Jestem muzulmanka(moj partner tez) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 155 ]

66 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-07 18:17:27)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
GloriaSoul napisał/a:

No i właśnie to jest część tych ograniczeń dla kobiety.
Nie możesz sobie iść w szortach czy spódnicy średniej długości,  czy nawet długich spodniach ale z krótką bluzką, z krótkimi rękawami, rozpuszczonymi włosami, bez tej szmaty na głowie.
Nie możesz iść na plażę, na basen ogólnodostępny.
Musisz się modlić 5 razy dziennie, i to w nieprzyjemnej dla ciała pozycji.
I wiele innych.
A ciekawe jak będzie z Twoją córką gdy Senegalczyk zamieszka w Twoim mieszkaniu?
Czy będzie jej pozwalał robić to co robią zwyczajne dziewczyny w jej wieku, ubierać się tak jak ona chce, chodzić na randki bo przecież dorasta itd.

Dla mnie to nie sa ograniczenia nie isc w szortach czy krotkiej mini albo w bluzce z dekoltem.  Wrecz przeciwnie. To sa ograniczenia tylko u tych,ktorzy widza w tym ograniczenie. Moja corka ma wybor jak sie ubierac,bo widzisz nie ma przymusu w religii chociaz niestety przyznaje,ze wiele muzulmanow tego nie przestrzega. Ja nie musze zaslaniac wlosow moge jutro sobie wyjsc w mini. Tyle,ze ja chce przestrzegac zasad Islamu. Lubie tez abaje i hijab wczesniej nosilam podobaja mnie sie rozne stylizacje. Pozniej sobie wlacze na you tube "how to style hijab" .  Co do randek to nawet gdybym byla ateistka to bym nie puszczala jej na randki az do pelnoletnosci. Zaslanianie ciala to nie jest oznaka opresji i zniewolenia, raczej odslanianie sie jest,ale Ty tego nie rozumiesz

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Muzulmanka cala zakryta spotyka w USA na plazy kobiete opalajaca sie topless. Kobieta krzyczy"Boze wszystko zakryte oprocz oczu". Muzulmamka krzyczy "Boze wszystko odkryte oprocz dooopy". Ot punkt siedzenia zalezy od punktu widzenia. Was przeraza zaslanie sie,a muzulmanki przeraza fakt odkrywania sie i to publicznie. Mnie osobiscie juz dawno wkurzac zaczelo jak sie czasem ubiorze w mini itp to zaraz faceci wogole zero szacunku, trabia za mna w aucie jak za dziffka spod latarni,  legginsow wogole nie nosze 2 dni temu widzialam u kobiety to jej bylo widac ksztalty wiadomo czego zreszta nie raz to widzialam to sie tam faceci lampia i dostaja skowytu godowego. Wogole jak mam sie ubierac wg takich glupich stansdardow to wole nosic burke. Jeszcze co innego kobieta ubrana z klasa np ja dzie do biura albo jak niektore dziewczyny maja legginsy,ale zaloza tunike do tego to jeszcze to moze byc. Ale jakies szorty co pol d widac, bluzki z dekoltem to nie.

68

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

Muzulmanka cala zakryta spotyka w USA na plazy kobiete opalajaca sie topless. Kobieta krzyczy"Boze wszystko zakryte oprocz oczu". Muzulmamka krzyczy "Boze wszystko odkryte oprocz dooopy". Ot punkt siedzenia zalezy od punktu widzenia. Was przeraza zaslanie sie,a muzulmanki przeraza fakt odkrywania sie i to publicznie. Mnie osobiscie juz dawno wkurzac zaczelo jak sie czasem ubiorze w mini itp to zaraz faceci wogole zero szacunku, trabia za mna w aucie jak za dziffka spod latarni,  legginsow wogole nie nosze 2 dni temu widzialam u kobiety to jej bylo widac ksztalty wiadomo czego zreszta nie raz to widzialam to sie tam faceci lampia i dostaja skowytu godowego. Wogole jak mam sie ubierac wg takich glupich stansdardow to wole nosic burke. Jeszcze co innego kobieta ubrana z klasa np ja dzie do biura albo jak niektore dziewczyny maja legginsy,ale zaloza tunike do tego to jeszcze to moze byc. Ale jakies szorty co pol d widac, bluzki z dekoltem to nie.

Zawsze sobie można dorobić ideologię.
Tak jak Ty to robisz.

69

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
GloriaSoul napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Muzulmanka cala zakryta spotyka w USA na plazy kobiete opalajaca sie topless. Kobieta krzyczy"Boze wszystko zakryte oprocz oczu". Muzulmamka krzyczy "Boze wszystko odkryte oprocz dooopy". Ot punkt siedzenia zalezy od punktu widzenia. Was przeraza zaslanie sie,a muzulmanki przeraza fakt odkrywania sie i to publicznie. Mnie osobiscie juz dawno wkurzac zaczelo jak sie czasem ubiorze w mini itp to zaraz faceci wogole zero szacunku, trabia za mna w aucie jak za dziffka spod latarni,  legginsow wogole nie nosze 2 dni temu widzialam u kobiety to jej bylo widac ksztalty wiadomo czego zreszta nie raz to widzialam to sie tam faceci lampia i dostaja skowytu godowego. Wogole jak mam sie ubierac wg takich glupich stansdardow to wole nosic burke. Jeszcze co innego kobieta ubrana z klasa np ja dzie do biura albo jak niektore dziewczyny maja legginsy,ale zaloza tunike do tego to jeszcze to moze byc. Ale jakies szorty co pol d widac, bluzki z dekoltem to nie.

Zawsze sobie można dorobić ideologię.
Tak jak Ty to robisz.

Nie dorabiam sobie ideologii. Taka jest prawda. Zreszta kazdy sie ubiera jak chce. Dlatego jutro jade kupic muzulmanskie ubrania i zaczne sie tak ubierac. Niewiem moze nawet zaloze niqab jak bede chciala (nie jest obowiazkowy) ale zawsze bylam ciekawa jak to jest zaslaniac twarz . Narazie poki co chce zakrywac wlosy i nosic abaje

70

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Julka, a co zrobisz jak twój Senegalczyk weźmie sobie drugą żonę? A może już ma wink  Wszak w islamie nie jest to zabronione...

71 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-07 20:28:54)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
bbasia napisał/a:

Julka, a co zrobisz jak twój Senegalczyk weźmie sobie drugą żonę? A może już ma wink  Wszak w islamie nie jest to zabronione...

Nie ma drugiej zony. Jak wezmie to ma do tego prawo. Tyle, ze za prawem ida tez obowiazki, a wiec wg Koranu musi wszystkie zony
1. Traktowac rowno
2. Musi go przede wszystkim na to stac. Jak zalozmy, ze za kilka lat on sobie wezmie druga zone i I bedzie mial z nia dziecko to on nie ma zadnego prawa ode mnie wymagac finansowego ani jakiekolwiek wsparcia dla tej drugiej zony i ich dziecka... takze bardzo maly % muzulmanow zyje w zwiazku poligamiczny, bo czesto obowiazki ich przerastaja. Natomiast tak on ma do tego prawo. Biorac pod uwage dzisiejsze standardy zyciowe, ze przy jednym dziecku trzeba zapierdzielac to dla faceta muzulmanina brac sobie wiecej zon niz jedna to samobojstwo finansowe i psychiczne wykonczenie sie, bo na faceta spada 100% odpowiedzialnosc za utrzymanie wszystkich zon i ich dzieci.  W Islamie jak kobieta idzie do pracy to NIE musi wogole sie dokladac do budzetu domowego,tylko ma pieniadze z wyplaty dla siebie.

72

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

big_smile ... w Anglii jest miliony muzulmanek,  wiekszosc nosi abaje i hijab, ale wiele z nich zaslania tez twarz. Nie widzialam, zeby ludzie wpadali w panike na ich widok. A wlasnie co do ubioru muzulmanki to jutro jade kupic abaje i kilka rodzajow hijabu,bo poki co mam narazie tylko ten do modlitwy.

Eureka! Tobie znudziło się to wieczne odchudzanie, więc sobie wymyśliłaś, że jak będziesz nosić na sobie worek, to i tak nic nie będzie widać big_smile

73

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

big_smile ... w Anglii jest miliony muzulmanek,  wiekszosc nosi abaje i hijab, ale wiele z nich zaslania tez twarz. Nie widzialam, zeby ludzie wpadali w panike na ich widok. A wlasnie co do ubioru muzulmanki to jutro jade kupic abaje i kilka rodzajow hijabu,bo poki co mam narazie tylko ten do modlitwy.

