co do projektantów mody w roli projektantów rowerów, to przypomina mi sie pewna polska firma, której rama w ich topowej szosie, pękała przy mostku w każdym egzemplarzu.
Niestety, dzis wydanie kwoty na rower, nawet większej niz za nowy samochód, nie gwarantuje wysokiej jakości.
Wcześniej miałem madonkę,ale zamiłowanie do długich tras, przekonało mnie do domanki, i to były najlepiej wydane pieniądze na rower.
Komfort +100Co do ustawki, tez myślałem o czymś takim, aby zrobić sobie bazę w Karpaczu, lub okolicach, i pojeździć po czeskiej stronie
Może dało by rade namówić jeszcze kilku z forum
Wiec nie było by to żadne gran fondo, a raczej rekreacja.
W szosach to jest niestety efekt cieniowania rur, w xc obecnie wygląda to podobnie, Unibike lecą jak szalone zaraz za główką ramy. Szosowe z tego co pamiętam to były Krossy. Natomiast to jeszcze nic, różne wynalazki można spotkać np w Canyonie ( dzielona kierownica), nie mówiac o lecących ramach, podobnie na rurze CC. W Focusach leciały mufy suportu.
Domanka to geometria endurance i tak to są idealne kanapy na bardzo długie odległości. Typowa geometria Race niestety może zmęczyć. Przejeżdżałem na takiej spokojnie 300, no ale tego typu rower przeznaczony jest do bardzo szybkich i dynamicznych gonek i endurance będzie zdecydowanie lepszym wyborem .Pod tysiaczki szosowe równiez mam endurance, z korbą 3 blatową, bo na MPP koncówa to są skosy 20-25%. Na takim spaleniu nie ma już opcji jak na świężo, żeby to wyjechać z tarczy 34 i np 36 z tyłu.
Jak rekreacja to się jak najbardziej piszę. W Karpaczu górnym jest spoko hotel, z rowerami da radę, już tam raz z rowerem nocowałem. Jest gdzie schować