In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 272 ]

66

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Albo się nie ulatnia i chce zajmować się dziećmi, ale matka mu to utrudnia, jednocześnie wmawiając dzieciom, że ojciec ma je gdzieś i żądając wyższych alimentów.

rakastankielia napisał/a:

Same se takich wybrały. Jest mnóstwo odpowiedzialnych facetów, którzy chcą zajmować się dziećmi.

Mhm. Matka izoluje ojca = zła kobieta, to jej wina.
Ojciec sam się izoluje = kobieta go wybrała, to jej wina.

Raka napisał/a:

To kobiety mają przewagę na rynku matrymonialnym i wybierają partnerów.

... przystawiając im pistolet do skroni zapewne, skoro ci nie mają nic do powiedzenia.

Widzę, nic się nie zmieniło. W uniwersum Raki mężczyźni nadal za nic nie odpowiadają.

Kobieta może odrzucić faceta, który nie nadaje się do związku, bo w każdej chwili może znaleźć innego. Mężczyzna nie ma takiej możliwości, bo jedyną alternatywą jest wieczna samotność.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Albo się nie ulatnia i chce zajmować się dziećmi, ale matka mu to utrudnia, jednocześnie wmawiając dzieciom, że ojciec ma je gdzieś i żądając wyższych alimentów.

rakastankielia napisał/a:

Same se takich wybrały. Jest mnóstwo odpowiedzialnych facetów, którzy chcą zajmować się dziećmi.

Mhm. Matka izoluje ojca = zła kobieta, to jej wina.
Ojciec sam się izoluje = kobieta go wybrała, to jej wina.

Raka napisał/a:

To kobiety mają przewagę na rynku matrymonialnym i wybierają partnerów.

... przystawiając im pistolet do skroni zapewne, skoro ci nie mają nic do powiedzenia.

Widzę, nic się nie zmieniło. W uniwersum Raki mężczyźni nadal za nic nie odpowiadają.

Kobieta może odrzucić faceta, który nie nadaje się do związku, bo w każdej chwili może znaleźć innego. Mężczyzna nie ma takiej możliwości, bo jedyną alternatywą jest wieczna samotność.

Żadna kobieta, która może w każdej chwili mieć innego, nie decyduje się na takiego faceta, bo:
a) nikt nie chce być z kimś, kto jest z nim wyłącznie po to, by nie być sam,
b) osoba, która nie ma żadnych szans na związek, nie ma tych szans z jakiegoś powodu, powodu, dla którego jest kiepskim materiałem na partnera.

68

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:

Kobieta może odrzucić faceta, który nie nadaje się do związku, bo w każdej chwili może znaleźć innego.
Mężczyzna nie ma takiej możliwości, bo jedyną alternatywą jest wieczna samotność.

facet też może

po prostu musisz być pożądany

69 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-12-10 13:27:50)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Kobieta może odrzucić faceta, który nie nadaje się do związku, bo w każdej chwili może znaleźć innego.
Mężczyzna nie ma takiej możliwości, bo jedyną alternatywą jest wieczna samotność.

facet też może

po prostu musisz być pożądany

Czyli przystojny.

SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:


Mhm. Matka izoluje ojca = zła kobieta, to jej wina.
Ojciec sam się izoluje = kobieta go wybrała, to jej wina.



... przystawiając im pistolet do skroni zapewne, skoro ci nie mają nic do powiedzenia.

Widzę, nic się nie zmieniło. W uniwersum Raki mężczyźni nadal za nic nie odpowiadają.

Kobieta może odrzucić faceta, który nie nadaje się do związku, bo w każdej chwili może znaleźć innego. Mężczyzna nie ma takiej możliwości, bo jedyną alternatywą jest wieczna samotność.

Żadna kobieta, która może w każdej chwili mieć innego, nie decyduje się na takiego faceta, bo:
a) nikt nie chce być z kimś, kto jest z nim wyłącznie po to, by nie być sam,
b) osoba, która nie ma żadnych szans na związek, nie ma tych szans z jakiegoś powodu, powodu, dla którego jest kiepskim materiałem na partnera.

Otóż decyduje, bo wygląd przesłania jej racjonalne myślenie, dlatego nie zauważa red flagów, które jej wysyła.

70 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-12-10 13:52:11)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Kobieta może odrzucić faceta, który nie nadaje się do związku, bo w każdej chwili może znaleźć innego.
Mężczyzna nie ma takiej możliwości, bo jedyną alternatywą jest wieczna samotność.

facet też może

po prostu musisz być pożądany

Czyli przystojny.

Czyli facet powinien się fizycznie podobać.
Jeśli nie masz w wyglądzie nic przyciągającego, czy wręcz coś co odpycha, trudno byś był pożądany przez jakąkolwiek dziewczynę.
Zresztą to też działa w drugą stronę. Sam nie raz pisałeś, że dziewczyna ma ci się podobać. I ok. Jednak te Twoje teorie o tym, że kobiety Cię odrzucają, bo mają zawyżone wymagania, można między bajki włożyć. Jak i te głupią skalę atrakcyjności.
Gdzieś pisałeś, że wszyscy nowi znajomi są w związkach. Wątpię, by każdy z tych facetów był 10/10. To już powinno Ci dać do myślenia, że zwykli, przeciętni ludzie, których w okol pełno bez problemu znajdują dziewczyny czy chłopaków. Ty jednak masz wciąż z tym problem i nawet zwiększone grono znajomych, które pozwala nie tylko zwiększyć umiejętności interpersonalne ale też  możliwości i okazje na spotkanie/poznanie drugiej połówki, nic tu nie daje.
Zanim odpiszesz, że wszyscy są zajęci, pomysł logicznie. Są, bo?

71

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Farmer napisał/a:

facet też może

po prostu musisz być pożądany

Czyli przystojny.

Czyli facet powinien się fizycznie podobać.
Jeśli nie masz w wyglądzie nic przyciągającego, czy wręcz coś co odpycha, trudno byś był pożądany przez jakąkolwiek dziewczynę.
Zresztą to też działa w drugą stronę. Sam nie raz pisałeś, że dziewczyna ma ci się podobać. I ok. Jednak te Twoje teorie o tym, że kobiety Cię odrzucają, bo mają zawyżone wymagania, można między bajki włożyć. Jak i te głupią skalę atrakcyjności.
Gdzieś pisałeś, że wszyscy nowi znajomi są w związkach. Wątpię, by każdy z tych facetów był 10/10. To już powinno Ci dać do myślenia, że zwykli, przeciętni ludzie, których w okol pełno bez problemu znajdują dziewczyny czy chłopaków. Ty jednak masz wciąż z tym problem i nawet zwiększone grono znajomych, które pozwala nie tylko zwiększyć umiejętności interpersonalne ale też  możliwości i okazje na spotkanie/poznanie drugiej połówki, nic tu nie daje.
Zanim odpiszesz, że wszyscy są zajęci, pomysł logicznie. Są, bo?

Nie napisałem, że wszyscy znajomi są w związkach, tylko że większość. Są zajęci, bo są przystojni.

72 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-12-10 14:47:51)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Czyli przystojny.

Czyli facet powinien się fizycznie podobać.
Jeśli nie masz w wyglądzie nic przyciągającego, czy wręcz coś co odpycha, trudno byś był pożądany przez jakąkolwiek dziewczynę.
Zresztą to też działa w drugą stronę. Sam nie raz pisałeś, że dziewczyna ma ci się podobać. I ok. Jednak te Twoje teorie o tym, że kobiety Cię odrzucają, bo mają zawyżone wymagania, można między bajki włożyć. Jak i te głupią skalę atrakcyjności.
Gdzieś pisałeś, że wszyscy nowi znajomi są w związkach. Wątpię, by każdy z tych facetów był 10/10. To już powinno Ci dać do myślenia, że zwykli, przeciętni ludzie, których w okol pełno bez problemu znajdują dziewczyny czy chłopaków. Ty jednak masz wciąż z tym problem i nawet zwiększone grono znajomych, które pozwala nie tylko zwiększyć umiejętności interpersonalne ale też  możliwości i okazje na spotkanie/poznanie drugiej połówki, nic tu nie daje.
Zanim odpiszesz, że wszyscy są zajęci, pomysł logicznie. Są, bo?

Nie napisałem, że wszyscy znajomi są w związkach, tylko że większość. Są zajęci, bo są przystojni.

Skoro większość twoich znajomych jest w związku, to już świadczy to o tym, że twoja teoria ma się nijak do rzeczywistości. Bo to by oznaczało, że wśród nich są sami przystojniacy i ładne dziewczyny. A przecież ci 8-10/10 stanowią niewielki odsetek.
Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że przeciętni ludzie, których większość wokół, bez problemu wchodzą w związki. Jeżeli ktoś ma z tym problem, to albo jest znacznie poniżej przeciętnej, albo z innego powodu coś z nim nie tak. Stąd jesteś w tej mniejszości.

