Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 231 ]

131

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

I chwała Polsce za to, że nie fundujemy nierobom życia na wiecznych wakacjach.

Zobacz podobne tematy :

132 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-03-29 11:39:30)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Oczywiscie, ze nie ma grzechu bezrobocia.
Ale jest kradzież, abranie zasiłkow w momencie, kiedy jestes zdolna do pracy to kradziez.

Jednak nie ty decydujesz o tym kto ma dostać a kto nie, skoro dostaje, to jej się należy. Ukamieniuj ja.

Coś mi się wydaje, że gdyby w pl też były takie "możliwości" że człowiek żyłby dostatnio na takim zasiłku, to też byś skorzystała, zazdrość przez ciebie przemawia.

I teraz się zacznie haha

A Ty masz jakies deficyty, że jej bronisz?

Czego ja jej mam zazdrościć?

No niewiem czego.mi moga zazdrosci osoby pracujace?
-Czasu wolnego, gdy ktos pracuje ja mam czas wolny dla siebie ide sobie np do pieknego parku,jade na miasto pozwiedzac, spotykam sie z kumpela,czytam nowa ksiazke,wykonuje jakas rzecz DIY bo lubie takie tworcze zajecia itp.
- mam czas dla corki, nie musze po robocie latac szybko ogarniac dom i obiad tylko czas spedzam z dzieckiem,a obiad i porzadki ogarniam na spokojnie bez stresu
-moge chodzic pozno spac nie jak niemowle o 22,bo trzeba o 5 wstawac, moge tez spac troche dluzej rano
- nie musze czekac na weekend, by np noc zrobic duze zakupy albo gdzies jechac w jakies fajne miejsce, a po godzinach pracy wiele rzeczy niestety juz pozamykana
-nie mam kredytow do splaty, nie musze oplacac mieszkania, nie mam duzych rachunkow na prad
-za darmo wiele rzeczy ,rozne bony itp
No niewiem wybierz sobie czego mi pracujace osoby moga zazdroscic... ja pracujacym niczego akurat nie zazdroszcze, bo czego mam niby zazdroscic, ze zapierdzielaja na rachunki, ze nawet nie maja czasu dla dzieci,ani tym bardziej dla siebie, nawet czesto zycie seksualne lezy,bo one zmeczone musza sie wyspac do pracy, wiec 22 one juz spia. Ja nie pracujac gdybym miala partnera i zyla sobie na zasilkach to bym mogla sobie pol nocy z nim spedzac na seksie, bo bym nie miala obowiazku wstawac o 5 czy 6 rano... no wiec niczego nie zazdroszcze pracujacym

133

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:

I chwała Polsce za to, że nie fundujemy nierobom życia na wiecznych wakacjach.

No ja czytalam juz nawet tutaj wypowiedzi Polakow,ze tych Polakow co sa na zasilkach za granica powinni deportowac do Polski. To widzicie jaka to wrednosc i zawisc,to juz oni wola na te osoby bezrobotne placic swoje podatki, oby tylko mieli male zasilki, niz zeby tam za granica ktos inny na nich placil podatki, a oni mieli duze zasilki. To widzicie wasza wrednosc zesracie sie I polowe podatkow oddacie, zeby tylko komus innemu nie powodzilo sie fajnie i nie zylo wygodnie. Zazdrosc i zawisc to tez sa grzechy w dodatku ciezkie

134

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

I chwała Polsce za to, że nie fundujemy nierobom życia na wiecznych wakacjach.

No ja czytalam juz nawet tutaj wypowiedzi Polakow,ze tych Polakow co sa na zasilkach za granica powinni deportowac do Polski. To widzicie jaka to wrednosc i zawisc,to juz oni wola na te osoby bezrobotne placic swoje podatki, oby tylko mieli male zasilki, niz zeby tam za granica ktos inny na nich placil podatki, a oni mieli duze zasilki. To widzicie wasza wrednosc zesracie sie I polowe podatkow oddacie, zeby tylko komus innemu nie powodzilo sie fajnie i nie zylo wygodnie. Zazdrosc i zawisc to tez sa grzechy w dodatku ciezkie

Ale Tobie się nie powodzi.
Żaden człowiek, który ciągnie kasę od państwa nie może powiedzieć, że mu sie powodzi big_smile

I nie, nie zazdroszczę żadnego z wymienionych wyżej punktów, bo właściwie żaden niespecjalnie się mnie tyczy.

I tak, ja uważam, że pasożytów powinno się deportować, bo w Polsce na zasiłkach byś pożyla tyle, że w te pędy poleciałabyś do pracy, żeby mieć na jedzenie.

Uważam, że pasożytując na obcym państwie dajesz zwyczajnie paskudne świadectwo o polakach.

135 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-03-29 13:26:20)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Tak w Polsce jest inaczej przy zasilkach nie ma juz tak kolorowo.  Natomiast w Anglii ludzie moga zyc calkiem fajnie i na godnym poziomie pobierajac zasilki. Dlatego moze tutaj niektorzy mysla, ze ja zyje jak niewiem biedak na zasilkach,bo maja obraz zasilkow w Polsce

Może nie żyjesz jak biedak, ale jednak na wiele rzeczy Cię nie stać i lepiej nie będzie, a brak perspektyw na zmianę jest ogromnym ograniczeniem.
Niemniej to jest kolejny wątek, w którym kręcimy się w kółko, bo Ty jak Raka, którego tak krytykujesz, masz tylko kilka "uniwersalnych" haseł, którymi zamiennie żonglujesz, ale za to gdzie się nie pojawisz, to usiłujesz skupić na sobie uwagę. To jest akurat Twój wątek, więc się nie czepiam, bo jest to zrozumiałe, ale w tematach innych użytkowników jest to bardzo widoczne.

136

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

I chwała Polsce za to, że nie fundujemy nierobom życia na wiecznych wakacjach.

No ja czytalam juz nawet tutaj wypowiedzi Polakow,ze tych Polakow co sa na zasilkach za granica powinni deportowac do Polski. To widzicie jaka to wrednosc i zawisc,to juz oni wola na te osoby bezrobotne placic swoje podatki, oby tylko mieli male zasilki, niz zeby tam za granica ktos inny na nich placil podatki, a oni mieli duze zasilki. To widzicie wasza wrednosc zesracie sie I polowe podatkow oddacie, zeby tylko komus innemu nie powodzilo sie fajnie i nie zylo wygodnie. Zazdrosc i zawisc to tez sa grzechy w dodatku ciezkie

Ale Tobie się nie powodzi.
Żaden człowiek, który ciągnie kasę od państwa nie może powiedzieć, że mu sie powodzi big_smile

I nie, nie zazdroszczę żadnego z wymienionych wyżej punktów, bo właściwie żaden niespecjalnie się mnie tyczy.

I tak, ja uważam, że pasożytów powinno się deportować, bo w Polsce na zasiłkach byś pożyla tyle, że w te pędy poleciałabyś do pracy, żeby mieć na jedzenie.

Uważam, że pasożytując na obcym państwie dajesz zwyczajnie paskudne świadectwo o polakach.


Nie wierzę w to co czytam, to rzeczywiście zawiść i zazdrość. Deportować do pl żeby człowiek miał gorzej niż ma?

Powodzi powodzi. Tak jak pisałam wcześniej w Niemczech ludzie mają do tego dofinansowania do wszystkiego, tym bardziej jak dzieci mają, dostają na książki dla dzieci itd.

Miasto płaci za czynsz, ogrzewanie, można mieć samochód, naturalnie opłaca się samemu.

Dziewczyno, odłożyć można więcej niż zarobisz pracując, jeśli się jest samotną matką to już bajka, a nie życie.

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:

Może nie żyjesz jak biedak, ale jednak na wiele rzeczy Cię nie stać i lepiej nie będzie, a brak perspektyw na zmianę jest ogromnym ograniczeniem.

Patrząc na to co i jak pisze, prawdopodobnie pracujac, nie zarobiłaby więcej niż minimalna.
Ambicji żadnych nie ma, a poziomu życia lepszego by nie miała pracujac.
Nie każdy się nadaje na pasożyta ale jak widać, niektórzy wręcz wybitnie.

W swoim ograniczeniu nie przyjdzie im do głowy myśl, że ktoś może zarabiać znacznie więcej niż minimalna w pracy, którą się lubi.
Dlatego podejrzewają o zazdrość, sądząc wg. siebie.


Gosiawie napisał/a:

Nie wierzę w to co czytam, to rzeczywiście zawiść i zazdrość.

Jest czego zazdrościć.
Braku ambicji, dochodów na poziomie minimum, zerowych horyzontów, lenistwa, złodziejstwa i pyszałkowatości.

Ale przede wszystkim- inteligencji.

138 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2024-03-29 14:24:50)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Julia, Gosiawie, nie zamieniłyście przypadkiem telefonami? Jeden tylko nie miał polskich znaków.

139

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Zauważyłam, że kiedy brakuje merytorycznych argumentów, jakże często do głosu dochodzi zarzut dotyczący rzekomej zazdrości big_smile

RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:

Patrząc na to co i jak pisze, prawdopodobnie pracujac, nie zarobiłaby więcej niż minimalna.
Ambicji żadnych nie ma, a poziomu życia lepszego by nie miała pracujac.

Idąc tym tokiem i biorąc pod uwagę brak kwalifikacji, to Julka rzeczywiście mogłaby mieć problem, żeby zarobić więcej niż dostaje z zasiłków. Większość z nas bierze jednak pod uwagę, że nasze możliwości są wyższe i zasiłki nie są w stanie zapewnić życia na takim poziomie i z takimi możliwościami jak praca. Jeśli się ją dodatkowo lubi, a mniejsze czy większe sukcesy przynoszą satysfakcję, to rachunek wydaje się prosty. Jak pamiętam, to Julka brała pod uwagę albo bycie kelnerką, albo pracę na kasie, więc faktycznie trudno się w tym spełnić. Równocześnie działalność, którą założyła z pomocą ichniego urzędu pracy i właściwie tylko dzięki niemu, błyskawicznie rozłożyła na łopatki, bo ją przerosła, co pokazuje, że to już przekracza jej możliwości.

140

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Może nie żyjesz jak biedak, ale jednak na wiele rzeczy Cię nie stać i lepiej nie będzie, a brak perspektyw na zmianę jest ogromnym ograniczeniem.

