Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc ) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 183 z 183 ]

131 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-10-23 13:50:59)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Jack Sparrow napisał/a:

Ale jak ktoś najpierw się zapiera, że miał kontakt tylko z takimi 18+, a potem, że jednak 16-17cm i 'pomiar' ręką, to równie dobrze mogło to być i 15cm. .

Jezu ty znowu swoje. Naucz się 1.czytać, 2.analizować to, co przeczytałeś.
Liczba 16 pojawiła się w moich penisowych wywodach jedynie jako suma dwóch moich dłoni ułożonych jedna nad drugą na penisie we zwodzie. Napisałam wyraźnie, że każdy penis (poza jednym) w moich testach wystawał górą, więcej lub mniej, ale każdy wystawał.
Kowalski, analiza: każdy penis miał ponad 16 i to przynajmniej te 2-3 cm, skoro wystawał górą a nie był mniej więcej na równi. Jedynym błędem pomiarowym może być tutaj na plus dla penisa, czyli mogłam chwycić za wysoko albo krzywo, a on i tak wystawał i wtedy niech będzie to +1-2 cm. Natomiast dłoni sobie nie sprasuję, bo to kości są, nie uchwycę też penisa za nisko, bo przecież dolna dłoń musi dotykać brzucha, nie da się inaczej.
Konkluzja: Wszyscy moi partnerzy poza jednym mieli więcej niż 16 cm, po tym ile wystawały stawiam na 18-22 cm. Jeden na 100% miał równiutko 20, ale to był mój stały partner i mierzyliśmy go miarką w ramach zakładu (każde z nas stawiało na inny rozmiar).
Wnioski: jestem absolutnie przekonana, że wczoraj wieczorkiem próbowałeś sobie ustawić dwie łapki na penisku i poszło źle i stąd te frustracje i wymysły o błędach. Nie było błędów, trafiałam po prostu na duże (dla mnie normalne) egzemplarze i musisz z tym żyć.
Nawiasem mówiąc nie mam bladego pojęcia, po co kobieta miałaby zawyżać długość penisa swojego ex? Ja mogę zawyżyć swoje osobiste cycki, jeśli już, mogę odjąć sobie lat i kilogramów, ale cudzego penisa? Jasnym tekstem mówię, że jeden był dramatycznie mały, czy to jakaś ujma na moim honorze? No nie za bardzo chyba? Więc mówienie, że inni byli duzi, tez mi chwały nie przynosi, bo nie ma to nic wspólnego ze mną jako osobną jednostką. Po prostu mam dobre doświadczenia a ty z uporem maniaka wmawiasz mi, że tak naprawdę były kiepskie, bo źle liczyłam.

Gosiawie napisał/a:

No i nie zniose mokrego penisa, z ktorego sie cos wylewa, jakis sluz, obrzydza mnie to.

O widzisz, a tego zjawiska w ogóle nie znam. Aż mnie zemdliło na myśl o śluzie wylewającym się z penisa. Preejakulat jaki znam to jedna lub dwie małe kropelki krótko przed orgazmem. Googlam właśnie, że wielu facetów nie ma nawet tyle, bo nie każdy produkuje.
Powiem tak: co tam się w gumce dzieje nie interesuje mnie, ale gdyby mi ktoś zaczął to wydzielać na potęgę w trakcie seksu oralnego to bym zwątpiła i skończyła z głową w sedesie.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ale jak ktoś najpierw się zapiera, że miał kontakt tylko z takimi 18+, a potem, że jednak 16-17cm i 'pomiar' ręką, to równie dobrze mogło to być i 15cm. .

Jezu ty znowu swoje. Naucz się 1.czytać, 2.analizować to, co przeczytałeś.
Liczba 16 pojawiła się w moich penisowych wywodach jedynie jako suma dwóch moich dłoni ułożonych jedna nad drugą na penisie we zwodzie. Napisałam wyraźnie, że każdy penis (poza jednym) w moich testach wystawał górą, więcej lub mniej, ale każdy wystawał.

A ja ci mówię, że błąd pomiaru szerokości JEDNEJ dłoni to spokojnie 1cm. Zależy kiedy mierzysz, jak i gdzie. I potem taki wynik próbujesz przenieść na penisa i sprawdzać 'czy wystaje'. Przy takich pomiarach, to może kawałek wystawać nawet jak ma raptem 15cm. A w przypadku o którym mówimy - statystycznie - to ten 1-2cm robią ogromną różnicę.

Natomiast dłoni sobie nie sprasuję, bo to kości są, nie uchwycę też penisa za nisko, bo przecież te dłonie muszą dotykać brzucha, nie da się inaczej.

Nie musisz. Normalne fluktuacje wody związane z cyklem menstruacyjnym już będą rzutować na wynik. Czy mierzyłaś rano - czy wieczorem tak samo. KAŻDA z was (tu odnoszę się do czytających) miała spuchnięte nogi, prawda? To samo jest z dłońmi. One też tak mają. Tak samo rzutować będzie jak mocno dociskałaś je do miarki/linijki. Tak samo ma znaczenie jak mocno zaciskasz dłonie na penisie. Tak samo ustawienie dłoni względem siebie przy pomiarze będzie miało znaczenie (już na penisie). Tu jest od groma elementów, które mogą sumarycznie złożyć się właśnie na ten 1-2cm błędu. A jak pisałem - statystycznie to robi ogromną różnicę. Dlatego nie ma to sensu i może być jedynie anegdotą, że do tej pary miałaś facetów na dwie dłonie. I spoko. A ty się upierasz, że WSZYSCY byli duzi. Choć sumarycznie podajesz wymiary przeciętne plus.

Konkluzja: Wszyscy moi partnerzy poza jednym mieli więcej niż 16 cm

Jak znajdę chwilę to wygrzebie twój post, gdzie zapierałaś się rękami i nogami na tych 18cm. A właśnie od samego początku o to mi chodziło, że takie coś jest statystycznie niemożliwe.

Wnioski: jestem absolutnie przekonana, że wczoraj wieczorkiem próbowałeś sobie ustawić dwie łapki na penisku i poszło źle i stąd te frustracje i wymysły o błędach. Nie, nie było to 15 cm, musisz się z tym pogodzić i jakoś żyć.

Ty masz jakąś obsesję na punkcie mojego penisa, ze tak o nim myślisz? smile

133

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:

Nawiasem mówiąc nie mam bladego pojęcia, po co kobieta miałaby zawyżać długość penisa swojego ex?

Na podobnej zasadzie faceci zawyżają urodę dziewczyn, które mieli. Lubią sobie dodawać. Kobiety mają tak samo. I albo sobie dodają, bo nagle mają się czym pochwalić, albo odejmują facetom, bo taki mają sposób na podbudowanie się. Na podobnej zasadzie niemal w każdym poście w dyskusji piszesz o moim penisie.

Po prostu mam dobre doświadczenia a ty z uporem maniaka wmawiasz mi, że tak naprawdę były kiepskie, bo źle liczyłam.

Dobre? Przecież miałaś tylko dwóch facetów, na widok których majty miałaś mokre. To nie są jakoś szczególnie dobre doświadczenia. Tak samo z penisami - to nie jest tak, że zawsze trafiałaś na dużych i tylko raz na małego. Zawsze trafiałaś na średnich. Bo wyniki rzędu 15-17cm to są penisy ŚREDNIE. Jak raz czy dwa miałaś większego - spoko. To już sens ma i zwyczajnie statystycznie jest możliwe.

