Prawiczek - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2 3 4 5

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 261 do 287 z 287 ]

261

Odp: Prawiczek
Michałek napisał/a:
Mrs.Happiness napisał/a:

Może będę trochę kontrowersyjna jak na kobietę, ale ja również pomyślałam, że w tym przypadku warto rozważyć wizytę u specjalistki. Nie tylko dlatego, że ciężko znaleźć osobę, która chciałaby wziąć sobie czterdziestoletniego prawiczka, ale przede wszystkim po to, by nie nabawić się żadnej traumy, jakby już do tego seksu doszło. Doświadczona partnerka może mimowolnie okazać zniecierpliwienie, czy rozczarowanie, gdy chłop nawet nie zdąży zacząć, a już będzie po wszystkim. Nie wspominając o tym, że nie będzie miał zielonego pojęcia, czego dotknąć i w jaki sposób. Z czasem oczywiście by się tego nauczył, ale co najmniej pierwszych kilka razów ta kobieta musiałaby być jego instruktorką. Nie mając przy tym żadnej gwarancji, że stanie się dobrym kochankiem. Kolejna sprawa, to przyzwyczajenie ciała do własnej dłoni, przez co może być ciężko utrzymać wzwód, gdy pojawią się nagle zupełnie inne doznania. Jeśli trafi się wtedy partnerka, która nie wie, jak się zachować w takich krępujących momentach, powie coś nieopatrznie, zniechęci się szybko do dalszych prób, albo pomyśli, że skoro nie staje, to pewnie się facetowi nie podoba, może wyjść z tego naprawdę niefajna sytuacja. Człowiek w stresie czasem mega dziwnie się zachowuje. Może mu się chociażby wymsknąć nerwowy śmiech, który taki prawiczek odbierze z automatu jako wyśmianie go.

Sądzę, że istnieje większa szansa, że trafi się na tak zwaną damę, która będzie potrafiła udźwignąć sytuację. Zwłaszcza, że można samemu sobie ją wybrać. Nie musi to być żadna przydrożna tirówka. Oczywiście nie chcę teraz nikomu umniejszać, jest mnóstwo wspaniałych, czułych kobiet, przy których facet może czuć się bezpiecznie, nawet gdy ma gorszy dzień i coś mu nie wychodzi. Niestety są również takie, które mają praktycznie zerową inteligencję emocjonalną i totalny brak wyczucia, czym mogą niechcący zrobić partnerowi dużą krzywdę. Może mnie poprawi ktoś, kto kiedyś korzystał z takich usług, bo to tylko moje wyobrażenia, ale mimo wszystko prostytutki mają dużą styczność z niedoświadczonymi oraz zakompleksionymi mężczyznami, którzy zupełnie nie radzą sobie w kontaktach z kobietami. Niektórzy przychodzą tam przecież się tylko poprzytulać i wypłakać, więc dla takiej, co już trochę siedzi w tym biznesie, mało co będzie zaskoczeniem. Poza tym bez znaczenia dla niej będzie rozmiar penisa oraz to, czy mężczyzna osiągnął orgazm po minucie, czy dwudziestu. Nie znajdzie się w tym wszystkim ani grama miłości, wiadomo, jednak można by wreszcie się przekonać, czym jest bliskość kobiecego ciała, przestać gloryfikować seks, no i przekonać się na własnej skórze, że sam akt jest w gruncie rzeczy bardzo prosty, jak już opadnie początkowy strach.

To znaczy, że jak większość osób uważasz, że powiniem skorzystać z usług prostytuki, tylko problem jest taki, że tam jest się nagrywamy, zawsze jest ryzyko, że nagranie gdzieś wypłynie

Zobacz podobne tematy :

262

Odp: Prawiczek
Michałek napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Michałek napisał/a:

Nago chce chodzić, aby się przyzwyczajic ale jako osoba wierzącą uważam, że to naturalny stan człowieka

Skoro uważasz, że jest to naturalny stan człowieka, to do czego chcesz się przyzwyczajać?

