Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » PIELĘGNACJA TWARZY I CIAŁA » Tatuaż
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja mam tatuaż na kregosłupie, nie za wielki. 3 motylki. Bolec mnie nie bolało 
lekki dyskomfort ale da sie wytrzymać
pennylane zastanawiam sie dlaczego w studiu kazali Ci również w dzień tatuaz owijać folią w lato, przy takich upałach 
ja równiez mój tatuaz robilam latem (w bardzo dobrym studiu) i wręcz zakazali mi foliowania go przy takich upałach, poniaważ tatuaż mógłby sie zaparzyć i zniekształcić. Ja foliowałam go tylko na noc po poprzednim umyciu szarym mydłem i posmarowaniu maścią.
Ja jakoś nie jestem przekonana do tatuaży. Bałabym się zrobic tatuaz... bo poziej móglby mi się znudzic, a od tego nie ma odwrotu;)
Boli i to bardzo. Mam znajomą, która sobie zrobiła i teraz usuwa. TO dopiero ból...
Nie wiem gdzie usuwała ten tatuaz,ale znowu moja przyjaciólka robiła to w Elite i zabieg usunięcia jak powiedziała przebiegł bezboleśnie.
no dziewczyny jak ma nie boleć jak to wbijanie igły w ciało na kilka milimetrów raz koło razu przecież to nie może być przyjemne 
ja mam na lędźwiach taki nawet spory tak ze mogę powiedzieć ze na kręgosłupie boli jak cholera na tyłku tez Mnie robił mąż tak ze był delikatny
hej dziewczyny, mialam napisać jak zrobię tatuaż, a więc zrobilam już ponad miesiąc temu i muszę wam powiedzieć , że nie bolalo w ogóle. to raczej nieprzyjemne uczucie, które go nie porównalabym do wbijania igiel w cialo tylko do delikatnego przeplywu prądu czy czegoś podobnego. jeśli boicie się bólu to nie ma czego;)
Czy boli? To zależy chyba nie tylko od miejsca, ale i od naszego organizmu. I ja i moja siostra mamy tatuaż na łopatkach. Mnie prawie nie bolalo, ot zadrapanie, ona płakała z bólu.
A taki na nadgarstku to bym bardzo chciała ... 
post przeniesiony
Szukałam tu wątków na ten temat ale niestety nie ma konkretnego, którego szukałam.
Drogie panie czy któraś z was posiada tatuaż na żebrach?/<a konkretnie z boku brzucha>
Chcę właśnie w tym miejscu zrobić lecz słyszałam że strasznie boli i szukam osoby która taki tatuaż posiada i może mi co nieco powiedzieć. Myślałam żeby zrobić też pomiędzy łopatkami na plecach...
Ma taki któraś??
Na zebrach podobno bardzo boli, wiadomo- kosci..
Ja osobiscie mam na stopie.. rowniez bolalo, wiadomo cienka skora, ale da sie przezyc
Teraz mysle nad drugim pomiedzy ramionami .. ale poczekam, az urodzi sie synek, bo chce wytatuowac imiona dzieci Zobaczymy co z tego wyjdzie
pewnie że zależy od miejsca, właśnie na kościach boli, więc wiesz gdzie są te miejsca boli ale bez przesady, każdy by dał radę, jeśli naprawdę się chce
A ja mam pytanie jak długo się goi tatuaż. Zawsze chciałam zrobić, teraz "dorosłam" do tej decyzji, nie chciała bym jednak aby zbiegło to się z jakąś imprezą, żeby przykładowo nie iść na sylwestra z opatrunkiem. Planuję na lewej łopatce, nad motywem się jeszcze zastanawiam, na pewno musi być osobisty i dotyczyć tylko mnie, pewnie będzie związany z poczuciem wolności.
2- 3 tygodnie.. po paru dniach mogą odpasc Ci strupki ale to nie jest oznaką że tatuaż sie w pełni zagoił, musisz nadal smarowac mascia, tak do 3 tygodni.. najwazniejsze to przestrzegac pewnych zasad i higieny które pozwolą Ci żeby naskórek się prawidłowo i szybko zagoił
2- 3 tygodnie.. po paru dniach mogą odpasc Ci strupki ale to nie jest oznaką że tatuaż sie w pełni zagoił, musisz nadal smarowac mascia, tak do 3 tygodni.. najwazniejsze to przestrzegac pewnych zasad i higieny które pozwolą Ci żeby naskórek się prawidłowo i szybko zagoił
Dziękuję Ci bardzo, czyli odkładam na styczeń.
