Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 231 z 231 ]

196

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Urzad NIGDY w swojej historii istnienia nie dokwaterowywal obcych ludzi do jakies rodziny. Co to wogole sa za bzdury. To sobie wyobraz ,ze rodzina maz,zona i dwojka dzieci dostali mieszkanie z urzedu,a po 2 latach dorzucaja im do pokoju obego faceta lub obca kobiete... blahahaha wiekszej bzdury nie slyszalam-niezle bajki tam opowiadaja w tej Polsce na temat Anglii

Jeśli to takie bzdury, to czemu są tacy, którzy je opowiadają?

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Urzad NIGDY w swojej historii istnienia nie dokwaterowywal obcych ludzi do jakies rodziny. Co to wogole sa za bzdury. To sobie wyobraz ,ze rodzina maz,zona i dwojka dzieci dostali mieszkanie z urzedu,a po 2 latach dorzucaja im do pokoju obego faceta lub obca kobiete... blahahaha wiekszej bzdury nie slyszalam-niezle bajki tam opowiadaja w tej Polsce na temat Anglii

Jeśli to takie bzdury, to czemu są tacy, którzy je opowiadają?

Niewiem dlaczego? Plotki sie plenia po swiecie? Wystarczy, ze jeden idiota powie cos drugiemu i leci tasmowo.  A wystarczy pomyslec logicznie. Ja dostalam mieszkanie 2-pokojowe jakim wiec cudem urzad moze np mi do jednego pokoju mnie albo mojej corce przydzielic za jakis tam czas obcego faceta,obca kobiete albo tym bardziej obca rodzine? Juz nie wspomne, ze mieszkanie urzadzalam sama, wiec wedlug prawa nikt nie moze korzystac bez mojej zgody z moich mebli mojego lozka, mojej lodowki,mojej kuchenki gazowej, mojej pralki itp. To rozumiem, ze w mieszkaniu beda stac dwie lodowki, dwie gazowki, dwie pralki  i dwa kible przy okazji dwa zestawy mebli i dwa lozka rowniez... no widzisz jakie to nielogiczne. Mieszkanie z urzedu to nie jest hostel. Kazda rodzina ma swoje mieszkanie z urzedu. Zamiast sluchac bajek wystarczy myslec logicznie

198

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Napisze e booka po swietach mam taki zamiar latwa kasa,  sama wlatuje kasa na konto. E book tytyl "jak zyc szczesliwie na benefitach " oczywiscie po angielsku, polska wersja tez bedzie

Jeszcze ktoś musi chcieć to kupić, a żeby chciał, praca musi odpowiednią jakość, zwłaszcza w czasach wysypu pierdyliardów e-booków i innej maści podobnych wydawnictw, z kolei czytając co piszesz i w jakim stylu to robisz, nie podejrzewam, żebyś stanęła na wysokości zadania. Uważaj też, bo możesz sobie w ten sposób boleśnie strzelić w kolano wink

199 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2024-04-01 06:08:17)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Mieszkanie z urzedu to nie jest hostel. Kazda rodzina ma swoje mieszkanie z urzedu.

No, to dobrze. Przynajmniej  tego nie musisz się obawiać. Nie możesz go chyba opuszczać na dłużej?

200

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Mieszkanie z urzedu to nie jest hostel. Kazda rodzina ma swoje mieszkanie z urzedu.

No, to dobrze. Przynajmniej  tego nie musisz się obawiać. Nie możesz go chyba opuszczać na dłużej?

Oczywiscie,ze moge, moge nawet leciec za granice musze tylko to zglosic w urzedzie pracy. Moje mieszkanie ktore dostalam z urzedu to nie jest wiezienie

201 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-04-01 13:20:13)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Napisze e booka po swietach mam taki zamiar latwa kasa,  sama wlatuje kasa na konto. E book tytyl "jak zyc szczesliwie na benefitach " oczywiscie po angielsku, polska wersja tez bedzie

Jeszcze ktoś musi chcieć to kupić, a żeby chciał, praca musi odpowiednią jakość, zwłaszcza w czasach wysypu pierdyliardów e-booków i innej maści podobnych wydawnictw, z kolei czytając co piszesz i w jakim stylu to robisz, nie podejrzewam, żebyś stanęła na wysokości zadania. Uważaj też, bo możesz sobie w ten sposób boleśnie strzelić w kolano wink

A to niby dlaczego strzelic w kolano? Ja mam plan na e booka, wiem jakie bedzie zawieral porady m in jak tanio kupowac na zasilkach, bedzie tez dzial kulinarny ze zdrowymi roslinnymi potrawami,ktore sa tanie wiec osoby na zasilkach bedzie stac by takie gotowac. Bedzie dzial przyrodniczy ze zdjeciami pieknych parkow, ktore sa za darmo, bedzie dzial zwiedzania miejsc I roznych zabaw, festynow dla rodzin z dziecmi, ktore tez sa za darmo. Beda praktyczne porady jak tanio urzadzic mieszkanie, projekty DIY itp. Bardzo ciekawy bedzie e book. Mysle, ze ludzie beda kupowac. Cena za sciagniecie online to bedzie £5 czyli tak akurat NIE za drogo nie za tanio,a £5 malo kto bedzie zalowal. A w jeden dzien moze byc tak,ze ze 20 osob sciagnie e booka, drigiego 50, trzeciego 100 osob itp-po prostu bedzie roznie raz duzo osob bedzie kupowac raz malo itp.Kasa bedzie automatycznie wpadac na konto.

