Czesc!
Czy któraś z was spotkala sie z takim czymś jak schyniecie niemowlęcia? Tak podobno mowily starsze babki. Znajoma mi powiedziała ze mój syn jest chyba schyniety bo zle go podnosiłam. Teraz mam czarne wizje w myślach i nie wiem co robic:-(
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Schyniecie/ niemowlecia - czy wierzyc starszym babkom?
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Czesc!
Czy któraś z was spotkala sie z takim czymś jak schyniecie niemowlęcia? Tak podobno mowily starsze babki. Znajoma mi powiedziała ze mój syn jest chyba schyniety bo zle go podnosiłam. Teraz mam czarne wizje w myślach i nie wiem co robic:-(
Czesc!
Czy któraś z was spotkala sie z takim czymś jak schyniecie niemowlęcia? Tak podobno mowily starsze babki. Znajoma mi powiedziała ze mój syn jest chyba schyniety bo zle go podnosiłam. Teraz mam czarne wizje w myślach i nie wiem co robic:-(
To znany termin. Jaki jest wiek synka?
To nie jest twoja wina, sporo dzieci po urodzeniu ma asymetrię ułożeniową.
Czesc!
Czy któraś z was spotkala sie z takim czymś jak schyniecie niemowlęcia? Tak podobno mowily starsze babki. Znajoma mi powiedziała ze mój syn jest chyba schyniety bo zle go podnosiłam. Teraz mam czarne wizje w myślach i nie wiem co robic:-(
Ja akurat wierze w różne rzeczy zwiazane z róznego rodzaju zabaobonami, więc to, ze dziecko ma asymetrie to łatwo mozna wyprowadzić stosując właśnie babcine sposoby. Osobiście widziałam jak moja babcia "leczyła" mego brata, który wg lekarzy miał cały zespół niedorozwojów i w ogóle skazany był na śmierć, a dzisiaj to 25 facet, zdrowy i dorodny
A tobie polecam mierzyć dziecko
Kładziesz w wanience z wodą dziecko i dotykasz łokciem prawej ręki do lewego kolanka i odwrotnie. Od razu raczej kolano z łokciem sie nie dotkie, ale z czasem tak. Tylko wiadomo wszystko z wyczuciem trzeba robić.
Ja swoje dzieci od małego w czasie kąpania mierzyłam, chociaż nic im nie dolegało. W formie ćwiczeń raczej.
Moje kuzynce urodziło się dziecko takie jakby skrzywione, główka z jednej strony jakby spłaszczona. Leżało cały czas na jednym boku, główka ciągle w jedną stronę. To znaczy samo tak zmieniało pozycję mimo, że układane było inaczej.
Chodziła do lekarza ortopedy,powiedział, ze takie coś się zdarza, nie ma powodów do niepokoju, nic złego się nie dzieje, przejdzie gdy dziecko zacznie raczkować,chodzić.
I faktycznie, samo przeszło, dzieciak prosty, głowa symetryczna.
Z tym "łokieć do kolanka" też się spotkałam wiele razy dawniej. Ale i teraz starsze babcie, prababcie tak podpowiadają.
Autorko, jeżeli są naprawdę duże asymetrie, skrzywienia czy to coś co ma na myśli koleżanka to idź do lekarza ortopedy.
Pokaże ci jak dziecko odpowiednio podnosić, nosić aby nie pogłębiać tego co ma /jeśli coś ma/.
Ważne jest odpowiednie noszenie, podtrzymywanie główki przy noszeniu. Dzieckiem nie wolno potrząsać w zabawie, to chyba wiesz.
Moje kuzynce urodziło się dziecko takie jakby skrzywione, główka z jednej strony jakby spłaszczona. Leżało cały czas na jednym boku, główka ciągle w jedną stronę. To znaczy samo tak zmieniało pozycję mimo, że układane było inaczej.
Chodziła do lekarza ortopedy,powiedział, ze takie coś się zdarza, nie ma powodów do niepokoju, nic złego się nie dzieje, przejdzie gdy dziecko zacznie raczkować,chodzić.
I faktycznie, samo przeszło, dzieciak prosty, głowa symetryczna.
Terminu schynięcie czy tam uchynięcie nie znam ale jak moja córa tak przekrzywiała główkę na jedną stronę, to neurolog nam doradził bardzo prostą metodę na to, nazywał to "metodą kila mąki" - po prostu podkładać kilogram mąki z tej strony, na którą główka się przekrzywia. Kilograma taki maluszek nie odepchnie, mąka jest miękka i nic mu nie zrobi, a skrzywić się nie da rady
Faktycznie to z reguły samo mija, ale czasem główka zostaje długo spłaszczona i niezbyt ładnie to wygląda a pomyślałam sobie, że napiszę, bo może komuś się taki pomysł przyda
Ale ja właśnie raz go zle podniosłam kilka dni temu i tak mu się troche odchylila glowka do tylu i albo sobie wmawiam albo na prawdę cos mu zrobiłam bo tak inaczej placze. Żadnej asymetrii nie widac.
Katrina o tym mierzeniu czytałam tylko jak mam to zrobić?!próbowałam ale kilku cm brakuje a boje sie tak ciagnac. A jak zacznie plakal czyli ze jest zle to co wtedy mam zrobić??:(
Syn ma miesiąc.
Tez czytałam ze się mierzy od lokcia do lokcia i to powinno być tyle ile obwód klatki piersiowej ale nie wiem czy ja to zle robię bo dobrych no z 5 cm brakuje,ale jak mierze klatkę i główkę to sa równe.
Syn nigdy nie plakal jak chciałam wziac go na ręce a teraz często właśnie w tym momencie i na rękach placze:(
To chyba najlepszym wyjściem jest pójście do lekarza jednak.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Schyniecie/ niemowlecia - czy wierzyc starszym babkom?
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024