73

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:

Czyli facet powinien się fizycznie podobać.
Jeśli nie masz w wyglądzie nic przyciągającego, czy wręcz coś co odpycha, trudno byś był pożądany przez jakąkolwiek dziewczynę.
Zresztą to też działa w drugą stronę. Sam nie raz pisałeś, że dziewczyna ma ci się podobać. I ok. Jednak te Twoje teorie o tym, że kobiety Cię odrzucają, bo mają zawyżone wymagania, można między bajki włożyć. Jak i te głupią skalę atrakcyjności.
Gdzieś pisałeś, że wszyscy nowi znajomi są w związkach. Wątpię, by każdy z tych facetów był 10/10. To już powinno Ci dać do myślenia, że zwykli, przeciętni ludzie, których w okol pełno bez problemu znajdują dziewczyny czy chłopaków. Ty jednak masz wciąż z tym problem i nawet zwiększone grono znajomych, które pozwala nie tylko zwiększyć umiejętności interpersonalne ale też  możliwości i okazje na spotkanie/poznanie drugiej połówki, nic tu nie daje.
Zanim odpiszesz, że wszyscy są zajęci, pomysł logicznie. Są, bo?

Nie napisałem, że wszyscy znajomi są w związkach, tylko że większość. Są zajęci, bo są przystojni.

Skoro większość twoich znajomych jest w związku, to już świadczy to o tym, że twoja teoria ma się nijak do rzeczywistości. Bo to by oznaczało, że wśród nich są sami przystojniacy i ładne dziewczyny. A przecież ci 8-10/10 stanowią niewielki odsetek.
Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że przeciętni ludzie, których większość wokół, bez problemu wchodzą w związki. Jeżeli ktoś ma z tym problem, to albo jest znacznie poniżej przeciętnej, albo z innego powodu coś z nim nie tak. Stąd jesteś w tej mniejszości.

Nie. Znajomi, którzy wyglądają przeciętnie, nie są w związkach. Zresztą jak to jest, że jak ja piszę, że dziewczyna 5-6/10 jest przeciętna, to wszyscy oburzeni, a teraz ty sama to piszesz i nagle wszystko w porządku?

74 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-12-10 15:10:43)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie napisałem, że wszyscy znajomi są w związkach, tylko że większość. Są zajęci, bo są przystojni.

Skoro większość twoich znajomych jest w związku, to już świadczy to o tym, że twoja teoria ma się nijak do rzeczywistości. Bo to by oznaczało, że wśród nich są sami przystojniacy i ładne dziewczyny. A przecież ci 8-10/10 stanowią niewielki odsetek.
Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że przeciętni ludzie, których większość wokół, bez problemu wchodzą w związki. Jeżeli ktoś ma z tym problem, to albo jest znacznie poniżej przeciętnej, albo z innego powodu coś z nim nie tak. Stąd jesteś w tej mniejszości.

Nie. Znajomi, którzy wyglądają przeciętnie, nie są w związkach. Zresztą jak to jest, że jak ja piszę, że dziewczyna 5-6/10 jest przeciętna, to wszyscy oburzeni, a teraz ty sama to piszesz i nagle wszystko w porządku?

Czy Ty umiesz czytać za zrozumieniem? Sam napisałeś, że większość Twoich znajomych jest w związkach, jednocześnie twierdzisz, że to są przystojniacy. A to by oznaczało, że większość facetów wśród twoich znajomych należy do topki, w co nikt nie uwierzy. Z jakiegoś powodu uważasz, że tylko ci przeciętni są wolni, w tym Ty. Mimo, że ogólnie to przeciętnych ludzi jest wokół najwięcej. Nie, to właśnie ci przeciętni są w tej większości, natomiast ta grupa do której Ty należysz jest znacznie poniżej średniej. Dlatego macie problem. Większość jak sam zauważysz nie ma.

75

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:

Skoro większość twoich znajomych jest w związku, to już świadczy to o tym, że twoja teoria ma się nijak do rzeczywistości. Bo to by oznaczało, że wśród nich są sami przystojniacy i ładne dziewczyny. A przecież ci 8-10/10 stanowią niewielki odsetek.
Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że przeciętni ludzie, których większość wokół, bez problemu wchodzą w związki. Jeżeli ktoś ma z tym problem, to albo jest znacznie poniżej przeciętnej, albo z innego powodu coś z nim nie tak. Stąd jesteś w tej mniejszości.

Nie. Znajomi, którzy wyglądają przeciętnie, nie są w związkach. Zresztą jak to jest, że jak ja piszę, że dziewczyna 5-6/10 jest przeciętna, to wszyscy oburzeni, a teraz ty sama to piszesz i nagle wszystko w porządku?

Czy Ty umiesz czytać za zrozumieniem? Sam napisałeś, że większość Twoich znajomych jest w związkach, jednocześnie twierdzisz, że to są przystojniacy. A to by oznaczało, że większość facetów wśród twoich znajomych należy do topki, w co nikt nie uwierzy. Z jakiegoś powodu uważasz, że tylko ci przeciętni są wolni, w tym Ty. Mimo, że ogólnie to przeciętnych ludzi jest wokół najwięcej. Nie, to właśnie ci przeciętni są w tej większości, natomiast ta grupa do której Ty należysz jest znacznie poniżej średniej. Dlatego macie problem. Większość jak sam zauważysz nie ma.

Nie, ja wyglądam przeciętnie, co zresztą potwierdziło wiele osób, również tych całkowicie mi obcych.

76 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-12-10 15:16:50)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie. Znajomi, którzy wyglądają przeciętnie, nie są w związkach. Zresztą jak to jest, że jak ja piszę, że dziewczyna 5-6/10 jest przeciętna, to wszyscy oburzeni, a teraz ty sama to piszesz i nagle wszystko w porządku?

Czy Ty umiesz czytać za zrozumieniem? Sam napisałeś, że większość Twoich znajomych jest w związkach, jednocześnie twierdzisz, że to są przystojniacy. A to by oznaczało, że większość facetów wśród twoich znajomych należy do topki, w co nikt nie uwierzy. Z jakiegoś powodu uważasz, że tylko ci przeciętni są wolni, w tym Ty. Mimo, że ogólnie to przeciętnych ludzi jest wokół najwięcej. Nie, to właśnie ci przeciętni są w tej większości, natomiast ta grupa do której Ty należysz jest znacznie poniżej średniej. Dlatego macie problem. Większość jak sam zauważysz nie ma.

Nie, ja wyglądam przeciętnie, co zresztą potwierdziło wiele osób, również tych całkowicie mi obcych.

Często się tak mówi, by nie sprawić drugiej osobie przykrości.
Gdybyś wyglądał przeciętnie, byłbyś w tej grupie większości, którzy mają partnerki. Twoje pojmowanie atrakcyjności jest błędne. Po prostu sam sobie przeczysz w tym co piszesz. Raz mówisz, że tylko przystojniacy mają szansę na związek, a ich jest garstka. Po czym piszesz, że większość twoich znajomych jest w związkach. Gdzie tu logika?

77

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:

Czy Ty umiesz czytać za zrozumieniem? Sam napisałeś, że większość Twoich znajomych jest w związkach, jednocześnie twierdzisz, że to są przystojniacy. A to by oznaczało, że większość facetów wśród twoich znajomych należy do topki, w co nikt nie uwierzy. Z jakiegoś powodu uważasz, że tylko ci przeciętni są wolni, w tym Ty. Mimo, że ogólnie to przeciętnych ludzi jest wokół najwięcej. Nie, to właśnie ci przeciętni są w tej większości, natomiast ta grupa do której Ty należysz jest znacznie poniżej średniej. Dlatego macie problem. Większość jak sam zauważysz nie ma.

Nie, ja wyglądam przeciętnie, co zresztą potwierdziło wiele osób, również tych całkowicie mi obcych.

Często się tak mówi, by nie sprawić drugiej osobie przykrości.
Gdybyś wyglądał przeciętnie, byłbyś w tej grupie większości, którzy mają partnerki. Twoje pojmowanie atrakcyjności jest błędne. Po prostu sam sobie przeczysz w tym co piszesz. Raz mówisz, że tylko przystojniacy mają szansę na związek, a ich jest garstka. Po czym piszesz, że większość twoich znajomych jest w związkach. Gdzie tu logika?

Te osoby nie miały żadnego interesu w niesprawianiu mi przykrości, tym bardziej, że wiedziały, że chcę otrzymać szczerą opinię.

Wyglądam przeciętnie, ale to za mało.

