Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 238 ]

66

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

z wróżbami jest  tak ze nie ma ustalonej  przyszłości  tylko Bóg   wie
sam wróżyłem z tarota  przeszłość  zawsze sie zgadzała w  prawie w 100%   
tylko ze przyszłość to juz w 30 %
podczas zabaw  z tarotem wchodzi sie w kontakt z demonami , za dużo tłumaczenia   to tak w skrócie   demony sa cały czas  z nami i dla tego znają przeszłość
a zgadują przyszłość bo maja większy pole więcej widza  nie sa ograniczeni materia 
mogą podsuwać nam własne myśli i emocje i pragnienia   
znowu duzo pisania 

po prostu są to sprytne bestie  które nienawidzą człowieka  i chcą  zaszkodzić

człowiekowi wpajając sugestie  np  kryzys   małżeński

tak słyszeliście np o prawo przyciągania lub o sekrecie 
sugestia ma wielką moc 
wmawiając sobie  ze jesteście chore  to zachorujecie 

ja to wykożystywalem w  szkole   tylko ze przynajmniej  z tygodniowym wyprzedzeniem trzeba marzyc o chorobie np grypa

i demony to wykozystuja  te sugestie  a czemu nie zawsze nie  działa 
im bardziej  wierzymy  tym silniej na nas to działa  i odwrotnie 
jest jeszcze 2 powód  anioły stróże    próbują zawsze  nam pomóc
są silniejsze i słabsze anioły   i stoi im na  przeszkodzie nasza wola   

i dla tego trzeba co dziennie ich prosić o pomoc
i może być 3 powód modlitwa osób trzecich   którzy się modlą za nas do Boga
 
to tak w skrócie   chaotycznie napisane

Zobacz podobne tematy :
Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Pierwszy raz poszłam do wróżki kiedy miałam 18 lat. Potem to było różnie, nasilenie wizyt zależało od moich zawirowań życiowych. Część przepowiedni się sprawdziła, część wcale, ale w sumie nie o tym chciałam pisać. Większość wizyt dawała mi ogromnego, pozytywnego kopa smile i o to mi chodziło. Jeśli chodzi o wróżby mam jedną zasadę, w te dobre przepowiednie wierzę, a te gorsze po prostu wyrzucam z pamięci. Wróżek i ich slów nie należy traktować jak wyroczni, bo nimi nie są, a tak jak dla mnie spełniają świetną rolę terapeutyczną smile

68

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Jakiś czas temu byłam u wróżki (niby też psychoanalityk).Nie była to moja pierwsza wizyta,ponieważ dwa lata temu odwiedziałam inną wróżkę.Dodam,że troszkę różniły się przepowiednie.Rzeczywiście po ostatniej wizycie byłam w szoku, jak za pomocą kart można stwierdzić co dzieje się w moim życiu i jaką jestem osobą (?).Pani "Wróżka" mówiła tylko o dobrych rzeczach,o teraźniejszości i przyszłości...wiec na początku bardzo nastawiła mnie pozytywnie,może dlatego że jest psychoanalitykiem?
Jednak po pewnym czasie te pozytywy nie nastawiały i w dalszym ciągu nie nastwiają mnie aż tak optymistycznie.....bo chcę żeby było po mojej myśli.Bardzo żałuję że tam poszła,bo obawiam się że mogę stracić osobę na której mi bardzo zależy, bo tak powiedziała wróżka i gdzieś to już jest w mojej podświadomości....Więc zanim tam się wybierzecie przemyślcie decyzje....może łatwiej kierować samodzielnie swoim życiem i może lepiej porozmawiać z Bogiem,i to jemu pozostawić w rękach nasz los......A jeżeli stoimy na jakimś rozdrożu,wybierzmy się do dobrego psychologa lub porozmawiajmy o problemach z przyjaciółmi.Nie pytajmy o przyszłość kart!

69

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

byłam u takiej jednej ale to co powiedziała nic się nie spełniło nie wierze im ani w horoskopy

70

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
nykka1298 napisał/a:

Z czystej ciekawości wybrałam sie do wróżki, podobno takiej ,która prawde mówi, to dlatego , bo  jestem teraz trochę na takim zakręcie życiowym...no i rzeczywiście powiedziała mi że mam problemy zdrowotne- to prawda,że mnie porzucił mąż, zgadza się, wywróżyła mi, że wyjadę za granicę i tam poznam kogoś kto się mną zaopiekuje i pokocha...tak się składa,że jadę na dwa tygodnie na ślub koleżanki, która mieszka we Francji...aż zaczynam wierzyć w to ,że w ciągu tego wyjazdu odmieni się moje życie!!!Powiedzcie mi jak to wytłumaczyć, skąd ona to  wszystko wie i czy powinnam wierzyć, w sumie nie  wiedzieć skąd znała jakieś szczegóły z mojego życia???Miałyście podobne historie w swoim życiu???Jak to racjonalnei wytłumaczyć???Po wyjściu od niej aż mi serce waliło szybciej, tak jakbym otarła się o coś  to wydaje się takie odrealnione!!!

Parę lat temu byłam u zaprzyjaźnionego wróżbity, postawił mi karty i opowiadał jak zaczynał naukę z kartami to było bardzo zjawiskowe i ciekawe...
zaraził mnie tymi opowieściami, fakt faktem mnie od 13 roku życia cięgło do ezoteryki, swoje pierwsze karty miałam z gazety, kolejne były namalowane przeze mnie samą no i do czasu kiedy spotkałam sie z tym człowiekiem-on mnie zainspirował i postanowiłam kupić swoje pierwsze karty i do dziś z nich korzystam, dywinacji ucze sie juz parę dobych lat ale dalej mało wiem-to nauka na całe zycie smile
jeśli faktycznie ta wróżka przepowiedziała to co sie w twoim życiu sprawdza to znaczy ze trafiłaś na wróżkę z dobra intuicja i pewnie latami praktyki, nie da sie tego racjonalnie wytłumaczyć, sa ludzie którzy więcej widza,bardziej czują, w pewnym sensie jest to dar jak dar malowania, śpiewania, tańca i wiele innych.
I dodam że ezoteryka całkowicie nie przeszkadza mi w wierze w Boga(choć dla mnie bóg to nie wyobrażona postać do której sie chodzi do Kościoła, ale pozytywna energia która jest wszędzie) smile

71

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Ja mogę zdradzić pewien sekret dotyczący horoskopów w gazetach wszystkim tym, którzy zastanawiają się, czy w nie wierzyć. Otóż pracowałam kiedyś w pewnej gazecie, która takowe cuda drukowała. Kilka razy sama miałam nawet okazję takie horoskopy popełniać. Wyglądało to następująco. Z kilku zapisanych w plikach tekstowych starych przepowiedni wycinało się na chybił-trafił kilka zdań, wstawiało w którą rubrykę popadnie, patrząc tylko żeby się nie powtarzało, skracało lub wydłużało tak, żeby zmieściło się w ramce i gotowe! Kopiuj, wklej, wyjustuj. Ot, i cała magia:)

72

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Jeśli miałąbym okazję, to z czystej ciekawości poszłabym do wróżki:) nie wiem czy bym jej uwierzyła, czy nie - zależy to od tego, co by mi powiedziała tongue wiadomo, nie brałabym tak tego do siebie, raczej wzięłabym to w formie żartu itp, ale jeśli powiedziałaby mi coś na temat mojej rodziny, np. ze ktoś z bliskich będzie miał wypadek czy coś, to myślę, że zaczełabym się nad tym głeboko zastanawiać. Także chyba lepiej wolalałym uniknąc takich sytuacji, choć znając siebie poszłabym do wróżki:)
Moja koleżanka co jakiś czas właśnie jeździ, i bardzo często i to dość szybko sprawdzało się to, co jej przepowiedziała, więc może coś w tym jest.

