Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 263 ]

131 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-10-01 20:05:36)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Ja nie mialbym nic przeciwko Elowemu czy Rossankowemu podejsciu: "40-paroletnia babcio-ksiezniczka czeka az gotowy facet podjedzie BMW i beda zyli dlugo i szczesliwie" - gdyby dzialalo.

Jak widac nie dziala.
Gdyby oceniac jakosc tej strategii po jej rezultatach to bylaby najgorsza strategia jaka wymyslono.

Niektore uzytkowniczki tutaj myla pociag z wygladem fizycznym.
Gdyby ten facet z wygladu nie pasowal autorce to by sie z nim nie spotkala.
Nie pociaga jej ze wzgledu na malo przebojowy charakter. A charakter sie zmienia.

Swoja droga... tylko mnie brzydzi mysl o 40-paroletnich babciach lub dziadkach, ktorzy odrzucaja druga osobe pod katem zwiazku bo "nie leca iskry"?
Rozumiem myslacych w ten sposob 20-latkow ale wydawaloby sie, ze ludzie w pewnym wieku przestaja myslec jak nastolatkowie, ktorych zawezenie w mysleniu jest zrozumiale.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Shinigami napisał/a:

Decyzję i tak podejmuję sam nawet jeśli pytam rodziców o zdanie to i tak zawsze ostatecznie sam decyduje. W zastanawianiu się nad zyskami i stratami jestem chyba aż za dobry.

Tak bardzo jesteś samodzielny że na forum zadajesz pytania jak dziecko we mgle, a najmniejsze wyjście że strefy komfortu Cię paraliżuje.

133

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
JohnyBravo777 napisał/a:

Ja nie mialbym nic przeciwko Elowemu czy Rossankowemu podejsciu: "40-paroletnia babcio-ksiezniczka czeka az gotowy facet podjedzie BMW i beda zyli dlugo i szczesliwie" - gdyby dzialalo.

.

A czemu właśnie akurat przyszło Ci do głowy BMW?

134

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Nowe_otwarcie:

A możesz doprecyzować?
Sprawa dotyczyła warszawy.
Mieszkanie z salonem i 3 pokojami, w jako takim standardzie, to jakieś 4-5k
W przyzwoitym bliżej 8
Mamy 4 osoby, wiec 250zł miesięcznie na rozrywkę, to raczej i tak mało.
rachunki stałe, wliczając to ogrzewanie/klimatyzowanie, tego 4 pokojowego mieszkania, myślę że wyjdzie 1k miesięcznie.
Ja za sama wodę, na 3 osoby płace 300zł

135

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
rossanka napisał/a:

A czemu właśnie akurat przyszło Ci do głowy BMW?

Dowolny z ponizszych:

136

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
JohnyBravo777 napisał/a:

Ja nie mialbym nic przeciwko Elowemu czy Rossankowemu podejsciu: "40-paroletnia babcio-ksiezniczka czeka az gotowy facet podjedzie BMW i beda zyli dlugo i szczesliwie" .

Za młoda jestem na Twoją  babcię.

Masz 33 lata, w takim wieku, to mogę mieć kochanka.
smile

137 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-10-01 21:00:46)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
MagdaLena1111 napisał/a:

Sądząc po tym, jakie schizy masz na moim punkcie i jakie badziewa wymyslasz, to trzymanie się faktów jest ostatnią rzeczą, na której Tobie zależy. To po pierwsze.

lol Madziu, dobra rada: uważaj z zarzucaniem komuś schiz na czyimś punkcie w sytuacji kiedy można sobie zobaczyc na żywo jak tobie i pijaczkowi żyłka strzela na moim punkcie smile

MagdaLena1111 napisał/a:

A po drugie, to przecież wszyscy wiemy, że jesteś życiowym nie-ogarem i przegrywem, któremu się nie wiedzie ani w życiu zawodowym, ani w życiu prywatnym i odbija to sobie na kobiecym forum, częstując wszystkich dookoła kupką błota.

lol Taaak, wszyscy. Ale żeś mnie ubawiła! Absolutnie nie mam powodów by uważac się za nieogara czy przegrywa: mam chatę w centrum dużego miasta, mam pensję ciut nawet powyżej średniej (czyli według oficjalnych danych więcej niż większośc pracujących osób w kraju), która to pensja (choc nie gigantyczna) pozwala mi opłacic rachunki, zapewnic sobie żarcie bez zaciskania pasa i jeszcze pomagac córce oraz spędzac miło czas z partnerką; partnerką, którą mimo wszystko ja sobie poderwałem, a nie wziąłem z tego co się samo pchało na mój profil. Nie jest może rewelacyjnie, ale i nie jest źle. Mogło byc gorzej: co ma powiedziec ktoś bez własnej chaty, zarabiający minimalną albo bezrobotny? wink

MagdaLena1111 napisał/a:

Co myśleć o facecie na kobiecym forum, który tu wiecznie przesiaduje i hejtuje kobiety? Raczej normalny gość to nie jest. To tak jaakbym ja poszła na męskie forum i udowadniała wszystkim facetom, że są debilami itp.
I tak, wiem nie hejtujesz kobiet dysfunkcyjnych, ale tylko te, które w życiu sobie radzą i takich jak Ty to nawet nie zauważają.

No taaaaak, ja tu ciągle siedzę, a nie ty i twoje psiapsi, które macie więcej postów na dzień niż ja. Mhm cool
Nie wiem czy jesteś dysfunkcyjna, ale toksyczna na bank. I oczywiście, nie zauważają... zwłaszcza te, które mają na moim punkcie takiego pierdolca żeby wierszyki na mnie układac. Skończ, bo czkawki ze śmiechu dostanę lol

PS. Jak już mnie cytujesz, to cytuj dokładnie. Wiem że manipulację masz we krwi, ale jednak będę na to nalegac wink

138

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
R_ita2 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Kto wydaje na rozrywkę 1000 zł miesięcznie???

My. Dla mnie rozrywka to wychodzenie do restauracji na przykład. Robimy to 4 razy w miesiącu w dwójkę/czasem trójkę. Pęka na to około plus/minus tysiak. A gdzie jeszcze jakieś kino czy inne atrakcje.

Ja napewno nie wydaje tysiac miesiecznie na rozrywke nawet w przeliczeniu na funty

139

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
rossanka napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:

Ja nie mialbym nic przeciwko Elowemu czy Rossankowemu podejsciu: "40-paroletnia babcio-ksiezniczka czeka az gotowy facet podjedzie BMW i beda zyli dlugo i szczesliwie" .

Za młoda jestem na Twoją  babcię.

