Cześć kochane włosomaniaczki:). Jak w temacie tworzę wątek dotyczący zapuszczania włosków. Piszcie,dzielcie się poradami co i jak robicie by wasze włosy rosły długie i zdrowe:). Ja osobiście staram się zapuścic włosy już baaardzo długo,jednak gdy tylko osiągną długość do karku,natychmiast je ścinam,ponieważ nie podobają mi się. Jednak niedawno znowu obcięłam i wiecie co? Nigdy wcześniej tak źle się nie czułam. Kiedyś w krótkich włosach czułam się kobieco. Teraz bardzo źle. Tak więc od około dwóch tygodni intensywnie czytam i próbuję złożyć w całość wszystkie informacje na temat zapuszczania włosów. 
Jako zestaw do zapuszczania włosów zaopatrzyłam się w : drożdże w tabletkach ze skrzypem i pokrzywą. Piję również pokrzywę i skrzyp jako napar raz dziennie. Poza tym szampon pokrzywowy lub avon. Co do odżywki to obojętnie jaką, ja akurat używam loreal elseve. Po wielu pozytywnych opiniach kupiłam również na allegro odżywkę ( wcierkę ) jantar:). Jak narazie mogę powiedzieć,że objętość włosow się zwiększyła:) Serdecznie zapraszam do wyrażania swoich opinii i wstawiania zdjęć:)
- ziemniaczana
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Wszystkie te preparaty które wymieniłaś ... jakoś mało wierzę, że by miały pomóc. Zapuszczenie wymaga czasu i raczej nie przyspieszysz tego procesu żadnymi specyfikami.
Włosy to geny i cierpliwość 
Moja siostra przez lata miała włosy do pasa i kompletnie im nie poświęcała żadnej uwagi a one i tak rosły 
a ja cuda na patyku i dłuższe niż do łopatek nie urosną a na dodatek cztery na krzyż
- Eileen
- 100% Netkobieta
- Nieaktywny
Ja mam włosy do pasa - te najdłuższe, bo mam cieniowane. Nigdy nie robiłam nic pod kątem zapuszczania, po prostu przestałam je ścinać, teraz od dłuższego czasu u fryzjera tylko końcówki podcinam i jakoś sobie rosną. Czasem mają zrywy, że w krótkim czasie urosną o wiele więcej niż normalnie, ale jakoś nie uchwyciłam zależności (o ile istnieje) od diety czy kosmetyków. Po prostu rosną sobie, raz szybciej, raz wolniej, ale zawsze rosną.
- sophie2
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ja niestety mam cienkie włosy i bardzo mi się plączą przy czesaniu dlatego teraz mam trochę za ramiona
Dziewczynki,kondycja naszych włosów w dużym stopniu zależy od diety i sposobu życia. Ziemniaczana wątpisz w skuteczność moich metod,ale ja w nie wierzę:). Widzę po włosach,jak z każdym dniem stają się grubsze i silniejsze. I z pewnością rosną. Drożdze są wspaniałe! Odkąd je biorę nie mam problemów z wypadaniem włosów. Nie mam matowych,suchych. Co do szamponu. Im mniej składników tym lepiej.Nasze polskie szampony rumiankowe,pokrzywa czy tatarak sa naprawde swietne!!:) Natomiast pokszywa i skrzyp jako napar,to już kwestia przyzwyczajenia. Wcierka Jantar, tutaj nie powiem skusiłam się opinią szwagierki,która ma piękne długie włosy i bardzo sobie chwali.:)
sophie2
Dzisiaj 14:16:08
Ja niestety mam cienkie włosy i bardzo mi się plączą przy czesaniu dlatego teraz mam trochę za ramiona
Używasz czegoś do ułatwienia rozczesywania?:)
Kiedyś fryzjerka udzieliła mi porady. Jeśli chcę zapuścic włosy lepiej unikac fryzjerów i dać włosom spokojnie rosnąć.
Ja mam włosy do pasa - te najdłuższe, bo mam cieniowane. Nigdy nie robiłam nic pod kątem zapuszczania, po prostu przestałam je ścinać, teraz od dłuższego czasu u fryzjera tylko końcówki podcinam i jakoś sobie rosną. Czasem mają zrywy, że w krótkim czasie urosną o wiele więcej niż normalnie, ale jakoś nie uchwyciłam zależności (o ile istnieje) od diety czy kosmetyków. Po prostu rosną sobie, raz szybciej, raz wolniej, ale zawsze rosną.
Czy możesz wrzucić zdj swoich włosków?:))
- Szarlotkanagorąco
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
A ja po dzisiejszych przeprawach polecam fryzurę na jeża. 
