Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 239 ]

66

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Zielony_Domek napisał/a:

Autorko postu - nie czytaj tych bzdur, dla niektórych tutaj winna zawsze jest baba i już wink

Zwróciłaś uwagę na żartobliwie - pytający ton posta, który cytujesz? A jak już mówimy o "zawsze winna", to pewnie (jak facet gdzieś będzie miał mniejsze potrzeby, a kobieta większe) jako pierwsza rzucisz standardowy tekst że "pewnie się zapasł i nie staje mu" (czyli w tonacji że zawsze wina faceta)? wink

Alez z ciebie jest obleszek, Jezusie slodki... Spermiarski humor, boki zrwac. Pasuje jak ulal do twojej toksycznej mentalnosci. I jeszcze generalizacja na koniec, bo jak sytuacja bedzie odwrotna to na pewno baba rzuci obrzydliwym tekstem, wiec ty tym usprawiedliwisz swoje oblesnosci. Syndrom oblezonej twierdzy aktywowany. Full boomer mode wlaczony.

W nawiązaniu do twojego innego posta: atakujesz, obrażasz i potem się dziwisz że dostajesz kontrę. No hipokryzja top level wink

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Nowe_otwarcie napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Zwróciłaś uwagę na żartobliwie - pytający ton posta, który cytujesz? A jak już mówimy o "zawsze winna", to pewnie (jak facet gdzieś będzie miał mniejsze potrzeby, a kobieta większe) jako pierwsza rzucisz standardowy tekst że "pewnie się zapasł i nie staje mu" (czyli w tonacji że zawsze wina faceta)? wink

Alez z ciebie jest obleszek, Jezusie slodki... Spermiarski humor, boki zrwac. Pasuje jak ulal do twojej toksycznej mentalnosci. I jeszcze generalizacja na koniec, bo jak sytuacja bedzie odwrotna to na pewno baba rzuci obrzydliwym tekstem, wiec ty tym usprawiedliwisz swoje oblesnosci. Syndrom oblezonej twierdzy aktywowany. Full boomer mode wlaczony.

W nawiązaniu do twojego innego posta: atakujesz, obrażasz i potem się dziwisz że dostajesz kontrę. No hipokryzja top level wink

Nie, nie dziwie sie absolutnie. Atakuje i obrazam, bo piszesz toksyczne glupoty i w pelni spodziewam sie twojego tzw kontrataku xd

68

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Alez z ciebie jest obleszek, Jezusie slodki... Spermiarski humor, boki zrwac. Pasuje jak ulal do twojej toksycznej mentalnosci. I jeszcze generalizacja na koniec, bo jak sytuacja bedzie odwrotna to na pewno baba rzuci obrzydliwym tekstem, wiec ty tym usprawiedliwisz swoje oblesnosci. Syndrom oblezonej twierdzy aktywowany. Full boomer mode wlaczony.

W nawiązaniu do twojego innego posta: atakujesz, obrażasz i potem się dziwisz że dostajesz kontrę. No hipokryzja top level wink

Nie, nie dziwie sie absolutnie. Atakuje i obrazam, bo piszesz toksyczne glupoty i w pelni spodziewam sie twojego tzw kontrataku xd

Możecie się przenieść na inny temat? Nie ma nic wspólnego z wątkiem autorki

69

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
anetas napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

W nawiązaniu do twojego innego posta: atakujesz, obrażasz i potem się dziwisz że dostajesz kontrę. No hipokryzja top level wink

Nie, nie dziwie sie absolutnie. Atakuje i obrazam, bo piszesz toksyczne glupoty i w pelni spodziewam sie twojego tzw kontrataku xd

Możecie się przenieść na inny temat? Nie ma nic wspólnego z wątkiem autorki

Jak najbardziej ma, jeszcze moze posluchac tgo dziada lesnego i dac sobie wmowic, ze to jej wina, ze ja facet zdradza.

70

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Może jakiś mężczyzna się wypowie poważnie co sądzi na ten temat. Jaka według Was może być przyczyna i co powinnam zrobić w tej sytuacji. Jestem ciekawa Waszej perspektywy.

71

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Halina3.1 napisał/a:
anetas napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Nie, nie dziwie sie absolutnie. Atakuje i obrazam, bo piszesz toksyczne glupoty i w pelni spodziewam sie twojego tzw kontrataku xd

Możecie się przenieść na inny temat? Nie ma nic wspólnego z wątkiem autorki

Jak najbardziej ma, jeszcze moze posluchac tgo dziada lesnego i dac sobie wmowic, ze to jej wina, ze ja facet zdradza.


Problem w tym, że nie zdradza. Przynajmniej nie ma na to dowodów, żeby dochodziło do jakichś kontaktów z innymi kobietami, nawet rozmów. Wszystko to jest obecnie domysłem autorki, która dzięki wam nakręca się jeszcze bardziej.

72 Ostatnio edytowany przez Halina3.1 (2024-03-12 16:45:16)

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Porzucona2024 napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
anetas napisał/a:

Możecie się przenieść na inny temat? Nie ma nic wspólnego z wątkiem autorki

Jak najbardziej ma, jeszcze moze posluchac tgo dziada lesnego i dac sobie wmowic, ze to jej wina, ze ja facet zdradza.


Problem w tym, że nie zdradza. Przynajmniej nie ma na to dowodów, żeby dochodziło do jakichś kontaktów z innymi kobietami, nawet rozmów. Wszystko to jest obecnie domysłem autorki, która dzięki wam nakręca się jeszcze bardziej.

Przeciez przejrzala mu telefon i of, facet placi za relacje z laskami z of. Po ich rozmowie polubil nastepne konto. Jakiego jeszcze dowodu potrzeba wg ciebie?

A tak w ogole, to najpierw przegladanie pornosow, pozniej dup na insta z fake konta (tez ciekawe co wypisywal pod zdjeciami i w dmach), pozniej only fansy i inne kamerki a na koncu bedzie zwykle spotykanie sie z tutka albo romans na boku. Preciez to jest schemat stary jak swiat. Jak chlop raz szukal wrazen a ma nieszczera nature, to juz sprawa przegrana.

73

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Nowe_otwarcie napisał/a:
wieka napisał/a:
Porzucona2024 napisał/a:

A może przeczytaj raz jeszcze ze zrozumieniem? Mój aktualny (czyt. obecny w danej chwili).
Jestem niewiarygodna bo nie robię dram o cycki z neta i nie każę dziewczynie rozpierdalać ośmioletniego związku z powodu tego, że jej chłop coś ogląda???
Gratuluję internetowym znawczyniom. Brawo!
A do autorki mam prośbę. Zastanów się dobrze, czy to jest powód by przekreślić wszystko smile

A Ty dalej o oglądaniu, jakbyś nie wiedziała co to jest uzależnienie od tych bodźców związanych przecież z masturbacją, że kobieta w realu z czasem idzie w odstawkę.

Wieka, jak kobieta (zwłaszcza już nieco "spowszedniała" jak to najczęściej ma miejsce w wieloletnim związku) wykazuje minimalne (lub żadne)  zaangażowanie w urozmaicenie seksu, to wiadomo że takie bodźce będą silniejsze.

Niedługo facetom kobieta wcale nie będzie potrzebna do seksu, bo po co się męczyć i vice versa big_smile

74

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:

Może jakiś mężczyzna się wypowie poważnie co sądzi na ten temat. Jaka według Was może być przyczyna i co powinnam zrobić w tej sytuacji. Jestem ciekawa Waszej perspektywy.

Jestem mężczyzną, i mogę tylko powtórzyć to co napisałem.


Mówi ze nie da się tego nie oglądać?
A czy instagram/tik tok/snap i te inne media społecznościowe sa niezbędne w życiu?
Kazdy kto ma IQ wyższe od drzwi od lodówki dobrze wie że kobiety maja instagrama aby sie atencionowac a faceci aby oglądać te kobiety.

To początek twoich kłopotów, bo OF poza dostarczaniem porno, dostarcza tez namiastkę para-relacji
Dlatego jest tak silnie uzależniający, i dlatego masa tych debili za to płaci.

Nie możesz bawić sie w pól środki, jeżeli chcesz tym facetem sie związac na stałe.
Ma Ci dokładnie powiedzieć jak głęboko w tym siedzi.
I postawić warunek, albo koniec z instagramem i of, całkowity, albo koniec z wami.

Możesz byc najpiękniejszą kobieta na świecie, ale uzależnienie od porno działa w taki a nie inny sposób.
Poczytaj sobie proszę o tym uzależnieniu, zanim zaczniesz wpadać w kompleksy i obwiniać o wszystko siebie.
Bo nikt mi nie wmówi, że facet który wydaje pieniądze na takie panie, nie jest uzależniony.

75

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Halina3.1 napisał/a:
Porzucona2024 napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Jak najbardziej ma, jeszcze moze posluchac tgo dziada lesnego i dac sobie wmowic, ze to jej wina, ze ja facet zdradza.


Problem w tym, że nie zdradza. Przynajmniej nie ma na to dowodów, żeby dochodziło do jakichś kontaktów z innymi kobietami, nawet rozmów. Wszystko to jest obecnie domysłem autorki, która dzięki wam nakręca się jeszcze bardziej.

Przeciez przejrzala mu telefon i of, facet placi za relacje z laskami z of. Po ich rozmowie polubil nastepne konto. Jakiego jeszcze dowodu potrzeba wg ciebie?

A tak w ogole, to najpierw przegladanie pornosow, pozniej dup na insta z fake konta (tez ciekawe co wypisywal pod zdjeciami i w dmach), pozniej only fansy i inne kamerki a na koncu bedzie zwykle spotykanie sie z tutka albo romans na boku. Preciez to jest schemat stary jak swiat. Jak chlop raz szukal wrazen, to juz sprawa przegrana.

Nie znalazłam, żeby miał OF, nie mam na to dowodów. Ma fejkowy insta, na którym obserwuje laski, które mają konta na OF i właściwie na tym polega ich content, nic innego nie dodają w sieci. Te wszystkie laski mają prywatne konta na instagramie wiec nie zaobserwował ich z racji tego, że gdzieś mu przypadkiem wyskoczyły przeglądając insta. Musiał je skądś znać, skoro wysłał im prośbę o możliwość obserwowania. Wszystkie te laski, łączy jedno. Mają swoje konta na OF. Dlatego domyślam się, że on musi korzystać i znać je z OnlyFansa, dlatego obserwuje je na insta. Niestety nie mam na to dowodów. W historii wyszukiwania czy odwiedzanych stron nie miał OFa, nie ma też apki. Tylko tak jak wspomniałam, on jest bardzo ostrożny i na pewno odwala jakieś dzikie harce, żeby nikt nie namierzył, że korzysta z takich rzeczy (ma zawód, w którym ważna jest reputacja i nie może sobie pozwolić na jakieś potknięcia wizerunkowe bo straci klientów). Ma konto na Revolucie i trzyma tam $$, które zostały nam z wyjazdu do Stanów, przypuszczam, że może je wykorzystywać na subskrypcej i płatności tam. Z naszego wspólnego konta żadne hajsy nie znikają.

76

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Szeptuch napisał/a:
Liri19 napisał/a:

Może jakiś mężczyzna się wypowie poważnie co sądzi na ten temat. Jaka według Was może być przyczyna i co powinnam zrobić w tej sytuacji. Jestem ciekawa Waszej perspektywy.

Jestem mężczyzną, i mogę tylko powtórzyć to co napisałem.


Mówi ze nie da się tego nie oglądać?
A czy instagram/tik tok/snap i te inne media społecznościowe sa niezbędne w życiu?
Kazdy kto ma IQ wyższe od drzwi od lodówki dobrze wie że kobiety maja instagrama aby sie atencionowac a faceci aby oglądać te kobiety.

To początek twoich kłopotów, bo OF poza dostarczaniem porno, dostarcza tez namiastkę para-relacji
Dlatego jest tak silnie uzależniający, i dlatego masa tych debili za to płaci.

Nie możesz bawić sie w pól środki, jeżeli chcesz tym facetem sie związac na stałe.
Ma Ci dokładnie powiedzieć jak głęboko w tym siedzi.
I postawić warunek, albo koniec z instagramem i of, całkowity, albo koniec z wami.

Możesz byc najpiękniejszą kobieta na świecie, ale uzależnienie od porno działa w taki a nie inny sposób.
Poczytaj sobie proszę o tym uzależnieniu, zanim zaczniesz wpadać w kompleksy i obwiniać o wszystko siebie.
Bo nikt mi nie wmówi, że facet który wydaje pieniądze na takie panie, nie jest uzależniony.


Dzięki za odpowiedź. Myślę, że faktycznie się uzależnił... kiedyś był mocno uzależniony od gier bo dawało mu to dużą odskocznię od życia codziennego i obowiązków. Porzucił to już dawno, głównie dzięki mojej interwencji. Teraz widzę, że namiętnie ogląda wszystkie możliwe rolki na fejsie/insta/yt. Marnuje na to mnostwo czasu. Sam powoli zauważa, że wpadł w małe uzależnienie. Pewnie z tymi laskami z OF jest podobnie... daje mu to odskocznie od codzienniego życia. Szkoda, że moim kosztem...

77

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Liri, ja jestem mężczyzną i uważam, że na Twojego chłopa nie ma nadziei.

Uważam też natomiast, że czytając Twoje posty masz niestety skłonność do współuzależnienia bo szukasz przyczyny jego zachowania, co możesz w sobie zmienić, usprawiedliwiasz go poniekąd, a tutaj nie ma żadnej filizofii. Facet robi co robi. Pytanie co Ty z tym zrobisz, a to jest bardzo trudne pytanie. Bo ślub trzeba odwołać, rodzicom powiedzieć, wstyd że "szuka obcych bab to pewnie ze mną coś nie tak" itp., można kopać bez końca.

78

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Porzucona2024 napisał/a:

Problem w tym, że nie zdradza. Przynajmniej nie ma na to dowodów, żeby dochodziło do jakichś kontaktów z innymi kobietami, nawet rozmów. Wszystko to jest obecnie domysłem autorki, która dzięki wam nakręca się jeszcze bardziej.

Przeciez przejrzala mu telefon i of, facet placi za relacje z laskami z of. Po ich rozmowie polubil nastepne konto. Jakiego jeszcze dowodu potrzeba wg ciebie?

A tak w ogole, to najpierw przegladanie pornosow, pozniej dup na insta z fake konta (tez ciekawe co wypisywal pod zdjeciami i w dmach), pozniej only fansy i inne kamerki a na koncu bedzie zwykle spotykanie sie z tutka albo romans na boku. Preciez to jest schemat stary jak swiat. Jak chlop raz szukal wrazen, to juz sprawa przegrana.

Nie znalazłam, żeby miał OF, nie mam na to dowodów. Ma fejkowy insta, na którym obserwuje laski, które mają konta na OF i właściwie na tym polega ich content, nic innego nie dodają w sieci. Te wszystkie laski mają prywatne konta na instagramie wiec nie zaobserwował ich z racji tego, że gdzieś mu przypadkiem wyskoczyły przeglądając insta. Musiał je skądś znać, skoro wysłał im prośbę o możliwość obserwowania. Wszystkie te laski, łączy jedno. Mają swoje konta na OF. Dlatego domyślam się, że on musi korzystać i znać je z OnlyFansa, dlatego obserwuje je na insta. Niestety nie mam na to dowodów. W historii wyszukiwania czy odwiedzanych stron nie miał OFa, nie ma też apki. Tylko tak jak wspomniałam, on jest bardzo ostrożny i na pewno odwala jakieś dzikie harce, żeby nikt nie namierzył, że korzysta z takich rzeczy (ma zawód, w którym ważna jest reputacja i nie może sobie pozwolić na jakieś potknięcia wizerunkowe bo straci klientów). Ma konto na Revolucie i trzyma tam $$, które zostały nam z wyjazdu do Stanów, przypuszczam, że może je wykorzystywać na subskrypcej i płatności tam. Z naszego wspólnego konta żadne hajsy nie znikają.

Myslalam, ze juz wykrylas OF.
Te laski mogly mu wyskoczyc na insta, po prostu jak polubil jedno zdjecia albo chocby przeglada takie tresci, to algorytm bedzie mu podsuwal na feed multum takich zdjec. A ze w obecnych czasach na of robi sie hajsy, to one maja pewnie konta i tam.
Mozesz uzyc jakiegos basicowego network monitor zeby zobaczyc web traffic, nawet rzeczy typu wireshark powinny wylapac adresy gdzie on wlazi.