To czy jesteś ze swojego życia seksualnego nie ma w tym kontekście żadnego znaczenia.

134 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-10-23 14:12:39)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Ale umówmy się, to ja znam moje dłonie, ty nie za bardzo.
Ja mam dłonie bardzo małe i szczupłe, praktycznie bez tkanki tłuszczowej, same kostki. Moje dłonie były mniejsze od dłoni mojego syna gdy miał 9 lat. Nie ma opcji, żeby z tych marnych 8 cm między stawem małego palca a stawem palca wskazującego (bo kciuk wiadomo, nie bierze udziału) odjąć choćby pół centymetra, a co dopiero 2. Ty wiesz ile to jest 6 cm?  Tyle to mają dłonie przedszkolaków.
Tak, mam obsesję na punkcie twojego peniska, jak wiadomo lecę na te najmniejsze XD
Ty natomiast ciągle myślisz o moich dłoniach, trochę to niezręczne.


Dobre? Przecież miałaś tylko dwóch facetów, na widok których majty miałaś mokre. To nie są jakoś szczególnie dobre doświadczenia. Tak samo z penisami - to nie jest tak, że zawsze trafiałaś na dużych i tylko raz na małego. Zawsze trafiałaś na średnich. Bo wyniki rzędu 15-17cm to są penisy ŚREDNIE. Jak raz czy dwa miałaś większego - spoko. To już sens ma i zwyczajnie statystycznie jest możliwe.

Znów to samo: nie czytasz, ale pierwszy do interpretacji po pierwszej nutce. MOKRE majty miałam dwa razy bez rozbierania się chłopa! Nie wiedziałam wtedy jeszcze, jakie mieli penisy, a ja już byłam ready. Bo nie o penisy wtedy chodziło ale o inny pociąg.
I nagle 17 to średni penis? A co za kłamczuszek wklejał dopiero co statystyki, ze średni to 13?
I tak, nadal utrzymuję, że wszyscy poza jednym w moim życiu mieli między 18 a 22, a te 18 to ci, którzy wystawali najmniej powyżej moich dłoni. Nawet z tym twoim błędem pomiarowym 1 cm niech to będzie nawet 17, ale nadal nie jakieś 13 czy 15.

135

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Ale umówmy się, to ja znam moje dłonie, ty nie za bardzo.

Ta, bo ty masz dłonie specjalne. Nie podlegające prawom fizjologii i fizyki.

Tak wiem ile to jest. To jest rozmiar XS w rękawiczkach i normalną fluktuacją jest tu 0,5cm dla każdej z dłoni.

Tak, mam obsesję na punkcie twojego peniska, jak wiadomo lecę na te najmniejsze XD
Ty natomiast ciągle myślisz o moich dłoniach, trochę to niezręczne.

To ty używasz ich jako referencji pomiarowej. Taka kolej rzeczy.

136

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:

Znów to samo: nie czytasz, ale pierwszy do interpretacji po pierwszej nutce. MOKRE majty miałam dwa razy bez rozbierania się chłopa! Nie wiedziałam wtedy jeszcze, jakie mieli penisy, a ja już byłam ready. Bo nie o penisy wtedy chodziło ale o inny pociąg.

No właśnie o tym mówię. Z mojej perspektywy - to dość przykre, że miałaś tak tylko z dwoma kolesiami.

I nagle 17 to średni penis? A co za kłamczuszek wklejał dopiero co statystyki, ze średni to 13?

To może jeszcze raz:

Źródła mówią o dwóch najważniejszych badaniach standardowych wymiarów męskich członków. Dzieli je spory odstęp czasu i metodologia badań. Pomiędzy danym z 1948 r. a tymi z 2015 r., dotyczącymi średnich rozmiarów penisów mężczyzn na całym świecie jest dość znacząca różnica. Nie wynika ona bynajmniej z tego, że w ciągu ponad 60 lat penisy skróciły się o ok. 1 cm, ale z faktu, że pierwsze badania opierały się na własnych pomiarach ankietowanych. Najprawdopodobniej mniej lub bardziej świadomie badani mężczyźni zawyżali wyniki. Takie badania przeprowadził w połowie XX wieku amerykański Instytut Kinseya. Według tych właśnie danych średnia długość członka u mężczyzn w wieku 20–59 lat w stanie zwiotczałym wynosiła 9,70 cm, po wyprostowaniu – 16,74 cm i od 12,7 do 16,5 cm w stanie erekcji. Przeciętny obwód członka w stanie erekcji wynosił 10-12,5 cm.

Więc tak - wyniki rzędu 15-17 cm są wynikami średnimi. Bo to są badania dla europejczyków/amerykanów. Te poniżej dotyczą całego świata, a więc jak zauważyłaś, razem z Azjatami:

Inaczej te wymiary wyglądają według jednego z opracowań podejmujących tematykę wielkości męskiego członka. Z raportu South London and Maudsley NHS Foundation Trust, opublikowanego w 2015 r. przez czasopismo "British Journal of Urology International" wynika, że są one mniejsze. Badacze tej instytucji przeanalizowali wyniki 17 różnych raportów, obejmujących łącznie 15,5 tys. mężczyzn z całego świata. Pod uwagę wzięto pomiary przeprowadzane wyłącznie przez lekarzy, za pomocą przyrządów pomiarowych, z zastosowaniem standaryzowanych kryteriów pomiaru. Penisy uczestników badań mierzone były od kości łonowej do czubka żołędzi (bez napletka), obwód natomiast u podstawy penisa lub w połowie jego długości.

W wyniku badań naukowcy ustalili, że przeciętny członek podczas erekcji ma 13,12 cm długości i 11,66 cm obwodu, natomiast standardowy rozmiar penisa w stanie spoczynku to 9,16 i 9,31 cm obwodu.

Według badań Izdebskiego z 2011 roku, średni rozmiar dla Polski to 17,3cm. Z zastrzeżeniem, że to badanie opierało się na deklaracjach.



Ponownie - nie wiem z czym ty dyskutujesz, ale chyba z własnymi frustracjami, a nie z tym co piszę.

137

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Jack Sparrow napisał/a:
display napisał/a:

średnia długość penisa w spoczynku to 9,16 cm;
średnia długość penisa we wzwodzie to 13,12 cm;
średni obwód penisa w zwisie wynosi 9,31 cm;
średni obwód penisa w stanie erekcji wynosi 11,66 cm.;
penis o długości 17-18 cm ma zaledwie 2 proc. mężczyzn;
penis o długości 20 cm zdarza się u 1 proc. mężczyzn.

Podobne dane tu kiedyś wrzucałem, w dyskusji nad wielkością członka, to zostałem okrzyknięty posiadaczem małego siurka big_smile

Z tym dyskutuję. Kto tu przyklasnął na dole, że sam takie wyniki podawał, a my złe się czepiałyśmy twojego siura? Teraz nagle krzyczysz o średniej 17 cm, a tam wyżej masz info, że niby tylko 2 proc. ma tyle. No to sam widzisz, że trudno tego nie podważać.

138

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
display napisał/a:

średnia długość penisa w spoczynku to 9,16 cm;
średnia długość penisa we wzwodzie to 13,12 cm;
średni obwód penisa w zwisie wynosi 9,31 cm;
średni obwód penisa w stanie erekcji wynosi 11,66 cm.;
penis o długości 17-18 cm ma zaledwie 2 proc. mężczyzn;
penis o długości 20 cm zdarza się u 1 proc. mężczyzn.

