Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 199 ]

66

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:

Oj Julcia, Julcia smile pomódl się nas, za wszystkich bezrobotnych smile idę jutro do pośredniaka zobaczyć, ale dla ludzi z moim wykszałceniem nie ma pracy w tym kraju tongue tylko w modlitwie nadzieja tongue

To jutro sie pomodle zebys znalazl prace big_smile

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:

Bardzo by mnie zaniepokoiło, gdyby Mati krążył w okolicach Suwałk, woli inną "bidę" big_smile


Jak to jest z tymi łyżeczkami... Podobnie jak skarpety mają tendencję do znikania. Jak w sprawie skarpetek faceci mogą zwalić na pralkę, tak na łyżeczki nie przychodzi mi na myśl żadne usprawiedliwienie tongue

Yeeep, wolę swoją bidę. Ciasna, ale własna big_smile

Dla mnie temat łyżeczek też jest zagadką, serio. Możliwe, że jakimś cudem wychodziły razem z kubeczkami po Monte, ale nie wiem... przecież bym chyba widział big_smile

68

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:
UserNew napisał/a:

Oj Julcia, Julcia smile pomódl się nas, za wszystkich bezrobotnych smile idę jutro do pośredniaka zobaczyć, ale dla ludzi z moim wykszałceniem nie ma pracy w tym kraju tongue tylko w modlitwie nadzieja tongue

To jutro sie pomodle zebys znalazl prace big_smile

Dziękuję Ci dobra duszo tongue głask, głask po główce big_smile

69

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
New Me napisał/a:
UserNew napisał/a:

Oj Julcia, Julcia smile pomódl się nas, za wszystkich bezrobotnych smile idę jutro do pośredniaka zobaczyć, ale dla ludzi z moim wykszałceniem nie ma pracy w tym kraju tongue tylko w modlitwie nadzieja tongue

To jutro sie pomodle zebys znalazl prace big_smile

Dziękuję Ci dobra duszo tongue głask, głask po główce big_smile

Wlasnie odmowilam Koronke w Twojej intencji bo jutro tez mam inne intencje big_smile

70

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Bardzo by mnie zaniepokoiło, gdyby Mati krążył w okolicach Suwałk, woli inną "bidę" big_smile


Jak to jest z tymi łyżeczkami... Podobnie jak skarpety mają tendencję do znikania. Jak w sprawie skarpetek faceci mogą zwalić na pralkę, tak na łyżeczki nie przychodzi mi na myśl żadne usprawiedliwienie tongue

Yeeep, wolę swoją bidę. Ciasna, ale własna big_smile

Dla mnie temat łyżeczek też jest zagadką, serio. Możliwe, że jakimś cudem wychodziły razem z kubeczkami po Monte, ale nie wiem... przecież bym chyba widział big_smile

Skoro teraz masz policzone, to proponuję zaprzestać jedzenia Monte. Po trzech miesiącach ponownie przelicz ilość łyżeczek i będzie odpowiedź tongue

Za to u Miska kiedyś jedną znalazłam w szufladzie, nie pytalam  big_smile

Hm ciekawe czy giną łyżeczki u kobiet mieszkających bez faceta, czy to tylko domena mężczyzn

71

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Bardzo by mnie zaniepokoiło, gdyby Mati krążył w okolicach Suwałk, woli inną "bidę" big_smile


Jak to jest z tymi łyżeczkami... Podobnie jak skarpety mają tendencję do znikania. Jak w sprawie skarpetek faceci mogą zwalić na pralkę, tak na łyżeczki nie przychodzi mi na myśl żadne usprawiedliwienie tongue

Yeeep, wolę swoją bidę. Ciasna, ale własna big_smile

Dla mnie temat łyżeczek też jest zagadką, serio. Możliwe, że jakimś cudem wychodziły razem z kubeczkami po Monte, ale nie wiem... przecież bym chyba widział big_smile

Skoro teraz masz policzone, to proponuję zaprzestać jedzenia Monte. Po trzech miesiącach ponownie przelicz ilość łyżeczek i będzie odpowiedź tongue

Za to u Miska kiedyś jedną znalazłam w szufladzie, nie pytalam  big_smile

Hm ciekawe czy giną łyżeczki u kobiet mieszkających bez faceta, czy to tylko domena mężczyzn

U mnie nic nie ginie wszystko na swoim miejscu piekny porzadek pachnie mieszkanie rozami normalnie jak w Niebie

72

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:

A tym bardziej malzenstwa.
Przede wszystkim mniej wkurzania sie denerwowania stresowania martwienia i dostawania szalu gdy facet wyprowadzi z rownowagi swoim glupim zachowaniem lub mowieniem bzdur
Zero uzerania sie z tesciowymi sobie mysle ile ja mam w zyciu szczescia ze mnie tesciowa w zyciu ominela i np nie musze sie meczyc z nia pod jednym dachem tak jak tysiace kobiet na swiecie
Zero sprzatania cudzego syfu uslugiwania facetowi "bo on chodzi do pracy" gotowania obiadow jakie on lubi prania jego gaci prasowanie itp
Koniec stresu przed wpadka plus nie musze truc sie antykoncepcje ani martwic o zadno zabezpieczenie. A jesli chodzi o seks to tez nie jest mi potrzebny jakos za nim nie tesknie poki co a po glowne to nigdy niewiadomo jaki by ten seks z danym facetem byl  moze nieudany moze on tylko siebie by zaspakajal itp moze by chcial robic co ja nie chce i by byly klotnie z tego powodu a wiec gdzies mam juz nawet seks z facetami.  Wogole mnie nie sa faceci do szczescia potrzebni
Mam cale mieszkanie dla siebie i remontuje i dekoruje je tak jak chce kupuje co chce ubieram sie jak chce jem co chce i nie slucham niczyjego jazgoczenia z tego powodu
Mam wiecej czasu dla corki i dla siebie
A przede wszystkim to NIE grzesze a przynajmniej grzesze duzo mniej bo mnie nikt nie denerwuje jedynie jak mnie sie cos zepsuje raz na chinski rok to mnie fachowcy zdenerwuja I bede klnac i grzeszyc z nerwow. A ja chce isc do Nieba a nie codzien sie wkurzac wyzywac zloscic  i sobie nie isc przez faceta do Nieba. Wogole faceci maja takie irytujace zachowania czasem jak cos powiedza glupiego to caly dzien czlowiek chodzi zly.
Mam wiecej czasu dla Boga i na pomoc innym to najwazniejsze dla mnie bo moj zyciowy cel to isc do Nieba

Wolna kobieta z Ciebie  smile

73

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Yeeep, wolę swoją bidę. Ciasna, ale własna big_smile

Dla mnie temat łyżeczek też jest zagadką, serio. Możliwe, że jakimś cudem wychodziły razem z kubeczkami po Monte, ale nie wiem... przecież bym chyba widział big_smile