Jeszcze mam pytanie: czy któraś ma tatuaż na piersi? dokładnie chodzi o górną wewnętrzną część, tak aby był widoczny w dekolcie. Zawsze mi się taki marzył, ale po konsultacjach padło na plecy, bo skóra najmniej podatna na wiotczenie.
Jak znam siebie to i tak na jednym się nie skończy.
Dokładnie tak jak napisała malinka ok 2-3 tyg. Ale jesli to jest naprawde duży tatuaż to nawet i dłużej. Ja opatrunki nosiłam tylko 3 dni (tzn noce bo w dzień nie musiałam bo to było lato i by się zaparzył )
Na piersi nie mam, ale moja koleżanka ma.
Tatuaże wciągają. Niestety 
Ja mam jeden i zamierzam zrobić sobie jeszcze jeden tym razem na nadgarstku. Ale to jak urodzi się moje maleństwo I chce imię dziecka
Odświeżając temat: myślałam, żeby sobie zrobić tatuaż, coś w tym stylu
Zastanawiam się jednak, czy tatuaż na boku to dobry pomysł, bo jestem jeszcze młoda (ledwo ponad 20 lat) i na pewno zdecyduję się na dzieci. Czy tatuaż mi się nie "rozjedzie" podczas ciąży? Jak często w ogóle tatuaż trzeba poprawiać? Bo słyszałam, że z czasem blaknie...
Mam też na nadgarstku i nic nie bolalo..nie wiem może ja jestem jakaś dziwna hehe;D
Też chciałabym sobie zrobić tatuaż na nadgarstku (w zasadzie to na obu). Pomysł już wykluł się w mojej głowie dosyć dawno.
Jeżeli ktoś się orientuje - ile to kosztuje i czy z związku z tatuażami nie ma żadnych problemów w pracy (przyszłość wiążę z dziennikarstwem lub czymś pochodnym)?
Hej hej!
Ja zrobiłam tatuaż w kwietniu. To jest 10 centymetrowy kolorowy motyl po prawej stronie pleców na dole (zachodzi na pośladek). Bez rozłożonych skrzydełek, tylko tak jakby był bokiem. Z ozdobnym skrzydełkiem. Siedziałam 1,5 h w dosyć niewygodnej pozycji. Trochę bolało. Najgorsze było pierwsze wkłucie. Potem było coraz lepiej, ale pod koniec marzyłam już, żeby jak najszybciej skończył. Ale warto było Jestem dumna, że wytrzymałam, bo efekt jest super. Jeśli chodzi o gojenie, to po dwóch godzinach zdjęłam opatrunek. Przez około tydzień odczuwałam mały dyskomfort,przez 3 tygodnie smarowałam maścią. Na basen i solarium poszłam dopiero po 6 tygodniach.
Myślę, że ból to kwestia indywidualna. Też słyszałam, że najgorzej boli na kościach. Hm... mam w planach kolejny tatuaż. Właśnie na żebrze na wysokości piersi. Nieduży, bo napis - zobaczymy
Czesc dziewczyny ja w ta sobote czyli 17.09.2012 zrobilam sobie tatuaz na palcu serdecznym wewnatrz dloni jest to literka imienia i data.co do bolu jest ale da sie aytrzymac mam juz kilka tatyazu wiec wiem z czym to sie je .Boje sie tylko czy mi sie nie wyleje lub nie zetrze ale no coz czas pokaze.Pozdrawiam Was
A ja wlasnie wybieram sie na tatuaz, nie moge sie doczekac boje sie bólu, ale mysle, zze warto pocierpiec @pennylane pisala o Adolfie z Jah love tattoo studio i milo przeczytac taka opinie o salonie, do którego sie wybieram co prawda robic dziare bedzie mi Zuzia, ale mysle, ze i tak efekt bedzie mega, bo od dawna obczajam na ich fanpage'u jakie niesamowite rzeczy potrafia zrobic na skórze!