78

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie, ja wyglądam przeciętnie, co zresztą potwierdziło wiele osób, również tych całkowicie mi obcych.

Często się tak mówi, by nie sprawić drugiej osobie przykrości.
Gdybyś wyglądał przeciętnie, byłbyś w tej grupie większości, którzy mają partnerki. Twoje pojmowanie atrakcyjności jest błędne. Po prostu sam sobie przeczysz w tym co piszesz. Raz mówisz, że tylko przystojniacy mają szansę na związek, a ich jest garstka. Po czym piszesz, że większość twoich znajomych jest w związkach. Gdzie tu logika?

Te osoby nie miały żadnego interesu w niesprawianiu mi przykrości, tym bardziej, że wiedziały, że chcę otrzymać szczerą opinię.

Wyglądam przeciętnie, ale to za mało.

Ani też w tym, by taką przykrość Ci sprawić.
Tak naprawdę to życie weryfikuje Twoją atrakcyjność.
Powiedz, jak wytłumacz to, że większość Twoich znajomych jest zajęta? Przecież to niemożliwe, by akurat wszyscy należeli do topki. Zawsze grupa ok mediany jest najliczniejszą. A to oznacza, że tylko ci znacznie poniżej przeciętnej są sami. Sorry.

79

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:

Często się tak mówi, by nie sprawić drugiej osobie przykrości.
Gdybyś wyglądał przeciętnie, byłbyś w tej grupie większości, którzy mają partnerki. Twoje pojmowanie atrakcyjności jest błędne. Po prostu sam sobie przeczysz w tym co piszesz. Raz mówisz, że tylko przystojniacy mają szansę na związek, a ich jest garstka. Po czym piszesz, że większość twoich znajomych jest w związkach. Gdzie tu logika?

Te osoby nie miały żadnego interesu w niesprawianiu mi przykrości, tym bardziej, że wiedziały, że chcę otrzymać szczerą opinię.

Wyglądam przeciętnie, ale to za mało.

Ani też w tym, by taką przykrość Ci sprawić.
Tak naprawdę to życie weryfikuje Twoją atrakcyjność.
Powiedz, jak wytłumacz to, że większość Twoich znajomych jest zajęta? Przecież to niemożliwe, by akurat wszyscy należeli do topki. Zawsze grupa ok mediany jest najliczniejszą. A to oznacza, że tylko ci znacznie poniżej przeciętnej są sami. Sorry.

Do topki może i nie, ale są powyżej przeciętnej, w odróżnieniu ode mnie.

Podesłać ci zdjęcie do oceny?

80

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Te osoby nie miały żadnego interesu w niesprawianiu mi przykrości, tym bardziej, że wiedziały, że chcę otrzymać szczerą opinię.

Wyglądam przeciętnie, ale to za mało.

Ani też w tym, by taką przykrość Ci sprawić.
Tak naprawdę to życie weryfikuje Twoją atrakcyjność.
Powiedz, jak wytłumacz to, że większość Twoich znajomych jest zajęta? Przecież to niemożliwe, by akurat wszyscy należeli do topki. Zawsze grupa ok mediany jest najliczniejszą. A to oznacza, że tylko ci znacznie poniżej przeciętnej są sami. Sorry.

Do topki może i nie, ale są powyżej przeciętnej, w odróżnieniu ode mnie.

Podesłać ci zdjęcie do oceny?

Jak chcesz.
Jak to możliwe, że w danej grupie większość jest powyżej przeciętnej? Zawsze większość jest przeciętna, zawsze.

81

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:

Ani też w tym, by taką przykrość Ci sprawić.
Tak naprawdę to życie weryfikuje Twoją atrakcyjność.
Powiedz, jak wytłumacz to, że większość Twoich znajomych jest zajęta? Przecież to niemożliwe, by akurat wszyscy należeli do topki. Zawsze grupa ok mediany jest najliczniejszą. A to oznacza, że tylko ci znacznie poniżej przeciętnej są sami. Sorry.

Do topki może i nie, ale są powyżej przeciętnej, w odróżnieniu ode mnie.

Podesłać ci zdjęcie do oceny?

Jak chcesz.
Jak to możliwe, że w danej grupie większość jest powyżej przeciętnej? Zawsze większość jest przeciętna, zawsze.

Raka nie rozumie, że pod pojęciem atrakcyjności, nie kryje sie tylko uroda.
Zaryzykował bym stwierdzeniem, że dla kobiet, wygląd fizyczny, jest najmniejsza częścią tego, co nazywają męską atrakcyjnością.

82

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Kobieta może odrzucić faceta, który nie nadaje się do związku, bo w każdej chwili może znaleźć innego. Mężczyzna nie ma takiej możliwości, bo jedyną alternatywą jest wieczna samotność.

Żadna kobieta, która może w każdej chwili mieć innego, nie decyduje się na takiego faceta, bo:
a) nikt nie chce być z kimś, kto jest z nim wyłącznie po to, by nie być sam,
b) osoba, która nie ma żadnych szans na związek, nie ma tych szans z jakiegoś powodu, powodu, dla którego jest kiepskim materiałem na partnera.

Otóż decyduje, bo wygląd przesłania jej racjonalne myślenie, dlatego nie zauważa red flagów, które jej wysyła.

Raka, weź Ty się skup na tym, co piszesz, bo sam się gubisz.

Facet, którego nie chce żadna kobieta, dla którego jedyną alternatywą związku z wrednym babskiem jest wieczna samotność jest JEDNOCZEŚNIE przystojniakiem o urodzie przesłaniającej wszystkie czerwone flagi u kobiet?

Brałeś coś?

83

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Szeptuch napisał/a:

Raka nie rozumie, że pod pojęciem atrakcyjności, nie kryje sie tylko uroda.
Zaryzykował bym stwierdzeniem, że dla kobiet, wygląd fizyczny, jest najmniejsza częścią tego, co nazywają męską atrakcyjnością.

Raka w ogóle wielu rzeczy nie rozumie, a wypowiada się tak, jakby w swoim życiu poznał wiele kobiet, z wieloma był w związku i wiedział o nas więcej niż my same. Niestety jest zwykłym ignorantem, który szuka winy we wszystkich oprócz siebie, stąd kompletny brak spójności i logiki w tym co pisze.

SaraS napisał/a:

Brałeś coś?

Bardzo dobre pytanie big_smile

84

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:

Jak chcesz.
Jak to możliwe, że w danej grupie większość jest powyżej przeciętnej? Zawsze większość jest przeciętna, zawsze.

To chyba zależy od tego, jak rozważać przeciętność - średnia z wyglądu/ocenianego aspektu czy w odniesieniu do miejsca wśród innych ocenianych. wink
Skala ocen: 1-5, środek 3/5; więc niby wszyscy, którzy mają 3, są przeciętni. Ale też ta grupa może być wyjątkowo super pod jakimś względem, jedna osoba 2/5, dwie - 3/5, dziesięć - 4/5 i kilkanaście 5/5. I nagle to 3/5 wypada mocno poniżej przeciętnej. wink

85

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Szeptuch napisał/a:
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Do topki może i nie, ale są powyżej przeciętnej, w odróżnieniu ode mnie.

Podesłać ci zdjęcie do oceny?

Jak chcesz.
Jak to możliwe, że w danej grupie większość jest powyżej przeciętnej? Zawsze większość jest przeciętna, zawsze.

Raka nie rozumie, że pod pojęciem atrakcyjności, nie kryje sie tylko uroda.
Zaryzykował bym stwierdzeniem, że dla kobiet, wygląd fizyczny, jest najmniejsza częścią tego, co nazywają męską atrakcyjnością.

Gdyby wygląd był najmniej istotny, to ja miałbym szansę przekonać do siebie jakąś dziewczynę charakterem, a póki co to jestem za każdym razem z góry odrzucany.

86 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-12-10 16:45:51)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
SaraS napisał/a:
Roxann napisał/a:

Jak chcesz.
Jak to możliwe, że w danej grupie większość jest powyżej przeciętnej? Zawsze większość jest przeciętna, zawsze.

To chyba zależy od tego, jak rozważać przeciętność - średnia z wyglądu/ocenianego aspektu czy w odniesieniu do miejsca wśród innych ocenianych. wink
Skala ocen: 1-5, środek 3/5; więc niby wszyscy, którzy mają 3, są przeciętni. Ale też ta grupa może być wyjątkowo super pod jakimś względem, jedna osoba 2/5, dwie - 3/5, dziesięć - 4/5 i kilkanaście 5/5. I nagle to 3/5 wypada mocno poniżej przeciętnej. wink

Tu bardziej mi chodziło o to, że raka wciąż powtarza, że na związek mogą liczyć tylko ci najprzystojniejsi, podczas gdy wśród jego znajomych większość jest zajęta. Tu raczej nikt nie uwierzy w taki zbieg okoliczności. Oczywiście można odnosić atrakcyjność do ogółu, można też do danej grupy czy społeczności, nie zmienia to jednak faktu, że teoria raki nawet w jego otoczeniu się nie sprawdza. Bo jednak większość, a nie garstka z topki jest w związkach.

