No dotąd spoko, tylko że było tam jeszcze w artykule coś o masakrze piłą mechaniczną.
Szczerze to tez nie zrozumiałam dlaczego te cechy są powiązane z wcześniejszym opisem.
Właściwie to ja jestem samicą Sigma, w pewlnym opisie tęgo słowa.
Myślę że ktoś kto tłumaczył ideę albo nie znał dobrze angielskiego, albo jej nie zrozumiał, i albo On albo autor jie ogladali filmów z Eastwoodem i Bale, bo jak się ma olewanie konwenansów do płaczu nad ładniejszą wizytówką kolegi?
No dotąd spoko, tylko że było tam jeszcze w artykule coś o masakrze piłą mechaniczną.
Szczerze to tez nie zrozumiałam dlaczego te cechy są powiązane z wcześniejszym opisem.
Właściwie to ja jestem samicą Sigma, w pewlnym opisie tęgo słowa.
Myślę że ktoś kto tłumaczył ideę albo nie znał dobrze angielskiego, albo jej nie zrozumiał, i albo On albo autor jie ogladali filmów z Eastwoodem i Bale, bo jak się ma olewanie konwenansów do płaczu nad ładniejszą wizytówką kolegi?
rakastankielia napisał/a:SmutnaDziewczyna007 napisał/a:Ale jesteś łaskawy. Nawet z brzydką jesteś w stanie się prowadzać? Powinieneś dostać medal za taką obywatelską postawę. Te poniżej przeciętnej też mają szanse u Rak!. Warto żebyś podkreslał to zawsze na pierwszej randce jak z jakąś ropuchą będziesz musiał siedzieć. Żeby się nie czuła onieśmielona, że startuje do wyższej ligi, czyli ciebie.
Szukałbym pięknej modelki źle, nie patrzę na wygląd też źle. O co ci, kobieto, chodzi?
O to że jesteś odpychający. Twój sposób mówienia o kobietach i o relacjach, o twojej samotności, deklaracje o tym, że jesteś gotowy nie szukać pięknej modelki... Jesteś odrealniony. Kiedyś na forum był wątek o dziewczynie, która zakochała się w księciu Harym. Na serio chciała porad co ma zrobić i jak się zachować, żeby go poznac kiedyś. Przypominasz mi te dziewczyne. Podobny poziom zdziecinnienia dorosłej osoby, która żyje w swojej fantazji.
No sory, ale ja nie piszę, że zakochałem się w Taylor Swift i nie pytam jak ją poznać xd ja bardzo chętnie będę się wypowiadać o kobietach w samych superlatywach, ale jak mam to zrobić, skoro same kobiety mi na to nie pozwalają, bo nie chcą rozmawiać ani dać się poznać? Nigdy nie patrzyłem na wygląd, nigdy nie zależało mi na tym, by moja potencjalna dziewczyna była pięknością, ważniejsze dla mnie było i jest porozumienie dusz i to, byśmy się dobrze ze sobą dogadywali.
Samiec sigma to ktoś, kto nie potrzebuje uznania innych ludzi. Nie jest zuchwały ani głośny, tylko spokojny i opanowany. To introwertyczny, ale pewny siebie facet.
Sigmy nie wpasowują się w żadne ramy. Hierarchia nie ma dla nich najmniejszego znaczenia, podobnie jak wszystkie normy i trendy, które wyznacza społeczeństwo (a w szczególności alfy). Tym mężczyznom nikt nie będzie mówił, jak mają się ubierać lub zachowywać. Po prostu robią to, co chcą!
Nie szukają uznania.
Mężczyźni sigma nie potrzebują luksusów do poczucia spełnienia i osiągnięcia sukcesu. Nie próbują potwierdzać własnej wartości drogimi przedmiotami, ponieważ rozumieją, że rzeczy materialne nie zastąpią im samoakceptacji. Jeżdżą więc tym, czym chcą, noszą, co im się podoba i nie robią tego, co dyktują im alfy. Ich motto brzmi: bądź sobą.
Nie otwierają się przed byle kim.
Sigmy nie chwalą się swoimi osiągnięciami ani marzeniami w mediach społecznościowych. Ich pasje są ich prywatną sprawą. Ludzie często uważają takich mężczyzn za nieufnych i skrytych. Aby naprawdę poznać sigmę, potrzeba dużo czasu, ponieważ tacy ludzie bardzo niechętnie dzielą się intymną stroną swojego życia. Podbudowywanie ego i uznanie jest im zupełnie zbędne.