W sensie cały czas po domu itp np opalanie

Ja rozumiem, co do mnie piszesz, ale to się kupy nie trzyma. 
Jeśli coś jest dla mnie stanem naturalnym, to nie mam potrzeby się do tego przyzwyczajać.

Jack Sparrow napisał/a:

chcesz się.....przyzwyczaić do opalania nago w domu?


-edit- co ja czytam? lol

lol

263

Odp: Prawiczek
Michałek napisał/a:

To znaczy, że jak większość osób uważasz, że powiniem skorzystać z usług prostytuki, tylko problem jest taki, że tam jest się nagrywamy, zawsze jest ryzyko, że nagranie gdzieś wypłynie

Dlaczego uważasz, że ktoś Cię będzie nagrywał? Skąd wytrzasnąłeś taką informację?

264

Odp: Prawiczek
Mrs.Happiness napisał/a:
Michałek napisał/a:

To znaczy, że jak większość osób uważasz, że powiniem skorzystać z usług prostytuki, tylko problem jest taki, że tam jest się nagrywamy, zawsze jest ryzyko, że nagranie gdzieś wypłynie

Dlaczego uważasz, że ktoś Cię będzie nagrywał? Skąd wytrzasnąłeś taką informację?

Czytałem o tym w internecie, że prostytuki są nagrywane ze względu na bezpieczeństwo

265

Odp: Prawiczek
Michałek napisał/a:

To znaczy, że jak większość osób uważasz, że powiniem skorzystać z usług prostytuki, tylko problem jest taki, że tam jest się nagrywamy, zawsze jest ryzyko, że nagranie gdzieś wypłynie


LOL, co? big_smile

A przez kogo ty jesteś nagrywany zamawiając panienkę do swojego domu? Sąsiada czy rodziców?

266

Odp: Prawiczek

No ja zdębiałam, jak przeczytałam tekst o nagrywaniu.
Jak nie masz warunków w domu, bo mieszkasz z rodziną, to możesz nawet wynająć pokój w hotelu.
Tam też nikt kamer nie zamontuje.

267

Odp: Prawiczek
Jack Sparrow napisał/a:
Michałek napisał/a:

To znaczy, że jak większość osób uważasz, że powiniem skorzystać z usług prostytuki, tylko problem jest taki, że tam jest się nagrywamy, zawsze jest ryzyko, że nagranie gdzieś wypłynie


LOL, co? big_smile

A przez kogo ty jesteś nagrywany zamawiając panienkę do swojego domu? Sąsiada czy rodziców?

Miałem na myśli wizytę w agencji

268

Odp: Prawiczek
Mrs.Happiness napisał/a:

No ja zdębiałam, jak przeczytałam tekst o nagrywaniu.
Jak nie masz warunków w domu, bo mieszkasz z rodziną, to możesz nawet wynająć pokój w hotelu.


Tam też nikt kamer nie zamontuje.

No tak sorry pomyślałem, że mogę jedynie pójść do agencji

269

Odp: Prawiczek

I ty masz 40 lat tak?

Brzmisz jak słabo rozwinięty intelektualnie i społecznie dzieciak w wieku może 13 może 14 lat.

270

Odp: Prawiczek
Jack Sparrow napisał/a:

I ty masz 40 lat tak?

Brzmisz jak słabo rozwinięty intelektualnie i społecznie dzieciak w wieku może 13 może 14 lat.

43

271

Odp: Prawiczek

Jeszcze gorzej.


Idź ty może na terapię co? Bo naprawdę szkoda życia tracić. Będziesz swój pierwszy raz przeżywał w momencie jak dwa pokolenia temu ludzie w twoim wieku dziadkami zostawali i budujesz sobie narrację do tego absurdalną o tym jaka to czystość jest wspaniała. Nie jest. W twoim wieku to patologia.