87

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Żadna kobieta, która może w każdej chwili mieć innego, nie decyduje się na takiego faceta, bo:
a) nikt nie chce być z kimś, kto jest z nim wyłącznie po to, by nie być sam,
b) osoba, która nie ma żadnych szans na związek, nie ma tych szans z jakiegoś powodu, powodu, dla którego jest kiepskim materiałem na partnera.

Otóż decyduje, bo wygląd przesłania jej racjonalne myślenie, dlatego nie zauważa red flagów, które jej wysyła.

Raka, weź Ty się skup na tym, co piszesz, bo sam się gubisz.

Facet, którego nie chce żadna kobieta, dla którego jedyną alternatywą związku z wrednym babskiem jest wieczna samotność jest JEDNOCZEŚNIE przystojniakiem o urodzie przesłaniającej wszystkie czerwone flagi u kobiet?

Brałeś coś?

Ja się nie gubię, tylko Ty łączysz dwa różne tematy w jedno. Facet, dla którego jedyną alternatywą jest wieczna samotność to nie przystojniak. To normalny facet, taki jak ja, który jest niewidoczny dla kobiet i trafia na jakąś jedną kobietę, która okazuje mu zainteresowanie.

88

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Szeptuch napisał/a:
Roxann napisał/a:

Jak chcesz.
Jak to możliwe, że w danej grupie większość jest powyżej przeciętnej? Zawsze większość jest przeciętna, zawsze.

Raka nie rozumie, że pod pojęciem atrakcyjności, nie kryje sie tylko uroda.
Zaryzykował bym stwierdzeniem, że dla kobiet, wygląd fizyczny, jest najmniejsza częścią tego, co nazywają męską atrakcyjnością.

Gdyby wygląd był najmniej istotny, to ja miałbym szansę przekonać do siebie jakąś dziewczynę charakterem, a póki co to jestem za każdym razem z góry odrzucany.

Jesteś odrzucany, bo jak sam stwierdziłeś większość znajomych (w tym prawdopodobnie ogółu) jest nawet w Twoim odczuciu atrakcyjniejsza od Ciebie. Jeśli należysz do mniejszości, to niestety nie jesteś średniakiem. Dlatego jesteś przezroczysty dla kobiet. Jakoś większość twoich znajomych nie było. Miałeś też jakieś okazje w życiu, by pokazać swoją osobowość, ale i ona okazała się niezachęcająca. Tu już pisano o tym, że gdybyś był przeciętny z urody i miał fajną osobowość, już dawno ktoś nawet z tych zajętych znajomych zechciałby Cię poznać z kimś ze swoich wolnych znajomych. Już nie mówię o jakichś światach, po prostu...

89

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Otóż decyduje, bo wygląd przesłania jej racjonalne myślenie, dlatego nie zauważa red flagów, które jej wysyła.

Raka, weź Ty się skup na tym, co piszesz, bo sam się gubisz.

Facet, którego nie chce żadna kobieta, dla którego jedyną alternatywą związku z wrednym babskiem jest wieczna samotność jest JEDNOCZEŚNIE przystojniakiem o urodzie przesłaniającej wszystkie czerwone flagi u kobiet?

Brałeś coś?

Ja się nie gubię, tylko Ty łączysz dwa różne tematy w jedno. Facet, dla którego jedyną alternatywą jest wieczna samotność to nie przystojniak. To normalny facet, taki jak ja, który jest niewidoczny dla kobiet i trafia na jakąś jedną kobietę, która okazuje mu zainteresowanie.

Oczywiście. Taki był początek. I do tego właśnie napisałam, że żadna kobieta (i jędza, która w przyszłości będzie mu utrudniać kontakty z dzieckiem i takie tam), która w każdej chwili może mieć innego (co też sam przecież napisałeś), nie decyduje się na takiego, który ma wartość na rynku matrymonialnym 0/10  (i nie mam tu na myśli wyglądu, tylko całokształt). Bo jak to sobie wyobrażasz?

1. Facet, który nie ma i nie będzie miał żadnej innej opcji, który JEST ZMUSZONY do bycia z jędzą, która się nawinęła (to Twoje założenie, nie moje), to JEST 0/10 w tym kontekście.
2. Kobieta, która może przebierać, nie bierze faceta 0/10.

I to się już kupy nie trzyma w tym momencie, a Ty post później, żeby uzasadnić zainteresowanie kobiety tym facetem, piszesz, że to taki przystojniak, że ona nie widzi czerwonych flag.

To jak to w końcu z nim jest? Takie ciacho, że kobiety są ślepe na jego wady i lecą jak muchy do miodu (a więc on zdecydowanie MA WYBÓR), czy biedny miś 0/10, którego żadna nie chce (więc żadna jędza go nie wybiera i nie utrudnia mu w przyszłości kontaktów z dzieckiem)?

90

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Raka, weź Ty się skup na tym, co piszesz, bo sam się gubisz.

Facet, którego nie chce żadna kobieta, dla którego jedyną alternatywą związku z wrednym babskiem jest wieczna samotność jest JEDNOCZEŚNIE przystojniakiem o urodzie przesłaniającej wszystkie czerwone flagi u kobiet?

Brałeś coś?

Ja się nie gubię, tylko Ty łączysz dwa różne tematy w jedno. Facet, dla którego jedyną alternatywą jest wieczna samotność to nie przystojniak. To normalny facet, taki jak ja, który jest niewidoczny dla kobiet i trafia na jakąś jedną kobietę, która okazuje mu zainteresowanie.

Oczywiście. Taki był początek. I do tego właśnie napisałam, że żadna kobieta (i jędza, która w przyszłości będzie mu utrudniać kontakty z dzieckiem i takie tam), która w każdej chwili może mieć innego (co też sam przecież napisałeś), nie decyduje się na takiego, który ma wartość na rynku matrymonialnym 0/10  (i nie mam tu na myśli wyglądu, tylko całokształt). Bo jak to sobie wyobrażasz?

1. Facet, który nie ma i nie będzie miał żadnej innej opcji, który JEST ZMUSZONY do bycia z jędzą, która się nawinęła (to Twoje założenie, nie moje), to JEST 0/10 w tym kontekście.
2. Kobieta, która może przebierać, nie bierze faceta 0/10.

I to się już kupy nie trzyma w tym momencie, a Ty post później, żeby uzasadnić zainteresowanie kobiety tym facetem, piszesz, że to taki przystojniak, że ona nie widzi czerwonych flag.

To jak to w końcu z nim jest? Takie ciacho, że kobiety są ślepe na jego wady i lecą jak muchy do miodu (a więc on zdecydowanie MA WYBÓR), czy biedny miś 0/10, którego żadna nie chce (więc żadna jędza go nie wybiera i nie utrudnia mu w przyszłości kontaktów z dzieckiem)?

A więc jeszcze raz. Taki facet, który za młodu jest niewidoczny dla kobiet (bo one wybierają przystojniaków, ignorując ich red flagi), zaczyna mieć jakieś zainteresowanie, kiedy do czegoś w życiu dojdzie, a kobiety są już na etapie, na którym chcą się ustatkować, a nie szaleć z przystojniakami. Jednak taka kobieta go nie kocha, a wręcz nienawidzi. Kiedy pojawiają się dzieci, ona bierze rozwód, zabiera połowę majątku i ogranicza kontakt z dziećmi.

91

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Raka nie rozumie, że pod pojęciem atrakcyjności, nie kryje sie tylko uroda.
Zaryzykował bym stwierdzeniem, że dla kobiet, wygląd fizyczny, jest najmniejsza częścią tego, co nazywają męską atrakcyjnością.

Gdyby wygląd był najmniej istotny, to ja miałbym szansę przekonać do siebie jakąś dziewczynę charakterem, a póki co to jestem za każdym razem z góry odrzucany.

Jesteś odrzucany, bo jak sam stwierdziłeś większość znajomych (w tym prawdopodobnie ogółu) jest nawet w Twoim odczuciu atrakcyjniejsza od Ciebie. Jeśli należysz do mniejszości, to niestety nie jesteś średniakiem. Dlatego jesteś przezroczysty dla kobiet. Jakoś większość twoich znajomych nie było. Miałeś też jakieś okazje w życiu, by pokazać swoją osobowość, ale i ona okazała się niezachęcająca. Tu już pisano o tym, że gdybyś był przeciętny z urody i miał fajną osobowość, już dawno ktoś nawet z tych zajętych znajomych zechciałby Cię poznać z kimś ze swoich wolnych znajomych. Już nie mówię o jakichś światach, po prostu...