Jakbym czytał o sobie
To liderzy, którzy zachowują pokorę.
Samce sigma są samotnymi wilkami, jednak w odpowiednich okolicznościach zamieniają się w potężnych przywódców. Inspirują innych swoją pasją i poświęceniem. Sigmy na wysokich stanowiskach nigdy nie są wyniośli ani zarozumiali, dlatego też ludzie darzą ich wielkim szacunkiem.
https://jasnastrona.com/inspiracja-psyc … nosc-1493/
To już niekoniecznie.
[
Jeśli ktoś oczekuje atencji to u sigmy jej nie znajdzie, podobnie jak przypodobywania się czy pochlebstw.
Mój mąż jest sigmą.
W najmniejszym stopniu nie jest toksyczny. Ludzie do niego lgną bo nie wywyższa się na nich, nie ma takiej potrzeby. Nikogo nie obrazi i przed nikim się nie płaszczy, czym zjednuje sobie szacunek. Można na niego liczyć bo jest doskonale zorganizowany, systematyczny i słowny. Skupia się na tym co ważne, nie ma potrzeby stwarzania pozorów, a w efekcie jest prawdomówny i konkretny. To bardzo ułatwia życie.
Nie ułatwia
Nie kompromituj się bardziej, niż już to zrobiłaś.
Fajnie, że jesteś, wnosisz trochę kolorytu, ale bez polotu.
"Samica sigma" nie atakuje innych młodszych
doinformuj się
Ty tez jak się otworzy okno to nie polecisz, jeśli mowa o polocie
Ty tez jak się otworzy okno to przynajmniej trochę niemiłego zapachu wywieje, jeśli mowa o czystości charakteru
A oboje wiemy, jak jest
odbij..
wiemy
nigdy nie byłem alfą, bo do tego nie dążyłem
335 2023-04-27 17:45:30 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-04-27 18:03:17)
W przeciwieństwie do niektórych, ja mam kompletnie samodzielne stanowisko I nie potrzebuję wisieć na zarobkach jakiegokolwiek Pana., ani bogatego tatusia
Nie zależy mi na awansie w firmie, bo oznacza stratę czasu na naukę innych, wiec zatrzymanie swoich dochodów na niższym poziomie.
Mam gdzieś opinię ludzi z forum, nie muszę krzykliwie tu udowadniać jaka że mnie mocarna kobieta,samica alfa
Ale niektóre osoby tu bardzo lubię, reszta jest mi obojętna.
Nie boję się też że z zblaknę przy jakiejkolwiek Pani i ktoś mi ukradnie zdobycz
Ale nie płaczę z powodu ładniejszej wizytówki kolegi i nie biegam z piłą mechaniczną
Pachut jest piękny z rysów, jednak pech polega na tym,że dzięki linkowi na forum
Jednocześnie go zobaczyłam i usłyszałam.
A słuchanie go zabrało mu całą atrakcyjnosc, no nie jest ciekawy jako osobowość, , chociaż robi ambitne rzeczy..
Więc dla mnie Atrakcyjny ! nie jest.
Tak samo jak plastikowa Edzia:)
Ale to dla mnie.
Sorry z powodu pisania w pociągu cos się powieliło..internet słaby..
Nie atakuję młodych kobiet, ewentualnie głupie, bez względu na wiek.
A w Twoja stronę propozycja od Pachuta padła?
Dajże już spokój z tym gościem:)
Mogę go do przenoszenia mebli zatrudnić, na silnego wygląda:)
A ten Pachut to jest jakiś wzorzec z Sevres ? Bo ja jakbym był kobietą to bym jednak wolał np. Harrisona Forda (no może takiego ciut młodszego, chociaż i tak świetnie wygląda), albo Brada Pitta
Pachut to dla mnie jest zbyt pluszowy.
Nowe_otwarcie napisał/a:rossanka napisał/a:... albo amulet z zębów na pierś jakiegoś szerokoszczekowo185cm Chada.
Pfff.Nie, no Ross... zębów to jednak będziesz potrzebować w komplecie jeśli chcesz cokolwiek zdziałać.
Po śmierci nie potrzeba zębów:P
Ale za życia trzeba! Co z tego że krokodyl stary, ważne że jeszcze gryzie; jak gryzie, to wciąż sprawny
No dotąd spoko, tylko że było tam jeszcze w artykule coś o masakrze piłą mechaniczną.