73

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

ja najbardziej lubilam takich ''niedowiarkow'' kiedy jeszcze zajmowalam sie Kartami profesjonalnie. Przyjdzie taki osobnik z mina pelna wyzszosci, rozbawienia, czasami wrecz patrzacy na mnie z politowaniem, z wypisanym sloganem na czole '' ja i tak w to nie wirze''. A pozniej obserwuje coraz wiekszy szok na twarzy jak opowiadam czasami dosc niewygodne fakty z zycia, o ktorych nie mialam prawa wiedziec. Ale tak zaczynalam tylko dla tych ''bezczelnych, ktorzy przychodzili mi udowodnic ze Tarot to bzdura''. Pierwsze Karty dostalam w 13 roku zycia, ucze sie ich do tej pory chociaz, obecnie juz nizbyt czesto je wyciagam. Karty jednak oddzialywuja na zycie wrozocych osob, tak samo jak osoby ktorym wrozymy, niektorzy przychodza do Tarocisty ze zlymi intencjami, a pozniej trzeba robic ''porzadek''. Karty nie raz mnie ostrzegly, nie raz doradzily, nie raz przepowiadzialy surrealistyczne wydarzenia, w ktore bym nie uwierzyla, gdyby naprawde sie nie sprawdzily. Dla Rodziny i Znajomych raczej staralam sie nie rozkladac Kart, wolalam dla obcych. Dlaczego? Bo latwiej. Sama bylam 4 razy za kazdym razem u ijjej osoby. Tylko jedna z nich miala racje i powiedziala mi rzeczy, w tamtym okresie dla mnie (mialam 18 lat) niemozliwe do uwierzenia. A jednak sprawdzaja sie do dzisiaj. Tarot pokazuje droge ktora obecnie podarzamy, pokazuje tez wybor, tylko czasami nie da sie zmienic biegu wydarzen. Prawdziwy wrozbita nigdy nie powie osobie, ktorej przepowiada przyszlosc, ze umrze, ze stanie sie tragedia, ze bedzie mial powazny wypadek. Ostrzeze, ale nigdy doslownie nie ''oznajmi wyroku'', tylko jezeli sie oczywiscie da poprosi o wybranie innego toru drogi zyciowej. Poza tym czasami musi sie zdarzyc cos zlego, aby moglo nastapic to dobre wydarzenie, wtedy sie ''przeskakuje''. Oj dla mnie to temat rzeka smile Pozdrawiam wszystkie wrozbitki smile
A i kiedys spytalam sie Ksiedza, ktory prowadzil u mnie religie co mysli o Tarocie. Doskonale wiedzial, ze wroze. Opowiadal mi dosc dlugo, o tych nieprzyjemnych aspektach Kart, ale na koncu dodal, ze wszytko zalezy od kogo pochodzi moc czlowieka, czy od Boga, czy od tej ciemnej strony. Sam ma kolege ksiedza, ktory rozklada Tarota, a ja z tego co zdarzyl mnie poznac to napewno ide z jasnej strony mocy. W sumie tez tak mysle wink

74

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Ja należę chyba do grupy niedowiarków. Żadne karty, wróżki, horoskopy. Dlaczego ? Bo życie jest za krótkie by myśleć o czymś złym co się ma wydarzyć, a i czekanie na coś miłego też jest tylko stratą czasu, bo tak naprawdę to co się dzieje wokół nas zależy od nas samych. Jakie mogą byc nasze decyzje oparte na przypuszczeniach tarocistki /wróżki/horoskopu? Czy taka wizyta naprawdę coś zmieni ? Jestem przekonana , że nie, bo i tak podejmuje się decyzję samemu. Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. I jeszcze : naiwnych nie sieją, sami się rodzą.

75

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Nigdy nie ciagnelo mnie w rejony wrozek, ale, kiedys bardzo dawno temu..... przypadkowo spotkalem starych znajomych z podstawowki. Kolezanka przezyla tzw smierc kliniczna.
Zostalem zaproszony do ich domu. Powiedzieli mi ze po problemach zdrowotnych Ona zaczela przepowiadac przyszlosc. Nie czynila tego zawodowo, raczej bala sie tego i niestety , tak powiedziala, wszystko sie sprawdza. Zaproponowalem, zobaczmy czy ze mna sie sprawdzi.
Tak dla zabawy. Uzywala kart tarota.Kazde jej zdanie bylo absolutnie celne co do moich wewnetrznych watpliwosci, wypunktowala wszystkie moje problemy, plus powiedziala ze za dwa tygodnie umrze na serce ,,mezczyzna ktorego bardzo kocham,,.W 14 dni pozniej zmarl moj dziadek.Niewydolnosc serca. To byl moj jedyny raz.Dodam ze znalismy sie powierzchownie, jak to w podstawowce a spotkalismy sie po 15 latach niewidzenia.

76

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Byłam na nie... do momentu pierwszej wróżby. smile Okazała się ona bardzo trafiona choć nie wierzyłam i nawet o tym zapomniałam, do momentu kiedy się sprawdziło. Od tego momentu korzystam z usług zaufanej wróżki regularnie kiedy czuję taką potrzebę i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.
Jeśli ktoś z Was ma problem polecam Wróżkę Sevillę z portalu Viversum. Spróbować nie szkodzi - pierwsze 15 minut jest bezpłatne, nic się nie płaci. smile

77

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Dwie różne wróżki zapowiedziały mi jednakową datę mojej śmierci.
Przestraszyłam się, spróbowałam przejść test na przepowiedzenie życia na hatetep:// poznajdate - kropka -com
i otrzymałam znów tę datę! ((
Co mam robić? Wierzyć albo nie? Dlaczego wszędzie jest ten sam wynik?

78

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Jeżeli można się wtrącić mnie też wyszły takie same daty dwa razy robiłem test ...

79

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Wróżka wróży z kart Tarota. Na studiach mówiono nam, iz karty te pochodzą od samego boga Tota a właściwie od jego księgi, którą raz na jakis czas  palono a to dlatego iz była bardzo niebezpieczna. Dzieki niej rozumiano mowę zwierząt, rozmawiano na odległość, kierowano pogodą itp. Karty te  ponąć zmieniają przyszłość. Nigdy w życiu nie byłam u wrózki i nie zamierzam skorzystać z jej usług. Nie ukrywam zaś, że korzystam z rad mojego zaprzyjażnionego szamana. Miałam kilka ,, marzeń'' nawet wielkich, które dzięki jego pomocy spełniły się.

80

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Też byłam u wróżki i dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że wiele rzeczy przepowiedziała poprawnie. Dopiero po 40 dowiedziałam się na przykład, że jedno z moich dzieci jest chore ( syn ma schizofrenię), a i ilość dzieci oraz ciąże dobrze przepowiedziała. Nie wiem, skąd ona wiedziała o tym, ale widocznie niektórzy ludzie mają dostęp do pewnych spraw dotyczących życia i śmierci.

81

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
ivonl napisał/a:

Dwie różne wróżki zapowiedziały mi jednakową datę mojej śmierci.
Przestraszyłam się, spróbowałam przejść test na przepowiedzenie życia na hatetep:// poznajdate - kropka -com
i otrzymałam znów tę datę! ((
Co mam robić? Wierzyć albo nie? Dlaczego wszędzie jest ten sam wynik?

Może wróżki używały strony. A poważniej - nie byłoby dziwne, gdyby używano jednego sposobu obliczania daty, do tego wystarczą szkoły (a parapsychologia bywała kierunkiem akademickim!), nie potrzeba poprawności.