Patrząc na to co i jak pisze, prawdopodobnie pracujac, nie zarobiłaby więcej niż minimalna.
Ambicji żadnych nie ma, a poziomu życia lepszego by nie miała pracujac.
Nie każdy się nadaje na pasożyta ale jak widać, niektórzy wręcz wybitnie.

W swoim ograniczeniu nie przyjdzie im do głowy myśl, że ktoś może zarabiać znacznie więcej niż minimalna w pracy, którą się lubi.
Dlatego podejrzewają o zazdrość, sądząc wg. siebie.


Gosiawie napisał/a:

Nie wierzę w to co czytam, to rzeczywiście zawiść i zazdrość.

Jest czego zazdrościć.
Braku ambicji, dochodów na poziomie minimum, zerowych horyzontów, lenistwa, złodziejstwa i pyszałkowatości.

Ale przede wszystkim- inteligencji.

Ciekawe jakie Ty masz ambicje oprocz pisania glupot na forum dla kobiet? Ja przynajmniej nie naleze do niewolniczego systemu tego swiata i zyje tak jak chce,a nie jak dyktuje system.  Ty i inni mozecie sobie ambitnie pracowac na rachunki i tracic czas wolny oraz zdrowie i zyc w stresie ,ja oraz Ci,ktorzy zrozumieli ten chory  system wiedza lepiej niz wy dlatego nigdy nie zrozumiecie sensu tego zycia,a jak zrozumiecie to bedzie za pozno niestety

141

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Gosiawie napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No ja czytalam juz nawet tutaj wypowiedzi Polakow,ze tych Polakow co sa na zasilkach za granica powinni deportowac do Polski. To widzicie jaka to wrednosc i zawisc,to juz oni wola na te osoby bezrobotne placic swoje podatki, oby tylko mieli male zasilki, niz zeby tam za granica ktos inny na nich placil podatki, a oni mieli duze zasilki. To widzicie wasza wrednosc zesracie sie I polowe podatkow oddacie, zeby tylko komus innemu nie powodzilo sie fajnie i nie zylo wygodnie. Zazdrosc i zawisc to tez sa grzechy w dodatku ciezkie

Ale Tobie się nie powodzi.
Żaden człowiek, który ciągnie kasę od państwa nie może powiedzieć, że mu sie powodzi big_smile

I nie, nie zazdroszczę żadnego z wymienionych wyżej punktów, bo właściwie żaden niespecjalnie się mnie tyczy.

I tak, ja uważam, że pasożytów powinno się deportować, bo w Polsce na zasiłkach byś pożyla tyle, że w te pędy poleciałabyś do pracy, żeby mieć na jedzenie.

Uważam, że pasożytując na obcym państwie dajesz zwyczajnie paskudne świadectwo o polakach.


Nie wierzę w to co czytam, to rzeczywiście zawiść i zazdrość. Deportować do pl żeby człowiek miał gorzej niż ma?

Powodzi powodzi. Tak jak pisałam wcześniej w Niemczech ludzie mają do tego dofinansowania do wszystkiego, tym bardziej jak dzieci mają, dostają na książki dla dzieci itd.

Miasto płaci za czynsz, ogrzewanie, można mieć samochód, naturalnie opłaca się samemu.

Dziewczyno, odłożyć można więcej niż zarobisz pracując, jeśli się jest samotną matką to już bajka, a nie życie.

No oczywiscie, ze to zazdrosc i zawisc jest ,a one sie zapieraja, ze nie.. w dodatku jakie to wredne jest polowe by swoich podatkow placili, ba niektorzy z tej zawisci to by polowe wyplaty oddali, zeby tylko komus innemu nie powodzilo sie dobrze... dokladnie na zasilkach jak kobieta sama dzieci wychowuje to jest bajka,ale ja nie dziwie sie,ze one tego nie rozumieja, poniewaz maja obraz zasilkow w Polsce, wiec dla nich to jest trudne do pojecia, ze za granica za zasilki mozna calkiem fajnie zyc,wield rzeczy kupic, dzieciom nic nie brakuje itp

142

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Tak w Polsce jest inaczej przy zasilkach nie ma juz tak kolorowo.  Natomiast w Anglii ludzie moga zyc calkiem fajnie i na godnym poziomie pobierajac zasilki. Dlatego moze tutaj niektorzy mysla, ze ja zyje jak niewiem biedak na zasilkach,bo maja obraz zasilkow w Polsce

Może nie żyjesz jak biedak, ale jednak na wiele rzeczy Cię nie stać i lepiej nie będzie, a brak perspektyw na zmianę jest ogromnym ograniczeniem.
Niemniej to jest kolejny wątek, w którym kręcimy się w kółko, bo Ty jak Raka, którego tak krytykujesz, masz tylko kilka "uniwersalnych" haseł, którymi zamiennie żonglujesz, ale za to gdzie się nie pojawisz, to usiłujesz skupić na sobie uwagę. To jest akurat Twój wątek, więc się nie czepiam, bo jest to zrozumiałe, ale w tematach innych użytkowników jest to bardzo widoczne.

Na jakie rzeczy mnie nie stac? Wymien te rzeczy na ktore mnie nie stac

143

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

I chwała Polsce za to, że nie fundujemy nierobom życia na wiecznych wakacjach.

No ja czytalam juz nawet tutaj wypowiedzi Polakow,ze tych Polakow co sa na zasilkach za granica powinni deportowac do Polski. To widzicie jaka to wrednosc i zawisc,to juz oni wola na te osoby bezrobotne placic swoje podatki, oby tylko mieli male zasilki, niz zeby tam za granica ktos inny na nich placil podatki, a oni mieli duze zasilki. To widzicie wasza wrednosc zesracie sie I polowe podatkow oddacie, zeby tylko komus innemu nie powodzilo sie fajnie i nie zylo wygodnie. Zazdrosc i zawisc to tez sa grzechy w dodatku ciezkie

Ale Tobie się nie powodzi.
Żaden człowiek, który ciągnie kasę od państwa nie może powiedzieć, że mu sie powodzi big_smile

I nie, nie zazdroszczę żadnego z wymienionych wyżej punktów, bo właściwie żaden niespecjalnie się mnie tyczy.

I tak, ja uważam, że pasożytów powinno się deportować, bo w Polsce na zasiłkach byś pożyla tyle, że w te pędy poleciałabyś do pracy, żeby mieć na jedzenie.

Uważam, że pasożytując na obcym państwie dajesz zwyczajnie paskudne świadectwo o polakach.

Ty sie o swiadectwo o Polakach nie martw,zajmij sie swoim przyslowiowym podworkiem, a pozniej zagladaj do obcych krajow, a powiedzenie glosi "ze we wlasne gniazdo sie nie sr@" wiec po co mam pobierac zasilii z podatkow rodakow,skoro moge od obcych

144

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Tamiraa napisał/a:

Julia, Gosiawie, nie zamieniłyście przypadkiem telefonami? Jeden tylko nie miał polskich znaków.


Na komórce mam polskie znaki, ale w pracy niestety nie. Dziś w Niemczech nikt nie pracuje.

145 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-03-29 19:02:56)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

(...) a powiedzenie glosi "ze we wlasne gniazdo sie nie sr@" wiec po co mam pobierac zasilii z podatkow rodakow,skoro moge od obcych

Jakaś Ty szlachetna big_smile

JulciaUK33 napisał/a:

Na jakie rzeczy mnie nie stac? Wymien te rzeczy na ktore mnie nie stac

Julko droga, przecież o tym też już było big_smile

Dyskusja z Tobą naprawdę jest na poziomie pięciolatka. Z tych nudów bawisz się w jakieś durne przekomarzanki, a przecież doskonale wiesz, że z takich oczywistych rzeczy, to na przykład nie stać Cię na dom, na dobrej klasy samochód, na zagraniczne kolonie dla dziecka, na wycieczkę dookoła świata, drogie kursy i certyfikaty albo z mniej przyziemnych na przykład na operację czy drogie leczenie prywatne, gdyby zaszła taka konieczność. Zaraz pewnie napiszesz, że nie jest Ci to potrzebne albo że masz tańsze zamienniki, ale po pierwsze co możesz innego w tej sytuacji powiedzieć, po drugie, to nadal nie zmienia faktu, że Cię nie stać i jeśli będziesz na zasiłkach, to nigdy się to nie zmieni.

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Ciekawe jakie Ty masz ambicje

Mam ambicję, by narozrabiać. Krotochwile czynić;)

Ja przynajmniej nie naleze do niewolniczego systemu tego swiata i zyje tak jak chce,

Buhaha XD
Gdyby nie system, nie miałabyś na kim pasożytować, nie miałabyś co jeść i gdzie mieszkać- jesteś od niego bardziej uzależniona, niż ktokolwiek z piszących tutaj.

Twoje "żyje jak chce" skończy się w kilka chwil po tym kiedy kurek zostanie zakręcony.
Jak można w ogóle tak napisać, mieszkając w nie swoim mieszkaniu i mając do dyspozycji ekwiwalent najniższej krajowej.
Surrealizm jakiś tutaj w przaśnym wydaniu się pojawia. Totalna odklejka i brak ambicji.

147

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Dziewczyno, czego ja Ci niby mam zazdrościć? big_smile

148

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:

Dziewczyno, czego ja Ci niby mam zazdrościć? big_smile

No niewiem czego Ty wiesz najlepiej czego

149

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ciekawe jakie Ty masz ambicje

Mam ambicję, by narozrabiać. Krotochwile czynić;)

Ja przynajmniej nie naleze do niewolniczego systemu tego swiata i zyje tak jak chce,

Buhaha XD
Gdyby nie system, nie miałabyś na kim pasożytować, nie miałabyś co jeść i gdzie mieszkać- jesteś od niego bardziej uzależniona, niż ktokolwiek z piszących tutaj.

Twoje "żyje jak chce" skończy się w kilka chwil po tym kiedy kurek zostanie zakręcony.
Jak można w ogóle tak napisać, mieszkając w nie swoim mieszkaniu i mając do dyspozycji ekwiwalent najniższej krajowej.
Surrealizm jakiś tutaj w przaśnym wydaniu się pojawia. Totalna odklejka i brak ambicji.