Eureka! Tobie znudziło się to wieczne odchudzanie, więc sobie wymyśliłaś, że jak będziesz nosić na sobie worek, to i tak nic nie będzie widać big_smile

Tak wlasnie tak jest, teraz moge w ciazy obzerac sie do woli big_smile

74

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

A jeszcze niedawno Julka była bardzo zniesmaczona przypadkiem drugiej żony, dzisiaj może być big_smile

75

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
wieka napisał/a:

A jeszcze niedawno Julka była bardzo zniesmaczona przypadkiem drugiej żony, dzisiaj może być big_smile

Tak bylo. Wtedy nie bylam w ciazy. Tak wogole to watpie, ze bedzie druga zona za duzo wydatkow dla partnera by bylo no juz pozniej meza w sumie. A ja wg Islamu nie musze sie dokladac nawet pensa na utrzymanie kolejnej zony gdyby taka mial

76

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

Tak bylo. Wtedy nie bylam w ciazy. Tak wogole to watpie, ze bedzie druga zona za duzo wydatkow dla partnera by bylo no juz pozniej meza w sumie. A ja wg Islamu nie musze sie dokladac nawet pensa na utrzymanie kolejnej zony gdyby taka mial

To mówisz, że dokładanie to byłby największy problem, a jak dokładać się nie trzeba, to już nawet druga żona może być? big_smile

77

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Tak bylo. Wtedy nie bylam w ciazy. Tak wogole to watpie, ze bedzie druga zona za duzo wydatkow dla partnera by bylo no juz pozniej meza w sumie. A ja wg Islamu nie musze sie dokladac nawet pensa na utrzymanie kolejnej zony gdyby taka mial

To mówisz, że dokładanie to byłby największy problem, a jak dokładać się nie trzeba, to już nawet druga żona może być? big_smile

A po co zaraz wszystko wiedziec negatywnie? Duzo bardziej prawdopodobne jest,ze drugiej zony nie bedzie. A jak bedzie to wg Islamu ma do tego prawo. Ja z kolei mam prawo do rozwodu,gdyby on nie traktowal nas rowno z orzeczeniem o jego winie z konsekwencjami finansowymi wlacznie.  Wiec naprawde watpie, ze moj partner zdecyduje sie na poligamie wbrew waszej wyobrazni to nie jest taki raj dla faceta jak wam sie wydaje

78

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

A po co zaraz wszystko wiedziec negatywnie? Duzo bardziej prawdopodobne jest,ze drugiej zony nie bedzie. A jak bedzie to wg Islamu ma do tego prawo. Ja z kolei mam prawo do rozwodu,gdyby on nie traktowal nas rowno z orzeczeniem o jego winie z konsekwencjami finansowymi wlacznie.  Wiec naprawde watpie, ze moj partner zdecyduje sie na poligamie wbrew waszej wyobrazni to nie jest taki raj dla faceta jak wam sie wydaje

Dlatego, że jeśli istnieje taka możliwość, to naiwnością jest ją wykluczać.

I nie uwierzę, że ktoś wychowany w inny sposób nie będzie miał problemu, by dzielić się swoim facetem z inną kobietą, nawet jeśli jest się traktowaną z nią na równi.

79

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Tak bylo. Wtedy nie bylam w ciazy. Tak wogole to watpie, ze bedzie druga zona za duzo wydatkow dla partnera by bylo no juz pozniej meza w sumie. A ja wg Islamu nie musze sie dokladac nawet pensa na utrzymanie kolejnej zony gdyby taka mial

To mówisz, że dokładanie to byłby największy problem, a jak dokładać się nie trzeba, to już nawet druga żona może być? big_smile

A po co zaraz wszystko wiedziec negatywnie? Duzo bardziej prawdopodobne jest,ze drugiej zony nie bedzie. A jak bedzie to wg Islamu ma do tego prawo. Ja z kolei mam prawo do rozwodu,gdyby on nie traktowal nas rowno z orzeczeniem o jego winie z konsekwencjami finansowymi wlacznie.  Wiec naprawde watpie, ze moj partner zdecyduje sie na poligamie wbrew waszej wyobrazni to nie jest taki raj dla faceta jak wam sie wydaje

O! Czyli Julka po prostu ustawiasz się w życiu. Od razu tak trzeba było pisać big_smile tongue.

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Jakby biały mężczyzna pojechał do Arabii Saudyjskiej i chciałby sobie wziąć za żonę kobietę w burce, aby zmienić jej wiarę na Chrześcijańską, to jeszcze tego samego dnia skończyłby z nożem w sercu.

Białe kobiety (np. Polki) bez zająknięcia potrafią zmienić wiarę na Islam i rodzić dzieci śniadym panom.

Niestety ale nie wróżę dobrze naszej cywilizacji.

81 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2024-07-08 14:57:20)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:
bbasia napisał/a:

Julka, a co zrobisz jak twój Senegalczyk weźmie sobie drugą żonę? A może już ma wink  Wszak w islamie nie jest to zabronione...

Nie ma drugiej zony. Jak wezmie to ma do tego prawo. Tyle, ze za prawem ida tez obowiazki, a wiec wg Koranu musi wszystkie zony
1. Traktowac rowno
2. Musi go przede wszystkim na to stac. Jak zalozmy, ze za kilka lat on sobie wezmie druga zone i I bedzie mial z nia dziecko to on nie ma zadnego prawa ode mnie wymagac finansowego ani jakiekolwiek wsparcia dla tej drugiej zony i ich dziecka... takze bardzo maly % muzulmanow zyje w zwiazku poligamiczny, bo czesto obowiazki ich przerastaja. Natomiast tak on ma do tego prawo. Biorac pod uwage dzisiejsze standardy zyciowe, ze przy jednym dziecku trzeba zapierdzielac to dla faceta muzulmanina brac sobie wiecej zon niz jedna to samobojstwo finansowe i psychiczne wykonczenie sie, bo na faceta spada 100% odpowiedzialnosc za utrzymanie wszystkich zon i ich dzieci.  W Islamie jak kobieta idzie do pracy to NIE musi wogole sie dokladac do budzetu domowego,tylko ma pieniadze z wyplaty dla siebie.

Po pierwsze żona "w islamie" do pracy n ie idzie, bo mąż jej nie pozwala. Nie w jego interesie jest, żeby żona miała jakieś swoje pieniądze.

Mam wielu znajomych którzy wyznają islam, ale żyją jak inni, bo są zasymilowani z Europą. Ty natomiast z tym swoim zamiarem noszenia burki chcesz się kompletnie uradykalnić, więc o pracy możesz zapomnieć. Co oczywiście przy tym, że w ogóle całe życie jesteś pasożytem żyjącym na zasiłkach wiele w twoim życiu n ie zmieni. Jednak to, że facet weźmie sobie drugą żonę z czasem jest tak prawdopodobne, jak to że jutro wstanie słońce.

Cała ta twoja historia to bajka z mchu i paproci. Pisałaś, próbowałaś, a to wątek z bransoletkami, a to życie z zasiłków, a to biblia która ci się nie podoba, a to ciąża z Senegalczykiem po tygodniu znajomości, ale nic nie wywołalo takiej burzy jak te twoje wpisy z koranu. Idziesz więc za ciosem i wypisujesz te swoje bzdury, mając ubaw po pachy z ludzi którzy w ogole to czytają.

82

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Po co wy w ogóle odpisujecie tej debilce? O_o

83

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Salomonka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
bbasia napisał/a:

Julka, a co zrobisz jak twój Senegalczyk weźmie sobie drugą żonę? A może już ma wink  Wszak w islamie nie jest to zabronione...

Nie ma drugiej zony. Jak wezmie to ma do tego prawo. Tyle, ze za prawem ida tez obowiazki, a wiec wg Koranu musi wszystkie zony
1. Traktowac rowno
2. Musi go przede wszystkim na to stac. Jak zalozmy, ze za kilka lat on sobie wezmie druga zone i I bedzie mial z nia dziecko to on nie ma zadnego prawa ode mnie wymagac finansowego ani jakiekolwiek wsparcia dla tej drugiej zony i ich dziecka... takze bardzo maly % muzulmanow zyje w zwiazku poligamiczny, bo czesto obowiazki ich przerastaja. Natomiast tak on ma do tego prawo. Biorac pod uwage dzisiejsze standardy zyciowe, ze przy jednym dziecku trzeba zapierdzielac to dla faceta muzulmanina brac sobie wiecej zon niz jedna to samobojstwo finansowe i psychiczne wykonczenie sie, bo na faceta spada 100% odpowiedzialnosc za utrzymanie wszystkich zon i ich dzieci.  W Islamie jak kobieta idzie do pracy to NIE musi wogole sie dokladac do budzetu domowego,tylko ma pieniadze z wyplaty dla siebie.

