Awantura o zarobki - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 89 z 89 ]

66

Odp: Awantura o zarobki
Nowe_otwarcie napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Halinka, tylko że autor że swoją żoną dobrali się właśnie będąc zdaje się na podobnym statusie. Ja wiem ze ta idea fajnie brzmi w teorii, tylko w praktyce lwia część przypadków wygląda tak że "żona ZACZELA ZARABIAC WIECEJ OD MEZA i właśnie WTEDY zaczęła się u niej pogardą" (czyli zmiana reguł gry w jej trakcie).

Ale skoro ona dostala posade w firmie rodzinnej ktora stac na placenie jej duzo wiecej niz cena rynkowa za prace ktora tam robi, to znaczy, ze od poczatku pochodzila z wyzszej sfery niz autor, nie?
Wiec potwierdza sie co napisalam, trzeba bylo wziac sobie partnera z podobnymi mozliwosciami. Albo przynajniej ambicjami zeby przeskoczyc na wyzszy szczebel.

Ok. Tylko czy ta firma jest WLASNOSCIĄ ciotki czy ciotka tylko jest dyrektorem? Bo w drugim wypadku zamożność obu rodzin może być podobna,  a nawet w pierwszym nie jest powiedziane ze rodzice żony mają wyższy status niż autor.

No jak to firma rodzinna to  chyba rodzice sa wlascicielem

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Awantura o zarobki
Nowe_otwarcie napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Halinka, tylko że autor że swoją żoną dobrali się właśnie będąc zdaje się na podobnym statusie. Ja wiem ze ta idea fajnie brzmi w teorii, tylko w praktyce lwia część przypadków wygląda tak że "żona ZACZELA ZARABIAC WIECEJ OD MEZA i właśnie WTEDY zaczęła się u niej pogardą" (czyli zmiana reguł gry w jej trakcie).

Ale skoro ona dostala posade w firmie rodzinnej ktora stac na placenie jej duzo wiecej niz cena rynkowa za prace ktora tam robi, to znaczy, ze od poczatku pochodzila z wyzszej sfery niz autor, nie?
Wiec potwierdza sie co napisalam, trzeba bylo wziac sobie partnera z podobnymi mozliwosciami. Albo przynajniej ambicjami zeby przeskoczyc na wyzszy szczebel.

Ok. Tylko czy ta firma jest WLASNOSCIĄ ciotki czy ciotka tylko jest dyrektorem? Bo w drugim wypadku zamożność obu rodzin może być podobna,  a nawet w pierwszym nie jest powiedziane ze rodzice żony mają wyższy status niż autor.

Co za roznica, liczy sie to, ze miala tam dojscie.

68

Odp: Awantura o zarobki
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Ale skoro ona dostala posade w firmie rodzinnej ktora stac na placenie jej duzo wiecej niz cena rynkowa za prace ktora tam robi, to znaczy, ze od poczatku pochodzila z wyzszej sfery niz autor, nie?
Wiec potwierdza sie co napisalam, trzeba bylo wziac sobie partnera z podobnymi mozliwosciami. Albo przynajniej ambicjami zeby przeskoczyc na wyzszy szczebel.

Ok. Tylko czy ta firma jest WLASNOSCIĄ ciotki czy ciotka tylko jest dyrektorem? Bo w drugim wypadku zamożność obu rodzin może być podobna,  a nawet w pierwszym nie jest powiedziane ze rodzice żony mają wyższy status niż autor.

Co za roznica, liczy sie to, ze miala tam dojscie.

Różnica taka że w drugim wypadku jak ciotka dostanie kopa, to żona autora poleci szybko po niej, w ramach czyszczenia firmy z pociotków byłej dyrekcji. I tyle że statusu.

69

Odp: Awantura o zarobki
Nowe_otwarcie napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ok. Tylko czy ta firma jest WLASNOSCIĄ ciotki czy ciotka tylko jest dyrektorem? Bo w drugim wypadku zamożność obu rodzin może być podobna,  a nawet w pierwszym nie jest powiedziane ze rodzice żony mają wyższy status niż autor.

Co za roznica, liczy sie to, ze miala tam dojscie.

Różnica taka że w drugim wypadku jak ciotka dostanie kopa, to żona autora poleci szybko po niej, w ramach czyszczenia firmy z pociotków byłej dyrekcji. I tyle że statusu.

Licza sie koneksje, jak ktos sie wkrecil w jedno miejsce, to pierwsze co sie robi, to lapie nastepne. Zeby w takim przypadki jak piszesz gdzies indziej sie szybko zalapac.