Masz 33 lata, w takim wieku, to mogę mieć kochanka.
smile

Więc jednak postanowiłaś uszczęśliwic dwie osoby na tym forum i dac szansę Race? lol

140

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
R_ita2 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Kto wydaje na rozrywkę 1000 zł miesięcznie???

My. Dla mnie rozrywka to wychodzenie do restauracji na przykład. Robimy to 4 razy w miesiącu w dwójkę/czasem trójkę. Pęka na to około plus/minus tysiak. A gdzie jeszcze jakieś kino czy inne atrakcje.

Rita, staramy się wyliczyc ile przeciętnie na to idzie, a nie u Twojego tureckiego sułtana w jego pałacu wink

141

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:

Ja nie mialbym nic przeciwko Elowemu czy Rossankowemu podejsciu: "40-paroletnia babcio-ksiezniczka czeka az gotowy facet podjedzie BMW i beda zyli dlugo i szczesliwie" .

Za młoda jestem na Twoją  babcię.

Masz 33 lata, w takim wieku, to mogę mieć kochanka.
smile

Więc jednak postanowiłaś uszczęśliwic dwie osoby na tym forum i dac szansę Race? lol

Raka nie ma 33 lat, skąd ten pomysł?

142

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
R_ita2 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
R_ita2 napisał/a:

My. Dla mnie rozrywka to wychodzenie do restauracji na przykład. Robimy to 4 razy w miesiącu w dwójkę/czasem trójkę. Pęka na to około plus/minus tysiak. A gdzie jeszcze jakieś kino czy inne atrakcje.

Rita, staramy się wyliczyc ile przeciętnie na to idzie, a nie u Twojego tureckiego sułtana w jego pałacu wink

Rossanka pytała, to jej odpowiedziałam. Widać Szeptuch z takimi "rachunkami" nie odosobniony.

To Rita mieszka w palacu u sultana?

143

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
R_ita2 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Kto wydaje na rozrywkę 1000 zł miesięcznie???

My. Dla mnie rozrywka to wychodzenie do restauracji na przykład. Robimy to 4 razy w miesiącu w dwójkę/czasem trójkę. Pęka na to około plus/minus tysiak. A gdzie jeszcze jakieś kino czy inne atrakcje.

Próbuje sobie przypomnieć, ile wydałam na rozrywki w zeszły miesiącu, nie wiem co wliczyć, bo w kinie nie byłam, w restauracji też, nie wyjeżdzałam.
Chyba, ze słodycze wlicze, jem dużo słodyczy, batoniki, cukierki - to na to poszło, chyba , że to w rubryce "jedzenie",

144

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

Nowe_otwarcie:

A możesz doprecyzować?
Sprawa dotyczyła warszawy.
Mieszkanie z salonem i 3 pokojami, w jako takim standardzie, to jakieś 4-5k
W przyzwoitym bliżej 8

Mamy 4 osoby, wiec 250zł miesięcznie na rozrywkę, to raczej i tak mało.
rachunki stałe, wliczając to ogrzewanie/klimatyzowanie, tego 4 pokojowego mieszkania, myślę że wyjdzie 1k miesięcznie.
Ja za sama wodę, na 3 osoby płace 300zł

Ale co Ty, kredyt liczysz? Bo przecież nie czynsz i pozostałe rachunki, z tego w życiu takie sumy nie wyjdą.

145

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:

bzdety, jak zwykle pełne hejtu

Oho, przegryw, który obskakuje kilka kobiecych for i kilka nicków, bierze się za wyliczanie postów :-D
Opowiedz mi o tym, jakie masz pasjonujące życie a siedzisz na kobiecych forach, żeby hejtować :-D Mnie by do głowy nie przyszło, żeby siedzieć na forum dla facetów (a nawet kilku :-O), żeby ich hejtować. No po co? Na pierwszy rzut oka widać urazę do kobiet, jakiś rodzaj kompensacji.
Wydaje mi się, że to jest dla Ciebie jedyna szansa na kontakt z bardziej ogarniętymi kobietami, dla których jesteś w realu niewidzialny i co rusz wylewają się z Ciebie żale, że Cię żadna fajna, atrakcyjna i ogarnięta nie chce.

146

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
rossanka napisał/a:
R_ita2 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Kto wydaje na rozrywkę 1000 zł miesięcznie???

My. Dla mnie rozrywka to wychodzenie do restauracji na przykład. Robimy to 4 razy w miesiącu w dwójkę/czasem trójkę. Pęka na to około plus/minus tysiak. A gdzie jeszcze jakieś kino czy inne atrakcje.

Próbuje sobie przypomnieć, ile wydałam na rozrywki w zeszły miesiącu, nie wiem co wliczyć, bo w kinie nie byłam, w restauracji też, nie wyjeżdzałam.
Chyba, ze słodycze wlicze, jem dużo słodyczy, batoniki, cukierki - to na to poszło, chyba , że to w rubryce "jedzenie",

Boze ja na diecie jestem,a czytam o slodyczach

147

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
R_ita2 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
R_ita2 napisał/a:

My. Dla mnie rozrywka to wychodzenie do restauracji na przykład. Robimy to 4 razy w miesiącu w dwójkę/czasem trójkę. Pęka na to około plus/minus tysiak. A gdzie jeszcze jakieś kino czy inne atrakcje.

Rita, staramy się wyliczyc ile przeciętnie na to idzie, a nie u Twojego tureckiego sułtana w jego pałacu wink

Rossanka pytała, to jej odpowiedziałam. Widać Szeptuch z takimi "rachunkami" nie odosobniony.

Rita, Twój mąż i jego ręka hojnie sypiąca złotem i trzymająca Cię w złotej klatce (którymi to szczegółami tak się chwalisz) to jednak nie jest standard wink

148

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
R_ita2 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
R_ita2 napisał/a:

Rossanka pytała, to jej odpowiedziałam. Widać Szeptuch z takimi "rachunkami" nie odosobniony.

To Rita mieszka w palacu u sultana?

Nie Julka : D w domku na wsi w Polsce.

To nawet fajnie chciala bym mieszkac w domu

149

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Nowe_otwarcie no przecież Ela pisała o samodzielności.
wiec samemu trzeba sie o mieszkanie zatroszczyć.
wynajem/kredyt to minimum te (realnie) 5k

150

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
JuliaUK33 napisał/a:
rossanka napisał/a:
R_ita2 napisał/a:

My. Dla mnie rozrywka to wychodzenie do restauracji na przykład. Robimy to 4 razy w miesiącu w dwójkę/czasem trójkę. Pęka na to około plus/minus tysiak. A gdzie jeszcze jakieś kino czy inne atrakcje.