Nie powiedziałbym, żeby większość była atrakcyjniejsza ode mnie, ale ci, którzy są zajęci, z pewnością są. Ta grupa znajomych nie jest na tyle duża, by być reprezentatywną dla całego społeczeństwa, nie wiem też, ile dokładnie osób jest w związkach, być może wcale nie większość (przynajmniej jeśli chodzi o chłopaków, bo akurat dziewczyny na pewno są lub były ostatnio w związkach). Nie miałem żadnych okazji, by się wykazać. A znajomi chętnie by mnie zeswatali, ale nie mają z kim, przynajmniej ci, których pytałem.

92 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2023-12-10 20:25:26)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:

A więc jeszcze raz. Taki facet, który za młodu jest niewidoczny dla kobiet (bo one wybierają przystojniaków, ignorując ich red flagi), zaczyna mieć jakieś zainteresowanie, kiedy do czegoś w życiu dojdzie, a kobiety są już na etapie, na którym chcą się ustatkować, a nie szaleć z przystojniakami. Jednak taka kobieta go nie kocha, a wręcz nienawidzi. Kiedy pojawiają się dzieci, ona bierze rozwód, zabiera połowę majątku i ogranicza kontakt z dziećmi.

Ciebie naprawdę nie można poważnie traktować, bo nikt o zdrowych zmysłach nie jest w stanie wymyślić takich kretynizmów. Sorry, ale nie da się tego inaczej nazwać.

rakastankielia napisał/a:

Nie powiedziałbym, żeby większość była atrakcyjniejsza ode mnie, ale ci, którzy są zajęci, z pewnością są. Ta grupa znajomych nie jest na tyle duża, by być reprezentatywną dla całego społeczeństwa, nie wiem też, ile dokładnie osób jest w związkach, być może wcale nie większość (przynajmniej jeśli chodzi o chłopaków, bo akurat dziewczyny na pewno są lub były ostatnio w związkach). Nie miałem żadnych okazji, by się wykazać. A znajomi chętnie by mnie zeswatali, ale nie mają z kim, przynajmniej ci, których pytałem.

A wiesz, że to ciekawe, co piszesz? Bo dopiero co uświadamiałeś mi, że Twoi znajomi to sami faceci.
Widzisz jak zmyślasz?? yikes
Pomijam przy tym, że nagle okazuje się, że może jednak Twoi znajomi nie wszyscy są w związkach, choć przecież dopiero co byli hmm

93

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:

Nie powiedziałbym, żeby większość była atrakcyjniejsza ode mnie, ale ci, którzy są zajęci, z pewnością są. Ta grupa znajomych nie jest na tyle duża, by być reprezentatywną dla całego społeczeństwa, nie wiem też, ile dokładnie osób jest w związkach, być może wcale nie większość (przynajmniej jeśli chodzi o chłopaków, bo akurat dziewczyny na pewno są lub były ostatnio w związkach). Nie miałem żadnych okazji, by się wykazać. A znajomi chętnie by mnie zeswatali, ale nie mają z kim, przynajmniej ci, których pytałem.

A wiesz, że to ciekawe, co piszesz? Bo dopiero co uświadamiałeś mi, że Twoi znajomi to sami faceci.
Widzisz jak zmyślasz?? yikes
Pomijam przy tym, że nagle okazuje się, że może jednak Twoi znajomi nie wszyscy są w związkach, choć przecież dopiero co byli hmm

Nic takiego nie pisałem. Większość znajomych to mężczyźni, ale nie wszyscy. Nie wiem, ilu dokładnie jest w związkach, ale ci, którzy na pewno są, są przystojni.

94

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Priscilla napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

A więc jeszcze raz. Taki facet, który za młodu jest niewidoczny dla kobiet (bo one wybierają przystojniaków, ignorując ich red flagi), zaczyna mieć jakieś zainteresowanie, kiedy do czegoś w życiu dojdzie, a kobiety są już na etapie, na którym chcą się ustatkować, a nie szaleć z przystojniakami. Jednak taka kobieta go nie kocha, a wręcz nienawidzi. Kiedy pojawiają się dzieci, ona bierze rozwód, zabiera połowę majątku i ogranicza kontakt z dziećmi.

Ciebie naprawdę nie można poważnie traktować, bo nikt o zdrowych zmysłach nie jest w stanie wymyślić takich kretynizmów. Sorry, ale nie da się tego inaczej nazwać.

rakastankielia napisał/a:

Nie powiedziałbym, żeby większość była atrakcyjniejsza ode mnie, ale ci, którzy są zajęci, z pewnością są. Ta grupa znajomych nie jest na tyle duża, by być reprezentatywną dla całego społeczeństwa, nie wiem też, ile dokładnie osób jest w związkach, być może wcale nie większość (przynajmniej jeśli chodzi o chłopaków, bo akurat dziewczyny na pewno są lub były ostatnio w związkach). Nie miałem żadnych okazji, by się wykazać. A znajomi chętnie by mnie zeswatali, ale nie mają z kim, przynajmniej ci, których pytałem.

A wiesz, że to ciekawe, co piszesz? Bo dopiero co uświadamiałeś mi, że Twoi znajomi to sami faceci.
Widzisz jak zmyślasz?? yikes
Pomijam przy tym, że nagle okazuje się, że może jednak Twoi znajomi nie wszyscy są w związkach, choć przecież dopiero co byli hmm

Też to zauważyłam, że Raka pisze raz jedno, raz drugie, jak mu pasuje. Jak była mowa, że nowi znajomi pewnie są podobni do niego, to napisał, że nie. Że wszyscy są w związkach itd. Potem było coś o koleżankach, to napisał, że znajomi to koledzy. Potem znów coś było o wyglądzie, to napisał, że są powyżej średniej (jego poziomu). Teraz się okazuje, że grupa niereprezentatywna, że w sumie, to sam nie wie, kto jest w związku, a kto nie i nagle znów jakieś dziewczyny się pojawiły wśród jego znajomych. Hmmm
Kręćić też trzeba umieć

95

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
Priscilla napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

A więc jeszcze raz. Taki facet, który za młodu jest niewidoczny dla kobiet (bo one wybierają przystojniaków, ignorując ich red flagi), zaczyna mieć jakieś zainteresowanie, kiedy do czegoś w życiu dojdzie, a kobiety są już na etapie, na którym chcą się ustatkować, a nie szaleć z przystojniakami. Jednak taka kobieta go nie kocha, a wręcz nienawidzi. Kiedy pojawiają się dzieci, ona bierze rozwód, zabiera połowę majątku i ogranicza kontakt z dziećmi.

Ciebie naprawdę nie można poważnie traktować, bo nikt o zdrowych zmysłach nie jest w stanie wymyślić takich kretynizmów. Sorry, ale nie da się tego inaczej nazwać.

rakastankielia napisał/a:

Nie powiedziałbym, żeby większość była atrakcyjniejsza ode mnie, ale ci, którzy są zajęci, z pewnością są. Ta grupa znajomych nie jest na tyle duża, by być reprezentatywną dla całego społeczeństwa, nie wiem też, ile dokładnie osób jest w związkach, być może wcale nie większość (przynajmniej jeśli chodzi o chłopaków, bo akurat dziewczyny na pewno są lub były ostatnio w związkach). Nie miałem żadnych okazji, by się wykazać. A znajomi chętnie by mnie zeswatali, ale nie mają z kim, przynajmniej ci, których pytałem.

A wiesz, że to ciekawe, co piszesz? Bo dopiero co uświadamiałeś mi, że Twoi znajomi to sami faceci.
Widzisz jak zmyślasz?? yikes
Pomijam przy tym, że nagle okazuje się, że może jednak Twoi znajomi nie wszyscy są w związkach, choć przecież dopiero co byli hmm

Też to zauważyłam, że Raka pisze raz jedno, raz drugie, jak mu pasuje. Jak była mowa, że nowi znajomi pewnie są podobni do niego, to napisał, że nie. Że wszyscy są w związkach itd. Potem było coś o koleżankach, to napisał, że znajomi to koledzy. Potem znów coś było o wyglądzie, to napisał, że są powyżej średniej (jego poziomu). Teraz się okazuje, że grupa niereprezentatywna, że w sumie, to sam nie wie, kto jest w związku, a kto nie i nagle znów jakieś dziewczyny się pojawiły wśród jego znajomych. Hmmm
Kręćić też trzeba umieć

On chyba lubi tak biadolic nad swoim.zyciem juz zaraz kolejna strona bedzie leciec jego litanii

96

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
Priscilla napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

A więc jeszcze raz. Taki facet, który za młodu jest niewidoczny dla kobiet (bo one wybierają przystojniaków, ignorując ich red flagi), zaczyna mieć jakieś zainteresowanie, kiedy do czegoś w życiu dojdzie, a kobiety są już na etapie, na którym chcą się ustatkować, a nie szaleć z przystojniakami. Jednak taka kobieta go nie kocha, a wręcz nienawidzi. Kiedy pojawiają się dzieci, ona bierze rozwód, zabiera połowę majątku i ogranicza kontakt z dziećmi.