70 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2024-02-05 20:04:15)

Odp: Awantura o zarobki
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Co za roznica, liczy sie to, ze miala tam dojscie.

Różnica taka że w drugim wypadku jak ciotka dostanie kopa, to żona autora poleci szybko po niej, w ramach czyszczenia firmy z pociotków byłej dyrekcji. I tyle że statusu.

Licza sie koneksje, jak ktos sie wkrecil w jedno miejsce, to pierwsze co sie robi, to lapie nastepne. Zeby w takim przypadki jak piszesz gdzies indziej sie szybko zalapac.

Te koneksje to już mogą jedynie wystarczyć jej ciotce by jakoś dokiwać do emerytury. Było już wiele wypadków, w których ani ten mocniejszy (załatwiający) nie miał już drugiego tak mocnego strzału ani pociotkom nie zdolal już tak lukratywnej synekury załatwić.

71

Odp: Awantura o zarobki
Nowe_otwarcie napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Różnica taka że w drugim wypadku jak ciotka dostanie kopa, to żona autora poleci szybko po niej, w ramach czyszczenia firmy z pociotków byłej dyrekcji. I tyle że statusu.

Licza sie koneksje, jak ktos sie wkrecil w jedno miejsce, to pierwsze co sie robi, to lapie nastepne. Zeby w takim przypadki jak piszesz gdzies indziej sie szybko zalapac.

Te koneksje to już mogą jedynie wystarczyć jej ciotce by jakoś dokiwać do emerytury. Było już wiele wypadków, w których ani ten mocniejszy (załatwiający) nie miał już drugiego tak mocnego strzału ani pociotkom nie zdolal już tak lukratywnej synekury załatwić.

Zakladasz sobie jakis scenariusz a nastepnie dopowiadasz sobie do niego kolejne czesci. Ale ok, niech bedzie.

72

Odp: Awantura o zarobki

Żadna kobieta nie chce żeby jej mezczyzna zarabiał mniej niż ona. Straciłeś w jej oczach męskość.

73

Odp: Awantura o zarobki
Wasabi M napisał/a:

Żadna kobieta nie chce żeby jej mezczyzna zarabiał mniej niż ona. Straciłeś w jej oczach męskość.

No to gdzie ta miłość kobiet? lol

74

Odp: Awantura o zarobki
PiotrNet77 napisał/a:
Wasabi M napisał/a:

Żadna kobieta nie chce żeby jej mezczyzna zarabiał mniej niż ona. Straciłeś w jej oczach męskość.

No to gdzie ta miłość kobiet? lol

Świetnie na to pytanie odpowiada ten fragment skeczu, naprawdę warto poświęcić ta 1 min i go obejrzeć.

75

Odp: Awantura o zarobki
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ok. Tylko czy ta firma jest WLASNOSCIĄ ciotki czy ciotka tylko jest dyrektorem? Bo w drugim wypadku zamożność obu rodzin może być podobna,  a nawet w pierwszym nie jest powiedziane ze rodzice żony mają wyższy status niż autor.

A odkąd to nawet jeśli ciotka jest dobrze sytuowana z automatu oznacza to, że rodzice żony Autora również?
Znam mnóstwo przypadków, kiedy status materialny każdej z kilku sióstr lub każdego z braci różni się między sobą diametralnie i wynika to z wielu czynników - na przykład ktoś ma smykałkę do biznesu, ktoś inny nie, ktoś się bogato ożenił albo wyszedł za mąż, ktoś dostał spadek, ktoś ma tyle, ile sam zarobi i tak dalej.
Nie zapominajmy zatem, że to jest ciotka żony Autora, nie jej matka.

76

Odp: Awantura o zarobki
PiotrNet77 napisał/a:
Wasabi M napisał/a:

Żadna kobieta nie chce żeby jej mezczyzna zarabiał mniej niż ona. Straciłeś w jej oczach męskość.

No to gdzie ta miłość kobiet? lol

Miłość to kilka nakładających się na siebie spraw. Mężczyźni w dużej mierze kochają kobiety właśnie za kobiece cechy. Kobiety mężczyzn tak samo. Mi męskość kojarzy się z siłą. Siła =dominium, cechy męskie. Co przekłada się także na możliwości zarobkowe.

77

Odp: Awantura o zarobki

Budowa domu potrafi być studnią bez dna. Podejrzewam, że tu leży źródło Waszych problemów. Może warto o tym porozmawiać?