202

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Oczywiscie,ze moge, moge nawet leciec za granice musze tylko to zglosic w urzedzie pracy. Moje mieszkanie ktore dostalam z urzedu to nie jest wiezienie

No widzisz, a ja zarabiając swoje pieniądze nie muszę nigdzie zgłaszać, że wyjeżdżam za granicę...

203

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
bbasia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Oczywiscie,ze moge, moge nawet leciec za granice musze tylko to zglosic w urzedzie pracy. Moje mieszkanie ktore dostalam z urzedu to nie jest wiezienie

No widzisz, a ja zarabiając swoje pieniądze nie muszę nigdzie zgłaszać, że wyjeżdżam za granicę...

A to jest jakies skomplikowane zadanie, zeby zadzwonic do urzedu pracy albo im napisac w UC journal, ze sie wyjezdza za granice? Bo nie rozumiem? Piszesz jakbym musiala wlozyc niewiadomo ile wysilku w to. To ,ze do 8 godzinnej roboty sie chodzi to juz nie jest problematyczne, ale to,ze raz do roku lub raz na kilka lat,ktos zglosi wyjazd za granice to juz "o jejku jaka ulga, ze ja tego nie musze zglaszac ". Dla mnie to ZADEN problem, a tym bardziej wysilek. Tym bardziej, ze do urzedu pracy jezdze raz w miesiacu na podpis i moge to zglosic przy okazji wizyty

204

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
bbasia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Oczywiscie,ze moge, moge nawet leciec za granice musze tylko to zglosic w urzedzie pracy. Moje mieszkanie ktore dostalam z urzedu to nie jest wiezienie

No widzisz, a ja zarabiając swoje pieniądze nie muszę nigdzie zgłaszać, że wyjeżdżam za granicę...

Ona nie jeździ za granicę big_smile

205

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
bbasia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Oczywiscie,ze moge, moge nawet leciec za granice musze tylko to zglosic w urzedzie pracy. Moje mieszkanie ktore dostalam z urzedu to nie jest wiezienie

No widzisz, a ja zarabiając swoje pieniądze nie muszę nigdzie zgłaszać, że wyjeżdżam za granicę...

A to jest jakies skomplikowane zadanie, zeby zadzwonic do urzedu pracy albo im napisac w UC journal, ze sie wyjezdza za granice? Bo nie rozumiem? Piszesz jakbym musiala wlozyc niewiadomo ile wysilku w to. To ,ze do 8 godzinnej roboty sie chodzi to juz nie jest problematyczne, ale to,ze raz do roku lub raz na kilka lat,ktos zglosi wyjazd za granice to juz "o jejku jaka ulga, ze ja tego nie musze zglaszac ". Dla mnie to ZADEN problem, a tym bardziej wysilek. Tym bardziej, ze do urzedu pracy jezdze raz w miesiacu na podpis i moge to zglosic przy okazji wizyty

Zgłoszenie ta zazwyczaj żaden problem... chyba, że spontanicznie w piątek wieczorem stwierdzasz, że wyjeżdżasz w sobotę rano... A, to wtedy już niestety, urząd nieczynny. A swoja drogą to w polskim urzędzie pracy nikogo nie obchodzi gdzie przebywasz pomiędzy terminami podpisów...

206

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
bbasia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
bbasia napisał/a:

No widzisz, a ja zarabiając swoje pieniądze nie muszę nigdzie zgłaszać, że wyjeżdżam za granicę...

A to jest jakies skomplikowane zadanie, zeby zadzwonic do urzedu pracy albo im napisac w UC journal, ze sie wyjezdza za granice? Bo nie rozumiem? Piszesz jakbym musiala wlozyc niewiadomo ile wysilku w to. To ,ze do 8 godzinnej roboty sie chodzi to juz nie jest problematyczne, ale to,ze raz do roku lub raz na kilka lat,ktos zglosi wyjazd za granice to juz "o jejku jaka ulga, ze ja tego nie musze zglaszac ". Dla mnie to ZADEN problem, a tym bardziej wysilek. Tym bardziej, ze do urzedu pracy jezdze raz w miesiacu na podpis i moge to zglosic przy okazji wizyty

Zgłoszenie ta zazwyczaj żaden problem... chyba, że spontanicznie w piątek wieczorem stwierdzasz, że wyjeżdżasz w sobotę rano... A, to wtedy już niestety, urząd nieczynny. A swoja drogą to w polskim urzędzie pracy nikogo nie obchodzi gdzie przebywasz pomiędzy terminami podpisów...

I co z tego jak w Polsce zasilki to sa jakies ochlapy. Dlatego wcale sie wam nie dziwie, ze macie taki obraz zycia na zasilkach jaki widzicie w Polsce, a nie inny. W Anglii to jest bajka. Ja mialam duze szczescie,ze dostalam settler status i bezproblemowo move zyc na zasilkach. Ci co maja pre settled tez moga byc na zasilkach, ale musza tez pracowac pol etatu, a ci bez statusu to tylko robota im zostala  bo na zasilki sie nie lapia. Mi przewazylo to,ze mieszkam w Anglii dluzej niz 5 lat oraz mam corke w szkolnym wieku, bo brali edukacje dziecka pod uwage plus to,ze corka jest zapisana  na angielski akt urodzenia I ma  brytyski paszport,tak bym nie dostala settled status

207

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

A to niby dlaczego strzelic w kolano?