ZADEN kurek nie zostanie zamkniety, a wrecz odkrecony, bo premier Wielkiej Brytani co chwile rozdaje dodatkowe zasilki-mi juz trzy razy zaplacili dodatkowe £300 do standardowych zasilkow.... a mieszkanie jest moje-urzad mi dal i urzadzilam je jak chce. Nie moga mnie wyrzucic z mieszkamia za NIC,tylko gdy bede lamac porzadek publiczny oraz demolowac mieszkanie,a wiec nawet jezeli ja tego mieszkania nie kupilam za gotowke, nie wzielam na kredyt to jest ono juz moje I moge sobie w nim mieszkac do usranej smierci, a wiec mieszkanie to traktuje jak swoje wlasne. A co mnie ambicje interesuja? Ambicje to jest praca naukowca, jakies odkrycia,podroze itp a nie zwykla robota nazwana ambicja

150

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

(...) a powiedzenie glosi "ze we wlasne gniazdo sie nie sr@" wiec po co mam pobierac zasilii z podatkow rodakow,skoro moge od obcych

Jakaś Ty szlachetna big_smile

JulciaUK33 napisał/a:

Na jakie rzeczy mnie nie stac? Wymien te rzeczy na ktore mnie nie stac

Julko droga, przecież o tym też już było big_smile

Dyskusja z Tobą naprawdę jest na poziomie pięciolatka. Z tych nudów bawisz się w jakieś durne przekomarzanki, a przecież doskonale wiesz, że z takich oczywistych rzeczy, to na przykład nie stać Cię na dom, na dobrej klasy samochód, na zagraniczne kolonie dla dziecka, na wycieczkę dookoła świata, drogie kursy i certyfikaty albo z mniej przyziemnych na przykład na operację czy drogie leczenie prywatne, gdyby zaszła taka konieczność. Zaraz pewnie napiszesz, że nie jest Ci to potrzebne albo że masz tańsze zamienniki, ale po pierwsze co możesz innego w tej sytuacji powiedzieć, po drugie, to nadal nie zmienia faktu, że Cię nie stać i jeśli będziesz na zasiłkach, to nigdy się to nie zmieni.

A po co mi dom w dodatku zapewne na kredyt, ktory trzeba splacac 20 lat ciezko zapierdzielajac, gdy dostalam mieszkanie za darmo. Auto jest drogie w utrzymaniu i sie nie oplaca duzo slysze ludzi pracuje i narzeka, ze polowa wyplaty idzie na samochod,a transport publiczny w Anglii jest bardzo latwo dostepny, moja corka ma bony na darmowe wycieczki oraz wyjscia w ciekawe miejsca-po za tym jeszcze bym jej nie wyslala samej za granice, leczenie mam darmowe w tym operacje, a kursy mam tez darmowe gdybym chciala z urzedu pracy albo tez online przez internet.

151

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Dziewczyno, czego ja Ci niby mam zazdrościć? big_smile

No niewiem czego Ty wiesz najlepiej czego

Tobie to co najwyzej braku inteligencji.
W życiu nie zamienilabym tego co mam na to, co masz Ty. Nawet gdyby mi dopłacili.

152

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Dziewczyno, czego ja Ci niby mam zazdrościć? big_smile

No niewiem czego Ty wiesz najlepiej czego

Tobie to co najwyzej braku inteligencji.
W życiu nie zamienilabym tego co mam na to, co masz Ty. Nawet gdyby mi dopłacili.

Jestem inteligetna nawet bardzo. Jak Ty myslisz,ze tylko osoby pracujace sa inteligetne to dobrze napisalas, ze mi.zazdroscisz inteligencji

153

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No niewiem czego Ty wiesz najlepiej czego

Tobie to co najwyzej braku inteligencji.
W życiu nie zamienilabym tego co mam na to, co masz Ty. Nawet gdyby mi dopłacili.

Jestem inteligetna nawet bardzo. Jak Ty myslisz,ze tylko osoby pracujace sa inteligetne to dobrze napisalas, ze mi.zazdroscisz inteligencji

Ty i inteligencja to nawet koło siebie nie stałyście big_smile

I nie, nigdzie nie napisałam, ze tylko osoby pracujące sa inteligentne.

154

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Tobie to co najwyzej braku inteligencji.
W życiu nie zamienilabym tego co mam na to, co masz Ty. Nawet gdyby mi dopłacili.

Jestem inteligetna nawet bardzo. Jak Ty myslisz,ze tylko osoby pracujace sa inteligetne to dobrze napisalas, ze mi.zazdroscisz inteligencji

Ty i inteligencja to nawet koło siebie nie stałyście big_smile

I nie, nigdzie nie napisałam, ze tylko osoby pracujące sa inteligentne.

Jestem inteligetna w dodatku madra zyciowo,bo tak ulozylam swoje zycie ze teraz zyje mnie sie wygodnie I stac mnie na wiele rzeczy niepracujac. Nie.kazdy ma taka madrosc i inteligencje co ja

155

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:


A po co mi dom w dodatku zapewne na kredyt, ktory trzeba splacac 20 lat ciezko zapierdzielajac, gdy dostalam mieszkanie za darmo. Auto jest drogie w utrzymaniu i sie nie oplaca duzo slysze ludzi pracuje i narzeka, ze polowa wyplaty idzie na samochod,a transport publiczny w Anglii jest bardzo latwo dostepny, moja corka ma bony na darmowe wycieczki oraz wyjscia w ciekawe miejsca-po za tym jeszcze bym jej nie wyslala samej za granice, leczenie mam darmowe w tym operacje, a kursy mam tez darmowe gdybym chciala z urzedu pracy albo tez online przez internet.

Patrz, jaka jesteś przewidywalna! big_smile
Jednocześnie umiejętność czytania ze zrozumieniem się kłania, bo już Ci napisałam, jak ja to widzę.

Odniosę się tylko do leczenia, bo w Polsce teoretycznie też jest darmowe, jeśli jesteś ubezpieczona, ale zachoruj naprawdę, to przekonasz się jak to wygląda w praktyce. W UK jest dokładnie tak samo, więc...

156

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Jestem inteligetna w dodatku madra zyciowo,bo tak ulozylam swoje zycie ze teraz zyje mnie sie wygodnie I stac mnie na wiele rzeczy niepracujac. Nie.kazdy ma taka madrosc i inteligencje co ja

Widzę coraz więcej podobieństw do Raki big_smile On też jest w ciągłym samozachwycie, tylko otoczenie jakoś tego nie podziela.

157

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Jestem inteligetna w dodatku madra zyciowo,bo tak ulozylam swoje zycie ze teraz zyje mnie sie wygodnie I stac mnie na wiele rzeczy niepracujac. Nie.kazdy ma taka madrosc i inteligencje co ja

Widzę coraz więcej podobieństw do Raki big_smile On też jest w ciągłym samozachwycie, tylko otoczenie jakoś tego nie podziela.

Ja stwierdzam fakty, bo to trzeba miec tez zyciowa madrosc by tak ulozyc swoje zycie by miec wakacje zycia bez klepania biedy i byciu wolnym  niezaleznym od nikogo czyli nikomu nie uslugiwac

158

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Jestem inteligetna w dodatku madra zyciowo,bo tak ulozylam swoje zycie ze teraz zyje mnie sie wygodnie I stac mnie na wiele rzeczy niepracujac. Nie.kazdy ma taka madrosc i inteligencje co ja

Widzę coraz więcej podobieństw do Raki big_smile On też jest w ciągłym samozachwycie, tylko otoczenie jakoś tego nie podziela.

Ja stwierdzam fakty, bo to trzeba miec tez zyciowa madrosc by tak ulozyc swoje zycie by miec wakacje zycia bez klepania biedy i byciu wolnym  niezaleznym od nikogo czyli nikomu nie uslugiwac

Jestes zależna od Państwa i rządu. Rząd moze się zmienić.

159

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

(...) a powiedzenie glosi "ze we wlasne gniazdo sie nie sr@" wiec po co mam pobierac zasilii z podatkow rodakow,skoro moge od obcych

Jakaś Ty szlachetna big_smile

JulciaUK33 napisał/a:

Na jakie rzeczy mnie nie stac? Wymien te rzeczy na ktore mnie nie stac

Julko droga, przecież o tym też już było big_smile

Dyskusja z Tobą naprawdę jest na poziomie pięciolatka. Z tych nudów bawisz się w jakieś durne przekomarzanki, a przecież doskonale wiesz, że z takich oczywistych rzeczy, to na przykład nie stać Cię na dom, na dobrej klasy samochód, na zagraniczne kolonie dla dziecka, na wycieczkę dookoła świata, drogie kursy i certyfikaty albo z mniej przyziemnych na przykład na operację czy drogie leczenie prywatne, gdyby zaszła taka konieczność. Zaraz pewnie napiszesz, że nie jest Ci to potrzebne albo że masz tańsze zamienniki, ale po pierwsze co możesz innego w tej sytuacji powiedzieć, po drugie, to nadal nie zmienia faktu, że Cię nie stać i jeśli będziesz na zasiłkach, to nigdy się to nie zmieni.


A ilu ludzi pracujących stać na zakup mieszkania? Wycieczki dookoła świata? I jeszcze inne rzeczy które wymieniłaś? Pewnie gdy wezmą kredyt, ale niektórych nie stać nawet na spłatę kredytu. W Polsce są tak małe zarobki, że niektórzy ludzie żyją naprawde nędznie. Wiem, że są też tacy co zarabiają więcej. Ale czyż ci zarabiający mało nie mają ambicji tak jak piszesz, że Julka ich nie ma?
Temat jest szeroki jak rzeka. Można pisać i pisać. Fakt faktem, że każdy może żyć jak chce , podkreślę zarabiać jak chce, bo będziecie pisać, że zezwalam na mordowanie pisząc, że ludzie mogą wszystko.

Co do wycieczek dla dzieci, to nie wiem dokładnie, ale myślę że państwo w takich sytuacjach pomaga tylko niekiedy trzeba się o to zapytać.

160

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Przejechane...

