Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » WIECZÓR PANIEŃSKI, ŚLUB, WESELE » Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 242 ]

66 Ostatnio edytowany przez adeline (2012-09-27 14:17:12)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Pierścionek to pewien symbol i najważniejsza jest miłość ale nie rozumiem wielkich oszczędności smile
Niektóre kobiety przywiązują wielką wagę do zaręczyn i do tej całej oprawy - moja mama ( staż małżeński 25 lat ) do tej pory niefajnie wspomina byle jakie zaręczyny z moim ojcem i pierścionek, którego nigdy nie nosiła...

Pierścionek powinien być w guście partnerki, musi się podobać. Czy powinien być drogi? Nie. Ale przecież to jednorazowy wydatek, więc nikt nie zbiednieje jeśli wyda te 300 zł a nie 30. Chyba każdy mężczyzna chciałby zobaczyć zadowoloną wybrankę. Zawsze może podpytać partnerkę o to co się jej podoba, a jeśli chce totalnie zaskoczyć to wciągnąć siostrę lub przyjaciółkę swojej partnerki do "kolaboracji" i wspólnie wybrać pierścionek.

Ja bym chciała aby mój przyszły mąż trochę się namęczył z wyborem pierścionka.  Chciałabym dostać pierścionek nie zamówiony z jakiegoś modnego katalogu ale taki kupiony u małego jubilera... i nie ma nic złego w takich małych marzeniach, wcale nie świadczy to o naszym materializmie. Ja po prostu chciałabym dostać zgrabny złoty pierścionek z małym brylancikiem a  nie srebrny - bo taki mi się podoba. A w skali całych wydatków "około ślubnych" chyba nikt nie odczuje różnicy o 100 zł w jedną ze stron.

Edit : i nie chodzi mi o to, że złoty jest droższy. Po prostu nie podobają mi się pierścionki ze srebra lub białego złota - lubię żółte złoto i noszę tylko taką biżuterię.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Cena i rodzaj kamieni, ozdobników i samego metalu nie ma dla mnie najmniejszego znaczenie. Równie dobrze może go nie być. Mój taka oświadczył się mojej mamie kuponami totolotka, wprawdzie na loterii nie wygrała (choć na tej życiowej owszem), ale pomysł jak dla mnie przeuroczy smile

68

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Ja w ogóle nie chciałam pierścionka zaręczynowego bo wtedy nie nosiłam biżuterii. Zresztą uważałam, że to taki zbędny konwenans. Kiedy zorientowałam się na co się zanosi, od razu powiedziałam swojemu chłopakowi, że nie chcę. Trochę zbaraniał i zapytał: co w takim razie? Powiedziałam, że jak już musi (bo nie musi) mi coś kupić to....buty (zawsze były moją słabością). Byłam studentką i marzyły mi się buty - skórzane, czarne oficerki.
Zamówił dla mnie takie robione na miarę u najlepszego szewca w Krakowie. Zapłacił za nie kilka swoich pensji. Były piękne...nosiłam je wiele lat.
A mina osób, pytających mnie gdzie mam pierścionek zaręczynowy i moja odpowiedź: na nogach - bezcenna.

Na jedną z okrągłych rocznic naszego małżeństwa, sam w tajemnicy kupił mi pierścionek z białego złota, z szafirem w środku otoczony diamentami.

Buty zaręczynowe do dziś są w piwnicy.

69

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
luc napisał/a:

Ja w ogóle nie chciałam pierścionka zaręczynowego bo wtedy nie nosiłam biżuterii. Zresztą uważałam, że to taki zbędny konwenans. Kiedy zorientowałam się na co się zanosi, od razu powiedziałam swojemu chłopakowi, że nie chcę. Trochę zbaraniał i zapytał: co w takim razie? Powiedziałam, że jak już musi (bo nie musi) mi coś kupić to....buty (zawsze były moją słabością). Byłam studentką i marzyły mi się buty - skórzane, czarne oficerki.
Zamówił dla mnie takie robione na miarę u najlepszego szewca w Krakowie. Zapłacił za nie kilka swoich pensji. Były piękne...nosiłam je wiele lat.
A mina osób, pytających mnie gdzie mam pierścionek zaręczynowy i moja odpowiedź: na nogach - bezcenna.

Na jedną z okrągłych rocznic naszego małżeństwa, sam w tajemnicy kupił mi pierścionek z białego złota, z szafirem w środku otoczony diamentami.

Buty zaręczynowe do dziś są w piwnicy.

luc, genialny pomysl z tymi butami smile
Swoja droga, moj przyszly maz twierdzi, ze butow ukochanej osobie sie nie kupuje, bo wg starego przesadu, obdarowana osoba pojdzie sobie w dluga smile Musze pokazac mu Twoj post bo jest zywym dowodem na to ze to zwykly zabobon.

Ja tez nie jestem "bizuteryjna". Do pierscionka dopiero sie przyzwyczajam (od niespelna miesiaca jestem PRZYSZLA PANIA:)).
W kazdym razie uwazam, ze nie cena pierscionka swiadczy o uczuciach. Poza tym jak luc napisala, kto powiedzial ze zareczynowy musi byc akurat pierscionek?:)

70 Ostatnio edytowany przez Jaga Baba07 (2012-10-04 08:45:23)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Pomysł z butami świetny, też się nad taką formą zaręczyn zastanawiałam, ale jednak wolę tradycję, bo buty (nawet ponadczasowe oficerki) trafiłyby koniec końców na strych. Nie noszę pierścionków, ale zaręczynowy na pewno nosić będę. Dlatego też (wiem, że tu spadną na mnie gromy) oczekuję czegoś wyjątkowego, na pewno nie ze srebra, tylko z białego złota, koniecznie diamenty(nie muszą być Bóg wie ilokaratowe) i jako, że mój ulubiony kolor to niebieski, wymagam topazów lub szafirów lub tanzanitów lub akwamaryn. Trudno, to jego pieniądze, nie moje i wolę, żeby je wydał na coś porządnego, dlatego wysłałam mu kilka zdjęć pierścionków. Nie chcę potem przeżywać rozczarowań. Trzeba się cenić.

71

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Jaga Baba07 napisał/a:

Pomysł z butami świetny, też się nad taką formą zaręczyn zastanawiałam, ale jednak wolę tradycję, bo buty (nawet ponadczasowe oficerki) trafiłyby koniec końców na strych. Nie noszę pierścionków, ale zaręczynowy na pewno nosić będę. Dlatego też (wiem, że tu spadną na mnie gromy) oczekuję czegoś wyjątkowego, na pewno nie ze srebra, tylko z białego złota, koniecznie diamenty(nie muszą być Bóg wie ilokaratowe) i jako, że mój ulubiony kolor to niebieski, wymagam topazów lub szafirów lub tanzanitów lub akwamaryn. Trudno, to jego pieniądze, nie moje i wolę, żeby je wydał na coś porządnego, dlatego wysłałam mu kilka zdjęć pierścionków. Nie chcę potem przeżywać rozczarowań. Trzeba się cenić.

JagaBaba... a co jesli chlopak nie spelni Twoich WYMAGAN? Jesli po prostu, nie bedzie go stac na taki pierscionek? Chcialabys zeby sie zapozyczyl tylko dlatego zeby spelnic Twoje wybagania?
Co to ostatniego zdania... ze trzeba sie cenic. Bedziesz chodzic z metka od pierscionka i obwieszczac wszem i wobec jaki to nie byl drogi? Myslisz ze Twoja wartosc w oczach innych przez to wzrosnie, czy wtedy sama poczujesz sie naprawde dowartosciowana?

72

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Może źle to ujęłam i wyszłam na materialistkę. Właśnie wczoraj mój luby poprosił mnie, żebym mu wysłała kilka pierścionków, które mi się podobają. Znalazłam piękne pierścionki do 2000. Nawet za 600 zł są piękne- z diamentami i bodajże topazem.

Co do pytania o moje wymagania i Jego fundusze, to wiem, że na ten cel odłożył i odkłada pieniądze i sam mi kiedyś powiedział, że na zaręczyny na pewno chce mi ofiarować pierścionek z diamentem.
Po prostu zaręczynowy pierścionek to pamiątka na całe życie- symbol miłości i tego, że ja jestem Jego wybranką, dlatego chciałabym, żeby ta pamiątka była piękna, bo sama nie kupiłabym sobie pierścionka z diamentem.
Raczej spełni moje wygórowane oczekiwania tongue.

73

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
simpleKarolina napisał/a:
Jaga Baba07 napisał/a:

Pomysł z butami świetny, też się nad taką formą zaręczyn zastanawiałam, ale jednak wolę tradycję, bo buty (nawet ponadczasowe oficerki) trafiłyby koniec końców na strych. Nie noszę pierścionków, ale zaręczynowy na pewno nosić będę. Dlatego też (wiem, że tu spadną na mnie gromy) oczekuję czegoś wyjątkowego, na pewno nie ze srebra, tylko z białego złota, koniecznie diamenty(nie muszą być Bóg wie ilokaratowe) i jako, że mój ulubiony kolor to niebieski, wymagam topazów lub szafirów lub tanzanitów lub akwamaryn. Trudno, to jego pieniądze, nie moje i wolę, żeby je wydał na coś porządnego, dlatego wysłałam mu kilka zdjęć pierścionków. Nie chcę potem przeżywać rozczarowań. Trzeba się cenić.

JagaBaba... a co jesli chlopak nie spelni Twoich WYMAGAN? Jesli po prostu, nie bedzie go stac na taki pierscionek? Chcialabys zeby sie zapozyczyl tylko dlatego zeby spelnic Twoje wybagania?
Co to ostatniego zdania... ze trzeba sie cenic. Bedziesz chodzic z metka od pierscionka i obwieszczac wszem i wobec jaki to nie byl drogi? Myslisz ze Twoja wartosc w oczach innych przez to wzrosnie, czy wtedy sama poczujesz sie naprawde dowartosciowana?