79

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:
Szeptuch napisał/a:
Liri19 napisał/a:

Może jakiś mężczyzna się wypowie poważnie co sądzi na ten temat. Jaka według Was może być przyczyna i co powinnam zrobić w tej sytuacji. Jestem ciekawa Waszej perspektywy.

Jestem mężczyzną, i mogę tylko powtórzyć to co napisałem.


Mówi ze nie da się tego nie oglądać?
A czy instagram/tik tok/snap i te inne media społecznościowe sa niezbędne w życiu?
Kazdy kto ma IQ wyższe od drzwi od lodówki dobrze wie że kobiety maja instagrama aby sie atencionowac a faceci aby oglądać te kobiety.

To początek twoich kłopotów, bo OF poza dostarczaniem porno, dostarcza tez namiastkę para-relacji
Dlatego jest tak silnie uzależniający, i dlatego masa tych debili za to płaci.

Nie możesz bawić sie w pól środki, jeżeli chcesz tym facetem sie związac na stałe.
Ma Ci dokładnie powiedzieć jak głęboko w tym siedzi.
I postawić warunek, albo koniec z instagramem i of, całkowity, albo koniec z wami.

Możesz byc najpiękniejszą kobieta na świecie, ale uzależnienie od porno działa w taki a nie inny sposób.
Poczytaj sobie proszę o tym uzależnieniu, zanim zaczniesz wpadać w kompleksy i obwiniać o wszystko siebie.
Bo nikt mi nie wmówi, że facet który wydaje pieniądze na takie panie, nie jest uzależniony.


Dzięki za odpowiedź. Myślę, że faktycznie się uzależnił... kiedyś był mocno uzależniony od gier bo dawało mu to dużą odskocznię od życia codziennego i obowiązków. Porzucił to już dawno, głównie dzięki mojej interwencji. Teraz widzę, że namiętnie ogląda wszystkie możliwe rolki na fejsie/insta/yt. Marnuje na to mnostwo czasu. Sam powoli zauważa, że wpadł w małe uzależnienie. Pewnie z tymi laskami z OF jest podobnie... daje mu to odskocznie od codzienniego życia. Szkoda, że moim kosztem...

Sama widzisz, twoj facet ma typ osobowosci podatnej na uzleznienia. Zastepuje jedno drugim.
Tylko z uzaleznieniem od tresci erotycznych jest chyba gorzej niz z grami, bo to bardziej zutuje na partnera i moze skonczyc sie naprawde nieciekawie.
To chyba on sam musialby chciec sie tego uzaleznienia pozbyc, nwm moze jakas terapia by mu pomogla. Ale jak on nie widzi problemu to nic nie zdzialasz.

80

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:

Może jakiś mężczyzna się wypowie poważnie co sądzi na ten temat. Jaka według Was może być przyczyna i co powinnam zrobić w tej sytuacji. Jestem ciekawa Waszej perspektywy.

Poważnie? OK. Wszystko zależy od tego czy rzeczywiście korzysta z kamerek czy nie. Jeśli nie, to chyba nie powinnaś się za bardzo tym przejmować.  Jeśli jednak korzysta, to... no cóż, nie da się wtedy wykluczyć że z czasem nie skorzysta i z usługi profesjonalistki. I to niejeden raz.

Jesteście ze sobą już długo. Na pewno wkradła się pewna rutyna, jesteście blisko, ale nie oszukujmy się: można być do kogoś przyzwyczajonym, można go kochać, ale terminy "podniecenie" i "opatrzenie się" nieco się kłócą. Musisz faktycznie poważnie z nim porozmawiać, być może będziesz musiała pokazać że naprawdę jesteś w pełni otwarta na realizację jego fantazji (oczywiście z pominięciem trójkąta, czy innych zabaw z kimś trzecim, bo to jest równoznaczne ze zdradą; większych piersi raczej też chyba nie powinnaś sobie strzelać tylko po to by mu zapewnić większe bodźce)..

Pamiętaj też że czasami jest tak że się jakąś osobę kocha, ale ona nie chce bądź nie jest w stanie spełnić największej fantazji tej drugiej strony. Wtedy to już trzeba ustalić we dwoje jak to ugryźć.

Mogę się wypowiadać tylko za siebie: kamerki to dla mnie praktycznie zdrada, ale oglądanie pornosów bez udziału interaktywnego... praktycznie wszyscy faceci to robią, więc zdrady z tego nie będzie, a może pomóc mu rozładować to napięcie, którego Ty nie będziesz w stanie rozładować. Wymiany Ciebie na inną chyba nie planuje, a to znaczy że jednak jest z Tobą silnie związany, a to też ważne.

Zrób mu niespodziankę, strzel się na blond i zobacz co będzie; spróbuj poznać jego fantazje i je realizuj. Zorientuj się w jakim stopniu to jest coś co istotnie może zagrozić Waszemu związkowi, a w jakim tylko możliwość rozładowania jakiegoś napięcia, która nie ma za bardzo związku z więzią między Wami.

Piszesz że on dawniej szukał i dziś też szuka odskoczni od codziennego świata. Każdy jej potrzebuje, ważne jedynie by ta odskocznia nie zdominowała jego życia. Jeśli nie zdominuje, to sama możesz pomyśleć w jakim zakresie jeszcze nie rozwala to relacji między Wami. Ale powtarzam: to nie dotyczy kamerem i wszelkih interakcji z innymi babkami. Jeśli te interakcje mają miejsce, to niestety: to trzeba wykorzenić żeby nie wysadziło Wam to związku.

81

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Nowe_otwarcie napisał/a:
Diarmuid napisał/a:

Po rozmowie widać, że nie traktuje cię poważnie.
On cię doskonale zna, wie że pójdziesz w byle jakość, byleby nie odwołać tego ślubu.
Więc po co ma z tego rezygnować? XD

Za miękka jesteś na tego typu rozmowy. Po co go straszyć rozwodem skoro tego ślubu można w ogóle nie brać, dopóki nie ogarnie swojego uzależnienia.
Fajnego będziesz miała męża, który waszą wspólną kasą będzie sponsorował dupeczki na Only, czasem zawita w sypialni i gdy tylko zaśniesz pójdzie do swojej jaskini zwalić sobie do innych dup.

Diarmuid, abstrahując od tego że jasno akurat się tu wyraziłem jakie mam zdanie o OF i innych kamerkach... to tak z ciekawości spytam: czy ty na tym forum kiedykolwiek, w jakiejkolwiek sytuacji wzięłaś stronę faceta? big_smile

Oczywiście. Stanęłam po stronie Feno, a nie jego żony. Był jeszcze wątek faceta, który podejrzewał żonę o zdradę. Zalecałam mu powrót do kraju, a nie życie na odległość. Było ich kilka, w sumie dokładnie nie pamiętam.

W domu nie miałam dobrego przykładu od facetów, więc wewnętrznie was kurwa nienawidzę. Alkoholicy, przemocowcy i jebane narcyzy, które myślą że kobieta ma robić wszystko, a pan swoją zajebistością już nic nie musi. Tacy jesteście zajebiści, że mam ciarki jak czytam żale dziewczyn o związek, który wyglądał identycznie jak związki głupich bab w mojej rodzinie. Głupich gęsi, które klepały swoich oprawców po główkach i chodziły na paluszkach by się nie zdenerwował. Które powinny ich pogonić do wszystkich diabłów, a wielce walczyły i naprawiały, bo przecież kochają. Przy okazji dały mi przykład, że chłopy to zakłamane, egoistyczne świnie i nie warto się dla nich poświęcać. Serio, cała ta męska hołota z mojej rodziny to efekt trwania w schemacie, że chłop byle pił i bił, byleby jakikolwiek był. Więc tak, jeśli widzę chujnię u kogoś w związku i ten ktoś uważa to za normalne to będę mu pisać "rzuć go" tak długo aż w końcu zrozumie. Bo życie mi pokazało, że na świecie są jeszcze normalne chłopy  i szkoda czasu na byle jaką świnię.

82

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Diarmuid napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Diarmuid, abstrahując od tego że jasno akurat się tu wyraziłem jakie mam zdanie o OF i innych kamerkach... to tak z ciekawości spytam: czy ty na tym forum kiedykolwiek, w jakiejkolwiek sytuacji wzięłaś stronę faceta? big_smile

Oczywiście. Stanęłam po stronie Feno, a nie jego żony. Był jeszcze wątek faceta, który podejrzewał żonę o zdradę. Zalecałam mu powrót do kraju, a nie życie na odległość. Było ich kilka, w sumie dokładnie nie pamiętam.

lol Aha, czyli mniej więcej jak z Murzynami-albinosami w Afryce: przypadek tak rzadki że jak już się pojawi, to ciachają go na części (na talizmany), ale raz na ruski rok bywają wink

Diarmuid napisał/a:

W domu nie miałam dobrego przykładu od facetów, więc wewnętrznie was kurwa nienawidzę. Alkoholicy, przemocowcy i jebane narcyzy, które myślą że kobieta ma robić wszystko, a pan swoją zajebistością już nic nie musi. Tacy jesteście zajebiści, że mam ciarki jak czytam żale dziewczyn o związek, który wyglądał identycznie jak związki głupich bab w mojej rodzinie. Głupich gęsi, które klepały swoich oprawców po główkach i chodziły na paluszkach by się nie zdenerwował. Które powinny ich pogonić do wszystkich diabłów, a wielce walczyły i naprawiały, bo przecież kochają. Przy okazji dały mi przykład, że chłopy to zakłamane, egoistyczne świnie i nie warto się dla nich poświęcać. Serio, cała ta męska hołota z mojej rodziny to efekt trwania w schemacie, że chłop byle pił i bił, byleby jakikolwiek był. Więc tak, jeśli widzę chujnię u kogoś w związku i ten ktoś uważa to za normalne to będę mu pisać "rzuć go" tak długo aż w końcu zrozumie. Bo życie mi pokazało, że na świecie są jeszcze normalne chłopy  i szkoda czasu na byle jaką świnię.

big_smile big_smile big_smile
Tego się w sumie spodziewałem, ale dzięki za szczerą odpowiedź.

83

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Halina3.1 napisał/a:
Mariusz 1984 napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Oh jak milo, widze ciezko ci sie zyje beze mnie. Czuje, ze musze podniesc ci troche cisnienie, zebys poczul, ze zyjesz.

To dawaj, póki jeszcze kawy nie piłem..

Ok, to dwie troll sprawy:

1. Kochanie, pamietasz ten odcinek Friends gdzie Joey nie wiedzial jak uzywac ""?

2. Fakt, ze call centers to nudna robota ale ja bym takich jak ty przecwiczyla. Pisza na forum zamiast sie nauczyc absolutnego minimum.

Wiecej mi sie nie chce, w przeciwienstwie do ciebie mam co robic w robocie.


To o ktorej ty kawe pijesz, przeciez u was to juz po poludniu?

Ad1. Nie oglądam Friends.
Ad2. Nie pracuje w call center

Właśnie widzę że masz co robić w pracy...w każdym poście co najmniej kilka Twoich postów;D

84

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
anetas napisał/a:
Liri19 napisał/a:
anetas napisał/a:

Czyli będzie po staremu


Na to wygląda. Nie ma zamiaru zrezygnować z tej rozrywki. Po tej rozmowie zaaobserwował nową laskę z OF smile nic nie dotarło


No ale czemu miałby cokolwiek zmieniac?
Wiedział że nic dalej z tym nie zrobisz. Nie postawiłaś mu się

Nawet jak się postawi to nie sądzę, że to coś zmieni.  Typ będzie się po prostu lepiej krył. Nie zdziwiłabym się gdyby w przyszłości fizycznie też zdradzał.

85

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Porzucona2024 napisał/a:

A może przeczytaj raz jeszcze ze zrozumieniem? Mój aktualny (czyt. obecny w danej chwili).
Jestem niewiarygodna bo nie robię dram o cycki z neta i nie każę dziewczynie rozpierdalać ośmioletniego związku z powodu tego, że jej chłop coś ogląda???

To jeszcze raz, bo to jednak Ty masz problem ze zrozumieniem tekstu.
Ależ ja rozumiem co znaczy "aktualny", rzecz w tym, że po pierwsze na ten moment podobno nie ma żadnego aktualnego, po drugie najpierw wspomniałaś, że temat odnosi się do tego faceta, a jak wygodniej było rozciągnąć to na wszystkich, bo lepiej pasowało do rozpoczętej retoryki, to szybciutko to zrobiłaś.

Liri19 napisał/a:

Nie jest łatwo przekreślać ten związek, tym bardziej, że go kocham i jesteśmy przed ślubem, gdzie zapraszamy własnie aktualnie gości, wiec jak myślę o odwołaniu to mam ciary, a z drugiej strony mam obrzydzenie do niego przez to, ze mnie oszukuje w obrzydliwy sposób. Trochę nie widzę innego rozwiązania niż wyrazić jasno zdanie, że koniec z tym...

Nie łudź się, że to obrzydzenie Ci przejdzie. Jeśli nic się między Wami nie wyjaśni i nie zmieni, to będzie tylko narastać.

Aha, ostatnie co powinnaś zrobić, to... zrobić się na blond. W obecnej sytuacji tylko facet mógł wpaść na taki pomysł, że może powinnaś dopasować się do oczekiwań faceta, który Cię nie szanuje, nie liczy się z Twoimi uczuciami, na pewno oszukuje, a przypuszczalnie także zdradza.

86

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Priscilla napisał/a:
Porzucona2024 napisał/a:

A może przeczytaj raz jeszcze ze zrozumieniem? Mój aktualny (czyt. obecny w danej chwili).
Jestem niewiarygodna bo nie robię dram o cycki z neta i nie każę dziewczynie rozpierdalać ośmioletniego związku z powodu tego, że jej chłop coś ogląda???

To jeszcze raz, bo to jednak Ty masz problem ze zrozumieniem tekstu.
Ależ ja rozumiem co znaczy "aktualny", rzecz w tym, że po pierwsze na ten moment podobno nie ma żadnego aktualnego, po drugie najpierw wspomniałaś, że temat odnosi się do tego faceta, a jak wygodniej było rozciągnąć to na wszystkich, bo lepiej pasowało do rozpoczętej retoryki, to szybciutko to zrobiłaś.

Liri19 napisał/a:

Nie jest łatwo przekreślać ten związek, tym bardziej, że go kocham i jesteśmy przed ślubem, gdzie zapraszamy własnie aktualnie gości, wiec jak myślę o odwołaniu to mam ciary, a z drugiej strony mam obrzydzenie do niego przez to, ze mnie oszukuje w obrzydliwy sposób. Trochę nie widzę innego rozwiązania niż wyrazić jasno zdanie, że koniec z tym...

Nie łudź się, że to obrzydzenie Ci przejdzie. Jeśli nic się między Wami nie wyjaśni i nie zmieni, to będzie tylko narastać.

Aha, ostatnie co powinnaś zrobić, to... zrobić się na blond. W obecnej sytuacji tylko facet mógł wpaść na taki pomysł, że może powinnaś dopasować się do oczekiwań faceta, który Cię nie szanuje, nie liczy się z Twoimi uczuciami, na pewno oszukuje, a przypuszczalnie także zdradza.

Ponieważ wywołałaś mnie do tablicy, to racz zauważyć że ta propozycja dotyczyła wariantu, w którym okaże się że on nie praktykuje tego (OF) w formie interaktywnej, a mamy do czynienia z np. z oglądaniem pornosów, a nie kamerkami. W tym drugim wypadku będą musieli się na poważnie przekonać , czy to w ogóle ma przyszłość (tym bardziej że w tym wariancie widzę także także i możliwość przyszłej hmmm... bardziej "czynnej" zdrady).

87 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2024-03-12 22:00:07)

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

To czego teraz autorka najbardziej potrzebuje to dowody zdrady. Robienie czegokolwiek, a już zwłaszcza odwoływanie ślubu na podstawie domysłów bez żadnego dowodu to co najmniej głupota. Samo przeglądanie internetu po kątem porno to nie zdrada.

Halina3.1 napisał/a:

Jak chlop raz szukal wrazen a ma nieszczera nature, to juz sprawa przegrana.

To szukanie wrażeń liczy się tylko w związku czy poza związkiem też?

Według was masturbacja przy porno będąc w związku to zdrada?