Ciebie naprawdę nie można poważnie traktować, bo nikt o zdrowych zmysłach nie jest w stanie wymyślić takich kretynizmów. Sorry, ale nie da się tego inaczej nazwać.

rakastankielia napisał/a:

Nie powiedziałbym, żeby większość była atrakcyjniejsza ode mnie, ale ci, którzy są zajęci, z pewnością są. Ta grupa znajomych nie jest na tyle duża, by być reprezentatywną dla całego społeczeństwa, nie wiem też, ile dokładnie osób jest w związkach, być może wcale nie większość (przynajmniej jeśli chodzi o chłopaków, bo akurat dziewczyny na pewno są lub były ostatnio w związkach). Nie miałem żadnych okazji, by się wykazać. A znajomi chętnie by mnie zeswatali, ale nie mają z kim, przynajmniej ci, których pytałem.

A wiesz, że to ciekawe, co piszesz? Bo dopiero co uświadamiałeś mi, że Twoi znajomi to sami faceci.
Widzisz jak zmyślasz?? yikes
Pomijam przy tym, że nagle okazuje się, że może jednak Twoi znajomi nie wszyscy są w związkach, choć przecież dopiero co byli hmm

Też to zauważyłam, że Raka pisze raz jedno, raz drugie, jak mu pasuje. Jak była mowa, że nowi znajomi pewnie są podobni do niego, to napisał, że nie. Że wszyscy są w związkach itd. Potem było coś o koleżankach, to napisał, że znajomi to koledzy. Potem znów coś było o wyglądzie, to napisał, że są powyżej średniej (jego poziomu). Teraz się okazuje, że grupa niereprezentatywna, że w sumie, to sam nie wie, kto jest w związku, a kto nie i nagle znów jakieś dziewczyny się pojawiły wśród jego znajomych. Hmmm
Kręćić też trzeba umieć

OK, więc żeby nie było żadnych nieporozumień: część znajomych jest w związkach, część nie. Wśród znajomych są też kobiety, które są zajęte, wolnych natomiast brak. Mężczyźni, o których wiem, że są w związkach, są przystojni. Spora część moich znajomych mieszka na drugim końcu województwa, więc nawet gdyby mieli mnie z kim swatać, to odległość jest zbyt duża.

97

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

98

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Jeżeli rzeczywiście Raka wygląda jak 15-latek, to może i być przeciętny z urody, ale żadna dziewczyna 18+ nie zainteresuje się tak młodo wyglądającym facetem.
I to może być ten problem, którego nikt w tym sam Raka nie zauważa, a mimo wszystko wydaje się bardzo istotny.

99

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Jeżeli rzeczywiście Raka wygląda jak 15-latek, to może i być przeciętny z urody, ale żadna dziewczyna 18+ nie zainteresuje się tak młodo wyglądającym facetem.
I to może być ten problem, którego nikt w tym sam Raka nie zauważa, a mimo wszystko wydaje się bardzo istotny.

Na tym zdjęciu, które ja widzialam to taki 15letni dresik z osiedla.

100

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Lady Loka napisał/a:
Roxann napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Jeżeli rzeczywiście Raka wygląda jak 15-latek, to może i być przeciętny z urody, ale żadna dziewczyna 18+ nie zainteresuje się tak młodo wyglądającym facetem.
I to może być ten problem, którego nikt w tym sam Raka nie zauważa, a mimo wszystko wydaje się bardzo istotny.

Na tym zdjęciu, które ja widzialam to taki 15letni dresik z osiedla.

Jeżeli tak, to jak dla mnie wszystko teraz jasne.
Jeżeli dwudziestoparolatek wygląda jak 15-latek, to rzeczywiście może być skreślamy na starcie.

101 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-12-10 21:59:57)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:

A więc jeszcze raz. Taki facet, który za młodu jest niewidoczny dla kobiet (bo one wybierają przystojniaków, ignorując ich red flagi), zaczyna mieć jakieś zainteresowanie, kiedy do czegoś w życiu dojdzie, a kobiety są już na etapie, na którym chcą się ustatkować, a nie szaleć z przystojniakami. Jednak taka kobieta go nie kocha, a wręcz nienawidzi. Kiedy pojawiają się dzieci, ona bierze rozwód, zabiera połowę majątku i ogranicza kontakt z dziećmi.


nie masz zadnego pojecia o zyciu.



a co do fryza/ubioru to juz wieki temu mowilam, nie widzac zdjecia, zeby tu pozmieniac. jestes w tym samym miejscu co x miesiecy temu, nie zrobiles nic, ale narzekasz? -acha.
pewnie nawet ja wiecej zmienilam, nie majac do tego powodow smile

102

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Ja wiem, że wyglądam młodo, ale osoby, które mnie znają (studia, praca itd.) zdają sobie sprawę, ile faktycznie mam lat, więc nie powinno to być problemem. Fryzurę chętnie zmienię, ale nie znam się na tym, więc nie wiem, jaka by do mnie pasowała.

103

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Ja wiem, że wyglądam młodo, ale osoby, które mnie znają (studia, praca itd.) zdają sobie sprawę, ile faktycznie mam lat, więc nie powinno to być problemem. Fryzurę chętnie zmienię, ale nie znam się na tym, więc nie wiem, jaka by do mnie pasowała.

Idz do fryzjera to ci doradzi

104

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

przypomnialo mi sie jak w okresie letnim na kilka dni sciagnelam tindera. mimo ze chcialam, to z Polakow nie dalo sie nikomu dac na prawo.wszystkie dziewczyny, nawet brzydkie czy starsze dbaja o siebie. a faceci? nieogoleni, wygladali, jakby nie znali ani jednego sklepu z ciuchami, oprocz lumpeksu, ani nie znali adresu fryzjera, mimo ze salony sa cokilka metrow w centrum. pewnie tez sobie mysla, co tym kobietom nie pasuje hahhaha

105 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-12-10 22:22:55)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

co do fryza juz ci te x miesiecy temu dalam rade, ale ja olales. a raczej znalazle wymowke.  weicej na ten temat sie produkowac nie bede.

106

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Ja wiem, że wyglądam młodo, ale osoby, które mnie znają (studia, praca itd.) zdają sobie sprawę, ile faktycznie mam lat, więc nie powinno to być problemem. Fryzurę chętnie zmienię, ale nie znam się na tym, więc nie wiem, jaka by do mnie pasowała.

Tu nie chodzi o to ile masz lat, ale na ile wyglądasz i jak jesteś odbierany. Jeżeli naprawdę wyglądasz na 15-cie, to żadna kobieta 18+, a tym bardziej 20+ się Tobą raczej nie zainteresuje, bo dla niej to będzie krępujące i aseksualne. To jednak nie powinno wpływać na relacje czysto koleżeńskie, tyle że przez wygląd możesz sprawiać wrażenie niedojrzałego i mało interesującego.
To by też tłumaczyło, dlaczego ta garstka ludzi, która dała Ci szansę, uznała, że całkiem spoko jesteś.

107

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
blueangel napisał/a:

co do fryza juz ci te x miesiecy temu dalam rade, ale ja olales. a raczej znalazle wymowke.  weicej na ten temat sie produkowac nie bede.

Nie olałem. Jak chodzę do fryzjera i proszę o poradę, to jej nie otrzymuję. A na drogich fryzjerów aktualnie mnie nie stać.

108

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Ja wiem, że wyglądam młodo, ale osoby, które mnie znają (studia, praca itd.) zdają sobie sprawę, ile faktycznie mam lat, więc nie powinno to być problemem. Fryzurę chętnie zmienię, ale nie znam się na tym, więc nie wiem, jaka by do mnie pasowała.

Tu nie chodzi o to ile masz lat, ale na ile wyglądasz i jak jesteś odbierany. Jeżeli naprawdę wyglądasz na 15-cie, to żadna kobieta 18+, a tym bardziej 20+ się Tobą raczej nie zainteresuje, bo dla niej to będzie krępujące i aseksualne. To jednak nie powinno wpływać na relacje czysto koleżeńskie, tyle że przez wygląd możesz sprawiać wrażenie niedojrzałego i mało interesującego.
To by też tłumaczyło, dlaczego ta garstka ludzi, która dała Ci szansę, uznała, że całkiem spoko jesteś.