Jedna z naszych madrzejszych uzytkowniczek o imieniu Wielokropek ma w sygnaturce napisane: "Kto chce znajdzie sposob, kto nie chce znajdzie powod"
Jak facet chce to znajdzie sposob zeby wymarzony pierscionek kobiecie kupic. Jesli zdola pokonac taka drobna przeszkode to nie przerazi sie wiekszych w zyciu trudnosci.
Poza tym pierscionek srebrny czy byle jaki to ja sobie moge kupic sama kiedy zechce. Zareczynowy jednak powinien byc jeden i juz do konca. To wymaga dobrej jakosci metalu i kamieni. A za jakosc sie placi wszedzie...

74

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Jaga Baba07 napisał/a:

Może źle to ujęłam i wyszłam na materialistkę. Właśnie wczoraj mój luby poprosił mnie, żebym mu wysłała kilka pierścionków, które mi się podobają. Znalazłam piękne pierścionki do 2000. Nawet za 600 zł są piękne- z diamentami i bodajże topazem.

Co do pytania o moje wymagania i Jego fundusze, to wiem, że na ten cel odłożył i odkłada pieniądze i sam mi kiedyś powiedział, że na zaręczyny na pewno chce mi ofiarować pierścionek z diamentem.
Po prostu zaręczynowy pierścionek to pamiątka na całe życie- symbol miłości i tego, że ja jestem Jego wybranką, dlatego chciałabym, żeby ta pamiątka była piękna, bo sama nie kupiłabym sobie pierścionka z diamentem.
Raczej spełni moje wygórowane oczekiwania tongue.

A daj spokoj. Wcale nei wyszlas na materialistke. smile Ja tez zawsze twierdzilam, ze co jak co, ale facet i odpowiedni pierscionek zareczynowy musi zrobic na mnie solidne wrazenie. Inaczej to nie ma sensu. smile
To jest dla mnie wazne. Jesli facet sie z tym nie zgadza to nie jest dla mnie.

75

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Sadie napisał/a:
Jaga Baba07 napisał/a:

Może źle to ujęłam i wyszłam na materialistkę. Właśnie wczoraj mój luby poprosił mnie, żebym mu wysłała kilka pierścionków, które mi się podobają. Znalazłam piękne pierścionki do 2000. Nawet za 600 zł są piękne- z diamentami i bodajże topazem.

Co do pytania o moje wymagania i Jego fundusze, to wiem, że na ten cel odłożył i odkłada pieniądze i sam mi kiedyś powiedział, że na zaręczyny na pewno chce mi ofiarować pierścionek z diamentem.
Po prostu zaręczynowy pierścionek to pamiątka na całe życie- symbol miłości i tego, że ja jestem Jego wybranką, dlatego chciałabym, żeby ta pamiątka była piękna, bo sama nie kupiłabym sobie pierścionka z diamentem.
Raczej spełni moje wygórowane oczekiwania tongue.

A daj spokoj. Wcale nei wyszlas na materialistke. smile Ja tez zawsze twierdzilam, ze co jak co, ale facet i odpowiedni pierscionek zareczynowy musi zrobic na mnie solidne wrazenie. Inaczej to nie ma sensu. smile
To jest dla mnie wazne. Jesli facet sie z tym nie zgadza to nie jest dla mnie.

Jaga Baba07, chcialam znac tylko Twoje zdanie, nie wzielam Cie za materialistke. Ty po prostu wiesz czego chcesz.

Sadie, jezeli pierscionek nie zrobilby na Tobie solidnego wrazenia to bys go nie przyjela? Z tego co napisalas o "braku sensu" tak wlasnie wynika.

76

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Nie nie przyjelabym.
Nie ma zasady, ze akurat za tego mezczyzne co mi sie oswiadcza musze wyjsc za maz. Tak samo, jak nie ma przymusu, zeby ten facet poslubil mnie.
Jesli facetowi nie chce sie postarac na tyle zeby mi zaimponowac to bedzie juz tylko gorzej az w koncu bedzie uprawial totalna olewke moich marzen i pragnien.
Nie czuje sie zobowiazana przyjac oswiadczyn tylko dlatego ze zostaly wypowiedziane.

77

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
CupraFR napisał/a:

Mi wcale nie zależy na tym, by pierścionek był za pare tysięcy. Taki zwykły zwyczajny srebrny w zupełności by wystarczył. Byle by podobał się mi i mojemu lubemu. Nie lubię żadnych wielkich diamentów i w ogóle wszystkich potężnych pierścionków. Jak dla mnie mógłby być nawet z Rossmanna za 24,99zł i tyle. smile tongue Najważniejsze, żeby mi się podobał i w końcu jest to od mojego nowo powstałego narzeczonego. smile

Jak robiłam prawko, to mój instruktor się chwalił, że wydał całe oszczędności z pół roku na pierścionek zaręczynowy. Jak dla mnie to strata pieniędzy. Wolałabym, żeby mój M. wydał na pierścionek jak najmniejszą kwotę a w zamian za to zabrać mnie gdzieś w jakąś podróż narzeczeńską. smile

Tu autorce posta nie zależy na pierścionku. Lecz uważam, że jeżeli facet chce, abym została jego żoną, powinien się "postarać".
Tani pierścionek oznaczałby dla mnie, że chłopak mnie nie ceni, poszedł po najmniejszej linii oporu.
Poza tym myślę, iż każda dziewczyna w pewnym momencie swego życia zaczęła wyobrażać sobie, jak będą wyglądały jej zaręczyny, ślub.
Na pewno pierścionek w tych wyobrażeniach nie był z Rossmana.
Dlaczego miałabym rezygnować ze swoich marzeń?
Mężczyzna ma się postarać- oczekuję wymarzonego pierścionka i co do oświadczyn- to także ma być zaskoczenie. Kiedyś mój ukochany napomknął, że oświadczyny powinny być przy rodzicach, oficjalne. Oj nie, wyprowadziłam Go z błędu, bo oświadczyny mają być naszym świętem. Rodziców można zaprosić już po fakcie.

SadieJedna z naszych madrzejszych uzytkowniczek o imieniu [b napisał/a:

Wielokropek[/b] ma w sygnaturce napisane: "Kto chce znajdzie sposob, kto nie chce znajdzie powod"
Jak facet chce to znajdzie sposob zeby wymarzony pierscionek kobiecie kupic. Jesli zdola pokonac taka drobna przeszkode to nie przerazi sie wiekszych w zyciu trudnosci.
Poza tym pierscionek srebrny czy byle jaki to ja sobie moge kupic sama kiedy zechce. Zareczynowy jednak powinien byc jeden i juz do konca. To wymaga dobrej jakosci metalu i kamieni. A za jakosc sie placi wszedzie...

Otóż to, zgadzam się w pełni. O to mi chodzi- pamiątka na całe życie.
I w końcu (może to mój subiektywizm), ale jeżeli dostałabym tani pierścionek, marnej jakości bałabym się, że w przyszłości mój luby wydzielałby mi pieniądze nawet na podpaski. A znam takie przypadki, gdzie mąż nawet wydziela pieniądze na tego typu potrzeby kobiety.

Sadie napisał/a:

Jesli facetowi nie chce sie postarac na tyle zeby mi zaimponowac to bedzie juz tylko gorzej az w koncu bedzie uprawial totalna olewke moich marzen i pragnien.

Dokładnie.

simpleKarolina napisał/a:

Jaga Baba07, chcialam znac tylko Twoje zdanie, nie wzielam Cie za materialistke. Ty po prostu wiesz czego chcesz.

Sadie, jezeli pierscionek nie zrobilby na Tobie solidnego wrazenia to bys go nie przyjela? Z tego co napisalas o "braku sensu" tak wlasnie wynika.

Tak, wiem, czego chcę smile. I wiem, czego nie chcę smile.

Dziewczyny, nie warto rezygnować z marzeń.

78

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Jaga Baba07 napisał/a:

Dziewczyny, nie warto rezygnować z marzeń.

Podpisze sie pod tym rekami i nogami big_smile

79

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

mój facet nie wydał dokładnie NIC na pierścionek gdyż otrzymał go od swojego ojca, gdy powiedział mu o tym,że chce się oświadczyć. nie mamy przesadnie dużo pieniedzy wiec cieszę się w sumie ze nie wydal bez potrzeby.Mam więc złoty pierścionek z zielonym okiem (moj ulubiony kolor smile z chyba bursztynu) i pomimo tego że wiem że nie wydał na niego nic to dla mnie jest najpiekniejszy i nigdy nie zapomne tego dnia. dzis minąl miesiąc od zaręczyn smile

80

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

A propo tego co napisala Tegan, dostajecie pierscionek-pamiatke rodzinna,przekazywana z pokolenia na pokolenie i co? Tez nie przyjmujecie bo nie spelnia waszych oczekiwan? Bo nie jest z bialego zlota, z diamentami badz tez innymi kamieniami?