Masz ogromne braki w wiedzy o tym jak działa związek i jak wygląda i czemu służy seks w relacji. Mając 43 lata powinieneś znać choćby podstawy, powinieneś dawno za sobą mieć pierwsze błędy, rozczarowania , uniesienia i zakochania. W tym momencie ze swojego dziewictwa uczyniłeś tarczę i zasłaniasz się nią przed życiem. Przed kobietami i generalnie przed związkami. Mniej lub bardziej świadomie, ale budujesz mur i odtrącasz każdą potencjalnie zainteresowaną tobą kobietę starając się jednocześnie nas przekonać jakim to wartościowym partnerem byś nie był. Kompletnie do ciebie nie trafia, że twoja sytuacja jest dowodem zaburzeń i kompleksów, a nie jakiejś szczególnej moralności i wyższych wartości.

272

Odp: Prawiczek
Jack Sparrow napisał/a:

Jeszcze gorzej.


Idź ty może na terapię co? Bo naprawdę szkoda życia tracić. Będziesz swój pierwszy raz przeżywał w momencie jak dwa pokolenia temu ludzie w twoim wieku dziadkami zostawali i budujesz sobie narrację do tego absurdalną o tym jaka to czystość jest wspaniała. Nie jest. W twoim wieku to patologia.



Masz ogromne braki w wiedzy o tym jak działa związek i jak wygląda i czemu służy seks w relacji. Mając 43 lata powinieneś znać choćby podstawy, powinieneś dawno za sobą mieć pierwsze błędy, rozczarowania , uniesienia i zakochania. W tym momencie ze swojego dziewictwa uczyniłeś tarczę i zasłaniasz się nią przed życiem. Przed kobietami i generalnie przed związkami. Mniej lub bardziej świadomie, ale budujesz mur i odtrącasz każdą potencjalnie zainteresowaną tobą kobietę starając się jednocześnie nas przekonać jakim to wartościowym partnerem byś nie był. Kompletnie do ciebie nie trafia, że twoja sytuacja jest dowodem zaburzeń i kompleksów, a nie jakiejś szczególnej moralności i wyższych wartości.

Szanuje twoja wypowiedź, ale sorry czy facet który zdradza własną żonę ma być lepszy ode mnie

273

Odp: Prawiczek
Michałek napisał/a:

Szanuje twoja wypowiedź, ale sorry czy facet który zdradza własną żonę ma być lepszy ode mnie


A to odwrócenie kota ogonem to czemu ma służyć?

274

Odp: Prawiczek

Nie chcę tu nikomu mówić co ktoś powinien, bo nie jestem żadnym mistrzem zen.
Po prostu odpowiadam szczerze, jakie rozwiązanie osobiście wzięłabym pod uwagę.
A finalną decyzję najlepiej podjąć w zgodzie z samym sobą.
Żeby potem nie żałować, ani nie mieć do nikogo pretensji.

275

Odp: Prawiczek
Mrs.Happiness napisał/a:

Nie chcę tu nikomu mówić co ktoś powinien, bo nie jestem żadnym mistrzem zen.
Po prostu odpowiadam szczerze, jakie rozwiązanie osobiście wzięłabym pod uwagę.
A finalną decyzję najlepiej podjąć w zgodzie z samym sobą.
Żeby potem nie żałować, ani nie mieć do nikogo pretensji.

Prawda taka, że do końca nie wiem czy to coś zmieni w moim życiu

276

Odp: Prawiczek

Dlatego powinieneś pójść na terapię, a nie mościć się w dupie i z gówna robić czekoladę.

277

Odp: Prawiczek
Jack Sparrow napisał/a:

Dlatego powinieneś pójść na terapię, a nie mościć się w dupie i z gówna robić czekoladę.

Wiesz co myślę, że czystość jest ważniejsza niż czekolada

278

Odp: Prawiczek
Jack Sparrow napisał/a:

Idź ty może na terapię co? Bo naprawdę szkoda życia tracić. Będziesz swój pierwszy raz przeżywał w momencie jak dwa pokolenia temu ludzie w twoim wieku dziadkami zostawali i budujesz sobie narrację do tego absurdalną o tym jaka to czystość jest wspaniała. Nie jest. W twoim wieku to patologia.

