Ja to stosuje w trochę innej odmianie , która i mi i mojemu partnerowi dostarcza mnóstwo doznań a orgazm mam za kazdym razem .
Wygląda to tak : On się kładzie na plecach z lekko rozstawionymi nogami a ja ze złączonymi nogami przyjmuję pozycją jak do pompek . Potem to już już tylko sama przyjemność . Bardzo lubię wykonać kilka szybkich ruchów a potem przytrzymąć go w sobie przez chwilę , uwielbiam jak tak pulsuje we mnie ...
66 2011-11-04 13:48:11 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2011-11-04 14:19:19)
że seks z żadnym z moich byłych+ z obecnym nigdy nie trwał jakoś strasznie długo, więc nie miałam kiedy tego orgazmu dostać.
Czas , przynajmniej w moim przypadku nie ma większego znaczenia. Jak jestem mocno podniecona to wystarcza mi 3-6 minut by mieć orgazm. Nieraz sama staram się przedłużyć ten czas do orgazmu bo gdy już jest po to już nie jest mi tak przyjemnie.
Jakoś nie wyobrażam sobie tego:D to jest wygodne czy nie bardzo? bo ja nie potrafię pompek:D
69 2011-11-04 14:10:01 Ostatnio edytowany przez Lusia85 (2011-11-04 14:10:41)
Wygląda to jak pozycja klasyczna tylko odwrotnie on na dole ty na górze
Ja osobiście mam dość silne ręce i mi ta pozycja pasuje , ale zamiast podpierać się na rękach zawsze możesz się na nim położyć i wtedy ruchami bioder wykonuje się całą robotę
Gdy ma się złączone nogi to wejście pochwy jest bardziej zaciśnięte co daje mocniejsze doznania dla obu stron .
hmm no trzeba będzie spróbować;) dzięki za podsunięcie nowej pozy;)
Tak patrzę na Wasze wypowiedzi...
Dla mnie pozycja na jeźdźca jest bardzo dobra, bardzo mi odpowiada i co najlepsze staram się przy niej nie męczyć kontrolując tempo, przy czym pomaga mi także w tym partner.
Myślę też że akurat pozycja ta sprawia że dochodzi tu do głębokiej penetracji i jest nam mega przyjemnie
Jakoś nie wyobrażam sobie tego:D to jest wygodne czy nie bardzo? bo ja nie potrafię pompek:D
Mimo wszystko też niezbyt się w tej odmienionej pozycji widzę.
hehe ale kto nie próbuje ten tego nigdy nie zobaczy;) najwyżej będzie śmiesznie;)
hehe ale kto nie próbuje ten tego nigdy nie zobaczy;) najwyżej będzie śmiesznie;)
sprobuj, a nie pozalujesz..
a jaaaakie doznania
Skad ja to znam!
Ja nie lubię,bo mam duży biust i nie czuję się komfortowo jak mi piersi dyndają, a mąż ma na to patrzeć, to chyba śmiesznie wyglądać musi a ja wolę w sytuacji intymnej nie narażać się na śmieszność!!!
moja ulubiona:) orgazm gwarantowany;)
Nie znam osobiście dziewczyn które nie lubiłyby tej pozycji. Jest po prostu świetna pod każdym względem.
Raz, że faceci uwielbiają dyndające piersi,
dwa, dla nas to jest też bardzo przyjemne jak pościska czy popodgryza:)
Jak mnie pamięć nie myli to w tej pozycji mam chyba najbardziej intensywny orgazm
jest świetna, można kontrolować ruchy, ich intensywność, dac sobie ograzm. ale jedną z fajnieszych jest jeździeć od tyłu
kocham byc na gorze:D patrze sie mojemu partnerowi w oczy, on dotyka mojego ciala:PP jest super!! a poza tym wiem co zrobic zeby dojsc bo sama kontroluje ruchy:) kiedys miala opory, ale jak spotkalam faceta ktory docenia to co ma i kocha mnie ja szlony wyzbyłam sie wszelkich obaw
Również moja ulubiona pozycja mam wtedy dużo przyjemności z seksu i przejmuje kontrolę nad partnerem