81

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Same wyjątkowe kobiety na tym forum wink Zastanawiam się, dlaczego ja w realu spotykam dziewczyny całkiem innego typu wink. Byłam świadkiem porównywania pierścionków przez dziewczyny. Jedne się chwaliły, a inne tylko pokazywały z widoczną zazdrością w oczach.
Moja oryginalna koleżanka dostała (jak chciała) zaręczynowy rower. Tez fajnie wink)

82 Ostatnio edytowany przez simpleKarolina (2012-10-07 01:55:57)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Sadie napisał/a:

Wow! No to ja sie wylamie big_smile
Lubie srebro. Duzo go nosze...Ale z calym szacunkiem srebrny pierscionek to ja sobie moge kupic sama raz w tygodniu. A ten zareczynowy ma byc podobno specjalny tak?
Wiec srebrny zareczynowy odpada.
Nie lubie zoltego zlota i nie nosze bo mi do niczego nie pasuje. Wiec zareczynowy pierscionek z zoltego zlota bylby chybiony na max.
Platyna jest droga wiec potrafie zrozumiec ze ukochanego nie byloby stac na taka rozpuste.
Zostaje mi biale zloto.
Cyrkonie czy diamenty? Otoz diamenty!
Widzicie moje drogie jestem cenna osoba, cenna kobieta, istota ktora zasluguje na powazanie i szacunek. big_smile
Cyrkonie sa opowiednie w bizuterii danej na rocznice czy urodziny. Mily gest od ukochanego swiadczacy o pamieci. Jednak zareczyny sa specjalne czyz nie? Nie odbywaja sie one codziennie, w teorii powinny miec miejsce raz w zyciu. Tak jak diamenty. Sa rzadkie, cenne, nie znajduje sie ich na ulicy codziennie. Wiec poprzeczke stawiam wysoko. Ale...cos co latwo przychodzi nigdy nie jest doceniane wiec...:D
Tu gdzie mieszkam tradycja mowi ze pierscionek zareczynowy powinien miec 3krotna wartosc miesiecznej pensji big_smile I wiekszosc mezczyzn nie smie wydac mniej smile I dobrze ze tszcze kraje w Europie gdzie kobiety moga oczekiwac pierscionka zareczynowego solidnej jakosci. big_smile
Obraczki jak ktos zauwazyl nosi sie codziennie wiec tez uwazam ze powinny byc swietnej jakosci. Na swoje wydalam kilka tysiecy bo maja mi wystarczyc na cale zycie a nie do najblizszego zmywania czy prania. Moge oszczedzic na przyjeciu weselnym ale nie na obraczkach. Basta big_smile

Nosze na palcu pierscionek ze zlota, ale z cyrkoniami. Wybralam go razem z przyszlym mezem. Czy to znaczy, ze sie nie cenie, jestem gorsza lub tez ze moj przyszly maz mnie nie ceni albo nie szanuje?
Tak jak mowisz, w teorii zareczyny powinny byc raz w zyciu... Kazda kobieta marzy o tym, by zareczyny byly pierwsze i ostatnie. Nie zawsze jednak tak jest. Czy to oznacza, ze bedziesz coraz wyzej podwyzszala poprzeczke, a koszt pierscionka bedzie wzrastal i bedzie gwarancja dozywotniego szczescia u boku wlasnie "tego" faceta?

83 Ostatnio edytowany przez Jaga Baba07 (2012-10-07 10:00:09)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Tegan napisał/a:

mój facet nie wydał dokładnie NIC na pierścionek gdyż otrzymał go od swojego ojca, gdy powiedział mu o tym,że chce się oświadczyć. nie mamy przesadnie dużo pieniedzy wiec cieszę się w sumie ze nie wydal bez potrzeby.Mam więc złoty pierścionek z zielonym okiem (moj ulubiony kolor smile z chyba bursztynu) i pomimo tego że wiem że nie wydał na niego nic to dla mnie jest najpiekniejszy i nigdy nie zapomne tego dnia. dzis minąl miesiąc od zaręczyn smile

simpleKarolina napisał/a:

A propo tego co napisala Tegan, dostajecie pierscionek-pamiatke rodzinna,przekazywana z pokolenia na pokolenie i co? Tez nie przyjmujecie bo nie spelnia waszych oczekiwan? Bo nie jest z bialego zlota, z diamentami badz tez innymi kamieniami?

W sytuacji, gdy parze/ chłopakowi się nie przelewa to brakiem szacunku dla jego pracy, byłoby oczekiwać nie wiadomo jak drogiego pierścionka.

Jakbym dostała pierścionek- pamiątkę chyba popłakałabym się ze szczęścia, że zasłużyłam na ten dar. Bo to już zupełnie inna sprawa. Cenniejsza od diamentów.

Tegan tak na marginesie bursztyn to kamień szlachetny. Ale Twój pierścionek jest cenny z innego względu.

Lecz dalej uważam, że reszta dziewczyn, których facetów stać na ich wymarzone pierścionki, powinny nie rezygnować z marzeń.


I jeszcze jedno- już ze swojego punktu widzenia i odbierania świata. Nie zamierzam chwalić się swoim pierścionkiem koleżankom, porównywać go, czy jak to zrobił mój kolega z czasów liceum razem z narzeczoną- wrzucić zdjęcie pierścionka jeszcze z metką, ceną na Fb i chwalić się nie tym, że są zaręczeni, ale właśnie ceną pierścionka. Owszem, pokażę go najbliższym. Te kamienie to ma być moja radość i spełnienie marzeń, nie musi wiedzieć o tym cała Polska i jeszcze ciocie za granicą.

Kobra99 napisał/a:

Same wyjątkowe kobiety na tym forum wink Zastanawiam się, dlaczego ja w realu spotykam dziewczyny całkiem innego typu wink. Byłam świadkiem porównywania pierścionków przez dziewczyny. Jedne się chwaliły, a inne tylko pokazywały z widoczną zazdrością w oczach.
Moja oryginalna koleżanka dostała (jak chciała) zaręczynowy rower. Tez fajnie wink)

Rower- super big_smile. Mi też się marzy od dawna Kellys, ale raczej jest nieco droższy od pierścionków, które wybrałam, więc pozostanę przy pierwszej opcji. Ale pomysł świetny.

A teraz wpadłam na coś innego- marzę od wielu lat o profesjonalnym kursie nurkowania. Jakie macie zdanie na temat takiej formy zaręczyn?

84

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Racja wink wklejania pierścionków na FB to nowy trend smile. W sumie mam gdzieś potrzebę chwalenia się innych, ale jednak mnie to trochę bawi smile. Juz nawet zmiana statusu im nie wystarcza wink

85

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Sadie napisał/a:
Jaga Baba07 napisał/a:

Dziewczyny, nie warto rezygnować z marzeń.

Podpisze sie pod tym rekami i nogami big_smile

Co do marzeń - tak.
Ale żeby o pierścionku zaręczynowym mówić jak o marzeniu to chyba przesada.
Z drugiej strony, fakt, są różne marzenia.

Sadie - naprawdę facet Ci może zaimponować pierścionkiem?

86

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
luc napisał/a:

Co do marzeń - tak.
Ale żeby o pierścionku zaręczynowym mówić jak o marzeniu to chyba przesada.
Z drugiej strony, fakt, są różne marzenia.

Nie mówię, że akurat pierścionek był kiedykolwiek moim marzeniem. Bo ja mam bardziej zwariowane marzenia. Ale znam dziewczynę (to moja przyjaciółka), dla której zaręczyny (czyli pierścionek też), potem ślub, mąż, dziecko były jedynym celem w życiu.

Marząc o zaręczynach, miała wyobrażenie wymarzonego pierścionka.

Tak mi się wydaje, że spora część dziewczyn marzy o TYM pierścionku od TEGO mężczyzny. A pamiętajmy, że zawsze w marzeniach człowiek wizualizuje konkrety, więc marząc o zaręczynach, marzy o danym pierścionku.

87

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
simpleKarolina napisał/a:
Sadie napisał/a:

Wow! No to ja sie wylamie big_smile
Lubie srebro. Duzo go nosze...Ale z calym szacunkiem srebrny pierscionek to ja sobie moge kupic sama raz w tygodniu. A ten zareczynowy ma byc podobno specjalny tak?
Wiec srebrny zareczynowy odpada.
Nie lubie zoltego zlota i nie nosze bo mi do niczego nie pasuje. Wiec zareczynowy pierscionek z zoltego zlota bylby chybiony na max.
Platyna jest droga wiec potrafie zrozumiec ze ukochanego nie byloby stac na taka rozpuste.
Zostaje mi biale zloto.
Cyrkonie czy diamenty? Otoz diamenty!
Widzicie moje drogie jestem cenna osoba, cenna kobieta, istota ktora zasluguje na powazanie i szacunek. big_smile
Cyrkonie sa opowiednie w bizuterii danej na rocznice czy urodziny. Mily gest od ukochanego swiadczacy o pamieci. Jednak zareczyny sa specjalne czyz nie? Nie odbywaja sie one codziennie, w teorii powinny miec miejsce raz w zyciu. Tak jak diamenty. Sa rzadkie, cenne, nie znajduje sie ich na ulicy codziennie. Wiec poprzeczke stawiam wysoko. Ale...cos co latwo przychodzi nigdy nie jest doceniane wiec...:D
Tu gdzie mieszkam tradycja mowi ze pierscionek zareczynowy powinien miec 3krotna wartosc miesiecznej pensji big_smile I wiekszosc mezczyzn nie smie wydac mniej smile I dobrze ze tszcze kraje w Europie gdzie kobiety moga oczekiwac pierscionka zareczynowego solidnej jakosci. big_smile
Obraczki jak ktos zauwazyl nosi sie codziennie wiec tez uwazam ze powinny byc swietnej jakosci. Na swoje wydalam kilka tysiecy bo maja mi wystarczyc na cale zycie a nie do najblizszego zmywania czy prania. Moge oszczedzic na przyjeciu weselnym ale nie na obraczkach. Basta big_smile

Nosze na palcu pierscionek ze zlota, ale z cyrkoniami. Wybralam go razem z przyszlym mezem. Czy to znaczy, ze sie nie cenie, jestem gorsza lub tez ze moj przyszly maz mnie nie ceni albo nie szanuje?
Tak jak mowisz, w teorii zareczyny powinny byc raz w zyciu... Kazda kobieta marzy o tym, by zareczyny byly pierwsze i ostatnie. Nie zawsze jednak tak jest. Czy to oznacza, ze bedziesz coraz wyzej podwyzszala poprzeczke, a koszt pierscionka bedzie wzrastal i bedzie gwarancja dozywotniego szczescia u boku wlasnie "tego" faceta?