Skoro teraz masz policzone, to proponuję zaprzestać jedzenia Monte. Po trzech miesiącach ponownie przelicz ilość łyżeczek i będzie odpowiedź tongue

Za to u Miska kiedyś jedną znalazłam w szufladzie, nie pytalam  big_smile

Hm ciekawe czy giną łyżeczki u kobiet mieszkających bez faceta, czy to tylko domena mężczyzn

U mnie nic nie ginie wszystko na swoim miejscu piekny porzadek pachnie mieszkanie rozami normalnie jak w Niebie

No to nie wiem jak Was, ale mnie Julka prawie przekonała, że faceci to zło. Chociaż z drugiej strony zastanawiam się kto mi będzie śmieci wynosił... tongue

74

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Bardzo by mnie zaniepokoiło, gdyby Mati krążył w okolicach Suwałk, woli inną "bidę" big_smile


Jak to jest z tymi łyżeczkami... Podobnie jak skarpety mają tendencję do znikania. Jak w sprawie skarpetek faceci mogą zwalić na pralkę, tak na łyżeczki nie przychodzi mi na myśl żadne usprawiedliwienie tongue

Yeeep, wolę swoją bidę. Ciasna, ale własna big_smile

Dla mnie temat łyżeczek też jest zagadką, serio. Możliwe, że jakimś cudem wychodziły razem z kubeczkami po Monte, ale nie wiem... przecież bym chyba widział big_smile

Skoro teraz masz policzone, to proponuję zaprzestać jedzenia Monte. Po trzech miesiącach ponownie przelicz ilość łyżeczek i będzie odpowiedź tongue

Za to u Miska kiedyś jedną znalazłam w szufladzie, nie pytalam  big_smile

Hm ciekawe czy giną łyżeczki u kobiet mieszkających bez faceta, czy to tylko domena mężczyzn

Po ilu? sad jak żyć trzy miesiące bez Monte? sad

Szkoda, że nie można tu zrobić jakiejś sondy, gdyby się tak dało, to byśmy się dowiedzieli czy kobietom, które mieszkają same też giną łyżeczki tongue

75

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:
UserNew napisał/a:
New Me napisał/a:

To jutro sie pomodle zebys znalazl prace big_smile

Dziękuję Ci dobra duszo tongue głask, głask po główce big_smile

Wlasnie odmowilam Koronke w Twojej intencji bo jutro tez mam inne intencje big_smile

Dzięki Julcia big_smile

76 Ostatnio edytowany przez UserNew (2024-11-25 00:26:10)

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Skoro teraz masz policzone, to proponuję zaprzestać jedzenia Monte. Po trzech miesiącach ponownie przelicz ilość łyżeczek i będzie odpowiedź tongue

Za to u Miska kiedyś jedną znalazłam w szufladzie, nie pytalam  big_smile
Jak już sama zamieszkasz, to weź świecę od Julki, bo może Ci się przydać hahaha big_smile
Hm ciekawe czy giną łyżeczki u kobiet mieszkających bez faceta, czy to tylko domena mężczyzn

U mnie nic nie ginie wszystko na swoim miejscu piekny porzadek pachnie mieszkanie rozami normalnie jak w Niebie

No to nie wiem jak Was, ale mnie Julka prawie przekonała, że faceci to zło. Chociaż z drugiej strony zastanawiam się kto mi będzie śmieci wynosił... tongue

Jak już zdecydujesz się sama zamieszkać, to weź świecę od Julki, bo może Ci się przydać hahaha big_smile

77

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Yeeep, wolę swoją bidę. Ciasna, ale własna big_smile

Dla mnie temat łyżeczek też jest zagadką, serio. Możliwe, że jakimś cudem wychodziły razem z kubeczkami po Monte, ale nie wiem... przecież bym chyba widział big_smile

Skoro teraz masz policzone, to proponuję zaprzestać jedzenia Monte. Po trzech miesiącach ponownie przelicz ilość łyżeczek i będzie odpowiedź tongue

Za to u Miska kiedyś jedną znalazłam w szufladzie, nie pytalam  big_smile

Hm ciekawe czy giną łyżeczki u kobiet mieszkających bez faceta, czy to tylko domena mężczyzn

Po ilu? sad jak żyć trzy miesiące bez Monte? sad

Szkoda, że nie można tu zrobić jakiejś sondy, gdyby się tak dało, to byśmy się dowiedzieli czy kobietom, które mieszkają same też giną łyżeczki tongue

Kochany, ja Ci oslodze życie, więcej cukru nie potrzebujesz tongue

Wiesz,póki co to mamy 1:0 że to wina facetów tongue

78

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Skoro teraz masz policzone, to proponuję zaprzestać jedzenia Monte. Po trzech miesiącach ponownie przelicz ilość łyżeczek i będzie odpowiedź tongue

Za to u Miska kiedyś jedną znalazłam w szufladzie, nie pytalam  big_smile

Hm ciekawe czy giną łyżeczki u kobiet mieszkających bez faceta, czy to tylko domena mężczyzn

Po ilu? sad jak żyć trzy miesiące bez Monte? sad

Szkoda, że nie można tu zrobić jakiejś sondy, gdyby się tak dało, to byśmy się dowiedzieli czy kobietom, które mieszkają same też giną łyżeczki tongue

Kochany, ja Ci oslodze życie, więcej cukru nie potrzebujesz tongue

Wiesz,póki co to mamy 1:0 że to wina facetów tongue

Namówiłaś mnie tongue odstawiam Monte smile

No tak, zawsze jest nasza wina... można się do tego przyzwyczaić lol

79

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:

U mnie nic nie ginie wszystko na swoim miejscu piekny porzadek pachnie mieszkanie rozami normalnie jak w Niebie

No to nie wiem jak Was, ale mnie Julka prawie przekonała, że faceci to zło. Chociaż z drugiej strony zastanawiam się kto mi będzie śmieci wynosił... tongue

Jak już zdecydujesz się sama zamieszkać, to weź świecę od Julki, bo może Ci się przydać hahaha big_smile

No tak przyda sie big_smile

80

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Po ilu? sad jak żyć trzy miesiące bez Monte? sad

Szkoda, że nie można tu zrobić jakiejś sondy, gdyby się tak dało, to byśmy się dowiedzieli czy kobietom, które mieszkają same też giną łyżeczki tongue

Kochany, ja Ci oslodze życie, więcej cukru nie potrzebujesz tongue

Wiesz,póki co to mamy 1:0 że to wina facetów tongue

Namówiłaś mnie tongue odstawiam Monte smile

No tak, zawsze jest nasza wina... można się do tego przyzwyczaić lol

Bo to jest prawda ze to wasza wina wszystko jest big_smile

81 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2024-11-25 02:14:49)

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
UserNew napisał/a:

Ile można się miziać i głaskać? smile

Bardzo długo. Nie doceniasz gry wstępnej? tongue

Haha, piszę o całym zabiegu, czyli gra wstępna też się w to wlicza tongue po drugie, ja potrafię i lubię być sam ze sobą, nie muszę wisieć na kimś cały czas, albo mieć kogoś w zasięgu ręki tongue

Bardzo długie i skomplikowane zdanie big_smile. Czyli w "zabieg" wliczamy mizianie i głaskanie? A po pleckach?