88

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Shinigami napisał/a:

To czego teraz autorka najbardziej potrzebuje to dowody zdrady. Robienie czegokolwiek, a już zwłaszcza odwoływanie ślubu na podstawie domysłów bez żadnego dowodu to co najmniej głupota. Samo przeglądanie internetu po kątem porno to nie zdrada.

Halina3.1 napisał/a:

Jak chlop raz szukal wrazen a ma nieszczera nature, to juz sprawa przegrana.

To szukanie wrażeń liczy się tylko w związku czy poza związkiem też?

Według was masturbacja przy porno będąc w związku to zdrada?

Jako 27 letni prawiczek z zerowym doswiadczeniem z plcia przeciwna i zwiazkami jestes ostatnia osoba ktora mogaby oceniac co byloby glupota ze strony autorki. A glupota byloby wychodzic kolesia nie robiac przed tym porzadku z jego uzaleznieniem od ogladania golych dup, klamaniem i ogolnym olewaniem potrzeb i uczuc autorki.

Dziwne pytanie, co do szukania wrazen poza zwiazkiem, czyli co bedac singlem?

Jak twoja partnerka akreptuje to, ze sie masturbujesz do porno, to nie. Jak otwarcie ci mowi, ze ma z tym problem i uznaje to za zdrade to tak. To chyba dosc logiczne, ze to zalezy od zasad jakie sobie ustalicie. Jak chcesz moc walic konia do obcych lasek, to szukaj sobie dziewczyny ktora to bedzie akceptowac, jak Porzucona2024.

89

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Mariusz 1984 napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Mariusz 1984 napisał/a:

To dawaj, póki jeszcze kawy nie piłem..

Ok, to dwie troll sprawy:

1. Kochanie, pamietasz ten odcinek Friends gdzie Joey nie wiedzial jak uzywac ""?

2. Fakt, ze call centers to nudna robota ale ja bym takich jak ty przecwiczyla. Pisza na forum zamiast sie nauczyc absolutnego minimum.

Wiecej mi sie nie chce, w przeciwienstwie do ciebie mam co robic w robocie.


To o ktorej ty kawe pijesz, przeciez u was to juz po poludniu?

Ad1. Nie oglądam Friends.
Ad2. Nie pracuje w call center

Właśnie widzę że masz co robić w pracy...w każdym poście co najmniej kilka Twoich postów;D

Nom czasem musze czekac az mi komputery load przemiela albo siedziec na nudnych spotkaniach na teamsie gdzie ludzie nizej ode mnie musza sie produkowac albo jedno i drugie. To wiadomo, ze sobie wole z toba popisac zamiast nwm grac w fortnite. A jeszcze jak NO sie odpali, to przeciez wiadomo, ze nie opuscilabym takiego doborowego towarzystwa xd

Nie ogladasz Friends? Hmm, spudlowalam. Ale wiekiem pasuje, myslalam, ze wczesni milenialsi lubia ten serial, taki cheesy humor pasowalby do ciebie.
Call center, kierownik dzialu miesnego w tesco, same difference.

90

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ponieważ wywołałaś mnie do tablicy, to racz zauważyć że ta propozycja dotyczyła wariantu, w którym okaże się że on nie praktykuje tego (OF) w formie interaktywnej, a mamy do czynienia z np. z oglądaniem pornosów, a nie kamerkami. W tym drugim wypadku będą musieli się na poważnie przekonać , czy to w ogóle ma przyszłość (tym bardziej że w tym wariancie widzę także także i możliwość przyszłej hmmm... bardziej "czynnej" zdrady).

Jakkolwiek to zabrzmi i jak bardzo nie będziesz się ze mną zgadzał, to uważam, że jeśli facet wybrał sobie partnerkę, która jest brunetką, to farbowanie włosów na blond po to tylko, żeby wpasować się w jego preferencje, które nagle i w takich okolicznościach ujrzały światło dzienne, byłoby aktem desperacji. To przecież nie może wyglądać tak, że Autorka ma rywalizować z aktorkami porno, a tym bardziej (tak, wiem, że to rozgraniczyłeś) z panienkami z OF. To byłoby żenujące i po prostu upokarzające. Jeśli ma zmienić kolor włosów, to dla siebie, bo sama tego chce i tak zdecyduje, a nie z obawy, że jest niewystarczająca taka, jaka jest. 

I żeby nie było - ja nie namawiam, by w kwestii naszej powierzchowności zupełnie nie brać pod uwagę gustu i sugestii partnera/partnerki, ale po pierwsze, i najważniejsze, tutaj mamy zupełnie inną sytuację i okoliczności, a po drugie - nigdy nic wbrew sobie. Każda zmiana musi być w zgodzie z samym/samą sobą, w przeciwnym razie gdzieś po drodze stracimy własną tożsamość, a ŻADEN związek nie jest tego wart, a tym bardziej taki (przepraszam za wyrażenie) gówniany, jak widzimy na załączonym obrazku.

91

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Halina3.1 napisał/a:

Jako 27 letni prawiczek z zerowym doswiadczeniem z plcia przeciwna i zwiazkami jestes ostatnia osoba ktora mogaby oceniac co byloby glupota ze strony autorki. A glupota byloby wychodzic kolesia nie robiac przed tym porzadku z jego uzaleznieniem od ogladania golych dup, klamaniem i ogolnym olewaniem potrzeb i uczuc autorki.

Dziwne pytanie, co do szukania wrazen poza zwiazkiem, czyli co bedac singlem?

Jak twoja partnerka akreptuje to, ze sie masturbujesz do porno, to nie. Jak otwarcie ci mowi, ze ma z tym problem i uznaje to za zdrade to tak. To chyba dosc logiczne, ze to zalezy od zasad jakie sobie ustalicie. Jak chcesz moc walic konia do obcych lasek, to szukaj sobie dziewczyny ktora to bedzie akceptowac, jak Porzucona2024.

Przecież ja nie piszę, że autorka ma ten ślub brać lub nie, ja tylko napisałem, że podejmowanie takiej decyzji na podstawie zaledwie domysłów to kiepski pomysł. Zdrada to poważne oskarżenie i trzeba mieć do tego dowody.

Ty to zaczęłaś więc najpierw ty napisz co według ciebie oznacza "szukanie wrażeń"?

Zdaje mi się czy ty piszesz o sytuacji kiedy ktoś mając do wyboru seks lub masturbację wybiera to drugie? Nigdy nie słyszałem by ktokolwiek tak robił mając wybór. Gdybym miał partnerkę to raczej nie musiałbym tego robić i podejrzewam, że większość samotnych ludzi ma podobnie. Tu nie ma żadnego chcę czy lubię, tu jest tylko napięcie seksualne, które potrafi utrudnić codzienne funkcjonowanie i trzeba je rozładować. Co do partnerki to najlepiej by trafiła się taka, która sama nie ma problemów z oglądaniem porno. Powiem więcej, to taka mała fantazja by kiedyś obejrzeć coś razem.

92

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Shinigami napisał/a:

Przecież ja nie piszę, że autorka ma ten ślub brać lub nie, ja tylko napisałem, że podejmowanie takiej decyzji na podstawie zaledwie domysłów to kiepski pomysł. Zdrada to poważne oskarżenie i trzeba mieć do tego dowody.

No widzisz, a dla mnie, i jak czytam nie tylko dla mnie, nazbierało się tutaj wystarczająco dużo powodów, by nie pchać się w takie małżeństwo. Kwestia potencjalnej zdrady to tylko jeden z nich.

93

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Autorko, oglądanie przez faceta kobiet na OF to brak szacunku do ciebie i coś w rodzaju zdrady psychicznej. Stawiałbym ultimatum: albo z tym definitywnie kończy albo do widzenia.

94

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:

Może jakiś mężczyzna się wypowie poważnie co sądzi na ten temat. Jaka według Was może być przyczyna i co powinnam zrobić w tej sytuacji. Jestem ciekawa Waszej perspektywy.

Liri ..

Byłem w związku 18lat (w tym 16 żonaty). Przez cały związek moja EX mnie pociągała i inne kobiety mnie nie interesowały. Z sexem nie było problemów przez lata.
Co jakiś czas rzuciłem okiem na jakiś  pornusek jak wielu facetów. Kiedyś nawet z ex jakis obejrzeliśmy aby nowe pozycje poznac wink
Tyle że te pornusy są ogólnodostępne i bezpłatne i każdy może obejrzeć.

Twój facet po prostu cię zdradza. Bo płacenie kasy kobietom aby się rozbierały czy coś dla nas indywidualnie robiły niczym się nie różni jakby poszedł do burdelu i kazał lasce zrobić indywidualny pokaz albo aby mu zrobiła laskę.
To wszystko jest zdradą.

A ukrywanie tego, fejkowe konta to oznaczy że ma PEŁNĄ ŚWIADOMOŚĆ że źle robi. Tak jak facet który zdradza kobietę na żywo stara się robic wszystko aby to nie wyszlo to tak samo twój facet robi.

Jak sądzisz że rozmowa pomoże to uwierz nie pomoże. Jak już wszedł w sponsoring i płacenie prostytutkom za usługi to później to mu nie starczy i będzie płacił w realu.

Niestety przekroczył pewną granicę. Gdyby był singlem to nie było by problemu ale on jest w związku.

Jedyną dupą jaka go powinna interesować to Twoja dupa.  Wiernośc to podstawa zwiazku.

Ja jako facet uważam że rozmowa nie ma sensu. Bo usłyszysz to chcesz usłyszeć. Czyli kłamstwo.
Bo zapewne obieca że nie będzie a będzie dalej tyle że będzie jeszcze bardziej sie ukrywał..

95

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Priscilla napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ponieważ wywołałaś mnie do tablicy, to racz zauważyć że ta propozycja dotyczyła wariantu, w którym okaże się że on nie praktykuje tego (OF) w formie interaktywnej, a mamy do czynienia z np. z oglądaniem pornosów, a nie kamerkami. W tym drugim wypadku będą musieli się na poważnie przekonać , czy to w ogóle ma przyszłość (tym bardziej że w tym wariancie widzę także także i możliwość przyszłej hmmm... bardziej "czynnej" zdrady).

Jakkolwiek to zabrzmi i jak bardzo nie będziesz się ze mną zgadzał, to uważam, że jeśli facet wybrał sobie partnerkę, która jest brunetką, to farbowanie włosów na blond po to tylko, żeby wpasować się w jego preferencje, które nagle i w takich okolicznościach ujrzały światło dzienne, byłoby aktem desperacji. To przecież nie może wyglądać tak, że Autorka ma rywalizować z aktorkami porno, a tym bardziej (tak, wiem, że to rozgraniczyłeś) z panienkami z OF. To byłoby żenujące i po prostu upokarzające. Jeśli ma zmienić kolor włosów, to dla siebie, bo sama tego chce i tak zdecyduje, a nie z obawy, że jest niewystarczająca taka, jaka jest. 

I żeby nie było - ja nie namawiam, by w kwestii naszej powierzchowności zupełnie nie brać pod uwagę gustu i sugestii partnera/partnerki, ale po pierwsze, i najważniejsze, tutaj mamy zupełnie inną sytuację i okoliczności, a po drugie - nigdy nic wbrew sobie. Każda zmiana musi być w zgodzie z samym/samą sobą, w przeciwnym razie gdzieś po drodze stracimy własną tożsamość, a ŻADEN związek nie jest tego wart, a tym bardziej taki (przepraszam za wyrażenie) gówniany, jak widzimy na załączonym obrazku.

Wybrał brunetkę CAŁE WIEKI TEMU. Od tego czasu zbudował z nią więź, ale seks i uczucie to trochę inne sprawy. A właściwie nie tyle seks ile osiągnięcie wysokiego podnicenia i jego rozładowanie. To kwestia czysto biologiczna. Nawet Ty zdajesz sobie sprawę że jak stosujesz jakiś szampon czy lek nasenny czy dezodorant, to nie stosujesz go latami. Dlaczego? Bo organizm się przyzwyczaja i ta sama dawka po pewnym czasie już nie wywołuje tego samego efektu. Za pierwszym razem pojedziesz na wczasy w nowe miejsce i powiesz do partnera: jakie cudowne miejsce, uwielbiam tu być. W następnym roku pewnie też chętnie przyjedziesz, ale jak rok w rok przez 25 lat będziesz jeździć tylko do X, to w końcu zaczniesz tym X rzygać. I oddzielmy tu uczucie od czystego podniecenia, bo można sobie dodawać z puli uczucia dla upiększenia sytuacji, ale tak naprawdę jeśli facet mówi że po 10 latach, widząc tę samą kobietę nago dzień w dzień, jej nagość podnieca go tak samo jak za pierwszym razem, to po prostu kłamie!

Bardzo możliwe że facet autentycznie kocha autorkę, ale do osiągnięcia podniecenia w skali 10/10 ona już mu (przez spowszednienie) nie wystarcza i szuka tego bodźca gdzie indziej tak by jej nie stracić. Nie powinien tego szukać w OF, bo to dla mnie już zdrada. Ale w zwykłym porno, nawet w dziale z fetyszami? Czemu nie?

Tak więc najpierw to oni muszą sobie wyjaśnić, czy on faktycznie korzysta z kamerek na OF, a jeśli tak (a chyba raczej korzysta), to co z tym dalej robią? Autorka spokojnie może i powinna postawić warunek w postaci szlabanu na kamerki. Ale zwykłego porno nie powinna mu zabraniać, tym bardziej że (jak widać) nie jest w stanie go nakręcić na 100%, a ze względu na więż między nimi zerwanie byłoby wylewaniem dziecka z kąpielą.

Tak, napiszę jasno i krótko: kamerki OF to według mnie już zdrada; zwykłe, pasywne (pasywne oczywiście nie w sensie zabawy ze swoim fyootem) oglądanie porno tylko jakaś kościółkowa mogłaby uznać za zdradę.

96

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Nowe_otwarcie napisał/a:
Liri19 napisał/a:

Może jakiś mężczyzna się wypowie poważnie co sądzi na ten temat. Jaka według Was może być przyczyna i co powinnam zrobić w tej sytuacji. Jestem ciekawa Waszej perspektywy.

Poważnie? OK. Wszystko zależy od tego czy rzeczywiście korzysta z kamerek czy nie. Jeśli nie, to chyba nie powinnaś się za bardzo tym przejmować.  Jeśli jednak korzysta, to... no cóż, nie da się wtedy wykluczyć że z czasem nie skorzysta i z usługi profesjonalistki. I to niejeden raz.

Jesteście ze sobą już długo. Na pewno wkradła się pewna rutyna, jesteście blisko, ale nie oszukujmy się: można być do kogoś przyzwyczajonym, można go kochać, ale terminy "podniecenie" i "opatrzenie się" nieco się kłócą. Musisz faktycznie poważnie z nim porozmawiać, być może będziesz musiała pokazać że naprawdę jesteś w pełni otwarta na realizację jego fantazji (oczywiście z pominięciem trójkąta, czy innych zabaw z kimś trzecim, bo to jest równoznaczne ze zdradą; większych piersi raczej też chyba nie powinnaś sobie strzelać tylko po to by mu zapewnić większe bodźce)..

Pamiętaj też że czasami jest tak że się jakąś osobę kocha, ale ona nie chce bądź nie jest w stanie spełnić największej fantazji tej drugiej strony. Wtedy to już trzeba ustalić we dwoje jak to ugryźć.

Mogę się wypowiadać tylko za siebie: kamerki to dla mnie praktycznie zdrada, ale oglądanie pornosów bez udziału interaktywnego... praktycznie wszyscy faceci to robią, więc zdrady z tego nie będzie, a może pomóc mu rozładować to napięcie, którego Ty nie będziesz w stanie rozładować. Wymiany Ciebie na inną chyba nie planuje, a to znaczy że jednak jest z Tobą silnie związany, a to też ważne.

Zrób mu niespodziankę, strzel się na blond i zobacz co będzie; spróbuj poznać jego fantazje i je realizuj. Zorientuj się w jakim stopniu to jest coś co istotnie może zagrozić Waszemu związkowi, a w jakim tylko możliwość rozładowania jakiegoś napięcia, która nie ma za bardzo związku z więzią między Wami.