Karolina daj spokoj.
Nie kaze ci myslec tak jak ja, nie kaze ci robic tak jak ja. Nie prosze cie nawet zebys rozumiala czy zgadzala sie z moim tokiem rozumowania. Mowie jak ja mysle i z jakiego zalozenia ja wychodze. Zareczyny sa indywidualna sprawa dwojga ludzi i niech sobie pary ustalaja jak chca. smile Ja akurat lubie tak ty inaczej i mnie to nie przeszkadza. smile
luc pierscionek ma byc jednym z elementow imponowania mi. smile Urok nawet najbardziej romantycznych i wymarzonych oswiadczyn mozna schrzanic jesli sie wreczy ukochanej pierscionek nie adekwatny do sytuacji.
Dla mnie to jest tak. W procesie zareczyn od faceta wymagam zachowania sie jak mezczyzna na calej linii. To jest cos z czym, uwazam kazdy mezczyzna z lbem na karku powinien sobie poradzic. Poczawszy od podjecia decyzji skonczywszy na aranzacji sytuacji zareczynowej. Bedac ze mna juz jakis dluzszy czas, mezczyzna z lbem na karku bedzie wiedzial, co ja lubie a czego nie lubie.
Maz do zareczyn przygotowywal sie ponad pol roku. Sam wymyslil, co moze mi sie podobac (strzal w dyche), sam uskladal na diamenty, sam wywiedzial sie o rozmiar mojego palca (kradnac na jakis czas jeden z moich pierscionkow- punkt za pomyslowosc i posiadanie na tyle duzych jaj zeby zakradac sie do mojej skrzyneczki z bizuteria smile  ), sam wybral czas i miejsce. I ja takie cos lubie. Takie cos mnie pociaga.
Zycie to ciezka harowa i jesli facet nie radzi sobie z tak prosta sytuacja jak oswiadczyny kobiecie, ktora badz co badz powinien znac juz jakis, czas to jak dla mnie porazka.

88

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Zgadzam się z Sadie. Facet z łbem na karku będąc z dziewczyną, wie czego ona oczekuje.
Teraz napiszę całkowicie subiektywnie- gdyby mój chłopak zaprosił mnie jedynie na romantyczną kolację i by mi się na niej oświadczył, pewnie bym przyjęła oświadczyny, ale czegoś by mi brakowało, bo lubię zwariowane pomysły, niebanalne. A boję się, że tak może to wyglądać, bo jestem wariatką, która lubi szalone pomysły, a mój ukochany często mnie studzi. Wystarczy jeden element zaskoczenia. Do tego nie trzeba mieć nie wiem, jakich funduszy, wystarczy inwencja twórcza i już ten dzień jest wyjątkowy.
Ja tego oczekuję, mam nadzieję, że zostało to wzięte do serca.
I napiszę po raz kolejny, bo gdzieś już to pisałam- jeden lubi Kaśkę, a drugi Maryśkę.


Więc znowu się powtórzę, to samo tyczy się pierścionka. Oczekuję konkretnego, wybranego. Takiego, jak opisałam. Dlaczego mam się czuć rozczarowana?

Sadie, jak wyglądały Twoje oświadczyny smile?

89

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Sadie napisał/a:
Jaga Baba07 napisał/a:

Dziewczyny, nie warto rezygnować z marzeń.

Podpisze sie pod tym rekami i nogami big_smile

A ja się nie podpiszę.
Wypowiadałam się już w temacie, ale skoro dyskusja trwa od nowa, powtórzę: fakt zaręczyn - element zaskoczenia i niesamowicie oryginalny moment/miejsce, to było to czym ewentualnie mogłabym mierzyć "jakość" zaręczyn.

A sam pierścionek? Ot rzecz materialna. Nie przywiązuję do niej wagi. Ważne, że wybrał go mi mój ukochany i dla mnie to najważniejsze.

Marzenia związkowe utożsamiane z drogim pierścionkiem?
Jak wam tak zależy, to same sobie kupcie wink

Sadie napisał/a:

Urok nawet najbardziej romantycznych i wymarzonych oswiadczyn mozna schrzanic jesli sie wreczy ukochanej pierscionek nie adekwatny do sytuacji.

Ale to nie facet go chrzani, ale babka, która nie docenia jego starań.
Skoro zdecydował się, że jest czas na oświadczyny, to znaczy, że w związku zaczęło się dziać na poważnie. I co - on kocha, a ona nie, bo pierścionek za słaby? Przecież to absurd.
Materializm przesłaniający romantyzm - nie moja bajka.

90

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
dorota.f napisał/a:

Wypowiadałam się już w temacie, ale skoro dyskusja trwa od nowa, powtórzę: fakt zaręczyn - element zaskoczenia i niesamowicie oryginalny moment/miejsce, to było to czym ewentualnie mogłabym mierzyć "jakość" zaręczyn.

A sam pierścionek? Ot rzecz materialna. Nie przywiązuję do niej wagi. Ważne, że wybrał go mi mój ukochany i dla mnie to najważniejsze.

Marzenia związkowe utożsamiane z drogim pierścionkiem?
Jak wam tak zależy, to same sobie kupcie wink
.

To ja kopiuje ze by nie pisac  dwa razy ...Bingo !!1

91

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
dorota.f napisał/a:

Marzenia związkowe utożsamiane z drogim pierścionkiem?
Jak wam tak zależy, to same sobie kupcie wink

Akurat wyrwałaś moje słowa z kontekstu. W piątek chłopak mnie prosił o wysłanie linków z pierścionkami, które mi się podobają i nie są to zawrotne sumy.
Ale co miałam mu wysłać tańsze, które mi się nie podobały? Wysłałam takie w moim guście. Cenowo- myślę do przeżycia. Kamienie takie, jak chciałam.

Reszta zależy od Niego.

92

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Ja dostałam srebrny z cyrkoniami, taki jak chciałam. Nie było żadnego klękania na kolano, kwartetu smyczkowego, niespodzianek itd, bo nie lubię takich szopek. Po prostu rozmawiając podjeliśmy decyzje o ślubie, a później dostałam pierścionek, jako symbol i pamiątkę. Tak samo przy planowaniu i organizacji ślubu nie zwracałam uwagi na to co wypada, co ludzie powiedzą, na te wszytskie ślubne zabobony. W tym całym szaleństwie zaręczynowo - ślubnym konkretne pieniądze wydaliśmy tylko na obrączki, bo wychodzę z założenia, że są na całe życie, więc powinny być porządne i trwałe, swoją noszę cały czas i nigdy nie zdejmuję.
A od brylantów wolę prezenty bardziej osobiste, takie, które wybrać może tylko mój mąż, który mnie zna jak nikt inny i wie, że sprawi mi tym radość.
Tak więc ile kobiet, tyle oczekiwań co do tych najważniejszych dni w życiu smile

93 Ostatnio edytowany przez simpleKarolina (2012-10-08 18:36:33)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Merredithhh, ja tez nie jestem z tych co lubia szopki i cyrki, choc moj przyszly maz, oswiadczyl mi sie w moze niezbyt tradycyjny sposob. W kazdym razie, bardzo bylam szczesliwa.
Podzielam tez Twoje zdanie w kwestii obraczek. One sa jednak na cale zycie, dlatego przy wyborze swoich w przyszlosci, przywiaze do nich szczegolna wage.

94

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
simpleKarolina napisał/a:

Merredithhh, ja tez nie jestem z tych co lubia szopki i cyrki, choc moj przyszly maz, oswiadczyl mi sie w moze niezbyt tradycyjny sposob. W kazdym razie, bardzo bylam szczesliwa.
Podzielam tez Twoje zdanie w kwestii obraczek. One sa jednak na cale zycie, dlatego przy wyborze swoich w przyszlosci, przywiaze do nich szczegolna wage.

Widzicie dziewczyny, to prawda, że każdy ma inne oczekiwania. Bo ja z kolei nie chcę mieć jakiś drogich obrączek. Ślub i tak generuje tyle wydatków, że po co mi drogie obrączki.

Merredithhh napisał/a:

Tak samo przy planowaniu i organizacji ślubu nie zwracałam uwagi na to co wypada, co ludzie powiedzą, na te wszytskie ślubne zabobony.

Mam tak samo. Ja chcę mieć np. wesele w stylu disco lat 70- tych albo jeszcze lepiej- dansigi lat 60-tych.
Te wszystkie zespoły z muzyką disco-polo...aj nie byłoby to w moim stylu i źle bym się czuła, gdybym miała taki zespół.

95

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Jaga Baba07 napisał/a:
simpleKarolina napisał/a:

Merredithhh, ja tez nie jestem z tych co lubia szopki i cyrki, choc moj przyszly maz, oswiadczyl mi sie w moze niezbyt tradycyjny sposob. W kazdym razie, bardzo bylam szczesliwa.
Podzielam tez Twoje zdanie w kwestii obraczek. One sa jednak na cale zycie, dlatego przy wyborze swoich w przyszlosci, przywiaze do nich szczegolna wage.

Widzicie dziewczyny, to prawda, że każdy ma inne oczekiwania. Bo ja z kolei nie chcę mieć jakiś drogich obrączek. Ślub i tak generuje tyle wydatków, że po co mi drogie obrączki.

Merredithhh napisał/a:

Tak samo przy planowaniu i organizacji ślubu nie zwracałam uwagi na to co wypada, co ludzie powiedzą, na te wszytskie ślubne zabobony.

Mam tak samo. Ja chcę mieć np. wesele w stylu disco lat 70- tych albo jeszcze lepiej- dansigi lat 60-tych.
Te wszystkie zespoły z muzyką disco-polo...aj nie byłoby to w moim stylu i źle bym się czuła, gdybym miała taki zespół.