Ja chciałabym na stopie, tak z boku i jesienią chyba się zdecyduję:)
Ja mam na kosci ledzwiowej. Czy boli? Troche boli, ale da sie przezyc. Gorszy bol to porod . Po wszystkim skora bedzie troche szczypala, bedzie zaczerwieniona. Robilam tatuaz 10 lat temu, wiec juz dokladnie tego bolu nie pamietam. Jesli dobrze kojarze, to przez jakis czas nie noglam sie wykapac . Pan, ktory mnie tatuowal polecil mi wazeline do natluszczania. Na drugi dzien polecialam do niego przekuwac pepek . Wiec chyba bol nie byl taki straszny. Mam zamiar zrobic sobie jeszcze jeden tatuaz, mniejszy, na ramieniu albo przedramieniu. Ale to w przyszlosci. Aha, nie wiem, czy tak ma kazdy, kto sie wytatuowal, ale... Tatuaze cholernie uzalezniaja. Juz po pierwszym ma sie ochote na kolejny. I trzeba miec dosc silna wole, by sie powstrzymac. Nie pisze o ogole, ale raczej o swoich odczuciach, wiec to nie regula
Już wiele osób pisało, ale ja też potwierdzam że najbardziej boli na kościach, robiłam napis na plecach i tam nie bolało mnie w ogóle dopiero jak właśnie przechodził przez środek na kręgosłupie było mniej przyjemnie, ale to był mój 1 tatuaż i może byłam tak podekscytowana że po prostu nie bolało
Drugi tatuaż robiłam na ręce wzdłuż kości jakby z zewnątrz i tam prosiłam tatuażystę o maść znieczulającą, a nawet z nią ból był nie do wytrzymania... I tak zdecydowałam się na trzeci też na ręce ale już od wewnątrz na przedramieniu gdzie nie wystaje kość i mimo tego że jest pewnie 5 razy większy od tego małego na kości, znowu bez problemu wysiedziałam i ból był malutki... Powiem Wam szczerze, że kości i delikatne miejsca to jedno, ale kurcze 1 i 3 tatuaż robiłam w tym samym miejscu u tego samego gościa i może to po prostu jego zasługa? Drugi tatuaż robiłam po taniości i jest bardziej wyblakły od pierwszego, bolało i teraz po paru latach nie jestem z niego zadowolona...
Polecam Wam naprawdę, jeżeli się decydujecie na tutuaż to nie oszczędzajcie na tym.. to ma być przecież na całe życie... Ja muszę poprawić 2 ale ze względu na ten ból na razie to odkładam w czasie haha
Tak, boli i tak- w jednym miejscu boli mniej, w drugim bardziej. W niektórych miejscach czlowiek ma delikatniejsza skórę i tam ból moze byc wiekszy Ale mysle ze i tak warto, jesli tatuaz chodzi ci po glowie ja jestem swiezo po dziaraniu w Jah love w Wawie i jestem strasznie zadowolona <3 bylo warto znieść ten ból, bo w koncu mam swoj wymarzony wzór, ktory zostal jeszcze podrasowany przez Adolfa
A czy ktoś usuwał tatuaż?
Ja mam kilka tatuaży, jeden stary, którego nie lubię. Chciałam go usunąć. Miałam dwa zabiegi laserem i wciąż jest. Wyblakły, ale jest.
Wie ktoś po ilu zabiegach i czy całkiem "zejdzie"?
Zależy jaki to tatuaż - podobno im ciemniejszy pigment, tym lepiej schodzi. Czarne usuwają się bardzo dobrze - kolorowe, szczególnie pomarańczowe, żółte fragmenty dużo trudniej.
Pewnie sporo też zależy od salonu, w którym się usuwa.
Tak, niektóre części ciała są delikatniejsze i wtedy ból jest większy. Ale wydaje mi się, że jest to ból do przeżycia, zwłaszcza jeśli upatrzyłaś sobie konkretny wzór, na którym ci zależy. Ja mam całkiem spory tatuaż na przedramieniu i dałam radę Dużo też zależy od tatuażysty- u mnie to był Maciek z [spam]. I spoko- zagadywał, żartował, więc nie zwracałam aż tak bardzo uwagi na ból No i robił przerwy co jakiś czas, więc czułam się komfortowo
A czy ktoś usuwał tatuaż?
Ja mam kilka tatuaży, jeden stary, którego nie lubię. Chciałam go usunąć. Miałam dwa zabiegi laserem i wciąż jest. Wyblakły, ale jest.