Podobne dane tu kiedyś wrzucałem, w dyskusji nad wielkością członka, to zostałem okrzyknięty posiadaczem małego siurka big_smile

Z tym dyskutuję. Kto tu przyklasnął na dole, że sam takie wyniki podawał, a my złe się czepiałyśmy twojego siura? Teraz nagle krzyczysz o średniej 17 cm, a tam wyżej masz info, że niby tylko 2 proc. ma tyle. No to sam widzisz, że trudno tego nie podważać.

Bo jak sama zauważyłaś, to jest wynik światowy. Wszystkie wyniki z pomiarów dają wyniki o 3-5cm mniejsze niż te deklaratywne. ALE poza badaniami Izdebskiego, które właśnie na deklaracji się opierały, to innych potwierdzonych i weryfikowalnych danych dla Polski nie ma.

Osobiście uważam, że stan faktyczny raczej jest bliski temu, co można znaleźć na stronach klinik powiększania pindola czy w innych badaniach (dot. innych nacji europejskich). Czyli wyniki średnie to przedział 12,5 - 16,9. Jestem bardziej skłonny do tego, właśnie dlatego, że w deklaracjach ludzie kłamią, a poza tym jesteśmy bardzo zaniedbanym narodem, co również jest nie bez znaczenia. JEDNAK, jak wspomniałem, jedyne dane jakimi można się namacalnie posługiwać (a nie domyślać) to właśnie to badanie Izdebskiego. Mimo, że obarczone błędem. Dlatego w przypadku PL, to ten rozmiar średni ok 17cm.

A wybacz - nie wiem gdzie mieszkasz, ani jakiego pochodzenia byli twoi partnerzy. Żyjemy jednak w społeczeństwie globalnym. Blisko 1/3 moich znajomych, z którymi regularnie utrzymuję kontakt nie jest polskiego pochodzenia. Więc wszystko tu zależy od kontekstu. Skoro upierasz się na Polakach (bo rozmowa poszła naprzód i pewne kwestie się doprecyzowały), to dalsza dyskusja będzie oczywiście w odniesieniu do badania Izdebskiego.

Więc tak - wyniki 15-17cm będą wynikami dla Polski średnimi. Już bez rozgraniczenia czy to średni - czy średni +, bo rozbijanie gówna na atomy nie ma sensu.


Jedyne co tu postuluję tak naprawdę, to to, że faceci hojniej obdarzeni nie zawsze mogą sobie pozwolić na luz, żeby dać się w pełni ponieść chwili, bo nie z każdą kobietą będzie to możliwe. I że sam rozmiar, bez umiejętności, bez zgrania z partnerką i jej potrzebami nie znaczy nic. A to tylko kwestie seksu. W związku z dużym (realnie, z wymiarów, a nie deklaracji) pindolem jest jeszcze parę innych problemów. Ja np mam taki problem, że muszę sprawdzać długość nogawek w bokserkach, bo inaczej potrafi coś wypaść bokiem, a te sportowe to potrafią mieć po prostu za mało miejsca na genitalia. Mam też ogromny problem ze znalezieniem kąpielówek. I często mam problem ze spodniami, bo elastan braku miejsca nie rekompensuje, a nie nie lubię tu ścisku przy siadaniu. Podobnie chujowo jest z niektórymi muszlami klozetowymi, bo jak są za płytkie z przodu, to wackiem dotykam porcelany, co jest...obrzydliwe po prostu.

139

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Końca dyskusji nie widać  big_smile Za dużo piszecie i to na okrągło, żeby wszystko czytać.
Chyba lepiej wziąć miarę, a nie mierzyć w stopach wink bo to stara miarą długości big_smile

Druga sprawa kobiety są głębokie i płytkie, więc średnia długość 14-16 jest optymalna, żeby nie dotykać szyjki macicy, bo to duży dyskomfort, a faceci lubią "dobijać". Odpowiednia grubość jest ważniejsza, niż długość, choć  też ważna.
Reasumując 18 - 20, robi głównie dobre wrażenie smile Powyżej jest na pewno problematyczne dla obydwu stron.

Że wszystkim ludzie mają problem jak nie mieszczą się w normach, za niski źle, za wysoki niedobrze i tak jest z każdą częścią ciała.

140

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:

... pomiarowym może być tutaj na plus dla penisa, czyli mogłam chwycić za wysoko albo krzywo, a on i tak wystawał i wtedy niech będzie to +1-2 cm.

Proszę... powiedz, że nie zgniatałaś zbyt mocno...

https://a.allegroimg.com/original/11d211/daab342343f4aa41a12f67c76cb1/GNIOTEK-ANTYSTRESOWY-DO-WYCISKANIA-ZABKA-W-STUDNI

https://mr-gadzet.pl/userdata/public/gfx/53c1b628ca91525c66699af200633076.jpg


Nawiasem mówiąc nie mam bladego pojęcia, po co kobieta miałaby zawyżać długość penisa swojego ex?

Ex ma krótszego penisa.
A obecny dłuższego.
Jak obecny stanie się ex, to jego penis będzie krótszy. smile

Kobieta zawyża długość penisa, bo głupio że wybrała sobie kogoś z krótkim penisem.





Powiem tak: co tam się w gumce dzieje nie interesuje mnie, ale gdyby mi ktoś zaczął to wydzielać na potęgę w trakcie seksu oralnego to bym zwątpiła i skończyła z głową w sedesie.

Czyli nie robisz loda do końca?

141

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:

Tak, mam obsesję na punkcie twojego peniska, jak wiadomo lecę na te najmniejsze XD
Ty natomiast ciągle myślisz o moich dłoniach, trochę to niezręczne.

Yyy? Niezręczne? A może właśnie dopasowane — kobieta myśli o jego penisie, a on myśli o jej dłoniach, wiec niech te dwie rzeczy się złączą razem i wytrysną fajerwerki smile smile


https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-CtD9-tJeu-zRcb_ejakulacja-czyli-wytrysk-nasienia-jak-dochodzi-do-wytrysku-320x400-nocrop.jpg

142

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
wieka napisał/a:

Końca dyskusji nie widać  big_smile Za dużo piszecie i to na okrągło, żeby wszystko czytać.
Chyba lepiej wziąć miarę, a nie mierzyć w stopach wink bo to stara miarą długości big_smile

Druga sprawa kobiety są głębokie i płytkie, więc średnia długość 14-16 jest optymalna, żeby nie dotykać szyjki macicy, bo to duży dyskomfort, a faceci lubią "dobijać". Odpowiednia grubość jest ważniejsza, niż długość, choć  też ważna.
Reasumując 18 - 20, robi głównie dobre wrażenie smile Powyżej jest na pewno problematyczne dla obydwu stron.

Że wszystkim ludzie mają problem jak nie mieszczą się w normach, za niski źle, za wysoki niedobrze i tak jest z każdą częścią ciała.

