Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 261 do 284 z 284 ]

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
JuliaUK33 napisał/a:
Shinigami napisał/a:
WyjaśniaczPrzegrywów napisał/a:

Chłopie, kup sobie ze 2 książki o medytacji to się dowiesz że możesz kontrolować swoje mysli
Nie musisz oddawać wszystkich pieniędzy, chociaż chętnie przyjmę

Wiesz ile razy już próbowałem medytacji? Ja też nie jestem pewny ale wiele razy i nie pomogło.

JohnyBravo777 napisał/a:

No i to jest wlasnie efekt ogladania porno i anime...

Zechcesz dokładnie to wytłumaczyć?

Nie sluchaj sie ich medytacja to jest bzdura, a jak sie robi medytacje w zly sposob to moze nawet zaszkodzic.  Ja kiedys probowalam jogi to po zakonczeniu dostalam ataku paniki, a ponoc miala mnie odstresowac big_smile. Od tamtego czasu trzymam sie od tych badziewi jak joga,medytacja, wizualizacje i inne pierdolamento z daleka

Za takie szkodliwe wpisy powinna cie prokuratura ścigać. Medytacja jest bardzo dobrze przebadana i jest jedna z metod terapeutycznych

Zobacz podobne tematy :

262 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2024-07-10 10:03:18)

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
JuliaUK33 napisał/a:

Probowalam to wiem

Jak ktos da Ci do rozwiazania rownanie rozniczkowe, sprobujesz i Ci sie nie uda to znaczy, ze nie da sie go rozwiazac?
Jaka arogancja... big_smile

263

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?

Jak pisałem w drugim wątku wrzucam podcast.

Nasza polska "gwiazda" opowiada o swojej "pracy". Spróbujcie posłuchać chociaż kawałka i powiedzcie jakie macie przemyślenia. Ja osobiście słuchając tego zacząłem myśleć, że koniec świata nie byłby taki zły.

https://youtu.be/Cm7cs8K4Soc?si=IbhoO5qipXLKXaPl

264

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:

Ja osobiście słuchając tego zacząłem myśleć, że koniec świata nie byłby taki zły.

Dlaczego?

265

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Karmaniewraca napisał/a:

Shini, wyjasniacz doskonale ci to opisał a najlepsze w tym jest to, że tej wiedzy jak porno wpływa na mózg jest od groma i za darmo.

I o tym też już pisaliśmy wiele miesięcy temu.....również o tym jak to wpływa na stany depresyjne, na mechanizm (auto)motywacji itp.

266

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
WyjaśniaczPrzegrywów napisał/a:

No widzisz, jak odstawiasz porno następuje normalna reakcja, masz więcej energii i motywacji (głód dopaminy) ale nie robisz z tym nic dobrego, nie przekierowujesz tej energii na aktywności które mogłyby przyczynić się do zmiany twojego życia, tylko przelewasz to we frustrację, jak mały chłopiec który znowu chce zjeść ciastko zamiast pełnowartościowego posiłku. Myślę że już jesteś uzależniony od porno


O to to, właśnie o tym rozmawialiśmy x miesięcy temu, jak nie lepiej.

267 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2024-07-17 18:38:06)

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Foxterier napisał/a:

Dlaczego?

Głównie z powodu absurdu związanego z tą "pracą". Ogromne sumy pieniędzy jakie ta dziewczyna zarabia za coś takiego i ci przerażająco samotni faceci gotowi płacić 1000$ za 40 min samej zwykłej rozmowy albo kupować jej używane majtki po kilkaset dolarów za sztukę. Nic nie mam do tej dziewczyny bo widać, że ona naprawdę lubi to co robi i co najciekawsze nie wypowiada się o swoich fanach jakby nimi gardziła choć jej podejście do niektórych kwestii nawet dla mnie brzmi niepokojąco. W pełni wykorzystała swoje możliwości, robi to co lubi i jeszcze zarabia za to grubą kasę, ja mogę jej tylko pozazdrościć. To wszystko jednak nie zmienia faktu, że świat zmierza w coraz gorszym kierunku skoro za taką "pracę" można zarabiać tak duże pieniądze, i że istnieją ludzie gotowi płacić duże sumy tylko za to by z nią porozmawiać albo by nagrała film jak robi coś specjalnie dla nich. Ta historia z jej największym fanem, 50 letnim gościem, który "nigdy nie był w związku i nigdy nie miał kobiety", coś strasznego.

268

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?

No jeżeli Ty jedyne co będziesz robił to tylko klepał tu kolejne tematy "Dajcie mi instrukcje jak żyć" to też będziesz takim 50-latkiem, myślę że o tym wiesz i dlatego tak Cię to dotknęło.

269

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Foxterier napisał/a:

No jeżeli Ty jedyne co będziesz robił to tylko klepał tu kolejne tematy "Dajcie mi instrukcje jak żyć" to też będziesz takim 50-latkiem, myślę że o tym wiesz i dlatego tak Cię to dotknęło.

Nie będę ukrywał, że faktycznie obawiam się takiego scenariusza bo jest niestety bardzo prawdopodobny choć jeszcze bardziej obawiam się trochę innego. Bardziej obawiam się, że na przykład będę miał wypadek albo zachoruję przez co bezpowrotnie stracę możliwość doświadczenia tego seksu. Bardziej niż historia tego fana dotknął mnie sam fakt jego istnienia.  To się wydaje po prostu niesamowicie smutne i niesprawiedliwe. Z całego tego podcastu najbardziej mnie dotknęło to jaka ta dziewczyna jest wolna i ile zarabia. Ona dosłownie robi co chce i niczym się nie przejmuje, a na dodatek ma kupę kasy, czy coś takiego nie jest prawdziwą wolnością? Powiedziała, że miesięcznie zarabia 120 tys dolarów co już teraz daje jej finansowe bezpieczeństwo, jeszcze chyba nigdy wcześniej nie czułem, że moja praca, cały czas i wysiłek jakie w nią wkładam są tak żałośnie mało warte.