Ludzie, którzy mówią o wróżkach, podają trochę przykładów potwierdzających ich mniemanie. Poszukaj zamiast tego czegoś, co przeczy wierze we wróżki. Trafiają czasem - pudłują częściej. Do wróżek chodzi tak wiele osób, że pewnie trafiłaby się i jakaś osoba, której całkiem przypadkiem trzy wróżki wywróżą tę samą datę. Kwestia statystyki - jeśli prób jest dostatecznie dużo, powinny się pojawić i jakieś "nietypowe" wyniki.

Horoskopy i gadanie wróżek to często lanie wody. James Randi (o, zapamiętajcie nazwisko! tongue) robił ciekawy eksperyment. Odczytywał ludziom horoskopy, podobno dla nich przeznaczone. Gdy ludzie radośnie stwierdzali, jak te horoskopy są trafne, informował, że zaszła pomyłka, dawał zupełnie inny horoskop. Dowiadywał się potem, że trafność tylko wzrosła!
Chyba nietrudno zgadnąć, że cały eksperyment opierał się na horoskopach spreparowanych, zupełnie przypadkowych. Gdy człowiek chce wierzyć - znajdzie sobie "dowody". wink

Myślę, że lepiej się powstrzymać od wydawania pieniędzy na wróżkę, zwłaszcza gdy się ma jakieś kłopoty. Lepiej się zająć ich rozwiązywaniem, planety i fusy tego za człowieka nie zrobią.

82

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Właśnie wybieram się do wróżki smile .Przyjaciółka bardzo chwali sobie tego typu spotkania-seanse z kartami u wróżki...twierdzi,że Tarot pomaga jej od roku otworzyć oczy na wiele możliwości choć sytuacja nieraz wydawałaby się "bez wyjścia". Postanowiłam spróbować,przekonam się i napiszę wkrótce.Pozdrawiam!

83 Ostatnio edytowany przez heathcliff (2011-09-05 14:44:02)

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

bialamagnolia - sporo wieków temu Rajmund Lull stworzył pewną metodę dowodzenia i kreatywnego myślenia. Dowodzenie przebiegało w standardach średniowiecznych, dlatego metoda dziś wydaje się śmieszna, natomiast okręgi Lulla wciąż mogą stanowić źródło pomysłów. Wiesz, jak działają? Pozwalają łączyć pojęcia w przypadkowy sposób, a mózg szukający treści w każdym połączeniu może odkryć coś ciekawego.

W dziele Lulla nie ma magii (ani Bożej mocy), jest w nim tylko przypadkowość kolejnych kombinacji i działanie mózgu - mózg sam stara się doszukać treści w każdym przypadku.

Ten sam mechanizm dotyczy wróżki. Skoro już się jej wierzy, wróżka może gadać dowolne przypadkowe zdania - wierzący człowiek sam sobie dopisze do nich treści. Zamiast płacić wróżce za to, że opowiada co jej ślina na język przyniesie, można sobie otwierać "Kod Leonarda" na losowej stronie i próbować zastosować do życia wylosowane zdanie.
Tyle samo w tym będzie prawdy - ale uwaga! - stosowanie "Kodu Leonarda" wcale nie pozostanie bez efektów, jeśli tylko uwierzymy w metodę i uczciwie zastosujemy przypadkowe zdania do życia. smile

"Otworzyć oczy" to można na oszustwa wróżek.

84

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

jednym się sprawdza innym nie...

85

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Ja też byłam kiedyś u wróżki ,przepowiedziała mi ,że  będę bogata,będzie mi się powodziło w życiu .Niestety nie spełniło się jak na razie .Ale mam nadzieje ...

86

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Człowiek jest tak stworzony, że oficjalnie nigdy się nie przyzna, że wierzy w wróżby, ale czyta tego typu artykuły sites . google . com / site / news048. Ale sami przyznajcie, co byście zrobili jakbyście się dowiedzieli, że wróżka i ten artykuł podaje jednakowe daty?? i najbliższa osoba za parę dni umiera?

87 Ostatnio edytowany przez heathcliff (2011-09-29 16:12:57)

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
zlosnica1986_pl napisał/a:

Człowiek jest tak stworzony, że oficjalnie nigdy się nie przyzna, że wierzy w wróżby, ale czyta tego typu artykuły sites . google . com / site / news048. Ale sami przyznajcie, co byście zrobili jakbyście się dowiedzieli, że wróżka i ten artykuł podaje jednakowe daty?? i najbliższa osoba za parę dni umiera?

Ja bym policzył. smile

Załóżmy, że nic nie wiemy o zdrowiu osoby X. Istnieje pewien rozkład określający prawdopodobieństwo, że X umrze przed określoną datą (czy też: w pewnym zakresie czasowym). Można zatem (jeśli się poczyta o tych krzywych umieralności) liczyć prawdopodobieństwa:
- że wróżka trafi w zgon. Tylu ludzi pewnie pyta, że kiedyś trzeba trafić! Prawdopodobieństwo trafienia 6 w lotto jest o wiele niższe, a ktoś trafia
- dwie wróżki trafią w zgon
- które daty dają większe szanse na trafienie

Do wróżek dzwonią głównie osoby starsze (słuchałem jednego programu, lata czterdzieste i pięćdziesiąte, czyli wiek 50-80). Załóżmy (zupełnie nieprawdziwie, ale dla uproszczenia przykładu), że te osoby umrą w ciągu ćwierćwiecza z rozkładem (co absurdalne, ale proste) jednostajnym. 25*365+7 dni. Ale jeśli wróżka się machnie o tydzień w jedną czy w drugą stronę to nikt nie powie, że jest niecelna, a jeśli się nawet pomyli o miesiąc czy o trzy, wielu ludzi będzie naciągać. Zatem wróżka nie wybiera tak naprawdę nawet spośród 700 dat. W uproszczonym przykładzie ma prawdopodobieństwo 1/700 na trafienie w odległości tygodnia od daty zgonu. Innymi słowy nawet w zgadywance pozbawionej wszelkiej wiedzy o drugiej osobie szansa nie jest zerowa. W datę trafić trudno (podkreślę jednak - łatwiej niż 6 w lotto), ale w przedział dwutygodniowy całkiem łatwo (spodziewam się, że wróżka ma co najmniej jedno trafienie w tygodniu), a z tolerancją miesięczną jeszcze cztery razy łatwiej.
Jeśli będziemy mieć milion prób i dwie testowane wróżki, każda z nich oddzielnie będzie mieć 1400 trafień z tygodniową tolerancją, ze dwie próby będą szczęśliwe dla obu wróżek jednocześnie. Zwiększenie tolerancji do miesiąca to już jakieś 6300 trafień oddzielnych i na oko z 40 trafień wspólnych. wink
(obliczenia są na szybko i na oko, więc proszę traktować je z dystansem, mają tylko pokazać z grubsza zjawisko)

A przy tym:
- rzeczywisty rozkład bardziej sprzyja zgadywaniu niż wyżej zastosowany
- wróżka często ma informacje, czy to od osoby badanej, czy z zimnego odczytu czy po prostu z obserwacji - niektóre choroby dają objawy całkiem wyraźne.
- strona z datą śmierci wypytuje o wiele rzeczy, więc jeszcze poprawia to szanse na sukces

Tak więc każda wróżka ma na pewno w karierze wiele trafień, a spośród milionów osób, które się dowiadują dat, na pewno bardzo wiele słyszało jakąś datę bliską rzeczywistej dacie śmierci, a część z tych wielu usłyszała właściwe daty z więcej niż jednego źródła.

Zupełnie mnie pojedynczy przypadek nie ruszy.

88

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

czy ktos był u wrozki ani w lesznie? albo cos o niej slyszał?