Nie załapałaś. Znowu.
A to niby dlatego, że trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby tak ostentacyjnie wychwalać słodkie życie na zasiłkach. Przecież to aż się prosi, żeby się temu bliżej przyjrzeć.

Poruszyłam też kwestię stylu - żeby e-book był ciekawy, to musi zostać napisany w atrakcyjny sposób, a do tego to już trzeba mieć coś do powiedzenia, lekkie pióro i w ogóle potrafić to robić. Twój styl wypowiedzi jest od tego daleki, więc może jednak warto mierzyć siły na zamiary wink

Wracając też do Twojej rzekomej wolności - co to za wolność, kiedy chcąc wyjechac za granicę musisz ten fakt zgłaszać, a i w urzędzie pracy regularnie się meldować. Ja rozumiem, że to nie jest jakiś wielki problem, ale też nie nazywajmy tego wolnością tongue

208 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-04-01 20:16:04)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

A to niby dlaczego strzelic w kolano?

Nie załapałaś. Znowu.
A to niby dlatego, że trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby tak ostentacyjnie wychwalać słodkie życie na zasiłkach. Przecież to aż się prosi, żeby się temu bliżej przyjrzeć.

Poruszyłam też kwestię stylu - żeby e-book był ciekawy, to musi zostać napisany w atrakcyjny sposób, a do tego to już trzeba mieć coś do powiedzenia, lekkie pióro i w ogóle potrafić to robić. Twój styl wypowiedzi jest od tego daleki, więc może jednak warto mierzyć siły na zamiary wink

Wracając też do Twojej rzekomej wolności - co to za wolność, kiedy chcąc wyjechac za granicę musisz ten fakt zgłaszać, a i w urzędzie pracy regularnie się meldować. Ja rozumiem, że to nie jest jakiś wielki problem, ale też nie nazywajmy tego wolnością tongue

Zycie na zasilkach w Anglii jest duzo lepsze, niz zycie na zasilkach w Polsce, a tym bardziej, ze do istniejacych juz zasilkow dostalam zasilek chorobowy. W Anglii i wogole na zachodzie mozna na zasilkach calkiem fajnie zyc, a nie dziadowac... o e book sie nie martw potrafie pisac tez profesjonalnie i ciekawie, to forum jest dla mnie rozrywka i nie bede sie do was zwracac jak do urzednikow... no faktycznie ale mam roboty o jejku raz w miesiacu podjechac sobie do urzedu pracy no faktycznie robota w pocie czola  nie to co zapieprzanie w pracy po 8 godzin dziennie. A co do wolnosci to ciekawe, ze nie widzisz utraconych 8 godzin wolnosci dziennie przez wiekszosc dni w roku,ale to,ze ja sobie strace o nie daj Boze pol godziny wolnosci raz w miesiacu to juz tragedia ,a tym bardziej, ze o jakiej stracie wolnosci tu mowa jak ja do urzedu pracy jade przy okazji np ostatnio bylam w kumpela w centrum, podeszlam.do urzedu pracy,zlozylam podpis, wyszlam razem z kumpela dalej sobie chodzic po miescie-no naprawde niewola

209 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-04-01 20:51:49)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Zycie na zasilkach w Anglii jest duzo lepsze, niz zycie na zasilkach w Polsce, a tym bardziej, ze do istniejacych juz zasilkow dostalam zasilek chorobowy. W Anglii i wogole na zachodzie mozna na zasilkach calkiem fajnie zyc, a nie dziadowac...

O mamo, nadal nie rozumiesz?? Ja przecież nie o tym wink

Zresztą sensu drugiej części posta też nie ogarnęłaś cool

210

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Napisze e booka po swietach mam taki zamiar latwa kasa,  sama wlatuje kasa na konto. E book tytyl "jak zyc szczesliwie na benefitach " oczywiscie po angielsku, polska wersja tez bedzie

Jeszcze ktoś musi chcieć to kupić, a żeby chciał, praca musi odpowiednią jakość, zwłaszcza w czasach wysypu pierdyliardów e-booków i innej maści podobnych wydawnictw, z kolei czytając co piszesz i w jakim stylu to robisz, nie podejrzewam, żebyś stanęła na wysokości zadania. Uważaj też, bo możesz sobie w ten sposób boleśnie strzelić w kolano wink


Dziś e- book, jutro filmik, i jakoś to życie leci.

Julia, trochę przypominasz mi w tym Ritę.

211 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-04-02 01:52:28)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Tamiraa napisał/a:

Dziś e- book, jutro filmik, i jakoś to życie leci.