270

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:

To się wydaje po prostu niesamowicie smutne i niesprawiedliwe. Z całego tego podcastu najbardziej mnie dotknęło to jaka ta dziewczyna jest wolna i ile zarabia. Ona dosłownie robi co chce i niczym się nie przejmuje, a na dodatek ma kupę kasy, czy coś takiego nie jest prawdziwą wolnością? Powiedziała, że miesięcznie zarabia 120 tys dolarów co już teraz daje jej finansowe bezpieczeństwo, jeszcze chyba nigdy wcześniej nie czułem, że moja praca, cały czas i wysiłek jakie w nią wkładam są tak żałośnie mało warte.

To że jest ładna, uśmiecha się i ma mnóstwo kasy to nie znaczy, że ma zajebiste życie i jest super szczęśliwa. Może nocami płakać w poduszkę i upijać się, może mieć problemy psychiczne, choroby, których nie widać na pierwszy rzut oka, może brzydzić się patrząc w lustro, może czuć się samotna i milion innych.
Jeśli zazdrościsz jej kasy to przecież też możesz zostać dziwką, możesz np. umawiać się z kobietami 40+ na seks i będą ci płacić po kilka tysięcy za jedną noc za spełnianie ich fantazji. Kto ci broni?
Dopóki nie pozbędziesz się tej zazdrości wobec każdego, kto ma 'lepiej' od ciebie (oczywiście w twoim mniemaniu) to nigdy nie będziesz szczęśliwy. Myślę, że to jest nawet poważniejszy problem niż twoje nieogarnięcie życiowe, bo ono jest jego przyczyną. Bo masz podejście 'po co mam wkładać olbrzymi wysiłek w coś, co pozwoli mi podwoić moje zarobki i wyprowadzić się do kawalerki, skoro i tak nigdy nie zostanę Lewandowskim z setkami milionów na koncie i kilkoma willami'. Ewentualnie 'to niesprawiedliwe, że ja muszę się wysilać żeby znaleźć lepszą robotę, a ktoś inny urodził się w rodzinie z miliardowym majątkiem i na 18stkę dostał od rodziców willę i 100 milionów i nie musi robić nic'.

271

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:
Foxterier napisał/a:

No jeżeli Ty jedyne co będziesz robił to tylko klepał tu kolejne tematy "Dajcie mi instrukcje jak żyć" to też będziesz takim 50-latkiem, myślę że o tym wiesz i dlatego tak Cię to dotknęło.

Nie będę ukrywał, że faktycznie obawiam się takiego scenariusza bo jest niestety bardzo prawdopodobny choć jeszcze bardziej obawiam się trochę innego. Bardziej obawiam się, że na przykład będę miał wypadek albo zachoruję przez co bezpowrotnie stracę możliwość doświadczenia tego seksu. Bardziej niż historia tego fana dotknął mnie sam fakt jego istnienia.  To się wydaje po prostu niesamowicie smutne i niesprawiedliwe. Z całego tego podcastu najbardziej mnie dotknęło to jaka ta dziewczyna jest wolna i ile zarabia. Ona dosłownie robi co chce i niczym się nie przejmuje, a na dodatek ma kupę kasy, czy coś takiego nie jest prawdziwą wolnością? Powiedziała, że miesięcznie zarabia 120 tys dolarów co już teraz daje jej finansowe bezpieczeństwo, jeszcze chyba nigdy wcześniej nie czułem, że moja praca, cały czas i wysiłek jakie w nią wkładam są tak żałośnie mało warte.

No właśnie ile ona zarabia. to jest dla Ciebie najważniejsze. Największy Twój problem SEX SEX SEX i KASA KASA KASA , inni tyle zarabiają a Ty nie, inni mają sex a Ty nie inni dostali mieszkanie a Ty nie, ale to nie problem, że nic w tym kierunku nie robisz tylko czekasz na gotowe. Tyle ludzi stara się i też nie mają tego co chcieliby mieć, a Ty chciałbyś mieć bez starania się. Bo Tobie potrzebne jest XX koła.
Znam samotne matki 2-3-4 dzieci i stworzyły dom (pobudowały-kupiły) dla swojej rodziny, wiele męskich robót robiły własnymi rękami bo pracowały np. jako pomoc murarza, bo położyły same ileś metrów paneli podłogowych, ale są tacy co też im zazdroszczą że ona mają. Ale wtedy kiedy one nie miały co do garnka włożyć i czym nakarmić dzieci, to Ci zazdrośnicy w tym czasie żyli na luzie i czekali że dostaną gotowe.
Do takich właśnie się zaliczasz. Bo ktoś zarabia, bo ktoś dostał mieszkanie bo ktoś ma kobietę i sex, niestety  pasożyt raczej nie ma powodzenia, a pieniądze nie rosną na drzewie zamiast liści.

272

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Anewe napisał/a:

To że jest ładna, uśmiecha się i ma mnóstwo kasy to nie znaczy, że ma zajebiste życie i jest super szczęśliwa. Może nocami płakać w poduszkę i upijać się, może mieć problemy psychiczne, choroby, których nie widać na pierwszy rzut oka, może brzydzić się patrząc w lustro, może czuć się samotna i milion innych.
Jeśli zazdrościsz jej kasy to przecież też możesz zostać dziwką, możesz np. umawiać się z kobietami 40+ na seks i będą ci płacić po kilka tysięcy za jedną noc za spełnianie ich fantazji. Kto ci broni?
Dopóki nie pozbędziesz się tej zazdrości wobec każdego, kto ma 'lepiej' od ciebie (oczywiście w twoim mniemaniu) to nigdy nie będziesz szczęśliwy. Myślę, że to jest nawet poważniejszy problem niż twoje nieogarnięcie życiowe, bo ono jest jego przyczyną. Bo masz podejście 'po co mam wkładać olbrzymi wysiłek w coś, co pozwoli mi podwoić moje zarobki i wyprowadzić się do kawalerki, skoro i tak nigdy nie zostanę Lewandowskim z setkami milionów na koncie i kilkoma willami'. Ewentualnie 'to niesprawiedliwe, że ja muszę się wysilać żeby znaleźć lepszą robotę, a ktoś inny urodził się w rodzinie z miliardowym majątkiem i na 18stkę dostał od rodziców willę i 100 milionów i nie musi robić nic'.