89

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

No właśnie to grzech, ale ludzi jakoś ciągnie do chęci poznania czegoś niewyjaśnionego. Myślę, że często dopasowujemy wróżby do swojego życia, pewnych zdarzeń i postaci. Chociaż nie powiem... mojemu tacie kiedyś cyganka nieźle przewidziała pewne sytuacje, przy okazji go okradła oczywiście...

90

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Trafiłem na program w telewizji, pan wróżka numerolog współpracował z panią wróżką tarocistką. Starałem się to obejrzeć, ale ich KŁAMSTWA bardzo szybko mnie zdenerwowały.

Połowa ich gadania to zupełne bzdury. Opowiadanie, co się stało rzekomo 9 pokoleń wcześniej, jakieś złe emocje się stały zawsze. Część to zgadywanki. Dzwoniły do programu starsze kobiety i prosiły o ratowanie synów i wnuków. Państwo wróżki odgadywali wtedy, że syn/wnuk jest niespokojny i ma lęki.
Osoby dzwoniące z wschodniej połowy Polski, zwłaszcza te z wschodnim zaśpiewem, podejrzewane były o posiadanie przodka z Ukrainy.

W przypadku całkowitego pudła państwo wróżki natychmiast zmieniali temat (właśnie odkryli nową rzecz w kartach i liczbach), pewna dzwoniąca pani, choć świetna kandydatka, nie miała ukraińskich korzeni. A jednak, jak wiele starszych łatwowiernych kobiet, starała się wróżkom pomóc ze wszystkich sił, szukała szukała szukała, aż doszukała się prapradziadka z Litwy.

"No właśnie!"

Dla państwa wróżek przypuszczalny (nie całkiem w niego wierzę) litewski prapradziadek jest przodkiem z Ukrainy. No właśnie. Przy tym mamy dwoje rodziców, czworo dziadków, ośmioro pradziadków, a państwo wróżki szukali wiele pokoleń wstecz. 9 pokoleń wstecz to w sumie 2^10-2=1022 osoby. Odgadnąć, że mieszkanka Lublina wśród tysiąca przodków ma Ukraińca, to trzeba być potęgą parapsychologii!

Najsmutniejsza jest łatwowierność samotnych, starszych (urodzone w latach czterdziestych, pięćdziesiątych) kobiet. Naginają fakty, byle je dopasować do ogólnych słów wróżek, bo wróżki obiecują powstrzymanie zła, a starsze, samotne kobiety potrzebują takiej obietnicy. Wróżki gadają więc o energiach, siłach, mocach, duszach, o swoim wpływie na wszystko, a starsze kobiety dzięki temu wierzą, że się dogadają z zapracowanymi synami.

Wróżki to parszywe suki, panowie wróżki oczywiście też.

91

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Z wrozkami jest tak ze trzeba znalezc dobra i polecona i ja do takiej trafilam.
Pierwszy raz poszlam tam z czystej ciekawosci z lekkim lekcewazeniem i na zasadzie co ja tutaj w ogole robie.
Wrozyla z kart zwyklych i z tarota.Ja nie powiedzialam slowa!ona powiedziala duzo
Kazdy moze sobie gadac co sie stanie wydarzy etc i mozna w to wierzyc badz nie ale zastanawiajace jest to ze ktos zupelnie obcy mowi ci co sie wydarzylo i co sie dzieje obecnie i o rzeczach ktore tak naprawde nikt obcy w stanie nie jest ci powiedziec lub zgadnac
Ze wrozki sa dobrymi psychologami?pewnie sa ale moja patrzyla w karty nie na mnie plus moja mina byla wciaz taka sama sluchalam sluchalam i siedzialam z swoim ironicznym usmiechem zastanawiaj sie co ja tutaj k..robie i co ona gada??jak wyszlam i przemyslalm co mowila to mnie wtedy bardzo dotknelo ale bylam tez bardzo zla zirytowana ze co to ma byc i w ogole??
Wrozba jest teoretycznie wazna na rok i..sprawdza sie..Ale prawda jest taka ze kazdy jest kowalem swojego losu.Wrozenie liczy sie na dany moment i pokazuje nam sciezke jaka najprawdopodobniej pojdziemy jesli bedziemy myslec i robic tak jak robimy ale jesli postanowimy nagle skrecic gdzies to automatycznie wrozba sie zmienia poniewaz sami dokonujemy wyboru..innego niz byl przewidziany..
nie wiem jak to wytlumaczyc..
Generalnie cos w tym jest sa ludzie ktorzy maja jakas moc wiedze i nie mowimy tutaj o czarach etc etc.Zastanowmy sie nad tym wszystkim jak to jest ze zyjemy na tej planecie ze jestesmy jedyna ziemia i takie tam rozne egzystencjalne mysli wiec dlaczego nie moga wsrod nas istniec takie osoby o takich wlasciwosciach?a co z nasza zwykla intuicja?kazdy z nas ja ma u jednych jest mniejsza u innych wieksza..nie jest to dziwne?skad sie to beirze?
Wiec sceptycy nie sceptycy powinni byc open minede nie wszytsko da sie wyjasnic udowodnic a nie da sie wytlumaczyc tego ze ktos obcy wie o nas takie rzeczy..
Wrozka u ktorej bylam pani Iwona z Chodziezy ma ogromna renome.Ludzie wala tam drzwiami i oknami.I kazdy mowi ze dziala.Mnie zabrala tam koleznka kolejnym razem ja zabralam inna rownie sceptycznie nastawiona kolezanke i po takiej wizycie nie wiesz co myslec..Mowi czasem takie konkrety..Glupie przyklady:wiedziala ze mieszkam za granica, wiedziala ze pracuje w takim a nie innym miejscu a chcialabym pracowac w jeszcze innym-konkretnym wlasnie.Wiedziala jakie relacje lacza mnie z danymi osobami-pokazujac zdj mojego ex nie powiedzialam slowa tylko pokazalam zdjecie od razu wiedziala ze nie jestemy juz razem ze bylismy para z przeznaczenia etc (a to sa tez moje odczucia) ale ze juz uczucie miedzy nami wygaslo (co jest prawda) bo obok mnie jest ktos nowy (co tez jest prawda) na to dalam jej kolejne zdj-chlopaka z ktorym sie spotykam, w ktorym sie zakochalam i on we mnie tez, gdzie oboje czujemy ze laczy nas cos specjalnego i rozumiemy sie bez slow ale..nie bedziemy razem poniewaz ma dziewczyne, co nie jest problemem i nie byloby nim, ale dziewczyna jest w ciazy..nie jest to dziecko planowane nie ma tam juz wielkiej milosci ale on jej przez to nie zostawi..no ale wracajac do wrozki..wrozka powiedziala dokladnie wlasnie to (ze jestesmy dla siebie ze jestesmy zakochani ze laczy nas wiele ale ze on ma kobiete kt nie bylaby problemem ale dziecko w drodze jest -i widzialam te karty tarota na swoje oczy na jednej kobiete na drugiej bociana lecacego z tobolkiem..), dodala tylko ze im sie nie ulozy (co on sam twierdzi) i zeby sie z ta dziewczyna przypadkiem nie zenil.Wiec jak to chocby wytlumaczyc?powodu dla ktorych pzapytalam o niego moglo by byc milion!skad wiedziaala o dziecku o lasce i o tym ze nie sa malzenstwem?Jesli jest to loteria trafi nie trafi z przepowiednia, to jak sie dzieje ze trafia??Jeszcze cos :kilka miesiecy wczesniej wywrozyla mi ze poznam tego i tego miesiaca faceta blondyna ze bedziemy dla siebieetc etc.I poznalam jego wlasnie wyzej wymienionego.Paradoks?Pracowalismy w jednym miejscu mijalismy sie kilka razy w tyg i poznalismy sie dopiero w tym miesiacu ktory ona przepowiedziala, pol roku po tym jak zaczelam w tym miejscu pracowac i przez te pol roku sie nie poznalismy1tylko wlasnie wtedy.Co sie okazalo..W czasie mej pierwszej wrozkowej wizyty i owej przepowiedni on i jego dziewczyna mieli sie rozstawac wyprowadzac etc etc i tak mialo byc ze on mial byc wolny.I mielismy sie spotkac (bo dlaczego przez pol roku sie nie 'zderzylismy'??)Ale potem wydarzylo co sie wydarzylo 2 miesiace po mej wrozkowej wizycie oni zaliczyli wpadke i wyszlo jak wyszlo a 2 miesiace pozniej my sie poznalismy.I ktos powie ze dlaczego wrozka nie przewidziala dziecka?dlatego ze wrozyla na sytuacje w danym moemncie a od nas zalezy jak postapimy..Dziecko nie bylo planowane wiec bylo kwestia przypadku nieprzemyslanej decyzji jakiegos wyboru i pociganelo za soba skutki jakie pociagnelo..a my sie spotkalismy poznalismy i bylibysmy razem ale nie bedziemy..i poszlam znow do wrozki pokazujac jego zdjecie wlasnie (prawie po roku od pierwszej wizyty) i powiedziala mi to co wyzej napisalam..
Nie wiem czy to ma skald i lad co pisze..ale jest to zastanawiajace daje do myslenia i generalnie robi efekt lol.I staram sie do tego podchodzic racjonalnie probowac pzremyslec jak to faktycznie sie ma do tego co ona mowi ale wychodzi na to ze sie ma.I ze czy chce czy nie chce czy wierze czy nie jest jak ona powiedziala i mowi.Ale sama uwaza ze kazdy z nas jest i tak kowalem swego losu, ona moze powiedziec co sie stanie ale my mozemy zrobic nagle cos co wszytsko pozmienia...
A historia wyzej opisana wierzcie jest tylko jednym przykladem a mam ich wiecej..
Kazdy wierzy w co chce..tyle samo jest zwolenikow i przeciwnikow ale chyba kazdy zgodzi sie ze cos w tym jest, ze sa ludzie ktorzy maja to cos..nie wiem ja tak mysle..
Czekam na reszte wydarzen nie wierzac w nie wcale slepo (czesto zapomina sie o wrozbie przypomina sie o niej wtedy gdy cos sie wydarza i wtedy zdaje sie sprawe ze o kurcze..tak mialo byc!) ale..