Mnie na przykład zawsze dziwi, że tak dużo kobiet koniecznie chce bardzo wysokiego faceta. Ok, te 185 jest jeszcze ok, ale powyżej 190 to już dla mnie (168) za dużo. Niedawno spotykałam się z takim bardzo wysokim gościem, mówił że ma 194 (nawiasem mówiąc, zbudowany był proporcjonalnie jakby kto pytał wink I gdy szłam z nim na spacer, a chodziliśmy bardzo często ze względu na nasze psy, to zdarzało się, że szłam obok, ale go po prostu nie widziałam, czasami nawet z godzinę wink. Głowę miałam w okolicach jego piersi czy pachy, jak szliśmy ramię w ramię to on mnie obejmował górą, jak jego dołem (niewygodnie) i totalnie nie widziałam jego twarzy. To było przedziwne, wręcz absurdalne uczucie iść koło kogoś wolnym, spacerowym krokiem, rozmawiać na całkiem osobiste tematy i po prostu nie widzieć rozmówcy. Normalnie jednak się tę głowę obraca i widzi mimikę drugiego człowieka, wymienia spojrzenia, uśmiechy, a tutaj się nie dało. big_smile Jasne, można było się zatrzymać i spojrzeć w górę i czasem to robiłam, ale jak ma się do przejścia np. 10 km lasu, to trzeba jakoś wytrwać.
No i łózko - bylismy w weekend w górach i spał po przekątnej, choć w sumie standardowe łóżka mają przecież 200 cm. To chyba nie miało.

143

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Tak, mam obsesję na punkcie twojego peniska, jak wiadomo lecę na te najmniejsze XD
Ty natomiast ciągle myślisz o moich dłoniach, trochę to niezręczne.

Yyy? Niezręczne? A może właśnie dopasowane — kobieta myśli o jego penisie, a on myśli o jej dłoniach, wiec niech te dwie rzeczy się złączą razem i wytrysną fajerwerki smile smile


https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-CtD9-tJeu-zRcb_ejakulacja-czyli-wytrysk-nasienia-jak-dochodzi-do-wytrysku-320x400-nocrop.jpg

Nie bo on ma ślimaka. XD

144

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Tak, mam obsesję na punkcie twojego peniska, jak wiadomo lecę na te najmniejsze XD
Ty natomiast ciągle myślisz o moich dłoniach, trochę to niezręczne.

Yyy? Niezręczne? A może właśnie dopasowane — kobieta myśli o jego penisie, a on myśli o jej dłoniach, wiec niech te dwie rzeczy się złączą razem i wytrysną fajerwerki smile smile


https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-CtD9-tJeu-zRcb_ejakulacja-czyli-wytrysk-nasienia-jak-dochodzi-do-wytrysku-320x400-nocrop.jpg

Nie bo on ma ślimaka. XD

A jak poproszę to też nie?
To może w ramach dobrego uczynku i aby świat był lepszy?

145

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:
Gary napisał/a:

Yyy? Niezręczne? A może właśnie dopasowane — kobieta myśli o jego penisie, a on myśli o jej dłoniach, wiec niech te dwie rzeczy się złączą razem i wytrysną fajerwerki smile smile


https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-CtD9-tJeu-zRcb_ejakulacja-czyli-wytrysk-nasienia-jak-dochodzi-do-wytrysku-320x400-nocrop.jpg

Nie bo on ma ślimaka. XD

A jak poproszę to też nie?
To może w ramach dobrego uczynku i aby świat był lepszy?

O co chcesz prosić? XD Do ślimaka nie przekonałby mnie nawet ojciec święty big_smile

146

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Nie bo on ma ślimaka. XD

A jak poproszę to też nie?
To może w ramach dobrego uczynku i aby świat był lepszy?

O co chcesz prosić? XD Do ślimaka nie przekonałby mnie nawet ojciec święty big_smile

Wrócę z tematem jak będę ojcem świętym w takim razie... smile smile

147

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:
Gary napisał/a:

A jak poproszę to też nie?
To może w ramach dobrego uczynku i aby świat był lepszy?

O co chcesz prosić? XD Do ślimaka nie przekonałby mnie nawet ojciec święty big_smile

Wrócę z tematem jak będę ojcem świętym w takim razie... smile smile

Masz jakieś zapędy stręczycielskie Gary? Sam się prześpij z Jackiem jak chcesz w ten sposób świat zbawiać.

BTW ciekawe co u autora, jest chyba już po randce?

148

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Gary, lody są najlepsze te na patyku big_smile

149

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
wieka napisał/a:

Gary, lody są najlepsze te na patyku big_smile

smile smile


Kasssja napisał/a:

Masz jakieś zapędy stręczycielskie Gary?

smile smile Poczekam aż będę ojcem świętym. Wtedy dopiero smile



Sam się prześpij z Jackiem jak chcesz w ten sposób świat zbawiać.

Widziałem film z tym księdzem i dobrze mi szło, aby odzobaczyć... a Ty taką wizję... brrrrrrrrrr!

150

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:

Masz jakieś zapędy stręczycielskie Gary? Sam się prześpij z Jackiem jak chcesz w ten sposób świat zbawiać.

Ty masz chyba jakąś obsesję.....to się leczy.

151 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-10-24 00:21:29)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

.

152

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
wieka napisał/a:

Ja akurat nic nie pisałam o technice big_smile
Bo tu powinna każda pasować, pisałam o dobraniu się pod tym względem.


To moze ktos inny pisal o technice big_smile
Dopasowanie tez jest bardzo wazne, trzeba poznac siebie nawzajem i swoje potrzeby.

153

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Jack Sparrow napisał/a:

No i nie zniose mokrego penisa, z ktorego sie cos wylewa, jakis sluz, obrzydza mnie to.

Preejakulat to normalna, fizjologiczna sprawa. Pełni rolę lubrykantu. Nie jesteś jedyna z takim podejściem. To jest akurat bardzo powszechne niestety.

No niestety, ale na szczescie teraz tego nie mam.

154

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ale jak ktoś najpierw się zapiera, że miał kontakt tylko z takimi 18+, a potem, że jednak 16-17cm i 'pomiar' ręką, to równie dobrze mogło to być i 15cm. .

Jezu ty znowu swoje. Naucz się 1.czytać, 2.analizować to, co przeczytałeś.
Liczba 16 pojawiła się w moich penisowych wywodach jedynie jako suma dwóch moich dłoni ułożonych jedna nad drugą na penisie we zwodzie. Napisałam wyraźnie, że każdy penis (poza jednym) w moich testach wystawał górą, więcej lub mniej, ale każdy wystawał.
Kowalski, analiza: każdy penis miał ponad 16 i to przynajmniej te 2-3 cm, skoro wystawał górą a nie był mniej więcej na równi. Jedynym błędem pomiarowym może być tutaj na plus dla penisa, czyli mogłam chwycić za wysoko albo krzywo, a on i tak wystawał i wtedy niech będzie to +1-2 cm. Natomiast dłoni sobie nie sprasuję, bo to kości są, nie uchwycę też penisa za nisko, bo przecież dolna dłoń musi dotykać brzucha, nie da się inaczej.
Konkluzja: Wszyscy moi partnerzy poza jednym mieli więcej niż 16 cm, po tym ile wystawały stawiam na 18-22 cm. Jeden na 100% miał równiutko 20, ale to był mój stały partner i mierzyliśmy go miarką w ramach zakładu (każde z nas stawiało na inny rozmiar).
Wnioski: jestem absolutnie przekonana, że wczoraj wieczorkiem próbowałeś sobie ustawić dwie łapki na penisku i poszło źle i stąd te frustracje i wymysły o błędach. Nie było błędów, trafiałam po prostu na duże (dla mnie normalne) egzemplarze i musisz z tym żyć.
Nawiasem mówiąc nie mam bladego pojęcia, po co kobieta miałaby zawyżać długość penisa swojego ex? Ja mogę zawyżyć swoje osobiste cycki, jeśli już, mogę odjąć sobie lat i kilogramów, ale cudzego penisa? Jasnym tekstem mówię, że jeden był dramatycznie mały, czy to jakaś ujma na moim honorze? No nie za bardzo chyba? Więc mówienie, że inni byli duzi, tez mi chwały nie przynosi, bo nie ma to nic wspólnego ze mną jako osobną jednostką. Po prostu mam dobre doświadczenia a ty z uporem maniaka wmawiasz mi, że tak naprawdę były kiepskie, bo źle liczyłam.