Ona dziwką nie jest, ona tylko pokazuje się przed kamerą, a ci goście to tylko jej fani, nie klienci. Poza tym kto powiedział, że ja jej zazdroszczę pracy? Ja jej zazdroszczę wolności, decydowania o sobie i zarobków umożliwiających życie jak chce. Oczywiście, że to jest niesprawiedliwe, a świadomość, że nic nie można z tym zrobić jest najbardziej dołująca.

0meqaO24 napisał/a:

No właśnie ile ona zarabia. to jest dla Ciebie najważniejsze. Największy Twój problem SEX SEX SEX i KASA KASA KASA , inni tyle zarabiają a Ty nie, inni mają sex a Ty nie inni dostali mieszkanie a Ty nie, ale to nie problem, że nic w tym kierunku nie robisz tylko czekasz na gotowe. Tyle ludzi stara się i też nie mają tego co chcieliby mieć, a Ty chciałbyś mieć bez starania się. Bo Tobie potrzebne jest XX koła.
Znam samotne matki 2-3-4 dzieci i stworzyły dom (pobudowały-kupiły) dla swojej rodziny, wiele męskich robót robiły własnymi rękami bo pracowały np. jako pomoc murarza, bo położyły same ileś metrów paneli podłogowych, ale są tacy co też im zazdroszczą że ona mają. Ale wtedy kiedy one nie miały co do garnka włożyć i czym nakarmić dzieci, to Ci zazdrośnicy w tym czasie żyli na luzie i czekali że dostaną gotowe.
Do takich właśnie się zaliczasz. Bo ktoś zarabia, bo ktoś dostał mieszkanie bo ktoś ma kobietę i sex, niestety  pasożyt raczej nie ma powodzenia, a pieniądze nie rosną na drzewie zamiast liści.

Tego najbardziej mi brakuje i nie mogę się uwolnić od ciągłego myślenia o tym. Ktoś ma to wszystko to dlaczego ja nie mogę mieć skoro ja też wstaje rano, pracuję po 10h dziennie i zarabiam, nikogo nie krzywdzę, a nie mogę mieć tego co większość ma często przy mniejszym codziennym wysiłku niż ja.

273

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:

Nasza polska "gwiazda" opowiada o swojej "pracy". Spróbujcie posłuchać chociaż kawałka i powiedzcie jakie macie przemyślenia. Ja osobiście słuchając tego zacząłem myśleć, że koniec świata nie byłby taki zły.

https://youtu.be/Cm7cs8K4Soc?si=IbhoO5qipXLKXaPl

Ona mówi o czymś, a po chwili temu zaprzecza. Wypiera fakty, żeby nie czuć się ze sobą źle.

274

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?

@Shinigami, miliony ludzi chciałoby mieć to, co ty masz. Dwie zdrowe ręce, dwie zdrowe nogi, zdrowe oczy, serce, płuca i całą resztę. To niesprawiedliwe, że niektórzy mają porażenie czterokończynowe i nie mogą nawet wziąć do ręki szklanki wody, nie mówiąc o podtarciu sobie samemu dupy, inni z kolei stracili wzrok w wypadku i żyją w ciemności, inni mają mukowiscydozę i żyją z wyrokiem śmierci, kolejni przechodzą bolesną chemię, a i tak wiedzą, że umrą. A zdrowy, silny chłop Shinigami stęka na forum, bo mało zarabia. No ręce opadają.

275 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2024-07-18 15:18:13)

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:

Ona dziwką nie jest, ona tylko pokazuje się przed kamerą, a ci goście to tylko jej fani, nie klienci. Poza tym kto powiedział, że ja jej zazdroszczę pracy? Ja jej zazdroszczę wolności, decydowania o sobie i zarobków umożliwiających życie jak chce. Oczywiście, że to jest niesprawiedliwe, a świadomość, że nic nie można z tym zrobić jest najbardziej dołująca.

Jeśli mowa o zarabianiu na kamerkach.... Dlaczego niesprawiedliwe? Ty myślisz, że tej lasce łatwo było się przebić przez gąszcz innych lasek, które chcą tak samo zarabiać, bo myślały, że to łatwy pieniądz? To tak jak bycie youtuberem. Zarabia ten który jest znany. A oprócz tych kilku znanych jest też masa ludzi, która chciała zarabiać w social mediach - zrobiła wysiłek, nagrywała filmiki, rok dwa i nie przyniosło to efektu. Praca na marne i zero zarobku. Przebijają się nieliczni.

Ludziom się wydaje, że skoro social media/ lub nawet seks kamerki to rozrywka - to w takim razie musi to być lekka i przyjemna praca. A tak nie jest. Trzeba się namęczyć, żeby zdobyć widzów i trzeba się dalej męczyć, żeby ich przy sobie utrzymać. (Tak jak działalność gospodarcza, tam też trzeba mieć klienta, by na nim zarobić, musisz robić dobry produkt, by klient nie poszedł do konkurencji itd)

Tak samo z tymi kamerkami. Jest pełno lasek, które próbowały tak zarabiać, ale nie zarabiają, bo zarabiają tylko te które mają widzów. Też się napracowały, też się pokazywały, a hajs nie leciał, bo panowie woleli oglądać te znane laski. Gdzie tu więc niesprawiedliwość? Jak za czymś idą pieniądze to idzie za tym wysiłek. Nieważne w jakiej dziedzinie. Nawet taka laska z kamerki musi być lepsza od konkurencji by zarobić.