78 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2024-02-06 09:05:15)

Odp: Awantura o zarobki
Priscilla napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ok. Tylko czy ta firma jest WLASNOSCIĄ ciotki czy ciotka tylko jest dyrektorem? Bo w drugim wypadku zamożność obu rodzin może być podobna,  a nawet w pierwszym nie jest powiedziane ze rodzice żony mają wyższy status niż autor.

A odkąd to nawet jeśli ciotka jest dobrze sytuowana z automatu oznacza to, że rodzice żony Autora również?
Znam mnóstwo przypadków, kiedy status materialny każdej z kilku sióstr lub każdego z braci różni się między sobą diametralnie i wynika to z wielu czynników - na przykład ktoś ma smykałkę do biznesu, ktoś inny nie, ktoś się bogato ożenił albo wyszedł za mąż, ktoś dostał spadek, ktoś ma tyle, ile sam zarobi i tak dalej.
Nie zapominajmy zatem, że to jest ciotka żony Autora, nie jej matka.

No, to dokładnie miałem na myśli (może źle zrozumiałaś, ale przez "obie rodziny" rozumiem rodzinę babki i rodzinę autora) smile
Dzięki za wsparcie wink

79

Odp: Awantura o zarobki
Wasabi M napisał/a:
PiotrNet77 napisał/a:
Wasabi M napisał/a:

Żadna kobieta nie chce żeby jej mezczyzna zarabiał mniej niż ona. Straciłeś w jej oczach męskość.

No to gdzie ta miłość kobiet? lol

Miłość to kilka nakładających się na siebie spraw. Mężczyźni w dużej mierze kochają kobiety właśnie za kobiece cechy. Kobiety mężczyzn tak samo. Mi męskość kojarzy się z siłą. Siła =dominium, cechy męskie. Co przekłada się także na możliwości zarobkowe.

W takim razie przestańcie nas kastrować!

80

Odp: Awantura o zarobki
PiotrNet77 napisał/a:
Wasabi M napisał/a:
PiotrNet77 napisał/a:

No to gdzie ta miłość kobiet? lol

Miłość to kilka nakładających się na siebie spraw. Mężczyźni w dużej mierze kochają kobiety właśnie za kobiece cechy. Kobiety mężczyzn tak samo. Mi męskość kojarzy się z siłą. Siła =dominium, cechy męskie. Co przekłada się także na możliwości zarobkowe.

W takim razie przestańcie nas kastrować!

Piotr, piszesz raczej z facetem. Głównymi piewcami komentowanej przez Ciebie tezy są faceci, którym natura nie dała ani wyglądu ani obycia, ale na pocieszenie obdarzyła ich smykałką do trzepania kasy wink

81

Odp: Awantura o zarobki
Ricardos napisał/a:

ja na ręke mam ok 4000 tys.

4000 tys. to jakieś 4 mln, więc nie jest tak źle :-P

82

Odp: Awantura o zarobki
MagdaLena1111 napisał/a:
Ricardos napisał/a:

ja na ręke mam ok 4000 tys.

4000 tys. to jakieś 4 mln, więc nie jest tak źle :-P

big_smile big_smile big_smile

83 Ostatnio edytowany przez Swanen (2024-02-09 05:44:44)

Odp: Awantura o zarobki
Wasabi M napisał/a:

Mi męskość kojarzy się z siłą. Siła =dominium, cechy męskie. Co przekłada się także na możliwości zarobkowe.


Pardą, siła to możliwości zarobkowe w dzisiejszym świecie? W sensie górnicy czy drwale to najlepiej zarabiający na rynku?

84 Ostatnio edytowany przez Kajix18 (2024-02-09 19:13:13)

Odp: Awantura o zarobki

Razem zarabiacie 13 tysięcy co miesiąc. To naprawdę sporo. Nie wiem o co jej chodzi. W związku różnie ktoś zarabia. Kobieta więcej a facet mniej. Facet więcej a kobieta mniej. Przecież związek nie tworzy się po tym kto ile zarabia.
Ciekawa jestem jakby była odwrotna sytuacja. Czy facet by się o to srał aż tak jak Twoja żona. Wątpię wink.

85 Ostatnio edytowany przez Kajix18 (2024-02-09 19:19:02)

Odp: Awantura o zarobki
Wasabi M napisał/a:

Żadna kobieta nie chce żeby jej mezczyzna zarabiał mniej niż ona. Straciłeś w jej oczach męskość.