Gosiawie napisał/a:

No i nie zniose mokrego penisa, z ktorego sie cos wylewa, jakis sluz, obrzydza mnie to.

O widzisz, a tego zjawiska w ogóle nie znam. Aż mnie zemdliło na myśl o śluzie wylewającym się z penisa. Preejakulat jaki znam to jedna lub dwie małe kropelki krótko przed orgazmem. Googlam właśnie, że wielu facetów nie ma nawet tyle, bo nie każdy produkuje.
Powiem tak: co tam się w gumce dzieje nie interesuje mnie, ale gdyby mi ktoś zaczął to wydzielać na potęgę w trakcie seksu oralnego to bym zwątpiła i skończyła z głową w sedesie.


Wierz mi, ze mialam w zyciu u ex-meza, ze jak wyjal z majtek to chlaplo az na brzuch i ciagnelo sie moze z 2 centymetry. U innego tez tak mialam, tez cos podobnego.
Teraz nie mam nawet kropelki smile

155

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:

Ale umówmy się, to ja znam moje dłonie, ty nie za bardzo.
Ja mam dłonie bardzo małe i szczupłe, praktycznie bez tkanki tłuszczowej, same kostki.

ja mam dokladnie takie dlonie jak ty, szkoda, ze wczesniej nie znalam tej metody mierzenia big_smile

Oj wystaje u mnie, ale dokladnie nie wiem ile, robie to ukradkiem big_smile czyli na pewno jest wiecej niz 16, szacowalam innym pomiarem na okolo 17 bo mierzylam wzdluz dloni tez tak byle jak.

156

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:

Nawiasem mówiąc nie mam bladego pojęcia, po co kobieta miałaby zawyżać długość penisa swojego ex?

Ex ma krótszego penisa.
A obecny dłuższego.
Jak obecny stanie się ex, to jego penis będzie krótszy. smile

Kobieta zawyża długość penisa, bo głupio że wybrała sobie kogoś z krótkim penisem.


Nie prawda, nie kazda klamie niby po co? Tak naprawde bardziej liczy sie grubosc, czyz nie?

157 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-10-24 09:34:48)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gosiawie napisał/a:

Nie prawda, nie kazda klamie niby po co? Tak naprawde bardziej liczy sie grubosc, czyz nie?

1. Najbardziej się liczy aby mieć z kim seks uprawiać.
2. Potem zdrowie.
3. Potem ludzie jacy są.
4. Potem ludzie jacy są.
5. Potem ludzie jacy są.
6. Potem penis aby nie był jak mój mały palec, ani taki jak butelka wina.
7. Potem inne detale urody.


Jak przejdziemy przez punkty 1, 2, 3, 4, 5, ... to pewnie punkt 6 nie ma takiego wielkiego znaczenia.
Ale przypuszczam, że jak penis jest ekstremalnie mały, to punkt 3 już się wykłada...


Więc trochę rozumiem panów, którzy mają małego penisa i wpadają w taką schizę, taką spiralę długu, która prowadzi ich na dno.
To samo dotyczy inceli, którzy jadą w dół i w dół aż na dno.

158

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:

Więc trochę rozumiem panów, którzy mają małego penisa i wpadają w taką schizę, taką spiralę długu, która prowadzi ich na dno.
To samo dotyczy inceli, którzy jadą w dół i w dół aż na dno.

Paradoksalnie ci z największymi mają podobnie. Dość głośno o tym było jak jeden koleś domagał się dożywotniej renty z tego tytułu. Z kilkoma innymi były wywiady w sezonach ogórkowych. Powiedzieć, że nie mają życia, to nie powiedzieć nic.

159 Ostatnio edytowany przez Gosiawie (2023-10-24 10:08:15)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

Nie prawda, nie kazda klamie niby po co? Tak naprawde bardziej liczy sie grubosc, czyz nie?

1. Najbardziej się liczy aby mieć z kim seks uprawiać.
2. Potem zdrowie.
3. Potem ludzie jacy są.
4. Potem ludzie jacy są.
5. Potem ludzie jacy są.
6. Potem penis aby nie był jak mój mały palec, ani taki jak butelka wina.
7. Potem inne detale urody.


Jak przejdziemy przez punkty 1, 2, 3, 4, 5, ... to pewnie punkt 6 nie ma takiego wielkiego znaczenia.
Ale przypuszczam, że jak penis jest ekstremalnie mały, to punkt 3 już się wykłada...


dlaczego ja o jednym, ty az o 7 punktach? big_smile

Nie wszystkie kobiety klamia na ten temat. Czemu niektorzy sie tego tak uparcie trzymaja?... A moze kazda kobieta zdradza i klamie, ze nie?

160 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-10-24 11:03:05)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:

Ex ma krótszego penisa.
A obecny dłuższego.
Jak obecny stanie się ex, to jego penis będzie krótszy. smile

Kobieta zawyża długość penisa, bo głupio że wybrała sobie kogoś z krótkim penisem.

Piramidalna bzdura. Taka totalna, całkowita i zalatująca jakimś zaściankowym szowinizmem. Nie, penisy typów, którzy przewinęli się przez moje życie nie określają mnie w żaden sposób, absurdem jest sam pomysł, że to, co mają gaciach, ma w jakikolwiek sposób o mnie świadczyć. Jeśli z kimś rozmawiam o gabarytach moich ex, to nie po to, żeby im (i sobie?) dodawać lub ujmować, tylko opowiedzieć rzeczywistość, pośmiać się z jakichś wpadek czy anomalii. Być może faceci traktują kobiety jak trofea, a gadają o ich cyckach czy umiejętnościach żeby popisać się przed innymi samcami, ale my same sobie nawzajem nie imponujemy w ten sposób. Moje rozmowy o penisach z koleżankami (mam dwie takie ero aparatki) w 90% mają charakter śmieszkowy, a tylko w 10% któraś z nas naprawdę kogoś chwali i podziwia za orgazmy życia. Również tych z przeszłości, jeśli byli tak świetni, że nadal się ich wspomina. O aktualnych gadamy rzadko, bo to bardziej intymne jest i np. ja wolę zachować szczegóły dla siebie.


Czyli nie robisz loda do końca?

Rozumiem, że ty do końca, a taki nieprzerwany strumień lepkiego gluta sączący się do ust jest dla ciebie yummy.
A w analu jesteś dominujący czy pasywny?

161 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-10-24 10:55:06)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

.

162

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:

1. Najbardziej się liczy aby mieć z kim seks uprawiać.
2. Potem zdrowie.
3. Potem ludzie jacy są.
4. Potem ludzie jacy są.
5. Potem ludzie jacy są.
6. Potem penis aby nie był jak mój mały palec, ani taki jak butelka wina.
7. Potem inne detale urody.


Jak przejdziemy przez punkty 1, 2, 3, 4, 5, ... to pewnie punkt 6 nie ma takiego wielkiego znaczenia.
Ale przypuszczam, że jak penis jest ekstremalnie mały, to punkt 3 już się wykłada...