15 asekualni, ale kiedys mogloby to miec swoj urok. od mojej 30 podobaja mi sie nieco mlodsi smile

109

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:

co do fryza juz ci te x miesiecy temu dalam rade, ale ja olales. a raczej znalazle wymowke.  weicej na ten temat sie produkowac nie bede.

Nie olałem. Jak chodzę do fryzjera i proszę o poradę, to jej nie otrzymuję. A na drogich fryzjerów aktualnie mnie nie stać.



tylko ze ja ci powiedzialam konkretnie jakie fryzy zebys sobieprzelukal. ale nie, bo tobie moze nie beda pasowac i .uj.

110 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-12-10 22:27:02)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Ja wiem, że wyglądam młodo, ale osoby, które mnie znają (studia, praca itd.) zdają sobie sprawę, ile faktycznie mam lat, więc nie powinno to być problemem. Fryzurę chętnie zmienię, ale nie znam się na tym, więc nie wiem, jaka by do mnie pasowała.

Tu nie chodzi o to ile masz lat, ale na ile wyglądasz i jak jesteś odbierany. Jeżeli naprawdę wyglądasz na 15-cie, to żadna kobieta 18+, a tym bardziej 20+ się Tobą raczej nie zainteresuje, bo dla niej to będzie krępujące i aseksualne. To jednak nie powinno wpływać na relacje czysto koleżeńskie, tyle że przez wygląd możesz sprawiać wrażenie niedojrzałego i mało interesującego.
To by też tłumaczyło, dlaczego ta garstka ludzi, która dała Ci szansę, uznała, że całkiem spoko jesteś.

No ale na młody wygląd nic nie poradzę, a chyba lepiej wyglądać na 15 lat niż na 40 xd

blueangel napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:

co do fryza juz ci te x miesiecy temu dalam rade, ale ja olales. a raczej znalazle wymowke.  weicej na ten temat sie produkowac nie bede.

Nie olałem. Jak chodzę do fryzjera i proszę o poradę, to jej nie otrzymuję. A na drogich fryzjerów aktualnie mnie nie stać.



tylko ze ja ci powiedzialam konkretnie jakie fryzy zebys sobieprzelukal. ale nie, bo tobie moze nie beda pasowac i .uj.

Nie przypominam sobie, ale nawet jeśli tak było, no to nie jestem w stanie ocenić, czy dana fryzura by mi pasowała, skoro się na tym nie znam.

111

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Raka, ja tylko przypomnę, ze kiedyś w rozmowie o Twoim wyglądzie powiedzialam, ze wygladasz jak 15latek, więc co się dziwić, ze kobiety nie dają Ci szansy. Zasugerowalam Ci wizytę u fryzjera.

To powiedziałes, że koleżanki z pracy twierdzą, ze fryzura jest ok, a ciuchy takie miales tylko na tym zdjęciu.

Innymi słowy, cokolwiek by Ci tu ludzie sugerowali, co możesz zmienić, zeby sie Twoja sytuacja zmienila, to Ty to od razu negujesz twierdząc, że w realu jest inaczej. To jak my Ci mamy cokolwiek doradzac, skoro jesteś tak naprawdę niby zupełnie inny niż tu?

Ja wiem, że wyglądam młodo, ale osoby, które mnie znają (studia, praca itd.) zdają sobie sprawę, ile faktycznie mam lat, więc nie powinno to być problemem. Fryzurę chętnie zmienię, ale nie znam się na tym, więc nie wiem, jaka by do mnie pasowała.

Tu nie chodzi o to ile masz lat, ale na ile wyglądasz i jak jesteś odbierany. Jeżeli naprawdę wyglądasz na 15-cie, to żadna kobieta 18+, a tym bardziej 20+ się Tobą raczej nie zainteresuje, bo dla niej to będzie krępujące i aseksualne. To jednak nie powinno wpływać na relacje czysto koleżeńskie, tyle że przez wygląd możesz sprawiać wrażenie niedojrzałego i mało interesującego.
To by też tłumaczyło, dlaczego ta garstka ludzi, która dała Ci szansę, uznała, że całkiem spoko jesteś.

Ja jako osoba dorosla to bym wymagala ukazania dowodu osobistego, gdyby mi.ktos dorosly wygladal na dzieciaka. Kiedys mialam profil randkowy to szczyle po 14,15 lat pisaly do mnie musialam ich blokowac to jeden zmienil wiek na 20 kilka lat pozniej sie okazalo, ze to ten sam nieletni szczyl... trzeba uwazac na takich portalach ludzie to debile niejedna osoba miala pewnie problemy przez te portale.  Najlepiej na zywo kogos spotkac

112 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-12-10 22:31:33)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

i wlasnie wtedy wyskoczyles z podobna spiewka. gorzej juz chyba i tak byc nie moze, przynajmniej wyprobowalbys modna, w ile w razie wu by ci odrosly? 4 tygodnie?


przezywasz jakbys bylkobieta, a ktos ci zgolil wlosy ala britney spears, ze bedzie wygladac jak z.eb i to potem bedzie roslo latami.

113

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
blueangel napisał/a:

i wlasnie wtedy wyskoczyles z podobna spiewka. gorzej juz chyba i tak byc nie moze, przynajmniej wyprobowalbys modna, w ile w razie wu by ci odrosly? 4 tygodnie?

Nie no, akurat mi szybko odrastają włosy, więc przy następnej wizycie postaram się zmienić fryzurę na modniejszą.

114

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
blueangel napisał/a:

przypomnialo mi sie jak w okresie letnim na kilka dni sciagnelam tindera. mimo ze chcialam, to z Polakow nie dalo sie nikomu dac na prawo.wszystkie dziewczyny, nawet brzydkie czy starsze dbaja o siebie. a faceci? nieogoleni, wygladali, jakby nie znali ani jednego sklepu z ciuchami, oprocz lumpeksu, ani nie znali adresu fryzjera, mimo ze salony sa cokilka metrow w centrum. pewnie tez sobie mysla, co tym kobietom nie pasuje hahhaha

Tak, jak zwykle Polacy najgorsi, obcokrajowcy super xd w żadnym innym kraju kobiety nie nienawidzą i nie obsmarowują wszędzie, gdzie się da swoich rodaków, tylko w Polsce takie rzeczy.

115

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:

przypomnialo mi sie jak w okresie letnim na kilka dni sciagnelam tindera. mimo ze chcialam, to z Polakow nie dalo sie nikomu dac na prawo.wszystkie dziewczyny, nawet brzydkie czy starsze dbaja o siebie. a faceci? nieogoleni, wygladali, jakby nie znali ani jednego sklepu z ciuchami, oprocz lumpeksu, ani nie znali adresu fryzjera, mimo ze salony sa cokilka metrow w centrum. pewnie tez sobie mysla, co tym kobietom nie pasuje hahhaha

Tak, jak zwykle Polacy najgorsi, obcokrajowcy super xd w żadnym innym kraju kobiety nie nienawidzą i nie obsmarowują wszędzie, gdzie się da swoich rodaków, tylko w Polsce takie rzeczy.

Ja nie uwazam, ze Polacy sa najgorsi znam nawet kilka przystojnych mieszkajacych w Anglii. Wogole co to za selekcja w kazdym kraju sa przystojni i brzydcy tak samo tyczy sie kobiet

116 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-12-10 22:36:23)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

jest tylko jakis maly procent facetow, u ktorych nie da sie ulepszyc wygladu fryzem- w sensie ze nic by tu nie pomoglo

117

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
JuliaUK33 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:

przypomnialo mi sie jak w okresie letnim na kilka dni sciagnelam tindera. mimo ze chcialam, to z Polakow nie dalo sie nikomu dac na prawo.wszystkie dziewczyny, nawet brzydkie czy starsze dbaja o siebie. a faceci? nieogoleni, wygladali, jakby nie znali ani jednego sklepu z ciuchami, oprocz lumpeksu, ani nie znali adresu fryzjera, mimo ze salony sa cokilka metrow w centrum. pewnie tez sobie mysla, co tym kobietom nie pasuje hahhaha

Tak, jak zwykle Polacy najgorsi, obcokrajowcy super xd w żadnym innym kraju kobiety nie nienawidzą i nie obsmarowują wszędzie, gdzie się da swoich rodaków, tylko w Polsce takie rzeczy.

Ja nie uwazam, ze Polacy sa najgorsi znam nawet kilka przystojnych mieszkajacych w Anglii. Wogole co to za selekcja w kazdym kraju sa przystojni i brzydcy tak samo tyczy sie kobiet



w zyciu tak, na tinderze nie masz opisu, tylko wiek i foto, to na jakiej podstawie oceniasz czy dac w prawo czy lewo?