161

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Gosiawie napisał/a:
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

(...) a powiedzenie glosi "ze we wlasne gniazdo sie nie sr@" wiec po co mam pobierac zasilii z podatkow rodakow,skoro moge od obcych

Jakaś Ty szlachetna big_smile

JulciaUK33 napisał/a:

Na jakie rzeczy mnie nie stac? Wymien te rzeczy na ktore mnie nie stac

Julko droga, przecież o tym też już było big_smile

Dyskusja z Tobą naprawdę jest na poziomie pięciolatka. Z tych nudów bawisz się w jakieś durne przekomarzanki, a przecież doskonale wiesz, że z takich oczywistych rzeczy, to na przykład nie stać Cię na dom, na dobrej klasy samochód, na zagraniczne kolonie dla dziecka, na wycieczkę dookoła świata, drogie kursy i certyfikaty albo z mniej przyziemnych na przykład na operację czy drogie leczenie prywatne, gdyby zaszła taka konieczność. Zaraz pewnie napiszesz, że nie jest Ci to potrzebne albo że masz tańsze zamienniki, ale po pierwsze co możesz innego w tej sytuacji powiedzieć, po drugie, to nadal nie zmienia faktu, że Cię nie stać i jeśli będziesz na zasiłkach, to nigdy się to nie zmieni.


A ilu ludzi pracujących stać na zakup mieszkania? Wycieczki dookoła świata? I jeszcze inne rzeczy które wymieniłaś? Pewnie gdy wezmą kredyt, ale niektórych nie stać nawet na spłatę kredytu. W Polsce są tak małe zarobki, że niektórzy ludzie żyją naprawde nędznie. Wiem, że są też tacy co zarabiają więcej. Ale czyż ci zarabiający mało nie mają ambicji tak jak piszesz, że Julka ich nie ma?
Temat jest szeroki jak rzeka. Można pisać i pisać. Fakt faktem, że każdy może żyć jak chce , podkreślę zarabiać jak chce, bo będziecie pisać, że zezwalam na mordowanie pisząc, że ludzie mogą wszystko.

Co do wycieczek dla dzieci, to nie wiem dokładnie, ale myślę że państwo w takich sytuacjach pomaga tylko niekiedy trzeba się o to zapytać.

Dokladnie ha ha one mysla,ze jak pojde do pracy to juz bede zyla jak.milionerka na jachtach z 3 pietrowym domem za gotowke z basenem I co roku bede latac do okola swiata na ulopie, a rzeczywistosc jest zupelnie inna,bo bede co jedynie zapierdzielac na rachunki, a dom jak sobie namaluje to bede go miec,a na wakacje bede latala palcem po mapie. Teraz na zasilkach dzieki temu, ze urzad mi.oplaca mieszkanie, daje rozne bony, znizki itp to dzieki temu moge za swoje zasilki cos fajnego kupic corce ostatnio jej kupilam nowe meble do pokoju z biurkiem oraz gre na nintendo, a tak gdybym pracowala I wszystko szlo na rachunki za najnizsza krajowa to dziecko by NIC nie mialo nawet by mnie nie bylo stac by jej urodziny wyprawic ani nic-no,ale wtedy corka by byla szczesliwa wg niektorych,bo ma ambitna matke blahahaha bo wszak dla 10 letniego dzieciaka nie liczy sie to,ze moze z mama fajnie czas spedzac ani to,ze moze miec rozne fajne rzeczy tylko to,ze matka jest ambitna i ambitnie zapierdziela na rachunki-no napewno dziecko by sie cieszylo, ze zamiast dostac jakies fajne rzeczy to matka mowi "nie kupimy tego ,no musze oplacic mieszkanie albo splacic kredyt oraz zaplacic za Twoje obiady w szkole" no radosc dla dziecka

162

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Gosiawie napisał/a:

A ilu ludzi pracujących stać na zakup mieszkania? Wycieczki dookoła świata? I jeszcze inne rzeczy które wymieniłaś? Pewnie gdy wezmą kredyt, ale niektórych nie stać nawet na spłatę kredytu. W Polsce są tak małe zarobki, że niektórzy ludzie żyją naprawde nędznie. Wiem, że są też tacy co zarabiają więcej. Ale czyż ci zarabiający mało nie mają ambicji tak jak piszesz, że Julka ich nie ma?
Temat jest szeroki jak rzeka. Można pisać i pisać. Fakt faktem, że każdy może żyć jak chce , podkreślę zarabiać jak chce, bo będziecie pisać, że zezwalam na mordowanie pisząc, że ludzie mogą wszystko.

Co do wycieczek dla dzieci, to nie wiem dokładnie, ale myślę że państwo w takich sytuacjach pomaga tylko niekiedy trzeba się o to zapytać.

To po kolei, bo widzę, że ciąg myślowy nie ma tu żadnego znaczenia.
Julka w swoim stylu zapytała, na co to ją niby nie stać, kiedy jest na zasiłkach. z czego wynikało, że stać ją na wszystko, więc zgodnie z realiami napisałam, że takich rzeczy jest mnóstwo, a wymieniłam tylko te najbardziej oczywiste. To przecież nadal nie znaczy, że wszystkich, którzy pracują stać. Problem z Julką jest taki, że ona, w przeciwieństwie do większości, z takim podejściem i brakiem ambicji, nie ma nawet perspektyw na zmianę.

JuliaUK33 napisał/a:

Dokladnie ha ha one mysla,ze jak pojde do pracy to juz bede zyla jak.milionerka na jachtach z 3 pietrowym domem za gotowke z basenem I co roku bede latac do okola swiata na ulopie,

No przecież już Ci napisałam, że u CIEBIE tak by było, bo nie masz do zaoferowania nic, za co ktoś chciałby więcej zapłacić. Nie masz wykształcenia, kwalifikacji, doświadczenia, nawet chęci nie masz.

163 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-03-30 16:35:33)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

A ilu ludzi pracujących stać na zakup mieszkania? Wycieczki dookoła świata? I jeszcze inne rzeczy które wymieniłaś? Pewnie gdy wezmą kredyt, ale niektórych nie stać nawet na spłatę kredytu. W Polsce są tak małe zarobki, że niektórzy ludzie żyją naprawde nędznie. Wiem, że są też tacy co zarabiają więcej. Ale czyż ci zarabiający mało nie mają ambicji tak jak piszesz, że Julka ich nie ma?
Temat jest szeroki jak rzeka. Można pisać i pisać. Fakt faktem, że każdy może żyć jak chce , podkreślę zarabiać jak chce, bo będziecie pisać, że zezwalam na mordowanie pisząc, że ludzie mogą wszystko.

Co do wycieczek dla dzieci, to nie wiem dokładnie, ale myślę że państwo w takich sytuacjach pomaga tylko niekiedy trzeba się o to zapytać.

To po kolei, bo widzę, że ciąg myślowy nie ma tu żadnego znaczenia.
Julka w swoim stylu zapytała, na co to ją niby nie stać, kiedy jest na zasiłkach. z czego wynikało, że stać ją na wszystko, więc zgodnie z realiami napisałam, że takich rzeczy jest mnóstwo, a wymieniłam tylko te najbardziej oczywiste. To przecież nadal nie znaczy, że wszystkich, którzy pracują stać. Problem z Julką jest taki, że ona, w przeciwieństwie do większości, z takim podejściem i brakiem ambicji, nie ma nawet perspektyw na zmianę.

JuliaUK33 napisał/a:

Dokladnie ha ha one mysla,ze jak pojde do pracy to juz bede zyla jak.milionerka na jachtach z 3 pietrowym domem za gotowke z basenem I co roku bede latac do okola swiata na ulopie,

No przecież już Ci napisałam, że u CIEBIE tak by było, bo nie masz do zaoferowania nic, za co ktoś chciałby więcej zapłacić. Nie masz wykształcenia, kwalifikacji, doświadczenia, nawet chęci nie masz.

No i po co mi wyksztalcenie albo kwalifikacje jak moge zyc calkiem fajnie bez tego i cieszyc sie zyciem oraz pieknem tego swiata? W dodatku dzieki temu,ze odchodzi mi wiele oplat, sporo rzeczy mam za darmo to odlozylam £980 z zasilkow,  a miala bym o wiele wiele wiecej,ale sporo poszlo na wyposazenie nowego mieszkania. A tak znow uzbieralam £980 oszczednosci i oszczedzam nadal. Po co mi jakies glupie ambicje do szczescie potrzebne jak sobie moge,gdy corks jest w szkole albo nawet razem z nia w poludnie wyjsc do pieknego parku, piekna przyroda,sloneczko swieci, kwiaty kwitna, mozna spotkac znajomych z dziecmi, posiedziec nad stawem/jeziorem z pieknymi labedziami, cieszyc sie zyciem, darami natury od Boga,a nie kisic sie w robocie po 8 godzin dziennie czy to fizycznej zapierdzielac, czy siedziec w 4 scianach za monitorem przy biurku i tracic cenne zycie i cenny czas. Wy tego nie zrozumiecie na czym polega prawdziwy sens zycia i prawdziwa radosc- ja jestem wolny czlowiek ,a nie niewolnik pracy. Sobie odlicz ile czlowiek traci rocznie wolnosci sobie policz 8 godzin razy 365 dni do tego dodaj godziny przewaznie kobiet zapierdzielania po pracy dla meza to wychodzi na to,ze czlowiek pracujacy to niewolnik systemu pracy. Ja korzystaj z radosci i wolnosci zycia  ciesze sie z malych rzeczy,bo po co mam zapierdzielac latami na jakies exlusywne? Moja corka ma sporo fajnych rzeczy nie narzeka na nic, zeby jej cos brakowalo,wiec wszystko jest super fajnie. A wy niewiem kiedy dojrzejecie do tej radosci zycia  chyba niestety nigdy albo jak juz bedziecie starszy na emeryture to siadziecie sobie np w piekny ogrodzie i przemyslicie po co wam bylo to zapierdzielania jak wam tyle piekna swiata i czasu wolnego ubylo

164

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

No i po co mi wyksztalcenie albo kwalifikacje jak moge zyc calkiem fajnie bez tego i cieszyc sie zyciem oraz pieknem tego swiata? W dodatku dzieki temu,ze odchodzi mi wiele oplat, sporo rzeczy mam za darmo to odlozylam £980 z zasilkow,  a miala bym o wiele wiele wiecej,ale sporo poszlo na wyposazenie nowego mieszkania. A tak znow uzbieralam £980 oszczednosci i oszczedzam nadal. Po co mi jakies glupie ambicje do szczescie potrzebne jak sobie moge,gdy corks jest w szkole albo nawet razem z nia w poludnie wyjsc do pieknego parku, piekna przyroda,sloneczko swieci, kwiaty kwitna, mozna spotkac znajomych z dziecmi, posiedziec nad stawem/jeziorem z pieknymi labedziami, cieszyc sie zyciem, darami natury od Boga,a nie kisic sie w robocie po 8 godzin dziennie czy to fizycznej zapierdzielac, czy siedziec w 4 scianach za monitorem przy biurku i tracic cenne zycie i cenny czas. Wy tego nie zrozumiecie na czym polega prawdziwy sens zycia i prawdziwa radosc- ja jestem wolny czlowiek ,a nie niewolnik pracy. Sobie odlicz ile czlowiek traci rocznie wolnosci sobie policz 8 godzin razy 365 dni do tego dodaj godziny przewaznie kobiet zapierdzielania po pracy dla meza to wychodzi na to,ze czlowiek pracujacy to niewolnik systemu pracy. Ja korzystaj z radosci i wolnosci zycia  ciesze sie z malych rzeczy,bo po co mam zapierdzielac latami na jakies exlusywne? Moja corka ma sporo fajnych rzeczy nie narzeka na nic, zeby jej cos brakowalo,wiec wszystko jest super fajnie. A wy niewiem kiedy dojrzejecie do tej radosci zycia  chyba niestety nigdy albo jak juz bedziecie starszy na emeryture to siadziecie sobie np w piekny ogrodzie i przemyslicie po co wam bylo to zapierdzielania jak wam tyle piekna swiata i czasu wolnego ubylo

Powtarzasz w kółko to samo, w jakim celu??