92

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

casamila:

1) Wcale nie musi być tylu zwolenników ilu przeciwników. Prawdopodobnie nie jest. A nie ma to znaczenia. Jeśli w mnożeniu pół klasy podaje jeden wynik, inne pół drugi wynik, to nie znaczy, że te wyniki są tak samo dobre. Co najmniej jeden wynik jest zupełnie błędny. smile Nawet gdyby większość świata wierzyła wróżkom, nie byłby to dostatecznie dobry powód, by wierzyć bezkrytycznie.

2) Nie każdy przyzna, że coś w tym jest. Ja reprezentuję postawę otwartą sceptyczną, typową na przykład dla Martina Gardnera czy Jamesa Randiego. Żaden z nas nie wyklucza, że jakieś moce parapsychiczne są gdzieś, że ktoś nimi dysponuje, ale WSZELKIE KONTROLOWANE EKSPERYMENTY pokazują, że wróżki tylko naciągają naiwnych. Ekonomia myślenia - jeśli oszustwo jest prawdopodobnym i prostym wyjaśnieniem działania wróżki, czemu wyjaśniać wróżby tajemnymi mocami?

3) Nie pogniewaj się, ale nie piszesz zbyt poprawnie. To wskazuje na niezbyt dobre wykształcenie, a to się nierzadko wiąże z naiwnością. Opisujesz sytuację tak, jak ją widziałaś, ale nie jest powiedziane, że jesteś zdolna zobaczyć wszystko. Randi i Gardner mając doświadczenie iluzjonistyczne byli w stanie o wiele lepiej od różnych fizyków czy psychologów ZDEMASKOWAĆ rzekomych posiadaczy mocy PSI, bo chodziło o iluzję i na sztuczce pozna się znawca iluzji.
Dlatego też możesz wierzyć, że nie dawałaś wróżce świadomie znaków, że starałaś się nie przekazać jej informacji, ale ja wątpię, czy masz rację. Gdybyśmy mieli eksperyment kontrolowany, wtedy można by mówić o jakimś sprawdzeniu.

4) Póki wszelkie kontrolowane eksperymenty mówią, że wróżki mocy nie mają, można ekonomicznie przyjąć, że jej nie mają. Działają tam, gdzie nie można ich sprawdzić, kontrolować, mówią niejasno i stosują zimny odczyt. Chciałbym zobaczyć moc wróżki wtedy, gdy drogi oszustwa zostaną zablokowane. wink
Jeśli "coś w tym jest", to ktoś powinien rozsądne badanie umieć przeprowadzić.

93

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Nie wierzę we wróżby.

94

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

A ja wierzę, że wróżby się częściowo sprawdzają, bo podświadomie się nimi kierujemy po ich usłyszeniu. I mozemy sobie próbować "zapominać", ale to siedzi w naszej podświadomości. Raz mi jedna "wróżka" robiła profil numerologiczny i faktycznie tamten rok, zgodnie z jej przepowiednią, był pasmem porażek, za to następny był o wiele lepszy. Nie pamiętam teraz szczegółów, ale pamiętam, że kilka rzeczy było bardzo trafnych. Dlatego nie chcę chodzić do wróżki, by się podświadomie nie kierować jej losowymi przepowiedniami.

95

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
kaisa_malene napisał/a:

to siedzi w naszej podświadomości.

Oj siedzi big_smile

96

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć że wróżka bardzo mi pomogła i wrociłam potem jeszcze do niej byla skoncentrowana na moim problemie, okazalo sie ze wie co mi jest i co mam zrobic by rozwiazac problem no i przepowiedziala ze facet odejdzie ode mnie  ale tak mialo byc.
jakby ktos mial potrzebe  wróżka vitalissa

97

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
kaisa_malene napisał/a:

A ja wierzę, że wróżby się częściowo sprawdzają, bo podświadomie się nimi kierujemy po ich usłyszeniu. I mozemy sobie próbować "zapominać", ale to siedzi w naszej podświadomości. Raz mi jedna "wróżka" robiła profil numerologiczny i faktycznie tamten rok, zgodnie z jej przepowiednią, był pasmem porażek, za to następny był o wiele lepszy. Nie pamiętam teraz szczegółów, ale pamiętam, że kilka rzeczy było bardzo trafnych. Dlatego nie chcę chodzić do wróżki, by się podświadomie nie kierować jej losowymi przepowiedniami.

Dokładnie, to jest coś na zasadzie 'samospełniającego się proroctwa". Do tego dochodzi jeszcze kilka innych technik znanych psychologom. Są jednak przypadki, że wróżka mówi o rzeczach, których nie sposób wydobyć od klienta i to jest ciekawe, jak ona to robi?

98

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

bylam u wrozbity nie bral nic za wrozby , mowil ze ma takie umiejetnosci po babci wiec jesli byla okazja to czemu nie nie bralam jeszcze tego na powaznie po 3-4 latach kiedy przypominam sobie co mi mowil zdalam sobie sprawe ze wszystko sie sprawdzilo a najgorsze jest to ze jedna rzecz zostala i teraz nie chcialabym tego wiedziec to komplikuje zycie mam wrazenie ze sama daze do tego chociaz wiem ze nie powinnam a po za tym nic juz tak nie cieszy caly czas mysle ze jednak to nie to bo on powiedzial inaczej przez to ze wszystko sie sprawdzilo. prawie wszystko.....