82

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:

A tym bardziej malzenstwa.
Przede wszystkim mniej wkurzania sie denerwowania stresowania martwienia i dostawania szalu gdy facet wyprowadzi z rownowagi swoim glupim zachowaniem lub mowieniem bzdur
Zero uzerania sie z tesciowymi sobie mysle ile ja mam w zyciu szczescia ze mnie tesciowa w zyciu ominela i np nie musze sie meczyc z nia pod jednym dachem tak jak tysiace kobiet na swiecie
Zero sprzatania cudzego syfu uslugiwania facetowi "bo on chodzi do pracy" gotowania obiadow jakie on lubi prania jego gaci prasowanie itp
Koniec stresu przed wpadka plus nie musze truc sie antykoncepcje ani martwic o zadno zabezpieczenie. A jesli chodzi o seks to tez nie jest mi potrzebny jakos za nim nie tesknie poki co a po glowne to nigdy niewiadomo jaki by ten seks z danym facetem byl  moze nieudany moze on tylko siebie by zaspakajal itp moze by chcial robic co ja nie chce i by byly klotnie z tego powodu a wiec gdzies mam juz nawet seks z facetami.  Wogole mnie nie sa faceci do szczescia potrzebni
Mam cale mieszkanie dla siebie i remontuje i dekoruje je tak jak chce kupuje co chce ubieram sie jak chce jem co chce i nie slucham niczyjego jazgoczenia z tego powodu
Mam wiecej czasu dla corki i dla siebie
A przede wszystkim to NIE grzesze a przynajmniej grzesze duzo mniej bo mnie nikt nie denerwuje jedynie jak mnie sie cos zepsuje raz na chinski rok to mnie fachowcy zdenerwuja I bede klnac i grzeszyc z nerwow. A ja chce isc do Nieba a nie codzien sie wkurzac wyzywac zloscic  i sobie nie isc przez faceta do Nieba. Wogole faceci maja takie irytujace zachowania czasem jak cos powiedza glupiego to caly dzien czlowiek chodzi zly.
Mam wiecej czasu dla Boga i na pomoc innym to najwazniejsze dla mnie bo moj zyciowy cel to isc do Nieba

Tak jest.
Ja p------e jak ja kocham zycie wlasnie pije sobie meliske w domu, koronka zmowiona, najedzona pitcom wiec gotowac nie musze. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie rzeczy o niebie na youtube, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam koronka zmowiona wiec zero potrzeb zero jazgotu nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co, nie musze prac gaci bo nie mam kogo. Mam hajsy mam jedzenie i zasilki i bezpieczenstwo i koronka zmowiona. Pozdrawiam

83

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Halina3.1 napisał/a:
New Me napisał/a:

A tym bardziej malzenstwa.
Przede wszystkim mniej wkurzania sie denerwowania stresowania martwienia i dostawania szalu gdy facet wyprowadzi z rownowagi swoim glupim zachowaniem lub mowieniem bzdur
Zero uzerania sie z tesciowymi sobie mysle ile ja mam w zyciu szczescia ze mnie tesciowa w zyciu ominela i np nie musze sie meczyc z nia pod jednym dachem tak jak tysiace kobiet na swiecie
Zero sprzatania cudzego syfu uslugiwania facetowi "bo on chodzi do pracy" gotowania obiadow jakie on lubi prania jego gaci prasowanie itp
Koniec stresu przed wpadka plus nie musze truc sie antykoncepcje ani martwic o zadno zabezpieczenie. A jesli chodzi o seks to tez nie jest mi potrzebny jakos za nim nie tesknie poki co a po glowne to nigdy niewiadomo jaki by ten seks z danym facetem byl  moze nieudany moze on tylko siebie by zaspakajal itp moze by chcial robic co ja nie chce i by byly klotnie z tego powodu a wiec gdzies mam juz nawet seks z facetami.  Wogole mnie nie sa faceci do szczescia potrzebni
Mam cale mieszkanie dla siebie i remontuje i dekoruje je tak jak chce kupuje co chce ubieram sie jak chce jem co chce i nie slucham niczyjego jazgoczenia z tego powodu
Mam wiecej czasu dla corki i dla siebie
A przede wszystkim to NIE grzesze a przynajmniej grzesze duzo mniej bo mnie nikt nie denerwuje jedynie jak mnie sie cos zepsuje raz na chinski rok to mnie fachowcy zdenerwuja I bede klnac i grzeszyc z nerwow. A ja chce isc do Nieba a nie codzien sie wkurzac wyzywac zloscic  i sobie nie isc przez faceta do Nieba. Wogole faceci maja takie irytujace zachowania czasem jak cos powiedza glupiego to caly dzien czlowiek chodzi zly.
Mam wiecej czasu dla Boga i na pomoc innym to najwazniejsze dla mnie bo moj zyciowy cel to isc do Nieba

Tak jest.
Ja p------e jak ja kocham zycie wlasnie pije sobie meliske w domu, koronka zmowiona, najedzona pitcom wiec gotowac nie musze. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie rzeczy o niebie na youtube, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam koronka zmowiona wiec zero potrzeb zero jazgotu nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co, nie musze prac gaci bo nie mam kogo. Mam hajsy mam jedzenie i zasilki i bezpieczenstwo i koronka zmowiona. Pozdrawiam

big_smile... tak serio to Koronka do Milosierdzia Bozego pomogla mi wiele razy to jest cud z Nieba

84

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Po ilu? sad jak żyć trzy miesiące bez Monte? sad

Szkoda, że nie można tu zrobić jakiejś sondy, gdyby się tak dało, to byśmy się dowiedzieli czy kobietom, które mieszkają same też giną łyżeczki tongue

Kochany, ja Ci oslodze życie, więcej cukru nie potrzebujesz tongue

Wiesz,póki co to mamy 1:0 że to wina facetów tongue

Namówiłaś mnie tongue odstawiam Monte smile

No tak, zawsze jest nasza wina... można się do tego przyzwyczaić lol

I tak oto pojmując tę wiedzę tajemną, stałeś się gotowy aby zostać mężem big_smile gratuluję tongue tylko poligamia w Polsce jest niestety nielegalna tongue

85

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:

U mnie nic nie ginie wszystko na swoim miejscu piekny porzadek pachnie mieszkanie rozami normalnie jak w Niebie

No to nie wiem jak Was, ale mnie Julka prawie przekonała, że faceci to zło. Chociaż z drugiej strony zastanawiam się kto mi będzie śmieci wynosił... tongue

Jak już zdecydujesz się sama zamieszkać, to weź świecę od Julki, bo może Ci się przydać hahaha big_smile

Ta świeca przekonuje mnie aby szukać raczej pozytywów, jednak żadna świeca nie jest w stanie zastąpić mężczyzny big_smile kto będzie na mnie pracował? tongue