Po pierwsze żona "w islamie" do pracy n ie idzie, bo mąż jej nie pozwala. Nie w jego interesie jest, żeby żona miała jakieś swoje pieniądze.

Mam wielu znajomych którzy wyznają islam, ale żyją jak inni, bo są zasymilowani z Europą. Ty natomiast z tym swoim zamiarem noszenia burki chcesz się kompletnie uradykalnić, więc o pracy możesz zapomnieć. Co oczywiście przy tym, że w ogóle całe życie jesteś pasożytem żyjącym na zasiłkach wiele w twoim życiu n ie zmieni. Jednak to, że facet weźmie sobie drugą żonę z czasem jest tak prawdopodobne, jak to że jutro wstanie słońce.

Cała ta twoja historia to bajka z mchu i paproci. Pisałaś, próbowałaś, a to wątek z bransoletkami, a to życie z zasiłków, a to biblia która ci się nie podoba, a to ciąża z Senegalczykiem po tygodniu znajomości, ale nic nie wywołalo takiej burzy jak te twoje wpisy z koranu. Idziesz więc za ciosem i wypisujesz te swoje bzdury, mając ubaw po pachy z ludzi którzy w ogole to czytają.

Pierwsze zdanie to bzdura. W Anglii na prawie kazdym stanowisku widze pracujace muzulmanki . W urzedzie pracy muzulmanki, w banku muzulmanki, w sklepach z odzieza muzulmanki, na kasie muzulmanki, nauczycielka mojej corki jest muzulmanka itd Dlatego nie pisz bzdur,ze muzulmanki maja zabronione pracowac. One maja wybor czy isc do pracy czy nie. W polityce w Anglii tez sa muzulmanki. Drugie zdanie o burce to klamstwo- nigdzie nie napisalam, ze bede chodzic w burce,  wrecz przeciwnie napisalam,ze jade kupic hijab i abaje nie moja wina, ze nie odrozniasz burki od abaji,ktora tak naprawde jest rodzaje muzulmanskiej sukienki z dlugimi rekawami, a nie szerokim worem jak burka,gdzie cale cialo jest zakryte nawet oczy... skoro uwazasz, ze pisze bajki to co tu jeszcze robisz? Idz na tenaty, ktore Twoim zdaniem sa prawdziwe

84

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
display napisał/a:

Po co wy w ogóle odpisujecie tej debilce? O_o

No wlasnie zgubilas sie debilu?

85

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:
Salomonka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Nie ma drugiej zony. Jak wezmie to ma do tego prawo. Tyle, ze za prawem ida tez obowiazki, a wiec wg Koranu musi wszystkie zony
1. Traktowac rowno
2. Musi go przede wszystkim na to stac. Jak zalozmy, ze za kilka lat on sobie wezmie druga zone i I bedzie mial z nia dziecko to on nie ma zadnego prawa ode mnie wymagac finansowego ani jakiekolwiek wsparcia dla tej drugiej zony i ich dziecka... takze bardzo maly % muzulmanow zyje w zwiazku poligamiczny, bo czesto obowiazki ich przerastaja. Natomiast tak on ma do tego prawo. Biorac pod uwage dzisiejsze standardy zyciowe, ze przy jednym dziecku trzeba zapierdzielac to dla faceta muzulmanina brac sobie wiecej zon niz jedna to samobojstwo finansowe i psychiczne wykonczenie sie, bo na faceta spada 100% odpowiedzialnosc za utrzymanie wszystkich zon i ich dzieci.  W Islamie jak kobieta idzie do pracy to NIE musi wogole sie dokladac do budzetu domowego,tylko ma pieniadze z wyplaty dla siebie.

Po pierwsze żona "w islamie" do pracy n ie idzie, bo mąż jej nie pozwala. Nie w jego interesie jest, żeby żona miała jakieś swoje pieniądze.

Mam wielu znajomych którzy wyznają islam, ale żyją jak inni, bo są zasymilowani z Europą. Ty natomiast z tym swoim zamiarem noszenia burki chcesz się kompletnie uradykalnić, więc o pracy możesz zapomnieć. Co oczywiście przy tym, że w ogóle całe życie jesteś pasożytem żyjącym na zasiłkach wiele w twoim życiu n ie zmieni. Jednak to, że facet weźmie sobie drugą żonę z czasem jest tak prawdopodobne, jak to że jutro wstanie słońce.

Cała ta twoja historia to bajka z mchu i paproci. Pisałaś, próbowałaś, a to wątek z bransoletkami, a to życie z zasiłków, a to biblia która ci się nie podoba, a to ciąża z Senegalczykiem po tygodniu znajomości, ale nic nie wywołalo takiej burzy jak te twoje wpisy z koranu. Idziesz więc za ciosem i wypisujesz te swoje bzdury, mając ubaw po pachy z ludzi którzy w ogole to czytają.

Pierwsze zdanie to bzdura. W Anglii na prawie kazdym stanowisku widze pracujace muzulmanki . W urzedzie pracy muzulmanki, w banku muzulmanki, w sklepach z odzieza muzulmanki, na kasie muzulmanki, nauczycielka mojej corki jest muzulmanka itd Dlatego nie pisz bzdur,ze muzulmanki maja zabronione pracowac. One maja wybor czy isc do pracy czy nie. W polityce w Anglii tez sa muzulmanki. Drugie zdanie o burce to klamstwo- nigdzie nie napisalam, ze bede chodzic w burce,  wrecz przeciwnie napisalam,ze jade kupic hijab i abaje nie moja wina, ze nie odrozniasz burki od abaji,ktora tak naprawde jest rodzaje muzulmanskiej sukienki z dlugimi rekawami, a nie szerokim worem jak burka,gdzie cale cialo jest zakryte nawet oczy... skoro uwazasz, ze pisze bajki to co tu jeszcze robisz? Idz na tenaty, ktore Twoim zdaniem sa prawdziwe

Julka, nie rozrózniam bo nie muszę. Dla mnie jakieś zakładanie łachmanów, albo niezakładanie aby tylko kojarzono mnie z jakąś religią jest chore. Nie napisałam że mają zabronione pracować, bo sama pracuję z muzułmankami, ale one nie mają takiej sieczki z mózgu żeby dla faceta zmieniać religię jak wiatr zawieje. Dla mnie taka z ciebie muzułmanka jak ze mnie baletnica teatru Balszoj w Moskwie. Facet cię wystawi do wiatru, poznasz wolnego ptaka palącego marihuanę i będziesz znowu wychwalać wolność, opalanie się nago i spanie pod mostem.. Jesteś chora, tylko ty tego n ie widzisz niestety.

86

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

Wogole jak mam sie ubierac wg takich glupich stansdardow to wole nosic burke. Jeszcze co innego kobieta ubrana z klasa np ja dzie do biura albo jak niektore dziewczyny maja legginsy,ale zaloza tunike do tego to jeszcze to moze byc. Ale jakies szorty co pol d widac, bluzki z dekoltem to nie.

Ty też się gubisz Julka w tych swoich kłamstwach.

87

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Salomonka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Wogole jak mam sie ubierac wg takich glupich stansdardow to wole nosic burke. Jeszcze co innego kobieta ubrana z klasa np ja dzie do biura albo jak niektore dziewczyny maja legginsy,ale zaloza tunike do tego to jeszcze to moze byc. Ale jakies szorty co pol d widac, bluzki z dekoltem to nie.

Ty też się gubisz Julka w tych swoich kłamstwach.

Wyjelas to zdanie z kontekstu. No jeszcze nic nie zrozumialas "?:D... Ja nie twierdzilam, ze bede chodzic w burce. Czytaj tak dlugo az zrozumiesz o co mi chodzilo

88

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:
Salomonka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Wogole jak mam sie ubierac wg takich glupich stansdardow to wole nosic burke. Jeszcze co innego kobieta ubrana z klasa np ja dzie do biura albo jak niektore dziewczyny maja legginsy,ale zaloza tunike do tego to jeszcze to moze byc. Ale jakies szorty co pol d widac, bluzki z dekoltem to nie.