Próbuje sobie przypomnieć, ile wydałam na rozrywki w zeszły miesiącu, nie wiem co wliczyć, bo w kinie nie byłam, w restauracji też, nie wyjeżdzałam.
Chyba, ze słodycze wlicze, jem dużo słodyczy, batoniki, cukierki - to na to poszło, chyba , że to w rubryce "jedzenie",

Boze ja na diecie jestem,a czytam o slodyczach

Fakt, powinnam ograniczać, bo to niebyt zdrowe, ale poprawia mi humor.

151 Ostatnio edytowany przez rossanka (2023-10-01 20:34:27)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

Nowe_otwarcie no przecież Ela pisała o samodzielności.
wiec samemu trzeba sie o mieszkanie zatroszczyć.
wynajem/kredyt to minimum te (realnie) 5k

Zaraz zaraz, ale troche inna jest samodzielność 20 latka a samodzielność 40 latka.
20 latek czesto jest jeszcze na studiach, albo dorabia. A jak pracuje, to też nie od razu ma kokosy, ale i nie od razu zakłada przecież rodzinę i stara się o dzieci.  To się dzieje później, jak już pozna dziewcyyznę, zdecydują sie byc raze i tak dalej I o Ile meżczyzna np 40 letni ma na "glowie" dom i dzieci, to 20 latek tego nie ma, nie można więc ich porównywać 1:1.

152

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

153

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

To drogo jest, ja dawno nie mialam 2 tysiace

154

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
MagdaLena1111 napisał/a:

Oho, przegryw, który obskakuje kilka kobiecych for i kilka nicków, bierze się za wyliczanie postów :-D

Oooo, a na jakich to niby forach i pod jakimi nickami jestem? Na kafeterii mnie nie ma, czasem coś napiszę jedynie na dwóch tematycznych (związanych z moim hobby; na obu mam ten sam nick, którego nie znasz). Więc raczej pudło.

MagdaLena1111 napisał/a:

Opowiedz mi o tym, jakie masz pasjonujące życie a siedzisz na kobiecych forach, żeby hejtować :-D Mnie by do głowy nie przyszło, żeby siedzieć na forum dla facetów (a nawet kilku :-O), żeby ich hejtować. No po co? Na pierwszy rzut oka widać urazę do kobiet, jakiś rodzaj kompensacji.

Taaaak, na pewno urazę do kobiet. Wybacz, ale nie do kobiet: do kretynów płci obojga, z parszywym charakterem, to jak najbardziej; a że się łapiesz do tej kategorii... ale już nie pierwszy raz starasz się uogólniac i manipulowac np. w stylu że wszyscy z którymi masz konflikt to mają jakąś odchyłkę czy coś w tym stylu. Daruj sobie te tanie chwyty.

MagdaLena1111 napisał/a:

Wydaje mi się, że to jest dla Ciebie jedyna szansa na kontakt z bardziej ogarniętymi kobietami, dla których jesteś w realu niewidzialny i co rusz wylewają się z Ciebie żale, że Cię żadna fajna, atrakcyjna i ogarnięta nie chce.

lol OMG, padłem normalnie! Prawie byłby dobry kabaret, ale niestety dla ciebie PRAWIE, bo wywołujesz tylko rechot; bo żeby inteligentnie rozbawic, to trzeba miec więcej w główce niż ty masz.

155

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Dlatego pytałam, co to rozrywka, jakiego typu.
Bo to może być jazda na rowerze, chodzenie po górach(a więc noclegi i wyżywienie, paliwo, dobre buty), albo książka, albo puby, drinki, dyskoteka, kino, bilard i tak dalej.

156 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-10-01 20:45:01)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Tak, Julia, mój syn zarabia tyle.
A moja córka najpierw dostała pieniądze na studia, a teraz jest już w stanie po 2 latach utrzymać się sama za granicą.
Żadne z nich nie marudzilo jak kolega powyżej.
I wcale im łatwo wszystko nie przyszło, po prostu odważył się na samodzielną ścieżkę. Ryzykowali obydwoje, mieli na to błogosławieństwo, by nie iść najprostszą ścieżką.
Johny do jakiego wieku może mieć kobieta, by podjechać po nią lepszym autem? smile
Pewnie dla Ciebie do 30 smile Więc Ty po takie podjeżdżaj smile
Każdy żyje w swoim świecie w jakim mu wygodnie:)

157

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:

Taaaak, na pewno urazę do kobiet. Wybacz, ale nie do kobiet:do kretynów płci obojga, z parszywym charakterem, to jak najbardziej; a że się łapiesz do tej kategorii... ale już nie pierwszy raz starasz się uogólniac i manipulowac np. w stylu że wszyscy z którymi masz konflikt to mają jakąś odchyłkę czy coś w tym stylu. Daruj sobie te tanie chwyty.
.

Też się łapiesz do tej kategorii?

158

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Ela210 napisał/a:

Tak, Julia, mój syn zarabia tyle.
A moja córka najpierw dostała pieniądze na studia, a teraz jest już w stanie po 2 latach utrzymać się sama za granicą.
Żadne z nich nie marudzilo jak kolega powyżej.
I wcale im łatwo wszystko nie przyszło, po prostu odważył się na samodzielną ścieżkę. Ryzykowali obydwoje, mieli na to błogosławieństwo, by nie iść najprostszą ścieżką.

To bardzo dobrze,ze masz samodzielne dzieci dorosle

159

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

Nowe_otwarcie no przecież Ela pisała o samodzielności.
wiec samemu trzeba sie o mieszkanie zatroszczyć.
wynajem/kredyt to minimum te (realnie) 5k

Szeptuch, ale definicję samodzielności w takim wydaniu to spełnia góra 5% ludzi, więc raczej stawiam na skrót myślowy Elki i nie masz już co jej szpil wbijac.

160

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

161

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Ela210 napisał/a:

Tak, Julia, mój syn zarabia tyle.
A moja córka najpierw dostała pieniądze na studia, a teraz jest już w stanie po 2 latach utrzymać się sama za granicą.
Żadne z nich nie marudzilo jak kolega powyżej.
I wcale im łatwo wszystko nie przyszło, po prostu odważył się na samodzielną ścieżkę. Ryzykowali obydwoje, mieli na to błogosławieństwo, by nie iść najprostszą ścieżką.
Johny do jakiego wieku może mieć kobieta, by podjechać po nią lepszym autem? smile
Pewnie dla Ciebie do 30 smile Więc Ty po takie podjeżdżaj smile
Każdy żyje w swoim świecie w jakim mu wygodnie:)

No to gratulacje Elu, ale to w dalszym ciągu przypadki wyjątkowe.

162

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

To zależy od zarobków.