I o mnie się nie martw, żyje mi się bardzo dobrze, na pewno lepiej niż Tobie, a przy tym nie jestem niewolnikiem pracy ani systemu, bo... pracuję jak chcę, kiedy chcę i skąd chcę, w dodatku, czego nie możesz pojąć, przynosi mi to satysfakcję i sprawia przyjemność.

165

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Ja w ogrodzie siedzę codziennie big_smile
Nie wiem co w tym takiego niespotykanego.
Tak samo z parkiem.
Nikt nie pracuje 365 dni w roku ciapo.

166

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No i po co mi wyksztalcenie albo kwalifikacje jak moge zyc calkiem fajnie bez tego i cieszyc sie zyciem oraz pieknem tego swiata? W dodatku dzieki temu,ze odchodzi mi wiele oplat, sporo rzeczy mam za darmo to odlozylam £980 z zasilkow,  a miala bym o wiele wiele wiecej,ale sporo poszlo na wyposazenie nowego mieszkania. A tak znow uzbieralam £980 oszczednosci i oszczedzam nadal. Po co mi jakies glupie ambicje do szczescie potrzebne jak sobie moge,gdy corks jest w szkole albo nawet razem z nia w poludnie wyjsc do pieknego parku, piekna przyroda,sloneczko swieci, kwiaty kwitna, mozna spotkac znajomych z dziecmi, posiedziec nad stawem/jeziorem z pieknymi labedziami, cieszyc sie zyciem, darami natury od Boga,a nie kisic sie w robocie po 8 godzin dziennie czy to fizycznej zapierdzielac, czy siedziec w 4 scianach za monitorem przy biurku i tracic cenne zycie i cenny czas. Wy tego nie zrozumiecie na czym polega prawdziwy sens zycia i prawdziwa radosc- ja jestem wolny czlowiek ,a nie niewolnik pracy. Sobie odlicz ile czlowiek traci rocznie wolnosci sobie policz 8 godzin razy 365 dni do tego dodaj godziny przewaznie kobiet zapierdzielania po pracy dla meza to wychodzi na to,ze czlowiek pracujacy to niewolnik systemu pracy. Ja korzystaj z radosci i wolnosci zycia  ciesze sie z malych rzeczy,bo po co mam zapierdzielac latami na jakies exlusywne? Moja corka ma sporo fajnych rzeczy nie narzeka na nic, zeby jej cos brakowalo,wiec wszystko jest super fajnie. A wy niewiem kiedy dojrzejecie do tej radosci zycia  chyba niestety nigdy albo jak juz bedziecie starszy na emeryture to siadziecie sobie np w piekny ogrodzie i przemyslicie po co wam bylo to zapierdzielania jak wam tyle piekna swiata i czasu wolnego ubylo

Powtarzasz w kółko to samo, w jakim celu??

I o mnie się nie martw, żyje mi się bardzo dobrze, na pewno lepiej niż Tobie, a przy tym nie jestem niewolnikiem pracy ani systemu, bo... pracuję jak chcę, kiedy chcę i skąd chcę, w dodatku, czego nie możesz pojąć, przynosi mi to satysfakcję i sprawia przyjemność.

To skoro Tobie to przynosi przyjemnosc i satysfakcje to sie ciesz ze swojego wyboru , bo narazie to macie tu jakies pretensje,ze nie kazdy zyje jak wy. Osoba szczesliwa nie ma pretensji o to jak zyja inni i nie ma potrzeby pisania "pasozyt" "bez ambicji " itp. Jak jestes szczesliwa pracujac to sobie badz. Ja  ciesze sie wolnym czasem oraz pieknem tego swiata i radoscia zycia. Nie widac u was radosci zycia ani tym bardziej pracy, ze musicie tutaj wyzywas od pasozytow i wygarynac brak ambicji.

167

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:

Ja w ogrodzie siedzę codziennie big_smile
Nie wiem co w tym takiego niespotykanego.
Tak samo z parkiem.
Nikt nie pracuje 365 dni w roku ciapo.

A no tak zapomnialam o ulopie ha ha ,ha mam wakacje zycia od 23 roku zycia sobie pomysl najlepsze lata zycia przezylam na wolnosci i radosci a nie zapierdzielaniu w robocie.  Zreszta moje najlepsze lata zycia nadal trwaja to jest dar od Boga,ze moge miec takie fajne zycie. Cale zycie radosc zycia juz dawno zrozumialam ten durny system niewoli pracy,wmawiania jakis ambicji z dooppy itp. Zycie ucieka, najwazniejsze jest wolnosc, piekno nature tego swiata,czas z rodzina, dziecmi ,przyjaciolmi, super zabawy itp to jest radosc zycia. Wogole modlitwa duzo modlitwy do Boga,czytanie Biblii,pomaganie ludziom,dbanie o zwierzeta, dieta roslinna-wtedy czlowiek nie mysli jak niewolnik, bo jak sie zjada zwierzeta to zjada ich strach  ciepienie  niewole-zjadasz ich kortyzol hormon strachu i stresu to pozniej wnika do Twojego organizmu i sama jestes jak to zniewolone zwierze. Jedzac roslinnie czlowiek ma przejrzysty umysl, widzi wszystko inaczej, swiat widzi inaczej,sens zycia, nawet jezeli pracuje,prowadzi swoj biznes to postrzega to inaczej. Wogole co wy mozecie rozumiec niewolnicy systemu pracy o tym wszystkim?

168

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

To skoro Tobie to przynosi przyjemnosc i satysfakcje to sie ciesz ze swojego wyboru , bo narazie to macie tu jakies pretensje,ze nie kazdy zyje jak wy. Osoba szczesliwa nie ma pretensji o to jak zyja inni i nie ma potrzeby pisania "pasozyt" "bez ambicji " itp. Jak jestes szczesliwa pracujac to sobie badz. Ja  ciesze sie wolnym czasem oraz pieknem tego swiata i radoscia zycia. Nie widac u was radosci zycia ani tym bardziej pracy, ze musicie tutaj wyzywas od pasozytow i wygarynac brak ambicji.

Julko kochana, raz jeszcze napiszę, że to co najbardziej razi, to Twoja hipokryzja i nabijanie się z ludzi, którzy uczciwie pracują, bo przecież mogliby jak Ty. To jest ten motyw, który wywołuje takie, a nie inne reakcje i wcale nie dlatego, że nas to dotyka, ale że usiłujesz promować jakieś chore postawy, które należy ostro zwalczać. Jeśli do tego dodać, że po raz kolejny opisujesz, jak to postanowiłaś żyć zgodnie z zasadami chrześcijaństwa, a równocześnie bez zażenowania łamiesz zasady religii, to mamy całkiem niezły pakiet. 
Tak że tego...

169 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-03-30 17:25:43)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

.

170

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Nie, nie o urlop chodzi. Nikt nie pracuje 7 dni w tygodniu tongue

171 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-03-30 17:35:45)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:

Ja w ogrodzie siedzę codziennie big_smile
Nie wiem co w tym takiego niespotykanego.
Tak samo z parkiem.
Nikt nie pracuje 365 dni w roku ciapo.

A jeszcze dodam, ze dla Ciebie siedzenie w ogrodzie to nic niespotykanego, bo zwyczajnie zatracilas radosc z cieszenia sie natura dlatego dla Ciebie to jest nic takiego.  Nie umiesz widziec piekna swiata. Ja jak ide na spacer, do roznych parkow, bo w moim miescie jest chyba z 50 parkow na kazdej dzielnicy minimum dwa parki sa to ciesze sie pieknem przyrody jaka Bog dal ludziom, spiewem ptakow, tym,ze kwitna piekne kwiaty, zakwitaja drzewa, siedze nad woda podziwiam kaczki, piekne labedzie, wogole sam widok wody uspokaja umysl i dusze. Spotykam.znajomych, czesto poznaje fajnych ludzi roznych narodowosci, roznych wyznan, robie zdjecia pieknym widokom itp. Cudowne zycie Bog mi dal dlatego postanowilam duzo sie modlic do Boga,dziekowac Bogu za wszystko, duzo ludziom pomagac, dbac o zwierzeta i przyrode, cieszyc sie zyciem, bo nikt nie zna dnia ani godziny trzeba tu na ziemii cieszyc sie z malych rzeczy to co najlepsze ma sie za darmo . Ja jestem wolnym czlowiekiem NIE poddam sie nigdy w niewole systemu pracy,ani w niewole bycia utrzymanka faceta, bo to tez rodzaj niewoli dla kobiety. Bog stworzyl mnie wolna i wolna umre.  Amen

172

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ja w ogrodzie siedzę codziennie big_smile
Nie wiem co w tym takiego niespotykanego.
Tak samo z parkiem.
Nikt nie pracuje 365 dni w roku ciapo.