Istotnie Michałek dorabia sobie ideologię do czegoś, co mu wyraźnie ciąży. I z jednej strony regularnie podkreśla, że czystość jest jego wartością i że kobieta powinna czuć się wyróżniona będąc jego pierwszą, a równocześnie ma z tym ewidentny problem.
Jednym słowem, samemu sobie przeczy. Znowu.

Mrs. Happiness napisał/a:

Kolejna sprawa, to przyzwyczajenie ciała do własnej dłoni, przez co może być ciężko utrzymać wzwód, gdy pojawią się nagle zupełnie inne doznania. Jeśli trafi się wtedy partnerka, która nie wie, jak się zachować w takich krępujących momentach, powie coś nieopatrznie, zniechęci się szybko do dalszych prób, albo pomyśli, że skoro nie staje, to pewnie się facetowi nie podoba, może wyjść z tego naprawdę niefajna sytuacja. Człowiek w stresie czasem mega dziwnie się zachowuje. Może mu się chociażby wymsknąć nerwowy śmiech, który taki prawiczek odbierze z automatu jako wyśmianie go.

Zwróciłaś uwagę na pomijaną tu, a wydaje się, że istotną kwestię. Jak najbardziej istnieje ryzyko, że przyzwyczajony do zupełnie innego rodzaju stymulacji, także z tego powodu może mieć problem z odbyciem pełnego stosunku. To dlatego twierdzi się, że jak ktoś uzależni się od masturbacji, a przecież tutaj na masturbacji zaczyna się i kończy cała seksualność, to zanim podejmie próbę zbliżenia się z kobietą powinien na jakiś czas (przepraszam za kolokwializm) dać sobie na wstrzymanie. Wydaje się, że sam stres, jaki zapewne się pojawi, jest wystarczającym problemem, żeby sobie jeszcze dokładać.

Mrs. Happiness napisał/a:

Sądzę, że istnieje większa szansa, że trafi się na tak zwaną damę, która będzie potrafiła udźwignąć sytuację. Zwłaszcza, że można samemu sobie ją wybrać. Nie musi to być żadna przydrożna tirówka. Oczywiście nie chcę teraz nikomu umniejszać, jest mnóstwo wspaniałych, czułych kobiet, przy których facet może czuć się bezpiecznie, nawet gdy ma gorszy dzień i coś mu nie wychodzi. Niestety są również takie, które mają praktycznie zerową inteligencję emocjonalną i totalny brak wyczucia, czym mogą niechcący zrobić partnerowi dużą krzywdę. Może mnie poprawi ktoś, kto kiedyś korzystał z takich usług, bo to tylko moje wyobrażenia, ale mimo wszystko prostytutki mają dużą styczność z niedoświadczonymi oraz zakompleksionymi mężczyznami, którzy zupełnie nie radzą sobie w kontaktach z kobietami. Niektórzy przychodzą tam przecież się tylko poprzytulać i wypłakać, więc dla takiej, co już trochę siedzi w tym biznesie, mało co będzie zaskoczeniem. Poza tym bez znaczenia dla niej będzie rozmiar penisa oraz to, czy mężczyzna osiągnął orgazm po minucie, czy dwudziestu.

W gruncie rzeczy to jest jakiś argument "za", nie patrzyłam na to w ten sposób.
Generalnie jednak każdy sam za siebie podejmuje decyzje, dlatego warto ustawić sobie priorytety, rozważyć wszystkie za i przeciw, a potem iść za głosem rozsądku.

279

Odp: Prawiczek
Priscilla napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Idź ty może na terapię co? Bo naprawdę szkoda życia tracić. Będziesz swój pierwszy raz przeżywał w momencie jak dwa pokolenia temu ludzie w twoim wieku dziadkami zostawali i budujesz sobie narrację do tego absurdalną o tym jaka to czystość jest wspaniała. Nie jest. W twoim wieku to patologia.

Istotnie Michałek dorabia sobie ideologię do czegoś, co mu wyraźnie ciąży. I z jednej strony regularnie podkreśla, że czystość jest jego wartością i że kobieta powinna czuć się wyróżniona będąc jego pierwszą, a równocześnie ma z tym ewidentny problem.
Jednym słowem, samemu sobie przeczy. Znowu.