Już pomijam fakt, że to jej praca. Ona musi być dobrą aktorką, musi wiedzieć co facetów kręci, jak ich przyciągnąć. Musi udawać, że ma dobry humor, uśmiechać się, robić dobre wrażenie itd. Myślisz, że to jest lekkie i przyjemne? Ja myślę wręcz przeciwnie, że może to być nawet męczące.

276

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?

Dokładnie. Shini, skoro tak zazdrościsz tej dziewczynie kasy to zacznij robić to samo! Przecież ty też możesz zarabiać na kamerkach i nie musisz w tym celu wypinać dupy. Jest pełno mężczyzn na youtube, którzy nagrywają filmiki ASMR i mają miliony wyświetleń i zarabiają gruby hajs. Czemu nie spróbujesz?

123qwerty123 ma rację, ta dziewczyna i jej zarobki to przypadek jeden na milion. Tak samo jak w piłce nożnej. Wielu kopie piłkę, ale tylko nieliczni przebiją się na tyle, by grać w Realu czy Chelsea, niektórzy całe życie będą kopać w 4 lidze polskiej i zarabiać grosze.

277

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Anewe napisał/a:

@Shinigami, miliony ludzi chciałoby mieć to, co ty masz. Dwie zdrowe ręce, dwie zdrowe nogi, zdrowe oczy, serce, płuca i całą resztę. To niesprawiedliwe, że niektórzy mają porażenie czterokończynowe i nie mogą nawet wziąć do ręki szklanki wody, nie mówiąc o podtarciu sobie samemu dupy, inni z kolei stracili wzrok w wypadku i żyją w ciemności, inni mają mukowiscydozę i żyją z wyrokiem śmierci, kolejni przechodzą bolesną chemię, a i tak wiedzą, że umrą. A zdrowy, silny chłop Shinigami stęka na forum, bo mało zarabia. No ręce opadają.

Zapomniałaś dodać, że jeszcze mogliby mnie wysłać na wojnę, niewinnie zamknąć w więzieniu albo tornado mogło całkowicie zniszczyć mi dom. Jakie to wszystko ma znaczenie skoro się nie żyje, a co najwyżej istnieje. Nie ma wątpliwości, że zdrowie jest najważniejsze ale ono samo nie da szczęścia ani spełnienia. Jak wiesz z mojego wątku ja nigdy tak na prawdę nie żyłem, nigdy nie cieszyłem się życiem nie mówiąc już o podzieleniu się tym z kimś. Mam 28 lat i czuję się jakby moje życie już zostało zmarnowane, jakby już było za późno na cokolwiek i czuje się wobec tego bezsilny nie dlatego, że nie wiem co mógłbym z tym zrobić tylko dlatego, że wiem ale nie jestem w stanie. I mała poprawka, nie czuje się zdrowy choćby przez ten ciągły brak energii.

123qwerty123 napisał/a:

Jeśli mowa o zarabianiu na kamerkach.... Dlaczego niesprawiedliwe? Ty myślisz, że tej lasce łatwo było się przebić przez gąszcz innych lasek, które chcą tak samo zarabiać, bo myślały, że to łatwy pieniądz? To tak jak bycie youtuberem. Zarabia ten który jest znany. A oprócz tych kilku znanych jest też masa ludzi, która chciała zarabiać w social mediach - zrobiła wysiłek, nagrywała filmiki, rok dwa i nie przyniosło to efektu. Praca na marne i zero zarobku. Przebijają się nieliczni.

Ludziom się wydaje, że skoro social media/ lub nawet seks kamerki to rozrywka - to w takim razie musi to być lekka i przyjemna praca. A tak nie jest. Trzeba się namęczyć, żeby zdobyć widzów i trzeba się dalej męczyć, żeby ich przy sobie utrzymać. (Tak jak działalność gospodarcza, tam też trzeba mieć klienta, by na nim zarobić, musisz robić dobry produkt, by klient nie poszedł do konkurencji itd)

Tak samo z tymi kamerkami. Jest pełno lasek, które próbowały tak zarabiać, ale nie zarabiają, bo zarabiają tylko te które mają widzów. Też się napracowały, też się pokazywały, a hajs nie leciał, bo panowie woleli oglądać te znane laski. Gdzie tu więc niesprawiedliwość? Jak za czymś idą pieniądze to idzie za tym wysiłek. Nieważne w jakiej dziedzinie. Nawet taka laska z kamerki musi być lepsza od konkurencji by zarobić.

Już pomijam fakt, że to jej praca. Ona musi być dobrą aktorką, musi wiedzieć co facetów kręci, jak ich przyciągnąć. Musi udawać, że ma dobry humor, uśmiechać się, robić dobre wrażenie itd. Myślisz, że to jest lekkie i przyjemne? Ja myślę wręcz przeciwnie, że może to być nawet męczące.

Obejrzyj cały podcast to się dowiesz wszystkiego czego tu się domyślasz. Ona sama mówiła, że bardzo szybko zaczęła zarabiać ogromne sumy i praktycznie już od samego początku zarabiała znacznie więcej niż w zwykłej pracy za minimalną czy nawet średnią. Sama mówiła, że nie musiała jakoś szczególnie się napracować bo dla amerykanów polka jest "egzotycznym towarem" i samo pochodzenie dawało jej przewagę. Z udawaniem też mówiła, że zwykle tego nie robi bo po prostu lubi tą pracę, oczywiście mogła kłamać ale wrażenie robiła dobre.