Szczerze to tez nie zrozumiałam dlaczego te cechy są powiązane z wcześniejszym opisem.
Właściwie to ja jestem samicą Sigma, w pewlnym opisie tęgo słowa.
Myślę że ktoś kto tłumaczył ideę albo nie znał dobrze angielskiego, albo jej nie zrozumiał, i albo On albo autor jie ogladali filmów z Eastwoodem i Bale, bo jak się ma olewanie konwenansów do płaczu nad ładniejszą wizytówką kolegi?
Ela, daj spokój bo to prędzej droga do uznania za incela (czy femcelkę)
Przecież ten cały "facet sigma" został "utworzony" bardziej dla jaj niż żeby cokolwiek sensownego wykazać.
Misinx napisał/a:A ten Pachut to jest jakiś wzorzec z Sevres ? Bo ja jakbym był kobietą to bym jednak wolał np. Harrisona Forda
(no może takiego ciut młodszego, chociaż i tak świetnie wygląda), albo Brada Pitta
![]()
Pachut to dla mnie jest zbyt pluszowy.Nie wzorzec, a przykład , który podałam, a elżunia -choc by na nią nie spojrzał, twierdzi, ze "dała by mu kosza" , beka XD
Natomiast jest to klasyczny przykład tzw. Chada: ma wygląd, piniondz
, osiągnięcia , ciekawe pasje, pieknie zbudowany, ambitny, facet z werwą, jajami i bez kompleksów. Sól w oku każdego incela XD
Daleko mu do pluszowości, choć widać, że to ciepły, słodki facet
Z jego przymiotami to bajka.
Brad pitt nigdy mi się nie podobał, z serem mi się kojarzył zawsze, nie wiem czemu , haha.
A Ford..weźźź XD
Czyli, że coś takiego jak gust nie istnieje i "Pachut must be" ? I nie jest możliwe, żeby się komuś nie podobał ? A Doda też się musi podobać każdemu ?
Violette napisał/a:Misinx napisał/a:A ten Pachut to jest jakiś wzorzec z Sevres ? Bo ja jakbym był kobietą to bym jednak wolał np. Harrisona Forda
(no może takiego ciut młodszego, chociaż i tak świetnie wygląda), albo Brada Pitta
![]()
Pachut to dla mnie jest zbyt pluszowy.Nie wzorzec, a przykład , który podałam, a elżunia -choc by na nią nie spojrzał, twierdzi, ze "dała by mu kosza" , beka XD
Natomiast jest to klasyczny przykład tzw. Chada: ma wygląd, piniondz
, osiągnięcia , ciekawe pasje, pieknie zbudowany, ambitny, facet z werwą, jajami i bez kompleksów. Sól w oku każdego incela XD
Daleko mu do pluszowości, choć widać, że to ciepły, słodki facet
Z jego przymiotami to bajka.
Brad pitt nigdy mi się nie podobał, z serem mi się kojarzył zawsze, nie wiem czemu , haha.
A Ford..weźźź XD
Czyli, że coś takiego jak gust nie istnieje i "Pachut must be" ? I nie jest możliwe, żeby się komuś nie podobał ? A Doda też się musi podobać każdemu ?
Dokładnie. Nie każdemu musi odpowiadać styl karyny, przeświadczenie z d... wzięte (lub oparte na teście IQ wyciągniętym z paczki Lays'ów) o własnej doskonałości czy ściema kapiąca z ust; Nergal chyba też po pewnym czasie doszedł do wniosku że woli normalne kobiety
342 2023-04-27 20:48:17 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-04-27 20:51:17)
Misinx napisał/a:Czyli, że coś takiego jak gust nie istnieje i "Pachut must be" ? I nie jest możliwe, żeby się komuś nie podobał ? A Doda też się musi podobać każdemu ?
Jeszcze raz (może za ktorymś razem dotrze..): jest różnica między stwierdzeniem, że ktoś jest bardzo fajny, ale nie dla mnie, a pisaniem o BARDZO atrakcyjnej obiektywnie osobie, która ma piekne rysy, ciało , że jest NIEATRAKCYJNY/-NA. To syndrom kwasnych winogron. Nic innego.
Wiesz co to za syndrom?Kiedy facet , na którego kobieta nigdy by nie spojrzała, twierdzi, ze ona nie dośc, ze była nim zainteresowana, to jeszcze dał jej kosza
![]()
Odpowiednikiem takich facetów jest nasza elusia.