A jeszcze dodam, ze dla Ciebie siedzenie w ogrodzie to nic niespotykanego, bo zwyczajnie zatracilas radosc z cieszenia sie natura dlatego dla Ciebie to jest nic takiego.  Nie umiesz widziec piekna swiata. Ja jak ide na spacer, do roznych parkow, bo w moim miescie jest chyba z 50 parkow na kazdej dzielnicy minimum dwa parki sa to ciesze sie pieknem przyrody jaka Bog dal ludziom, spiewem ptakow, tym,ze kwitna piekne kwiaty, zakwitaja drzewa, siedze nad woda podziwiam kaczki, piekne labedzie, wogole sam widok wody uspokaja umysl i dusze. Spotykam.znajomych, czesto poznaje fajnych ludzi roznych narodowosci, roznych wyznan, robie zdjecia pieknym widokom itp. Cudowne zycie Bog mi dal dlatego postanowilam duzo sie modlic do Boga,dziekowac Bogu za wszystko, duzo ludziom pomagac, dbac o zwierzeta i przyrode, cieszyc sie zyciem, bo nikt nie zna dnia ani godziny trzeba tu na ziemii cieszyc sie z malych rzeczy to co najlepsze ma sie za darmo . Ja jestem wolnym czlowiekiem NIE poddam sie nigdy w niewole systemu pracy,ani w niewole bycia utrzymanka faceta, bo to tez rodzaj niewoli dla kobiety. Bog stworzyl mnie wolna i wolna umre.  Amen

Nie Juluś. Zwyczajnie nie jest to dla mnie żaden argument, który sprawiłby, ze rzucilabym pracę. Robię wszystko to, co Ty robisz i czym usprawiedliwiasz brak pracy. Nic z tego bis jest dla mnie niespotykane.

173

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

To skoro Tobie to przynosi przyjemnosc i satysfakcje to sie ciesz ze swojego wyboru , bo narazie to macie tu jakies pretensje,ze nie kazdy zyje jak wy. Osoba szczesliwa nie ma pretensji o to jak zyja inni i nie ma potrzeby pisania "pasozyt" "bez ambicji " itp. Jak jestes szczesliwa pracujac to sobie badz. Ja  ciesze sie wolnym czasem oraz pieknem tego swiata i radoscia zycia. Nie widac u was radosci zycia ani tym bardziej pracy, ze musicie tutaj wyzywas od pasozytow i wygarynac brak ambicji.

Julko kochana, raz jeszcze napiszę, że to co najbardziej razi, to Twoja hipokryzja i nabijanie się z ludzi, którzy uczciwie pracują, bo przecież mogliby jak Ty. To jest ten motyw, który wywołuje takie, a nie inne reakcje i wcale nie dlatego, że nas to dotyka, ale że usiłujesz promować jakieś chore postawy, które należy ostro zwalczać. Jeśli do tego dodać, że po raz kolejny opisujesz, jak to postanowiłaś żyć zgodnie z zasadami chrześcijaństwa, a równocześnie bez zażenowania łamiesz zasady religii, to mamy całkiem niezły pakiet. 
Tak że tego...

Modle sie do Boga,czytam Biblie,zaczelam chodzic do kosciola,  pomagam ludziom na rozne sposoby, dbam o zwierzeta i piekno natury ktora Bog dal czlowiekowi, zyje radoscia zycia jaka Bog mnie obdarzyl nie poddaje sie pod niewole tego chorego systemu. Nie jestem leniwa, bo pracowitosc mozna wyrazac na rozne sposoby nie tylko chodzic do pracy, nie uwazam, ze kradne,bo istnieje cos takiego jak zwrot podatkow, po za tym tak dziala prawo-wszystko robie zgodnie z prawem,  gdybym kradla to bym poszla do wiezienia. Nie ma,wiec kradziezy waszych ani innych podatkow. Jest tylko.wasza zawisc i zazdrosc.. bardzo dobrze,ze istnieja zasilki moze kiedys po nie bedziecie same musieli siegnac w potrzebie wtedy bedziecie szczesliwe ,ze sa

174

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ja w ogrodzie siedzę codziennie big_smile
Nie wiem co w tym takiego niespotykanego.
Tak samo z parkiem.
Nikt nie pracuje 365 dni w roku ciapo.

A jeszcze dodam, ze dla Ciebie siedzenie w ogrodzie to nic niespotykanego, bo zwyczajnie zatracilas radosc z cieszenia sie natura dlatego dla Ciebie to jest nic takiego.  Nie umiesz widziec piekna swiata. Ja jak ide na spacer, do roznych parkow, bo w moim miescie jest chyba z 50 parkow na kazdej dzielnicy minimum dwa parki sa to ciesze sie pieknem przyrody jaka Bog dal ludziom, spiewem ptakow, tym,ze kwitna piekne kwiaty, zakwitaja drzewa, siedze nad woda podziwiam kaczki, piekne labedzie, wogole sam widok wody uspokaja umysl i dusze. Spotykam.znajomych, czesto poznaje fajnych ludzi roznych narodowosci, roznych wyznan, robie zdjecia pieknym widokom itp. Cudowne zycie Bog mi dal dlatego postanowilam duzo sie modlic do Boga,dziekowac Bogu za wszystko, duzo ludziom pomagac, dbac o zwierzeta i przyrode, cieszyc sie zyciem, bo nikt nie zna dnia ani godziny trzeba tu na ziemii cieszyc sie z malych rzeczy to co najlepsze ma sie za darmo . Ja jestem wolnym czlowiekiem NIE poddam sie nigdy w niewole systemu pracy,ani w niewole bycia utrzymanka faceta, bo to tez rodzaj niewoli dla kobiety. Bog stworzyl mnie wolna i wolna umre.  Amen

Nie Juluś. Zwyczajnie nie jest to dla mnie żaden argument, który sprawiłby, ze rzucilabym pracę. Robię wszystko to, co Ty robisz i czym usprawiedliwiasz brak pracy. Nic z tego bis jest dla mnie niespotykane.

NIE jest to dla Ciebie argument, bo nie poznalas prawdziwej wolnosci, sensu zycia ani radosci.

175

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Ja teraz zyje pieknym zyciem tutaj na ziemi, jako wolny czlowiek nie poddany nikomu tutaj na ziemii, ciesze sie radoscia zycia, pieknem przyrody, czasem spedzonym z corka, ,przyjaciolmi znajomymi,czasem wolnym itp. Modle sie do Boga,czytam Biblie,chodze do kosciola, pomagam ludziom,dbam o zwierzeta, o przyrode mam cudowne zycie tutaj na ziemii ,a pozniej pojde do Nieba i bede na zawsze szczesliwa z Bogiem. Amen

176

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Julka jednak potrafi prowokować do czczej dyskusji big_smile
Jara się swoim chwaleniem i myśli, że wszyscy jej zazdroszczą, dlatego to robi.
A z błędu przecież nikt nie jest w stanie jej wyprowadzić tongue

177

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
wieka napisał/a:

Julka jednak potrafi prowokować do czczej dyskusji big_smile
Jara się swoim chwaleniem i myśli, że wszyscy jej zazdroszczą, dlatego to robi.
A z błędu przecież nikt nie jest w stanie jej wyprowadzić tongue

To nie jest zadna prowokacja.  Ja wam pisze zyciowa Prawde przez duze P. Wogole jak bedziecie mnie nasladowac moje zycie to poznacie radosc zycia. Ja to nawet ostatnio poszlam z corka, kumpela i jej synkiem do parku pieknego, do fajnej kawiarni, pozniej sie bawilismy na placu zabaw, bo byl pusty akurat to sie razem z kumpela hustalam, pozniej na karuzeli sie krecilam-caly swiat mi wirowal wogole fajnie jest taka bezstroska i radosc ludzie sie od dzieci musza uczyc radosci zycia, a nie stres i zapierdzielanie na nowy samochod, pozniej ma sie nowe auto to sie z tego nie ma czasu cieszyc tylko sie zapierdziela na cos innego i tak w kolko

178

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

A jeszcze dodam, ze dla Ciebie siedzenie w ogrodzie to nic niespotykanego, bo zwyczajnie zatracilas radosc z cieszenia sie natura dlatego dla Ciebie to jest nic takiego.  Nie umiesz widziec piekna swiata. Ja jak ide na spacer, do roznych parkow, bo w moim miescie jest chyba z 50 parkow na kazdej dzielnicy minimum dwa parki sa to ciesze sie pieknem przyrody jaka Bog dal ludziom, spiewem ptakow, tym,ze kwitna piekne kwiaty, zakwitaja drzewa, siedze nad woda podziwiam kaczki, piekne labedzie, wogole sam widok wody uspokaja umysl i dusze. Spotykam.znajomych, czesto poznaje fajnych ludzi roznych narodowosci, roznych wyznan, robie zdjecia pieknym widokom itp. Cudowne zycie Bog mi dal dlatego postanowilam duzo sie modlic do Boga,dziekowac Bogu za wszystko, duzo ludziom pomagac, dbac o zwierzeta i przyrode, cieszyc sie zyciem, bo nikt nie zna dnia ani godziny trzeba tu na ziemii cieszyc sie z malych rzeczy to co najlepsze ma sie za darmo . Ja jestem wolnym czlowiekiem NIE poddam sie nigdy w niewole systemu pracy,ani w niewole bycia utrzymanka faceta, bo to tez rodzaj niewoli dla kobiety. Bog stworzyl mnie wolna i wolna umre.  Amen

Nie Juluś. Zwyczajnie nie jest to dla mnie żaden argument, który sprawiłby, ze rzucilabym pracę. Robię wszystko to, co Ty robisz i czym usprawiedliwiasz brak pracy. Nic z tego bis jest dla mnie niespotykane.

NIE jest to dla Ciebie argument, bo nie poznalas prawdziwej wolnosci, sensu zycia ani radosci.