No nie wiem, a co z wielką populacją ludzi obu płci, którzy niekoniecznie angażują się w relacje i po prostu szukają sobie satysfakcjonującego seksu? Jak mają już zaliczony punkt 1 to 2-5 nie mają znaczenia, natomiast 6 nie brzmi tak, jak zaproponowałeś, tylko "żeby penis był porządny kurde, bo jak nie to szukam innego".

163

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:

No nie wiem, a co z wielką populacją ludzi obu płci, którzy niekoniecznie angażują się w relacje i po prostu szukają sobie satysfakcjonującego seksu?

Pomijając patologię, która seksem leczy własne kompleksy, to cała reszta w takie relacje jest zaangażowana. Ale nie za sadzie miłości i związku do grobowej deski, ale na zasadzie poczucia bezpieczeństwa (braku presji emocjonalnej) i komfortu. I tutaj ta wyliczanka też ma zastosowanie, tylko cel ostateczny jest inny.

164

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Jack Sparrow napisał/a:
Kasssja napisał/a:

No nie wiem, a co z wielką populacją ludzi obu płci, którzy niekoniecznie angażują się w relacje i po prostu szukają sobie satysfakcjonującego seksu?

Pomijając patologię, która seksem leczy własne kompleksy, to cała reszta w takie relacje jest zaangażowana. Ale nie za sadzie miłości i związku do grobowej deski, ale na zasadzie poczucia bezpieczeństwa (braku presji emocjonalnej) i komfortu. I tutaj ta wyliczanka też ma zastosowanie, tylko cel ostateczny jest inny.

Ja tam się może nie znam, ale mówi się, że z 90% tindera to osoby nastawione na ONS i FWB, często pozostające w związkach małżeńskich i innych, szukające tylko odskoczni łóżkowej. Co im po zaletach ducha kochanka/i? Daleko mi do nazywania ich patologią, choć sama nie bawię się w ten sposób.

165

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gosiawie napisał/a:
Gary napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

Nie prawda, nie kazda klamie niby po co? Tak naprawde bardziej liczy sie grubosc, czyz nie?

1. Najbardziej się liczy aby mieć z kim seks uprawiać.
2. Potem zdrowie.
3. Potem ludzie jacy są.
4. Potem ludzie jacy są.
5. Potem ludzie jacy są.
6. Potem penis aby nie był jak mój mały palec, ani taki jak butelka wina.
7. Potem inne detale urody.


Jak przejdziemy przez punkty 1, 2, 3, 4, 5, ... to pewnie punkt 6 nie ma takiego wielkiego znaczenia.
Ale przypuszczam, że jak penis jest ekstremalnie mały, to punkt 3 już się wykłada...


dlaczego ja o jednym, ty az o 7 punktach? big_smile

Nie wszystkie kobiety klamia na ten temat. Czemu niektorzy sie tego tak uparcie trzymaja?... A moze kazda kobieta zdradza i klamie, ze nie?

Dlaczego Gary i Jack nie odpowiecie na moje pytanie? hm?

166

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Może by już zakończyć ten trochę przewrotny temat?
Autor nie ma dużego problemu, tylko mały.

Autor dostał parę dobrych rad i mam nadzieję, że sobie poradzi.

A spieranie się o długość między posiadaczami maluszków nie przynosi żadnemu z was ani chwały ani zaszczytu.

167

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Farmer napisał/a:

A spieranie się o długość między posiadaczami maluszków nie przynosi żadnemu z was ani chwały ani zaszczytu.

Nie wiem jak z Garym, ale Jackowi podobno nogawką wypada lol

168

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
Kasssja napisał/a:

No nie wiem, a co z wielką populacją ludzi obu płci, którzy niekoniecznie angażują się w relacje i po prostu szukają sobie satysfakcjonującego seksu?

Pomijając patologię, która seksem leczy własne kompleksy, to cała reszta w takie relacje jest zaangażowana. Ale nie za sadzie miłości i związku do grobowej deski, ale na zasadzie poczucia bezpieczeństwa (braku presji emocjonalnej) i komfortu. I tutaj ta wyliczanka też ma zastosowanie, tylko cel ostateczny jest inny.

Ja tam się może nie znam, ale mówi się, że z 90% tindera to osoby nastawione na ONS i FWB, często pozostające w związkach małżeńskich i innych, szukające tylko odskoczni łóżkowej. Co im po zaletach ducha kochanka/i? Daleko mi do nazywania ich patologią, choć sama nie bawię się w ten sposób.

Pisząc o patologii mam na myśli właśnie mentalność i motywy. Leczenie kompleksów, bo 'komuś się podobam', 'ktoś mnie chce'. Oczywiście każdy lubi być pożądanym i to miło podobać się innym. Ale jeśli ktoś buduje swoją pewność siebie, swoją tożsamość przez ten pryzmat, to jest to właśnie patologia. Tacy ludzie mogą być sami, a mogą być i w związkach, a i tak wciąż i wciąż szukają zewnętrznej walidacji. Co innego jak ktoś po prostu lubi seks, nie wiąże z nim jakichś szczególnych uczuć wyższych, a w związku go nie dostaje w wystarczającej ilości lub jakości. Tu motywy są jasne i jednoznaczne. Z mojego doświadczenia bycia 'bolcem na boku' najczęstszą motywacją jest chęć zrobienia na złość dla faceta.

Z resztą popatrz na siebie. Nie znasz mnie, w życiu mnie na oczy nie widziałaś, a w większości twoich postów w tym temacie próbujesz cisnąć mi po wielkości mojego wacka i dopytujesz się mnie czemu kobiety tak robią i czemu miałby kłamać o swoich byłych/obecnych partnerach czy przygodach. Odpowiedź jest prosta - bo kłamstwo w ich historiach ma poprawić im samopoczucie w tej konkretnej chwili. Coś jak te wszystkie opowieści spod hasła:

- ej, Zośka, jak ten przystojniak co cię wczoraj podrywał miał na imie?
- nie wiem, ale krzyczałam mu "O BOŻE!!"

169

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gosiawie napisał/a:

Nie wszystkie kobiety klamia na ten temat. Czemu niektorzy sie tego tak uparcie trzymaja?... A moze kazda kobieta zdradza i klamie, ze nie?

Dlaczego Gary i Jack nie odpowiecie na moje pytanie? hm?

A co tu odpowiadać? To, że praktycznie każdy tak ma, to nie oznacza, że są to wszyscy bez wyjątku.