![]()
I nie chodzi o to, że Doda jest jakimś ideałem kobiety, bo nie jest. widziałam piekniejsze kobiety. co z tego? Kiedy obiektywnie nic jej nie brakuje. W ktorym miejscu ona jest brzydka czy "nieatrakcyjna" dla zwykłego janusza, który może co najwyżej w necie fantazjowac o lasce o jej poziomie urody?
Błagam cię..Nie znosze ściem.
Ale mnie się Doda nie podoba. No i co ? Też mam ten syndrom kwaśnych winogron ? No bo wiadomo, że taka Doda to by też na mnie nie spojrzała. Ale dla mnie to ona nie jest żadne cudo. Ma naburmuszony wiecznie wyraz twarzy. Który jeszcze uwydatniają powiększone usta. Przygłupiasty śmiech. I generalnie osobowość dla mnie odpychającą. No sorry, ale nie
Wg mnie obiektywnie jej wiele brakuje. Zgrabne nogi i cycek to nie wszystko.
Każdy ocenia ze swojego punktu widzenia. Ja wiem, że Doda jest dla wielu atrakcyjna i przyjmuję to do wiadomości. Nie dziwuję się Ale nie dla mnie.
I tak samo jest np. z Pachutem.
343 2023-04-27 21:04:58 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-04-27 21:06:51)
Misinx napisał/a:Ale mnie się Doda nie podoba. No i co ? Też mam ten syndrom kwaśnych winogron ?
No bo wiadomo, że taka Doda to by też na mnie nie spojrzała. Ale dla mnie to ona nie jest żadne cudo. Ma naburmuszony wiecznie wyraz twarzy. Który jeszcze uwydatniają powiększone usta. Przygłupiasty śmiech. I generalnie osobowość dla mnie odpychającą. No sorry, ale nie
Wg mnie obiektywnie jej wiele brakuje. Zgrabne nogi i cycek to nie wszystko.
"Nie podoba ci sie" ze wzgledu na osobowość i "Naburmuszoną minę" - w końcu jakies konkrety, a nie bajanie. Tylko nadal nie kumasz jak to wpływa na twój odbior jej urody
MAsakra, jak mało tu ludzi, którzy potrafią posługiwac się logiką.Tak samo jak "nie podoba się" damski bokser większości lasek, choc to mechanizm racjonalizacji, gdyby ten facet był bardzo przystojny, bo wtedy NIE POWINIEN nam sie podobac. Tak mowi rozsądek, społeczne oczekiwania i świadomość
Juz jak krowie na rowie ci tłumacze, wybacz.
Tak... "wiele jej brakuje". Już czytałam gdzieś takie opinie od gościa, który ślinił sie do laski, która probowała nieudolnie styl dody kopiowac, tlyko nie zajarzył XD, natomiast daleko jej było poziomem urody..Ale gdy sie nie ma co się lubi
![]()
To działa na podobnej zasadzie co z autami.
wiekszośc facetów obejrzy się z błyskiem w oku za super sportowa furą, bugatti dajmy na to.. Ci bardziej pewni siebie i przy kasie najczesciej powiedza: "WOW, super fura." A Czesiek, ktory jedzie polonezem pyr pyrpyyyr zazwyczja powie: "Phiii.. ale gowniane auto, widziałem lepsze."![]()
I to w zasadzie najlepsze podsumowanie jak działa ten mechanizm
Czego nie kumam ? Bo już nie kumam Z urody dla mnie Doda nie ma czegoś, co ja szukam w kobiecie. Jak na nią patrzę to widzę sztuczność, plastik, pustkę. No tak ją postrzegam. Ja nie twierdzę, że taka jest, bo jej nie znam, ale tak ją widzę. Może gdybym ją poznał, to tak urzekłaby mnie swoją osobowością, że przestałbym zwracać uwagę na tą jej wiecznie nadąsaną minę. Choć wątpię
Ja np. sto razy wolę Keirę Knightly. Jakbyś mi postawiła obok siebie obie, to bym się nawet nie zastanawiał. Chociaż Keira ma krzywe "angielskie zęby", chociaż nie ma prawie biustu, ale ma to coś, co mnie przyciąga.
I nie, nie "każdy ocenia wg swojego punktu widzenia", tylko "punkt widzenia zależy od możliwości".