99

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

ja osobiście uważam że trzeba się po prostu przekonać pójść lub kupić nawet przez maila bo to jest możliwe i wtedy coś napisać, nie rozumiem osób które piszą dziwne komentarze o wróżkach oczywiście mam na myśli dobre wróżki które mają jakąś wiedze i moc a nie mają pojęcia jak odbywa się wróżba, niektórzy myślą ze wróżka to tylko mówi wyjedziesz za granice, poznasz blondyna itp. a tymczasem prawdziwa wróżba wygląda inaczej, Co prawda korzystałam przez maila i to bardzo niedawno, ale mam dobrą opinie, bardzo mi się podobało jak wróżka powiedziała mi o mojej sytuacji w jakiej się znajduje, otworzyła mi oczy na całą tą sytuacje, sama bym do tego nie doszła i pogłebiła się w cierpieniu, kłamstwie, pozatym powiedziła mi jak mam rozwiązać te wszystkie sprawy z facetem, jakie decyzje podjąć, jeśłi zrobie coś tam to będzie błąd  i tak dalej. Taka wróżba to coś w rodzaju przepowiednia+psychologia ta kobieta jest jak psycholog i do tego widzi w kartach zdarzenia więc ta cała wróżba ma ogromną moc i bardzo pomaga. Mogę podać nr tel. do tej Pani jak ktoś chce i poważnie myśli i potrzebuje pomocy 725210621 - wróżka vitalisa.

100 Ostatnio edytowany przez maria_1984 (2012-02-17 22:08:22)

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

ja znam dobrą wróżkę ostatnio znalazłam jakiś post na forum który sama napisała, chciałam skopiować ale raczej nie powinnam, słuchajcie musicie spróbować jak ktoś pójdzie do jednej i ona sie nie sprawdzi to wcale nie znaczy że wszystkie są takie same, ja szukałam i znalazłam więc proponuje zrobić tak samo. Ja wierzę bo mi naprawdę sprawdziło sie kilka przepowiedni i wróżka też zawsze zna moją obecną sytuacje;-)
Polecam WRÓŻKI

101

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
maria_1984 napisał/a:

ja znam dobrą wróżkę ostatnio znalazłam jakiś post na forum który sama napisała, chciałam skopiować ale raczej nie powinnam, słuchajcie musicie spróbować jak ktoś pójdzie do jednej i ona sie nie sprawdzi to wcale nie znaczy że wszystkie są takie same, ja szukałam i znalazłam więc proponuje zrobić tak samo. Ja wierzę bo mi naprawdę sprawdziło sie kilka przepowiedni i wróżka też zawsze zna moją obecną sytuacje;-)
Polecam WRÓŻKI

A mogłabyś dać na nią jakieś namiary, nie ukrywam że chciałabym skorzystać z usług kogoś sprawdzonego. Dzięki

102

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

socjolozka23 A mogłabyś dać na nią jakieś namiary, nie ukrywam że chciałabym skorzystać z usług kogoś sprawdzonego. Dzięki 
nie mogę podać strony bo jestem tu za krótko ale podam ci tel 725210621 tak w ogóle to jest to wrózka vitalissa. powodzenia

103

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Ciężka sprawa, wróżka tylko powie coś co może się wydarzyć ale nie musi

104

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Uważam, że warto skorzystać z usług sprawdzonej wróżki. Na rynku jest może wiele, które żerują na ludzkiej naiwności, ale dobra wróżka zawsze może pokierować Twoim we właściwym kierunku. Owszem, ciężko znaleźć taką, ale wśród znajomych na pewno znajdzie się ktoś kto będzie mógł kogoś polecić.

105

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Jako ateista postanowiłem, że odwiedze jedną znaną w regionie wróżkę, która (potwierdzone) mówi ludziom o rzeczach, których w żaden sposób nie mogła się od nich dowiedzieć czy to po wyglądzie, mimice itp. Nie wiem w jaki sposób mogła rozkminić np. to, że ktoś ma znajomego za oceanem a dokładnie w USA. Dlatego postanowiłem wydać te kilkadziesiąt złotych, aby przekonać się jak to jest naprawdę, czy rzeczywiście na podstawie kart potrafi odczytywać takie rzeczy i ile ze mnie wyciągnie w sensie niefinansowym smile

106

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Często chodzę do wróżki, ale jest to moja znajoma ma ona w sobie dar, nie przepowiada może przyszłości ale doradza znakomicie

107

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

e tam - wróżki to zawracanie głowy!

108

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
Matt87 napisał/a:

Jako ateista postanowiłem, że odwiedze jedną znaną w regionie wróżkę, która (potwierdzone) mówi ludziom o rzeczach, których w żaden sposób nie mogła się od nich dowiedzieć czy to po wyglądzie, mimice itp. Nie wiem w jaki sposób mogła rozkminić np. to, że ktoś ma znajomego za oceanem a dokładnie w USA. Dlatego postanowiłem wydać te kilkadziesiąt złotych, aby przekonać się jak to jest naprawdę, czy rzeczywiście na podstawie kart potrafi odczytywać takie rzeczy i ile ze mnie wyciągnie w sensie niefinansowym smile

Hej Matt87 i jak tam Twoja wróżka? Ciekawi mnie jak się potoczyła dalej Twoja historia z wróżkami smile

109

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Rozmowa z wróżką = rozmowa z siłami demonicznymi.

Czy nie zastanawia Was fakt, skąd taka ''wróżka'' posiada swoją wiedzę? tzn OD KOGO??? CO ? KTO? ZA TYM STOI??? !!!!!!

Litości!!!! Ludzie  - skąd obca Wam kobieta ma znać szczegóły z Waszego życia? - odpowiecie pewnie- karty jej mowią...???? a ja się pytam.. jak jej mówią? od jakich sił pochodzi ta wiedza?

Polecam poczytać wypowiedzi egzorcystów... tam znajdziecie odpowiedzi.... bądz też świadectwa osób, które opisują koszmar uwalniania się spod niewoli demonicznej hmm  Tarot, wróżby, bioenergoterapia to tylko sposoby na łowienie naiwnych duszyczek, które zamiast ufać Bogu ufają.... no właśnie - K O M U ???

Dziwię się gdy czytam, że ktoś sam się okresla mianem ATEISTY a więc osoby niewierzącej..... a równoczesnie wierzy wróżbom... Hmmmm w dzisiejszych czasach łatwiej wierzyć w zabobon niz Bogu... przykre to hmm

110

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Historia Leszka Korzenieckiego, który swego czasu był bardzo skutecznym wróżem.
Dlaczego nim już nie jest? Posłuchaj:

wyslijto.pl/plik/pwxpbcitbk

111 Ostatnio edytowany przez ola808080k (2012-03-26 17:49:49)

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Ja rowniez bylam zle nastawiona do wrozek i ich przepowiedni, bylo to dla mnie smieszne. Jednak w jakims momencie swojego zycia postanowilam mimo wszystko sprobowac, mialam ogrom problemow i chwytalam sie wszystkiego, co mialo szanse mi pomoc. Zwrocilam sie do wrozki poleconej przez moja przyjaciolke i... dzieki jej wrozbom wyszlam na prosta! To bylo niesamowite, nie wiem, jak to sie dzieje, ale dziala. Wszystko, co ta Pani mi napisala, sprawdzilo sie. Otrzymalam duzo porad, ktore rozwiazaly wiekszosc moich problemow.
Jezeli ktos jest zainteresowany, podam strone - wrozkapatrycja.pl.tl szczerze polecam smile

112

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Pomyśl nad tym co ci powiedziała, to na pewno jedna z możliwych dróg jakimi możesz podążyć

113

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

ja miałam kontakt z wróżkami wiele razy, ostatnio zaczęłam ufać kartom anielskim poznałam jedną wróżkę która stawia takie karty i już kilka razy prosilam ją o pomoc, powiem wam że się sprawdza, karty dużo mówią o chwili obecnej, co się dzieje, co jest  nie tak i ci trzeba zrobić by było lepiej i to pomaga rozwiazac problemy, wrozka mowi musisz odejsc od tego i tamtego, nie zmieniaj pracy bo znajdziesz inna ale nie lepsza, nie kupuj tu mieszkania bo w tym roku sie wyprowadzisz i to sie sprawdza, moge wam polecic wrozka vitalisse dosc konkretnie interpretuje karty i stara sie pomoc powiedziec jak najwiecej no i za male pieniadze nie ma cen z kosmosu. Kiedys radziłam sie tarota i niby to takie ciekawe i tajemnicze raz natrafiłam na jedna co mi sie cooś sprawdzilo potem juz tarot wogole nie działał, myśle że te anielsie są najlepsze.