Piszesz że on dawniej szukał i dziś też szuka odskoczni od codziennego świata. Każdy jej potrzebuje, ważne jedynie by ta odskocznia nie zdominowała jego życia. Jeśli nie zdominuje, to sama możesz pomyśleć w jakim zakresie jeszcze nie rozwala to relacji między Wami. Ale powtarzam: to nie dotyczy kamerem i wszelkih interakcji z innymi babkami. Jeśli te interakcje mają miejsce, to niestety: to trzeba wykorzenić żeby nie wysadziło Wam to związku.


Dla mnie onanizowanie sie przy pornosach to nie jest moze zdrada, ale uwlacza kobiecie, bynajmniej mnie, ze moj facet zadowala sie na widok innej kobiety.

97

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Gosiawie napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Liri19 napisał/a:

Może jakiś mężczyzna się wypowie poważnie co sądzi na ten temat. Jaka według Was może być przyczyna i co powinnam zrobić w tej sytuacji. Jestem ciekawa Waszej perspektywy.

Poważnie? OK. Wszystko zależy od tego czy rzeczywiście korzysta z kamerek czy nie. Jeśli nie, to chyba nie powinnaś się za bardzo tym przejmować.  Jeśli jednak korzysta, to... no cóż, nie da się wtedy wykluczyć że z czasem nie skorzysta i z usługi profesjonalistki. I to niejeden raz.

Jesteście ze sobą już długo. Na pewno wkradła się pewna rutyna, jesteście blisko, ale nie oszukujmy się: można być do kogoś przyzwyczajonym, można go kochać, ale terminy "podniecenie" i "opatrzenie się" nieco się kłócą. Musisz faktycznie poważnie z nim porozmawiać, być może będziesz musiała pokazać że naprawdę jesteś w pełni otwarta na realizację jego fantazji (oczywiście z pominięciem trójkąta, czy innych zabaw z kimś trzecim, bo to jest równoznaczne ze zdradą; większych piersi raczej też chyba nie powinnaś sobie strzelać tylko po to by mu zapewnić większe bodźce)..

Pamiętaj też że czasami jest tak że się jakąś osobę kocha, ale ona nie chce bądź nie jest w stanie spełnić największej fantazji tej drugiej strony. Wtedy to już trzeba ustalić we dwoje jak to ugryźć.

Mogę się wypowiadać tylko za siebie: kamerki to dla mnie praktycznie zdrada, ale oglądanie pornosów bez udziału interaktywnego... praktycznie wszyscy faceci to robią, więc zdrady z tego nie będzie, a może pomóc mu rozładować to napięcie, którego Ty nie będziesz w stanie rozładować. Wymiany Ciebie na inną chyba nie planuje, a to znaczy że jednak jest z Tobą silnie związany, a to też ważne.

Zrób mu niespodziankę, strzel się na blond i zobacz co będzie; spróbuj poznać jego fantazje i je realizuj. Zorientuj się w jakim stopniu to jest coś co istotnie może zagrozić Waszemu związkowi, a w jakim tylko możliwość rozładowania jakiegoś napięcia, która nie ma za bardzo związku z więzią między Wami.

Piszesz że on dawniej szukał i dziś też szuka odskoczni od codziennego świata. Każdy jej potrzebuje, ważne jedynie by ta odskocznia nie zdominowała jego życia. Jeśli nie zdominuje, to sama możesz pomyśleć w jakim zakresie jeszcze nie rozwala to relacji między Wami. Ale powtarzam: to nie dotyczy kamerem i wszelkih interakcji z innymi babkami. Jeśli te interakcje mają miejsce, to niestety: to trzeba wykorzenić żeby nie wysadziło Wam to związku.


Dla mnie onanizowanie sie przy pornosach to nie jest moze zdrada, ale uwlacza kobiecie, bynajmniej mnie, ze moj facet zadowala sie na widok innej kobiety.

OK. To może zrób taki eksperyment: podawaj swojemu facetowi przez miesiąc tę samą potrawę na śniadanie, obiad i kolację ( z zastrzeżeniem że nie może na boku dożerać niczego innego) i opisz dokładnie jego reakcję pod koniec tego miesiąca.

98

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Nowe_otwarcie napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Poważnie? OK. Wszystko zależy od tego czy rzeczywiście korzysta z kamerek czy nie. Jeśli nie, to chyba nie powinnaś się za bardzo tym przejmować.  Jeśli jednak korzysta, to... no cóż, nie da się wtedy wykluczyć że z czasem nie skorzysta i z usługi profesjonalistki. I to niejeden raz.

Jesteście ze sobą już długo. Na pewno wkradła się pewna rutyna, jesteście blisko, ale nie oszukujmy się: można być do kogoś przyzwyczajonym, można go kochać, ale terminy "podniecenie" i "opatrzenie się" nieco się kłócą. Musisz faktycznie poważnie z nim porozmawiać, być może będziesz musiała pokazać że naprawdę jesteś w pełni otwarta na realizację jego fantazji (oczywiście z pominięciem trójkąta, czy innych zabaw z kimś trzecim, bo to jest równoznaczne ze zdradą; większych piersi raczej też chyba nie powinnaś sobie strzelać tylko po to by mu zapewnić większe bodźce)..

Pamiętaj też że czasami jest tak że się jakąś osobę kocha, ale ona nie chce bądź nie jest w stanie spełnić największej fantazji tej drugiej strony. Wtedy to już trzeba ustalić we dwoje jak to ugryźć.

Mogę się wypowiadać tylko za siebie: kamerki to dla mnie praktycznie zdrada, ale oglądanie pornosów bez udziału interaktywnego... praktycznie wszyscy faceci to robią, więc zdrady z tego nie będzie, a może pomóc mu rozładować to napięcie, którego Ty nie będziesz w stanie rozładować. Wymiany Ciebie na inną chyba nie planuje, a to znaczy że jednak jest z Tobą silnie związany, a to też ważne.

Zrób mu niespodziankę, strzel się na blond i zobacz co będzie; spróbuj poznać jego fantazje i je realizuj. Zorientuj się w jakim stopniu to jest coś co istotnie może zagrozić Waszemu związkowi, a w jakim tylko możliwość rozładowania jakiegoś napięcia, która nie ma za bardzo związku z więzią między Wami.

Piszesz że on dawniej szukał i dziś też szuka odskoczni od codziennego świata. Każdy jej potrzebuje, ważne jedynie by ta odskocznia nie zdominowała jego życia. Jeśli nie zdominuje, to sama możesz pomyśleć w jakim zakresie jeszcze nie rozwala to relacji między Wami. Ale powtarzam: to nie dotyczy kamerem i wszelkih interakcji z innymi babkami. Jeśli te interakcje mają miejsce, to niestety: to trzeba wykorzenić żeby nie wysadziło Wam to związku.


Dla mnie onanizowanie sie przy pornosach to nie jest moze zdrada, ale uwlacza kobiecie, bynajmniej mnie, ze moj facet zadowala sie na widok innej kobiety.

OK. To może zrób taki eksperyment: podawaj swojemu facetowi przez miesiąc tę samą potrawę na śniadanie, obiad i kolację ( z zastrzeżeniem że nie może na boku dożerać niczego innego) i opisz dokładnie jego reakcję pod koniec tego miesiąca.


Hahaha XD Jak tak czytam te Twoje wpisy to się nie dziwię ze baba Cię zostawiła, cud że w ogóle kiedykolwiek byłeś w związku i dziecko udało Ci się zrobić. Jak to tak tyle razy uprawiać seks z jedną i tą samą kobietą??? No ileż można?pamiętajcie dziewczyny,grunt to wprowadzić takie zmiany w wyglądzie żeby facet miał wrażenie że sypia z kimś nowym. Wtedy jest urozmaicenie, facet jest zadowolony i nie musi się rozglądać na boki. Byleby nie czuł że sypia (znowu!) z Wami. Dbajmy o naszych facetów i ich zadowolone przyrodzenia, wtedy możemy liczyć na lojalność z ich strony XD

99

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
anetas napisał/a:

Jak tak czytam te Twoje wpisy to się nie dziwię ze baba Cię zostawiła

Akurat tutaj ma rację. Wieloletni związek to coś innego niż ten mający kilka-kilkanaście miesięcy. O sferę intymną trzeba dbać. Trzeba mówić o swoich potrzebach, trzeba słuchać partnera i podsycać ogień namiętności. Trzeba się starać i próbować nowych rzeczy. Czasem się robi to, na co sami niekoniecznie mamy ochotę, ale wiemy, że to zajebiście podnieca osobę ukochaną. Odfajkowanie klasyka, pieska i jeźdźca raz na tydzień i zrobienie loda dwa razy w roku to nie jest coś, co jest w stanie zaspokoić większość facetów. Czasem fajne są jakieś przebieranki i urozmaicenia.

Z kobietami natomiast często jest tak, że one uważają, że jak już mają zaklepanego faceta, to nie muszą się starać. I seks jest schematyczny, mechaniczny wręcz.A jak facet poogląda sobie dupy na necie, to traktują to mocno personalnie. Taka swoista obraza majestatu, uwłaczanie jej czci i godności. Faceci oczywiście z czasem też przestają się starać i przestają zabiegać, przestają dbać o nastrój i odpowiednią grę wstępną. I koło się zamyka.

Ten temat jest o tyle śmieszny, że kiedy poruszałem ten wątek (skali golizny w necie, zatarciu granicy pomiędzy normalności, erotyką, a pornografią) to byłem męskim odpadem, bo przecież kobiety wyzwolone mogą chodzić w czym chcą, gdzie chcą, jak chcą i mogą wrzucać do netu treści jakie tylko chcą. A jak ja śmiem to komentować w jakikolwiek sposób, to jestem mizoginem i reliktem przeszłości. Jak pokazałem kilka fotek zwykłych prostytutek, które reklamowały 'jogą' czy innymi 'leginsami' swoje konta na OF to...ja się nie znałem i dorabiałem piździe uszu. Teraz mamy wątek z drugiej strony - kobiety wręcz wzgardzonej i jakież to święte oburzenie na faceta, że gołe dupy ogląda. No jak on może?

A gdzie oburzenie na te wszystkie lampucery, co półnagie foty wrzucają? Gdzie oburzenie na te wszystkie insta-atencjuszki? To wy latami utwierdzałyście facetów, że wypięte foty z stringach/bikini z wakacji wrzucane do neta są całkowitą normalnością. A uwierzcie mi - dla większości facetów to jest to samo, co te pseudo joginki w leginsach opinających każdy pośladek z osobna z materiałem tak grubym, że widać jak babka dostaje gęsiej skórki.


Co do algorytmów - to nie jest tak, ze to wyświetla tylko na podstawie oglądanych treści. To zwyczajnie podsuwa takie treści. Wystarczy być facetem w odpowiednim wieku i takie półnagie treści są pchane drzwiami i oknami. Ja mam z tym ogromny problem, bo mam wiele polajkowanych kont dotyczących sportu, fitnessu, kulturystyki itp. I spokojnie połowa treści, jak nie lepiej, jakie mi są pchane to zakamuflowane reklamy takich internetowych kurwiszonów.


Wracając do zagadnienia. Może najpierw wy - kobietki - ustalcie między sobą co tym porno jest, a co nie? Bo siedzicie okrakiem na płocie z jednej strony broniąc roznegliżowanych atencjuszek, a z drugiej dojeżdżacie kolesi co takie profile mniej lub bardziej, ale oglądają.

100

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Nowe_otwarcie napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Poważnie? OK. Wszystko zależy od tego czy rzeczywiście korzysta z kamerek czy nie. Jeśli nie, to chyba nie powinnaś się za bardzo tym przejmować.  Jeśli jednak korzysta, to... no cóż, nie da się wtedy wykluczyć że z czasem nie skorzysta i z usługi profesjonalistki. I to niejeden raz.

Jesteście ze sobą już długo. Na pewno wkradła się pewna rutyna, jesteście blisko, ale nie oszukujmy się: można być do kogoś przyzwyczajonym, można go kochać, ale terminy "podniecenie" i "opatrzenie się" nieco się kłócą. Musisz faktycznie poważnie z nim porozmawiać, być może będziesz musiała pokazać że naprawdę jesteś w pełni otwarta na realizację jego fantazji (oczywiście z pominięciem trójkąta, czy innych zabaw z kimś trzecim, bo to jest równoznaczne ze zdradą; większych piersi raczej też chyba nie powinnaś sobie strzelać tylko po to by mu zapewnić większe bodźce)..

Pamiętaj też że czasami jest tak że się jakąś osobę kocha, ale ona nie chce bądź nie jest w stanie spełnić największej fantazji tej drugiej strony. Wtedy to już trzeba ustalić we dwoje jak to ugryźć.

Mogę się wypowiadać tylko za siebie: kamerki to dla mnie praktycznie zdrada, ale oglądanie pornosów bez udziału interaktywnego... praktycznie wszyscy faceci to robią, więc zdrady z tego nie będzie, a może pomóc mu rozładować to napięcie, którego Ty nie będziesz w stanie rozładować. Wymiany Ciebie na inną chyba nie planuje, a to znaczy że jednak jest z Tobą silnie związany, a to też ważne.

Zrób mu niespodziankę, strzel się na blond i zobacz co będzie; spróbuj poznać jego fantazje i je realizuj. Zorientuj się w jakim stopniu to jest coś co istotnie może zagrozić Waszemu związkowi, a w jakim tylko możliwość rozładowania jakiegoś napięcia, która nie ma za bardzo związku z więzią między Wami.

Piszesz że on dawniej szukał i dziś też szuka odskoczni od codziennego świata. Każdy jej potrzebuje, ważne jedynie by ta odskocznia nie zdominowała jego życia. Jeśli nie zdominuje, to sama możesz pomyśleć w jakim zakresie jeszcze nie rozwala to relacji między Wami. Ale powtarzam: to nie dotyczy kamerem i wszelkih interakcji z innymi babkami. Jeśli te interakcje mają miejsce, to niestety: to trzeba wykorzenić żeby nie wysadziło Wam to związku.


Dla mnie onanizowanie sie przy pornosach to nie jest moze zdrada, ale uwlacza kobiecie, bynajmniej mnie, ze moj facet zadowala sie na widok innej kobiety.

OK. To może zrób taki eksperyment: podawaj swojemu facetowi przez miesiąc tę samą potrawę na śniadanie, obiad i kolację ( z zastrzeżeniem że nie może na boku dożerać niczego innego) i opisz dokładnie jego reakcję pod koniec tego miesiąca.

A to działa tylko w jedną stronę...
Porównanie od czapy big_smile

101

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Dziwne podejście smile

Wiadomo że w każdym związku NIGDY nie będzie tak jak na początku. Każdy związek "normalnieje".

Ale podstawą związku jest także WIERNOŚĆ.

Każdy z nas się zmienia, także z wyglądu.

Płacenie dziwkom za pokazanie dupy albo coś zrobiła dla nas to raczej patologia a nie "normalność".
Co innego jest obejrzenie sie za jakąś atrakcyjną kobietą czy obejrzenie przez chwilę pornusa a czymś innym jest płacenie za rożne usługi seksualne.
To takie wirtualne burdele ...

To tak samo jakby kobieta stwierdziała że po kilku latach związków "znudziała" się partnerem i założyła sobie konto na Tinder i chodziła na sex. Tak dla ciekawości i z zaciekawienia ...

Związek to coś oparte na zaufaniu i wierności.

Ciężko budować związek jak się nie ma zaufania a wierność jest iluzją ..

Osoba w związku powinna być wierna jest pies. I dotyczy to dwóch stron.

A jak chcą jakiś zmian to rozmawiać i proponować.

Pozycji w kamasutrze jest tyle że naprawdę sądzę że ciągle coś można nowego wprowadzić wink

Bycie w związku nie jest czymś prostym i łatwym. Nie każdy nadaje się do związku.
Jak ktoś nie rozumie podstawowych filarów związku to może niech nie pcha się w związek ? Dla dobra swojego i drugiej strony smile

102

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Kaszpir007 napisał/a:

Osoba w związku powinna być wierna jest pies. I dotyczy to dwóch stron.

A gdzie jest granica pomiędzy normalnością, a erotyką? Gdzie jest granica zdrady, skoro non stop pcha się jako 'normalność' i promuje takie treści i zachowania?



https://www.the-sun.com/sport/7409146/e … y-arsenal/

103

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

A tutaj proszę, Cosmopolitan i historia kolejnej porno-gwiazdeczki i jej wynurzenia jak to rodzice są dumni z jej pracy i osiągnięć na OF.


https://www.cosmopolitan.com/career/a42 … reactions/


Taka propaganda trwa od kilkunastu lat w sumie. I teraz powtarzaj za mną: to kobieta wyzwolona, pełna dumy i społecznego uznania.