86

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

No to nie wiem jak Was, ale mnie Julka prawie przekonała, że faceci to zło. Chociaż z drugiej strony zastanawiam się kto mi będzie śmieci wynosił... tongue

Jak już zdecydujesz się sama zamieszkać, to weź świecę od Julki, bo może Ci się przydać hahaha big_smile

Ta świeca przekonuje mnie aby szukać raczej pozytywów, jednak żadna świeca nie jest w stanie zastąpić mężczyzny big_smile kto będzie na mnie pracował? tongue

big_smile ja nie potrzebuje pieniedzy faceta bo mam swoje zasilki co daje mi wieksza niezaleznosc finansowa bo nie musze uslugiwac podatnikom tak jak zony niepracujace usluguja mezom... no niech zyje piekna wolnosc

87

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Jak już zdecydujesz się sama zamieszkać, to weź świecę od Julki, bo może Ci się przydać hahaha big_smile

Ta świeca przekonuje mnie aby szukać raczej pozytywów, jednak żadna świeca nie jest w stanie zastąpić mężczyzny big_smile kto będzie na mnie pracował? tongue

big_smile ja nie potrzebuje pieniedzy faceta bo mam swoje zasilki co daje mi wieksza niezaleznosc finansowa bo nie musze uslugiwac podatnikom tak jak zony niepracujace usluguja mezom... no niech zyje piekna wolnosc

Z zasiłków to na waciki mi nie wystarczy, więc jednak potrzebuje mężczyzny big_smile

88

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Ta świeca przekonuje mnie aby szukać raczej pozytywów, jednak żadna świeca nie jest w stanie zastąpić mężczyzny big_smile kto będzie na mnie pracował? tongue

big_smile ja nie potrzebuje pieniedzy faceta bo mam swoje zasilki co daje mi wieksza niezaleznosc finansowa bo nie musze uslugiwac podatnikom tak jak zony niepracujace usluguja mezom... no niech zyje piekna wolnosc

Z zasiłków to na waciki mi nie wystarczy, więc jednak potrzebuje mężczyzny big_smile

W Polsce pewnie tak ale w Anglii da sie zyc na dosc godnym poziomie . Ja nie potrzebuje faceta do szczescia. Tylko Pana Boga duzo modlitwy i dobre uczynki kocham czynic dobro. Jeden dzien sie nie modlilam co dzwonilam do fachowcow i tak mi teskno bylo do Pana Jezusa. Jak pojde do Nieba to bede mogla spedzac duzo czasu z Panem Jezusem a facetow to ja wogole nie potrzebuje bo kocham moja piekna wolnosc jaka mi Pan Bog dal

89

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
KoralinaJones napisał/a:
UserNew napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Bardzo długo. Nie doceniasz gry wstępnej? tongue

Haha, piszę o całym zabiegu, czyli gra wstępna też się w to wlicza tongue po drugie, ja potrafię i lubię być sam ze sobą, nie muszę wisieć na kimś cały czas, albo mieć kogoś w zasięgu ręki tongue

Bardzo długie i skomplikowane zdanie big_smile. Czyli w "zabieg" wliczamy mizianie i głaskanie? A po pleckach?

Która część jest dla Ciebie skomplikowana? big_smile
Po pleckach jak najbardziej, jednak najfajniejsze jest te po główce tongue której to już sobie sama odpowiedz XD

90

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Halina3.1 napisał/a:
New Me napisał/a:

A tym bardziej malzenstwa.
Przede wszystkim mniej wkurzania sie denerwowania stresowania martwienia i dostawania szalu gdy facet wyprowadzi z rownowagi swoim glupim zachowaniem lub mowieniem bzdur
Zero uzerania sie z tesciowymi sobie mysle ile ja mam w zyciu szczescia ze mnie tesciowa w zyciu ominela i np nie musze sie meczyc z nia pod jednym dachem tak jak tysiace kobiet na swiecie
Zero sprzatania cudzego syfu uslugiwania facetowi "bo on chodzi do pracy" gotowania obiadow jakie on lubi prania jego gaci prasowanie itp
Koniec stresu przed wpadka plus nie musze truc sie antykoncepcje ani martwic o zadno zabezpieczenie. A jesli chodzi o seks to tez nie jest mi potrzebny jakos za nim nie tesknie poki co a po glowne to nigdy niewiadomo jaki by ten seks z danym facetem byl  moze nieudany moze on tylko siebie by zaspakajal itp moze by chcial robic co ja nie chce i by byly klotnie z tego powodu a wiec gdzies mam juz nawet seks z facetami.  Wogole mnie nie sa faceci do szczescia potrzebni
Mam cale mieszkanie dla siebie i remontuje i dekoruje je tak jak chce kupuje co chce ubieram sie jak chce jem co chce i nie slucham niczyjego jazgoczenia z tego powodu
Mam wiecej czasu dla corki i dla siebie
A przede wszystkim to NIE grzesze a przynajmniej grzesze duzo mniej bo mnie nikt nie denerwuje jedynie jak mnie sie cos zepsuje raz na chinski rok to mnie fachowcy zdenerwuja I bede klnac i grzeszyc z nerwow. A ja chce isc do Nieba a nie codzien sie wkurzac wyzywac zloscic  i sobie nie isc przez faceta do Nieba. Wogole faceci maja takie irytujace zachowania czasem jak cos powiedza glupiego to caly dzien czlowiek chodzi zly.
Mam wiecej czasu dla Boga i na pomoc innym to najwazniejsze dla mnie bo moj zyciowy cel to isc do Nieba

Tak jest.
Ja p------e jak ja kocham zycie wlasnie pije sobie meliske w domu, koronka zmowiona, najedzona pitcom wiec gotowac nie musze. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie rzeczy o niebie na youtube, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam koronka zmowiona wiec zero potrzeb zero jazgotu nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co, nie musze prac gaci bo nie mam kogo. Mam hajsy mam jedzenie i zasilki i bezpieczenstwo i koronka zmowiona. Pozdrawiam

Jeszcze musi być koń zwalony.