A mozliwości oceniamy po tym kogo na jakie auto STAĆ, czyli czym JEŻDZI a nie co mowi.Chyba prościej sie nie da?
Naprawdę ? A ja myślałem, że rozmawiamy o urodzie. A Ty ciągle o tym, że ktoś się komuś podoba, bo go na niego stać, lub nie ? No może Ty tak masz, ale nie wszyscy
344 2023-04-27 21:09:20 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-27 21:10:50)
Viola, a jak nie Pachut to kto z showbizu? Bo się tak zafiksowaliście wszyscy na nim, że jak chłop własne nazwisko wpisze w googla to go pokieruje do naszego forum
Nawiasem mówiąc, Doda to tak specyficzna osoba, że wszystkie jej związki kończą się wielką rozpierduchą. Z jednym gościem się chyba do dziś procesuje o jakieś graty, drugi miał być "nositorbą" a okazał się przestępcą, który dał jej nieźle popalić poza błyskami fleszy. Nie mówię już o Nergalu, który.. no wszyscy wiemy co. Nie wierzę, że ona jest w stanie przyciągnąć kogoś normalnego, wartościowego, z kręgosłupem moralnym.
Viola, a jak nie Pachut to kto z showbizu? Bo się tak zafiksowaliście wszyscy na nim, że jak chłop własne nazwisko wpisze w googla to go pokieruje do naszego forum
Nawiasem mówiąc, Doda to tak specyficzna osoba, że wszystkie jej związki kończą się wielką rozpierduchą. Z jednym gościem się chyba do dziś procesuje o jakieś graty, drugi miał być "nositorbą" a okazał się przestępcą, który dał jej nieźle popalić poza błyskami fleszy. Nie mówię już o Nergalu, który.. no wszyscy wiemy co. Nie wierzę, że ona jest w stanie przyciągnąć kogoś normalnego, wartościowego, z kręgosłupem moralnym.
Moim zdaniem u Dody samokreacja, to jak ona by się chciała widzieć i to jak chciałaby być postrzegana, się dość mocno rozmija z tym jaka naprawdę jest. Maskuje to agresywnością, wyszczekaniem, pozorną pewnością siebie. Ale jej życie prywatne jakoś nie oszałamia. Gdzieś jest jakiś error w tym "systemie". Majdan, Haidar, ten jej mąż ostatnio... No teraz jest Pachut i jest sielanka, ale z poprzednimi też tak było. Zobaczymy jak to się skończy.
346 2023-04-27 21:22:30 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-04-27 21:22:55)
Misinx napisał/a:Czego nie kumam ? Bo już nie kumam
Z urody dla mnie Doda nie ma czegoś, co ja szukam w kobiecie. Jak na nią patrzę to widzę sztuczność, plastik, pustkę. No tak ją postrzegam. Ja nie twierdzę, że taka jest, bo jej nie znam, ale tak ją widzę. Może gdybym ją poznał, to tak urzekłaby mnie swoją osobowością, że przestałbym zwracać uwagę na tą jej wiecznie nadąsaną minę. Choć wątpię
Ja np. sto razy wolę Keirę Knightly. Jakbyś mi postawiła obok siebie obie, to bym się nawet nie zastanawiał. Chociaż Keira ma krzywe "angielskie zęby", chociaż nie ma prawie biustu, ale ma to coś, co mnie przyciąga.
Jasne, że jest "plastikowa" i nie jest typem naturalnej laski, ale Pam Anderson tez koło naturalnej nie stała, mniej wiecej od 1990 roku, a uważam jako kobieta, że była bardzo seksowna.
Po prostu w moim typie są tzw. ikony w typie "bombshell":) a Doda bezwątpienia jest reprezentantka tego typu. Juz uj z tym po ilu jest "poprawkach", liczy się efekt.
Skoro Pachut uważa, że jest seksowna to to jest tak jakby Twoj egzamin w danym temacie na 6 ocenił profesor habilitowany danej dziedziny. Taki odpowiednik. Nie jest ważne czy Doda podba się Januszowi, skoro janusz mógłby wypierdzieć symfonie bethoweena tyłkiem i podać jaja w sosie szafranowym a i tak nie byłby w dalekim nawet planie C zainteresowan takiej kobiety.