Jaka wolność?
Zależność od socjalu xD

179

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
wieka napisał/a:

Julka jednak potrafi prowokować do czczej dyskusji big_smile
Jara się swoim chwaleniem i myśli, że wszyscy jej zazdroszczą, dlatego to robi.
A z błędu przecież nikt nie jest w stanie jej wyprowadzić tongue

To nie jest zadna prowokacja.  Ja wam pisze zyciowa Prawde przez duze P. Wogole jak bedziecie mnie nasladowac moje zycie to poznacie radosc zycia. Ja to nawet ostatnio poszlam z corka, kumpela i jej synkiem do parku pieknego, do fajnej kawiarni, pozniej sie bawilismy na placu zabaw, bo byl pusty akurat to sie razem z kumpela hustalam, pozniej na karuzeli sie krecilam-caly swiat mi wirowal wogole fajnie jest taka bezstroska i radosc ludzie sie od dzieci musza uczyc radosci zycia, a nie stres i zapierdzielanie na nowy samochod, pozniej ma sie nowe auto to sie z tego nie ma czasu cieszyc tylko sie zapierdziela na cos innego i tak w kolko

A w toalecie ile razy byłaś? Ty myślisz, że kogoś to obchodzi co robiłaś dzisiaj czy jutro...
Żyj jak chcesz, ale widocznie Ci doskwiera takie życie skoro wkoło o tym piszesz.
Rozmowa z Tobą Julka to jak z d***w nocy big_smile

180

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie Juluś. Zwyczajnie nie jest to dla mnie żaden argument, który sprawiłby, ze rzucilabym pracę. Robię wszystko to, co Ty robisz i czym usprawiedliwiasz brak pracy. Nic z tego bis jest dla mnie niespotykane.

NIE jest to dla Ciebie argument, bo nie poznalas prawdziwej wolnosci, sensu zycia ani radosci.

Jaka wolność?
Zależność od socjalu xD

Wolnosc od systemu pracy

181

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
wieka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
wieka napisał/a:

Julka jednak potrafi prowokować do czczej dyskusji big_smile
Jara się swoim chwaleniem i myśli, że wszyscy jej zazdroszczą, dlatego to robi.
A z błędu przecież nikt nie jest w stanie jej wyprowadzić tongue

To nie jest zadna prowokacja.  Ja wam pisze zyciowa Prawde przez duze P. Wogole jak bedziecie mnie nasladowac moje zycie to poznacie radosc zycia. Ja to nawet ostatnio poszlam z corka, kumpela i jej synkiem do parku pieknego, do fajnej kawiarni, pozniej sie bawilismy na placu zabaw, bo byl pusty akurat to sie razem z kumpela hustalam, pozniej na karuzeli sie krecilam-caly swiat mi wirowal wogole fajnie jest taka bezstroska i radosc ludzie sie od dzieci musza uczyc radosci zycia, a nie stres i zapierdzielanie na nowy samochod, pozniej ma sie nowe auto to sie z tego nie ma czasu cieszyc tylko sie zapierdziela na cos innego i tak w kolko

A w toalecie ile razy byłaś? Ty myślisz, że kogoś to obchodzi co robiłaś dzisiaj czy jutro...
Żyj jak chcesz, ale widocznie Ci doskwiera takie życie skoro wkoło o tym piszesz.
Rozmowa z Tobą Julka to jak z d***w nocy big_smile

O od kiedy pisanie o czyms = niezadowolenie z tego?

182

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Ja teraz zyje pieknym zyciem tutaj na ziemi, jako wolny czlowiek nie poddany nikomu tutaj na ziemii, ciesze sie radoscia zycia, pieknem przyrody, czasem spedzonym z corka, ,przyjaciolmi znajomymi,czasem wolnym itp. Modle sie do Boga,czytam Biblie,chodze do kosciola, pomagam ludziom,dbam o zwierzeta, o przyrode mam cudowne zycie tutaj na ziemii ,a pozniej pojde do Nieba i bede na zawsze szczesliwa z Bogiem. Amen

W tej euforii szczęścia nawet nie zauważyłaś, że płyta Ci się zacięła big_smile

I jakbyś naprawdę była taka szczęśliwa, jak to opisujesz, to nie musiałabyś samej siebie ani tym bardziej nas o tym przekonywać, a jednak z jakiegoś powodu, i ja wiem jakiego, jak mantrę powtarzasz te same slogany.

183

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

NIE jest to dla Ciebie argument, bo nie poznalas prawdziwej wolnosci, sensu zycia ani radosci.

Jaka wolność?
Zależność od socjalu xD

Wolnosc od systemu pracy

Zależność od socjalu i tego, co aktualnie oferuje rząd.

184

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Ja postanowilam, ze od dzisiaj sie bede modlic kazdego dnia do Boga. Bog dal mi tyle dobrego,piekne moje dni,duzo razy mnie ochronil,zawsze jakos udaje mnie sie wyjsc calo z roznych trudnych sytuacji, kiedy prosze Boga o pomoc. Wiec postanowilam, ze skoro juz dawno przestalam byc muzulmanka i moje zycie jest tak cudowne to skoro jestem znow Chrzescijanka to chce,a nawet powinnam praktykowac swoja wiare,wiec od dzis postanowilam sie nawrocic i bede stopniowo przestrzegac bozych przykazan. Od dzisiaj postanowilam,ze bede sie modlic do Boga kazdego dnia. Juz dzisiaj rano sie pomodlilam swoimi slowami do Boga I jak skonczylam to sie tak super zaczelam czuc, sloneczko zaczelo pieknie swiecic, dzien stal sie taki cudowny. Musze jeszcze zaczac chodzic regularnie do kosciola, ale najpierw bym musiala poszukac, ktory mo odpowiada(oczywiscie katolicki) oraz stopniowo zaczac tez przestrzegac innych przykazan bozych. Wczoraj nagle poznym wieczorem tak mnie wzielo na refleksje i sobie mysle "tutaj zyje tylko tymczasowo, ale to zycie szybko leci,niedawno mialam 20 kilka lat,teraz juz 30 kilka, ile juz ludzi zginelo w moim wieku, tyle mlodych zmarl na raki i inne choroby, takie to zycie jest niepewne" i tak sobie rozmyslalam o zyciu,o jego sensie I nagle mnie olsnilo "ze najwazniejsze to jest tak zyc,by dostac sie do Nieba, bo tu zycie jest tylko tymczasowe, a po smierci zycie jest wiecznie i nie ma juz z tamtad wyjscia(oprocz czysca)" wiec sobie postanowilam sie nawrocic ze swojego grzesznego zycia. Natomiast postanowilam to robic stopniowo,bo nie dam rady wszystkiego zmienic w jeden dzien,ale wierze, ze z pomoca Boga i Ducha Swietego mnie sie to uda. A wy myslicie czasem ,zeby nawrocic sie do Boga,przestac grzeszyc i przestrzegac przykazan?

ja sie modle na rozancu jak będzie pielgzymka to sie nawruce bede sie modlic caly miesiac, nic nie bede robic tylko sie bede modlic a ludzie beda mi dawac jedzenie tylko nie wiem co z hopem zrobic, bo un sie nie modli a jak pujde na ta pielgzymke, to zostanie sam ze psem i kto im jesc ugotuje moze dokupie karmy dla psa zeby mu starcylo?

185

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Jaka wolność?
Zależność od socjalu xD

Wolnosc od systemu pracy

Zależność od socjalu i tego, co aktualnie oferuje rząd.

Lepiej tak,niz zaleznosc od systemu pracy. Ja akurat nie odczuwam zadnej zaleznosci, bo widzisz nie wykonuje niczyich polecen przez 8 godzin tylko jestem wolna

186

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Wolnosc od systemu pracy

Zależność od socjalu i tego, co aktualnie oferuje rząd.

Lepiej tak,niz zaleznosc od systemu pracy. Ja akurat nie odczuwam zadnej zaleznosci, bo widzisz nie wykonuje niczyich polecen przez 8 godzin tylko jestem wolna

No nie lepiej. Ale to zobaczysz dopiero, jak Ci zabiorą.

187

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Zależność od socjalu i tego, co aktualnie oferuje rząd.

Lepiej tak,niz zaleznosc od systemu pracy. Ja akurat nie odczuwam zadnej zaleznosci, bo widzisz nie wykonuje niczyich polecen przez 8 godzin tylko jestem wolna

No nie lepiej. Ale to zobaczysz dopiero, jak Ci zabiorą.

Tak sobie zabiora, ze co chwile doplacaja dodatki do zasilkow dla ludzi.

188

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ja teraz zyje pieknym zyciem tutaj na ziemi, jako wolny czlowiek nie poddany nikomu tutaj na ziemii, ciesze sie radoscia zycia, pieknem przyrody, czasem spedzonym z corka, ,przyjaciolmi znajomymi,czasem wolnym itp. Modle sie do Boga,czytam Biblie,chodze do kosciola, pomagam ludziom,dbam o zwierzeta, o przyrode mam cudowne zycie tutaj na ziemii ,a pozniej pojde do Nieba i bede na zawsze szczesliwa z Bogiem. Amen

W tej euforii szczęścia nawet nie zauważyłaś, że płyta Ci się zacięła big_smile

I jakbyś naprawdę była taka szczęśliwa, jak to opisujesz, to nie musiałabyś samej siebie ani tym bardziej nas o tym przekonywać, a jednak z jakiegoś powodu, i ja wiem jakiego, jak mantrę powtarzasz te same slogany.

Bo szczesciem trzeba sie dzielic, ja jestem szczesliwa moge pisac o tym non stop ze szczescia

189 Ostatnio edytowany przez Kajix18 (2024-03-31 01:44:18)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Ja bardzo nie rozumiem myślenia Julki. To, że to pasozytnictwo i życie na socjalu to jedno. A drugie to to, że według niej praca nie jest potrzebna człowiekowi, ale co powiesz na to, że jakby tak każdy lekarz, prawnik i osoby co mają bardzo ważne zawody w społeczeństwie poszli na socjal i zwolnili się z pracy?. Nie byłoby lekarzy np i gdzie byś poszła jakbyś zachorowała?. Tak samo farmaceutki poszłyby na socjal to w jaki sposób kupiłabyś leki?. Większość zawodów jest potrzebna społeczeństwu abyśmy funkcjonowali. No ale dla ciebie lekarz pacuje po 12h to zapierdala i powinien rzucić robotę bo socjal jest taki fajny. No właśnie WTF co to za myślenie. Praca jest potrzebna w społeczeństwie bo inaczej nie byłoby dużo ważnych zawodów.