Po drodze była jeszcze biżuteria, która miała z Julki zrobić wielką biznes woman big_smile
Strach się bać, jak już weźmie się za tego swojego e-booka, co to w samym założeniu ma stać się bestsellerem, ile na ten temat pojawi się wątków big_smile

Swoją drogą, Julko, czy to przypadkiem nie jest tak, że jak się jest na zasiłkach, notabene łącznie z chorobowym, który to dostałaś, bo rzekomo jesteś niezdolna do pracy, to nie wolno w tym czasie zarabiać? wink

I jeszcze życzliwa podpowiedź, bo widzę, że wciąż nie ogarnęłaś, co wcześniej usiłowałam przekazać: jak się w tym swoim e-booku zaczniesz ostentacyjnie chwalić, jaka to jesteś cwana i dzięki swojemu sprytowi szczęśliwa, żyjąc na koszt państwa, choć nic nie stoi na przeszkodzie, by pracować, to nie zdziw się, że ktoś Cię w końcu weźmie pod lupę.

212 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-04-02 11:43:58)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
Tamiraa napisał/a:

Dziś e- book, jutro filmik, i jakoś to życie leci.

Po drodze była jeszcze biżuteria, która miała z Julki zrobić wielką biznes woman big_smile
Strach się bać, jak już weźmie się za tego swojego e-booka, co to w samym założeniu ma stać się bestsellerem, ile na ten temat pojawi się wątków big_smile

Swoją drogą, Julko, czy to przypadkiem nie jest tak, że jak się jest na zasiłkach, notabene łącznie z chorobowym, który to dostałaś, bo rzekomo jesteś niezdolna do pracy, to nie wolno w tym czasie zarabiać? wink

I jeszcze życzliwa podpowiedź, bo widzę, że wciąż nie ogarnęłaś, co wcześniej usiłowałam przekazać: jak się w tym swoim e-booku zaczniesz ostentacyjnie chwalić, jaka to jesteś cwana i dzięki swojemu sprytowi szczęśliwa, żyjąc na koszt państwa, choć nic nie stoi na przeszkodzie, by pracować, to nie zdziw się, że ktoś Cię w końcu weźmie pod lupę.

Przypominam ze biznes z bizuterie sie nie udal przez "zyczliwa Polke i jej kolezanki",gdyby nie ona to biznes trwal by nadal.  Dlatego tez wiem,ze tym razem biznes z e tokiem napewno sie uda,poniewaz robie go na wlasna reke, a nie przez urzad, wiec na zupelnie innych warunkach. A co do bizuterii to mysle,zeby sobie zalozyc konto w sklepie internerotywym i ja sprzedawac, tylko,ze bym musiala zonaczyc ile moge miec sprzedazy miesiecznie, zeby nie zabrali mi zasilkow bo wiem, ze jest limit ... nie ja w ebook nie bede sie chwalic, ze super mnie sie zyje na zasilkach, ram.bede pisax rozne porady dla osob na zasilkach takze nikt mnie pod lupe nie wezmie... co do chorobowego to moge sobie dorabiac,nie moge tylko na etacie pracowac

213

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Tamiraa napisał/a:
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Napisze e booka po swietach mam taki zamiar latwa kasa,  sama wlatuje kasa na konto. E book tytyl "jak zyc szczesliwie na benefitach " oczywiscie po angielsku, polska wersja tez bedzie

Jeszcze ktoś musi chcieć to kupić, a żeby chciał, praca musi odpowiednią jakość, zwłaszcza w czasach wysypu pierdyliardów e-booków i innej maści podobnych wydawnictw, z kolei czytając co piszesz i w jakim stylu to robisz, nie podejrzewam, żebyś stanęła na wysokości zadania. Uważaj też, bo możesz sobie w ten sposób boleśnie strzelić w kolano wink


Dziś e- book, jutro filmik, i jakoś to życie leci.

Julia, trochę przypominasz mi w tym Ritę.

No tak trzeba myslec jak robic ,zeby sie nie narobic i duzo zarobic. Wyobraz sobie,ze pracuje np w jakies fabryce na tasmie albo w reatauracji zapierdzielam przy garach albo niewiem jako kelnerka itp. Musze rano wczesnie wstac, corka do szkoly,ja do pracy w pracy 8 godzin zapierdzielania z czego 90% wyplaty idzie na rachunki.  Wracam do domu zmeczona nie mam sily by czas spedzic z corka, nie mam sily by orgarnac mieszkanie, bo po fizycznej robocie wszystko mnie napierdziela plecy, rece,kosci, wszystko ,wiec zamiast sprzatac to mieszkanie zarasta syfem i legna sie robaki, obiadow tez nie mam sily gotowac od podstaw wiec zrem jakies    przekaski z corka-same minusy.... a tak sobie zarobie na e booku to mam  caly czas  wolny dla siebie, po pol dnia czasu wolnego np gdy corka jest w szkole mam sile i energie do tego by ogarnac mieszkanie, by bylo czyste, obiad czesto tez ugutuje takie zdrowe, dania na szybko, z corka mam energie czas spedzac,a nie wroce z roboty padnieta i wykonczona i bede lezec na kanapie do nastepnego dnia. Nawet jezeli za jakis czas zabrali by mi zasikii, bo przektoczyla bym limit zarobkow, to i tak dla mnie    duzo lepiej w ten sposob zarobic niz zapierdzielac na etacie

214

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Przypominam ze biznes z bizuterie sie nie udal przez "zyczliwa Polke i jej kolezanki",gdyby nie ona to biznes trwal by nadal.