91

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Kochany, ja Ci oslodze życie, więcej cukru nie potrzebujesz tongue

Wiesz,póki co to mamy 1:0 że to wina facetów tongue

Namówiłaś mnie tongue odstawiam Monte smile

No tak, zawsze jest nasza wina... można się do tego przyzwyczaić lol

I tak oto pojmując tę wiedzę tajemną, stałeś się gotowy aby zostać mężem big_smile gratuluję tongue tylko poligamia w Polsce jest niestety nielegalna tongue

Niestety, którym numerkiem byś chciała być? tongue

92

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

No to nie wiem jak Was, ale mnie Julka prawie przekonała, że faceci to zło. Chociaż z drugiej strony zastanawiam się kto mi będzie śmieci wynosił... tongue

Jak już zdecydujesz się sama zamieszkać, to weź świecę od Julki, bo może Ci się przydać hahaha big_smile

Ta świeca przekonuje mnie aby szukać raczej pozytywów, jednak żadna świeca nie jest w stanie zastąpić mężczyzny big_smile kto będzie na mnie pracował? tongue

No tak, świeca Ci torebki góczi, czy innego Hermesa nie kupi big_smile

93

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Namówiłaś mnie tongue odstawiam Monte smile

No tak, zawsze jest nasza wina... można się do tego przyzwyczaić lol

I tak oto pojmując tę wiedzę tajemną, stałeś się gotowy aby zostać mężem big_smile gratuluję tongue tylko poligamia w Polsce jest niestety nielegalna tongue

Niestety, którym numerkiem byś chciała być? tongue

Nie, nie, nie tongue ja nie mówię, że moim mężem, ale numerki brzmią zachęcająco big_smile

94

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Jak już zdecydujesz się sama zamieszkać, to weź świecę od Julki, bo może Ci się przydać hahaha big_smile

Ta świeca przekonuje mnie aby szukać raczej pozytywów, jednak żadna świeca nie jest w stanie zastąpić mężczyzny big_smile kto będzie na mnie pracował? tongue

No tak, świeca Ci torebki góczi, czy innego Hermesa nie kupi big_smile

No a TaniArmani mnie nie satysfakcjonuje, zatem muszę zacisnąć zęby i po prostu dokupić łyżeczki big_smile

95

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

I tak oto pojmując tę wiedzę tajemną, stałeś się gotowy aby zostać mężem big_smile gratuluję tongue tylko poligamia w Polsce jest niestety nielegalna tongue

Niestety, którym numerkiem byś chciała być? tongue

Nie, nie, nie tongue ja nie mówię, że moim mężem, ale numerki brzmią zachęcająco big_smile

O nieeeee, nieeeee moja droga tongue Ja nie chcę być jednym z wielu, chcę być jednym z wieloma tongue Numerek zawsze jest zachęcający tongue

96

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Ta świeca przekonuje mnie aby szukać raczej pozytywów, jednak żadna świeca nie jest w stanie zastąpić mężczyzny big_smile kto będzie na mnie pracował? tongue

No tak, świeca Ci torebki góczi, czy innego Hermesa nie kupi big_smile

No a TaniArmani mnie nie satysfakcjonuje, zatem muszę zacisnąć zęby i po prostu dokupić łyżeczki big_smile

Jeśli dla mnie, czy tam dla nas XD to jakieś proste, bez fikuśnych kształtów i wzorów tongue

97

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
New Me napisał/a:

A tym bardziej malzenstwa.
Przede wszystkim mniej wkurzania sie denerwowania stresowania martwienia i dostawania szalu gdy facet wyprowadzi z rownowagi swoim glupim zachowaniem lub mowieniem bzdur
Zero uzerania sie z tesciowymi sobie mysle ile ja mam w zyciu szczescia ze mnie tesciowa w zyciu ominela i np nie musze sie meczyc z nia pod jednym dachem tak jak tysiace kobiet na swiecie
Zero sprzatania cudzego syfu uslugiwania facetowi "bo on chodzi do pracy" gotowania obiadow jakie on lubi prania jego gaci prasowanie itp
Koniec stresu przed wpadka plus nie musze truc sie antykoncepcje ani martwic o zadno zabezpieczenie. A jesli chodzi o seks to tez nie jest mi potrzebny jakos za nim nie tesknie poki co a po glowne to nigdy niewiadomo jaki by ten seks z danym facetem byl  moze nieudany moze on tylko siebie by zaspakajal itp moze by chcial robic co ja nie chce i by byly klotnie z tego powodu a wiec gdzies mam juz nawet seks z facetami.  Wogole mnie nie sa faceci do szczescia potrzebni
Mam cale mieszkanie dla siebie i remontuje i dekoruje je tak jak chce kupuje co chce ubieram sie jak chce jem co chce i nie slucham niczyjego jazgoczenia z tego powodu
Mam wiecej czasu dla corki i dla siebie
A przede wszystkim to NIE grzesze a przynajmniej grzesze duzo mniej bo mnie nikt nie denerwuje jedynie jak mnie sie cos zepsuje raz na chinski rok to mnie fachowcy zdenerwuja I bede klnac i grzeszyc z nerwow. A ja chce isc do Nieba a nie codzien sie wkurzac wyzywac zloscic  i sobie nie isc przez faceta do Nieba. Wogole faceci maja takie irytujace zachowania czasem jak cos powiedza glupiego to caly dzien czlowiek chodzi zly.
Mam wiecej czasu dla Boga i na pomoc innym to najwazniejsze dla mnie bo moj zyciowy cel to isc do Nieba

Tak jest.
Ja p------e jak ja kocham zycie wlasnie pije sobie meliske w domu, koronka zmowiona, najedzona pitcom wiec gotowac nie musze. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie rzeczy o niebie na youtube, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam koronka zmowiona wiec zero potrzeb zero jazgotu nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co, nie musze prac gaci bo nie mam kogo. Mam hajsy mam jedzenie i zasilki i bezpieczenstwo i koronka zmowiona. Pozdrawiam

Jeszcze musi być koń zwalony.

Wtedy nie mozna do nieba.

98

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Halina3.1 napisał/a:
UserNew napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Tak jest.
Ja p------e jak ja kocham zycie wlasnie pije sobie meliske w domu, koronka zmowiona, najedzona pitcom wiec gotowac nie musze. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie rzeczy o niebie na youtube, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam koronka zmowiona wiec zero potrzeb zero jazgotu nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co, nie musze prac gaci bo nie mam kogo. Mam hajsy mam jedzenie i zasilki i bezpieczenstwo i koronka zmowiona. Pozdrawiam

Jeszcze musi być koń zwalony.

Wtedy nie mozna do nieba.

Już ma zaklepaną wejściówkę, czyli może walić.

99

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Jeszcze musi być koń zwalony.

Wtedy nie mozna do nieba.

Już ma zaklepaną wejściówkę, czyli może walić.