Kumasz?
to proste
Tylko o to chodzi.Jasne, że moga sie podobac TEŻ inne typy. Keira to także był moj typ, piekna była
Tylko zdecydowanie za chuda... ale twarz super i bardzo elokwentna, pieknie wypowiadająca się dziewczyna. I to jest jak najbardziej oko.
co innego, gdybyś twierdził, że Doda jest bee, a skomlał o uwagę ..Joli Rutowicz za czasow Big Brothera. i Jeszcze twierdził, że to nie jest styl karyny XD
no to jest ten poziom hipokryzji, na ktory nie ma zgody u mnie
Ale Pachut przecież ma swój gust i dla niego Doda może być seksowna. No kto mu broni ? Uroda, to nie matematyka. To nie jest nauka ścisła. No ilu laskom na świecie podoba się np. Ed Sheeran. No chyba można zaryzykować twierdzenie, że tysiącom. A pewnie drugi tysiąc powie, że "Eeee rudy ? No przecież on jest kompletnie brzydki. Taki typowy ryży brytol". No i kto ma rację ? Kto jest "profesorem" ?
Viola, a jak nie Pachut to kto z showbizu? Bo się tak zafiksowaliście wszyscy na nim, że jak chłop własne nazwisko wpisze w googla to go pokieruje do naszego forum
Nawiasem mówiąc, Doda to tak specyficzna osoba, że wszystkie jej związki kończą się wielką rozpierduchą. Z jednym gościem się chyba do dziś procesuje o jakieś graty, drugi miał być "nositorbą" a okazał się przestępcą, który dał jej nieźle popalić poza błyskami fleszy. Nie mówię już o Nergalu, który.. no wszyscy wiemy co. Nie wierzę, że ona jest w stanie przyciągnąć kogoś normalnego, wartościowego, z kręgosłupem moralnym.
No właśnie najnormalniejszy był Nergal, który ostatecznie kopnął ją w dupę. Tylko że Darski nie stara się udowodnić za pomocą testu IQ z chipsów że jest super inteligentny
Misinx napisał/a:Ale Pachut przecież ma swój gust i dla niego Doda może być seksowna. No kto mu broni ?
Uroda, to nie matematyka. To nie jest nauka ścisła. No ilu laskom na świecie podoba się np. Ed Sheeran. No chyba można zaryzykować twierdzenie, że tysiącom. A pewnie drugi tysiąc powie, że "Eeee rudy ? No przecież on jest kompletnie brzydki. Taki typowy ryży brytol". No i kto ma rację ? Kto jest "profesorem" ?
Nie umiesz robić najprostszych rozrożnień, skoro do jednego wora wrzucasz tak różne kategorie facetów jak pachut i Ed Sheeran. Ten pierwszy podoba sie ze wzgledu na CZYSTE warunki fizyczne, drugi podoba sie ze wzgledu na muzyke, ktora tworzy (powstaje efekt przeniesienia, jak w przypadku wielu obsesji na punkcie wokalisty czy zespolu, sama ulegałam temu efektowi za mlodości) i uroku osobistego. Dwie totalnie rożne kategorie.
Poddaje się. Nie umiem rozmawiać gdy ktos nie włada logiką tak dobrze jak ja.
Przepraszam... Ran Twoich całować nie godnym. Wiem, że będziesz bronić Pachuta Ja do niego nic nie mam. Ja tylko rozumiem, że nie musi się każdemu podobać i to nie oznacza tego syndromu winogron. Tylko tyle.
A ten Pachut to jest jakiś wzorzec z Sevres?
Wiem, że program o Dodzie to był show... ale ona wydała mi się taka infantylna w relacjach z ludźmi jak małolata.
Bo ja jakbym był kobietą to bym jednak wolał np. Harrisona Forda
Harrison Ford to była kobieta!
albo Brada Pitta
Brad PItt to była kobieta.
Pachut to dla mnie jest zbyt pluszowy.
Czy to o nich mignął mi artykuł, że Pachut spędza wakacje z Dodą, a ta chyba nie jest zbyt szczęśliwa, bo Pachut na rzęsach tańcuje, aby się pokazać?
Misinx napisał/a:Przepraszam... Ran Twoich całować nie godnym. Wiem, że będziesz bronić Pachuta
Ja do niego nic nie mam. Ja tylko rozumiem, że nie musi się każdemu podobać i to nie oznacza tego syndromu winogron. Tylko tyle.
No właśnie wiem, ze nie rozumiesz, bo tu trzeba "troche" wiedzy psychologicznej
a 3/4 społeczeństwa nie rozumie najprostszych mechanizmow, ktore nimi na codzień rządza, co dopiero w relacjach damsko-męskich.