Dla tego, co zarabia 3tys, to będzie bardzo dużo. Dla tego, co 50 tys - to już mniejszy wydatek.

163

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

To zależy od zarobków.

Dla tego, co zarabia 3tys, to będzie bardzo dużo. Dla tego, co 50 tys - to już mniejszy wydatek.

Ale wciąż mówimy o normalnych kryteriach, a dotyczących jedynie 5% (lub mniej) pracujących. Owszem, dla kogoś kto zarabia 50 koła miesięcznie to nie będzie duży wydatek; ale 50 koła miesięcznie zarabia margines pracujących, a więc ten margines nie może byc wykładnikiem samodzielności.

164 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2023-10-01 21:00:26)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
rossanka napisał/a:

Dopowiedziałeś sobie,
Nie w "nie idealnym" ale nie w "byle jakim".
Kobiety wolą być same niż w byle jakim związku i to popieram.

Ja nie będę wstanie się z tobą zgodzić puki nie spróbuję pierwszego związku, dla mnie na chwilę obecną bycie w byle jakim związku brzmi lepiej niż nigdy nie być w żadnym.

M!ri napisał/a:

Tak bardzo jesteś samodzielny że na forum zadajesz pytania jak dziecko we mgle, a najmniejsze wyjście że strefy komfortu Cię paraliżuje.

Gdybym pracował ponad 200h w miesiącu to powinienem dać radę wynająć jakieś malutkie kilku, góra kilkunastometrowe mieszkanie w Warszawie ale to byłoby życie na najniższym poziomie, co miesiąc martwiąc się czy przetrwam do następnej wypłaty. Tak już nie raz tu było pisane, żeby samemu wynająć mieszkanie i żyć na godnym poziomie trzeba zarabiać co najmniej 5k na rękę, a przypominam, że nawet połowa całego społeczeństwa nie zarabia tyle. Teraz faktycznie paraliżuje ale jak już nie jedna osoba tu słusznie napisała gdybym został zmuszony do jakiejś dużej zmiany typu przeprowadzka to pewnie po jakimś czasie bym się przystosował. Jednak sam, świadomi nigdy nie wybiorę trybu życia zakrawającego o ubóstwo, tak by niebyło mnie stać na nic innego poza rachunkami i jedzeniem. Nie wyobrażam sobie nie móc pójść do dentysty jak ząb mnie zacznie boleć, a na NFZ nie ma co liczyć albo nie móc wydać na cokolwiek innego 100 czy 200zł w miesiącu.

165 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2023-10-01 20:59:36)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Wydaje mi się, że to jest dla Ciebie jedyna szansa na kontakt z bardziej ogarniętymi kobietami, dla których jesteś w realu niewidzialny i co rusz wylewają się z Ciebie żale, że Cię żadna fajna, atrakcyjna i ogarnięta nie chce.

lol OMG, padłem normalnie! Prawie byłby dobry kabaret, ale niestety dla ciebie PRAWIE, bo wywołujesz tylko rechot; bo żeby inteligentnie rozbawic, to trzeba miec więcej w główce niż ty masz.

Dobra, po reakcji widzę, ż trafiłam :-P

Teraz będzie serio. Droczę się tu z Tobą i prowokuję, bo probuję zrozumieć, cel hejtowania kobiet na kobiecym forum. Jakbym poszła na wiec pisiorów i krzyczała:  ***** ***  :-D Czego można się spodziewać? Podobnie mam z Szeptuchem, tylko on jest bardziej protekcjonalny, a obu Was łączy to, że z czasem wychodzi z Was zwykłe prostactwo i chamstwo.

Będę dalej probować :-D

166

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

To zależy od zarobków.

Dla tego, co zarabia 3tys, to będzie bardzo dużo. Dla tego, co 50 tys - to już mniejszy wydatek.

Ale wciąż mówimy o normalnych kryteriach, a dotyczących jedynie 5% (lub mniej) pracujących. Owszem, dla kogoś kto zarabia 50 koła miesięcznie to nie będzie duży wydatek; ale 50 koła miesięcznie zarabia margines pracujących, a więc ten margines nie może byc wykładnikiem samodzielności.

Szeptuch pisał o sobie może zarabia dużo, więc dla niego to nie jakas szokująca cena.

167

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

Mówię poważnie, kup  sobie, jakiegoś najtańszego gravela (6-7k), wybierz sie na cały dzień na na wycieczkę, zobaczysz ile to radości daje, i jak szybko będziesz zbierał pieniądze, na takie za 50k
Dodatkowo, będziesz mógł zapomnieć co to dieta, na trasie 300km spalisz 15k kcal

168

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Shinigami napisał/a:
rossanka napisał/a:

Dopowiedziałeś sobie,
Nie w "nie idealnym" ale nie w "byle jakim".
Kobiety wolą być same niż w byle jakim związku i to popieram.

Ja nie będę wstanie się z tobą zgodzić puki nie spróbuję pierwszego związku, dla mnie na chwilę obecną bycie w byle jakim związku brzmi lepiej niż nigdy nie być w żadnym.
.

Jak bedziesz w bylejakim związku, to tego Cię on nauczy, ze lepiej być samemu, niż w byle jakim związku.

169

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

Mówię poważnie, kup  sobie, jakiegoś najtańszego gravela (6-7k), wybierz sie na cały dzień na na wycieczkę, zobaczysz ile to radości daje, i jak szybko będziesz zbierał pieniądze, na takie za 50k
Dodatkowo, będziesz mógł zapomnieć co to dieta, na trasie 300km spalisz 15k kcal

Kregoslup nie dostaje od takiej jazdy? Zabezpieczasz sie przed tym jakos?

170

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
MagdaLena1111 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Wydaje mi się, że to jest dla Ciebie jedyna szansa na kontakt z bardziej ogarniętymi kobietami, dla których jesteś w realu niewidzialny i co rusz wylewają się z Ciebie żale, że Cię żadna fajna, atrakcyjna i ogarnięta nie chce.

lol OMG, padłem normalnie! Prawie byłby dobry kabaret, ale niestety dla ciebie PRAWIE, bo wywołujesz tylko rechot; bo żeby inteligentnie rozbawic, to trzeba miec więcej w główce niż ty masz.

Dobra, po reakcji widzę, ż trafiłam :-P

Teraz będzie serio. Droczę się tu z Tobą i prowokuję, bo probuję zrozumieć, cel hejtowania kobiet na kobiecym forum. Jakbym poszła na wiec pisiorów i krzyczała:  ***** ***  :-D Czego można się spodziewać? Podobnie mam z Szeptuchem, tylko on jest bardziej protekcjonalny, a obu Was łączy to, że z czasem wychodzi z Was zwykłe prostactwo i chamstwo.