Mrs. Happiness napisał/a:

Kolejna sprawa, to przyzwyczajenie ciała do własnej dłoni, przez co może być ciężko utrzymać wzwód, gdy pojawią się nagle zupełnie inne doznania. Jeśli trafi się wtedy partnerka, która nie wie, jak się zachować w takich krępujących momentach, powie coś nieopatrznie, zniechęci się szybko do dalszych prób, albo pomyśli, że skoro nie staje, to pewnie się facetowi nie podoba, może wyjść z tego naprawdę niefajna sytuacja. Człowiek w stresie czasem mega dziwnie się zachowuje. Może mu się chociażby wymsknąć nerwowy śmiech, który taki prawiczek odbierze z automatu jako wyśmianie go.

Zwróciłaś uwagę na pomijaną tu, a wydaje się, że istotną kwestię. Jak najbardziej istnieje ryzyko, że przyzwyczajony do zupełnie innego rodzaju stymulacji, także z tego powodu może mieć problem z odbyciem pełnego stosunku. To dlatego twierdzi się, że jak ktoś uzależni się od masturbacji, a przecież tutaj na masturbacji zaczyna się i kończy cała seksualność, to zanim podejmie próbę zbliżenia się z kobietą powinien na jakiś czas (przepraszam za kolokwializm) dać sobie na wstrzymanie. Wydaje się, że sam stres, jaki zapewne się pojawi, jest wystarczającym problemem, żeby sobie jeszcze dokładać.

Mrs. Happiness napisał/a:

Sądzę, że istnieje większa szansa, że trafi się na tak zwaną damę, która będzie potrafiła udźwignąć sytuację. Zwłaszcza, że można samemu sobie ją wybrać. Nie musi to być żadna przydrożna tirówka. Oczywiście nie chcę teraz nikomu umniejszać, jest mnóstwo wspaniałych, czułych kobiet, przy których facet może czuć się bezpiecznie, nawet gdy ma gorszy dzień i coś mu nie wychodzi. Niestety są również takie, które mają praktycznie zerową inteligencję emocjonalną i totalny brak wyczucia, czym mogą niechcący zrobić partnerowi dużą krzywdę. Może mnie poprawi ktoś, kto kiedyś korzystał z takich usług, bo to tylko moje wyobrażenia, ale mimo wszystko prostytutki mają dużą styczność z niedoświadczonymi oraz zakompleksionymi mężczyznami, którzy zupełnie nie radzą sobie w kontaktach z kobietami. Niektórzy przychodzą tam przecież się tylko poprzytulać i wypłakać, więc dla takiej, co już trochę siedzi w tym biznesie, mało co będzie zaskoczeniem. Poza tym bez znaczenia dla niej będzie rozmiar penisa oraz to, czy mężczyzna osiągnął orgazm po minucie, czy dwudziestu.

W gruncie rzeczy to jest jakiś argument "za", nie patrzyłam na to w ten sposób.
Generalnie jednak każdy sam za siebie podejmuje decyzje, dlatego warto ustawić sobie priorytety, rozważyć wszystkie za i przeciw, a potem iść za głosem rozsądku.

A wie ktoś jak wygląda taka terapia i wogole co to da?

280

Odp: Prawiczek

O czym mowa bo jestem nie wtemacie ?

281

Odp: Prawiczek

Podejrzewam, że może zostałbyś pokierowany jak tworzyć satysfakcjonujące bliższe relacje z kobietami. Dla mnie chodzenie do prostytutek w takim wypadku to nie jest dobry pomysł.
Pomyśl jak wielu facetów pomimo przeciwności losu jednak sobie poradziło w temacie np "life on wheelz".

282

Odp: Prawiczek
Marthe napisał/a:

Podejrzewam, że może zostałbyś pokierowany jak tworzyć satysfakcjonujące bliższe relacje z kobietami. Dla mnie chodzenie do prostytutek w takim wypadku to nie jest dobry pomysł.
Pomyśl jak wielu facetów pomimo przeciwności losu jednak sobie poradziło w temacie np "life on wheelz".

