Pwgen napisał/a:Misia1992 napisał/a:Po prostu nie rozumiem dlaczego ktoś mówi w łóżku coś innego a poza nim co innego.
Bo sex to taka zabawa, nie zdarzyło ci się pofantazjować w trakcie zabaw, że jest ktoś jeszcze który albo się dołącza albo przynajmniej was obserwuje... Może tan facet gadał podczas sexu od rzeczy, nakręcał się tym gadaniem, nakręcał ciebie.... Swoją droga dziwne jest, że tak rozkminiasz wypowiedzi psychopaty (tak go przedstawiłaś), nie analizuj tego, było minęło
Napisałam wszystko jak było, i prawdę, nie wiem jaki on naprawdę jest. W łóżku po prostu na początku były pieszczoty, i takie tam, nie chciałam ściągać spodni bo krępowałam się, więc starałam się aby w inny sposób mu sprawiać przyjemność, ostatecznie doprowadził do tego że jednak było wszystko, i jak zakończył stosunek w pochwie ( który może trwał 5 minut) to po chwili zaczął się ubierać i wszystko się skończyło. Poczułam się źle, zaczęłam się zastanawiać czy nie odczuwał przyjemności jak wszedł we mnie czy jak. Tak naprawdę to on miał więcej przyjemności niż ja, on doszedł 3 razy a ja ani razu. Nie czuję się wykorzystana seksualnie ale źle mi z tym, że nic mu we mnie nie pasowało, czuje się jakbym w ogóle nie była ciekawa osoba, warta uwagi i zainteresowania. Jeszcze ten seks mnie dobił jak powiedział że nie wie czy mu się podobało. W łóżku myślałam że poniekąd mu dobrze a tu takie zaskoczenie. Przede wszystkim to był pierwszy nas raz, wiadomo że człowiek uczy się drugiego człowieka, i z czasem poznają co kto dokładnie lubi i jak.
W ciągu 5 min doszedł 3 razy??