Będę dalej probować :-D

Tak, sama wysuwasz tezy i sama sobie przyznajesz rację. Kurcze, tobie niepotrzebni dyskutanci ani argumenty big_smile

Natomiast już po retoryce widac że trzeba ci uświadomic jedną rzecz: kobiety nawet na kobiecym forum nie mają monopolu na rację wink

171 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-10-01 21:15:17)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

Mówię poważnie, kup  sobie, jakiegoś najtańszego gravela (6-7k), wybierz sie na cały dzień na na wycieczkę, zobaczysz ile to radości daje, i jak szybko będziesz zbierał pieniądze, na takie za 50k
Dodatkowo, będziesz mógł zapomnieć co to dieta, na trasie 300km spalisz 15k kcal

Szeptuch, nawet przez chwilę latem się zastanawiałem, ale żeby wydac tyle na coś, to trzeba to kochac. Ja roweru nigdy nie kochałem i nigdy nie był on dla mnie niczym więcej niż opcją spędzenia wolnego czasu na świeżym powietrzu w ciepły dzień (czyli zazwyczaj w okresie maj-wrzesień).

Dobra, żegnam się na dziś, czas na trochę świeżego powietrza... na nogach (nie to że nie byłem dziś na zewnątrz, tylko po prostu mam ochotę na spacer przed snem) wink

172

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

lol OMG, padłem normalnie! Prawie byłby dobry kabaret, ale niestety dla ciebie PRAWIE, bo wywołujesz tylko rechot; bo żeby inteligentnie rozbawic, to trzeba miec więcej w główce niż ty masz.

Dobra, po reakcji widzę, ż trafiłam :-P

Teraz będzie serio. Droczę się tu z Tobą i prowokuję, bo probuję zrozumieć, cel hejtowania kobiet na kobiecym forum. Jakbym poszła na wiec pisiorów i krzyczała:  ***** ***  :-D Czego można się spodziewać? Podobnie mam z Szeptuchem, tylko on jest bardziej protekcjonalny, a obu Was łączy to, że z czasem wychodzi z Was zwykłe prostactwo i chamstwo.

Będę dalej probować :-D

Tak, sama wysuwasz tezy i sama sobie przyznajesz rację. Kurcze, tobie niepotrzebni dyskutanci ani argumenty big_smile

Natomiast już po retoryce widac że trzeba ci uświadomic jedną rzecz: kobiety nawet na kobiecym forum nie mają monopolu na rację wink

Czym innym jest udział w dyskusji a czym innym hejtowanie każdej rozgarniętej kobiety. Rozumiesz różnicę?
Ty sam wiele razy powtarzałeś, że denerwują Cie tutejsze użytkowniczki, oczywiście te bardziej ogarnięte życiowo, wielokrotnie też serwowaleś poszczególnym userom kupkę złośliwości lub wręcz obraźliwych epitetów, szczególnie tym, którzy maja coś wartościowego do powiedzenia, ale nadal tu przyłazisz i się męczysz :-D

Natomiast muszę Ci powiedzieć, że nie ma jednej racji, ilu użytkowników tyle racji, więc nie o rację tu chodzi.

Powiedzmy, że też lubię rozwiązywać zagadki, bo mi się teraz Smutaska przypomniała z wyobrażeniami dotyczącymi motywacji ;-)

173 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-10-01 21:42:06)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
mewcia aka N_O  napisał/a:

ale to już pierdolec nie rozrywka.

Dziwuje się Mewa bo mu się żółć z zazdrości ulewa
chciałby inteligentnej zabawy,lecz kasy nie ma na rozrywki 
nie chciały go przez to dziwki
na skromne hobby też brakuje pieniędzy 
bardzo się wstydzi nędzy
leniwy to Mewa i nic z tym nie robi
woli innym dokuczać, mądrzyć się i pouczać
uczepił się kobit młodych i starych
wydaje mu się, że jest wielebnym wikarym
a to obleśny dziad stary
złośliwy i nudny bardzo paskudnie marudny
ględzi, bredzi ma urojenia
dalej we łbie nic się mu na lepsze nie zmienia
z głupiego rechotu dostanie czkawki
ma się za chwata i zucha
ale i tak dziś nie podmucha
taka podpucha Nowa _Ropucha
gada to samo w kółko zaciął się
jak w patefonie jakieś wichajster
marny z niego majster w gębie ma klajster
zaczepia ludzi bez przyczyny bo nie ma dziewczyny
brak mu P witaminy
ciśnie nie mu rośnie kiedyś to wszystko u niego j****ie
rozpłaszczy się na jakieś sośnie w przedwiośnie
wybierał się Mewa na banicje wzywał nawet do pomocy policję
czeka aż ktoś się nad nim zlituje konto już pół roku likwiduje
nie podobają mu się tutaj osoby i istoty
nie ma chłopina dobrej roboty
zbiera mu się na durne psoty taki to los idioty
od niedzieli do soboty
nasmrodził a tera niby wychodzi wdychać powietrze
zachwycony jest bo dziś dostał tyle uwagi co przez pół życia
a to tylko dlatego że nie uznaje mycia

174

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
MagdaLena1111 napisał/a:

dotyczącymi

Mam Ci przekazać moc gratulacji od Koraliny za talent i dla dalszej motywacji
nie rób sobie za dużej spacji w poetyckiej narracji

175

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
paslawek napisał/a:

[

Dziwuje się Mewa bo mu się żółć z zazdrości ulewa
chciałby inteligentnej zabawy,lecz kasy nie ma na rozrywki 
nie chciały go przez to dziwki
na skromne hobby też brakuje pieniędzy 
bardzo się wstydzi nędzy
leniwy to Mewa i nic z tym nie robi
woli innym dokuczać, mądrzyć się i pouczać
uczepił się kobit młodych i starych
wydaje mu się, że jest wielebnym wikarym
a to obleśny dziad stary
złośliwy i nudny bardzo paskudnie marudny
ględzi, bredzi ma urojenia
dalej we łbie nic się mu na lepsze nie zmienia
z głupiego rechotu dostanie czkawki
ma się za chwata i zucha
ale i tak dziś nie podmucha
taka podpucha Nowa _Ropucha
gada to samo w kółko zaciął się
jak w patefonie jakieś kółko
zaczepia ludzi bez przyczyny bo nie ma dziewczyny
brak mu P witaminy
ciśnie nie mu rośnie kiedyś to wszystko u niego j****ie
rozpłaszczy się na jakieś sośnie w przedwiośnie
wybierał się Mewa na banicje wzywał nawet do pomocy policję
czeka aż ktoś się nad nim zlituje konto już pół roku likwiduje
nie podobają mu się tutaj osoby i istoty
nie ma chłopina dobrej roboty
zbiera mu się na durne psoty taki to los idioty
od niedzieli do soboty
nasmrodził a tera niby wychodzi wdychać powietrze
zachwycony jest bo dziś dostał tyle uwagi co przez pół życia
a to tylko dlatego że nie uznaje mycia

nie no,kradne poki co,he heh;]]

176 Ostatnio edytowany przez onaanna (2023-10-01 22:52:39)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Czyli kobieta po 40 stce musi juz tylko ratowac gapa albo pantoflarzem albo kolega po przejscuach? Bo juz na nic innego nie moze liczyc?