Anewe napisał/a:

Dokładnie. Shini, skoro tak zazdrościsz tej dziewczynie kasy to zacznij robić to samo! Przecież ty też możesz zarabiać na kamerkach i nie musisz w tym celu wypinać dupy. Jest pełno mężczyzn na youtube, którzy nagrywają filmiki ASMR i mają miliony wyświetleń i zarabiają gruby hajs. Czemu nie spróbujesz?

123qwerty123 ma rację, ta dziewczyna i jej zarobki to przypadek jeden na milion. Tak samo jak w piłce nożnej. Wielu kopie piłkę, ale tylko nieliczni przebiją się na tyle, by grać w Realu czy Chelsea, niektórzy całe życie będą kopać w 4 lidze polskiej i zarabiać grosze.

Żaden facet nie ważne co by robił nie wygra w Internecie z kobietą bo wystarczy, że ta zdejmie z siebie jakiś element ubrania i już ma wielokrotnie więcej wyświetleń. Od jakiegoś czasu oglądam japonkę, która jeździ po różnych miejscach i urządza sobie pikniki, survivale itd. Pierwsze filmy były luźne, skupione niemal całkowicie na "fabule". Z czasem zaczynała zakładać bardziej skąpe ubrania, stroje kąpielowe i pokazywać twarz, wyświetlenia, suby itd poszybowały w górę z prędkością światła. Myślisz, że jakikolwiek facet miałby podobny efekt gdyby pierwsze filmy robił w ubraniu, kolejne bez koszulki, a jeszcze kolejne w samych majtkach?

Kiedyś poznałem jednego piłkarza, grał w trzeciej lidze polskiej i to jakoś nie za długo, a i tak zarobił więcej niż przeciętny obywatel przez całe życie. Takich dziewczyn jak ta jest dużo więcej niż się wydaję. Pamiętacie jeszcze Belle Delphine, która sprzedawała wodę z kąpieli po astronomicznych sumach? Ta z podcastu mówiła, że jedną z najlepiej sprzedających się rzeczy są słoiki z jej śliną. Jest taka dziewczyna nazywająca się Lana Rain, potrafiła sprzedać majtki, które miała na sobie podczas nagrywania krótkiego filmu za 500 dolarów. Sama opowiadała w jednym ze swoich filmów, że za 2-3 lata takiej działalności kupiła apartament w centrum miasta i jeszcze chyba ze dwa mieszkania służące tylko do nagrywania. Miała ze dwa filmy gdzie chodziła po mieście bez majtek i policja ją zatrzymywała. Oglądałem lub czytałem historie paru takich "gwiazd" i żadna nie narzekała na ciężką pracę czy brak fanów. Tak na prawdę jedyne na co dosłownie każda z nich narzekała to niemal całkowite zerwanie kontaktów z rodziną. Ta z podcastu jeśli nie jest kompletną kretynką, a raczej nie jest to jeszcze parę lat sobie popracuje, a potem do końca życia będzie mogła sobie leżeć na plaży albo jachcie, a kasa będzie się sama robiła.

278 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2024-07-18 21:36:32)

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:

Obejrzyj cały podcast to się dowiesz wszystkiego czego tu się domyślasz. Ona sama mówiła, że bardzo szybko zaczęła zarabiać ogromne sumy i praktycznie już od samego początku zarabiała znacznie więcej niż w zwykłej pracy za minimalną czy nawet średnią. Sama mówiła, że nie musiała jakoś szczególnie się napracować bo dla amerykanów polka jest "egzotycznym towarem" i samo pochodzenie dawało jej przewagę. Z udawaniem też mówiła, że zwykle tego nie robi bo po prostu lubi tą pracę, oczywiście mogła kłamać ale wrażenie robiła dobre.

Żaden facet nie ważne co by robił nie wygra w Internecie z kobietą bo wystarczy, że ta zdejmie z siebie jakiś element ubrania i już ma wielokrotnie więcej wyświetleń. Od jakiegoś czasu oglądam japonkę, która jeździ po różnych miejscach i urządza sobie pikniki, survivale itd. Pierwsze filmy były luźne, skupione niemal całkowicie na "fabule". Z czasem zaczynała zakładać bardziej skąpe ubrania, stroje kąpielowe i pokazywać twarz, wyświetlenia, suby itd poszybowały w górę z prędkością światła. Myślisz, że jakikolwiek facet miałby podobny efekt gdyby pierwsze filmy robił w ubraniu, kolejne bez koszulki, a jeszcze kolejne w samych majtkach?

Kiedyś poznałem jednego piłkarza, grał w trzeciej lidze polskiej i to jakoś nie za długo, a i tak zarobił więcej niż przeciętny obywatel przez całe życie. Takich dziewczyn jak ta jest dużo więcej niż się wydaję. Pamiętacie jeszcze Belle Delphine, która sprzedawała wodę z kąpieli po astronomicznych sumach? Ta z podcastu mówiła, że jedną z najlepiej sprzedających się rzeczy są słoiki z jej śliną. Jest taka dziewczyna nazywająca się Lana Rain, potrafiła sprzedać majtki, które miała na sobie podczas nagrywania krótkiego filmu za 500 dolarów. Sama opowiadała w jednym ze swoich filmów, że za 2-3 lata takiej działalności kupiła apartament w centrum miasta i jeszcze chyba ze dwa mieszkania służące tylko do nagrywania. Miała ze dwa filmy gdzie chodziła po mieście bez majtek i policja ją zatrzymywała. Oglądałem lub czytałem historie paru takich "gwiazd" i żadna nie narzekała na ciężką pracę czy brak fanów. Tak na prawdę jedyne na co dosłownie każda z nich narzekała to niemal całkowite zerwanie kontaktów z rodziną. Ta z podcastu jeśli nie jest kompletną kretynką, a raczej nie jest to jeszcze parę lat sobie popracuje, a potem do końca życia będzie mogła sobie leżeć na plaży albo jachcie, a kasa będzie się sama robiła.