Ty też się gubisz Julka w tych swoich kłamstwach.

Wyjelas to zdanie z kontekstu. No jeszcze nic nie zrozumialas "?:D... Ja nie twierdzilam, ze bede chodzic w burce. Czytaj tak dlugo az zrozumiesz o co mi chodzilo

Nie zrozumiałam i bardzo to sobie chwalę. Ostatnią rzeczą jaką bym sobie w życiu życzyła, to mieć nić porozumienia z taką Julką jak ty smile I nie wymagam żebyś zrozumiała ten przekaz big_smile

89

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Eh dobra wytlumacze juz. Tak to jest jak nie czyta sie ze zrozumieniem. Swoja droga pewnie tak tez czytacie Biblie big_smile... napisalam w tym poscie "ze jak mam chodzic ubrana wg tak glupich standardow to wole nosic burke ", a wiec,gdybym miala wybierac miedzy legginsami co pokazuja publicznie wiadomo co, a burka to wybralala bym burke. Proste... Natomiast w innym poscie napisalam, ze jutro czyli dzis jade kupic abaje i hijab. Wasze czytanie ze zrozumieniem big_smile

90 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2024-07-08 17:42:24)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

Eh dobra wytlumacze juz. Tak to jest jak nie czyta sie ze zrozumieniem. Swoja droga pewnie tak tez czytacie Biblie big_smile... napisalam w tym poscie "ze jak mam chodzic ubrana wg tak glupich standardow to wole nosic burke ", a wiec,gdybym miala wybierac miedzy legginsami co pokazuja publicznie wiadomo co, a burka to wybralala bym burke. Proste... Natomiast w innym poscie napisalam, ze jutro czyli dzis jade kupic abaje i hijab. Wasze czytanie ze zrozumieniem big_smile

Rozróżniasz "wolę" od "wolałabym"? Standardy dotyczą wszystkich, więc jeśli się z nimi nie zgadzasz to decydujesz się nosić burkę, proste? Czy dalej nie rozumiesz? A czy ty ją finalnie zalożysz, to już nikogo nie interesuje. Ważne że "wolisz nosić burkę".

91

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Salomonka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Eh dobra wytlumacze juz. Tak to jest jak nie czyta sie ze zrozumieniem. Swoja droga pewnie tak tez czytacie Biblie big_smile... napisalam w tym poscie "ze jak mam chodzic ubrana wg tak glupich standardow to wole nosic burke ", a wiec,gdybym miala wybierac miedzy legginsami co pokazuja publicznie wiadomo co, a burka to wybralala bym burke. Proste... Natomiast w innym poscie napisalam, ze jutro czyli dzis jade kupic abaje i hijab. Wasze czytanie ze zrozumieniem big_smile

Rozróżniasz "wolę" od "wolałabym"? Standardy dotyczą wszystkich, więc jeśli się z nimi nie zgadzasz to decydujesz się nosić burkę, proste? Czy dalej nie rozumiesz? A czy ty ją finalnie zalożysz, to już nikogo nie interesuje. Ważne że "wolisz nosić burkę".

big_smile.. no ja nigdy nie zaloze burki,bo w Anglii nigdy nie widzialam kobiety w burce. Widzialam w niqabie, ale to nie burka. Od dzisiaj chodze na zewnatrz w abaji i hijabie, a nie w burce mimo "ze wole" ja zalozyc big_smile

92 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2024-07-11 12:19:04)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

Jestem muzulmamka, razem z partnerem przeszlismy na Islam.

Super wiadomość! To kiedy do Twojego komunalnego mieszkania wprowadza się druga i trzecia żona? big_smile Jakie ma Twój wybraniec plany na ożenki? Myślisz, że za dwa - trzy lata będzie gotów na nową miłość swojego życia? big_smile Mi się wydaje, ze to w sam raz. Odchowacie dziecko i będzie można poszerzyć rodzinkę. Nowa żonka i nowe dziecko. I z tego co mi wiadomo to żony muszą ze sobą żyć w zgodzie i pomagać sobie wzajemnie. Wasze dziecko będzie już odchowane to będziesz mogła drugiej żonie pomóc w wychowywaniu kolejnego dzieciątka big_smile

ps. do czego to kobieta jest zdolna by poczuć się kochana. Szok i niedowierzanie. Swojej córce też zmienisz wiarę? Może jeszcze zasponsorujesz jej obrzezanie i aranżowane małżeństwo?

93

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

JuliaUK33
Kiedy masz zamiar zacząć się leczyć psychiatrycznie? Bo twój stan psychiczny wyraźnie się pogarsza, a przecież nigdy dobrze nie było...

94

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

post z 08.07.2024:

JuliaUK33 napisał/a:

big_smile.. no ja nigdy nie zaloze burki,bo w Anglii nigdy nie widzialam kobiety w burce. Widzialam w niqabie, ale to nie burka. Od dzisiaj chodze na zewnatrz w abaji i hijabie, a nie w burce mimo "ze wole" ja zalozyc big_smile

post z 09.07.2024:

JuliaUK33 napisał/a:

Wczoraj kupilam tez niqab(zaslone na twarz)i abaje do niego, jeszcze nie zalozylam,ale jutro to zrobie

Patrz, jak Ty kłamiesz! W poniedziałek wieczorem napisałaś: "od dzisiaj chodzę w...", a we wtorek przed godziną 18.00, że tych swoich muzułmańskich szmatek jeszcze nie założyłaś.

95

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:

post z 08.07.2024:

JuliaUK33 napisał/a:

big_smile.. no ja nigdy nie zaloze burki,bo w Anglii nigdy nie widzialam kobiety w burce. Widzialam w niqabie, ale to nie burka. Od dzisiaj chodze na zewnatrz w abaji i hijabie, a nie w burce mimo "ze wole" ja zalozyc big_smile

post z 09.07.2024:

JuliaUK33 napisał/a:

Wczoraj kupilam tez niqab(zaslone na twarz)i abaje do niego, jeszcze nie zalozylam,ale jutro to zrobie

Patrz, jak Ty kłamiesz! W poniedziałek wieczorem napisałaś: "od dzisiaj chodzę w...", a we wtorek przed godziną 18.00, że tych swoich muzułmańskich szmatek jeszcze nie założyłaś.

To wiadomo nie od dzisiaj, widzę, że nie odpuszczasz big_smile

Bez ignorowania Julki, nic się nie zmieni. Reagując niejako przyzwalamy na jej konfabulacje.

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:

post z 08.07.2024:

JuliaUK33 napisał/a:

big_smile.. no ja nigdy nie zaloze burki,bo w Anglii nigdy nie widzialam kobiety w burce. Widzialam w niqabie, ale to nie burka. Od dzisiaj chodze na zewnatrz w abaji i hijabie, a nie w burce mimo "ze wole" ja zalozyc big_smile

post z 09.07.2024:

JuliaUK33 napisał/a:

Wczoraj kupilam tez niqab(zaslone na twarz)i abaje do niego, jeszcze nie zalozylam,ale jutro to zrobie

Patrz, jak Ty kłamiesz! W poniedziałek wieczorem napisałaś: "od dzisiaj chodzę w...", a we wtorek przed godziną 18.00, że tych swoich muzułmańskich szmatek jeszcze nie założyłaś.

Julka napisała, że założyła już hijab, a planuje jeszcze założyć nikab. Obie te rzeczy to różne typy nakrycia głowy, nosić można jedno na raz, hijab zakrywa włosy i szyję, nikab zakrywa dodatkowo kawałek twarzy, pozostawiając jednak odkryte oczy.

Tutaj są przykłady różnych sposobów zakrywania głowy i twarzy:
https://www.istockphoto.com/pl/wektor/n … 2-70317277

Z kolei abaja to rodzaj odzieży wierzchniej i też nie ma jednego kroju, może mieć różny kształt, fason, kolor, w zależności od regionu, grupy etnicznej, nurtu islamu itp.

97 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-07-11 18:11:39)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

To jeszcze raz:
post z 08.07.2024:

JuliaUK33 napisał/a:

big_smile.. no ja nigdy nie zaloze burki,bo w Anglii nigdy nie widzialam kobiety w burce. Widzialam w niqabie, ale to nie burka. Od dzisiaj chodze na zewnatrz w abaji i hijabie, a nie w burce mimo "ze wole" ja zalozyc big_smile

post z 09.07.2024:

JuliaUK33 napisał/a:

Wczoraj kupilam tez niqab(zaslone na twarz) i abaje do niego, jeszcze nie zalozylam,ale jutro to zrobie

Edycja:

Lucy-on-the-roof napisał/a:

Z kolei abaja to rodzaj odzieży wierzchniej i też nie ma jednego kroju, może mieć różny kształt, fason, kolor, w zależności od regionu, grupy etnicznej, nurtu islamu itp.