170

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Jack Sparrow napisał/a:

Z resztą popatrz na siebie. Nie znasz mnie, w życiu mnie na oczy nie widziałaś, a w większości twoich postów w tym temacie próbujesz cisnąć mi po wielkości mojego wacka

No ale to wiadomo przecież, dlaczego to robię. Bo od dawna wklejasz nam lewe statystyki forsując swoją tezę, jakoby niemal każdy chłop miał małego, a jak któryś ma jednak dużego, to jest tak samo nieszczęśliwy, bo kobiety go odrzucają ze względu na odczuwany w czasie seksu ból.
Gdyby przyszła tu nowa osoba i nam uparcie pisała, że po świecie chodzi większość ludzi łysych, bo ona zna statystyki łysienia i praktycznie 80% ma zakola i prześwity na czubku, to pomyślałbyś: hmmm, na osoba musi mieć piękne gęste włosy? ;P

171 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-10-24 15:23:35)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Z resztą popatrz na siebie. Nie znasz mnie, w życiu mnie na oczy nie widziałaś, a w większości twoich postów w tym temacie próbujesz cisnąć mi po wielkości mojego wacka

No ale to wiadomo przecież, dlaczego to robię. Bo od dawna wklejasz nam lewe statystyki forsując swoją tezę, jakoby niemal każdy chłop miał małego, a jak któryś ma jednak dużego, to jest tak samo nieszczęśliwy, bo kobiety go odrzucają ze względu na odczuwany w czasie seksu ból.
Gdyby przyszła tu nowa osoba i nam uparcie pisała, że po świecie chodzi większość ludzi łysych, bo ona zna statystyki łysienia i praktycznie 80% ma zakola i prześwity na czubku, to pomyślałbyś: hmmm, na osoba musi mieć piękne gęste włosy? ;P

Po prostu pokazuję wyniki obiektywnych badań. Bo dopiero mając taką wiedzę można budować realne oczekiwania, a nie żyć bajkami i fantazją. A skrajności zawsze mają przejebane. To nie jest tajemnica.

172

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Kasssja napisał/a:
Farmer napisał/a:

A spieranie się o długość między posiadaczami maluszków nie przynosi żadnemu z was ani chwały ani zaszczytu.

Nie wiem jak z Garym, ale Jackowi podobno nogawką wypada lol

Z osobistego doświadczenia wspomnę, że nie jest wygodnie, gdy obija się o kolana smile

173 Ostatnio edytowany przez Gosiawie (2023-10-25 08:39:09)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Jack Sparrow napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

Nie wszystkie kobiety klamia na ten temat. Czemu niektorzy sie tego tak uparcie trzymaja?... A moze kazda kobieta zdradza i klamie, ze nie?

Dlaczego Gary i Jack nie odpowiecie na moje pytanie? hm?

A co tu odpowiadać? To, że praktycznie każdy tak ma, to nie oznacza, że są to wszyscy bez wyjątku.


Na pytanie czy wg was kazda kobieta klamie? Uparcie twierdzicie, ze przy rozmiarach penisa, czyli ogolnie klamie?

A ty znow nie bezposrednio na pytanie tylko swoim tokiem myslenia, ze sa wyjatki.. w nieklamaniu? Swoja zone nazywasz klamczucha? big_smile

174

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gosiawie napisał/a:

Dlaczego Gary i Jack nie odpowiecie na moje pytanie? hm?

Bo dopiero teraz przeczytałem. smile



Gosiawie napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
Gary napisał/a:

1. Najbardziej się liczy aby mieć z kim seks uprawiać.
2. Potem zdrowie.
3. Potem ludzie jacy są.
4. Potem ludzie jacy są.
5. Potem ludzie jacy są.
6. Potem penis aby nie był jak mój mały palec, ani taki jak butelka wina.
7. Potem inne detale urody.


Jak przejdziemy przez punkty 1, 2, 3, 4, 5, ... to pewnie punkt 6 nie ma takiego wielkiego znaczenia.
Ale przypuszczam, że jak penis jest ekstremalnie mały, to punkt 3 już się wykłada...


dlaczego ja o jednym, ty az o 7 punktach? big_smile

Nie wszystkie kobiety klamia na ten temat. Czemu niektorzy sie tego tak uparcie trzymaja?... A moze kazda kobieta zdradza i klamie, ze nie?

Bardzo, bardzo rzadko kobiety mówią o wielkości penisa. Dlatego dałem go w punkcie nr 6.
Nie patrzę na kobietę przez pryzmat wielkości piersi, czy wałeczka nad biodrem.
A kobiety nie patrzą na mężczyznę przez pryzmat penisa.
Rozumiem, że bardzo mały penis jest przeszkodą w seksie.




Kasssja napisał/a:
Gary napisał/a:

Ex ma krótszego penisa.
A obecny dłuższego.
Jak obecny stanie się ex, to jego penis będzie krótszy. smile

Kobieta zawyża długość penisa, bo głupio że wybrała sobie kogoś z krótkim penisem.

Piramidalna bzdura. Taka totalna, całkowita i zalatująca jakimś zaściankowym szowinizmem.

1. Trochę ironizowałem, sorki

2. Ale też trochę prawdy w tym jest — w TVN-ie był program o prostytutkach. Dziewczna z dzienikarzem ustaliła, że normalny rozmiar to jest 20cm.





Nie, penisy typów, którzy przewinęli się przez moje życie nie określają mnie w żaden sposób, absurdem jest sam pomysł, że to, co mają gaciach, ma w jakikolwiek sposób o mnie świadczyć. Jeśli z kimś rozmawiam o gabarytach moich ex, to nie po to, żeby im (i sobie?) dodawać lub ujmować, tylko opowiedzieć rzeczywistość, pośmiać się z jakichś wpadek czy anomalii. Być może faceci traktują kobiety jak trofea, a gadają o ich cyckach czy umiejętnościach żeby popisać się przed innymi samcami, ale my same sobie nawzajem nie imponujemy w ten sposób. Moje rozmowy o penisach z koleżankami (mam dwie takie ero aparatki) w 90% mają charakter śmieszkowy, a tylko w 10% któraś z nas naprawdę kogoś chwali i podziwia za orgazmy życia. Również tych z przeszłości, jeśli byli tak świetni, że nadal się ich wspomina. O aktualnych gadamy rzadko, bo to bardziej intymne jest i np. ja wolę zachować szczegóły dla siebie.

OKI smile





Czyli nie robisz loda do końca?

Rozumiem, że ty do końca, a taki nieprzerwany strumień lepkiego gluta sączący się do ust jest dla ciebie yummy.
A w analu jesteś dominujący czy pasywny?

Nie robię loda ani analu smile



Gosiawie napisał/a:

Na pytanie czy wg was kazda kobieta klamie? Uparcie twierdzicie, ze przy rozmiarach penisa, czyli ogolnie klamie?

No nie kłamie, nie kłamie, nie kłamie...

175

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
Gary napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

Dlaczego Gary i Jack nie odpowiecie na moje pytanie? hm?

Bo dopiero teraz przeczytałem. smile


No nie kłamie, nie kłamie, nie kłamie...


W koncu big_smile

176

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Hej. Bardzo dawno mnie tutaj nie było i zastanawiałem się długo czy napisać coś Wam jeszcze czy uznacie to za prowokacje i trolowanie jak ktoś powyżej napisał, dlatego wahałem się, ale pomyślałem, ze powinienem coś napisać jak sprawy się potoczyły i co u mnie skoro wielu z Was dało mi tyle rad i chciało pomóc.

Generalnie zakończyłem znajomość z tą Kobietą. Byłem na pierwszej wizycie u seksuologa i w tym tygodniu mam drugą. O wszystkim mu mówiłem i też fajnie, bo facet powiedział, że mamy rozmawiać jak przyjaciele i abym nie krępował się mówić o niczym i bym się otworzył, bo tylko w tedy może pomóc, nakierować mnie, a zresztą płacę za to nie małe pieniądze i muszę być szczerym. Nie oglądam filmów dla dorosłych już bardzo długo ani nic związanego z pornografią. Nie mastrubuje się, a jak już naprawdę czuje potrzebę, to bez żadnych bodźców w postaci filmów i staram się to robić tak jak czytałem aby pozbyć się nawyku zaciśniętej dłoni. I pewnie znów uznacie, że to jakaś prowokacja, że tak piszę, ale no cóż...szukam rozwiązania problemu.