Wie ktoś po ilu zabiegach i czy całkiem "zejdzie"?
Nie usuwałam, ale czytałam, że czasem trzeba nawet pięciu zabiegów, a mimo to nie ma gwarancji, że zejdzie do końca.
Czy usuwanie boli? Niektórzy twierdzą, że tak, ale czy boli bardziej niż samo wykonanie tatuażu? To że skórę po zabiegu trzeba w specjalny sposób pielęgnować, to wiem, ale jest to uciążliwe?
Mystique71 napisał/a:A czy ktoś usuwał tatuaż?
Ja mam kilka tatuaży, jeden stary, którego nie lubię. Chciałam go usunąć. Miałam dwa zabiegi laserem i wciąż jest. Wyblakły, ale jest.
Wie ktoś po ilu zabiegach i czy całkiem "zejdzie"?Nie usuwałam, ale czytałam, że czasem trzeba nawet pięciu zabiegów, a mimo to nie ma gwarancji, że zejdzie do końca.
Zatrzymałam się na razie na tych dwóch zabiegach
I tak, jak napisała ruda102-- kolory schodzą oporniej, zwłaszcza zieleń (u mnie).
Czy usuwanie boli? Niektórzy twierdzą, że tak, ale czy boli bardziej niż samo wykonanie tatuażu? To że skórę po zabiegu trzeba w specjalny sposób pielęgnować, to wiem, ale jest to uciążliwe?
Usuwanie boli. Jest to inny ból niż przy robieniu tatuażu.
Da się wytrzymać, jednak miejsce długo po jeszcze boli, piecze, potem swędzi.
Zatrzymałam się na razie na tych dwóch zabiegach
I tak, jak napisała ruda102-- kolory schodzą oporniej, zwłaszcza zieleń (u mnie).
A nie lepiej na miejscu starego, nielubianego tatuażu zrobić inny, nowy ? Widziałem na zdjęciach, że potrafią pięknie maskować stare "bohomazy"
zależy jaki kto ma próg bólu
A nie lepiej na miejscu starego, nielubianego tatuażu zrobić inny, nowy ? Widziałem na zdjęciach, że potrafią pięknie maskować stare "bohomazy"
ja mam właśnie taki plan. Zrobiłam sobie tatuaż jak miałam 18 lat, teraz chciałabym go czymś zakryć, bo już mi się nie podoba.
Mnie bardzo podobają się tatuaże u innych, ale sama nie mogę zdecydować się na konkretny wzór. I właśnie tak jak mówisz – po paru latach nastaje inna moda i przestaje ci się podobać. Właśnie tego się boje, że by mi się znudził.
Dlatego ja zdecydowałam się na bardzo mały tatuaż , taki diamencik na brzuchu. teraz bardzo podoba mi się coś w tym stylu http://tatuaze.info/upload/foto/0/1455998141151.jpg
ale jak na razie brakuje mi odwagi.
Mnie bardzo podobają się tatuaże u innych, ale sama nie mogę zdecydować się na konkretny wzór. I właśnie tak jak mówisz – po paru latach nastaje
inna moda i przestaje ci się podobać. Właśnie tego się boje, że by mi się znudził.
Odradzam robienie sobie wzorku tylko dlatego, ze jest aktualnie modny - właśnie z takiego powodu, jaki wymieniłaś. Za kilka lat nie będzie modny, a może stać się wręcz obciachowy, jak np tzw tramp stamp, czyli tatuaże na wysokości krzyża na plecach.
Jak już robić, to tylko coś, co ma dla Ciebie osobiste znaczenie, co jest zaprojektowane dla Ciebie, nie kraść projektów od innych tatuażystów i nie robić tego, co ktoś już ma.
tez jestem takiego zdania. Tutaj trzeba być już przekonanym na 100%. Niby można trochę przerobić wszystko, ale dla chwilowej mody według mnie nie warto.
Dziękuję, to jest interesujące
gdzie ogladacie jakies inspirujace wzorki?
Hej dziewczyny mam tatuaż od 8 dni ale kompletnie nie schodzi naskórek mam się martwić?
Jak z nim postępowałaś zaraz po wykonaniu? Skóra w tym miejscu była regularnie natłuszczana, myłaś ją neutralnym mydłem?
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » PIELĘGNACJA TWARZY I CIAŁA » Tatuaż
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024