Sugerujesz, że ma dwie różne abaje? Jeśli tak, to istotnie to się spina.

W każdym razie to co zobaczyłam pod linkiem... aż mnie zmroziło cool

98 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-07-11 18:11:24)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

dubel

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:
Lucy-on-the-roof napisał/a:

Z kolei abaja to rodzaj odzieży wierzchniej i też nie ma jednego kroju, może mieć różny kształt, fason, kolor, w zależności od regionu, grupy etnicznej, nurtu islamu itp.

Sugerujesz, że ma dwie różne abaje? Jeśli tak, to istotnie to się spina.

W każdym razie to co zobaczyłam pod linkiem... aż mnie zmroziło cool

Myślę, że można mieć kilka abaji, dopasowanych krojem czy kolorem do tego, co na głowie. Tak jak można mieć kilka kurtek, marynarek czy kardiganów. W kraju liberalnym, takim jak Wielka Brytania, można pewnie nawet się tymi strojami bawić, zmieniać typy, jednego dnia założyć zwykłą chustę, drugiego zasłonę na twarz, a trzeciego nic. Zwłaszcza jeśli to jest swobodny wybór dorosłej kobiety, a nie sytuacja z nastolatką, pochodzącą z muzułmańskiej, tradycyjnej rodziny, gdzie pewnie decydują rodzice.

100

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Lucy-on-the-roof napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Lucy-on-the-roof napisał/a:

Z kolei abaja to rodzaj odzieży wierzchniej i też nie ma jednego kroju, może mieć różny kształt, fason, kolor, w zależności od regionu, grupy etnicznej, nurtu islamu itp.

Sugerujesz, że ma dwie różne abaje? Jeśli tak, to istotnie to się spina.

W każdym razie to co zobaczyłam pod linkiem... aż mnie zmroziło cool

Myślę, że można mieć kilka abaji, dopasowanych krojem czy kolorem do tego, co na głowie. Tak jak można mieć kilka kurtek, marynarek czy kardiganów. W kraju liberalnym, takim jak Wielka Brytania, można pewnie nawet się tymi strojami bawić, zmieniać typy, jednego dnia założyć zwykłą chustę, drugiego zasłonę na twarz, a trzeciego nic. Zwłaszcza jeśli to jest swobodny wybór dorosłej kobiety, a nie sytuacja z nastolatką, pochodzącą z muzułmańskiej, tradycyjnej rodziny, gdzie pewnie decydują rodzice.

Tak dokladnie w Anglii muzulmanki bardziej bawia sie moda. Raz zaloza abaje z hijabem (wogole hijab stylizuja na rozne sposoby) drugi raz zaloza spodnie, tunike i np amire albo khimar na wlosy. Muzulmanski maja swoja mode,stylizacje itp. Niektore robia makijaz, dobieraja dodatki itp. To nie jest tak,ze muzulmanka chodzi w burce,czarnej jak z horroru... Ja wczoraj po raz pierwszy z czystej ciekawosci zalozylam niqab-zaslone na twarz, ktora odslania tylko oczy. Nigab i hijab mialam czarny, a abaje grantatowo biala. Spodobalo mnie sie i teraz ubieram niqab jak wychodze z domu. Nikt przede mna nie uciekal, nikt mnie nie wyzywal itp,  ludzie normalnie, spokojnie mnie mijali i tyle. Nic szczegolnego. W Polsce pewnie by byla sensacja big_smile. Tez nie musze nosic niqabu sa sytuacje, ze nie bede ubierac np ,gdy jestem z corka na dworze albo ide sie spotkac z kumpelami, bo nie jest obowiazkowe w Islamie zaslaniac twarz

101

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Polka dla opalonego faceta jest w stanie nawet zmienić wiarę.

A Wy co Panowie, dalej sami? smile

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:
Noble napisał/a:

Bardzo szybko zmienia religie. Była już muzułmanką, w ciągu roku nawróciła się na katolicyzm, a po kilku miesiącach znowu się konwertowała..

Bo jest tylko wirtualna  smile

Nie jest. Moja wiara w Islam jest prawdziwa, zreszta pozyjecie, zobaczycie


Trzy miesiące wcześniej:

JuliaUK33 napisał/a:

Stresuje sie,bo juz zapomnialam jak Msza Sw wyglada. Od roku 2011 nie bylam w kosciele katolickim. Jak przylecialam do Anglii wiara odeszla na bok, pozniej przeszlam na ten islam.  Myzulmanka juz dawno nie jestem, natomiast tez dlugo nie praktykowalam Chrzescijanstwa od jakiegos czasu postanowilam sie modlic, a teraz bym chciala zaczac chodzic do kosciola. Myslicie, ze po tylu latach nieobecnosci moge wrocic czy musze powiedziec ksiedzu, ze przeszlam na Islam, a teraz znow chce byc katoliczka  Mozna sobie wrocic do Kosciola czy juz nie moge ?

JuliaUK33 napisał/a:

Wczoraj tez bylam w kosciele po  poludniu. Tym razem bylam w kosciele katolickim blisko w swoim miasteczku. Jest piekny, zabytkowy, wogole Msza Swieta tam cos pieknego bylo. Ksiadz super, pomocny. Umowilam sobie rozmowe z nim w sprawie mojego powrotu do katolicyzmu


Poprzednie przejście na Islam też było, zdaje się, związane z facetem.

Tyle się rozpisywala o niezależności i o tym, jakie to ważne by facet ma się we wszystkim jej słuchał. Że innego nie wybierze.
Hehe, dobre.
Następny, może jakiś azjata? Ciekawe religie tam mają, a gdyby dołożyć dziecko o żółtej karnacji, będziesz mieć niemal przegląd planety całej w swoim mieszkaniu;)

Dobra ta trollerka, paskudna choroba albo całkiem niezły towar xd

103

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Polka dla opalonego faceta jest w stanie nawet zmienić wiarę.

A Wy co Panowie, dalej sami? smile

Nie zmienilam dla nikogo wiary. To byl moj wybor. Przeszlam na Islam po przeczytaniu Biblii. Ty tez bys przeszedl gdybys przeczytal big_smile

104

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:

Bo jest tylko wirtualna  smile

Nie jest. Moja wiara w Islam jest prawdziwa, zreszta pozyjecie, zobaczycie


Trzy miesiące wcześniej:

JuliaUK33 napisał/a:

Stresuje sie,bo juz zapomnialam jak Msza Sw wyglada. Od roku 2011 nie bylam w kosciele katolickim. Jak przylecialam do Anglii wiara odeszla na bok, pozniej przeszlam na ten islam.  Myzulmanka juz dawno nie jestem, natomiast tez dlugo nie praktykowalam Chrzescijanstwa od jakiegos czasu postanowilam sie modlic, a teraz bym chciala zaczac chodzic do kosciola. Myslicie, ze po tylu latach nieobecnosci moge wrocic czy musze powiedziec ksiedzu, ze przeszlam na Islam, a teraz znow chce byc katoliczka  Mozna sobie wrocic do Kosciola czy juz nie moge ?

JuliaUK33 napisał/a:

Wczoraj tez bylam w kosciele po  poludniu. Tym razem bylam w kosciele katolickim blisko w swoim miasteczku. Jest piekny, zabytkowy, wogole Msza Swieta tam cos pieknego bylo. Ksiadz super, pomocny. Umowilam sobie rozmowe z nim w sprawie mojego powrotu do katolicyzmu


Poprzednie przejście na Islam też było, zdaje się, związane z facetem.

Tyle się rozpisywala o niezależności i o tym, jakie to ważne by facet ma się we wszystkim jej słuchał. Że innego nie wybierze.
Hehe, dobre.
Następny, może jakiś azjata? Ciekawe religie tam mają, a gdyby dołożyć dziecko o żółtej karnacji, będziesz mieć niemal przegląd planety całej w swoim mieszkaniu;)

Dobra ta trollerka, paskudna choroba albo całkiem niezły towar xd

Co Ty jeszcze nie wymyslisz.? Moje przejscie na Islam bylo 100% moja w pelni swiadoma decyzja. A jakbys chcial wiedziec to wg Islamu przejscie na Islam pod przymusem lub,gdy sie nie wierzy jest niewazne,wiec nikt mnie nie kazal przechodzic na Islam tylki to byl moj wybor.