Natomiast facet oglądający takie treści to....społeczny odpad, zdradzający śmieć i w ogóle pewnie uzależniony od porno i masturbacji jeleń, co zaniedbuje własną partnerkę.

104

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Nie można latami takich postaw i treści wciskać jako czegoś normalnego, a potem mieć pretensje do facetów (szczególnie tych młodszych, dorastających i kształtowanych przez taka propagandę), że robią coś złego oglądając taki szajs.

A że płacą? Obecnie nawet you tube jak chcesz oglądać bez reklam to wymaga płatnej subskrypcji. Taki czasy. Nawet z głupimi grami nie jest tak, że kupujesz i masz (jak to było ~20lat temu) tylko musisz co chwila coś dokupywać.



Nastolatkom, czy facetom powiedzmy do 40stki niekiedy trudno się w tym odnaleźć jak są bardziej podatni na wpływ i manipulację. A skoro wszędzie w necie, mediach, filmach i serialach utrwala się schemat, że takie coś jest normalne i społecznie akceptowalne, to naprawdę łatwo zatracić poczucie dobrego smaku i granicy.

105

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Shinigami napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Jako 27 letni prawiczek z zerowym doswiadczeniem z plcia przeciwna i zwiazkami jestes ostatnia osoba ktora mogaby oceniac co byloby glupota ze strony autorki. A glupota byloby wychodzic kolesia nie robiac przed tym porzadku z jego uzaleznieniem od ogladania golych dup, klamaniem i ogolnym olewaniem potrzeb i uczuc autorki.

Dziwne pytanie, co do szukania wrazen poza zwiazkiem, czyli co bedac singlem?

Jak twoja partnerka akreptuje to, ze sie masturbujesz do porno, to nie. Jak otwarcie ci mowi, ze ma z tym problem i uznaje to za zdrade to tak. To chyba dosc logiczne, ze to zalezy od zasad jakie sobie ustalicie. Jak chcesz moc walic konia do obcych lasek, to szukaj sobie dziewczyny ktora to bedzie akceptowac, jak Porzucona2024.

Przecież ja nie piszę, że autorka ma ten ślub brać lub nie, ja tylko napisałem, że podejmowanie takiej decyzji na podstawie zaledwie domysłów to kiepski pomysł. Zdrada to poważne oskarżenie i trzeba mieć do tego dowody.

Ty to zaczęłaś więc najpierw ty napisz co według ciebie oznacza "szukanie wrażeń"?

Zdaje mi się czy ty piszesz o sytuacji kiedy ktoś mając do wyboru seks lub masturbację wybiera to drugie? Nigdy nie słyszałem by ktokolwiek tak robił mając wybór. Gdybym miał partnerkę to raczej nie musiałbym tego robić i podejrzewam, że większość samotnych ludzi ma podobnie. Tu nie ma żadnego chcę czy lubię, tu jest tylko napięcie seksualne, które potrafi utrudnić codzienne funkcjonowanie i trzeba je rozładować. Co do partnerki to najlepiej by trafiła się taka, która sama nie ma problemów z oglądaniem porno. Powiem więcej, to taka mała fantazja by kiedyś obejrzeć coś razem.

Widac, ze bardzo malo wiesz o zwiazkach i malo slyszales. Wez sobie wygoogluj co oznacza szukanie wrazen, bo serio jak mam ci takie podstwy tlumaczyc to nie chce mi sie nawet zaczynac.

106

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Nowe_otwarcie napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Poważnie? OK. Wszystko zależy od tego czy rzeczywiście korzysta z kamerek czy nie. Jeśli nie, to chyba nie powinnaś się za bardzo tym przejmować.  Jeśli jednak korzysta, to... no cóż, nie da się wtedy wykluczyć że z czasem nie skorzysta i z usługi profesjonalistki. I to niejeden raz.

Jesteście ze sobą już długo. Na pewno wkradła się pewna rutyna, jesteście blisko, ale nie oszukujmy się: można być do kogoś przyzwyczajonym, można go kochać, ale terminy "podniecenie" i "opatrzenie się" nieco się kłócą. Musisz faktycznie poważnie z nim porozmawiać, być może będziesz musiała pokazać że naprawdę jesteś w pełni otwarta na realizację jego fantazji (oczywiście z pominięciem trójkąta, czy innych zabaw z kimś trzecim, bo to jest równoznaczne ze zdradą; większych piersi raczej też chyba nie powinnaś sobie strzelać tylko po to by mu zapewnić większe bodźce)..

Pamiętaj też że czasami jest tak że się jakąś osobę kocha, ale ona nie chce bądź nie jest w stanie spełnić największej fantazji tej drugiej strony. Wtedy to już trzeba ustalić we dwoje jak to ugryźć.

Mogę się wypowiadać tylko za siebie: kamerki to dla mnie praktycznie zdrada, ale oglądanie pornosów bez udziału interaktywnego... praktycznie wszyscy faceci to robią, więc zdrady z tego nie będzie, a może pomóc mu rozładować to napięcie, którego Ty nie będziesz w stanie rozładować. Wymiany Ciebie na inną chyba nie planuje, a to znaczy że jednak jest z Tobą silnie związany, a to też ważne.

Zrób mu niespodziankę, strzel się na blond i zobacz co będzie; spróbuj poznać jego fantazje i je realizuj. Zorientuj się w jakim stopniu to jest coś co istotnie może zagrozić Waszemu związkowi, a w jakim tylko możliwość rozładowania jakiegoś napięcia, która nie ma za bardzo związku z więzią między Wami.

Piszesz że on dawniej szukał i dziś też szuka odskoczni od codziennego świata. Każdy jej potrzebuje, ważne jedynie by ta odskocznia nie zdominowała jego życia. Jeśli nie zdominuje, to sama możesz pomyśleć w jakim zakresie jeszcze nie rozwala to relacji między Wami. Ale powtarzam: to nie dotyczy kamerem i wszelkih interakcji z innymi babkami. Jeśli te interakcje mają miejsce, to niestety: to trzeba wykorzenić żeby nie wysadziło Wam to związku.


Dla mnie onanizowanie sie przy pornosach to nie jest moze zdrada, ale uwlacza kobiecie, bynajmniej mnie, ze moj facet zadowala sie na widok innej kobiety.

OK. To może zrób taki eksperyment: podawaj swojemu facetowi przez miesiąc tę samą potrawę na śniadanie, obiad i kolację ( z zastrzeżeniem że nie może na boku dożerać niczego innego) i opisz dokładnie jego reakcję pod koniec tego miesiąca.

Moj facet nie bawi sie w pornole. A przyklad z jedzeniem to nie to samo. W zwiazku nalezy sie powstrzymywac od pokus. Wam to w glowie tylko gole baby big_smile

107

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Jack Sparrow napisał/a:
anetas napisał/a:

Jak tak czytam te Twoje wpisy to się nie dziwię ze baba Cię zostawiła

Akurat tutaj ma rację. Wieloletni związek to coś innego niż ten mający kilka-kilkanaście miesięcy. O sferę intymną trzeba dbać. Trzeba mówić o swoich potrzebach, trzeba słuchać partnera i podsycać ogień namiętności. Trzeba się starać i próbować nowych rzeczy. Czasem się robi to, na co sami niekoniecznie mamy ochotę, ale wiemy, że to zajebiście podnieca osobę ukochaną. Odfajkowanie klasyka, pieska i jeźdźca raz na tydzień i zrobienie loda dwa razy w roku to nie jest coś, co jest w stanie zaspokoić większość facetów. Czasem fajne są jakieś przebieranki i urozmaicenia.

Z kobietami natomiast często jest tak, że one uważają, że jak już mają zaklepanego faceta, to nie muszą się starać. I seks jest schematyczny, mechaniczny wręcz.A jak facet poogląda sobie dupy na necie, to traktują to mocno personalnie. Taka swoista obraza majestatu, uwłaczanie jej czci i godności. Faceci oczywiście z czasem też przestają się starać i przestają zabiegać, przestają dbać o nastrój i odpowiednią grę wstępną. I koło się zamyka.

Ten temat jest o tyle śmieszny, że kiedy poruszałem ten wątek (skali golizny w necie, zatarciu granicy pomiędzy normalności, erotyką, a pornografią) to byłem męskim odpadem, bo przecież kobiety wyzwolone mogą chodzić w czym chcą, gdzie chcą, jak chcą i mogą wrzucać do netu treści jakie tylko chcą. A jak ja śmiem to komentować w jakikolwiek sposób, to jestem mizoginem i reliktem przeszłości. Jak pokazałem kilka fotek zwykłych prostytutek, które reklamowały 'jogą' czy innymi 'leginsami' swoje konta na OF to...ja się nie znałem i dorabiałem piździe uszu. Teraz mamy wątek z drugiej strony - kobiety wręcz wzgardzonej i jakież to święte oburzenie na faceta, że gołe dupy ogląda. No jak on może?

A gdzie oburzenie na te wszystkie lampucery, co półnagie foty wrzucają? Gdzie oburzenie na te wszystkie insta-atencjuszki? To wy latami utwierdzałyście facetów, że wypięte foty z stringach/bikini z wakacji wrzucane do neta są całkowitą normalnością. A uwierzcie mi - dla większości facetów to jest to samo, co te pseudo joginki w leginsach opinających każdy pośladek z osobna z materiałem tak grubym, że widać jak babka dostaje gęsiej skórki.


Co do algorytmów - to nie jest tak, ze to wyświetla tylko na podstawie oglądanych treści. To zwyczajnie podsuwa takie treści. Wystarczy być facetem w odpowiednim wieku i takie półnagie treści są pchane drzwiami i oknami. Ja mam z tym ogromny problem, bo mam wiele polajkowanych kont dotyczących sportu, fitnessu, kulturystyki itp. I spokojnie połowa treści, jak nie lepiej, jakie mi są pchane to zakamuflowane reklamy takich internetowych kurwiszonów.


Wracając do zagadnienia. Może najpierw wy - kobietki - ustalcie między sobą co tym porno jest, a co nie? Bo siedzicie okrakiem na płocie z jednej strony broniąc roznegliżowanych atencjuszek, a z drugiej dojeżdżacie kolesi co takie profile mniej lub bardziej, ale oglądają.


Fajnie że tak trzymasz stronę Panów ale robisz z siebie coraz większego debila i tylko widzę Twój nick to od razu wiem że bedziesz się kurczowo trzymać czegokolwiek co napisał inny facet byleby dokopać kobietom.

Kobieta ma stawać na rzęsach, robić przebieranki, wymyślać niestworzone rzeczy tylko po to żeby facet czuł że ma "coś nowego". Czyli ma czuć że nie sypia z tą samą kobietą którą kocha. Inna wystarczy że wypnie tyłek do monitora (bo co ona przez monitor może więcej zrobić?) i facetowi od razu ślinka cieknie tylko dlatego że to nie jego partnerka a ktoś "nowy". Autorka wielokrotnie pytała się swojego partnera czy mu czegoś nie brakuje - ten jej odpowiada że jest jak najbardziej zadowolony. Więc skończ chrzanić jak to biedny chłopak ma mało urozmaicenia i kobiety się nie starają tylko są wygodnymi księżniczkami w łóżku a potem mają pretensje. Człowieku, nie ten wątek.

108

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Gosiawie napisał/a:

Moj facet nie bawi sie w pornole. A przyklad z jedzeniem to nie to samo. W zwiazku nalezy sie powstrzymywac od pokus. Wam to w glowie tylko gole baby big_smile


Nie chce nic mówić, ale takie rzeczy piszą osoby zdradzane.

109

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
anetas napisał/a:

Inna wystarczy że wypnie tyłek do monitora (bo co ona przez monitor może więcej zrobić?)

Może zamiast wypinać dupę do kamery, to powypinacie się dla swoich facetów? Problem się sam rozwiąże.

Może zamiast piętnować facetów oglądających takie treści, to przestaniecie swoje pół nagie foty wrzucać do neta w otoczce 'to moja sprawa, a poza tym to nic złego'.

Autorka wielokrotnie pytała się swojego partnera czy mu czegoś nie brakuje - ten jej odpowiada że jest jak najbardziej zadowolony. Więc skończ chrzanić jak to biedny chłopak ma mało urozmaicenia i kobiety się nie starają tylko są wygodnymi księżniczkami w łóżku a potem mają pretensje. Człowieku, nie ten wątek.

Z takimi pytaniami to jak z pytaniem 'czy ta sukienka mnie pogrubia?'. Spokojnie w 9 na 10 przypadków chodzi o to, że to pytanie retoryczne i babka nie jest ciekawa szczerej odpowiedzi, ale po prostu chce usłyszeć coś miłego dla swoich uszu. Seks to u nas (w kraju nad Wisłą) tabu. Naprawdę bardzo, ale to bardzo niewiele ludzi jest w stanie otwarcie i szczerze porozmawiać. A w szczególności otworzyć się przed drugą osobą i zwierzyć ze swoich fantazji, jak i usłyszeć kilka słów krytyki.

Moja żona jest PIERWSZĄ kobietą, która faktycznie i szczerze potrafi porozmawiać o swoich potrzebach i wysłuchać moich. Reszta (liczba mnoga) to zawsze odbiór personalny i histerie połączone z wyzwiskami. Bo jak zaproponowałem anal, to oczywiście trzeba mnie było zwyzywać od ciot i tak dalej. Bo jak zasugerowałem, że mogłaby być bardziej aktywna, to trzeba się obrazić i wysłać mnie do burdelu itp. Bo jak powiedziałem, że lubię na pieska, to usłyszałem, że ona nie jest jakąś tam szmatą, żeby sie wypinać jak suka z pornola itp. A uwierz mi - to tylko szczyt góry lodowej. Bo dla mnie rozmowa jest czymś normalnym, bez czego nie mam szansy dowiedzieć się co i jak lubi druga strona. A żeby seks był fantastycznym doświadczeniem, to trzeba czasem wyartykułować swoje potrzeby. Tylko takie rozmowy bardzo, ale to bardzo rzadko kończą się dobrze dla faceta, który jest szczery i mówi co czuje/widzi, a nie to, co kobieta chce usłyszeć.


Generalnie to nawet nie o to chodzi w tym wypadku. Chodzi o zatracenie granicy pomiędzy tym co normalne, a tym co faktycznie jest (nie zawsze soft) porno. Jak pisałem wcześniej, nie da się propagować Onlyfans czy podobnych zachowań jako normalności (a przecież internetowych insta atencjuszek nie brakuje, co wrzucają roznegliżowane zdjęcia z wakacji czy wypięte dupska z siłki itp) i przykładu zaradności kobiet przy jednoczesnym napiętnowaniu facetów oglądających takie rzeczy. To nielogiczne.


A dla jasności - o podtrzymanie namiętności w związku powinny troszczyć się obie strony. Piszę o kobietach, bo z kobietami sypiałem i to z nimi mam doświadczenie. A nie z facetami, gdzie to znam jedynie z opowieści (np zdradzających mężatek).

110 Ostatnio edytowany przez display (2024-03-13 15:19:44)

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Jack Sparrow napisał/a:

A tutaj proszę, Cosmopolitan i historia kolejnej porno-gwiazdeczki i jej wynurzenia jak to rodzice są dumni z jej pracy i osiągnięć na OF.


https://www.cosmopolitan.com/career/a42 … reactions/


Taka propaganda trwa od kilkunastu lat w sumie. I teraz powtarzaj za mną: to kobieta wyzwolona, pełna dumy i społecznego uznania.


Natomiast facet oglądający takie treści to....społeczny odpad, zdradzający śmieć i w ogóle pewnie uzależniony od porno i masturbacji jeleń, co zaniedbuje własną partnerkę.


Czyli to, że facet zdradza swoją kobietę z prostytukami z OF to teraz wina propagandy a nie samego faceta? Ale to ty nie masz swojego rozumu że ulegasz propagandzie "wyzwolonej kobiety z OF", toż to każdy kto ma więcej zwojów mózgowych niż kura wie, że te artykuły z wysokich obcasów, zwierciadeł czy innych Cosmopolitanów to jedno wielkie lewackie pierd*olenie i robienie z kurestwa normalności. To że w tych szmatławcach promują takie gówna nie oznacza że ty biedny zmanipulowany samiec masz temu ulegać.