Ja nic nie bedem walic.  A do Nieba juz mam zaklepane przez Koronke a konkretnie przez obietnice Jezusa dla kazdego kto Koronke odmawia. Zycie jest piekne. Moze sie kiedys wszyscy zobaczymy w Niebie i bedziemy sobie opowiadac o naszych glupotach na tym forum big_smile

100 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-11-25 22:19:24)

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

A wogole wam napisze dzis bylam w supermarkecie bo chcialam kupic karte do Amazona i tam dwoch przystojnych mnie zaczepilo facetow jeden przy wejsciu drugi w srodku pytali o nr telefonu to im powiedzialam "nie jestem zainteresowana bo mam piekna wolnosc" I sobie poszlam robic zakupy.  Sobie mysle jak sie zawsze pokusy pojawiaja jak ich nie chcemy.  Tak jak sobie postanowie nie jem.slodyczy to akurat wtedy najwiecej slodyczy widze w zyciu. Teraz pewnie bedem widziec pelno przystojniakow ale ja sie nie dam. Moja wolnosc i pojscie do Nieba sa wazniejsze niz uzeranie sie do konca zycia i grzeszenie z nerwow

101

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

Niestety, którym numerkiem byś chciała być? tongue

Nie, nie, nie tongue ja nie mówię, że moim mężem, ale numerki brzmią zachęcająco big_smile

O nieeeee, nieeeee moja droga tongue Ja nie chcę być jednym z wielu, chcę być jednym z wieloma tongue Numerek zawsze jest zachęcający tongue

Cóż za męska hipokryzja przez Ciebie przemawia, Mój Drogi? tongue
Ustalmy sobie jedno, w obecnej sytuacji te numerki na boku są bardziej zachęcające big_smile
Bo w końcu torebki Góczi mi nie kupisz ze swojego zasiłku big_smile

102

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

A wogole wam napisze dzis bylam w supermarkecie bo chcialam kupic karte do Amazona i tam dwoch przystojnych mnie zaczepilo facetow jeden przy wejsciu drugi w srodku pytali o nr telefonu to im powiedzialam "nie jestem zainteresowana bo mam piekna wolnosc" I sobie poszlam robic zakupy.  Sobie mysle jak sie zawsze pokusy pojawiaja jak ich nie chcemy.  Tak jak sobie postanowie nie jem.slodyczy to akurat wtedy najwiecej slodyczy widze w zyciu. Teraz pewnie bedem widziec pelno przystojniakow ale ja sie nie dam. Moja wolnosc i pojscie do Nieba sa wazniejsze niz uzeranie sie do konca zycia i grzeszenie z nerwow

103

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
UserNew napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
UserNew napisał/a:

No tak, świeca Ci torebki góczi, czy innego Hermesa nie kupi big_smile

No a TaniArmani mnie nie satysfakcjonuje, zatem muszę zacisnąć zęby i po prostu dokupić łyżeczki big_smile

Jeśli dla mnie, czy tam dla nas XD to jakieś proste, bez fikuśnych kształtów i wzorów tongue

Ojej jakie to rozczulające, napisałeś "Nas", poczułam się jakbym ponownie w Mikołaja uwierzyła big_smile
Będą różowe i uj tongue

104

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:

A wogole wam napisze dzis bylam w supermarkecie bo chcialam kupic karte do Amazona i tam dwoch przystojnych mnie zaczepilo facetow jeden przy wejsciu drugi w srodku pytali o nr telefonu to im powiedzialam "nie jestem zainteresowana bo mam piekna wolnosc" I sobie poszlam robic zakupy.  Sobie mysle jak sie zawsze pokusy pojawiaja jak ich nie chcemy.  Tak jak sobie postanowie nie jem.slodyczy to akurat wtedy najwiecej slodyczy widze w zyciu. Teraz pewnie bedem widziec pelno przystojniakow ale ja sie nie dam. Moja wolnosc i pojscie do Nieba sa wazniejsze niz uzeranie sie do konca zycia i grzeszenie z nerwow

To diabeł wysyła Ci pokusy, a fajni jacyś byli? Warci zgrzeszenia? big_smile

105

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:

A wogole wam napisze dzis bylam w supermarkecie bo chcialam kupic karte do Amazona i tam dwoch przystojnych mnie zaczepilo facetow jeden przy wejsciu drugi w srodku pytali o nr telefonu to im powiedzialam "nie jestem zainteresowana bo mam piekna wolnosc" I sobie poszlam robic zakupy.  Sobie mysle jak sie zawsze pokusy pojawiaja jak ich nie chcemy.  Tak jak sobie postanowie nie jem.slodyczy to akurat wtedy najwiecej slodyczy widze w zyciu. Teraz pewnie bedem widziec pelno przystojniakow ale ja sie nie dam. Moja wolnosc i pojscie do Nieba sa wazniejsze niz uzeranie sie do konca zycia i grzeszenie z nerwow

To diabeł wysyła Ci pokusy, a fajni jacyś byli? Warci zgrzeszenia? big_smile

Tak bardzo warci ale nie na tyle warci zeby nie pojsc do Nieba tylko grzeszyc i sie uzerac z facetem

106

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:

A wogole wam napisze dzis bylam w supermarkecie bo chcialam kupic karte do Amazona i tam dwoch przystojnych mnie zaczepilo facetow jeden przy wejsciu drugi w srodku pytali o nr telefonu to im powiedzialam "nie jestem zainteresowana bo mam piekna wolnosc" I sobie poszlam robic zakupy.  Sobie mysle jak sie zawsze pokusy pojawiaja jak ich nie chcemy.  Tak jak sobie postanowie nie jem.slodyczy to akurat wtedy najwiecej slodyczy widze w zyciu. Teraz pewnie bedem widziec pelno przystojniakow ale ja sie nie dam. Moja wolnosc i pojscie do Nieba sa wazniejsze niz uzeranie sie do konca zycia i grzeszenie z nerwow

To diabeł wysyła Ci pokusy, a fajni jacyś byli? Warci zgrzeszenia? big_smile

Tak bardzo warci ale nie na tyle warci zeby nie pojsc do Nieba tylko grzeszyc i sie uzerac z facetem

Sądzę, że szybciej by Cię do nieba zabrali, drogą na skróty tongue

107

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

Wogole super jest zycie wolnosci sobie leze wygodnie w zlewie sterta garow po obiedzie i kolacji wogole pranie nie zrobione bo mnie sie dzis nie chce i nie mialam czasu a wlasciwie to ja mam czas caly dzien ale wolalam uczyc sie malowac  wzory na porcelanie. A sobie jutro posprzatam.  Wogole super nikt nie wraca do domu po robocie i sie nie drze "ze jest syf"  big_smile

108

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

To diabeł wysyła Ci pokusy, a fajni jacyś byli? Warci zgrzeszenia? big_smile

Tak bardzo warci ale nie na tyle warci zeby nie pojsc do Nieba tylko grzeszyc i sie uzerac z facetem

Sądzę, że szybciej by Cię do nieba zabrali, drogą na skróty tongue

Niby jak?

109

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
NewMe napisał/a:

A do Nieba juz mam zaklepane przez Koronke a konkretnie przez obietnice Jezusa dla kazdego kto Koronke odmawia. Zycie jest piekne. Moze sie kiedys wszyscy zobaczymy w Niebie i bedziemy sobie opowiadac o naszych glupotach na tym forum big_smile

A ja też mam jeszcze szanse się tam znaleźć? tongue ksiądz mi kiedyś mówił że im więcej bagna w naszym życiu tym Jezus bardziej nas kocha I przytula wink Jeśli tak nagrzeszyłam i nawywijalam jest dla mnie szansa? smile ja ogólnie jestem wierzaca Julka, a obecnego faceta poznałam na katolickiej grupie wsparcia. Ale jak to mówią. Pod latarnią najciemniej, źdźbło w cudzym widzisz, a belki w swoim nie smile

110

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:

Tak bardzo warci ale nie na tyle warci zeby nie pojsc do Nieba tylko grzeszyc i sie uzerac z facetem

Sądzę, że szybciej by Cię do nieba zabrali, drogą na skróty tongue

Niby jak?