Jak do tej pory nie spotkalam sie z takim pomyslem, jak wesele w stylu lat 70tych badz tez 60tych ale to jest swietny pomysl.
Prawda jest taka ze wiekszosc par jest za tradycyjnym weselem, z orkiestra, dj-em... Na kazdym weselu jakim bylam, byla muzyka disco polo...  Para Mloda zamast kierowac sie swoimi upodobaniami, rezygnuje z tego dla gosci. To blad.

96

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Ja zrezygnowałam z dużych kosztów slubu i wesela na rzecz obrączek. Wesele to jedna noc, sukienkę załozę raz, a obrączkę będę nosiła całe życie.
Jak tak czytam forum, czy rozmawiam z koleżankami, to dochodzę do wniosku, że jestem inna jeśli chodzi o upodobania ślubno weselne. Wielkie wystawne wesele na 150 osób jest fajne, ale jesli jestem tam jako gość. Swoje własne w tym stylu? Brrr. Tak samo nie podobają mi się suknie ślubne, te wszystkie dodatki, całe to zamieszanie. U mnie od zaręczyn do ślubu minęło 5 tygoni (nie byłam w ciąży - prawie wszyscy tak myśleli), ślub cywilny, prosta sukienka przed kolano, klasyczne szpilki, które założyłam jeszcze na wiele okazji, "przyjęcie" na niecałe 20 osób, chociaż na to zdecydowaliśmy się jeszcze później, bo nie było nam to niezbędne do szczęścia, żadnych zaproszeń z drukarni (telefon, albo wizyta i słowne zaproszenie), ani żadnych innych takich pierdułek. Nie wytrzymałabym psychicznie dwuletniego planowania i organizacji wesela. Zależało mi na samym ślubie, a nie całej tej oprawie i miałam taki ślub jaki sobie wymarzyłam.
Najważniejsze, żeby robić tak jak się chce, a nie tak jak wypada, albo tak jak "nakazuje" tradycja.

Przepraszam, że nie do końca na temat smile

97

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Merredithhh napisał/a:

Ja zrezygnowałam z dużych kosztów slubu i wesela na rzecz obrączek. Wesele to jedna noc, sukienkę załozę raz, a obrączkę będę nosiła całe życie.
Jak tak czytam forum, czy rozmawiam z koleżankami, to dochodzę do wniosku, że jestem inna jeśli chodzi o upodobania ślubno weselne. Wielkie wystawne wesele na 150 osób jest fajne, ale jesli jestem tam jako gość. Swoje własne w tym stylu? Brrr. Tak samo nie podobają mi się suknie ślubne, te wszystkie dodatki, całe to zamieszanie. U mnie od zaręczyn do ślubu minęło 5 tygoni (nie byłam w ciąży - prawie wszyscy tak myśleli), ślub cywilny, prosta sukienka przed kolano, klasyczne szpilki, które założyłam jeszcze na wiele okazji, "przyjęcie" na niecałe 20 osób, chociaż na to zdecydowaliśmy się jeszcze później, bo nie było nam to niezbędne do szczęścia, żadnych zaproszeń z drukarni (telefon, albo wizyta i słowne zaproszenie), ani żadnych innych takich pierdułek. Nie wytrzymałabym psychicznie dwuletniego planowania i organizacji wesela. Zależało mi na samym ślubie, a nie całej tej oprawie i miałam taki ślub jaki sobie wymarzyłam.
Najważniejsze, żeby robić tak jak się chce, a nie tak jak wypada, albo tak jak "nakazuje" tradycja.

Przepraszam, że nie do końca na temat smile

Suknie z tym kołem a la klosz są okropne. Też marzę o prostej, ewentualnie takiej, jaka była w filmie "Oświadczyny po irlandzku".

Co do liczby osób- także wolałabym mieć jak najmniej gości, ale raczej będzie to niemożliwe.Szkoda.

Bo ślubu nie robi się dla gości, a dla siebie. I to przecież jest święto pary młodej.

Wracając do tematu- pierścionek zaręczynowy też jest na całe życie.

98

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Jaga Baba07 napisał/a:

Wracając do tematu- pierścionek zaręczynowy też jest na całe życie.

Też prawda, chociaż dla mnie obrączki są ważniejsze, chociażby z tego powodu, że wręczamy je sobie nawzajem przy zawieraniu ślubu.
Dla mnie zaręczyny nie były tak ważne jak ślub, była to któraś z kolei rozmowa na temat przyszłości, w której podjęliśmy decyzję, na pamiątkę czego dostałam pierścionek. Nie była to super romantyczna uroczystość, takie tradycyjne zaręczyny, nawet nie pamiętam dokładnej daty, chociaż myślę, że jakbym wzięła kalendarz, odliczała od daty ślubu i wysiła pamięć, to może bym trafiła. Ja pierścionek traktuję jako sentymentalną pamiątkę, jak kamyczki nazbierane na plaży podczas wspólnych wakacji, zasuszone kwiaty, czy książkę z dedykacją od męża. Równie dobrze mogłabym dostać coś innego zamiast pierścionka, też bym się bardzo cieszyła. Chodzi o sam gest i o to, że mąż wie co lubie i co mi się podoba. Od pierścionka (jaki by nie był) dużo bardziej sobie cenię kawę podaną prosto do łóżka w dni, kiedy ciężko mi otworzyć oczy smile

Podsumowując: nie ważne czy pierścionek jest drogi, czy tani, tylko o to, żeby trafić w gust przyszłej żony. Nie: postarać się, czyli wydać kupę kasy, tylko: postarać się, żeby znaleźć coś, co będzie się podobało i co sprawi największą radość.

99

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

No właśnie, jest na cale życie:). Dlatego byłabym zawiedziona, gdyby w tej ważnej chwili podarowano mi pierścionek "plastikowy a automatu z kulkami" czy "okrągłą uszczelkę" o których wcześniej pisały dziewczyny i twierdziły, ze to ich by ich usatysfakcjonowało. Szczerze, to obciach byłoby nosić takie barachło cale życie smile. Uważam, ze to jedna z najważniejszych momentów  i powinien być dopracowany w każdym calu, by Kobieta poczuła się ważna i wyjątkowa. Trzeba stanąć na wysokości zadania.

100 Ostatnio edytowany przez maugosha (2012-10-08 21:37:17)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

osobiscie nie znam nikogo  kto by nosil  pierscionek zareczynow po paru latach malzenstwa ... pierscionki  zajmuja sliczne miejsce w jakiejs szufladzie a   dziewczyny kupuja  sobie nowe lepsze modniejsze ... po prostu nowsze. ja nawet nie wiem  gdzie moj jest po tylu latach mazlenstwa... a z brylantem byl wink
Obraczki owszem w wiekszosci sie nosi nawet po wielu latach malzenstwa... piescionki nie. Az dziw ze niektore wkladaja tyle zachodu w pierscionki  - gdzies tam w naszym materialistycznym swiecie zginela radosc z  wspolnej decyzji,  na  wspolne zycie, na rzecz pieknego drogiego pierscionka - no bo  wkoncu  obciach dostac jakies barochlo no nie? co to - moj  facet nie ma lba na karku? zwlaszcza jak kolezanka dostala z brylantem  od jednego  co to ma leb na karku .... teraz tylko pozostaje szukac bogatych  delikwentow na mezow wink

101

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Co ma piernik do wiatraka? smile. Z tego co mi wiadomo, to pierścionek to symbol zmian w naszym życiu, dlatego zakładam, ze jest tak samo ważny jak obrączka i raczej zamierzałabym nosić go cale życie. Dlatego nie chciałabym nosić plastiku, śrubki czy "okrągłej uszczelki." Daleko tu chyba do materializmu. Nie napisałam tu, ze ma być drogi, i ze przywiązuję do tego mega uwagę. Nawet na kamieniach się nie znam. Podarunek powinien być adekwatny do sytuacji w miarę swoich możliwości.

102

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Kobra99 napisał/a:

Co ma piernik do wiatraka? smile.

znaczy co? ze  wiekszosc pieje ze pierscionek zareczynowy jest na cale zycie? to Ci nie pasuj czy co ? pierscionek  na cale zycie........ do szuflady i to najczescien nie wazne ile kosztowal i jaki wymarzony byl? - to jest moje doswiatczenia twoje moze byc inne smile

Kobra99 napisał/a:

Z tego co mi wiadomo, to pierścionek to symbol zmian w naszym życiu, dlatego zakładam, ze jest tak samo ważny jak obrączka i raczej zamierzałabym nosić go cale życie.

Zareczyny to jeszcze zadna zmiana w zyciu - na ogol slub  i najczescie slubne  rocznice sie obchodzi nie zareczynowe.... A jak masz zamiar nosci pierscionek  cale zycie  to ci zycze zeby ci sie udalo smile   i innym  tez smile

No wlasnie, podarunek ma byc  adekwatny i w miare mozliwosci  to "Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?"

103 Ostatnio edytowany przez Kobra99 (2012-10-08 22:29:17)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Napisałam, ze to SYMBOL zmian. Napisałam tez, ze ZAMIERZAM go nosić (o ile małżeństwo przetrwa) cale życie. Po prostu stawiam pierścionek zaręczynowy w takiej samej "hierarchii" jak obrączkę.
Nie musi być drogi, ale nie na tyle tani, by zniżyć sytuacje zaręczyn do poziomu śmieszności jak podałam w przykładzie wyżej.

104

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
dorota.f napisał/a:

A ja się nie podpiszę.
Wypowiadałam się już w temacie, ale skoro dyskusja trwa od nowa, powtórzę: fakt zaręczyn - element zaskoczenia i niesamowicie oryginalny moment/miejsce, to było to czym ewentualnie mogłabym mierzyć "jakość" zaręczyn.

A sam pierścionek? Ot rzecz materialna. Nie przywiązuję do niej wagi. Ważne, że wybrał go mi mój ukochany i dla mnie to najważniejsze.