111

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
display napisał/a:

Czyli to, że facet zdradza swoją kobietę z prostytukami z OF to teraz wina propagandy a nie samego faceta?

A czy w jego odczuciu on wie, że zdradza?  Przecież od lat jest nam tłuczone, że to przecież nic złego jak babka sie wypina w negliżu w internetach...no to jak nic złego, to gdzie tu zdrada?


To że w tych szmatławcach promują takie gówna nie oznacza że ty biedny zmanipulowany samiec masz temu ulegać.

Słuchaj no, jeszcze nie tak dawno temu, raptem parę miesięcy, jak pisałem o takich zachowaniach, że to po prostu kurewstwo, to byłem tu kreowany na czołowego mizogina, któremu marzy się dyktowanie kobietom co mogą robić, a co nie, jak się mają ubierać i jakie treści publikować. Weźcie się zdecydujcie może co? Wypięte, opięte dupy w internetach są ok? Czy to jednak przejaw mielizny intelektualnej i zwykłego kurewstwa? Bo to szpagat teraz tak szeroki robicie, że za moment trzeba będzie szyć....

A skoro to jednak zwykłe, atencyjne kurwy tak robią, to popatrzcie na socjale własne i znajomych. Może co 3 może co 4 babka nie ma na swoim profilu prowokacyjnych fotek.

I skoro jednak prawie wszystkie babki, jakieś takie fotki wstawiają do neta, to nie miejsce pretensji do facetów, że to oglądają. Bo to mentalność Kalego z was wychodzi.

112

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Odnośnie zarzutów, że mój narzeczony robi to bo brak mu urozmaicenia w seksie i nic nie daje z siebie to pudło Panowie. Niczego mu nie odmawiam, jestem otwarta na każdą jego propozycje, chciał anal - polubiłam anal, lodziki, pozycje na pieska, na serio to nic odjechanego w naszym seksie,  normalne rzeczy, które oboje lubimy i praktykujemy. Jeśli on czegoś chce to uwierzcie mi, że do tej pory nie miał problemu i mówił o swoich potrzebach. Zresztą ja tak samo. Dla nas seks to nie jest temat tabu. Dlatego zapytałam, czy wszystko ok, czy czegoś mu brakuje - powiedział, że wszystko ok i nigdy mu się nie znudzę. W takim razie to nie ja jestem tutaj problemem, tylko on. Bo nie potrafi wyznać tego co czuje. Znudziłam mu się? Spoko, zrozumiem to. Nie łudze się, że będę go do końca życia pociągać tak samo jak 8 lat temu, biorę taką możliwość  pod uwagę, dlatego pytam i oczekuje szczerej odpowiedzi, a on tchórzy i woli od czasu do czasu zwalić sobie do typiar z neta.  Jak się nad tym zastanawiam to on się zachowuje jak taki pies ogrodnika, nie chce mnie wypuścić bo gdy tylko pojawiają się u mnie jakieś wątpliwości co do tej relacji to robi wszystko, żeby mnie zatrzymać, a z drugiej strony troszkę jakby związek go uwiera i chciałby sobie pożyć życiem singla. No nie da się mieć tych dwóch rzeczy jednocześnie. 

Btw, usprawiedliwanie z tego względu, że to jest wszędzie dostępne i powszechne  i przyjęło się, że to takie normalne sprzedawać dupsko w necie, jest słabe. To tak jakby powiedzieć, że skoro alkohol jest ogólnodostępny to jest przyzwolenie na bycie alkoholikiem i bycie ciągle na nayebanym. Hazard tez jest dostępny, to znaczy, że cool być hazardzistą i to normalne? Po to mamy rozum, żeby wybierać mądrze smile))

Nie chce popełnić błędu życia i wyjść za człowieka, który woli oszukiwać niż wyznać prawdę. Oczekuje tylko, żeby powiedzial wprost o co chodzi, nie rozumiem po co chce tego ślubu, skoro namiętnie ogląda ukradkiem sztuczne  i przerysowane blondynki, które są moim przeciwieństwem? Jak go podejsc, żeby powiedzial o co serio mu chodzi?

113

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Jack Sparrow napisał/a:
display napisał/a:

Czyli to, że facet zdradza swoją kobietę z prostytukami z OF to teraz wina propagandy a nie samego faceta?

A czy w jego odczuciu on wie, że zdradza?  Przecież od lat jest nam tłuczone, że to przecież nic złego jak babka sie wypina w negliżu w internetach...no to jak nic złego, to gdzie tu zdrada?


To że w tych szmatławcach promują takie gówna nie oznacza że ty biedny zmanipulowany samiec masz temu ulegać.

Słuchaj no, jeszcze nie tak dawno temu, raptem parę miesięcy, jak pisałem o takich zachowaniach, że to po prostu kurewstwo, to byłem tu kreowany na czołowego mizogina, któremu marzy się dyktowanie kobietom co mogą robić, a co nie, jak się mają ubierać i jakie treści publikować. Weźcie się zdecydujcie może co? Wypięte, opięte dupy w internetach są ok? Czy to jednak przejaw mielizny intelektualnej i zwykłego kurewstwa? Bo to szpagat teraz tak szeroki robicie, że za moment trzeba będzie szyć....

A skoro to jednak zwykłe, atencyjne kurwy tak robią, to popatrzcie na socjale własne i znajomych. Może co 3 może co 4 babka nie ma na swoim profilu prowokacyjnych fotek.

I skoro jednak prawie wszystkie babki, jakieś takie fotki wstawiają do neta, to nie miejsce pretensji do facetów, że to oglądają. Bo to mentalność Kalego z was wychodzi.



A tak na logikę, gdybym to ja sobie robiła dobrze w ukryciu z fejkowych profilii do typków na kamerkach to byłaby według Was facetów zdrada czy nie? Bo coś mi się wydaje, że byłaby niesamowita obraza majestatu.

Hmm, a co do tego czy wie, że zdradza. Skoro uważa, że nic takiego nie robi to czemu to ukrywa? Ukrywa bo ma świadomość, że zachowuje się nie w porządku.

114

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:

Dla nas seks to nie jest temat tabu.

A jednak ogląda gołe dupy w necie kłamiąc na ten temat.


Znudziłam mu się? Spoko, zrozumiem to. Nie łudze się, że będę go do końca życia pociągać tak samo jak 8 lat temu

A jednak jego zachowanie traktujesz jak zdradę.


Btw, usprawiedliwanie z tego względu, że to jest wszędzie dostępne i powszechne  i przyjęło się, że to takie normalne sprzedawać dupsko w necie, jest słabe.

To nie jest usprawiedliwianie, tylko wskazanie z mojej strony na pokrętną logikę odnośnie tego zjawiska. Bo jak kobieta szuka atencji to super i oklaski i słabe faceciki mają zamknąć ryje. Ale jak facet ogląda takie treści to...najgorszy niegodziwiec, szubrawiec i obleśny zbok.


To tak jakby powiedzieć, że skoro alkohol jest ogólnodostępny to jest przyzwolenie na bycie alkoholikiem

A jest gdzieś racjonalizowanie alkoholizmu? Nie bez przyczyny jest zakaz sprzedaży nieletnim, nie bez przyczyny siadanie za kółko pod wpływem jest karalne, nie bez przyczyny w alkoholu jest akcyza. I nie bez przyczyny mówi się o kulturze spożywania.

Ty natomiast, na podstawie tego, ze twój facet ogląda dupy w necie zrobiłaś z niego kolesia uzależnionego od porno i masturbacji, choć obiektywnie nie masz do tego żadnych podstaw. Niby nie łudzisz się, że będziesz go zawsze pociągać tak jak na początku związku, ale przyłapałaś go na oglądaniu zwykłego porno i robisz z niego osobę uzależnioną i poddajesz w wątpliwość sens małżeństwa. Bo ogląda treści powszechnie i społecznie uznawane za 'normalne'.

Czy tak postępuje osoba faktycznie otwarta na temat potrzeb seksualnych? Pomyśl sama, na podstawie twojej obecności tutaj, twoich wątpliwości i reakcji, czy przyznałabyś się takiej osobie do czegoś, co trudno by jej było usłyszeć, zrozumieć i zaakceptować?

Z resztą popatrz na to:

Oczekuje tylko, żeby powiedzial wprost o co chodzi

Jak go podejsc

To są fragmenty oddające sens twojego podejścia w dwóch, następujących po sobie zdaniach. Oczekujesz otwartości, a sama chcesz coś osiągać podstępem. Jak chcesz otwartości i szczerości to najpierw sama ją pokaż. Po prostu powiedz mu wprost, że wiesz, że ogląda. Wiesz jakie profile, jakie preferencje ma w tym względzie.

115 Ostatnio edytowany przez jea1 (2024-03-13 16:29:28)

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
display napisał/a:

Czyli to, że facet zdradza swoją kobietę z prostytukami z OF to teraz wina propagandy a nie samego faceta?

A czy w jego odczuciu on wie, że zdradza?  Przecież od lat jest nam tłuczone, że to przecież nic złego jak babka sie wypina w negliżu w internetach...no to jak nic złego, to gdzie tu zdrada?


To że w tych szmatławcach promują takie gówna nie oznacza że ty biedny zmanipulowany samiec masz temu ulegać.

Słuchaj no, jeszcze nie tak dawno temu, raptem parę miesięcy, jak pisałem o takich zachowaniach, że to po prostu kurewstwo, to byłem tu kreowany na czołowego mizogina, któremu marzy się dyktowanie kobietom co mogą robić, a co nie, jak się mają ubierać i jakie treści publikować. Weźcie się zdecydujcie może co? Wypięte, opięte dupy w internetach są ok? Czy to jednak przejaw mielizny intelektualnej i zwykłego kurewstwa? Bo to szpagat teraz tak szeroki robicie, że za moment trzeba będzie szyć....

A skoro to jednak zwykłe, atencyjne kurwy tak robią, to popatrzcie na socjale własne i znajomych. Może co 3 może co 4 babka nie ma na swoim profilu prowokacyjnych fotek.

I skoro jednak prawie wszystkie babki, jakieś takie fotki wstawiają do neta, to nie miejsce pretensji do facetów, że to oglądają. Bo to mentalność Kalego z was wychodzi.



A tak na logikę, gdybym to ja sobie robiła dobrze w ukryciu z fejkowych profilii do typków na kamerkach to byłaby według Was facetów zdrada czy nie? Bo coś mi się wydaje, że byłaby niesamowita obraza majestatu.

Hmm, a co do tego czy wie, że zdradza. Skoro uważa, że nic takiego nie robi to czemu to ukrywa? Ukrywa bo ma świadomość, że zachowuje się nie w porządku.

wiecie,,jemu wolno bo on jest facetem..bo jem sie chce..płaci i wymaga,kobietom wolno mniej...a daja no to on bierze...jaki on biedny bo  tumblira i reklam mu gole foty wyskakuja.bo on JEST Facetem i dlatego mu  wolno...hipokryzja ,pycha totalna albo jedno i drugie..

116

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:

A tak na logikę, gdybym to ja sobie robiła dobrze w ukryciu z fejkowych profilii do typków na kamerkach to byłaby według Was facetów zdrada czy nie?

To już zależy od konkretnego człowieka. Jak czuje potrzebę, a ja np jestem chory, na wyjeździe czy coś, to nie mam zamiaru czepiać się o masturbację, bo to bez sensu. Problemem staje się to dopiero wtedy, jeśli masturbacja jest wybierana ponad seks z partnerem. Generalnie wiele osób, w sensie wiele par, zabawia się w taki sposób i nie widzą w tym nic złego. Masz całe serwisy poświęcone realizacji takich potrzeb i zachowań np zbiornik, który ma już chyba ze 20ścia lat i użytkowników (gdzie gros to są swingujące pary) liczących w setkach tysięcy.

To gdzie leży granica zdrady to jest waszą indywidualną sprawą i nikomu nic do tego.


Skoro uważa, że nic takiego nie robi to czemu to ukrywa? Ukrywa bo ma świadomość, że zachowuje się nie w porządku.

Jemu może się wydawać, ze skoro realnie i fizycznie nie migdali się z jakąś babką, to wszystko jest ok i zdrady nie ma, ale zwyczajnie nie chce ci sprawiać przykrości, że nie kręcisz go już tak samo jak na początku związku.

117 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-03-13 16:33:53)

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Taaaaa, bo kiedyś seks miał mąż tylko pod pierzyną i po ciemku, i nie narzekał big_smile

Teraz wszystkim się w d**** poprzewracało wink A burdele stacjonarne zmieniły się w wirtualne, z tym, że na masowe tongue

118

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
jea1 napisał/a:

wiecie,,jemu wolno bo on jest facetem..bo jem sie chce..płaci i wymaga,kobietom wolno mniej...a daja no to on bierze...jaki on biedny bo  tumblira i reklam mu gole foty wyskakuja.bo on JEST Facetem i dlatego mu  wolno...hipokryzja ,pycha totalna albo jedno i drugie..

Odstaw kieliszek....

119

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
wieka napisał/a:

Taaaaa, bo kiedyś seks miał mąż tylko pod pierzyną i po ciemku, i nie narzekał big_smile

Teraz wszystkim się w d**** poprzewracało wink A burdele stacjonarne zmieniły się w wirtualne, z tym, że na masowe tongue


Nie, nie tylko pod pierzyną i po ciemku. Ale ogólnie było go ok 3x więcej niż obecnie średnia wypada. I jest inna narracja co do określonych zachowań.

120

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Jack Sparrow napisał/a:
Liri19 napisał/a:

Dla nas seks to nie jest temat tabu.

A jednak ogląda gołe dupy w necie kłamiąc na ten temat.


Znudziłam mu się? Spoko, zrozumiem to. Nie łudze się, że będę go do końca życia pociągać tak samo jak 8 lat temu

A jednak jego zachowanie traktujesz jak zdradę.


Btw, usprawiedliwanie z tego względu, że to jest wszędzie dostępne i powszechne  i przyjęło się, że to takie normalne sprzedawać dupsko w necie, jest słabe.

To nie jest usprawiedliwianie, tylko wskazanie z mojej strony na pokrętną logikę odnośnie tego zjawiska. Bo jak kobieta szuka atencji to super i oklaski i słabe faceciki mają zamknąć ryje. Ale jak facet ogląda takie treści to...najgorszy niegodziwiec, szubrawiec i obleśny zbok.


To tak jakby powiedzieć, że skoro alkohol jest ogólnodostępny to jest przyzwolenie na bycie alkoholikiem

A jest gdzieś racjonalizowanie alkoholizmu? Nie bez przyczyny jest zakaz sprzedaży nieletnim, nie bez przyczyny siadanie za kółko pod wpływem jest karalne, nie bez przyczyny w alkoholu jest akcyza. I nie bez przyczyny mówi się o kulturze spożywania.

Ty natomiast, na podstawie tego, ze twój facet ogląda dupy w necie zrobiłaś z niego kolesia uzależnionego od porno i masturbacji, choć obiektywnie nie masz do tego żadnych podstaw. Niby nie łudzisz się, że będziesz go zawsze pociągać tak jak na początku związku, ale przyłapałaś go na oglądaniu zwykłego porno i robisz z niego osobę uzależnioną i poddajesz w wątpliwość sens małżeństwa. Bo ogląda treści powszechnie i społecznie uznawane za 'normalne'.

Czy tak postępuje osoba faktycznie otwarta na temat potrzeb seksualnych? Pomyśl sama, na podstawie twojej obecności tutaj, twoich wątpliwości i reakcji, czy przyznałabyś się takiej osobie do czegoś, co trudno by jej było usłyszeć, zrozumieć i zaakceptować?

Z resztą popatrz na to:

Oczekuje tylko, żeby powiedzial wprost o co chodzi

Jak go podejsc

To są fragmenty oddające sens twojego podejścia w dwóch, następujących po sobie zdaniach. Oczekujesz otwartości, a sama chcesz coś osiągać podstępem. Jak chcesz otwartości i szczerości to najpierw sama ją pokaż. Po prostu powiedz mu wprost, że wiesz, że ogląda. Wiesz jakie profile, jakie preferencje ma w tym względzie.