Mówisz, że szybko zaczęła zarabiać pieniądze. No i ile jest takich lasek? To dalej jest jedna na ileś tysięcy, której się udało wybić. Poza tym nie będzie mogła wiecznie tak zarabiać, bo przyjdą młodsze i ładniejsze. Będzie musiała zarabiać w nowej branży i zacząć wszystko od nowa. Dotychczasowym doświadczeniem raczej w cv sie nie pochwali więc będzie musiała wymyślić nowy sposób na zarobek. I może i będzie mieć hajs, żeby zacząć jakiś biznes, ale musi mieć na niego plan i robić to dobrze by się kręcił, a to też łatwe nie jest.

A co do piłkarza z trzeciej ligi, może i zarobił więcej niż przeciętny obywatel, ale pracował i dawał z siebie tyle pewnie co Lewandowski. I zapewne cel miał większy tylko się nie udało. Zapewne wyciskał z siebie ile się dało i skończył na tej 3 lidze, bo tu była jego granica. Na bank nie pracował na pół gwizdka. Dyscyplina, treningi, dieta itd. Jemu się po prostu nie udało wspiąć wyżej. Z boku może to wyglądać tak, że jest zadowolony, ale nie wiesz ile zawodów on przeżył w swojej głowie.

A poza tym. Nie dziwię się, że nie możesz znaleźć pracy która by Cię interesowała, skoro Ty tracisz czas na oglądanie podcastów o laskach sprzedających słoiki z własną śliną. Gdybyś ten czas przeznaczył na swój rozwój to może byś był dawno w innym miejscu. A tymczasem, coraz bardziej gorzkniejesz i wytykasz ludziom, że mają hajs, a nie muszą się napracować. Większość ludzi pracuje i żyje na zwyczajnym poziomie. Nie zaprzepaszcza swojego życia, bo ktoś tam znany z internetu ma lepszą pracę, super się w niej realizuje, elegancko zarabia i ma mieszkanie bez kredytu.

Te przypadki na których się skupiasz to odsetek ludzi, którzy wybili się na tle tysiąca innych. Ty do nich nie należysz i nie będziesz należał, bo zamiast skupić się na sobie, na swoim rozwoju to analizujesz życie tych którym się udało i skupiasz myśli na nich zamiast na sobie. I tak jak mówię, to często z boku tak wygląda, że ktoś ma super lekkie życie. Nie rozumiem jak można zaprzepaścić swoje własne życie, nie szukać lepszej pracy itd. z tego powodu, że ktoś tam ma łatwiej i lepiej. Tak to właśnie u Ciebie wygląda.

ps. I jeszcze odnośnie Twojego tekstu "Żaden facet nie ważne co by robił nie wygra w Internecie z kobietą bo wystarczy, że ta zdejmie z siebie jakiś element ubrania i już ma wielokrotnie więcej wyświetleń." - kolejny raz pokazujesz, że nie warto się za coś brać. Jakoś jest sporo kontentu na yt tworzonego przez mężczyzn. I jakoś ci mężczyźni nie pomyśleli "o nie nie warto robić cokolwiek na yt bo laska w skąpym stroju i tak będzie mieć więcej wyświetleń ode mnie." Nie wszyscy mężczyźni oglądają tylko roznegliżowane laski na yt. Jest wiele wartościowych innych treści. Ale widać Twój tok myślenia, który już tu pokazałeś nie raz - nie warto się za cokolwiek zabierać.

279 Ostatnio edytowany przez Anewe (2024-07-18 21:49:40)

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:

Kiedyś poznałem jednego piłkarza, grał w trzeciej lidze polskiej i to jakoś nie za długo, a i tak zarobił więcej niż przeciętny obywatel przez całe życie.

Shini, przestań wymyślać sobie ludzi, którzy nie istnieją i historii, które nigdy się nie wydarzyły, bo to się robi żałosne.
'Piłkarze w trzeciej lidze mogą liczyć na zarobki zdecydowanie niższego rzędu. Mianowicie dochodzą one do dwóch, maksymalnie trzech tysięcy złotych. Zawodnicy przy takich zarobkach często muszą łączyć grę w zespole z normalną pracą': https://zawodtyper.pl/ile-zarabiaja-pil … ch-ligach/
'Okazuje się że, niektóre drużyny w III lidze płacą swoim najlepszym zawodnikom nawet 12 tys. zł miesięcznie (średnia zarobków to 3,5 tys. zł)': https://www.meczyki.pl/newsy/pilka-nozn … nie/142941

Nawet licząc te najwyższe zarobki w wysokości 12000 zł miesięcznie to grając 'jakoś nie za długo' nie zarobi się 'więcej niż przeciętny obywatel przez całe życie'. Więc przestań ściemniać. Ewentualnie podaj nazwisko tego piłkarza i klub.

123qwerty123 napisał/a:

Nie dziwię się, że nie możesz znaleźć pracy która by Cię interesowała, skoro Ty tracisz czas na oglądanie podcastów o laskach sprzedających słoiki z własną śliną. Gdybyś ten czas przeznaczył na swój rozwój to może byś był dawno w innym miejscu.

Piękne podsumowanie!

280 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2024-07-18 22:05:55)

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
123qwerty123 napisał/a:

Mówisz, że szybko zaczęła zarabiać pieniądze. No i ile jest takich lasek? To dalej jest jedna na ileś tysięcy, której się udało wybić. Poza tym nie będzie mogła wiecznie tak zarabiać, bo przyjdą młodsze i ładniejsze. Będzie musiała zarabiać w nowej branży i zacząć wszystko od nowa. Dotychczasowym doświadczeniem raczej w cv sie nie pochwali więc będzie musiała wymyślić nowy sposób na zarobek. I może i będzie mieć hajs, żeby zacząć jakiś biznes, ale musi mieć na niego plan i robić to dobrze by się kręcił, a to też łatwe nie jest.