Marzenia związkowe utożsamiane z drogim pierścionkiem?
Jak wam tak zależy, to same sobie kupcie wink

O to sie rzecz rozbija. Oczywiscie ze sobie moge nie bagatelny pierscionek sama kupic. Ba, samochod sobie tez moge sama kupic smile
Moge sobie wiele rzeczy sama kupic.
I wlasnie dlatego oczekuje od faceta tyle samo co od siebie. Skoro ja moge to on tez moze. Nie wymagam od niego wiecej niz od siebie ale przynajmniej tyle samo.

dorota.f napisał/a:
Sadie napisał/a:

Urok nawet najbardziej romantycznych i wymarzonych oswiadczyn mozna schrzanic jesli sie wreczy ukochanej pierscionek nie adekwatny do sytuacji.

Ale to nie facet go chrzani, ale babka, która nie docenia jego starań.
Skoro zdecydował się, że jest czas na oświadczyny, to znaczy, że w związku zaczęło się dziać na poważnie. I co - on kocha, a ona nie, bo pierścionek za słaby? Przecież to absurd.
Materializm przesłaniający romantyzm - nie moja bajka.

Ale ja nie jestem romantycza smile Nigdy nie bylam.
Mam za to marzenia ktore sa dla mnie wazne i chce zeby byly wazne dla przyszlego meza.
Uwierz mi mezczyzna bedacy ze mna pare lat szybko zauwazy ze w drobnostkach ja chetnie sie dostosuje i zadowole rzecza mala i tania. Ale nie jesli chodzi o podstawowe w moim rozumieniu wartosci i moje marzenia.

Po raz kolejny powtorze...nie bede nikogo przekonywac na sile, nie zalezy mi zeby ktos mnie zrozumial, nie zalezy mi zeby ktos mnie tu poglaskal po glowie i wznosil peany nad cnotami mojego charakteru smile Ja mowie co lubie a czego nie.
Jesli ktoras kobieta chce sobie miec uszczelke na palcu bo widzi w tym niemalze drugi wymiar romantyzmu to swietnie.
Ja nie jestem romantyczna.
Dla mnie uszczelka to uszczelka. Kapsel to kapsel jakich pelno znajduje sie na ulicy.
Brylantow sie na ulicy nie znajduje. A ja jestem brylantem. smile
JEsli facet tego nie dostrzega to jego strata a nie moja big_smile

maugosha ja swoj zareczynowy nosze caly czas na palcu smile
Skoro moj ksiaze potraktowal mnie jak ksiezniczke to ja mu nie zrobie przykrosci chowajac pierscionek do pudelka tongue

Merredithhh odnosnie obraczek podjelismy taka sama decyzje jak ty smile
Zrezygnowalam z wielu rzeczy na slubie tylko po to zeby miec obraczki najwyzszej jakosci. Kosztowaly mnie grube pieniadze ale jest to symbol dla nas obojga wazny i   noszony codziennie. Nie zalezalo mi na przyjeciu do bialego rana, nie zalezalo mi na wodce ani na filmie ze slubu. Ale oboje zgodzilismy sie ze na obraczkach nie bedziemy oszczedzac.

Jaga Baba07 napisze ci maila bo mnie zaraz za offtop wezma i okrzycza smile

105

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

U nas wyszło tak, że koszt obrączek był podobny do kosztu całej reszty razem. To była jedyna rzecz, przy wyborze, której nie spojrzałam na cenę, ile kosztują zapytałam dopiero jak wybraliśmy smile

106

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Merredithhh napisał/a:

U nas wyszło tak, że koszt obrączek był podobny do kosztu całej reszty razem. To była jedyna rzecz, przy wyborze, której nie spojrzałam na cenę, ile kosztują zapytałam dopiero jak wybraliśmy smile

Nic w tym zlego ze chcesz solidne obraczki.
Jakbym ci powiedziala ile dalam za moje to bys sie za glowe zlapala i krzyknela "co za glupia kobieta!"  big_smile
Ale masz racje...suknie sprzedasz lub oddasz charytatywnie, ciasto zjesz, wodke wypijesz, kapela rano ucichnie.... Zostanie ci maz, kopa zdjec, wspomnienia i obraczki. Jedyny materialny znak.

107

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Wiem, że nie ma smile
Za głowę bym się pewnie złapała, ale napewno bym nie krzyczała. Mogłabym krzyknąć gdybyś mi podała taką cenę za dekoracje stołu, ręcznie ozdabiane zaproszenia dla 200 gości, czy inną taką pierdołę smile
Dzielę rzeczy na ważne i mniej ważne, przy ważnych upieram się jak głupia, przy mniej ważnych mogę ustąpić i zgodzić się na zamiennik.
Na te obrączki wtedy teoretycznie nie było nas stać, ale to musiały być właśnie te i w praktyce z zapłaceniem za nie sobie poradziliśmy. Co do całej reszty mogłam być oszczędna, bo nie było to dla mnie najważniejsze.

108

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Kobra99 bierzesz wszytko za bardzo do siebie wink ale ustosunkuje sie ostatni raz...

Kobra99 napisał/a:

Napisałam, ze to SYMBOL zmian.

ja wiem  co napislas,  nie znaczy to ze musze sie z tym zgadzac.... dla Ciebie zareczyny  to jakas zmiana dla mnie nie,  a wiec  dla mnie to zaden SYMBOL zmiany nawet jak dla Ciebie jest ...w czym problem?

Kobra99 napisał/a:

Napisałam tez, ze ZAMIERZAM go nosić (o ile małżeństwo przetrwa) cale życie. Po prostu stawiam pierścionek zaręczynowy w takiej samej "hierarchii" jak obrączkę.

Ja, w  dalszym ciagu, wiem ze napisals ze ZAMIERZASZ  nosic pierscionek cale zycie i tez zakladam ze ZAMIERZASZ  jesli twoje mazenstwo przetrwa, czego Ci zyczylam juz wczesniej i teraz tez zycze ....


Kobra99 napisał/a:

Nie musi być drogi, ale nie na tyle tani, by zniżyć sytuacje zaręczyn do poziomu śmieszności jak podałam w przykładzie wyżej.

Co dla Ciebie jest poziom smiesznosci  dla innego nie jest ... dla mnie poziom smiesznosci osiaga sie wtedy gdy przywiazuje sie  wage do pierscianka czy obraczki ...ktore tak naprawde nie maja zadnego znaczynia w przyszlym zyciu, symbole  blekna, czesto  sie o nich zapomina ... i zasadniczo nie chcialam pisac o poziomach smiesznosci osiganych przez ludzi  czy wogole poziomowac postepowanie, bo wszystcy robimy jak uwazamy  jak uwazamy a z racja jest jak z doopa - kazdy ma swoja wink  ale poniewaz zaczelas, wiec co mi zalerzy, powiedziec co mnie smieszy i  moze cie zdziwie ze wcale mi nie zalerzy zeby  przekonac  Ciebie, czy kogos innego, do zrobienia czy myslenia jak ja ...

Sadie ja  i tobie zycze zebys  nie  schowala swego pierscionka w szufladzie ... naprawde ..natomiast mysle  zupelnie innaczej niz ty  - jestem moze nie romantyczna ale  wiem ze  pewne sprawy sa  absolutnie nie wazne dla mnie - a w tym  piekne pierscionki -a od mojego meza oczekiwalam i oczekuje zupenie czego innego - i wlasnie myslam ze i ja jestem brylantam sama w sobie wiec wybralam brylant na partnera wink co mam na palcu  jakos mniej wazne  mi sie wydalo ... ale  wolno mi  miec takie zdanie na ten temat - prawda? wkoncu nie zamierzam zminiac swiata ...ja tez tylko mowie co mysle wink smile

109

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Merredithhh napisał/a:

Wiem, że nie ma smile
Za głowę bym się pewnie złapała, ale napewno bym nie krzyczała. Mogłabym krzyknąć gdybyś mi podała taką cenę za dekoracje stołu, ręcznie ozdabiane zaproszenia dla 200 gości, czy inną taką pierdołę smile
Dzielę rzeczy na ważne i mniej ważne, przy ważnych upieram się jak głupia, przy mniej ważnych mogę ustąpić i zgodzić się na zamiennik.
Na te obrączki wtedy teoretycznie nie było nas stać, ale to musiały być właśnie te i w praktyce z zapłaceniem za nie sobie poradziliśmy. Co do całej reszty mogłam być oszczędna, bo nie było to dla mnie najważniejsze.

I ja mysle bardzo podobnie.
Sa rzeczy wazne i wazniejsze.
My planujac slub wspolnie podjelismy decyzje co jest dla nas wazne a co sobie odpuscimy.
Stanowilismy silny front przeciwko niezadowoleniu roznych czlonkow rodziny smile
I tak na przyklad nie mam filmu ze slubu, nie mialam calonocnego przyjecia, nie mialam wielkiego bukietu kwiatow, ciasto mialam tylko takie na jakie nie szkoda mi bylo przeznaczyc naprawde malego budzetu... Wybierajac dekoracje stolu jesli mielismy do wyboru dwie opcje to wybieralismy ta tansza...
Zamiast tak zachwalanego przez tesciowa przyjecia zareczynowego przekonalismy ja zeby nam zafundowala podroz poslubna big_smile
Skupilam sie na sukni, transporcie i obraczkach. Reszta moglaby dla mnie nie istniec big_smile

maugosha wbrew pozorom szanuje twoje odmienne zdanie.
Powiedzialam ci tylko, ze ja swoj pierscionek nosze codziennie w ramach niejako ciekawostki smile
Zebys mogla powiedziec ze jednak znasz taka jedna nawiedzona co to nadal nosi swoj zareczynowy.
No, moze nie znasz osobiscie ale niejako...znasz smile

110 Ostatnio edytowany przez Jaga Baba07 (2012-10-08 23:48:09)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Po prostu każdy ma inne zdanie i tyle.