Po pierwsze nigdzie nie napisałam, ze traktuje to jak zdradę. W moim pierwszy poście wyraźnie napisałam, że jeśli chodzi o zwykłe po rno i foteczki, bez interakcji to olewam temat. To jest walka z wiatrakami i nie warto interweniować. Jestem realistką i wiem, że faceci to robią, zresztą kobiety też. Sęk w tym, że mam obawy, że tutaj wchodzą w grę kamerki albo OF, lub jakieś podobne bo on nie obserwuje gwiazdek z pornosów, tylko laski z OF, a to dla mnie już coś w rodzaju zdrady, psychicznej na pewno. Uwierz mi, ze gdybym to ja coś takiego robiła on miałby do mnie spory problem.

Skoro ogląda gołe dupy w necie to masz rację, myliłam się. Jednak dla niego seks i jego potrzeby to temat tabu. W tym przypadku wypowiedziałam się najwyraźniej tylko w swoim imieniu. W każdym razie nigdy go nie wyśmiałam i nigdy nie odmówiłam mu obrażona, że wgl proponuje jakieś zboczeństwa. Jestem otwarta, wie, że może do mnie przyjść z każdą sprawą. Przynajmniej nic nigdy nie zrobiłam takiego, zeby mógł sądzić inaczej.

Poddaję w wątpliwość sens małżeństwa nie tylko dlatego, że ogląda porno, ale dlatego, ze:
a) robi coś za moimi plecami, wiedząc, że tym zachowaniem przekracza granicę, skoro się z tym kryje więc ma skłonność do tego, żeby oszukiwać i lekko się mijać z prawdą bo jak już ustaliliśmy chyba nasz seks mu nie wystarcza, miał okazję się przyznać, ale woli żyć w kłamstwie
b) ogląda tam laski, które są moim przeciwieństwem, dlatego zastanawiam się jak ma zamiar przez resztę życia kochać się ze mną i udawać, że go podniecam i że jest spełniony?  To nie lepiej poszukać na żonę cycatej blondyny? coś tu mi się nie styka


Zabawne, ze jesteś zdziwiony, że chce go podejść podstępem, bo jakbyś uważnie czytał to zapytałam go czy coś jest nie tak i czy czegoś mu brakuje to perfidnie mnie okłamał XD bo nie widzę innego wytłumaczenia na to, że stwierdził, ze wszystko jest super, podczas gdy ja zauważyłam, że nie jest, a dowodem na to jest to co prezentuje jego ukryty instagram. Jak widać, nie odpowie szczerze. Stąd moje pytanie, jak to ująć w słowa i jak do tej rozmowy podejść, żeby powiedział szczerze co czuje.

Chciałbyś się żenić z kobietą, która potajemnie ogląda inne, fajniejsze niż Twoje kutaski w necie? A jak pytasz czy z Twoim coś nie tak to zapewnia Cię, ze wszystko z nim spoko. Rozumiesz? to nie tylko kwestia tego, ze ogląda inne gołe dupy, to też kwestia tego, czy jest sens pakować się w małżeństwo z kimś kto nie jest ze mną szczery. Za chwile będzie chciał mieć dzieci, a ja będąc brzydka i gruba w ciąży mam się zamartwiać czy nie poszedł o krok dalej i czy w realu nie zrealizował swoich fantazji?

121

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Jack Sparrow napisał/a:
Liri19 napisał/a:

A tak na logikę, gdybym to ja sobie robiła dobrze w ukryciu z fejkowych profilii do typków na kamerkach to byłaby według Was facetów zdrada czy nie?

To już zależy od konkretnego człowieka. Jak czuje potrzebę, a ja np jestem chory, na wyjeździe czy coś, to nie mam zamiaru czepiać się o masturbację, bo to bez sensu. Problemem staje się to dopiero wtedy, jeśli masturbacja jest wybierana ponad seks z partnerem. Generalnie wiele osób, w sensie wiele par, zabawia się w taki sposób i nie widzą w tym nic złego. Masz całe serwisy poświęcone realizacji takich potrzeb i zachowań np zbiornik, który ma już chyba ze 20ścia lat i użytkowników (gdzie gros to są swingujące pary) liczących w setkach tysięcy.

To gdzie leży granica zdrady to jest waszą indywidualną sprawą i nikomu nic do tego.


Skoro uważa, że nic takiego nie robi to czemu to ukrywa? Ukrywa bo ma świadomość, że zachowuje się nie w porządku.

Jemu może się wydawać, ze skoro realnie i fizycznie nie migdali się z jakąś babką, to wszystko jest ok i zdrady nie ma, ale zwyczajnie nie chce ci sprawiać przykrości, że nie kręcisz go już tak samo jak na początku związku.



No właśnie wydaje mi się, że to są jego odczucia, ale nie chce się przyznać z tego względu, żeby nie sprawić mi przykrości. Pytanie tylko czy w takim przypadku małżeństwo ma sens. Czy związek wgl ma dalej sens.

122

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:

on nie obserwuje gwiazdek z pornosów, tylko laski z OF

Ja tam nie widzę różnicy.


Po pierwsze nigdzie nie napisałam, ze traktuje to jak zdradę.

A za chwilę:

dla mnie już coś w rodzaju zdrady, psychicznej na pewno.


W każdym razie nigdy go nie wyśmiałam i nigdy nie odmówiłam mu obrażona,

Wątpię. Bo deklarujesz jedno, ale potem temu całą swoją postawą zaprzeczasz. Zupełnie jak we fragmentach, które cytowałem o zdradzie czy we wcześniejszym wpisie jak oczekujesz otwartości, a sama szukasz podstępu.


Poddaję w wątpliwość sens małżeństwa nie tylko dlatego, że ogląda porno, ale dlatego, ze:
a) robi coś za moimi plecami, wiedząc, że tym zachowaniem przekracza granicę, skoro się z tym kryje więc ma skłonność do tego, żeby oszukiwać i lekko się mijać z prawdą

Ale ty też to robisz. Chcesz jakieś swoje cele związkowe osiągać podstępem, naruszasz jego prywatność, coś tam wiesz, ale otwarcie nie powiesz tylko to ukrywasz.....po co te gierki? Jak odkryłaś jakieś jego zachowanie, które ci nie leży, to czemu z nim o tym nie porozmawiasz tylko pytasz obcych ludzi w internetach co o tym myślą? To wy macie być ze sobą szczęśliwi. To wy macie wypracować skuteczną komunikację. To wy macie umieć rozwiązywać swoje problemy. Innym nic do tego.


ogląda tam laski, które są moim przeciwieństwem, dlatego zastanawiam się jak ma zamiar przez resztę życia kochać się ze mną i udawać, że go podniecam i że jest spełniony?

Heh...przejrzyj działy tematyczne na dowolnym serwisie porno: masz step siostrzyczki, step mamusie, MILFy GILFy i całą resztę. Nie oznacza to, że ktoś chce wyruchać swoje rodzeństwo czy rodziców.


Zabawne, ze jesteś zdziwiony, że chce go podejść podstępem

Nie jestem zdziwiony. Po prostu pokazuje ci twoje własne zachowania, które są przeciwieństwem tego, czego oczekujesz od swojego partnera.


jakbyś uważnie czytał to zapytałam go czy coś jest nie tak i czy czegoś mu brakuje to perfidnie mnie okłamał

To teraz wróć do mojego posta gdzie piszę o swoich doświadczeniach z takimi pytaniami. W większości wypadków to pytania retoryczne i pytania-pułapki jak 'czy ta sukienka mnie pogrubia?'.


Stąd moje pytanie, jak to ująć w słowa i jak do tej rozmowy podejść, żeby powiedział szczerze co czuje.

Powiedzieć otwarcie i wprost, że wiesz że tak robi i że wiesz jakie profile ogląda. Że przepraszasz za naruszenie prywatności, ale chciałaś mieć pewność przed bezpodstawnym oskarżeniem. Że ciebie to zraniło i czujesz się nieatrakcyjna przez to. Że nie wiesz czy ciągle go pociągasz. Że takie zachowania z jego strony rujnują zaufanie i stawiają pod znakiem zapytania waszą wspólną przyszłość. To jemu powinnaś to powiedzieć. Nie nam, anonom z neta.


Chciałbyś się żenić z kobietą, która potajemnie ogląda inne, fajniejsze niż Twoje kutaski w necie? A jak pytasz czy z Twoim coś nie tak to zapewnia Cię, ze wszystko z nim spoko. Rozumiesz?

Jestem żonaty, od ponad dekady z jedną babą i prawdę powiedziawszy - nie rozumiem. Fantazja i porno to jedno. Realne życie to coś zgoła kompletnie odmiennego. Jak pisałem - jak masturbacja jest substytutem z braku dostępności mnie, to dla mnie to nie problem i co tam sobie moja żona wtedy ewentualnie ogląda, to jej sprawa. I nie ma dla mnie znaczenia czy ogląda jakieś soft porno z lesbijkami, czy jakiś ordynarny gangbang z 20stoma murzynami.

Problemem było jak np moja była wolała się zaspokajać sama odmawiając mi jednocześnie seksu. To był początek końca tamtego związku, a po czasie i tak się okazało, że mnie zdradzała. Więc póki coś się odbywa wirtualnie, w sferze fantazji i nie kosztem waszej relacji i współżycia, to nie powinno to stanowić problemu.

Jednak jeśli czujesz się przez to gorsza, to musisz koniecznie porozmawiać z nim. Bo tak nie powinno być.

123

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:

No właśnie wydaje mi się, że to są jego odczucia, ale nie chce się przyznać z tego względu, żeby nie sprawić mi przykrości. Pytanie tylko czy w takim przypadku małżeństwo ma sens. Czy związek wgl ma dalej sens.


Jeszcze przed chwilą pisałaś, że nie łudzisz się, ze przez całe życie będziesz dla niego tak samo pociągająca. A teraz poddajesz w wątpliwość sens dalszego związku.


Sama musisz zadecydować. Ale nie w oparciu o to, co przeczytasz na internetach, ale w oparciu o twoją rozmowę z partnerem.

124 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2024-03-13 17:26:28)

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
display napisał/a:

Czyli to, że facet zdradza swoją kobietę z prostytukami z OF to teraz wina propagandy a nie samego faceta?

A czy w jego odczuciu on wie, że zdradza?  Przecież od lat jest nam tłuczone, że to przecież nic złego jak babka sie wypina w negliżu w internetach...no to jak nic złego, to gdzie tu zdrada?


To że w tych szmatławcach promują takie gówna nie oznacza że ty biedny zmanipulowany samiec masz temu ulegać.

Słuchaj no, jeszcze nie tak dawno temu, raptem parę miesięcy, jak pisałem o takich zachowaniach, że to po prostu kurewstwo, to byłem tu kreowany na czołowego mizogina, któremu marzy się dyktowanie kobietom co mogą robić, a co nie, jak się mają ubierać i jakie treści publikować. Weźcie się zdecydujcie może co? Wypięte, opięte dupy w internetach są ok? Czy to jednak przejaw mielizny intelektualnej i zwykłego kurewstwa? Bo to szpagat teraz tak szeroki robicie, że za moment trzeba będzie szyć....

A skoro to jednak zwykłe, atencyjne kurwy tak robią, to popatrzcie na socjale własne i znajomych. Może co 3 może co 4 babka nie ma na swoim profilu prowokacyjnych fotek.

I skoro jednak prawie wszystkie babki, jakieś takie fotki wstawiają do neta, to nie miejsce pretensji do facetów, że to oglądają. Bo to mentalność Kalego z was wychodzi.



A tak na logikę, gdybym to ja sobie robiła dobrze w ukryciu z fejkowych profilii do typków na kamerkach to byłaby według Was facetów zdrada czy nie? Bo coś mi się wydaje, że byłaby niesamowita obraza majestatu.

Hmm, a co do tego czy wie, że zdradza. Skoro uważa, że nic takiego nie robi to czemu to ukrywa? Ukrywa bo ma świadomość, że zachowuje się nie w porządku.

Słuchaj, ja się wypowiedziałem precyzyjnie: kamerki się już IMHO co najmniej ocierają o zdradę, "pasywne" ogladanie porno - NIE.

125

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Jack Sparrow napisał/a:
jea1 napisał/a:

wiecie,,jemu wolno bo on jest facetem..bo jem sie chce..płaci i wymaga,kobietom wolno mniej...a daja no to on bierze...jaki on biedny bo  tumblira i reklam mu gole foty wyskakuja.bo on JEST Facetem i dlatego mu  wolno...hipokryzja ,pycha totalna albo jedno i drugie..

Odstaw kieliszek....

a Ty marichuane

126

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Jack Sparrow napisał/a:
Liri19 napisał/a:

on nie obserwuje gwiazdek z pornosów, tylko laski z OF

Ja tam nie widzę różnicy.


Po pierwsze nigdzie nie napisałam, ze traktuje to jak zdradę.

A za chwilę:

dla mnie już coś w rodzaju zdrady, psychicznej na pewno.


W każdym razie nigdy go nie wyśmiałam i nigdy nie odmówiłam mu obrażona,

Wątpię. Bo deklarujesz jedno, ale potem temu całą swoją postawą zaprzeczasz. Zupełnie jak we fragmentach, które cytowałem o zdradzie czy we wcześniejszym wpisie jak oczekujesz otwartości, a sama szukasz podstępu.


Poddaję w wątpliwość sens małżeństwa nie tylko dlatego, że ogląda porno, ale dlatego, ze:
a) robi coś za moimi plecami, wiedząc, że tym zachowaniem przekracza granicę, skoro się z tym kryje więc ma skłonność do tego, żeby oszukiwać i lekko się mijać z prawdą

Ale ty też to robisz. Chcesz jakieś swoje cele związkowe osiągać podstępem, naruszasz jego prywatność, coś tam wiesz, ale otwarcie nie powiesz tylko to ukrywasz.....po co te gierki? Jak odkryłaś jakieś jego zachowanie, które ci nie leży, to czemu z nim o tym nie porozmawiasz tylko pytasz obcych ludzi w internetach co o tym myślą? To wy macie być ze sobą szczęśliwi. To wy macie wypracować skuteczną komunikację. To wy macie umieć rozwiązywać swoje problemy. Innym nic do tego.


ogląda tam laski, które są moim przeciwieństwem, dlatego zastanawiam się jak ma zamiar przez resztę życia kochać się ze mną i udawać, że go podniecam i że jest spełniony?

Heh...przejrzyj działy tematyczne na dowolnym serwisie porno: masz step siostrzyczki, step mamusie, MILFy GILFy i całą resztę. Nie oznacza to, że ktoś chce wyruchać swoje rodzeństwo czy rodziców.


Zabawne, ze jesteś zdziwiony, że chce go podejść podstępem

Nie jestem zdziwiony. Po prostu pokazuje ci twoje własne zachowania, które są przeciwieństwem tego, czego oczekujesz od swojego partnera.


jakbyś uważnie czytał to zapytałam go czy coś jest nie tak i czy czegoś mu brakuje to perfidnie mnie okłamał

To teraz wróć do mojego posta gdzie piszę o swoich doświadczeniach z takimi pytaniami. W większości wypadków to pytania retoryczne i pytania-pułapki jak 'czy ta sukienka mnie pogrubia?'.


Stąd moje pytanie, jak to ująć w słowa i jak do tej rozmowy podejść, żeby powiedział szczerze co czuje.

Powiedzieć otwarcie i wprost, że wiesz że tak robi i że wiesz jakie profile ogląda. Że przepraszasz za naruszenie prywatności, ale chciałaś mieć pewność przed bezpodstawnym oskarżeniem. Że ciebie to zraniło i czujesz się nieatrakcyjna przez to. Że nie wiesz czy ciągle go pociągasz. Że takie zachowania z jego strony rujnują zaufanie i stawiają pod znakiem zapytania waszą wspólną przyszłość. To jemu powinnaś to powiedzieć. Nie nam, anonom z neta.


Chciałbyś się żenić z kobietą, która potajemnie ogląda inne, fajniejsze niż Twoje kutaski w necie? A jak pytasz czy z Twoim coś nie tak to zapewnia Cię, ze wszystko z nim spoko. Rozumiesz?

Jestem żonaty, od ponad dekady z jedną babą i prawdę powiedziawszy - nie rozumiem. Fantazja i porno to jedno. Realne życie to coś zgoła kompletnie odmiennego. Jak pisałem - jak masturbacja jest substytutem z braku dostępności mnie, to dla mnie to nie problem i co tam sobie moja żona wtedy ewentualnie ogląda, to jej sprawa. I nie ma dla mnie znaczenia czy ogląda jakieś soft porno z lesbijkami, czy jakiś ordynarny gangbang z 20stoma murzynami.