114

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
maria_1984 napisał/a:

ja miałam kontakt z wróżkami wiele razy, ostatnio zaczęłam ufać kartom anielskim poznałam jedną wróżkę która stawia takie karty i już kilka razy prosilam ją o pomoc, powiem wam że się sprawdza, karty dużo mówią o chwili obecnej, co się dzieje, co jest  nie tak i ci trzeba zrobić by było lepiej i to pomaga rozwiazac problemy, wrozka mowi musisz odejsc od tego i tamtego, nie zmieniaj pracy bo znajdziesz inna ale nie lepsza, nie kupuj tu mieszkania bo w tym roku sie wyprowadzisz i to sie sprawdza, moge wam polecic wrozka vitalisse dosc konkretnie interpretuje karty i stara sie pomoc powiedziec jak najwiecej no i za male pieniadze nie ma cen z kosmosu. Kiedys radziłam sie tarota i niby to takie ciekawe i tajemnicze raz natrafiłam na jedna co mi sie cooś sprawdzilo potem juz tarot wogole nie działał, myśle że te anielsie są najlepsze.

Hej,byłaś osobiście,czy przez e-mail?

115

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
Artefakt napisał/a:
maria_1984 napisał/a:

ja miałam kontakt z wróżkami wiele razy, ostatnio zaczęłam ufać kartom anielskim poznałam jedną wróżkę która stawia takie karty i już kilka razy prosilam ją o pomoc, powiem wam że się sprawdza, karty dużo mówią o chwili obecnej, co się dzieje, co jest  nie tak i ci trzeba zrobić by było lepiej i to pomaga rozwiazac problemy, wrozka mowi musisz odejsc od tego i tamtego, nie zmieniaj pracy bo znajdziesz inna ale nie lepsza, nie kupuj tu mieszkania bo w tym roku sie wyprowadzisz i to sie sprawdza, moge wam polecic wrozka vitalisse dosc konkretnie interpretuje karty i stara sie pomoc powiedziec jak najwiecej no i za male pieniadze nie ma cen z kosmosu. Kiedys radziłam sie tarota i niby to takie ciekawe i tajemnicze raz natrafiłam na jedna co mi sie cooś sprawdzilo potem juz tarot wogole nie działał, myśle że te anielsie są najlepsze.

Hej,byłaś osobiście,czy przez e-mail?

pr

116

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
maria_1984 napisał/a:
Artefakt napisał/a:
maria_1984 napisał/a:

ja miałam kontakt z wróżkami wiele razy, ostatnio zaczęłam ufać kartom anielskim poznałam jedną wróżkę która stawia takie karty i już kilka razy prosilam ją o pomoc, powiem wam że się sprawdza, karty dużo mówią o chwili obecnej, co się dzieje, co jest  nie tak i ci trzeba zrobić by było lepiej i to pomaga rozwiazac problemy, wrozka mowi musisz odejsc od tego i tamtego, nie zmieniaj pracy bo znajdziesz inna ale nie lepsza, nie kupuj tu mieszkania bo w tym roku sie wyprowadzisz i to sie sprawdza, moge wam polecic wrozka vitalisse dosc konkretnie interpretuje karty i stara sie pomoc powiedziec jak najwiecej no i za male pieniadze nie ma cen z kosmosu. Kiedys radziłam sie tarota i niby to takie ciekawe i tajemnicze raz natrafiłam na jedna co mi sie cooś sprawdzilo potem juz tarot wogole nie działał, myśle że te anielsie są najlepsze.

Hej,byłaś osobiście,czy przez e-mail?

pr

przez e-mail i też dzwoniłam najpierw żeby upewnić się kto to jest, potem też bylaam osobiście.
nie chce mi się już pisać o tym wszystkim, dużo się sprawdziło ale tyle komentarzy jest na forach o wróżkach że mam dość.

117

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
Artefakt napisał/a:
maria_1984 napisał/a:

ja miałam kontakt z wróżkami wiele razy, ostatnio zaczęłam ufać kartom anielskim poznałam jedną wróżkę która stawia takie karty i już kilka razy prosilam ją o pomoc, powiem wam że się sprawdza, karty dużo mówią o chwili obecnej, co się dzieje, co jest  nie tak i ci trzeba zrobić by było lepiej i to pomaga rozwiazac problemy, wrozka mowi musisz odejsc od tego i tamtego, nie zmieniaj pracy bo znajdziesz inna ale nie lepsza, nie kupuj tu mieszkania bo w tym roku sie wyprowadzisz i to sie sprawdza, moge wam polecic wrozka vitalisse dosc konkretnie interpretuje karty i stara sie pomoc powiedziec jak najwiecej no i za male pieniadze nie ma cen z kosmosu. Kiedys radziłam sie tarota i niby to takie ciekawe i tajemnicze raz natrafiłam na jedna co mi sie cooś sprawdzilo potem juz tarot wogole nie działał, myśle że te anielsie są najlepsze.

Hej,byłaś osobiście,czy przez e-mail?

Hej, ja byłam przez e-mail ale koleżanka mi ją poleciła i była osobiście, wtedy też to co powiedziała było w 100% trafne, mi jak wróży to zawsze się pokrywa ale też można dopytać zawsze po wróżbie jak się czegoś nie rozumie.

118

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Jakbym znał dokładnie przebieg waszych rozmów z wróżkami to bym wam wyłożył jakie sztuczki za tym stoją.

119

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Jaka moc? Jaki dar? Wrozki takowych nie posiadaja.Bylam u 4 roznych, wszystkie z polecenia i ponoc wszystkim kolezankom, ktore tam bylo te przepowiednie sie sprawdzily, A MNIE NIE!  Absolutnie nic. A codo samospelniajacego sie proroctwa, to tez bzdura. Pierwsa wrozka tak pieknie  i skladnie wszystko opowiedziala, ze jej naprawde uwierzylam i przez rok czasu szukalam tego albo chociaz jakiegos znaku, ze jej wrozba ma jakies pokrycie z rzeczywistoscia. Nic sie nie wydarzylo!  Strata czasu i marnowanie pieniedzy. Wrozbiarstwo to jedno wielkie oszustwo. A co do boga, to tez jest  oszustwo.

120

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
mszczuja napisał/a:

A co do boga, to tez jest  oszustwo.

Co chcesz przez to powiedzieć ?

121

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Mszczuja, nie zdajesz sobie z tego sprawy ale nie jesteś mądrzejsza od innych w tym temacie bo dowodzisz swojego na podstawie doświadczenia z 4 wróżkami podczas gdy żeby stwierdzić że nie ma prawdziwych wróżek trzeba by sprawdzić wszystkie na świecie.