Nasuwa się pytanie- czy te dziewczyny, które oczekują czegoś więcej, niż śrubka, kochają mniej swoich partnerów?
Każdy ma swoje racje, przekonania. Tym się różnimy.

Jeszcze raz ponawiam pytanie-

Jaga Baba07 napisał/a:

W piątek chłopak mnie prosił o wysłanie linków z pierścionkami, które mi się podobają i nie są to zawrotne sumy.Ale co miałam mu wysłać tańsze, które mi się nie podobały? Wysłałam takie w moim guście. Kamienie takie, jak chciałam.

Ja chcę pierścionek z białego złota, diamentami, jakimś kamieniem szlachetnym i już.

Przecież nie oczekuję zaręczynowego Ferrari tongue.

Aha, Sadie, dzięki za maila big_smile. Spróbuję coś odpisać.

111

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Sadie napisał/a:

Powiedzialam ci tylko, ze ja swoj pierscionek nosze codziennie w ramach niejako ciekawostki smile
Zebys mogla powiedziec ze jednak znasz taka jedna nawiedzona co to nadal nosi swoj zareczynowy.
No, moze nie znasz osobiscie ale niejako...znasz smile

http://emotka.pl/emotikony/emocje/88.gif

112

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Jaga Baba07 napisał/a:

Po prostu każdy ma inne zdanie i tyle.

Nasuwa się pytanie- czy te dziewczyny, które oczekują czegoś więcej, niż śrubka, kochają mniej swoich partnerów?
Każdy ma swoje racje, przekonania. Tym się różnimy.

Jeszcze raz ponawiam pytanie-

Jaga Baba07 napisał/a:

W piątek chłopak mnie prosił o wysłanie linków z pierścionkami, które mi się podobają i nie są to zawrotne sumy.Ale co miałam mu wysłać tańsze, które mi się nie podobały? Wysłałam takie w moim guście. Kamienie takie, jak chciałam.

Ja chcę pierścionek z białego złota, diamentami, jakimś kamieniem szlachetnym i już.

Aha, Sadie, dzięki za maila big_smile. Spróbuję coś odpisać.

Ja tez taki pierscionek chcialam!! big_smile
I taki dostalam.

Jago spoko. smile Ja o slubach i weselach moge plotkowac bez konca wiec chetnie przeczytam jak cos napiszesz smile

maugosha ja chce dostep do tej stronki z emotikonami ktorej uzywasz!! big_smile

113

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Dziewczyny, być może jednak nie bierzecie pod uwagę tak banalnego czynnika jak to, że wraz z upływem lat nasz gust się jednak nieco zmienia. Mój pierścionek zaręczynowy (zaręczyłam się 17 lat temu) mnie zachwycał, nie tylko z powodu wartości sentymentalnej (ta i tak jest dla mnie najważniejsza), bo choć nie był tani, to jednak bez brylantów i przepychu (kompletnie mi na tym zresztą nie zależało i mój ówczesny narzeczony, a dziś mąż, doskonale o tym wiedział), ale naprawdę baaardzo mi się podobał, za to dziś preferuję już zupełnie inny styl.

I nie, takie symbole nie mają dla mnie żadnej magicznej wartości, nie oczekuję, że będą na całe życie ani tym bardziej, że przez całe życie będą mi się podobać, więc niespecjalnie zależy mi zarówno na ich wartości materialnej, jak i na trwałości kruszcu czy kamienia. Pewnie zabiję Was stwierdzeniem, że kupiliśmy już nawet drugi komplet obrączek. Oczywiście, że to nie była tylko głupia fanaberia, bo mąż swoją zgubił, więc zamiast zamawiać dla niego nową, identyczną, na 15 rocznicę ślubu kupiliśmy nam obojgu nowe, zupełnie inne. Tamte już dawno przestały mi się podobać, więc moja leżała w szufladzie, a teraz tę z białego złota chętnie noszę.

Dla mnie to jest głównie biżuteria, więc cena mojego pierścionka zaręczynowego była bez znaczenia - liczyły się emocje i okoliczności tamtej chwili, ale najbardziej liczyło się to, że my się po prostu kochaliśmy.

114

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Jaga Baba07 napisał/a:

W piątek chłopak mnie prosił o wysłanie linków z pierścionkami, które mi się podobają i nie są to zawrotne sumy.
Ale co miałam mu wysłać tańsze, które mi się nie podobały? Wysłałam takie w moim guście. Cenowo- myślę do przeżycia. Kamienie takie, jak chciałam.
Reszta zależy od Niego.

Możesz mu nic nie wysyłać. Powiedzieć, że ufasz jego wyborom i czekasz na niespodziankę.

Ja jestem zwolenniczką takich rozwiązań. Cenię sobie prezenty, które mój mężczyzna kupuje sam.
On się mi oświadczał, on wszystko zaplanował; wybrał pierścionek, miejsce i czas oświadczyn.
Znał mnie wtedy bardzo dobrze i z wszystkim trafił w dziesiątkę. Pierścionek był tylko ciut przy duży, ale to bez problemu udało się załatwić, wymieniając na mniejszy rozmiar.

Oczywiście, że można przejść się z facetem do jubilera i pokazać błyskotki, które nam się podobają.
Dla mnie jednak cenniejsze są te kupione od serca, czy z przypływu chwili, a nie te z listy spełniając zachcianki dziewczyny, narzeczonej, żony.
Pewnie, że jak bym poprosiła, to dostałabym i te z brylantami. Nie proszę jednak, bo ich wartość znaczenia dla mnie nie ma żadnego.

Noi fajnie jest nosić biżuterię, która podoba się mojemu facetowi - bo skoro taką wybrał, to taką chce na mnie oglądać wink

115

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

a ja swojemu narzeczonemu powiedziałam żeby niewydawał nie wiadomo ile kasy bez szalenstw. Osobiście uważam że facet powinien wydać tyle na pierścionek na ile go stać. Znam przypadek gdzie chłopak wydał 2,500 tysiaca za pierscionek a slubu i tak nie moga wziaśc bo nie maja kasy, pozatym dziewczyna i tak nie nosi tego pierścionka bo taki drogi to sie boi że zgubi.Pierścionek to tylko symbol,no chyba że ktoś sie chce pochwalic ile to facet wydał na pierścionek .

116

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Olinka nie moge oczywiscie powiedziec na pewno ale poki co ja swoj pierscionek uwielbiam smile
I nie sadze zeby mi sie szybko "gust" zmienil. smile

Co do obraczek to nie mam jakis nie wiem wydziwien. Jesli ktos zgubi jedna to oczywiscie ze sie wymienia na nowe. Jesli sie zniszcza (ktos nagle przejedzie rekami po zwirze przez 30m big_smile) to oczywiscie ze sie wymienia i nie dyskutuje.
To sa wypadki ktorych nie da sie przewidziec. Niemniej jednak pierwsze zalozenie powinno byc jak dla mnie takie zeby te obraczki wytrzymaly wszystko to, co wytrzymuja normalnie nasze dlonie. A wiec np zmywanie, ewentualne malowanie sciany, prasowanie, gotowanie, wyprowadzanie psa czy zabawe z dziecmi.

117

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Jako facet uważam, że nie powinien być bajońsko drogi ale też nie powinien być pospolity. Mnie się udało wstrzelić w ten złoty środek...tak myślę.

118

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
dorota.f napisał/a:
Jaga Baba07 napisał/a:

W piątek chłopak mnie prosił o wysłanie linków z pierścionkami, które mi się podobają i nie są to zawrotne sumy.
Ale co miałam mu wysłać tańsze, które mi się nie podobały? Wysłałam takie w moim guście. Cenowo- myślę do przeżycia. Kamienie takie, jak chciałam.
Reszta zależy od Niego.

Możesz mu nic nie wysyłać. Powiedzieć, że ufasz jego wyborom i czekasz na niespodziankę.

Ja jestem zwolenniczką takich rozwiązań. Cenię sobie prezenty, które mój mężczyzna kupuje sam.
On się mi oświadczał, on wszystko zaplanował; wybrał pierścionek, miejsce i czas oświadczyn.
Znał mnie wtedy bardzo dobrze i z wszystkim trafił w dziesiątkę. Pierścionek był tylko ciut przy duży, ale to bez problemu udało się załatwić, wymieniając na mniejszy rozmiar.

Oczywiście, że można przejść się z facetem do jubilera i pokazać błyskotki, które nam się podobają.
Dla mnie jednak cenniejsze są te kupione od serca, czy z przypływu chwili, a nie te z listy spełniając zachcianki dziewczyny, narzeczonej, żony.
Pewnie, że jak bym poprosiła, to dostałabym i te z brylantami. Nie proszę jednak, bo ich wartość znaczenia dla mnie nie ma żadnego.

Noi fajnie jest nosić biżuterię, która podoba się mojemu facetowi - bo skoro taką wybrał, to taką chce na mnie oglądać wink

Ale on wie, co ja lubię, miałam mu tylko pokazać już konkretne typy, które pokazałam.

A co do przejścia się do jubilera- w naszym przypadku to trochę trudne, bo dzielą nas kilometry, a gdy się widzimy, to raczej nie w głowie nam błyskotki u jubilera big_smile.