Tak, tak, te co to Ci tak strasznie zazdrościły big_smile

Po pierwsze w ogóle cała ta historia wydaje się wyssana z palca, po drugie ja z kolei przypominam, że potem nie zrobiłaś NIC, żeby go uratować, a przecież można było. Taka to z Ciebie biznes woman, która poddaje się przy pierwszym niewielkim potknięciu.

215

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Przypominam ze biznes z bizuterie sie nie udal przez "zyczliwa Polke i jej kolezanki",gdyby nie ona to biznes trwal by nadal.

Tak, tak, te co to Ci tak strasznie zazdrościły big_smile

Po pierwsze w ogóle cała ta historia wydaje się wyssana z palca, po drugie ja z kolei przypominam, że potem nie zrobiłaś NIC, żeby go uratować, a przecież można było. Taka to z Ciebie biznes woman, która poddaje się przy pierwszym niewielkim potknięciu.

Bo ja nie mam czasu ani zamiaru uzerac sie z idiotkami, dlatego odpuscilam.  Dzieki temu mam teraz wiecej zasilkow niz poprzedniego,poniewaz przy nowej rejestracji pytaja o m in o stan zdrowia wlasnie. A teraz moge sobie dorobic na swoich warunkach sie tylko zapytam w urzedzie jaki jest limit zarobkow jak ktos zarabia inaczej niz na etacie.

216

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

No tak trzeba myslec jak robic ,zeby sie nie narobic i duzo zarobic. Wyobraz sobie,ze pracuje np w jakies fabryce na tasmie albo w reatauracji zapierdzielam przy garach albo niewiem jako kelnerka itp. Musze rano wczesnie wstac, corka do szkoly,ja do pracy w pracy 8 godzin zapierdzielania z czego 90% wyplaty idzie na rachunki.  Wracam do domu zmeczona nie mam sily by czas spedzic z corka, nie mam sily by orgarnac mieszkanie, bo po fizycznej robocie wszystko mnie napierdziela plecy, rece,kosci, wszystko ,wiec zamiast sprzatac to mieszkanie zarasta syfem i legna sie robaki, obiadow tez nie mam sily gotowac od podstaw wiec zrem jakies    przekaski z corka-same minusy.... a tak sobie zarobie na e booku to mam  caly czas  wolny dla siebie, po pol dnia czasu wolnego np gdy corka jest w szkole mam sile i energie do tego by ogarnac mieszkanie, by bylo czyste, obiad czesto tez ugutuje takie zdrowe, dania na szybko, z corka mam energie czas spedzac,a nie wroce z roboty padnieta i wykonczona i bede lezec na kanapie do nastepnego dnia. Nawet jezeli za jakis czas zabrali by mi zasikii, bo przektoczyla bym limit zarobkow, to i tak dla mnie    duzo lepiej w ten sposob zarobic niz zapierdzielac na etacie

Jeśli w UK  tylko masz takie możliwości pracy, to mogłabyś teraz skorzystać z obecnej sytuacji i trochę się dokształcić. Luźna propozycja. W przyszłości miałabyś szansę na lepszą pracę, choćby na pół etatu. Wypoczynek od pracy jest dobry, ale co potem? W dużym mieście jest większa konkurencja, a ale też większe szanse na lepszą pracę, niekoniecznie na etacie. Pracowałaś zdalnie?

217 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-04-03 14:56:05)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No tak trzeba myslec jak robic ,zeby sie nie narobic i duzo zarobic. Wyobraz sobie,ze pracuje np w jakies fabryce na tasmie albo w reatauracji zapierdzielam przy garach albo niewiem jako kelnerka itp. Musze rano wczesnie wstac, corka do szkoly,ja do pracy w pracy 8 godzin zapierdzielania z czego 90% wyplaty idzie na rachunki.  Wracam do domu zmeczona nie mam sily by czas spedzic z corka, nie mam sily by orgarnac mieszkanie, bo po fizycznej robocie wszystko mnie napierdziela plecy, rece,kosci, wszystko ,wiec zamiast sprzatac to mieszkanie zarasta syfem i legna sie robaki, obiadow tez nie mam sily gotowac od podstaw wiec zrem jakies    przekaski z corka-same minusy.... a tak sobie zarobie na e booku to mam  caly czas  wolny dla siebie, po pol dnia czasu wolnego np gdy corka jest w szkole mam sile i energie do tego by ogarnac mieszkanie, by bylo czyste, obiad czesto tez ugutuje takie zdrowe, dania na szybko, z corka mam energie czas spedzac,a nie wroce z roboty padnieta i wykonczona i bede lezec na kanapie do nastepnego dnia. Nawet jezeli za jakis czas zabrali by mi zasikii, bo przektoczyla bym limit zarobkow, to i tak dla mnie    duzo lepiej w ten sposob zarobic niz zapierdzielac na etacie

Jeśli w UK  tylko masz takie możliwości pracy, to mogłabyś teraz skorzystać z obecnej sytuacji i trochę się dokształcić. Luźna propozycja. W przyszłości miałabyś szansę na lepszą pracę, choćby na pół etatu. Wypoczynek od pracy jest dobry, ale co potem? W dużym mieście jest większa konkurencja, a ale też większe szanse na lepszą pracę, niekoniecznie na etacie. Pracowałaś zdalnie?