A co do piłkarza z trzeciej ligi, może i zarobił więcej niż przeciętny obywatel, ale pracował i dawał z siebie tyle pewnie co Lewandowski. I zapewne cel miał większy tylko się nie udało. Zapewne wyciskał z siebie ile się dało i skończył na tej 3 lidze, bo tu była jego granica. Na bank nie pracował na pół gwizdka. Dyscyplina, treningi, dieta itd. Jemu się po prostu nie udało wspiąć wyżej. Z boku może to wyglądać tak, że jest zadowolony, ale nie wiesz ile zawodów on przeżył w swojej głowie.

A poza tym. Nie dziwię się, że nie możesz znaleźć pracy która by Cię interesowała, skoro Ty tracisz czas na oglądanie podcastów o laskach sprzedających słoiki z własną śliną. Gdybyś ten czas przeznaczył na swój rozwój to może byś był dawno w innym miejscu. A tymczasem, coraz bardziej gorzkniejesz i wytykasz ludziom, że mają hajs, a nie muszą się napracować. Większość ludzi pracuje i żyje na zwyczajnym poziomie. Nie zaprzepaszcza swojego życia, bo ktoś tam znany z internetu ma lepszą pracę, super się w niej realizuje, elegancko zarabia i ma mieszkanie bez kredytu.

Te przypadki na których się skupiasz to odsetek ludzi, którzy wybili się na tle tysiąca innych. Ty do nich nie należysz i nie będziesz należał, bo zamiast skupić się na sobie, na swoim rozwoju to analizujesz życie tych którym się udało i skupiasz myśli na nich zamiast na sobie. I tak jak mówię, to często z boku tak wygląda, że ktoś ma super lekkie życie. Nie rozumiem jak można zaprzepaścić swoje własne życie, nie szukać lepszej pracy itd. z tego powodu, że ktoś tam ma łatwiej i lepiej. Tak to właśnie u Ciebie wygląda.

ps. I jeszcze odnośnie Twojego tekstu "Żaden facet nie ważne co by robił nie wygra w Internecie z kobietą bo wystarczy, że ta zdejmie z siebie jakiś element ubrania i już ma wielokrotnie więcej wyświetleń." - kolejny raz pokazujesz, że nie warto się za coś brać. Jakoś jest sporo kontentu na yt tworzonego przez mężczyzn. I jakoś ci mężczyźni nie pomyśleli "o nie nie warto robić cokolwiek na yt bo laska w skąpym stroju i tak będzie mieć więcej wyświetleń ode mnie." Nie wszyscy mężczyźni oglądają tylko roznegliżowane laski na yt. Jest wiele wartościowych innych treści. Ale widać Twój tok myślenia, który już tu pokazałeś nie raz - nie warto się za cokolwiek zabierać.

Właśnie o to chodzi, że nie będzie musiała wiecznie tak zarabiać. Z takich sum ma ponad milion rocznie, o ile nie wywala tego na głupoty to w kilka lat może się ustawić na całe życie.

Nie wiem ile z siebie dawał ten piłkarz, pewnie masz rację, że ile tylko mógł. Mógł też mieć inne źródło dochodu, nie tylko z samego grania, w każdym razie biedny nie był. Ten gość był tylko klientem mojej firmy, a akcja się działa kilka lat temu więc niestety nie pamiętam jak się nazywał i nie mówił gdzie grał.

Nie oglądam tylko słucham i tylko w trakcie pracy, nie poświęcam wolnego czasu na podcasty. Jakie "zaprzepaszczanie życia"? Tak jakby moje nie zostało już dawno zaprzepaszczone, przecież cały czas wypisujecie, że dla mnie już nie ma nadziei. Jak mam się skupić na sobie skoro "ja" nie istnieje, nie ma żadnego mnie więc nie ma na czym się skupić. Nie rozumiesz jak można nie szukać lepszej pracy bo nie rozumiesz też jak można po prostu nie być do tego zdolnym, jak można czuć paraliżujący strach przed samym szukaniem tej pracy. Nie rozumiesz jak można być trzymanym w klatce własnego umysłu tak długo, że wręcz się boisz wyjścia z niej.

Przez całe życie byłem wychowywany w sposób, że jeśli nie da się idealnie albo nie ma gwarancji sukcesu to nie warto nawet próbować. Całe życie wszyscy mi powtarzali, że właśnie "Nie warto się za cokolwiek zabierać" jeśli nie mam pewności, że się uda. Zresztą już to wszystko wiecie z mojego wątku.

281

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:
123qwerty123 napisał/a:

Mówisz, że szybko zaczęła zarabiać pieniądze. No i ile jest takich lasek? To dalej jest jedna na ileś tysięcy, której się udało wybić. Poza tym nie będzie mogła wiecznie tak zarabiać, bo przyjdą młodsze i ładniejsze. Będzie musiała zarabiać w nowej branży i zacząć wszystko od nowa. Dotychczasowym doświadczeniem raczej w cv sie nie pochwali więc będzie musiała wymyślić nowy sposób na zarobek. I może i będzie mieć hajs, żeby zacząć jakiś biznes, ale musi mieć na niego plan i robić to dobrze by się kręcił, a to też łatwe nie jest.

A co do piłkarza z trzeciej ligi, może i zarobił więcej niż przeciętny obywatel, ale pracował i dawał z siebie tyle pewnie co Lewandowski. I zapewne cel miał większy tylko się nie udało. Zapewne wyciskał z siebie ile się dało i skończył na tej 3 lidze, bo tu była jego granica. Na bank nie pracował na pół gwizdka. Dyscyplina, treningi, dieta itd. Jemu się po prostu nie udało wspiąć wyżej. Z boku może to wyglądać tak, że jest zadowolony, ale nie wiesz ile zawodów on przeżył w swojej głowie.