Jak umowie  sie to napisze Wam....
Ale raczej stawiam na dalsze poszukiwania

177

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
onaanna napisał/a:

Czyli kobieta po 40 stce musi juz tylko ratowac gapa albo pantoflarzem albo kolega po przejscuach? Bo juz na nic innego nie moze liczyc?

Opcje są bardzo ograniczone.

Kobieta może liczyć na inną okazję, ale jest różnica między prawdopodobieństwem, a myśleniem życzeniowym.

178

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
rossanka napisał/a:

Za młoda jestem na Twoją  babcię.

Masz 33 lata, w takim wieku, to mogę mieć kochanka.
smile

Gdybyś mogła ...

179 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-10-02 09:01:25)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

lol Tak robaczki, wiem że mnie baaaardzo nie lubicie i będziecie sobie w trójkę wzajemnie przyklaskiwać ilekroć jednemu z was będzie się wydawało że mi zdołało wbić szpilę. Ale bawcie się dobrze, te wasze wysiłki mnie bawią (co prawda to rozrywka na poziomie obserwacji kundli wyrywających sobie kość, ale na lepszą nie ma tu co liczyć, więc na bezrybiu...)  wink

180 Ostatnio edytowany przez onaanna (2023-10-02 09:27:14)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Wy jestescie b. pesymistyczni tutaj... Ja wierze ze swiat jest pelen roznych mezczyzn. I wierze w odnalezienie nie tego idealnego ale akurat tego pasujacego do mnie...obojetnie w jakim wieku bede czy 40 czy nawet 60 smile moj sasiasiad 70 latek i wdowiec nawet teraz znalazl przyjaciolke do wspolnego spedzania czasu...

Ja nie szukam faceta do dzieci ale pokrewnej duszy z podobnymi zainteresowaniami przyjaciela ktory mnie rozumie ..evt do wspolnego zycia .

181

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
onaanna napisał/a:

Wy jestescie b. pesymistyczni tutaj... Ja wierze ze swiat jest pelen roznych mezczyzn. I wierze w odnalezienie nie tego idealnego ale akurat tego pasujacego do mnie...obojetnie w jakim wieku bede czy 40 czy nawet 60 smile moj sasiasiad 70 latek i wdowiec nawet teraz znalazl przyjaciolke do wspolnego spedzania czasu...

Ja nie szukam faceta do dzieci ale pokrewnej duszy z podobnymi zainteresowaniami przyjaciela ktory mnie rozumie ..evt do wspolnego zycia .

Czy Ty czytasz to co piszesz? Koleżankę (żeby nie spędzić samotnie czasu, jak to zrobił Twój sasiad ) to możesz  sobie w każdej chwili znaleźć i do tego nie trzeba chemii. Ale z pierwszego posta wywnioskowałem (może mylnie) że szukasz FACETA...

182 Ostatnio edytowany przez Gosiawie (2023-10-02 10:17:05)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
onaanna napisał/a:

Wy jestescie b. pesymistyczni tutaj... Ja wierze ze swiat jest pelen roznych mezczyzn. I wierze w odnalezienie nie tego idealnego ale akurat tego pasujacego do mnie...obojetnie w jakim wieku bede czy 40 czy nawet 60 smile moj sasiasiad 70 latek i wdowiec nawet teraz znalazl przyjaciolke do wspolnego spedzania czasu...

Ja nie szukam faceta do dzieci ale pokrewnej duszy z podobnymi zainteresowaniami przyjaciela ktory mnie rozumie ..evt do wspolnego zycia .


Na tym forum ciezko usyskac "dobre" porady. Predzej sie pokloca forumowicze miedzy soba niz ladnie i milo doradza komus, kto szuka pomocy, porady. Czesto jeszcze go zgnoja(pytajacego) big_smile

Nie przejmuj sie.
Nie uzyskalas satysfakconujacej odpowiedzi, zrob jak uwazasz, troche naprowadzilismy cie (niektorzy) jak najlepiej bys mogla zrobic/postapic w tej sprawie. Ty i tak sama podejmiesz wlasciwa decyje.

Pozdrawiam

183 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-10-02 10:21:24)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Co masz za sprzęt? Tak z ciekawości pytam smile
"Diurejs"powinien dużo więcej wytrzymać pod warunkiem, ze kontroluje się zużycie łańcucha, ale jak się zajeżdża wszystko aż zacznie skakać po rekinach , to tak 25 kawałków to jest max smile Inna inszość to grupy poniżej ultegry są z coraz to słabszych materiałów. Kasety potrafią znikać w oka mgnieniu, podobnie łańcuchy pod nogą. A 10 lat temu jeszcze było całkiem normalnie smile

Wa-wa powiadasz , rozumiem , że  Grupetto, a może Legia?

Z Babki jeszcze jadą, czy po tych wszystkich kraksach i wypiętych kablach już sobie darowali? smile

Sorry za OT smile

184 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-10-02 10:50:23)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

W tym przypadku rozrywka.  Jazda w grupie z wszystkimi elementami kolarstwa szosowego,  na najlepszym sprzęcie z najlepszymi zawodnikami to nic innego jak czysta zabawa i rozrywka. Po to to wszystko jest smile

Szeptuch napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

Mówię poważnie, kup  sobie, jakiegoś najtańszego gravela (6-7k), wybierz sie na cały dzień na na wycieczkę, zobaczysz ile to radości daje, i jak szybko będziesz zbierał pieniądze, na takie za 50k
Dodatkowo, będziesz mógł zapomnieć co to dieta, na trasie 300km spalisz 15k kcal

A to już zależy od tego jakie kto ma wizje i pewne doświadczenia.