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

Co Ty jeszcze nie wymyslisz.? Moje przejscie na Islam bylo 100% moja w pelni swiadoma decyzja.

Wiadomo. Świadomość to Twoje drugie imię;)
No nic, poczekam te kilka miesięcy i przypomnę. Buziaki;)


Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Polka dla opalonego faceta jest w stanie nawet zmienić wiarę.

A Wy co Panowie, dalej sami? smile

Xd
Idź na solarium, też będziesz miał tongue

106

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Co Ty jeszcze nie wymyslisz.? Moje przejscie na Islam bylo 100% moja w pelni swiadoma decyzja.

Wiadomo. Świadomość to Twoje drugie imię;)
No nic, poczekam te kilka miesięcy i przypomnę. Buziaki;)


Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Polka dla opalonego faceta jest w stanie nawet zmienić wiarę.

A Wy co Panowie, dalej sami? smile

Xd
Idź na solarium, też będziesz miał tongue

Nie musisz przypominac, bo na 100% nie zmienie wiary i sami sie o tym przekonacie

107

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

Nie musisz przypominac, bo na 100% nie zmienie wiary i sami sie o tym przekonacie

Ty juz tylu rzeczy byłaś pewna, a potem się z tego szybciutko wycofywałaś, że jedna mniej czy jedna więcej - co to za różnica? cool

108 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-12 08:44:35)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Nie musisz przypominac, bo na 100% nie zmienie wiary i sami sie o tym przekonacie

Ty juz tylu rzeczy byłaś pewna, a potem się z tego szybciutko wycofywałaś, że jedna mniej czy jedna więcej - co to za różnica? cool

Ilu np? Bo narazie poki co to przypomina mnie sie katololicyzm, ktorego bylam pewna zanim przeczytalam Biblie- o naiwnosci gdybym pomyslala wtedy logicznie to najpierw przeczytala bym Biblie, a nie podejmowala pochopne decyzje zyciowe. Ja zaczynajac czytac Biblie usiadlam i mysle sobie "Boze pomoz mi byc dobra Chrzescijanka ". Skonczylam* czytac Biblie i przeszlam na Islam big_smile. To nie Koran zaprowadzil mnie do Islamu, lecz Biblia.

109

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:

Nie zmienilam dla nikogo wiary. To byl moj wybor. Przeszlam na Islam po przeczytaniu Biblii. Ty tez bys przeszedl gdybys przeczytal big_smile


Czytałem Biblię i Koran, nigdy w życiu bym nie przeszedł na Islam.

Może nie wiesz ale za odejście od Islamu jest kara śmierci.
W Twojej religii mąż za kilka lat może sobie przydobruchać jeszcze kilka innych żon, a Ty będziesz miała gówno do gadania big_smile

Który jest Twój ulubiony fragment z Koranu?
Mój to ten, w którym jest napisane, że kobieta jest dla faceta niczym pole, gdzie mężczyzna może sobie na nie wchodzić i robić co chce.

110 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2024-07-12 13:26:21)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Gratulacje, ostatnio podpisywaliśmy pewien kontrakt z zagraniczna firma, i jej przedstawicielem był facet pochodzący z Syrii, Madżid, po podpisaniu umowy poszliśmy to oblać, wiecie długa impreza było dużo procentu, Madżid zauważył że pewna kelnerka na oko 23 lata ślini sie na nas wiec zaproponowaliśmy jej, że po pracy pojedzie z nami, godzina 22 wzięliśmy ja do Hiltona, co tam sie działo normalnie szok, dziewczyna wyznała podczas stosunku że to jej marzenie, że to jej pierwszy raz z dwoma facetami, była tak napalona że absolutnie nie chciała żebyśmy używali zabezpieczenie normalnie wyrwała nam z rąk i wyrzuciła, stwierdziła że jak zajdzie w ciąże to zrobi wszystko żeby urodzić tak piękne dziecko, na końcu Madżid powiedział że jak jej na niemu zależy to żeby klękła na rozbitej butelce Red Labela i zaczęła czytać Koran co druga zwrotkę mu odciągając i zrobiła to bez zastanowienia, naprawdę posłuszna dziewczyna, Pozdr

111

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Uważam, że zmyślasz, gdyż prawdziwa Polka zaproponowałaby jeszcze przyjęcie na swoją klatę klocków lego od Madżida, a tego nie widzę w Twojej historii sad

112 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-12 16:16:49)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Gratulacje, ostatnio podpisywaliśmy pewien kontrakt z zagraniczna firma, i jej przedstawicielem był facet pochodzący z Syrii, Madżid, po podpisaniu umowy poszliśmy to oblać, wiecie długa impreza było dużo procentu, Madżid zauważył że pewna kelnerka na oko 23 lata ślini sie na nas wiec zaproponowaliśmy jej, że po pracy pojedzie z nami, godzina 22 wzięliśmy ja do Hiltona, co tam sie działo normalnie szok, dziewczyna wyznała podczas stosunku że to jej marzenie, że to jej pierwszy raz z dwoma facetami, była tak napalona że absolutnie nie chciała żebyśmy używali zabezpieczenie normalnie wyrwała nam z rąk i wyrzuciła, stwierdziła że jak zajdzie w ciąże to zrobi wszystko żeby urodzić tak piękne dziecko, na końcu Madżid powiedział że jak jej na niemu zależy to żeby klękła na rozbitej butelce Red Labela i zaczęła czytać Koran co druga zwrotkę mu odciągając i zrobiła to bez zastanowienia, naprawdę posłuszna dziewczyna, Pozdr

Naprawde urzekla mnie Twoja historia, ale moglbys o tym zalozyc osobny temat?

113 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-12 17:35:15)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Nie zmienilam dla nikogo wiary. To byl moj wybor. Przeszlam na Islam po przeczytaniu Biblii. Ty tez bys przeszedl gdybys przeczytal big_smile


Czytałem Biblię i Koran, nigdy w życiu bym nie przeszedł na Islam.

Może nie wiesz ale za odejście od Islamu jest kara śmierci.
W Twojej religii mąż za kilka lat może sobie przydobruchać jeszcze kilka innych żon, a Ty będziesz miała gówno do gadania big_smile

Który jest Twój ulubiony fragment z Koranu?
Mój to ten, w którym jest napisane, że kobieta jest dla faceta niczym pole, gdzie mężczyzna może sobie na nie wchodzić i robić co chce.

Tak Ty czytales big_smile... a skad wiesz czy moj przyszly maz bedzie mial druga czy wiecej zon? Jakby nie bylo poligamia nie jest wcale taka kolorowa dla muzulmanina jak Tobie sie to wydaje. A nawet jesli bedzie miec wiecej zon w przyszlosci to akurat bedzie tylko nasz interes. A mam duzo ulubiony fragmentow Koranu np
Sura 2: 62 "Zaprawde Ci,ktorzy uwierzyli Ci,ktorzy wyznaja Judaizm, Chrzescijanie i Sabejczycy, i Ci ktorzy wierza w Boga i w Dzien Ostatni i ktorzy czynia dobro, wszyscy otrzymaja nagrode u swojego Pana i nie odczuja zadnego leku i nie beda zasmuceni"

Sura 2: 163- 165"Bog wasz-Bog Jeden. Nie ma Boga jak tylko On-Milosierny Litosciwy... a wsrod ludzi sa tacy, ktorzy sobie biora po za Bogiem Jemu rownych, milujac ich jak sie miluje Boga"

I wiele innych. Ale Ty ponoc czytales Koran i Biblie to wiesz co tam pisze:D

114

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Cholernie smutne jest to, że Polki porzucają swój własny kraj i tradycje dla jakichś Muslimów.

Porównajcie sobie taką Polskę z np. Ugandą albo Jemenem, przecież nasz kraj wyprzedza te cywilizacje o dekady.

Ale Polka na to wszystko nasra.

115

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Cholernie smutne jest to, że Polki porzucają swój własny kraj i tradycje dla jakichś Muslimów.

Porównajcie sobie taką Polskę z np. Ugandą albo Jemenem, przecież nasz kraj wyprzedza te cywilizacje o dekady.

Ale Polka na to wszystko nasra.

Wiara,a tradycja to dwie rozne rzeczy. A po glowne to ja mieszkam w Anglii, a nie w Afryce.