Co do tej kobiety. W tedy co pisałem, że do niej mam pojechać, to pojechałem. Ogólnie spędziliśmy bardzo fajnie czas. Byliśmy poza miastem, fajnie się rozmawiało i ogólnie śmiesznie było. Podobał mi się ten czas, ale niestety wieczorem dałem ciała w łóżku i powtórzyło się to co ostatnio i wiem, że to po części też z stresu niestety. Czułem w głowie taką presję chęci zadowolenia jej i przed powrotem do domu wspólnie, to już o tym myślałem, a wiadomo, że w tedy sex nie może być udany. Generalnie podczas gdy wstępnej członek stanął, ale niestety kolejny raz miałem ten problem gdy już się z nią zacząłem kochać. Penis opadł po minucie i dupa. Nie wiem czy to przez stres, ale nie czułem bodźców i po prostu opadł. Nie wiem czy to przez głowę czy przez to, że ten członek nie jest " grubszy ". Faktycznie kobieta początkowo mocno się podnieciła, bo zrobiło się mokro, ale gdy już się " rozgrzała " to mój członek opadł. Nie obyło się bez pytań do mnie i widać było, że jest zirytowana. Zapytała mnie " co się dzieje ? ". Powiedziałem, że się stresuje i spróbujmy jeszcze raz z grą wstępną, ale niestety już miałem to w głowie i dupa. Finalnie kazdy poszedł w swoją stronę, ale była to bardziej moja inicjatywa. Nie mogę kobiecie marnować czasu i życia i najpierw muszę doprowadzić siebie do porządku zanim wejdę w inną relacje. To tak ode mnie. Nie wiem czy uznacie to za trolowaie, prowokacje, ale to już Wasza sprawa, a nie moja. Ja do tego przekonywać nie będę. Ci którzy chcą uwierzyć w ten problem, to uwierzą i tyle.

177

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

A co mówi seksuolog, da się w ogóle wyjść z tego " klinczu"?

178

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Byłem tylko raz i to było takie spotkanie " zapoznawcze ". Ten kto był np. u psychologa, to wie, że to pierwsze spotkanie jest takie " zapoznawcze " o ile można tak to napisać. Będę w tygodniu u niego. Według opinii na znany lekarz ma same pozytywne i, że niby jest dobrym specjalistą. Zobaczymy co mi powie i co wniesie to do mojego życia, ale próbować muszę.

179 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-11-19 13:48:46)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
torrik98990 napisał/a:

Byłem tylko raz i to było takie spotkanie " zapoznawcze ". Ten kto był np. u psychologa, to wie, że to pierwsze spotkanie jest takie " zapoznawcze " o ile można tak to napisać. Będę w tygodniu u niego. Według opinii na znany lekarz ma same pozytywne i, że niby jest dobrym specjalistą. Zobaczymy co mi powie i co wniesie to do mojego życia, ale próbować muszę.

To oczywiste, ale ciekawe co Ci powie na temat wpływu tego ew. zabiegu na Twój problem. Bo to powinieneś powiedzieć na początek, w czym upatrujesz problem ze wzwodem.

180 Ostatnio edytowany przez jeziorna (2023-11-19 14:38:02)

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
torrik98990 napisał/a:

Powiedziałem, że się stresuje i spróbujmy jeszcze raz z grą wstępną, ale niestety już miałem to w głowie i dupa. Finalnie kazdy poszedł w swoją stronę, ale była to bardziej moja inicjatywa

Trochę offtop, bo pewnie nie takiej rady szukasz, ale bardzo mała część jest w stanie osiagnać orgazm pochwowy, wymagana jest dodatkowa symulacja łechtaczki. Dlatego może byłoby Ci łatwiej, jeśli kobietę najpierw doprowadzisz do orgazmu palcówką i/lub oralnie? Będziesz miał w głowie mniejszą presję, wiedząc, ze seks można zaliczyć już do udanych, skoro ona doszła i ewentualna porażka Cię nie zdołuje, jeśli się pojawi problem z twardością członka. Ty też nie musisz koniecznie dojść w pochwie, zawsze kobieta może Cię zaspokoić recznie lub oralnie.

181

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Jeziorna wydaje mi się, że wszystko w tym temacie zostało już napisane jeśli chodzi o rady i nie ma sensu już ich dawać, bo dosłownie wszystko zostało poruszone. Ja tylko napisałem co u mnie, bo czułem taką potrzebę aby to Wam napisać podczas gdy w pierwszym poście prosiłem Was o rady, pomoc i mogłem to wszystko z siebie wyrzucić tutaj, ale już nie chciałbym pisać na temat rozmiarów, rad i technik. To zostało już napisane i nawet nie czytałem postów powyżej i nie chcę ich czytać. Nie chcę sobie " zawalać " głowy i chciałbym jednak mysleć pozytywnie i mieć ten proces w głowie aniżeli znów czytać o odczuciach innych osób.

Oczywiście całym sercem dziękuje wszystkim za pomoc i rady. Może to tylko internetowe forum, ale samo to, że w tamtym okresie mogłem to z siebie wyrzucić dużo mi dało za co mega dziękuje !

182

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
torrik98990 napisał/a:

Nie chcę sobie " zawalać " głowy i chciałbym jednak mysleć pozytywnie i mieć ten proces w głowie aniżeli znów czytać o odczuciach innych osób.

Dziękuję za update i cierpliwość, próbuję zrozumieć, że jest to dla ciebie istotny problem, stąd tamta moja rada wynikała z tego, że napisałeś, że w głowie miałeś tą presję chęci zadowolenia jej.

Ogólnie seksuolog czy psycholog to fajna sprawa, bo można tej osobie podać wszystkie szczegóły, a ta osoba jest całkowicie neutralna i nie trzeba się martwić, że źle oceni lub powie to komu postronnemu, gdyż na tym polega jej/jego praca, aby pomóc i zrozumieć. Na forum nie zawsze czuję się bezpiecznie i nie zawszę chcę napisać o wszystkim z wszystkimi najdrobniejszymi szczegółami z obawy o rozpoznanie mnie czy byłych partnerów.

183

Odp: Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )
jeziorna napisał/a:
torrik98990 napisał/a:

Powiedziałem, że się stresuje i spróbujmy jeszcze raz z grą wstępną, ale niestety już miałem to w głowie i dupa. Finalnie kazdy poszedł w swoją stronę, ale była to bardziej moja inicjatywa

Trochę offtop, bo pewnie nie takiej rady szukasz, ale bardzo mała część jest w stanie osiagnać orgazm pochwowy, wymagana jest dodatkowa symulacja łechtaczki. Dlatego może byłoby Ci łatwiej, jeśli kobietę najpierw doprowadzisz do orgazmu palcówką i/lub oralnie? Będziesz miał w głowie mniejszą presję, wiedząc, ze seks można zaliczyć już do udanych, skoro ona doszła i ewentualna porażka Cię nie zdołuje, jeśli się pojawi problem z twardością członka. Ty też nie musisz koniecznie dojść w pochwie, zawsze kobieta może Cię zaspokoić recznie lub oralnie.


Ogólnie jest wiele opcji fajnych zabaw, aby oswoić się ze wzajemną nagością i seksualnością.

Posty [ 131 do 183 z 183 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Ogromny problem, który niszczy moje życie ( prośba kobiet o pomoc )

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024