118 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-12-10 22:39:46)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
blueangel napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Tak, jak zwykle Polacy najgorsi, obcokrajowcy super xd w żadnym innym kraju kobiety nie nienawidzą i nie obsmarowują wszędzie, gdzie się da swoich rodaków, tylko w Polsce takie rzeczy.

Ja nie uwazam, ze Polacy sa najgorsi znam nawet kilka przystojnych mieszkajacych w Anglii. Wogole co to za selekcja w kazdym kraju sa przystojni i brzydcy tak samo tyczy sie kobiet



w zyciu tak, na tinderze nie masz opisu, tylko wiek i foto, to na jakiej podstawie oceniasz czy dac w prawo czy lewo?

Ja opis mam, ale i tak tego nikt nie czyta xd choć akurat dla mnie jest to podstawowe kryterium, które biorę pod uwagę przy przesuwaniu danego profilu.

119

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ja nie uwazam, ze Polacy sa najgorsi znam nawet kilka przystojnych mieszkajacych w Anglii. Wogole co to za selekcja w kazdym kraju sa przystojni i brzydcy tak samo tyczy sie kobiet

Moze masz za dlugi ten opis

w zyciu tak, na tinderze nie masz opisu, tylko wiek i foto, to na jakiej podstawie oceniasz czy dac w prawo czy lewo?

Ja opis mam, ale i tak tego nikt nie czyta xd choć akurat dla mnie jest to podstawowe kryterium, które biorę pod uwagę przy przesuwaniu danego profilu.

120 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-12-10 22:43:29)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

no okej czasem mialo wplyw tlo, albopozycja, np jeden se wstawil jak myl zeby smile pewnie tezsie dziwi, czemu jest singlem xD odrzuca mie tez, gdy na fotce sa jakies trunki z procentami,  albo z kiepem w gebie, tatuaz na czole itd itp


no i u mnie akurat-choc to subiektywnie juz- wszyscy z automatu z brodami. moze z  wyjatki byly, gdzie im serio pasowala. mi sie zazwyczaj nie podoaja, a przy calowaniu podraznia mi to skore, wiec jak dla mnie z automatu w lewo

121

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ja wiem, że wyglądam młodo, ale osoby, które mnie znają (studia, praca itd.) zdają sobie sprawę, ile faktycznie mam lat, więc nie powinno to być problemem. Fryzurę chętnie zmienię, ale nie znam się na tym, więc nie wiem, jaka by do mnie pasowała.

Tu nie chodzi o to ile masz lat, ale na ile wyglądasz i jak jesteś odbierany. Jeżeli naprawdę wyglądasz na 15-cie, to żadna kobieta 18+, a tym bardziej 20+ się Tobą raczej nie zainteresuje, bo dla niej to będzie krępujące i aseksualne. To jednak nie powinno wpływać na relacje czysto koleżeńskie, tyle że przez wygląd możesz sprawiać wrażenie niedojrzałego i mało interesującego.
To by też tłumaczyło, dlaczego ta garstka ludzi, która dała Ci szansę, uznała, że całkiem spoko jesteś.

No ale na młody wygląd nic nie poradzę, a chyba lepiej wyglądać na 15 lat niż na 40 xd

To zależy. Teraz nie jest to Twoim atutem i najpewniej powoduje, że jesteś przezroczysty dla kobiet w Twoim wieku. To może być Twoim atutem ale za jakiś czas, jak będziesz starszy. Tylko Ty to sobie zinterpretujesz po swojemu, że jesteś beciakiem itd. A sedno jest zupełnie gdzieś indziej. Jesteś teraz aseksualny czy nieatrakcyjny dla rówieśniczek bo nie tyle wyglądasz młodu, co bardzo młodo. 15-latek to nie tylko osoba nieletnia, to dzieciak. To, że ktoś wie ile masz lat, naprawdę tu niewiele zmienia, bo może to być dla drugiej osoby krępujące. Poza tym która kobieta chciałaby wyglądać starzej od swego faceta?

122

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
JuliaUK33 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:

Moze masz za dlugi ten opis

w zyciu tak, na tinderze nie masz opisu, tylko wiek i foto, to na jakiej podstawie oceniasz czy dac w prawo czy lewo?

Ja opis mam, ale i tak tego nikt nie czyta xd choć akurat dla mnie jest to podstawowe kryterium, które biorę pod uwagę przy przesuwaniu danego profilu.

Moze masz za dlugi ten opis

123

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:

Ja opis mam, ale i tak tego nikt nie czyta xd choć akurat dla mnie jest to podstawowe kryterium, które biorę pod uwagę przy przesuwaniu danego profilu.

Jak wyglądasz na zdjęciu jak 15-letni dzieciak, to nie dziwi mnie, że nikt opisu nie czyta.

124 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2023-12-10 22:56:49)

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ja opis mam, ale i tak tego nikt nie czyta xd choć akurat dla mnie jest to podstawowe kryterium, które biorę pod uwagę przy przesuwaniu danego profilu.

Jak wyglądasz na zdjęciu jak 15-letni dzieciak, to nie dziwi mnie, że nikt opisu nie czyta.

Dokladnie u mnie by byl zablkokowany ze wzgledow prawnych nie gadam z.doroslymi co wygladaja jak smarki nieletnie

125

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ja opis mam, ale i tak tego nikt nie czyta xd choć akurat dla mnie jest to podstawowe kryterium, które biorę pod uwagę przy przesuwaniu danego profilu.

Jak wyglądasz na zdjęciu jak 15-letni dzieciak, to nie dziwi mnie, że nikt opisu nie czyta.

Mogę podesłać zdjęcie, które aktualnie mam na tinderze jako główne. Przez forum się nie da, ale wysłałem Ci wiadomość, więc jak odpiszesz, to podeślę i ocenisz, czy faktycznie wyglądam aż tak młodo.

126

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
JuliaUK33 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ja opis mam, ale i tak tego nikt nie czyta xd choć akurat dla mnie jest to podstawowe kryterium, które biorę pod uwagę przy przesuwaniu danego profilu.

Moze masz za dlugi ten opis

Wrzucałem kiedyś na forum, to nikt nie zgłaszał zastrzeżeń, co do opisu.

127

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
rakastankielia napisał/a:
Roxann napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ja wiem, że wyglądam młodo, ale osoby, które mnie znają (studia, praca itd.) zdają sobie sprawę, ile faktycznie mam lat, więc nie powinno to być problemem. Fryzurę chętnie zmienię, ale nie znam się na tym, więc nie wiem, jaka by do mnie pasowała.

Tu nie chodzi o to ile masz lat, ale na ile wyglądasz i jak jesteś odbierany. Jeżeli naprawdę wyglądasz na 15-cie, to żadna kobieta 18+, a tym bardziej 20+ się Tobą raczej nie zainteresuje, bo dla niej to będzie krępujące i aseksualne. To jednak nie powinno wpływać na relacje czysto koleżeńskie, tyle że przez wygląd możesz sprawiać wrażenie niedojrzałego i mało interesującego.
To by też tłumaczyło, dlaczego ta garstka ludzi, która dała Ci szansę, uznała, że całkiem spoko jesteś.

No ale na młody wygląd nic nie poradzę, a chyba lepiej wyglądać na 15 lat niż na 40 xd

Oho akurat tu nic bardziej mylnego. Starszy facet może się podobać albo nie, zależy od gustu ale ktos kto faktycznie wygląda na nieletniego chłopaka?? Jeśli ktoras faktycznie w takich gustuje to jest to niepokojące żeby nie powiedzieć więcej.

I co innego 20-kilko latek o chłopięcej urodzie, a co innego ktoś kto faktycznie wtopilby się w tłum na gimnazjalnym korytarzu. Nie wiem do której kategorii należysz, jeśli faktycznie chcesz opinii to wyślij zdjęcie, mogę Ci napisać.

128

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

Ja też wyglądam młodo ale nie aż tak big_smile

129

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
Miklosza napisał/a:

Ja też wyglądam młodo ale nie aż tak big_smile

Ja tez,ale bym nie chciala wygladac na nieletnia masakra jakas

130

Odp: In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki
JuliaUK33 napisał/a:
Miklosza napisał/a:

Ja też wyglądam młodo ale nie aż tak big_smile

Ja tez,ale bym nie chciala wygladac na nieletnia masakra jakas

Ja mam 40 dzieche trudno w tym wieku wyglądać na nieletniego

Posty [ 66 do 130 z 272 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » In vitro - tak, aborcja na życzenie - nie. Jakie będą tego skutki

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024