Life on wheelz to znaczy?

283

Odp: Prawiczek

A jak ktoś wpadnie to są sankcję

284 Ostatnio edytowany przez Marthe (2025-02-04 19:00:44)

Odp: Prawiczek
Michałek napisał/a:
Marthe napisał/a:

Podejrzewam, że może zostałbyś pokierowany jak tworzyć satysfakcjonujące bliższe relacje z kobietami. Dla mnie chodzenie do prostytutek w takim wypadku to nie jest dobry pomysł.
Pomyśl jak wielu facetów pomimo przeciwności losu jednak sobie poradziło w temacie np "life on wheelz".

Life on wheelz to znaczy?


Swojego czasu ten gościu bardzo dużo opowiadał o sexie ze swoją dziewczyną a później żoną
https://www.youtube.com/@lifeonwheelzTV
Albo ten naukowiec miał nie jedną a kilka żon:
https://kobieta.wp.pl/bez-nich-nie-znal … 528349825a

285

Odp: Prawiczek
Priscilla napisał/a:

To dlatego twierdzi się, że jak ktoś uzależni się od masturbacji, a przecież tutaj na masturbacji zaczyna się i kończy cała seksualność, to zanim podejmie próbę zbliżenia się z kobietą powinien na jakiś czas (przepraszam za kolokwializm) dać sobie na wstrzymanie.

To raczej niewiele da, ponieważ po takim czasie zmieniają się wzorce. Tzn. istnieje bardzo duża szansa, że aktywność sama w sobie nie będzie go tak podniecać jak obserwowanie. A raczej właśnie stres i wycofanie wezmą górę. Bo przecież już teraz biorą......wszak ciągle nikogo na horyzoncie ani widu, ani słychu.



Michałek napisał/a:

A wie ktoś jak wygląda taka terapia i wogole co to da?

U każdego to wygląda inaczej, bo u każdego są inne przyczyny. I też inaczej to będzie wyglądać u 33latka, a inaczej u 43latka. Rolą terapii jest dotarcie do przyczyn i praca nad nimi. Nad twoim strachem, nad wycofaniem, nad gloryfikacją stanu dziewiczego, nad kompleksami, nad niezdolnością do stworzenia relacji romantycznej z kobietą itp.



Marthe napisał/a:


Pomyśl jak wielu facetów pomimo przeciwności losu jednak sobie poradziło w temacie np "life on wheelz".

Przez ostatnie ponad 20 lat nic się nie wydarzyło w jego życiu pod tym kątem i z każdym rokiem szanse na to maleją. Romantyzm i bajki sobie - realia sobie. Zwłaszcza w sytuacji 43letniego MICHAŁKA. Nie Michała. Michałka. Piszącego peany o swoim dziewictwie jako nagrodzie.

286

Odp: Prawiczek
Michałek napisał/a:
Michałek napisał/a:
Mrs.Happiness napisał/a:

Może będę trochę kontrowersyjna jak na kobietę, ale ja również pomyślałam, że w tym przypadku warto rozważyć wizytę u specjalistki. Nie tylko dlatego, że ciężko znaleźć osobę, która chciałaby wziąć sobie czterdziestoletniego prawiczka, ale przede wszystkim po to, by nie nabawić się żadnej traumy, jakby już do tego seksu doszło. Doświadczona partnerka może mimowolnie okazać zniecierpliwienie, czy rozczarowanie, gdy chłop nawet nie zdąży zacząć, a już będzie po wszystkim. Nie wspominając o tym, że nie będzie miał zielonego pojęcia, czego dotknąć i w jaki sposób. Z czasem oczywiście by się tego nauczył, ale co najmniej pierwszych kilka razów ta kobieta musiałaby być jego instruktorką. Nie mając przy tym żadnej gwarancji, że stanie się dobrym kochankiem. Kolejna sprawa, to przyzwyczajenie ciała do własnej dłoni, przez co może być ciężko utrzymać wzwód, gdy pojawią się nagle zupełnie inne doznania. Jeśli trafi się wtedy partnerka, która nie wie, jak się zachować w takich krępujących momentach, powie coś nieopatrznie, zniechęci się szybko do dalszych prób, albo pomyśli, że skoro nie staje, to pewnie się facetowi nie podoba, może wyjść z tego naprawdę niefajna sytuacja. Człowiek w stresie czasem mega dziwnie się zachowuje. Może mu się chociażby wymsknąć nerwowy śmiech, który taki prawiczek odbierze z automatu jako wyśmianie go.