Wybacz, ale to ty nie jesteś potrzebna społeczeństwu. Zerujesz na ludziach którzy właśnie pomagają ludziom. A ty myślisz tylko że kotkowi pomogłaś.  A wiesz że pracując znacznie więcej pomagałabyś na codzień i to tak realnie?. No ale do tego trzeba nieco ambicji aby być lekarzem, prawnikiem wiadomo. Chociaż w sumie każdy zawód jest w jakiś sposób potrzebny w społeczeństwie, ale podałam takie najbardziej potrzebne i pomocne dla drugiego człowieka. Jak jesteś taka dobroduszna to czemu nie zrobiłaś żadnych studiów aby na codzień pomagać ludziom np nie poszłaś na medycynę aby żyć zgodnie z Bogiem?

Bo zobacz byłabyś lekarzem to dużo osobom na miesiąc pomagasz i jeszcze kasy się dużo dostaje i miałabyś lepiej. No ale chyba taki pomysl nie zaświtał ci w głowie?
Wybrałaś najbardziej leniwe podejście a to jeden z grzechów głównych. No bo rozumiem nie chciało się iść na medycynę, prawo aby zostać lekarzem specjalista bądź sędzia bo to z 9 lat kosztuje nauki i poświęcenia aby innym pomagać realnie na codzień. Chociaż w sumie mogłaś iść np na psychologię to masz 5 lat studiów i innym pomagasz. Masz swój gabinet. Dopasowujesz godziny. Siedzisz sobie w ciepłym i pomagasz bardzo zagubionym osobom. Może idź na psychologię aby realnie pomóc ludziom? Jeszcze nie jest za późno mówię ci big_smile

Ps. Ktoś pisał że chciałaś być kelnerka czy w sklepie pracować faktycznie po tym się ma mało hajsu i ludzie są upierdliwi ALE moglas wybrać inna ścieżkę zaowdoowa i serialnie pomagać osobom. Nie każda praca jest zła przecież. Miałaś wybór to wolałaś iść na socjal. Ja rozumiem dobroduszna myślenie aby pomagać serio ale to ludzie właśnie wybierają takie ścieżki życiowe gdzie się serio pomaga. A ty moim zdaniem nie rozwijalas się. Zauwazulas że socjal za granicą jest duży i teraz grasz cwaniaka i taka mądra ale w wieku 20 lat czemu nie pomyślałaś o studiach takich z misja pomagania skoro to dla CIEBIE TAKIE WAŻNE. Nie chciało ci się czy co?

190

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:

Bo szczesciem trzeba sie dzielic, ja jestem szczesliwa moge pisac o tym non stop ze szczescia

Haha, i to z tego szczęścia tak Cię zacina, że nie potrafisz wyjść poza tych kilka sloganów? big_smile
Może jednak wymyśl coś bardziej przekonującego, bo to co napisałaś jest tak bzdurne, że tylko się pogrążasz.   

Swoją drogą jeszcze niedawno twierdziłaś, że wszyscy zazdroszczą Ci działalności, teraz, że życia na zasiłkach, wychodzi na to, że cokolwiek wymyślisz, to wszyscy wszystkiego Ci zazdroszczą lol

Kajix18 napisał/a:

Wybacz, ale to ty nie jesteś potrzebna społeczeństwu. Zerujesz na ludziach którzy właśnie pomagają ludziom.

Gwarantuję Ci, że do Julki nie dotrze, bo ona tak się zafiksowała na udowadnianiu całemu światu, że nie jest pasożytem, że nie jest w stanie dopuścić do siebie, że jej sposób na życie w żadnej mierze nie jest zgodny z tym, jak postrzega to społeczeństwo.

Kajix18 napisał/a:

Ktoś pisał że chciałaś być kelnerka czy w sklepie pracować faktycznie po tym się ma mało hajsu i ludzie są upierdliwi ALE moglas wybrać inna ścieżkę zaowdoowa i serialnie pomagać osobom.

To nie jest tak, że Julka chciała być kelnerką albo siedzieć na kasie w markecie, ona po prostu NIE MA innego wyboru, a nie ma, bo wszystko inne wykracza poza jej możliwości. Jednym słowem, pisanie o jakichkolwiek ścieżkach zawodowych w tym przypadku nie ma najmniejszego sensu. Zresztą sama widzisz, jak wygląda z nią rozmowa - jak z dzieckiem na etapie przedszkola.

191

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Lepiej tak,niz zaleznosc od systemu pracy. Ja akurat nie odczuwam zadnej zaleznosci, bo widzisz nie wykonuje niczyich polecen przez 8 godzin tylko jestem wolna

No nie lepiej. Ale to zobaczysz dopiero, jak Ci zabiorą.

Tak sobie zabiora, ze co chwile doplacaja dodatki do zasilkow dla ludzi.

To, że teraz kupują Cię dodatkami nie oznacza, żs za 10 czy 20 lat nie obetną ich do minimum, bo kasy zacznie brakować na inne rzeczy.

Strasznie krótkowzroczne masz myślenie.

192 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2024-03-31 11:59:26)

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

No nie lepiej. Ale to zobaczysz dopiero, jak Ci zabiorą.

Tak sobie zabiora, ze co chwile doplacaja dodatki do zasilkow dla ludzi.

To, że teraz kupują Cię dodatkami nie oznacza, żs za 10 czy 20 lat nie obetną ich do minimum, bo kasy zacznie brakować na inne rzeczy.

Strasznie krótkowzroczne masz myślenie.

Ależ oczywiście, że  czas zasiłków nie będzie trwał wiecznie. To jest taka bańka, że dopóki pieniądze lecą, umyka, że wszystko jest przelotne.
Warto, żeby Julka pomyślała o przyszłości. Do mieszkania mogą kogoś dokwaterować, a w miarę tego, jak córka będzie dorastać, potrzebować będzie coraz więcej kasy. W ogóle, jak dla mnie, Julia jest  bardzo nieprawdziwa w tym, co robi.

Julia, albo ty mieszkasz naprawdę w okolicy Łodzi, albo bywasz  w Polsce częściej niż o tym piszesz. Dokładnie wiesz, co się u nas dzieje, a nie relacjonujesz, co słychać w UK.

193

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Tamiraa napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Tak sobie zabiora, ze co chwile doplacaja dodatki do zasilkow dla ludzi.

To, że teraz kupują Cię dodatkami nie oznacza, żs za 10 czy 20 lat nie obetną ich do minimum, bo kasy zacznie brakować na inne rzeczy.

Strasznie krótkowzroczne masz myślenie.

Ależ oczywiście, że  czas zasiłków nie będzie trwał wiecznie. To jest taka bańka, że dopóki pieniądze lecą, umyka, że wszystko jest przelotne.
Warto, żeby Julka pomyślała o przyszłości. Do mieszkania mogą kogoś dokwaterować, a w miarę tego, jak córka będzie dorastać, potrzebować będzie coraz więcej kasy. W ogóle, jak dla mnie, Julia jest  bardzo nieprawdziwa w tym, co robi.

Julia, albo ty mieszkasz naprawdę w okolicy Łodzi, albo bywasz  w Polsce częściej niż o tym piszesz. Dokładnie wiesz, co się u nas dzieje, a nie relacjonujesz, co słychać w UK.

Urzad NIGDY w swojej historii istnienia nie dokwaterowywal obcych ludzi do jakies rodziny. Co to wogole sa za bzdury. To sobie wyobraz ,ze rodzina maz,zona i dwojka dzieci dostali mieszkanie z urzedu,a po 2 latach dorzucaja im do pokoju obego faceta lub obca kobiete... blahahaha wiekszej bzdury nie slyszalam-niezle bajki tam opowiadaja w tej Polsce na temat Anglii

194

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Bo szczesciem trzeba sie dzielic, ja jestem szczesliwa moge pisac o tym non stop ze szczescia

Haha, i to z tego szczęścia tak Cię zacina, że nie potrafisz wyjść poza tych kilka sloganów? big_smile
Może jednak wymyśl coś bardziej przekonującego, bo to co napisałaś jest tak bzdurne, że tylko się pogrążasz.   

Swoją drogą jeszcze niedawno twierdziłaś, że wszyscy zazdroszczą Ci działalności, teraz, że życia na zasiłkach, wychodzi na to, że cokolwiek wymyślisz, to wszyscy wszystkiego Ci zazdroszczą lol

Kajix18 napisał/a:

Wybacz, ale to ty nie jesteś potrzebna społeczeństwu. Zerujesz na ludziach którzy właśnie pomagają ludziom.

Gwarantuję Ci, że do Julki nie dotrze, bo ona tak się zafiksowała na udowadnianiu całemu światu, że nie jest pasożytem, że nie jest w stanie dopuścić do siebie, że jej sposób na życie w żadnej mierze nie jest zgodny z tym, jak postrzega to społeczeństwo.

Kajix18 napisał/a:

Ktoś pisał że chciałaś być kelnerka czy w sklepie pracować faktycznie po tym się ma mało hajsu i ludzie są upierdliwi ALE moglas wybrać inna ścieżkę zaowdoowa i serialnie pomagać osobom.

To nie jest tak, że Julka chciała być kelnerką albo siedzieć na kasie w markecie, ona po prostu NIE MA innego wyboru, a nie ma, bo wszystko inne wykracza poza jej możliwości. Jednym słowem, pisanie o jakichkolwiek ścieżkach zawodowych w tym przypadku nie ma najmniejszego sensu. Zresztą sama widzisz, jak wygląda z nią rozmowa - jak z dzieckiem na etapie przedszkola.

Napisze e booka po swietach mam taki zamiar latwa kasa,  sama wlatuje kasa na konto. E book tytyl "jak zyc szczesliwie na benefitach " oczywiscie po angielsku, polska wersja tez bedzie

195

Odp: Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Zależność od socjalu i tego, co aktualnie oferuje rząd.

Lepiej tak,niz zaleznosc od systemu pracy. Ja akurat nie odczuwam zadnej zaleznosci, bo widzisz nie wykonuje niczyich polecen przez 8 godzin tylko jestem wolna

No nie lepiej. Ale to zobaczysz dopiero, jak Ci zabiorą.

Biorąc pod uwagę, że cała UE i reszta świata zachodniego dąży do wprowadzenia dochodu bezwarunkowego, cyfrowego pieniądza z datą ważności i 15-minutowych miast, to julka jest wręcz modelowym obywatelem. Dostanie kasę za nic, więcej nie będzie potrzebować i szybko wyda.

Posty [ 131 do 195 z 231 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Do wierzacych-czy sie modlicie do Boga?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024