Wiem, że nie masz nic do Pachuta, ale tłumacze ci, że to czy osoby z połki bardzo rpzystojni beda sie podobać determinuje nasz osobisty "punkt wyjścia", czyli gdzie sami siebie podświadomie plasujemy.
Trudno żeby wszyscy pryszczaci, łysi , niscy faceci z nadwagą startowali do Pam Anderson czy ..niech będzie Lindy evangelisty, skoro spora częśc z nich (nie mowie o oderwanych od rzeczywistości jednostkach ) gdzieś na poziomie podświadomym jarzy, że ni uja nie sa z tej samej ligii.
I co, uważasz, że oni jak ich zapytasz czy by się z nia umowili to chor takich facetow Ci powie że tak??
Proste, ze wybiora grażynkę na swoim poziomie, bo nikit z motyką na księżyć nie wyrusza, jak nie jest poważnie zaburzony.Sęk w tym , że niewielu ludzi stac na autorefleksje i troche pokory aby powiedziec sobie: no tak..bardzo mi sie podoba, ale nie moja liga. Predzej powie: "łeee tam, tez mi coś".
Mnie jest to prościej ocenić, bo wiem z kim się moi faceci umawiali, a raczej z kim na pewno nie. A mogli. w przeciwieństwie do gosci, ktorzy NIE MOGĄ ze mna, a musza z tymi laskami, co moi ex iobecny by nawet nie splunęli
Ja przepraszam, że tak mało wiem o psychologii, ale skoro mnie się podoba np. taka Keira, albo jeszcze inne aktorki np. Jennifer Connelly , piosenkarki itd. i to się kompletnie ma nijak do tego jak się sam plasuję. No to chyba jednak coś nie tak z Twoją teorią. A myślę, że aż tak wyjątkowy nie jestem.
Misinx napisał/a:A ten Pachut to jest jakiś wzorzec z Sevres?
Wiem, że program o Dodzie to był show... ale ona wydała mi się taka infantylna w relacjach z ludźmi jak małolata.
Bo ja jakbym był kobietą to bym jednak wolał np. Harrisona Forda
Harrison Ford to była kobieta!
albo Brada Pitta
Brad PItt to była kobieta.
Ja pierdolę... Rujnujesz mi mój mały świat
Misinx napisał/a:Ja przepraszam, że tak mało wiem o psychologii, ale skoro mnie się podoba np. taka Keira, albo jeszcze inne aktorki np. Jennifer Connelly , piosenkarki itd. i to się kompletnie ma nijak do tego jak się sam plasuję. No to chyba jednak coś nie tak z Twoją teorią. A myślę, że aż tak wyjątkowy nie jestem.
Dobra, to w miejsce Dody wstaw Jennifer Conelly i Keire i wyobraź sobie, że janusz z bebechem, ktory ledwo wyrabia na pensji za 4 koła na miesiąc, ktory umawia sie z laskami typu Frytka za czasów Big Brothera
, twierdzi, że owe panie sa "meeeh, że ma lepsze.." a [potem widzisz Frytkę XD
Naprawde prosciej sie nie da.
ale czekam jak napsizesz, ze frytka to rpzepiekna kobieta. dziekuje, dobranoc
Ale skąd wiesz, czy ja nie jestem Januszem z bebechem ? I kto broni temu Januszowi mieć swoją opinię ?
Ty jesteś tak uczepiona swojej własnej opinii, że traktujesz ją trochę jak dogmat. Tak jakby racja należała do Ciebie, a cała reszta, która twierdzi inaczej oszukuje sama siebie. A to nie jest ta "dziedzina nauki" w której ktoś może sobie przypisywać rację.
Misinx napisał/a:Ale skąd wiesz, czy ja nie jestem Januszem z bebechem ?
I kto broni temu Januszowi mieć swoją opinię ?
Ty jesteś tak uczepiona swojej własnej opinii, że traktujesz ją trochę jak dogmat. Tak jakby racja należała do Ciebie, a cała reszta, która twierdzi inaczej oszukuje sama siebie. A to nie jest ta "dziedzina nauki" w której ktoś może sobie przypisywać rację.jprdl.. nie chodzi o "racje" tlyko przedstawilam ci znane 2 zjawiska psychologiczne.. jakiś ty niekumaty
Teraz napisz, że każdy marzy o tym by byc biednym i brzydki, "bo rożne sa gusta".