Na wznak
Lub religijnie po misjonarsku
big_smile

111

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
R_ita2 napisał/a:
NewMe napisał/a:

A do Nieba juz mam zaklepane przez Koronke a konkretnie przez obietnice Jezusa dla kazdego kto Koronke odmawia. Zycie jest piekne. Moze sie kiedys wszyscy zobaczymy w Niebie i bedziemy sobie opowiadac o naszych glupotach na tym forum big_smile

A ja też mam jeszcze szanse się tam znaleźć? tongue ksiądz mi kiedyś mówił że im więcej bagna w naszym życiu tym Jezus bardziej nas kocha I przytula wink Jeśli tak nagrzeszyłam i nawywijalam jest dla mnie szansa? smile ja ogólnie jestem wierzaca Julka, a obecnego faceta poznałam na katolickiej grupie wsparcia. Ale jak to mówią. Pod latarnią najciemniej, źdźbło w cudzym widzisz, a belki w swoim nie smile

Kazdy ma szanse na Niebo ale Koronka te Niebo zaklepuje obietnicami Pana Jezusa

112

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
R_ita2 napisał/a:
NewMe napisał/a:

A do Nieba juz mam zaklepane przez Koronke a konkretnie przez obietnice Jezusa dla kazdego kto Koronke odmawia. Zycie jest piekne. Moze sie kiedys wszyscy zobaczymy w Niebie i bedziemy sobie opowiadac o naszych glupotach na tym forum big_smile

A ja też mam jeszcze szanse się tam znaleźć? tongue ksiądz mi kiedyś mówił że im więcej bagna w naszym życiu tym Jezus bardziej nas kocha I przytula wink Jeśli tak nagrzeszyłam i nawywijalam jest dla mnie szansa? smile ja ogólnie jestem wierzaca Julka, a obecnego faceta poznałam na katolickiej grupie wsparcia. Ale jak to mówią. Pod latarnią najciemniej, źdźbło w cudzym widzisz, a belki w swoim nie smile

Czyli zachęcasz do grzeszenia? big_smile

113

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

Istotka,  to za daleko idące wnioski big_smile ale podobno grunt to żałować za grzechy big_smile

114

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
New Me napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Sądzę, że szybciej by Cię do nieba zabrali, drogą na skróty tongue

Niby jak?

Na wznak
Lub religijnie po misjonarsku
big_smile

A w zyciu  big_smile

115

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
R_ita2 napisał/a:

Istotka,  to za daleko idące wnioski big_smile ale podobno grunt to żałować za grzechy big_smile

To prawda spowiedz swieta albo zal doskonaly przed Bogiem w miare mozliwosci Komunia Sw Ostatnie namaszczenie zmowic Koronke i idziemy do Nieba albo ewentualnie najpierw do Czysca a pozniej do Nieba.

116

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
R_ita2 napisał/a:
NewMe napisał/a:

A do Nieba juz mam zaklepane przez Koronke a konkretnie przez obietnice Jezusa dla kazdego kto Koronke odmawia. Zycie jest piekne. Moze sie kiedys wszyscy zobaczymy w Niebie i bedziemy sobie opowiadac o naszych glupotach na tym forum big_smile

A ja też mam jeszcze szanse się tam znaleźć? tongue ksiądz mi kiedyś mówił że im więcej bagna w naszym życiu tym Jezus bardziej nas kocha I przytula

To jest dla tych co ktos im zrobil bagno w zyciu a nie dla tych co z premedytacja robia bagno innym. tobie co najwyzej diably zmiejsza palnik pod kotlem jak cie beda w smole gotowac. A i to duzo tych koronkow musisz naodmawiac

117

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

Stare przysłowie pszczół mówi, że lepiej grzeszyć i później żałować niż żałować, że się nie grzeszyło big_smile

118

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
R_ita2 napisał/a:

Istotka,  to za daleko idące wnioski big_smile ale podobno grunt to żałować za grzechy big_smile

Za niektóre ciężko, chyba tylko biczować się trzeba big_smile

119

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
R_ita2 napisał/a:

Istotka,  to za daleko idące wnioski big_smile ale podobno grunt to żałować za grzechy big_smile

Za niektóre ciężko, chyba tylko biczować się trzeba big_smile

Nie trzeba.  Wszystkie grzechy Pan Bog przebaczy oprocz 3
1. Bluznierstwo przeciwko Duchowi Swietemu
2. Wziecie znamienia antychrysta
3. Niewiara w Boga do konca zycia

120

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Alessandro napisał/a:

Stare przysłowie pszczół mówi, że lepiej grzeszyć i później żałować niż żałować, że się nie grzeszyło big_smile

Otóż to! big_smile

121

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Istotka6 napisał/a:
Alessandro napisał/a:

Stare przysłowie pszczół mówi, że lepiej grzeszyć i później żałować niż żałować, że się nie grzeszyło big_smile

Otóż to! big_smile

Glupie pszyslowie pcolkowate takie big_smile

122

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

Pszczółki to bardzo pracowite i pożyteczne zwierzątka. Są przy tym bardzo mądre i wiedzą co mówią big_smile

123

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Alessandro napisał/a:

Pszczółki to bardzo pracowite i pożyteczne zwierzątka. Są przy tym bardzo mądre i wiedzą co mówią big_smile

No wlasnie widac ze nie za bardzo wiedza big_smile

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:

nie chce byc w zadnym zwiazku

Nieeeee!!!

https://m.youtube.com/watch?v=IwhZXDQLLuA

125 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-11-26 23:18:29)

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:
New Me napisał/a:

nie chce byc w zadnym zwiazku

Nieeeee!!!

https://m.youtube.com/watch?v=IwhZXDQLLuA

big_smile powaznie pisze. Ja tylko chce isc do Nieba to moj zyciowy cel na wieki wiekow. Wogole tak sie ciesze, ze pojde do Nieba ale jeszcze sobie troche pozyje bo mam w planach duzo dobrego zrobic dla ludzi. A zwiazki mnie nie obchodza bo bym grzeszyla bardzo przy facecie-teraz to nawet slubu nie chca tylko seksu bez slubu a Maryja powiedziala w Fatimie do dzieci ze ich znajoma 18 letnia Amelia jest w Czysciu do konca swiata a z tego co wiem sw Lucja pisala w pamietniku "ze popelniala grzechy nieczystosci" a poszla do Czysca tylko dlatego ze zalowala przed smiercia. A tak musi tam byc az do konca swiata niestety w Czysciu.  To ja nie mam zamiaru isc do Czysca na dlugi czas bo faceci chca seksow bez slubu.  Gdzies to juz mam. Wogole mnie NIE jest facet do szczescia potrzebny. Tylko zdrady kontrole seksy bez slubu mieszkania na kocia lapa wkurzanie mnie stresy a ja idem sie pomodlic i idem spac juz niedlugo. A ostatnio mnie sie snila powodz w Anglii a obudzilam sie i tego samego dnia byly powodzie w wielu miejscach w Anglii bo mowie Koronke i mnie sie cuda snia