Nie powiem, posiadam maszyny za grube monety, ale to już są pamiątki z czasów świetności, z czasów, kiedy tego typu sprzęt w mojej karierze zawodnika był nieodzownym elementem. Dzisiaj co prawda uczestniczę w amatorskich imprezach jednakże takowego sprzętu nie potrzebuję. Inna inszość, że zmieniłem dyscyplinę i tu w sprzęcie ważne jest zupełnie co innego . Waga nie odgrywa tutaj takiej roli, jak prostota i przeznaczony czas przy usuwaniu awarii, dostępność podzespołów "na bezludziu". Jako mechanik, też mam sporo ułatwione zadanie nawet pod kątem, - bo to nie musi tyle kosztować . smile

JohnyBravo777 napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Mówię poważnie, kup  sobie, jakiegoś najtańszego gravela (6-7k), wybierz sie na cały dzień na na wycieczkę, zobaczysz ile to radości daje, i jak szybko będziesz zbierał pieniądze, na takie za 50k
Dodatkowo, będziesz mógł zapomnieć co to dieta, na trasie 300km spalisz 15k kcal

Kregoslup nie dostaje od takiej jazdy? Zabezpieczasz sie przed tym jakos?

Nie dostaje, wręcz przeciwnie, masa ciała jest rozprowadzona po równo 50% na nadgarstki , łokcie ramiona, 50 na plecy , miednice, przy założeniu, ze pozycja jest prawidłowo ustawiona. Szosy zwłaszcza agresywne drobnych niedociągnięć nie wybaczają. Inna rzecz, ze do takiej pozycji trzeba organizm przyzwyczaić, a więc początki  mogą być bolesne ( kark, plecy, nadgarstki).

185

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
onaanna napisał/a:

Wy jestescie b. pesymistyczni tutaj... Ja wierze ze swiat jest pelen roznych mezczyzn. I wierze w odnalezienie nie tego idealnego ale akurat tego pasujacego do mnie...obojetnie w jakim wieku bede czy 40 czy nawet 60 smile moj sasiasiad 70 latek i wdowiec nawet teraz znalazl przyjaciolke do wspolnego spedzania czasu...

Ja nie szukam faceta do dzieci ale pokrewnej duszy z podobnymi zainteresowaniami przyjaciela ktory mnie rozumie ..evt do wspolnego zycia .

Rozumiem to i tu Ci się musi wszystko zgrać, te cechy, które powyżej napisałaś, tzn pokrewna dusza (to w skrócie) plus pociąg fizyczny. Bez tych elementów związku nie zbudujesz, ale to wiesz sama.
Jak jest samo pożadanie  i tylko samo pożądanie - nic z tego nie będzie, może sie pare razy przespicie.
Jak jest sama przyjażn bez pożądania - też nic z tego nie będzie, najwyżej będziecie przyjaciółmi, jeśli obu stronom będzie to odpowiadało.

Do związku z grubsza trzeba i jednego o drugiego.
Tu na forum sie nie sugeruj niepochlebnymi  wpisami, ludzie siedzą wygonie przed monitorami i klepia trzy po trzy aby sobie ulżyć frustracji.
A wartościowe wpisy wyłuskuj, ale to już tez sama wiesz.
powidzenia

186

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
onaanna napisał/a:

Czyli kobieta po 40 stce musi juz tylko ratowac gapa albo pantoflarzem albo kolega po przejscuach? Bo juz na nic innego nie moze liczyc?

Jak umowie  sie to napisze Wam....
Ale raczej stawiam na dalsze poszukiwania


Nie nie, da się jeszcze trafić, widze po otoczeniu, wiek nie ma tak bardzo znaczenia.
Inaczek każdy spotkałby wielką miłość w wieku 20 lat a popatrz ilu 20 latków jest samych? To od wieku nie zależy.
Póżniej oczywiście z czasem jest coraz więcej małżeństw, pula wolnych kobiet i mężczyzn się kurczy ogólnie. Ale już koło 40  nastepuje drugie rozdanie, wysyp osob po rozwodach, z  różnych przyczyn, oni dobierają się powtórnie między soba.

187

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

To co powiesz o ludziach, którzy wydają po kilka tysięcy na figurki z anime albo kupują specjalne edycje kolekcjonerskie gier, które nie raz kosztują ponad tysiąc złotych? W gry się gra ale figurki tylko stoją na półce i nie mają żadnego innego zastosowania.

188

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Shinigami napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

To co powiesz o ludziach, którzy wydają po kilka tysięcy na figurki z anime albo kupują specjalne edycje kolekcjonerskie gier, które nie raz kosztują ponad tysiąc złotych? W gry się gra ale figurki tylko stoją na półce i nie mają żadnego innego zastosowania.

To, że ktoś ma jakieś hobby, jakąś pasję, to nie czyni z tego rozrywki. Patrz np kolekcjonowanie znaczków. Hobby? Pasja? Jak najbardziej. Ale czy jest to rozrywkowa aktywność? No tak średnio.

189

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

2odiak:

Mam Treka Domane SLR 9 2021.
I masz rację, że nawet topowe komponenty, robią z coraz gorszych materiałów.
Przed ślubem,(6 lat temu)  gdy moje życie toczyło się w zasadzie tylko w koło pracy i jazdy rowerem, robiłem po 40k km w sezonie.
I tyle też, z czyszczeniem łańcucha i kasety po każdej trasie, potrafiła owa kaseta wytrzymać.
Teraz, nie wytrzymują 25k.
Bo gdzieś koło tego robię w sezonie.

Nie jestem z Warszawy, to było odniesienie do kosztów.
Jestem z południowo zachodniej Polski.
Nie wiem czy robiłeś ( moim zdaniem ) najpiękniejszą trasę w Polsce, pętlę Karkonoską.
Bo można by zrobić ustawkę na następny sezon, i łyknąć na weekend tą trasę + okolice Liberca  ewentualnie do Pragi i z powrotem, bo przeczuwam ,że mocy z ciebie zawodnik

190 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-10-02 15:32:21)

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Szeptuch napisał/a:

2odiak:

Mam Treka Domane SLR 9 2021.
I masz rację, że nawet topowe komponenty, robią z coraz gorszych materiałów.
Przed ślubem,(6 lat temu)  gdy moje życie toczyło się w zasadzie tylko w koło pracy i jazdy rowerem, robiłem po 40k km w sezonie.
I tyle też, z czyszczeniem łańcucha i kasety po każdej trasie, potrafiła owa kaseta wytrzymać.
Teraz, nie wytrzymują 25k.
Bo gdzieś koło tego robię w sezonie.