To jest do zdemaskowania w inny sposób, po prostu one klepią truizmy, stosują obserwację osoby przychodzącej pozwalającą ocenić charakter oraz stosują język sugerujący i programujący, a naiwniacy się dają na to nabierać.

122

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Ja nie wierzę ale ostatnio jak mnie spotkała to się nie przestraszyłam bo nic nie powiedziała tak strasznego ale musiałam napisać do drugiej pewna dziewczyna na tym forum podała linka ta wróżka powiedziała mi zupełnie jeszcze co innego , trudno czas pokaże co przyniesie życie byle z korzyścią dla mnie .:) A drogie kobietki może?ie mi powiedzieć czy to prawda jak wróżka mówi o weselu to może chodzić o smierć ?

123

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Nieważne co wróżka mówi, równie dobrze może chodzić o inwazję krwiożerczych pomidorów...

Po podaniu imienia i nazwiska... ta, tylko że po samym sposobie wypowiedzi można się domyślić z jakim charakterem ma się do czynienia. Ludzie mają dosyć podobne doświadczenia, a pewne typy charakterów są kształtowane w pewnych okolicznościach. Odgadniesz charakter, już mas całą masę truizmów do wygadania, dodaj do tego NLP i już możesz zaimputować dowolne rzeczy, a człowiek w każdym czasie będzie szukał symptomów wskazujących na jakąś słuszność przepowiedni. Komentarz na allegro? A co to za problem sfabrykować konta do wystawiania komentarzy, nie mówiąc już o tym że nabrany klient sam chętnie komentarz wystawi.

A jeśli chodzicie do kościoła to idźcie wyspowiadać się księdzu z wróżek, haha.

124

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Czy naprawde sa tu ludzie ktorzy wierza w takie rzeczy ze ktos potrafi ot tak sobie zajrzec w przyszlosc i powiedziec co bedzie?? Naprawde?? W XXI wieku wierzymy XV wiecznym sztuczkom? Ja sie pytam...wy tak na serio?? Tak absolutnie i do konca serio?

125

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Może i prawda poniekąd,ale mało kto sam siebie potrafi ocenić,dobra wróżka to i dobry psycholog pewnie musi być..no ja byłąm zszokowana,bo odkryła prawdę i pewne fakty,które ja ukrywałąm i wcale pytac o nie nie zamierzałąm..zdemaskowałą mnie:( No coś w tym musi być...

126

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Wróżka nie jest tylko dobrym psychologiem, ale także doskonałym manipulantem, ona wyciągnie z Ciebie informacje dotyczące Twojego życia w tak sprytny sposób, że nawet nie zdążysz się zorientować kiedy i co jej powiedziałaś, a później każdy jest zdziwiony i zastanawia się skąd ona wie takie rzeczy.

Nie powiem, przeszło mi parę razy przez myśl, żeby pójść do wróżki, ale to chyba z czystej ciekawości, dużo osób zapewniało mnie, że były i większość wróżb się sprawdza. Jednak nigdy się nie wybrałam, uważam, że to nie ma sensu, co ma być to będzie, wolę tego nie wiedzieć i spokojnie żyć smile Bo niby nie wierzę w te wszystkie wróżby, ale jakbym usłyszała coś złego to pewnie bym przeżywała tongue

127

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

jestem bardzo zaskoczona ponieważ już jakiś czas temu zaczęłam korzystać z usług wróżki Vitalissy i bardzo ją sobie chwaliłam, dlatego że jej przepowiednie w dużej mierze zgadzały się z rzeczywistością, sporo rzeczy sprawdziło się więc niedawno ponownie wykupiłam wróżbę i zapytałam o wszystkie dziedziny życia uczucia, praca, zdrowie, finanse i wszytko zaczęło się sprawdzać po kolei i to z taką dokładnością że przez pewien czas myślałam że żyję w jakimś innym świecie, zauważyłam że Vitalissa często podaje szczegóły i one właśnie się sprawdzają, właściwie to wiem już wszystko to co chciałam co mnie trapiło, martwiło więc teraz tym bardziej polecam Vitalissę, do tego bardzo miła Pani dużo osób wyraża się o niej w ten sposób, jeśli ktoś za was byłby zainteresowany to doradzam najpierw zadzwonić do niej i zamienić chociaż 2-3 słowa sama zauważyłam że przez to wróżba jest dokładniejsza, ale nie trzeba mówić o sobie, wystarczy zapytać o koszt czy coś podobnego.

128

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Ja korzystalam z usług wróżki - wróżyła z tarota, byłam także u jasnowidzki. Ktoś tutaj dodał tekst, że tarot to sama zła energia - to prawda! Za każdym razem, gdy prosiłam o wrózbę, nigdy nic dobrego mi nie wrózyła. Zawsze to nie ten facet, nie ta praca... Spotykalam się jakiś czas z facetem i układało nam się. Zapytalam wrozkę o to, czy to będzie związek na stale - okazywało się, że nie, i za chwilę między mną a nim się psuło. I tak było z każdym facetem. Pytania o pracę podobnie. Ale tarot mnie kusił, wiedza o przyszłosci, zawsze mialam nadzieję, ze wrozka powie mi, że to co mnie akuat spotyka, to jest coś dobrego. A wszystko było "nie to". Ostatnia wróżba też była negatywna i stwierdziłam, że koniec z tym wypytywaniem o przyszłość. Byłam także u jasnowidz - przepowiadala przyszłość z aury - patrzyla na mnie i mowila, co mnie czeka. Wiedziala o mnie dużo, choc mnie nie znala. Wywrózyla mi, ze zyczie nie ulozy mi sie wedlug moich planow. Chcialam za dwa lata urodzic dziecko, a ona powiedziala mi ze dopiero za 10 lat zaloze rodzine. Praca też jest przede mna daleko, daleko. Na począktu było fajnie wiedzieć, co mnie czeka ale teraz....  ŻALUJE ZE PYTALAM O PRZYSZLOSC!!! Teraz czuję, jakbym nie miala panowania nad własnym życiem. Cokolwiek zrobię, to i tak przecież jest bez snesu, bo rezultaty i tak będą tak póżno.  Lepiej jest żyć nadzieją, swoją wizją, niż z myślą, że przez 10 lat będzie się samotnym sad. Żaluję, ze poszlam do tej wrozki, bo od tej wizyty nic mnie nie cieszy. Kto wie, może  gdybym nie pytałą o tych chłopaków, może z ktoryms tworzyłabym udany związek, bo ja bym nad tym panowala, a nie jakaś wrozba, przepowiednia! Skonczylam z wróżkam i odradzam każdemu! Raczej zalecam medytacje, wiare, i dązenie do układania życia wedlug swojej wizji, a nie wizji jakiejś obcej osoby.

129

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

http://www.reactionface.info/sites/default/files/images/1310480585093.jpg

130

Odp: Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?
neit napisał/a:

Wróżka wróży z kart Tarota. Na studiach mówiono nam, iz karty te pochodzą od samego boga Tota a właściwie od jego księgi, którą raz na jakis czas  palono a to dlatego iz była bardzo niebezpieczna. Dzieki niej rozumiano mowę zwierząt, rozmawiano na odległość, kierowano pogodą itp. Karty te  ponąć zmieniają przyszłość. Nigdy w życiu nie byłam u wrózki i nie zamierzam skorzystać z jej usług. Nie ukrywam zaś, że korzystam z rad mojego zaprzyjażnionego szamana. Miałam kilka ,, marzeń'' nawet wielkich, które dzięki jego pomocy spełniły się.

Czy mogłabym też skorzystać z pomocy tego szamana, dałabyś jakieś namiary? Jestem na życiowym zakręcie i nie mam już dla siebie innego pomysłu, bardzo mi zależy.

Posty [ 66 do 130 z 238 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Wróżka - wierzyć czy nie w jej przepowiednie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024