ja generalnie załapałam dzisiaj trochę doła... ale nie wiem co powodem... może zmęczenie przeprowadzką, może natrętne myśli... jest lato.. powinnam się cieszyć:)
mój kochany braciszek pojechał daleko;( i nie będę go widzieć teraz... kurcze... strasznie mnie zawsze wspiera