Nie jestem z Warszawy, to było odniesienie do kosztów.
Jestem z południowo zachodniej Polski.
Nie wiem czy robiłeś ( moim zdaniem ) najpiękniejszą trasę w Polsce, pętlę Karkonoską.
Bo można by zrobić ustawkę na następny sezon, i łyknąć na weekend tą trasę + okolice Liberca  ewentualnie do Pragi i z powrotem, bo przeczuwam ,że mocy z ciebie zawodnik

O, Domanka z najwyższej póły smile
To teraz się nie dziwie skąd mogą być koszty. Jak zajedziesz, czy skraksujesz Reda to tanio nie jest smile
A widzisz, nie spodziewałem się , że przekroczyłeś 40-kę smile
I ja miałem takie epizody, że klasowałem się blisko , a i przekroczyłem te 40-ci smile
Południowo zachodnia Polska, czyli gdzieś koło mnie smile Do Karpacza mam blisko , 200 smile Można się kiedyś umówić z tym, że w sezonie mam dość napięty grafik ( tyle razy się umawiałem  z kolegami z HBA i się nie udało), ale gdybym pojechał z chaty w górach i jakaś kimę załatwił, to czemu nie. Do ogarnięcia, z tym że o ile wytrzymałość jest spora, bo po dziś dzień jadę ultramaratony 1000 km, to już niestety , ale wyekploatowanie pod względem prędkości jest już dość widoczne  smile
Niestety na przestrzeni ostatnich 10-ciu lat wszystko poszło w dół, ale cofając się do lat 90-tych to dopiero jest przepaść.  Niestety coraz podlejsza stal Cro-Mo do kaset, jak i więcej nierdzewki do łańcuchów powoduje to, ze szybciej się napędy zużywają.  Marketing jest celowo nakierowany na pewne rzeczy, by ludzie kupowali, a polityka producentów, gdzie są niespodzianki z uznaniem gwarancji robią swoje. Zepsuło się? Masz kupić nowe. Ma się szybciej zużywać, bo biznes musi się kręcić. Druga sprawa jest taka iż za deskami kreślarskimi siedzą projektanci mody, stąd ramy zwłaszcza karbonowe maja wiele wad i niektóre serie z danego rocznika padają jak muchy.
Zawodnicze Author CA66, Gazelle Champion Mondial, Alana mam już dawno odstawione ,  trzaskam wynalazkami dość tanimi i łatwymi w utrzymaniu. Inna sprawa, że praktycznie większość rzeczy potrzebnych do szcześcia z uwagi na to, że chociażby startuję dostaję z klubu ( ciuchy,  osprzęt, koła, laczki....) sprzęt jest, - nie dam rady tego zajechać do końca życia big_smile

191

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

co do projektantów mody w roli projektantów rowerów, to przypomina mi sie pewna polska firma, której rama w ich topowej szosie, pękała przy mostku w każdym egzemplarzu.
Niestety, dzis wydanie kwoty na rower, nawet większej niz za nowy samochód, nie gwarantuje wysokiej jakości.
Wcześniej miałem madonkę,ale zamiłowanie do długich tras, przekonało mnie do domanki, i to były najlepiej wydane pieniądze na rower.
Komfort +100

Co do ustawki, tez myślałem o czymś takim, aby zrobić sobie bazę w Karpaczu, lub okolicach, i pojeździć po czeskiej stronie
Może dało by rade namówić jeszcze kilku z forum smile
Wiec nie było by to żadne gran fondo, a raczej rekreacja.

192

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
2odiak napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Wiecie, wszystko zależy, kto co rozumie pod pojęciem rozrywka.
dla mnie jest to np jazda na rowerze.
Sam koszt wymiany kasety i korby (  po 25 tys kilometrów)+ opony+łańcuch + suplementy+ jedzenie w trasie to wydatek jaki 25tys rocznie
wiec 2 tys miesięcznie , idzie tylko na tą rozrywkę.

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

W tym przypadku rozrywka.  Jazda w grupie z wszystkimi elementami kolarstwa szosowego,  na najlepszym sprzęcie z najlepszymi zawodnikami to nic innego jak czysta zabawa i rozrywka. Po to to wszystko jest smile

No tu się absolutnie nie zgodzę. To jest akurat bardzo dobry przypadek dla zobrazowania różnicy między rozrywką (zwłaszcza w znaczeniu rodzinno-kosztowo-wyliczeniowym, czyli w takim ujęciu jak Szeptuch wrzucił w wyliczenia dla Eli), a indywidualnym HOBBY (które może być czasochłonne i kosztowne -jeden dalszy znajomy z wcześniejszych czasów w ramach swojego HOBBY zakupił do renowacji mobilny zabytek i mimo ogólnego kosztu rozumiem to i szanuję, ale to HOBBY a nie rozrywka w w/w ujęciu).

193

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Nowe Otwarcie

Obejrzyj sobie to, i powiedz, czy to nie rozrywka.
co prawda to kolarstwo górskie, ale najlepiej na nim widać ekspresje i radość.

194

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Farmer, weż zażyj jakieś mocne nalewki nasercowe, i wejdź na portal jakiś poczytaj, jakich kobiet szukają 35 latkowie.  Ale ostrzegam, że może to być dla Ciebie szok.
I nie ma tam sponsoringu, jak w Twpim przypadku że studentkami.
Żyjesz w swojej bańce, w której chyba nie jest za fajnie. DOROSNIJ smile
I to nie są prawiczki bynajmniej, często właśnie tacy, których stać na luksusowe życie. Dlaczego nie chcą go dzielić że studentkami: ich zapytaj wink

195

Odp: Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry
Nowe_otwarcie napisał/a:
2odiak napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Szeptuch, wybacz, ale to już pierdolec nie rozrywka; podobnie jak fanatyk fotografii wywalający po dobrych kilka tysi na obiektyw, ale to hobby, a nie rozrywka w popularnym i domyślnym (tu) znaczeniu.

W tym przypadku rozrywka.  Jazda w grupie z wszystkimi elementami kolarstwa szosowego,  na najlepszym sprzęcie z najlepszymi zawodnikami to nic innego jak czysta zabawa i rozrywka. Po to to wszystko jest smile

No tu się absolutnie nie zgodzę. To jest akurat bardzo dobry przypadek dla zobrazowania różnicy między rozrywką (zwłaszcza w znaczeniu rodzinno-kosztowo-wyliczeniowym, czyli w takim ujęciu jak Szeptuch wrzucił w wyliczenia dla Eli), a indywidualnym HOBBY (które może być czasochłonne i kosztowne -jeden dalszy znajomy z wcześniejszych czasów w ramach swojego HOBBY zakupił do renowacji mobilny zabytek i mimo ogólnego kosztu rozumiem to i szanuję, ale to HOBBY a nie rozrywka w w/w ujęciu).

smile
Co innego kupno roweru do odrestaurowania , a co innego do zabawy smile
Pozdrawiamy smile
https://niewidzialnaprzestrzen.pl/wp-content/uploads/2022/04/2.png

Posty [ 131 do 195 z 263 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chyba dobry facet...ale brak uczuc...iskry

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024