126

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
New Me napisał/a:
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:
New Me napisał/a:

nie chce byc w zadnym zwiazku

Nieeeee!!!

https://m.youtube.com/watch?v=IwhZXDQLLuA

big_smile powaznie pisze. Ja tylko chce isc do Nieba to moj zyciowy cel na wieki wiekow. Wogole tak sie ciesze, ze pojde do Nieba ale jeszcze sobie troche pozyje bo mam w planach duzo dobrego zrobic dla ludzi. A zwiazki mnie nie obchodza bo bym grzeszyla bardzo przy facecie-teraz to nawet slubu nie chca tylko seksu bez slubu a Maryja powiedziala w Fatimie do dzieci ze ich znajoma 18 letnia Amelia jest w Czysciu do konca swiata a z tego co wiem sw Lucja pisala w pamietniku "ze popelniala grzechy nieczystosci" a poszla do Czysca tylko dlatego ze zalowala przed smiercia. A tak musi tam byc az do konca swiata niestety w Czysciu.  To ja nie mam zamiaru isc do Czysca na dlugi czas bo faceci chca seksow bez slubu.  Gdzies to juz mam. Wogole mnie NIE jest facet do szczescia potrzebny. Tylko zdrady kontrole seksy bez slubu mieszkania na kocia lapa wkurzanie mnie stresy a ja idem sie pomodlic i idem spac juz niedlugo. A ostatnio mnie sie snila powodz w Anglii a obudzilam sie i tego samego dnia byly powodzie w wielu miejscach w Anglii bo mowie Koronke i mnie sie cuda snia

No juz powoli sie stajesz jak swieta. Wizjonerka

127

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Halina3.1 napisał/a:
New Me napisał/a:
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:

Nieeeee!!!

https://m.youtube.com/watch?v=IwhZXDQLLuA

big_smile powaznie pisze. Ja tylko chce isc do Nieba to moj zyciowy cel na wieki wiekow. Wogole tak sie ciesze, ze pojde do Nieba ale jeszcze sobie troche pozyje bo mam w planach duzo dobrego zrobic dla ludzi. A zwiazki mnie nie obchodza bo bym grzeszyla bardzo przy facecie-teraz to nawet slubu nie chca tylko seksu bez slubu a Maryja powiedziala w Fatimie do dzieci ze ich znajoma 18 letnia Amelia jest w Czysciu do konca swiata a z tego co wiem sw Lucja pisala w pamietniku "ze popelniala grzechy nieczystosci" a poszla do Czysca tylko dlatego ze zalowala przed smiercia. A tak musi tam byc az do konca swiata niestety w Czysciu.  To ja nie mam zamiaru isc do Czysca na dlugi czas bo faceci chca seksow bez slubu.  Gdzies to juz mam. Wogole mnie NIE jest facet do szczescia potrzebny. Tylko zdrady kontrole seksy bez slubu mieszkania na kocia lapa wkurzanie mnie stresy a ja idem sie pomodlic i idem spac juz niedlugo. A ostatnio mnie sie snila powodz w Anglii a obudzilam sie i tego samego dnia byly powodzie w wielu miejscach w Anglii bo mowie Koronke i mnie sie cuda snia

No juz powoli sie stajesz jak swieta. Wizjonerka

No tak bo chce byc swieta

128

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

A modlę się tylko do jednego świętego, czyli do świętego spokoju smile

129

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Alessandro napisał/a:

A modlę się tylko do jednego świętego, czyli do świętego spokoju smile

big_smile nie ja sie modle do wszystkich w Niebie-roznie. Przede wszystkim kazdego dnia odmawiam Koronke do Milosierdzia Bozego

130

Odp: Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku
Herne napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Skoro tak Ci dobrze to tak trzymaj smile
Związki nie są dla każdego.
A w dobre związki to już trzeba umieć.
Po pierwsze trzeba wiedzieć jakiego partnera chcesz. Wiedzieć co jest dla Ciebie w życiu najważniejsze, co jest dopuszczalne a czego absolutnie nie będziesz tolerować. Tutaj każdy może mieć inaczej więc nie ma sensu wypisywać co to musi być.
Po drugie trzeba umieć tak ze sobą rozmawiać żeby się nie kłócić. A jak już dojdzie do kłótni  nie wolno się ranić, bo są słowa, które ranią bardziej niż kamienie.
Trzeba mieć tolerancję na cechy drugiej osoby, które nie do końca nam leżą, i nie starać się jej zmieniać. Dlatego trzeba dobrze się poznać i wiedzieć, że bierzemy partnera/partnerkę takiego jaki jest, z całym dobrodziejstwem zalet i wad. Nie ma że " jak się ożeni to się odmieni", a jeśli  już, to na gorsze wink
Trzeba umieć dawać i wymagać. Poświęcanie się można sobie w buty włożyć. Z poczucia poświęcania się więcej goryczy niż pożytku. Daję tyle ile uważam za słuszne i za każdym razem jest to moja decyzja. Wiem też, że chcąc brać należy dawać, bo gdy zostanie zachwiana równowaga, gdy druga strona będzie czuła się wykorzystywana, związek przestanie być dobry a druga strona zacznie być nieszczęśliwa. 
Nie jest możliwy szczęśliwy związek z osobą nieszczęśliwą. Więc dla własnego szczęścia muszę uwzględniać szczęście partnera. To jest sprzężenie zwrotne.
Seks jest fajny jeśli są uwzględniane potrzeby obu osób. Dawanie dla świętego spokoju nikomu nic dobrego nie daje. Takie rzeczy się czuje. Jeśli nie dba się o siebie nawzajem, to podobnie jak w innych tematach, zaczynają się schody. Kogoś boli głowa, ktoś jest zmęczony itp.
Bez dobrej atmosfery w domu, wzajemnej miłości, szacunku, uważności na drugą osobę i   codziennej serdeczności  nie ma dobrego seksu. Bez tego nie ma dobrego małżeństwa. Od tego zależy czy po dziesiątkach wspólnych lat ludzie się nadal kochają i pragną, a nie od zmarszczek na twarzy i znania się jak łyse konie.

Przepiękna wypowiedź Agnes smile
Powinna być jako "temat przyklejony" na samej górze wszystkich tematów w tym wątku.
Dodam tylko, że trzeba też liczyć się ze zdaniem partnera i budować relację szanując je.
Oraz być względem tegoż partnera w pełni lojalnym. Tylko tyle i "aż" tyle.

Kurcze, ale madre slowa, brawo.

Posty [ 66 do 130 z 199 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Coraz bardziej widze plusy NIE bycia w zwiazku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024