Wole sto razy zarabiac pieniadze sama dla siebie m in piszac e booka lub sprzedawac bizuterie i rozne inne rzeczy przez internet niz pracowac u kogos, a tym bardziej ,ze praca zdalna nie przynosi znowu zazwyczaj duzych zarobkow. Nie zaczelam jeszcze realizowac swoich pomyslow, poniewaz musze sie dowiedziec jak to wyglada przy zasilkach zwlaszcza chorobowym- mam obecnie £700 zasilku chorobowego na miesiac i szkoda bylo by mi go stracic plus ponad £600 innego zasilki dla siebie i na corke jako single parent, wiec musze naprawde wszystko przemyslec czy mnie sie oplaca cos zaczynac znowu, zeby mi nie zabrali tych zasilkow.  Jak powiedza, ze nie moge wogole zarabiac to nic nie bede robic,a jak powiedza, ze moge sobie dorobic to bede miec £1300 zasilkow na miesiac+to za e booka+ za sprzedaz rzeczy w necie+ rozne bony+ wiele rzeczy za darmo+ oplacane mieszkanie to bedzie super.  A jak NIE to tez fajnie,bo zasilki plus rozne bony oraz rozne rzeczy za darmo jak chociazby obiady w szkole corki oraz oplata mieszkania przez urzad oraz znizki na prad i gaz to juz jest dla mnie bardzo duzo.... nie widze wiec zadnego powodu,by a tego zrezygnowac i isc pracowac dla kogos na cudzych warunkach. A wiedze zdobywac moge zawsze, wystarczy, ze sobie wejde na darmowe kursy online i sobie tak zdobede nowa wiedze albo  czytajac ksiazki-mnie interesuje ostatnio zdrowie oraz podroze, czytam ciekawe ksiazki,poradniki napisane przez slawnych ludzi,lekarzy,podroznikow itp i tak zdobywam wiedze o tym co mnie interesuje

218

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Mieszkanie z urzedu to nie jest hostel. Kazda rodzina ma swoje mieszkanie z urzedu.

No, to dobrze. Przynajmniej  tego nie musisz się obawiać. Nie możesz go chyba opuszczać na dłużej?

Oczywiscie,ze moge, moge nawet leciec za granice musze tylko to zglosic w urzedzie pracy. Moje mieszkanie ktore dostalam z urzedu to nie jest wiezienie


tu chyba trzeba zglaszac urlop. Nie mozna wyjezdzac na dlugo, chyba, ze tego nie zglosisz, ale to juz wykroczenie. Przynajmniej tak jest w niemczech.

219

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Napisze e booka po swietach mam taki zamiar latwa kasa,  sama wlatuje kasa na konto. E book tytyl "jak zyc szczesliwie na benefitach " oczywiscie po angielsku, polska wersja tez bedzie

Jeszcze ktoś musi chcieć to kupić, a żeby chciał, praca musi odpowiednią jakość, zwłaszcza w czasach wysypu pierdyliardów e-booków i innej maści podobnych wydawnictw, z kolei czytając co piszesz i w jakim stylu to robisz, nie podejrzewam, żebyś stanęła na wysokości zadania. Uważaj też, bo możesz sobie w ten sposób boleśnie strzelić w kolano wink


Z ta ksiazka to nie wiem czy dobry pomysl, bo jesli jestes zdolna do pracy, a nie pracujesz i jesli wpadnie to w rece tych co ci daja te kase, to ci zabiora.

Niestety Julia, ja cie bronilam, ze masz swoje zycie i robisz z nim co chcesz, ze nikomu nic do tego, ale jak tak dalej czytalam twoje przechwalanie sie i swiadome upieranie sie, ze do konca zycia bedziesz na socjalu, to jestem zazenowana twoja postawa.

220

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Gosiawie napisał/a:
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Napisze e booka po swietach mam taki zamiar latwa kasa,  sama wlatuje kasa na konto. E book tytyl "jak zyc szczesliwie na benefitach " oczywiscie po angielsku, polska wersja tez bedzie

Jeszcze ktoś musi chcieć to kupić, a żeby chciał, praca musi odpowiednią jakość, zwłaszcza w czasach wysypu pierdyliardów e-booków i innej maści podobnych wydawnictw, z kolei czytając co piszesz i w jakim stylu to robisz, nie podejrzewam, żebyś stanęła na wysokości zadania. Uważaj też, bo możesz sobie w ten sposób boleśnie strzelić w kolano wink


Z ta ksiazka to nie wiem czy dobry pomysl, bo jesli jestes zdolna do pracy, a nie pracujesz i jesli wpadnie to w rece tych co ci daja te kase, to ci zabiora.

Niestety Julia, ja cie bronilam, ze masz swoje zycie i robisz z nim co chcesz, ze nikomu nic do tego, ale jak tak dalej czytalam twoje przechwalanie sie i swiadome upieranie sie, ze do konca zycia bedziesz na socjalu, to jestem zazenowana twoja postawa.