Co za brednie. Jeśli tak to niech weźmie rozwód. A autor wątku niech znajdzie kobietę co też zarabia 4 tysiące. Może będzie wtedy przynajmniej szczęśliwy. Bo co ma dla swojej żony znaleźć lepiej płatną pracę aby ta była zadowolona?
W końcu jaśnie pani zarabia 9 tysięcy, bo ktoś jej pracę załatwił. To się sama utrzyma z dziećmi, bo przecież jeszcze alimenty będzie jej płacisz na nie. Skoro tak jej sie nie podoba i jest rozwydrzona.

86

Odp: Awantura o zarobki
Kajix18 napisał/a:
Wasabi M napisał/a:

Żadna kobieta nie chce żeby jej mezczyzna zarabiał mniej niż ona. Straciłeś w jej oczach męskość.

Co za brednie. Jeśli tak to niech weźmie rozwód. A autor wątku niech znajdzie kobietę co też zarabia 4 tysiące. Może będzie wtedy przynajmniej szczęśliwy. Bo co ma dla swojej żony znaleźć lepiej płatną pracę aby ta była zadowolona?
W końcu jaśnie pani zarabia 9 tysięcy, bo ktoś jej pracę załatwił. To się sama utrzyma z dziećmi, bo przecież jeszcze alimenty będzie jej płacisz na nie. Skoro tak jej sie nie podoba i jest rozwydrzona.

Dokladnie zgadzam sie z tym, ona nie wlozyla zadnego wysilku w to,zeby zarabiac 9 tysiecy i, gdyby nie firma rodzinna to by zapewne zarabiala z max 2 tysiace. Wogole slub sie bierze z milosci, a nie dla kasy

87

Odp: Awantura o zarobki
JuliaUK33 napisał/a:
Kajix18 napisał/a:
Wasabi M napisał/a:

Żadna kobieta nie chce żeby jej mezczyzna zarabiał mniej niż ona. Straciłeś w jej oczach męskość.

Co za brednie. Jeśli tak to niech weźmie rozwód. A autor wątku niech znajdzie kobietę co też zarabia 4 tysiące. Może będzie wtedy przynajmniej szczęśliwy. Bo co ma dla swojej żony znaleźć lepiej płatną pracę aby ta była zadowolona?
W końcu jaśnie pani zarabia 9 tysięcy, bo ktoś jej pracę załatwił. To się sama utrzyma z dziećmi, bo przecież jeszcze alimenty będzie jej płacisz na nie. Skoro tak jej sie nie podoba i jest rozwydrzona.

Dokladnie zgadzam sie z tym, ona nie wlozyla zadnego wysilku w to,zeby zarabiac 9 tysiecy i, gdyby nie firma rodzinna to by zapewne zarabiala z max 2 tysiace. Wogole slub sie bierze z milosci, a nie dla kasy

Tak ślub się bierze z miłości a nie dla kasy. Poza tym skoro są małżeństwem to nie ma jej kasy i jego kasa tylko mają wspólny budżet którym rządzą RAZEM. Więc to nie jej pieniądze. Męża też, ich wspólne.

Ja rozumiem w związku się tak rozdzielać, ale w małżeństwie?. Jakieś niepoważne podejście ma jego żona.

88

Odp: Awantura o zarobki

Mój drogi bo my ludzie nie jesteśmy biologicznie stworzeni żeby żyć ze sobą całe życie już po jednym roku w stałym związku mężczyźnie spada testosteron... to nic nie normalnego bardziej nienormalne jest to że ktoś próbuje ci wmówić że masz sobie wybrać jedną kobietę na całe życie...
Możesz jeszcze spróbować to naprawić niedługo są walentynki polecam coś takiego:

jeśli to nie pomoże to radziła bym poszukać nowej partnerki
pozdrawiam gorąco ;*

89

Odp: Awantura o zarobki
FenomenPW napisał/a:

Mój drogi bo my ludzie nie jesteśmy biologicznie stworzeni żeby żyć ze sobą całe życie już po jednym roku w stałym związku mężczyźnie spada testosteron... to nic nie normalnego bardziej nienormalne jest to że ktoś próbuje ci wmówić że masz sobie wybrać jedną kobietę na całe życie...
Możesz jeszcze spróbować to naprawić niedługo są walentynki polecam coś takiego:

jeśli to nie pomoże to radziła bym poszukać nowej partnerki
pozdrawiam gorąco ;*

Tak najlepiej sobie zmieniac partnerow co roku. Pozniej sie dziwic czemu tyle ludzi lazi nieszczesliwych po swiecie.  Ja bym chciala miec partnera na cale zycie

Posty [ 66 do 89 z 89 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024