne i spokojne, jednak jeśli dochodzi do jakiejś okazyjnej imprezy potrafia sie zabawić <ale z umiarem... raz moja dziewczyna upiła się na samym poczatku i siedziałem całą noc przy łóżku by się nią opiekować>. nie lubię szarych myszek, jednak wole je od imprezowiczek.
powracajac do ubioru - spódniczki, koszulki z dekoltem mogą być, byleby dobrze zakrywały bielizne i nie odsłaniały prawie w całosci wdzieków partnerki.
ps. nie wiem czy mozna powiedzieć że mnie to kreci, ale lubię gdy dziewczyna słucha tego co ja... w sensie rock, metal. zazwyczaj słyszę jedynie krytyke, jednak gdy się okazuje że kolezanka też lubi te gatunki, to szybko rośnie w moich oczach.
pps. to mój taki ideał, jednak jak kazdy facet zwracam uwage tez na dziewczyny które są sliczne choc nie pasują do tego opisu liczy się przede wszystkim ładna buzia i normalna/szczupła sylwetka
ppps. za takimi sie oglądam, miłość to już całkiem inna historia xd
Panowie, co jeśli kobieta jest zainteresowana erotyką tak samo, jak partner, ale zaczyna się rozwijać w tym temacie, zostawiając partnera raczej za sobą? Jakie nastawienie do seksu powinna mieć według Was idealna partnerka?