Problemem było jak np moja była wolała się zaspokajać sama odmawiając mi jednocześnie seksu. To był początek końca tamtego związku, a po czasie i tak się okazało, że mnie zdradzała. Więc póki coś się odbywa wirtualnie, w sferze fantazji i nie kosztem waszej relacji i współżycia, to nie powinno to stanowić problemu.

Jednak jeśli czujesz się przez to gorsza, to musisz koniecznie porozmawiać z nim. Bo tak nie powinno być.


Okej, to spróbujmy jeszcze raz. Tylko przeczytaj na spokojnie ze zrozumieniem. Napisałam wcześniej: ,,Po pierwsze nigdzie nie napisałam, ze traktuje to jak zdradę. W moim pierwszy poście wyraźnie napisałam, że jeśli chodzi o zwykłe po rno i foteczki, bez interakcji to olewam temat. To jest walka z wiatrakami i nie warto interweniować. Jestem realistką i wiem, że faceci to robią, zresztą kobiety też. Sęk w tym, że mam obawy, że tutaj wchodzą w grę kamerki albo OF, lub jakieś podobne bo on nie obserwuje gwiazdek z pornosów, tylko laski z OF, a to dla mnie już coś w rodzaju zdrady, psychicznej na pewno. Uwierz mi, ze gdybym to ja coś takiego robiła on miałby do mnie spory problem."

Tłumaczę jeszcze raz, bardzo łopatologicznie:

Oglądanie zwykłego porno (bez interakcji z kimś po drugiej stronie, tylko obejrzenie, masturbacja i po sprawie) - TO NIE JEST DLA MNIE ZDRADA

Oglądanie wybranych dup, na kamerkach LIVE, 1:1, płacenie za to, że konkretna laska mu wypnie dupe do kamerki, a on sobie do tego zwali - TO JUŻ DLA MNIE PODCHODZI POD ZDRADĘ. Jak ktoś to ładnie wcześniej napisał, to taki wirtualny burdel.

Mam nadzieję, że udało Ci się zrozumieć sens mojej wcześniejszej wypowiedzi. Nie zaprzeczam sama sobie, Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.

Po za tym różnica pomiędzy obserwowaniem dup z porno sów, a tych z OF, jest taka, że dostęp do treści z tymi konkretnymi laskami, które on obserwuje znajdziesz TYLKO na OnlyFansie za opłatą. Musisz je subskrybować, żeby zobaczyć ich dupę. Nie zobaczysz ich na pierwszym lepszym red tubie bo jakby one biedne wtedy zarabiały? Na instagramie dodają tylko jakiś mały przedsmaczek, żeby zachęcić i filmik się kończy zanim zdążą cycki wywalić, pikantna treść jest dostępna na OFie za opłatą. Na dodatek te instagramy są prywatne, to znaczy, ze nic nie zobaczysz dopóki Ci nie zezwolą na obserwowanie. W ZWIĄZKU Z CZYM MOŻNA WYSNUĆ WNIOSEK, ŻE NIE OGLĄDA WYŁĄCZNIE FILMÓW DLA DOROSŁYCH, BO TAM TE LASKI NIE WYSTĘPUJĄ TYLKO KORZYSTA Z OF ALBO INNEGO GÓWNA Z KAMERKAMI, NA KTÓRYM MOŻESZ LIVE SOBIE DUPECZKĘ OBEJRZEĆ, POPISAĆ Z NIĄ, POGADAĆ ITD. Bo w innym przypadku jakie jest wytłumaczenie na to, że obserwuje te panny? Jak je znalazł? Insta prywatne, w filmach porno ich nie ma. No chyba, że klika randomowe konta na insta, z nadzieją, że jak mu zezwolą na obserwowanie to będzie to coś interesującego, ale szczerze wątpie. A dla mnie, jak wcześniej wyjaśniłam jest to już różnica. Będę wdzięczna jak przeczytasz ze zrozumieniem smile


Oczywiście wiem, że muszę z nim porozmawiać i wyjawić mu prawdę. Nie mam zamiaru żyć dalej domysłami i żalić się na forum, zamiast zadziałać. Po prostu przed kolejną rozmową z nim, chciałam poznać opinię innych ludzi na temat tej sytuacji. Głównie z uwagi na to, że poprzednio gdy poruszałam z nim  delikatnie ten temat to jego przekaz był taki, że on nie ma sobie nic do zarzucenia, a to ze mną jest problem bo mam niską samoocenę i się czepiam o to, że ma instagram zalany półnagimi laskami. Zaczęłam się realnie zastanawiać czy może to faktycznie wyłącznie moja wina i to ja mam kij w dupie i przesadzam, dlatego potrzebowałam niezależnych opinii. Chyba do tego też służy forum? xd

127

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:

Oglądanie wybranych dup, na kamerkach LIVE, 1:1, płacenie za to, że konkretna laska mu wypnie dupe do kamerki, a on sobie do tego zwali - TO JUŻ DLA MNIE PODCHODZI POD ZDRADĘ. Jak ktoś to ładnie wcześniej napisał, to taki wirtualny burdel.

Ale ty przecież nie wiesz czy płaci. To twoje założenie, że tak jest. Ale wcale nie musi być prawdą.


Na dodatek te instagramy są prywatne, to znaczy, ze nic nie zobaczysz dopóki Ci nie zezwolą na obserwowanie.

Biorąc pod uwagę ile mi tego gówna jest wpychanego na siłę, to nie mogę się z tym zgodzić. Nawet shorty na you tubie to w sporej części krypto reklamy 'seks kreatorek'. Masz taki przykład pierwszy z brzegu, po trzykrotnym machnięciu scrollem:

https://www.youtube.com/@thedreamgirlworld

Nie ma czegoś takiego jak subskrypcja OF jako takiego. Możesz sobie subować poszczególne panienki, ale sumarycznie to wychodzą absurdalne pieniądze. I to nie jest tak, że masz dostęp do priva 1:1. Masz jedynie dostęp do treści za paywallem. Priv 1:1 to są grube tysiące. Dlatego te babki zarabiają miliony $.


Serio - zrób sobie fejkowe konto jako facet 25-35 lat polub jakieś konta fitnessowe czy dotyczace randkowania, testosteronu, ćwiczeń, technik seksualnych (prowadzone są takie przez np lekarzy i lekarki) i sama zobaczysz ile ci tego się będzie pchało jak już algorytmy zaindeksują twoje konto.


Mnie to osobiście wkurwia masakrycznie, bo mi to zaśmieca tematy, które mnie faktycznie interesują.

128

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Liri19 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
Liri19 napisał/a:

on nie obserwuje gwiazdek z pornosów, tylko laski z OF

Ja tam nie widzę różnicy.


Po pierwsze nigdzie nie napisałam, ze traktuje to jak zdradę.

A za chwilę:

dla mnie już coś w rodzaju zdrady, psychicznej na pewno.


W każdym razie nigdy go nie wyśmiałam i nigdy nie odmówiłam mu obrażona,

Wątpię. Bo deklarujesz jedno, ale potem temu całą swoją postawą zaprzeczasz. Zupełnie jak we fragmentach, które cytowałem o zdradzie czy we wcześniejszym wpisie jak oczekujesz otwartości, a sama szukasz podstępu.


Poddaję w wątpliwość sens małżeństwa nie tylko dlatego, że ogląda porno, ale dlatego, ze:
a) robi coś za moimi plecami, wiedząc, że tym zachowaniem przekracza granicę, skoro się z tym kryje więc ma skłonność do tego, żeby oszukiwać i lekko się mijać z prawdą

Ale ty też to robisz. Chcesz jakieś swoje cele związkowe osiągać podstępem, naruszasz jego prywatność, coś tam wiesz, ale otwarcie nie powiesz tylko to ukrywasz.....po co te gierki? Jak odkryłaś jakieś jego zachowanie, które ci nie leży, to czemu z nim o tym nie porozmawiasz tylko pytasz obcych ludzi w internetach co o tym myślą? To wy macie być ze sobą szczęśliwi. To wy macie wypracować skuteczną komunikację. To wy macie umieć rozwiązywać swoje problemy. Innym nic do tego.


ogląda tam laski, które są moim przeciwieństwem, dlatego zastanawiam się jak ma zamiar przez resztę życia kochać się ze mną i udawać, że go podniecam i że jest spełniony?

Heh...przejrzyj działy tematyczne na dowolnym serwisie porno: masz step siostrzyczki, step mamusie, MILFy GILFy i całą resztę. Nie oznacza to, że ktoś chce wyruchać swoje rodzeństwo czy rodziców.


Zabawne, ze jesteś zdziwiony, że chce go podejść podstępem

Nie jestem zdziwiony. Po prostu pokazuje ci twoje własne zachowania, które są przeciwieństwem tego, czego oczekujesz od swojego partnera.


jakbyś uważnie czytał to zapytałam go czy coś jest nie tak i czy czegoś mu brakuje to perfidnie mnie okłamał

To teraz wróć do mojego posta gdzie piszę o swoich doświadczeniach z takimi pytaniami. W większości wypadków to pytania retoryczne i pytania-pułapki jak 'czy ta sukienka mnie pogrubia?'.


Stąd moje pytanie, jak to ująć w słowa i jak do tej rozmowy podejść, żeby powiedział szczerze co czuje.

Powiedzieć otwarcie i wprost, że wiesz że tak robi i że wiesz jakie profile ogląda. Że przepraszasz za naruszenie prywatności, ale chciałaś mieć pewność przed bezpodstawnym oskarżeniem. Że ciebie to zraniło i czujesz się nieatrakcyjna przez to. Że nie wiesz czy ciągle go pociągasz. Że takie zachowania z jego strony rujnują zaufanie i stawiają pod znakiem zapytania waszą wspólną przyszłość. To jemu powinnaś to powiedzieć. Nie nam, anonom z neta.


Chciałbyś się żenić z kobietą, która potajemnie ogląda inne, fajniejsze niż Twoje kutaski w necie? A jak pytasz czy z Twoim coś nie tak to zapewnia Cię, ze wszystko z nim spoko. Rozumiesz?

Jestem żonaty, od ponad dekady z jedną babą i prawdę powiedziawszy - nie rozumiem. Fantazja i porno to jedno. Realne życie to coś zgoła kompletnie odmiennego. Jak pisałem - jak masturbacja jest substytutem z braku dostępności mnie, to dla mnie to nie problem i co tam sobie moja żona wtedy ewentualnie ogląda, to jej sprawa. I nie ma dla mnie znaczenia czy ogląda jakieś soft porno z lesbijkami, czy jakiś ordynarny gangbang z 20stoma murzynami.

Problemem było jak np moja była wolała się zaspokajać sama odmawiając mi jednocześnie seksu. To był początek końca tamtego związku, a po czasie i tak się okazało, że mnie zdradzała. Więc póki coś się odbywa wirtualnie, w sferze fantazji i nie kosztem waszej relacji i współżycia, to nie powinno to stanowić problemu.

Jednak jeśli czujesz się przez to gorsza, to musisz koniecznie porozmawiać z nim. Bo tak nie powinno być.


Okej, to spróbujmy jeszcze raz. Tylko przeczytaj na spokojnie ze zrozumieniem. Napisałam wcześniej: ,,Po pierwsze nigdzie nie napisałam, ze traktuje to jak zdradę. W moim pierwszy poście wyraźnie napisałam, że jeśli chodzi o zwykłe po rno i foteczki, bez interakcji to olewam temat. To jest walka z wiatrakami i nie warto interweniować. Jestem realistką i wiem, że faceci to robią, zresztą kobiety też. Sęk w tym, że mam obawy, że tutaj wchodzą w grę kamerki albo OF, lub jakieś podobne bo on nie obserwuje gwiazdek z pornosów, tylko laski z OF, a to dla mnie już coś w rodzaju zdrady, psychicznej na pewno. Uwierz mi, ze gdybym to ja coś takiego robiła on miałby do mnie spory problem."

Tłumaczę jeszcze raz, bardzo łopatologicznie:

Oglądanie zwykłego porno (bez interakcji z kimś po drugiej stronie, tylko obejrzenie, masturbacja i po sprawie) - TO NIE JEST DLA MNIE ZDRADA

Oglądanie wybranych dup, na kamerkach LIVE, 1:1, płacenie za to, że konkretna laska mu wypnie dupe do kamerki, a on sobie do tego zwali - TO JUŻ DLA MNIE PODCHODZI POD ZDRADĘ. Jak ktoś to ładnie wcześniej napisał, to taki wirtualny burdel.

Mam nadzieję, że udało Ci się zrozumieć sens mojej wcześniejszej wypowiedzi. Nie zaprzeczam sama sobie, Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.

Po za tym różnica pomiędzy obserwowaniem dup z porno sów, a tych z OF, jest taka, że dostęp do treści z tymi konkretnymi laskami, które on obserwuje znajdziesz TYLKO na OnlyFansie za opłatą. Musisz je subskrybować, żeby zobaczyć ich dupę. Nie zobaczysz ich na pierwszym lepszym red tubie bo jakby one biedne wtedy zarabiały? Na instagramie dodają tylko jakiś mały przedsmaczek, żeby zachęcić i filmik się kończy zanim zdążą cycki wywalić, pikantna treść jest dostępna na OFie za opłatą. Na dodatek te instagramy są prywatne, to znaczy, ze nic nie zobaczysz dopóki Ci nie zezwolą na obserwowanie. W ZWIĄZKU Z CZYM MOŻNA WYSNUĆ WNIOSEK, ŻE NIE OGLĄDA WYŁĄCZNIE FILMÓW DLA DOROSŁYCH, BO TAM TE LASKI NIE WYSTĘPUJĄ TYLKO KORZYSTA Z OF ALBO INNEGO GÓWNA Z KAMERKAMI, NA KTÓRYM MOŻESZ LIVE SOBIE DUPECZKĘ OBEJRZEĆ, POPISAĆ Z NIĄ, POGADAĆ ITD. Bo w innym przypadku jakie jest wytłumaczenie na to, że obserwuje te panny? Jak je znalazł? Insta prywatne, w filmach porno ich nie ma. No chyba, że klika randomowe konta na insta, z nadzieją, że jak mu zezwolą na obserwowanie to będzie to coś interesującego, ale szczerze wątpie. A dla mnie, jak wcześniej wyjaśniłam jest to już różnica. Będę wdzięczna jak przeczytasz ze zrozumieniem smile


Oczywiście wiem, że muszę z nim porozmawiać i wyjawić mu prawdę. Nie mam zamiaru żyć dalej domysłami i żalić się na forum, zamiast zadziałać. Po prostu przed kolejną rozmową z nim, chciałam poznać opinię innych ludzi na temat tej sytuacji. Głównie z uwagi na to, że poprzednio gdy poruszałam z nim  delikatnie ten temat to jego przekaz był taki, że on nie ma sobie nic do zarzucenia, a to ze mną jest problem bo mam niską samoocenę i się czepiam o to, że ma instagram zalany półnagimi laskami. Zaczęłam się realnie zastanawiać czy może to faktycznie wyłącznie moja wina i to ja mam kij w dupie i przesadzam, dlatego potrzebowałam niezależnych opinii. Chyba do tego też służy forum? xd


Jak wchodzilaś na to IG to te laski miały tylko profilowe ustawione? A cała reszta była zablokowana i dodały linki na Of tak? Czy część tych zdjęć była dostępna za darmo?

129

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Kolejny ruch scrollem i proszę, kolejne konto internetowej prostytutki:

https://www.youtube.com/@MotoMamiSimoni

I takich też mi wskakuje na pęczki, bo polajkowałem kilka profili o motocyklach i ich przeróbkach.


Serio, szału można dostać jak człowiek szuka normalnych treści i spokojnie 20% to takie gówno.

130

Odp: Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans
Jack Sparrow napisał/a:

Kolejny ruch scrollem i proszę, kolejne konto internetowej prostytutki:

https://www.youtube.com/@MotoMamiSimoni

I takich też mi wskakuje na pęczki, bo polajkowałem kilka profili o motocyklach i ich przeróbkach.


Serio, szału można dostać jak człowiek szuka normalnych treści i spokojnie 20% to takie gówno.

Sorry ale chyba jesteś za stary żeby się wypowiadać. Dalej nie ogarniasz co to onlyfans i na czym to polega.

Posty [ 66 do 130 z 239 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Narzeczony obserwuje dziewczyny z OnlyFans

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024