Shinigami napisał/a:Obejrzyj cały podcast to się dowiesz wszystkiego czego tu się domyślasz. Ona sama mówiła, że bardzo szybko zaczęła zarabiać ogromne sumy i praktycznie już od samego początku zarabiała znacznie więcej niż w zwykłej pracy za minimalną czy nawet średnią. Sama mówiła, że nie musiała jakoś szczególnie się napracować bo dla amerykanów polka jest "egzotycznym towarem" i samo pochodzenie dawało jej przewagę. Z udawaniem też mówiła, że zwykle tego nie robi bo po prostu lubi tą pracę, oczywiście mogła kłamać ale wrażenie robiła dobre.
Żaden facet nie ważne co by robił nie wygra w Internecie z kobietą bo wystarczy, że ta zdejmie z siebie jakiś element ubrania i już ma wielokrotnie więcej wyświetleń. Od jakiegoś czasu oglądam japonkę, która jeździ po różnych miejscach i urządza sobie pikniki, survivale itd. Pierwsze filmy były luźne, skupione niemal całkowicie na "fabule". Z czasem zaczynała zakładać bardziej skąpe ubrania, stroje kąpielowe i pokazywać twarz, wyświetlenia, suby itd poszybowały w górę z prędkością światła. Myślisz, że jakikolwiek facet miałby podobny efekt gdyby pierwsze filmy robił w ubraniu, kolejne bez koszulki, a jeszcze kolejne w samych majtkach?
Kiedyś poznałem jednego piłkarza, grał w trzeciej lidze polskiej i to jakoś nie za długo, a i tak zarobił więcej niż przeciętny obywatel przez całe życie. Takich dziewczyn jak ta jest dużo więcej niż się wydaję. Pamiętacie jeszcze Belle Delphine, która sprzedawała wodę z kąpieli po astronomicznych sumach? Ta z podcastu mówiła, że jedną z najlepiej sprzedających się rzeczy są słoiki z jej śliną. Jest taka dziewczyna nazywająca się Lana Rain, potrafiła sprzedać majtki, które miała na sobie podczas nagrywania krótkiego filmu za 500 dolarów. Sama opowiadała w jednym ze swoich filmów, że za 2-3 lata takiej działalności kupiła apartament w centrum miasta i jeszcze chyba ze dwa mieszkania służące tylko do nagrywania. Miała ze dwa filmy gdzie chodziła po mieście bez majtek i policja ją zatrzymywała. Oglądałem lub czytałem historie paru takich "gwiazd" i żadna nie narzekała na ciężką pracę czy brak fanów. Tak na prawdę jedyne na co dosłownie każda z nich narzekała to niemal całkowite zerwanie kontaktów z rodziną. Ta z podcastu jeśli nie jest kompletną kretynką, a raczej nie jest to jeszcze parę lat sobie popracuje, a potem do końca życia będzie mogła sobie leżeć na plaży albo jachcie, a kasa będzie się sama robiła.
Mówisz, że szybko zaczęła zarabiać pieniądze. No i ile jest takich lasek? To dalej jest jedna na ileś tysięcy, której się udało wybić. Poza tym nie będzie mogła wiecznie tak zarabiać, bo przyjdą młodsze i ładniejsze. Będzie musiała zarabiać w nowej branży i zacząć wszystko od nowa. Dotychczasowym doświadczeniem raczej w cv sie nie pochwali więc będzie musiała wymyślić nowy sposób na zarobek. I może i będzie mieć hajs, żeby zacząć jakiś biznes, ale musi mieć na niego plan i robić to dobrze by się kręcił, a to też łatwe nie jest.
A co do piłkarza z trzeciej ligi, może i zarobił więcej niż przeciętny obywatel, ale pracował i dawał z siebie tyle pewnie co Lewandowski. I zapewne cel miał większy tylko się nie udało. Zapewne wyciskał z siebie ile się dało i skończył na tej 3 lidze, bo tu była jego granica. Na bank nie pracował na pół gwizdka. Dyscyplina, treningi, dieta itd. Jemu się po prostu nie udało wspiąć wyżej. Z boku może to wyglądać tak, że jest zadowolony, ale nie wiesz ile zawodów on przeżył w swojej głowie.
A poza tym. Nie dziwię się, że nie możesz znaleźć pracy która by Cię interesowała, skoro Ty tracisz czas na oglądanie podcastów o laskach sprzedających słoiki z własną śliną. Gdybyś ten czas przeznaczył na swój rozwój to może byś był dawno w innym miejscu. A tymczasem, coraz bardziej gorzkniejesz i wytykasz ludziom, że mają hajs, a nie muszą się napracować. Większość ludzi pracuje i żyje na zwyczajnym poziomie. Nie zaprzepaszcza swojego życia, bo ktoś tam znany z internetu ma lepszą pracę, super się w niej realizuje, elegancko zarabia i ma mieszkanie bez kredytu.
Te przypadki na których się skupiasz to odsetek ludzi, którzy wybili się na tle tysiąca innych. Ty do nich nie należysz i nie będziesz należał, bo zamiast skupić się na sobie, na swoim rozwoju to analizujesz życie tych którym się udało i skupiasz myśli na nich zamiast na sobie. I tak jak mówię, to często z boku tak wygląda, że ktoś ma super lekkie życie. Nie rozumiem jak można zaprzepaścić swoje własne życie, nie szukać lepszej pracy itd. z tego powodu, że ktoś tam ma łatwiej i lepiej. Tak to właśnie u Ciebie wygląda.
ps. I jeszcze odnośnie Twojego tekstu "Żaden facet nie ważne co by robił nie wygra w Internecie z kobietą bo wystarczy, że ta zdejmie z siebie jakiś element ubrania i już ma wielokrotnie więcej wyświetleń." - kolejny raz pokazujesz, że nie warto się za coś brać. Jakoś jest sporo kontentu na yt tworzonego przez mężczyzn. I jakoś ci mężczyźni nie pomyśleli "o nie nie warto robić cokolwiek na yt bo laska w skąpym stroju i tak będzie mieć więcej wyświetleń ode mnie." Nie wszyscy mężczyźni oglądają tylko roznegliżowane laski na yt. Jest wiele wartościowych innych treści. Ale widać Twój tok myślenia, który już tu pokazałeś nie raz - nie warto się za cokolwiek zabierać.