Mam kręcone, gęste włosy do pasa i dzisiaj walczyłam przez godzinę z zaczopowaną włosami rurą od odkurzacza. W ogóle wiecznie muszę zamiatać i odkurzać, bo wszędzie moje włosy leżą, a to mało estetyczne. Wiecznie też szczotkę od odkurzacza muszę czyścić, ale tak źle jak dzisiaj to mi się jeszcze nie zdarzyło. Ciągle też zatykam spływ w wannie i bez kreta do odtykania rur, ani rusz.
Piszę to w ramach pocieszenia kobiet z mniej bujną czupryną, ma ona zdecydowanie swoje zalety.:D
Człowiek naprawdę posiada tylko to, co jest w nim.
- ziemniaczana
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Czemu ci tak włosy lecą?:D
Moje siegają za "stanik" i też pełno włosów na szczotce a i syfon od umywakli zapchany
Zaczelam wciagac jakies witaminy - czy pomoze - zobaczymy
A apropos zapuszczania - długosc " do ramion" to najgorszy etap. Trzeba go przeczekać i dalej już powinnon iść z górki
- Szarlotkanagorąco
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Czemu ci tak włosy lecą?:D
Ja nie sądzę, iż one jakoś mocno wypadają. Po prostu jak codziennie zgubisz kilkadziesiąt ciemnych włosów, mających jakieś 70 cm każdy, to musi ich być dużo w okolicy.:/
Problem nie ilości, ale długości.
Człowiek naprawdę posiada tylko to, co jest w nim.
- grazka70
- Na razie czysta sympatia
- Nieaktywny
Też zaczęłam zapuszczać włosy, chociaż nie jestem już najmłodsza Jednak wydaje mi się, że długie włosy dodają urody kobiecie w każdym wieku. Żeby wzmocnić włosy zaczęłam łykać preparat ze skrzypem, wyczytałam też ostatnio, że na "porost" włosów pomaga picie drożdży. W szklance rozdrabniamy 1/4 kostki drożdży i zalewamy je wrzątkiem, mieszamy, czekamy aż wystygną i pijemy. Zrobiłam raz ten "koktajl", ale nie byłam w stanie go wypić... Było okropne w smaku... Zastanawiam się, czy np. można tę mieszankę posłodzić albo coś...? Może któraś z Was mi podpowie... Słyszałam, że regularne picie drożdży naprawdę pomaga na przyspieszenie porostu i dlatego chyba muszę się przełamać... Czy któraś z Was tego próbowała?
- ladyinblue
- Powoli się zadomawiam
- Nieaktywny
Ja zapuszczam od 5 lat... I i tak muszę ścinać co chwilę, tak się niszczą 
((
- AsiaCzern
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Ja sobie ścięłam 8 lat temu i od tego czasu zapuszczam. Ale nadal nie uzyskałam powalającej długości. Chociaż są zdrowe i nie mogę narzekać. A mam jedną koleżankę Arabkę, która w rok może zapuścić daleko ponad 30 cm, regularnie ścinając końcówki. I to bez żadnych specjalnych kosmetyków. Geny robią swoje.
I niech nikt mi nie mówi, że to jest dziecinne. W każdym żyje małe dziecko, które trzeba czasem pogłaskać po głowie. Do czego każdą z Was zachęcam.- Lara200
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Ja jeszcze niedawno po 2 latach zapuszczania i podcinania miałam długie gdzieś do połowy pleców ale strasznie mi wtedy wypadały a rozczesywanie ich nawet po odżywce było mordęgą. Jak na podłodze gdziekolwiek był jakiś włos to już wiadomo że mój. Na dodatek musiałam sobie ciągle prostować a mam włosy bardzo gęste, falowane, ze skłonnością do puszenia się, więc to było konieczne by jakoś sie prezentowały + różne olejki wygładzające, inaczej miałam siano na głowie. A jestem raczej niskiego wzrostu więc ojciec nie raz sie ze mnie nabijał i nazywał jaskiniowcem. A miałam pare razy cieniowane włosy ale to i tak niewiele dawało i nie mogłam uzyskać takiego efektu jak inne dziewczyny którym włosy sie same układały np. mojej kuzynce która ma włosy długie aż do pasa ale wygląda w nich świetnie może dlatego że ma sypkie. No i w zimie miałam problem jak te włosy schować pod płaszczem, często wychodziły. W końcu ścięłam je do ramion i poczułam ulgę i bardziej sie sobie podobam a koleżanki stwierdził że tak wyglądam o wiele lepiej, nie mówiąc już o ojcu który w swój specyficzny sposób skomplementował mnie mówiąc że wreszcie wyglądam jak człowiek;p. Zresztą od nowego roku na wiosnę planuje jeszcze bardziej je skrócić do szyii. W końcu tyle czasu miałam tą samą fryzurę że teraz chce poszaleć. A co do długich włosów to teraz moge stwierdzić że nie każdemu one pasują a takie gęste włosy jak np. moje też nie zawsze świetnie wyglądają.