Masz prawo do swojego zdania. Ja najpierw sie dowiem w urzedzie pracy jak to wyglada, gdybym zarabiala pieniadze nie pracujac na etacie. Co do e booka to zalezy tez pewnie od zarobkow jaki bede miala miesieczny dochod. Jakby nie bylo to zarabiajac na e booku czy sprzedazy rzeczy przez internet rowniez bede odprowadzac podatek, nawet gdybym byla nadal na socjalu.  To tak samo jak kobiety pracujace mimo pracy pobieraja 800 plus w Polsce na dzieci,  a wiec ja tez moge sobie dorabiac (mam nadzieje) plus pobierac zasilki.

221

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Gosiawie napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:

No, to dobrze. Przynajmniej  tego nie musisz się obawiać. Nie możesz go chyba opuszczać na dłużej?

Oczywiscie,ze moge, moge nawet leciec za granice musze tylko to zglosic w urzedzie pracy. Moje mieszkanie ktore dostalam z urzedu to nie jest wiezienie


tu chyba trzeba zglaszac urlop. Nie mozna wyjezdzac na dlugo, chyba, ze tego nie zglosisz, ale to juz wykroczenie. Przynajmniej tak jest w niemczech.

Tak musze to zglosic, ale to zaden problem, bo moge im nawet napisac wiadomosc na swoim journal online albo przy okazji spotkania poinformowac

222

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Jeszcze ktoś musi chcieć to kupić, a żeby chciał, praca musi odpowiednią jakość, zwłaszcza w czasach wysypu pierdyliardów e-booków i innej maści podobnych wydawnictw, z kolei czytając co piszesz i w jakim stylu to robisz, nie podejrzewam, żebyś stanęła na wysokości zadania. Uważaj też, bo możesz sobie w ten sposób boleśnie strzelić w kolano wink


Z ta ksiazka to nie wiem czy dobry pomysl, bo jesli jestes zdolna do pracy, a nie pracujesz i jesli wpadnie to w rece tych co ci daja te kase, to ci zabiora.

Niestety Julia, ja cie bronilam, ze masz swoje zycie i robisz z nim co chcesz, ze nikomu nic do tego, ale jak tak dalej czytalam twoje przechwalanie sie i swiadome upieranie sie, ze do konca zycia bedziesz na socjalu, to jestem zazenowana twoja postawa.

Masz prawo do swojego zdania. Ja najpierw sie dowiem w urzedzie pracy jak to wyglada, gdybym zarabiala pieniadze nie pracujac na etacie. Co do e booka to zalezy tez pewnie od zarobkow jaki bede miala miesieczny dochod. Jakby nie bylo to zarabiajac na e booku czy sprzedazy rzeczy przez internet rowniez bede odprowadzac podatek, nawet gdybym byla nadal na socjalu.  To tak samo jak kobiety pracujace mimo pracy pobieraja 800 plus w Polsce na dzieci,  a wiec ja tez moge sobie dorabiac (mam nadzieje) plus pobierac zasilki.


U nas mozna dorobic okolo 400 czy 500 Euro i chyba nic nie zarabiaja z tego co daja big_smile, ale tego nie jestem pewna.

223

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Gosiawie napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

Z ta ksiazka to nie wiem czy dobry pomysl, bo jesli jestes zdolna do pracy, a nie pracujesz i jesli wpadnie to w rece tych co ci daja te kase, to ci zabiora.

Niestety Julia, ja cie bronilam, ze masz swoje zycie i robisz z nim co chcesz, ze nikomu nic do tego, ale jak tak dalej czytalam twoje przechwalanie sie i swiadome upieranie sie, ze do konca zycia bedziesz na socjalu, to jestem zazenowana twoja postawa.

Masz prawo do swojego zdania. Ja najpierw sie dowiem w urzedzie pracy jak to wyglada, gdybym zarabiala pieniadze nie pracujac na etacie. Co do e booka to zalezy tez pewnie od zarobkow jaki bede miala miesieczny dochod. Jakby nie bylo to zarabiajac na e booku czy sprzedazy rzeczy przez internet rowniez bede odprowadzac podatek, nawet gdybym byla nadal na socjalu.  To tak samo jak kobiety pracujace mimo pracy pobieraja 800 plus w Polsce na dzieci,  a wiec ja tez moge sobie dorabiac (mam nadzieje) plus pobierac zasilki.


U nas mozna dorobic okolo 400 czy 500 Euro i chyba nic nie zarabiaja z tego co daja big_smile, ale tego nie jestem pewna.

To fajnie,ze nie zabieraja. Mam.nadzieje  w Anglii jest podobnie, bo chciala bym sobie jakos dorobic. Planuje lepiej mieszkanie nowe urzadzic mam swoja czesc ogrodu,bo mamy duzy ogrod podzielony ogrodzeniem na 4 czesci.Tez bym chciala w jakas podroz z corka pojechac,wiec wiecej kasy sie by przydalo, chociaz na obecny stan finansowy nie narzekam, wrecz przeciwnie

224 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2024-04-04 05:34:02)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

A wiedze zdobywac moge zawsze, wystarczy, ze sobie wejde na darmowe kursy online i sobie tak zdobede nowa wiedze albo  czytajac ksiazki-mnie interesuje ostatnio zdrowie oraz podroze, czytam ciekawe ksiazki,poradniki napisane przez slawnych ludzi,lekarzy,podroznikow itp i tak zdobywam wiedze o tym co mnie interesuje