116 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-13 10:20:19)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Ludzie musze tu napisac  bo jednego nie rozumiem. Ogolnie zasada ubioru dla kobiety w Islamie to jest zakrywac wlosy oraz nosic abaje, czy nawet moze byc sukienka, ale musi miec dlugie rekawy i nie byc obcisla. Nie musi zakrywac twarzy. A dzis niedawno napisalam na swoja grupe na WhatsApp "muzulmanska grupe dla kobiet" ,ze nosze niqab to jedna muzulmanka, ktora uczy o Islamie kobiety mi odpisala
1."ze jak juz zaczelam nosic niqab nakrycie na twarz to musze juz caly czas nosic jak jestem na zewnatrz oraz,ze trzeba zakrywac twarz jak moze byc powodem do grzechu czyli pozadania przez obcych facetow". To ja tego nie wiedzialam i od dzis bede caly czas nosic niqab na zewnatrz. Nawet lubie nosic niqab nie mam z tym problemow,bo zauwazylam, ze jak nikt nie widzi jak wygladam to faceci maja wiekszy szacunek do mnie-nikt nie trabi za mna w aucie  nikt nie pochodzi i natretnie pyta o numer, nie musze nikogo zbywac, ze mam juz partnera i jestem z nim w ciazy. Teraz jest inaczej faceci przechodza obok mowia z kultura "dzien dobry po angielsku" i ida dalej. To nawet mnie sie podoba to zaslanianie twarzy. Moj partner przyjezdza dzis na weekend po poludniu I jak z nim wyjde na zewnatrz to jak ja ten niqab ubiore przy nim? Ja niewiem jak on zareaguje? On wie,ze nosze niqab i mowil "to moj wybor,jemu nie przeszkadza " chyba nawet sie z tego cieszyl(byl zadowolony) chociaz niewiem dlaczego" . To niby jest ok,ale tak glupio mi ubrac niqab przy nim jak bedziemy po za domem (bo w mieszkaniu moge chodzic jak chce ubrana) to co mam robic?

117

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

A Wy, Polscy Panowie, dalej sami?

Hahaha big_smile

118

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

A Wy, Polscy Panowie, dalej sami?

Hahaha big_smile

No przeciez sam napisales w innym temacie "ze cieszysz sie,ze jestes single czy jakos tak to napisales " big_smile

119

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

A Wy, Polscy Panowie, dalej sami?

Hahaha big_smile

Zreszta Ty tez jestes polski pan i tez jestes nadal sam big_smile

120

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Mijałam dziś dwie muzułmanki - jedna miała widoczne tylko oczy, druga twarz, ale głowę i włosy szczelnie okryte. Ta jedna na pewno była młodą dziewczyną, drugą trudno ocenić, ale sylwetka i sposób poruszania się wskazywały, że na pewno nie była to starsza osoba. Mamy środek lata, upał, one z długimi rękawami, okryte od czubka głowy po stopy w jakieś szaro-brązowe bezkształtne coś.
Powiem szczerze, że ten widok był smutny i nie wiem, jak bardzo trzeba samej siebie nie lubić, żeby dobrowolnie się na to skazać i jeszcze twierdzić, że fajna jest ta "moda".

121

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:

Mijałam dziś dwie muzułmanki - jedna miała widoczne tylko oczy, druga twarz, ale głowę i włosy szczelnie okryte. Ta jedna na pewno była młodą dziewczyną, drugą trudno ocenić, ale sylwetka i sposób poruszania się wskazywały, że na pewno nie była to starsza osoba. Mamy środek lata, upał, one z długimi rękawami, okryte od czubka głowy po stopy w jakieś szaro-brązowe bezkształtne coś.
Powiem szczerze, że ten widok był smutny i nie wiem, jak bardzo trzeba samej siebie nie lubić, żeby dobrowolnie się na to skazać i jeszcze twierdzić, że fajna jest ta "moda".

I jaki kontrast. Też widziałam dziś. Obok smagły pan w krótkich spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Ich dziecko poszło na kompromis: spodnie, dres i kaptur nasunięty na głowę w lipcowym upale. Ale zaraz jeden zwyczaj polski był, bo na pasach pan swoją wybrankę puścił przodem.

122

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:

Mijałam dziś dwie muzułmanki - jedna miała widoczne tylko oczy, druga twarz, ale głowę i włosy szczelnie okryte. Ta jedna na pewno była młodą dziewczyną, drugą trudno ocenić, ale sylwetka i sposób poruszania się wskazywały, że na pewno nie była to starsza osoba. Mamy środek lata, upał, one z długimi rękawami, okryte od czubka głowy po stopy w jakieś szaro-brązowe bezkształtne coś.
Powiem szczerze, że ten widok był smutny i nie wiem, jak bardzo trzeba samej siebie nie lubić, żeby dobrowolnie się na to skazać i jeszcze twierdzić, że fajna jest ta "moda".

Było już o tym mówione, my tego nie musimy rozumieć, więc nie ma sensu tego rozkminiać, im jest dobrze, więc nie potrzebują współczucia. Nie ma to też nic wspólnego z lubieniem siebie.
A już się cieszyłam, że wątków z tym tematem nawet Julka nie wyciąga na wierzch...

123

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
wieka napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Mijałam dziś dwie muzułmanki - jedna miała widoczne tylko oczy, druga twarz, ale głowę i włosy szczelnie okryte. Ta jedna na pewno była młodą dziewczyną, drugą trudno ocenić, ale sylwetka i sposób poruszania się wskazywały, że na pewno nie była to starsza osoba. Mamy środek lata, upał, one z długimi rękawami, okryte od czubka głowy po stopy w jakieś szaro-brązowe bezkształtne coś.
Powiem szczerze, że ten widok był smutny i nie wiem, jak bardzo trzeba samej siebie nie lubić, żeby dobrowolnie się na to skazać i jeszcze twierdzić, że fajna jest ta "moda".

Było już o tym mówione, my tego nie musimy rozumieć, więc nie ma sensu tego rozkminiać, im jest dobrze, więc nie potrzebują współczucia. Nie ma to też nic wspólnego z lubieniem siebie.
A już się cieszyłam, że wątków z tym tematem nawet Julka nie wyciąga na wierzch...

Nie wyciagam,bo uznalam, ze nie ma sensu, skoro polowa z was uwaza to za trolling a druga wogole czesto zmienia temat dyskusji to po co bede sie produkowac.  Czasem cos tam moze wspomne albo napisze.

124

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Priscilla napisał/a:

Mijałam dziś dwie muzułmanki - jedna miała widoczne tylko oczy, druga twarz, ale głowę i włosy szczelnie okryte. Ta jedna na pewno była młodą dziewczyną, drugą trudno ocenić, ale sylwetka i sposób poruszania się wskazywały, że na pewno nie była to starsza osoba. Mamy środek lata, upał, one z długimi rękawami, okryte od czubka głowy po stopy w jakieś szaro-brązowe bezkształtne coś.
Powiem szczerze, że ten widok był smutny i nie wiem, jak bardzo trzeba samej siebie nie lubić, żeby dobrowolnie się na to skazać i jeszcze twierdzić, że fajna jest ta "moda".

Nie musisz tego rozumiec i nie musisz tez wspolczuc.  Ja caly czas wychodze na zewnatrz w luznej abaji z dlugimi rekawami, zakladam khimar rodzaj hijabu, ktory zakrywa wlosy i jest dlugi i luzny az do pasa plus zakladam niqab na twarz.Nie robie tego dla mody, ale dlatego ,ze przestrzegam zasad Islamu.

125

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:
wieka napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Mijałam dziś dwie muzułmanki - jedna miała widoczne tylko oczy, druga twarz, ale głowę i włosy szczelnie okryte. Ta jedna na pewno była młodą dziewczyną, drugą trudno ocenić, ale sylwetka i sposób poruszania się wskazywały, że na pewno nie była to starsza osoba. Mamy środek lata, upał, one z długimi rękawami, okryte od czubka głowy po stopy w jakieś szaro-brązowe bezkształtne coś.
Powiem szczerze, że ten widok był smutny i nie wiem, jak bardzo trzeba samej siebie nie lubić, żeby dobrowolnie się na to skazać i jeszcze twierdzić, że fajna jest ta "moda".

Było już o tym mówione, my tego nie musimy rozumieć, więc nie ma sensu tego rozkminiać, im jest dobrze, więc nie potrzebują współczucia. Nie ma to też nic wspólnego z lubieniem siebie.
A już się cieszyłam, że wątków z tym tematem nawet Julka nie wyciąga na wierzch...