Sądzę, że istnieje większa szansa, że trafi się na tak zwaną damę, która będzie potrafiła udźwignąć sytuację. Zwłaszcza, że można samemu sobie ją wybrać. Nie musi to być żadna przydrożna tirówka. Oczywiście nie chcę teraz nikomu umniejszać, jest mnóstwo wspaniałych, czułych kobiet, przy których facet może czuć się bezpiecznie, nawet gdy ma gorszy dzień i coś mu nie wychodzi. Niestety są również takie, które mają praktycznie zerową inteligencję emocjonalną i totalny brak wyczucia, czym mogą niechcący zrobić partnerowi dużą krzywdę. Może mnie poprawi ktoś, kto kiedyś korzystał z takich usług, bo to tylko moje wyobrażenia, ale mimo wszystko prostytutki mają dużą styczność z niedoświadczonymi oraz zakompleksionymi mężczyznami, którzy zupełnie nie radzą sobie w kontaktach z kobietami. Niektórzy przychodzą tam przecież się tylko poprzytulać i wypłakać, więc dla takiej, co już trochę siedzi w tym biznesie, mało co będzie zaskoczeniem. Poza tym bez znaczenia dla niej będzie rozmiar penisa oraz to, czy mężczyzna osiągnął orgazm po minucie, czy dwudziestu. Nie znajdzie się w tym wszystkim ani grama miłości, wiadomo, jednak można by wreszcie się przekonać, czym jest bliskość kobiecego ciała, przestać gloryfikować seks, no i przekonać się na własnej skórze, że sam akt jest w gruncie rzeczy bardzo prosty, jak już opadnie początkowy strach.

To znaczy, że jak większość osób uważasz, że powiniem skorzystać z usług prostytuki, tylko problem jest taki, że tam jest się nagrywamy, zawsze jest ryzyko, że nagranie gdzieś wypłynie

I w telewizji śniadaniowej Cie puszcza. Ponoc zeby obejrzeć ciagiem wszystkie filmy na pornhub potrzebowałbyś 300 lat. Twoj na pewno trafiłby do "top ten".

Idz do specjalistki,  zaplac, ona wszytsko widziała:  nie stające, finiszujace na sam widok, male, duże, stare, młode, nie zdziwi jej NIC.  Nawet jak sie poplaczesz. Do tego masz w poważaniu jej reakcje bo widzisz ja moze ostatni raz. A ona się postara - taka praca marketing wazny. O zaletach napisala Ci Mrs. Happiness nie ma sensu dublować.

A jeśli chodzi o rozmiar to 90% facetow jest niezadowolonych. Wielu nawet nie wie że sredni rozmiar to dlugosc iphone X

Jak dla mnie to mam duze wątpliwości czy piszesz prawdę. To się aż w glowie nie mieści. Jeśli jakims cudem to prawda to skorzystałbym z 2 specjalistow:  pani lekkich obyczajow zeby odczarować temat i terapeuty zeby nie umrzeć nie rozumiejąc świata, ludzi i siebie

287

Odp: Prawiczek
Bert44 napisał/a:

Jak dla mnie to mam duze wątpliwości czy piszesz prawdę. To się aż w glowie nie mieści. Jeśli jakims cudem to prawda to skorzystałbym z 2 specjalistow:  pani lekkich obyczajow zeby odczarować temat i terapeuty zeby nie umrzeć nie rozumiejąc świata, ludzi i siebie


Amen. smile

Posty [ 261 do 287 z 287 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024