Zrobisz jak zechcesz. Jak się nacieszysz zasiłkami, to się dokształcisz. Chyba, że znajdziesz bogatego partnera, który cię będzie utrzymywał    smile

225

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

A wiedze zdobywac moge zawsze, wystarczy, ze sobie wejde na darmowe kursy online i sobie tak zdobede nowa wiedze albo  czytajac ksiazki-mnie interesuje ostatnio zdrowie oraz podroze, czytam ciekawe ksiazki,poradniki napisane przez slawnych ludzi,lekarzy,podroznikow itp i tak zdobywam wiedze o tym co mnie interesuje

Zrobisz jak zechcesz. Jak się nacieszysz zasiłkami, to się dokształcisz. Chyba, że znajdziesz bogatego partnera, który cię będzie utrzymywał    smile

O NIE w zyciu nie bede na utrzymaniu faceta zalezna od jego wyplaty

226

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

A wiedze zdobywac moge zawsze, wystarczy, ze sobie wejde na darmowe kursy online i sobie tak zdobede nowa wiedze albo  czytajac ksiazki-mnie interesuje ostatnio zdrowie oraz podroze, czytam ciekawe ksiazki,poradniki napisane przez slawnych ludzi,lekarzy,podroznikow itp i tak zdobywam wiedze o tym co mnie interesuje

Zrobisz jak zechcesz. Jak się nacieszysz zasiłkami, to się dokształcisz. Chyba, że znajdziesz bogatego partnera, który cię będzie utrzymywał    smile

O NIE w zyciu nie bede na utrzymaniu faceta zalezna od jego wyplaty

smile

227 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-04-21 23:30:18)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Odnawiam swoj watek,ktory mial byc tematem modlitwy do Boga,a nie tematem mojego braku pracy... mam pytanie do modlacych sie osob,  czy wy tez po modlitwie czujecie taki nie opisany slowami spokoj wewnetrzny wymieszany ze spokojem i pokojem jednoczesnie? Takie uczucie, ze wasze problemy ulecialy albo, ze sie nimi nie przejmujecie? Ja tak dzisiaj mialam takie odczucie po modlitwie do Boga. Wogole w czasie modlitwy nie wiedzialam jak sie modlic, po prostu zabraklo mi slow, a nagle zaczelam sie modlic szybko bez zastanowienia co powiem,ale jak sie tak modlilam to rozumialam wszystkie slowa modlitwy. Modlitwa jest milion razy lepsza od jogi czy tam jakis buddyskich medytacji. Ja po jodze kiedys dostalam ataku paniki, a jak sie modle do Boga to caly stres mi odchodzi...czy wy tez tego doswiadczacie co ja? I prosze nie robic mi tutaj tematu o moich zasilkach.  To jest powazny religijny temat. Jak bede chciala zalozyc osobny watek o moich zasilkach to zrobie to

228

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

  I prosze nie robic mi tutaj tematu o moich zasilkach.  To jest powazny religijny temat.

Biorąc pod uwagę to, co zostało dawno napisane na temat Twojego lekkiego podejścia, braku zdecydowania i słomianego zapału, także w stosunku do wiary, ten wątek na pewno nie jest poważny.

229

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

  I prosze nie robic mi tutaj tematu o moich zasilkach.  To jest powazny religijny temat.

Biorąc pod uwagę to, co zostało dawno napisane na temat Twojego lekkiego podejścia, braku zdecydowania i słomianego zapału, także w stosunku do wiary, ten wątek na pewno nie jest poważny.

I tutaj sie mylisz, bo akurat do wiary slomianego podejscia nie mam

230

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

  I prosze nie robic mi tutaj tematu o moich zasilkach.  To jest powazny religijny temat.

Biorąc pod uwagę to, co zostało dawno napisane na temat Twojego lekkiego podejścia, braku zdecydowania i słomianego zapału, także w stosunku do wiary, ten wątek na pewno nie jest poważny.

I tutaj sie mylisz, bo akurat do wiary slomianego podejscia nie mam

Zawsze dobrze się wygadać...,a jak jeszcze wierzy się w pomoc, to tylko przyklasnąć.
Dlatego ludziom pomaga modlitwa, innym mantra, jeszcze inni nie mają takich potrzeb, jak Tobie pomaga, to się tego trzymaj.
Zadajesz więc pytanie retoryczne.

231

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
wieka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Biorąc pod uwagę to, co zostało dawno napisane na temat Twojego lekkiego podejścia, braku zdecydowania i słomianego zapału, także w stosunku do wiary, ten wątek na pewno nie jest poważny.

I tutaj sie mylisz, bo akurat do wiary slomianego podejscia nie mam

Zawsze dobrze się wygadać...,a jak jeszcze wierzy się w pomoc, to tylko przyklasnąć.
Dlatego ludziom pomaga modlitwa, innym mantra, jeszcze inni nie mają takich potrzeb, jak Tobie pomaga, to się tego trzymaj.
Zadajesz więc pytanie retoryczne.

Tak i jestem tez ciekawa jak dziala modlitwa na inne osoby ? Jakie maja doswiadczenia

Posty [ 196 do 231 z 231 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024