119

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Wydaje mi się, że wybór pomiędzy złotem, srebrem czy platyną nie zależy tylko i wyłącznie od kwoty jaką trzeba zainwestować, czy względów estetycznych. Przyjęło się, że na zaręczyny kobieta dostaje złoty pierścionek - to chyba po prostu polska tradycja, ale również złoto jest trwalszym kruszcem niż srebro. Przecież pierścionek zaręczynowy nosimy przez całe życie, przynajmniej powinniśmy. smile

120

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Ja dawno temu, dostałam pierścionek od chłopaka z którym spotykałam się od 2 miesięcy.
Piękny złoty, z diamentem. Uznałam że to trochę za szybko na zaręczyny, pierścionek przyjęłam pod warunkiem możliwości wycofania w razie gdyby z czasem coś przestało mi się podobać. Następnie po kilku dniach przyszło wezwanie z sądu na rozprawę o przysposobienie mojego synka z poprzedniego związku. Poszłam i okazało się że mój luby postanowił prawnie adoptować mojego syna. Zdziwiłam się bardzo, Na rozprawie dowiedziałam się że warunkiem na przysposobienie jest zawarcie związku małżeńskiego, okazało się że on o tym wiedział i miał już nawet gotowe obrączki, i to w dodatku takie jak mi się podobały. Pokazał mi je na rozprawie, oraz notatkę z wyznaczoną datą ślubu smile  Miał się odbyć za 2,5 miesiąca. Przy Pani sędzinie zapytał się czy się zgadzam, zgodziłam się a  sędzina wyznaczyła datę na następną rozprawę dwa dni po naszym ślubie. smile

co do wartości pierścionka i obrączek, tak były drogie - nawet bardzo za wszystko zapłacił około 25 tyś złoty. Mój mąż tłumaczył to tym że mają to być klejnoty pokoleniowe które w przyszłości otrzymają nasze dzieci.

121

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Mi osobiście jest to obojętnie czy będzie on droższy czy też tańszy. Ale dostałam drogi i to bardzo, ale nie obraziłabym się jakbym dostała tani.

122

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

dla mnie nie ma znaczenia bo uczuć nie mozna okazywać poprzez pieniadze,jesli ma byc niech bedzie,ale wolałabym cześciej słowo kocham i choćby różyczke raz na jakiś czas i to jest to coś.:)

123

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Ja sama wybierałam pierścionek..Moze i lepiej;) Bo przynajmniej mi sie bardzo podoba, a maz ma nieco odmienny gust;) Pierscionek nie musi byc drogi, wazne zebys patrzac na niego wciaz sie zachwycala big_smile

124

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Jak dla mnie inwestowanie w pierścionki to słaby pomysł - chyba, że ktoś bardzo lubi duże świecące kamienie smile A już w ogóle nie warto płacić za markę typu apart itd. u zwykłego osiedlowego jubilera można dostać obrączki takie same jak w dużym sklepie za połowę ceny... niestety ale apart musi mieć z czego zapłacić rubikowej smile

jak już ktoś wyżej napisać - lepiej wydać kasę na wycieczkę smile

125 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2013-01-26 17:01:51)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Jako nastolatka marzyłam o złotym pierścionku z brylantem smile.
Dostałam z cyrkonią, niestety był kiepskiego pochodzenia i strasznie brudził palce, a do tego wyginał się.
Ze strachu, że coś mu się stanie, ściągałam go na noc. Był już powyginany i ogólnie ''po przejściach''.

Pewnego dnia wstałam i zamiast tego ''badziewia'', znalazłam wymarzony z brylantem.
Okazało się, że mój mąż, a wtedy jeszcze narzeczony, zawstydzony faktem, że kupił podpuchę, wybrał się w wolnej chwili do Apartu i nadrobił zaległości.

Edit: Wybrał żółte złoto, z czego się cieszę, bo łatwiej nam było później dobrać obrączki, a chcieliśmy tradycyjne.

126

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Mokkasynka napisał/a:

Jak dla mnie inwestowanie w pierścionki to słaby pomysł - chyba, że ktoś bardzo lubi duże świecące kamienie smile A już w ogóle nie warto płacić za markę typu apart itd. u zwykłego osiedlowego jubilera można dostać obrączki takie same jak w dużym sklepie za połowę ceny... niestety ale apart musi mieć z czego zapłacić rubikowej smile

jak już ktoś wyżej napisać - lepiej wydać kasę na wycieczkę smile

Z tym się nie zgodzę. Już pomijając kwestie symboliczne dotyczące uczuć i związku, to wiesz czemu pierścionki i obrączki są z metali szlachetnych i drogich kamieni? Bo w bogatych rodzinach były one symbolem prestiżu. A w tych biedniejszych były jednocześnie inwestycją kapitałową na najczarniejszą godzinę (czasy wojenne). Pierścionkiem czy obrączką można było wykupić się z opresji, czy zapewnić żarcie na kilka dni/tygodni.

Obecnie wciąż wiele osób do tego tak podchodzi - jako swoistego zabezpieczenia finansowego. Łatwiej potwierdzić wartość markowej biżuterii (która ma wartość nie tylko ze względu na stop i kamienie, ale również i markę właśnie) niż z takiego osiedlowego jubilera, którzy ze względu na niższe obroty często używają pośledniejszych stopów.

127 Ostatnio edytowany przez Miyoshi (2013-01-28 15:12:25)

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Aż mnie dziwi, że tyle tu takich skromnych kobiet. tongue
Z moim M. niedawno poruszyliśmy ten temat. U niego jest akurat tradycja, że pierścionek przechodzi z pokolenia na pokolenie, co bardzo mi się podoba. smile Nie jestem materialistką, nie lubię prezentów-zwłaszcza tych drogich. Nie wymagam od mężczyzny obrzydliwie drogiego pierścionka. Szczerze mówiąc-zachwyci mnie byle co, ważne, żeby było dane z miłości. wink Współczuję facetom, którzy muszą wydawać majątek na swoje partnerki, a one jeszcze wydziwiają. wink
Przypomniała mi się scena z komedii "Wpadka". Faceta nie było stać na pierścionek, więc wręczył kobiecie puste pudełko, mówiąc, że kiedyś będzie i pierścionek. Rozczuliłam się. big_smile

128

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
Mokkasynka napisał/a:

A już w ogóle nie warto płacić za markę typu apart itd. u zwykłego osiedlowego jubilera można dostać obrączki takie same jak w dużym sklepie za połowę ceny... niestety ale apart musi mieć z czego zapłacić rubikowej.

Marki typu Apart oferują produkty sprawdzone, łatwo dostępne. Często do pierścionków i obrączek dołączana jest gwarancja oraz bezpłatne odświeżanie biżuterii.
Jest natomiast wiele mniejszych punktów jubilerskich, które często mają faktycznie niższe ceny, a jakość jest wysoka.
Dodatkowo u takich specjalistów mamy większe pole manewru, jeśli chodzi o zmianę wyglądu np. obrączek (robienie projektu na zamówienie).

yoghurt007 napisał/a:

Obecnie wciąż wiele osób do tego tak podchodzi - jako swoistego zabezpieczenia finansowego.

Wiele osób? Jakoś tego nie widzę. Nie jestem jakoś specjalną romantyczką, ale pierścionek ma dla mnie wartość przede wszystkim symboliczną. To pamiątka, a nie zabezpieczenie!

yoghurt007 napisał/a:

Łatwiej potwierdzić wartość markowej biżuterii (która ma wartość nie tylko ze względu na stop i kamienie, ale również i markę właśnie) niż z takiego osiedlowego jubilera, którzy ze względu na niższe obroty często używają pośledniejszych stopów.

Czyste złoto jest miękkie i nietrwałe. Dlatego właśnie aby było trwalsze dodaje się do stopów inne metale.
Dodatkowo zawsze wiesz za co płacisz. Pierścionek musi być oznakowany - próba złota, ilość karatów.

129

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Mi mój A. oświdczył mi się w te walentynki , i kupił mi mały skromny srebrny pierścionek z kwiatuszkiem.
Nie wiem ile wydał , ale mam nadzieje że nie dużo. Nie lubię dużych drogich pierścionków . Po co takie? To są zaręczyny . Dla mnie ważne jest to by był dany z miłości. Nie rozumiem tego , jak ktoś daje pierścionek za pare tysięcy. Ost. kolega mojego narzeczonego odbierał jakiemuś tam koledze pierścionek w aparcie za ok. 2tyś. I powiedzcie po co tyle wydać? Można kupić nawet za 200zł śliczny i skromny a reszte pieniędzy zostawić , odłożyć. Przecież 200zł to dużo , przynajmniej dla mnie. Każdy ma inny gust , ale wydawanie tylu pieniędzy to przesada. Tym bardziej że nie każdego stać.

130

Odp: Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?
MaLlutka napisał/a:

Mi mój A. oświdczył mi się w te walentynki , i kupił mi mały skromny srebrny pierścionek z kwiatuszkiem.
Nie wiem ile wydał , ale mam nadzieje że nie dużo. Nie lubię dużych drogich pierścionków . Po co takie? To są zaręczyny . Dla mnie ważne jest to by był dany z miłości. Nie rozumiem tego , jak ktoś daje pierścionek za pare tysięcy. Ost. kolega mojego narzeczonego odbierał jakiemuś tam koledze pierścionek w aparcie za ok. 2tyś. I powiedzcie po co tyle wydać? Można kupić nawet za 200zł śliczny i skromny a reszte pieniędzy zostawić , odłożyć. Przecież 200zł to dużo , przynajmniej dla mnie. Każdy ma inny gust , ale wydawanie tylu pieniędzy to przesada. Tym bardziej że nie każdego stać.

Ja byłam 2 razy zaręczona ale mniejsza z tym. Z ojcem mojej córeczki czyli pierwsze zaręczyny dostałam pierścionek za 3 tyś zł. drugie zaręczyny z moim mężem dostałam pierścionek za kwotę ok 400zł jest piękny. Taki jak sobie wymarzyłam choć i tak byłam zła ze tak dużo za niego zapłacił. Poszliśmy razem do jubilera przymierzałam pierścionki jakie mi sie podobały a jak wróciliśmy do domu połozyłam sie spać bo źle się czułam to mój M.poszedł i kupił ten co podobał mi się najbardziej.

Posty [ 66 do 130 z 242 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » WIECZÓR PANIEŃSKI, ŚLUB, WESELE » Czy pierścionek zaręczynowy musi być kosztowny?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024