Nie wyciagam,bo uznalam, ze nie ma sensu, skoro polowa z was uwaza to za trolling a druga wogole czesto zmienia temat dyskusji to po co bede sie produkowac..

I dobrze, bo bezsensowna była ta Twoja "produkcja".

126

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
wieka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
wieka napisał/a:

Było już o tym mówione, my tego nie musimy rozumieć, więc nie ma sensu tego rozkminiać, im jest dobrze, więc nie potrzebują współczucia. Nie ma to też nic wspólnego z lubieniem siebie.
A już się cieszyłam, że wątków z tym tematem nawet Julka nie wyciąga na wierzch...

Nie wyciagam,bo uznalam, ze nie ma sensu, skoro polowa z was uwaza to za trolling a druga wogole czesto zmienia temat dyskusji to po co bede sie produkowac..

I dobrze, bo bezsensowna była ta Twoja "produkcja".

Produkcja miala sens, bo wg zasad Koranu musze nauczac innych o Islamie. Nie moge natomiast do Islamu zmuszac. Nauczania o Islamie trwaja tylko przez powiem czas i jak ktos nie akceptuje Islamu to nauki sie koncza dlatego skonczylam swoje produkcje o Koranie

127 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-23 19:13:13)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Tamiraa napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Mijałam dziś dwie muzułmanki - jedna miała widoczne tylko oczy, druga twarz, ale głowę i włosy szczelnie okryte. Ta jedna na pewno była młodą dziewczyną, drugą trudno ocenić, ale sylwetka i sposób poruszania się wskazywały, że na pewno nie była to starsza osoba. Mamy środek lata, upał, one z długimi rękawami, okryte od czubka głowy po stopy w jakieś szaro-brązowe bezkształtne coś.
Powiem szczerze, że ten widok był smutny i nie wiem, jak bardzo trzeba samej siebie nie lubić, żeby dobrowolnie się na to skazać i jeszcze twierdzić, że fajna jest ta "moda".

I jaki kontrast. Też widziałam dziś. Obok smagły pan w krótkich spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Ich dziecko poszło na kompromis: spodnie, dres i kaptur nasunięty na głowę w lipcowym upale. Ale zaraz jeden zwyczaj polski był, bo na pasach pan swoją wybrankę puścił przodem.

Co tak u was nagle sie zrobil wysyp pozakrywanych muzulmanek big_smile. Ja widze teraz latem sporo kobiet nie muzulmanek atrakcyjnie ubrane krotkie spodenki mini,sexi sukienki,  topy na ramiaczkach, ladna fryzura, makijaz,szpilki itp a mimo to nie ubieram sie jak one,bo wole przestrzegac zasad Islamu. Moje kumpele,ktore nie sa muzulmankami tez ubieraja sie atrakcyjnie i zauwazylam, ze maja duze powodzenie. Mnie nikt nie zaczepia zaden facet na ulicy, bo jestem pozakrywana plus mam juz partnera, wiec nawet dobrze,bo juz dawno mialam dosc natretow i wole sie zakrywac. Ja nosze muzulmanskie ubrania przede wszystkim,by
1. Przestrzegac zasad Islamu
2. Z szacunku do partnera, zeby obcy faceci sie do mnie nie przyczepiali 
3. Z szacunku do siebie. A weekend sama szlam z partnerem pozakrywana, mialam nawet zaslone na twarz, a moj partner mial spodnie dlugie i krotki t shirt I jakos mnie to tak NIE bulwersowalo i nie przerazalo tak jak was tutaj big_smile

128

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Mijałam dziś dwie muzułmanki - jedna miała widoczne tylko oczy, druga twarz, ale głowę i włosy szczelnie okryte. Ta jedna na pewno była młodą dziewczyną, drugą trudno ocenić, ale sylwetka i sposób poruszania się wskazywały, że na pewno nie była to starsza osoba. Mamy środek lata, upał, one z długimi rękawami, okryte od czubka głowy po stopy w jakieś szaro-brązowe bezkształtne coś.
Powiem szczerze, że ten widok był smutny i nie wiem, jak bardzo trzeba samej siebie nie lubić, żeby dobrowolnie się na to skazać i jeszcze twierdzić, że fajna jest ta "moda".

I jaki kontrast. Też widziałam dziś. Obok smagły pan w krótkich spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Ich dziecko poszło na kompromis: spodnie, dres i kaptur nasunięty na głowę w lipcowym upale. Ale zaraz jeden zwyczaj polski był, bo na pasach pan swoją wybrankę puścił przodem.

Co tak u was nagle sie zrobil wysyp pozakrywanych muzulmanek big_smile. Ja widze teraz latem sporo kobiet nie muzulmanek atrakcyjnie ubrane krotkie spodenki mini,sexi sukienki,  topy na ramiaczkach, ladna fryzura, makijaz,szpilki itp a mimo to nie ubieram sie jak one,bo wole przestrzegac zasad Islamu. Moje kumpele,ktore nie sa muzulmankami tez ubieraja sie atrakcyjnie i zauwazylam, ze maja duze powodzenie. Mnie nikt nie zaczepia zaden facet na ulicy, bo jestem pozakrywana plus mam juz partnera, wiec nawet dobrze,bo juz dawno mialam dosc natretow i wole sie zakrywac. Ja nosze muzulmanskie ubrania przede wszystkim,by
1. Przestrzegac zasad Islamu
2. Z szacunku do partnera, zeby obcy faceci sie do mnie nie przyczepiali 
3. Z szacunku do siebie. A weekend sama szlam z partnerem pozakrywana, mialam nawet zaslone na twarz, a moj partner mial spodnie dlugie i krotki t shirt I jakos mnie to tak NIE bulwersowalo i nie przerazalo tak jak was tutaj big_smile

Zaczęłaś temat, no to masz  smile

129 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-23 19:23:10)

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:

I jaki kontrast. Też widziałam dziś. Obok smagły pan w krótkich spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Ich dziecko poszło na kompromis: spodnie, dres i kaptur nasunięty na głowę w lipcowym upale. Ale zaraz jeden zwyczaj polski był, bo na pasach pan swoją wybrankę puścił przodem.

Co tak u was nagle sie zrobil wysyp pozakrywanych muzulmanek big_smile. Ja widze teraz latem sporo kobiet nie muzulmanek atrakcyjnie ubrane krotkie spodenki mini,sexi sukienki,  topy na ramiaczkach, ladna fryzura, makijaz,szpilki itp a mimo to nie ubieram sie jak one,bo wole przestrzegac zasad Islamu. Moje kumpele,ktore nie sa muzulmankami tez ubieraja sie atrakcyjnie i zauwazylam, ze maja duze powodzenie. Mnie nikt nie zaczepia zaden facet na ulicy, bo jestem pozakrywana plus mam juz partnera, wiec nawet dobrze,bo juz dawno mialam dosc natretow i wole sie zakrywac. Ja nosze muzulmanskie ubrania przede wszystkim,by
1. Przestrzegac zasad Islamu
2. Z szacunku do partnera, zeby obcy faceci sie do mnie nie przyczepiali 
3. Z szacunku do siebie. A weekend sama szlam z partnerem pozakrywana, mialam nawet zaslone na twarz, a moj partner mial spodnie dlugie i krotki t shirt I jakos mnie to tak NIE bulwersowalo i nie przerazalo tak jak was tutaj big_smile

Zaczęłaś temat, no to masz  smile

To moj temat, ale byl schowany ktos go wyciagnal na wierzch no to mam big_smile

130

Odp: Jestem muzulmanka(moj partner tez)
wieka napisał/a:

Było już o tym mówione, my tego nie musimy rozumieć, więc nie ma sensu tego rozkminiać, im jest dobrze, więc nie potrzebują współczucia. Nie ma to też nic wspólnego z lubieniem siebie.
A już się cieszyłam, że wątków z tym tematem nawet Julka nie wyciąga na wierzch...

Widziałam te dwie kobiety, od razu skojarzyłam z Julką i o ile do tej pory raczej nie zwróciłabym na nie uwagi, to teraz tak. Miałam takie widzimisię, to o tym napisałam. Tak po prostu.

Twoich komentarzy chyba nie rozumiem, bo z jednej strony sama regularnie się w tych wątkach udzielasz, jak choćby przed chwilą, a równocześnie innych strofujesz, że to robią.

Posty [ 66 do 130 z 155 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Jestem muzulmanka(moj partner tez)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024