A poza tym. Nie dziwię się, że nie możesz znaleźć pracy która by Cię interesowała, skoro Ty tracisz czas na oglądanie podcastów o laskach sprzedających słoiki z własną śliną. Gdybyś ten czas przeznaczył na swój rozwój to może byś był dawno w innym miejscu. A tymczasem, coraz bardziej gorzkniejesz i wytykasz ludziom, że mają hajs, a nie muszą się napracować. Większość ludzi pracuje i żyje na zwyczajnym poziomie. Nie zaprzepaszcza swojego życia, bo ktoś tam znany z internetu ma lepszą pracę, super się w niej realizuje, elegancko zarabia i ma mieszkanie bez kredytu.

Te przypadki na których się skupiasz to odsetek ludzi, którzy wybili się na tle tysiąca innych. Ty do nich nie należysz i nie będziesz należał, bo zamiast skupić się na sobie, na swoim rozwoju to analizujesz życie tych którym się udało i skupiasz myśli na nich zamiast na sobie. I tak jak mówię, to często z boku tak wygląda, że ktoś ma super lekkie życie. Nie rozumiem jak można zaprzepaścić swoje własne życie, nie szukać lepszej pracy itd. z tego powodu, że ktoś tam ma łatwiej i lepiej. Tak to właśnie u Ciebie wygląda.

ps. I jeszcze odnośnie Twojego tekstu "Żaden facet nie ważne co by robił nie wygra w Internecie z kobietą bo wystarczy, że ta zdejmie z siebie jakiś element ubrania i już ma wielokrotnie więcej wyświetleń." - kolejny raz pokazujesz, że nie warto się za coś brać. Jakoś jest sporo kontentu na yt tworzonego przez mężczyzn. I jakoś ci mężczyźni nie pomyśleli "o nie nie warto robić cokolwiek na yt bo laska w skąpym stroju i tak będzie mieć więcej wyświetleń ode mnie." Nie wszyscy mężczyźni oglądają tylko roznegliżowane laski na yt. Jest wiele wartościowych innych treści. Ale widać Twój tok myślenia, który już tu pokazałeś nie raz - nie warto się za cokolwiek zabierać.

Właśnie o to chodzi, że nie będzie musiała wiecznie tak zarabiać. Z takich sum ma ponad milion rocznie, o ile nie wywala tego na głupoty to w kilka lat może się ustawić na całe życie.

Nie wiem ile z siebie dawał ten piłkarz, pewnie masz rację, że ile tylko mógł. Mógł też mieć inne źródło dochodu, nie tylko z samego grania, w każdym razie biedny nie był. Ten gość był tylko klientem mojej firmy, a akcja się działa kilka lat temu więc niestety nie pamiętam jak się nazywał i nie mówił gdzie grał.

Nie oglądam tylko słucham i tylko w trakcie pracy, nie poświęcam wolnego czasu na podcasty. Jakie "zaprzepaszczanie życia"? Tak jakby moje nie zostało już dawno zaprzepaszczone, przecież cały czas wypisujecie, że dla mnie już nie ma nadziei. Jak mam się skupić na sobie skoro "ja" nie istnieje, nie ma żadnego mnie więc nie ma na czym się skupić. Nie rozumiesz jak można nie szukać lepszej pracy bo nie rozumiesz też jak można po prostu nie być do tego zdolnym, jak można czuć paraliżujący strach przed samym szukaniem tej pracy. Nie rozumiesz jak można być trzymanym w klatce własnego umysłu tak długo, że wręcz się boisz wyjścia z niej.

Przez całe życie byłem wychowywany w sposób, że jeśli nie da się idealnie albo nie ma gwarancji sukcesu to nie warto nawet próbować. Całe życie wszyscy mi powtarzali, że właśnie "Nie warto się za cokolwiek zabierać" jeśli nie mam pewności, że się uda. Zresztą już to wszystko wiecie z mojego wątku.

Idź do psychologa, bo sam sobie z tym nie poradzisz

282

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Shinigami napisał/a:

ja nigdy tak na prawdę nie żyłem, nigdy nie cieszyłem się życiem nie mówiąc już o podzieleniu się tym z kimś.

Dopoki nie glodujesz i masz dach nad glowa to...
To czy czujesz ze zyjesz, czy cieszysz sie z zycia, czy dzielisz sie z innymi szczesciem lub narzekaniem - zalezy od twoich przekonan a nie pieniedzy.

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
JohnyBravo777 napisał/a:
Shinigami napisał/a:

ja nigdy tak na prawdę nie żyłem, nigdy nie cieszyłem się życiem nie mówiąc już o podzieleniu się tym z kimś.

Dopoki nie glodujesz i masz dach nad glowa to...
To czy czujesz ze zyjesz, czy cieszysz sie z zycia, czy dzielisz sie z innymi szczesciem lub narzekaniem - zalezy od twoich przekonan a nie pieniedzy.

No to czemu nie zaczniesz żyć?

284

Odp: Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?
Anewe napisał/a:

@Shinigami, miliony ludzi chciałoby mieć to, co ty masz. Dwie zdrowe ręce, dwie zdrowe nogi, zdrowe oczy, serce, płuca i całą resztę.


Najgorsze jest to, że nie jest to metafora z tymi milionami.

Na podstawie wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2021 roku liczba osób niepełnosprawnych ogółem według stanu na dzień 31 marca 2021 r. wynosiła 5,4 mln. i stanowiła 14,3% ludności kraju

A to są tylko ci uznani za niepełnosprawnych oficjalnie. Realnie jest takich ludzi o wiele więcej.



Shini - przecież też możesz pokazywać swoją fujarę w necie za pieniądze.....

Posty [ 261 do 284 z 284 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Oglądacie pornografię? Czy jest jednoznacznie szkodliwa?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024