Wiem, ja jestem strasznie niekumaty. Taki janusz... Ale już wstawki z tym ostatnim zdaniem to kompletnie nie rozumiem. Co ma piernik do wiatraka ? Ty jesteś za dobrym psychologiem dla mnie
Misinx napisał/a:Przepraszam... Ran Twoich całować nie godnym. Wiem, że będziesz bronić Pachuta
Ja do niego nic nie mam. Ja tylko rozumiem, że nie musi się każdemu podobać i to nie oznacza tego syndromu winogron. Tylko tyle.
No właśnie wiem, ze nie rozumiesz, bo tu trzeba "troche" wiedzy psychologicznej
a 3/4 społeczeństwa nie rozumie najprostszych mechanizmow, ktore nimi na codzień rządza, co dopiero w relacjach damsko-męskich.
Wiem, że nie masz nic do Pachuta, ale tłumacze ci, że to czy osoby z połki bardzo rpzystojni beda sie podobać determinuje nasz osobisty "punkt wyjścia", czyli gdzie sami siebie podświadomie plasujemy.
Trudno żeby wszyscy pryszczaci, łysi , niscy faceci z nadwagą startowali do Pam Anderson czy ..niech będzie Lindy evangelisty, skoro spora częśc z nich (nie mowie o oderwanych od rzeczywistości jednostkach ) gdzieś na poziomie podświadomym jarzy, że ni uja nie sa z tej samej ligii.
I co, uważasz, że oni jak ich zapytasz czy by się z nia umowili to chor takich facetow Ci powie że tak??
Proste, ze wybiora grażynkę na swoim poziomie, bo nikit z motyką na księżyć nie wyrusza, jak nie jest poważnie zaburzony.
Nie do końca. Przeciętny Janusz nie spotyka na co dzień osób typu Doda czy Pamela Anderson, bo widzi je tylko w tv, to siłą rzeczy nici z relacji, Janusz spotyka Anię z obuwniczego czy Marzenę nauczycielkę z LO.
Na tej samej zasadzie lekarze żenią się z lekarkami - światek medyczny ma wspólnych znajomych, a Seba poznaje na dyskotece Andżelę, bo nie spotka tam ani pani doktor ani Pameli. Tak samo sportowcy - ona łyżwiarka on łyżwiarz czy biegacz.
Albo ona gra na wiolonczeli a on na Waltorni. wiolonczelistka mało ma wspólnego ze światem laryngologów, a maratończyk z pracownikami politechniki.
Dlatego jest para Pachut Doda czy Janusz I Grażyna, jeśli już tak mówimy. Po prostu pewne światy - ich drogi nigdy sie nie skrzyżują.
wiekszośc facetów obejrzy się z błyskiem w oku za super sportowa furą, bugatti dajmy na to.. Ci bardziej pewni siebie i przy kasie najczesciej powiedza: "WOW, super fura." A Czesiek, ktory jedzie polonezem pyr pyrpyyyr zazwyczja powie: "Phiii.. ale gowniane auto, widziałem lepsze."
![]()
I to w zasadzie najlepsze podsumowanie jak działa ten mechanizm
No ja bym się za bugatti obejrzał, nie powiem. I na pewno stwierdziłbym, że fajne auto, choć osobiście bym go nie kupił, nawet gdyby mnie było stać, bo po co? Przecież w Polsce nawet nie ma za bardzo gdzie się rozpędzić tym autem, więc nie mógłbym wykorzystać w pełni jego potencjału. Już nie mówiąc o tym, że dużo większe ryzyko kradzieży. To już lepiej kupić coś zwykłego, co po prostu przewiezie z punktu a do punktu b. Nie mówię, że jakieś małe i stare auto, ale też nic luksusowego czy sportowego.
356 2023-04-27 23:33:00 Ostatnio edytowany przez Farmer (2023-04-27 23:36:29)
Przy Pachucie jest soba: szczesliwa, ciepla i spokojna.
To właśnie jest jej maska. Może to ciągnąć max. 3 miesiące, a później opadnie. I to z hukiem.
A z niej jest zwyczajny toksyczny narcyz z zaburzeniem osobowości i daddy issues.
To dlatego nikogo normalnego nie może znaleźć, bo jej zachowanie odrzuca.
Może być ładna, może być mądra, ale podobnie jak ty, jest nie do wytrzymania.
Nazywa to zazdrością, zawiścią itp., ale kogo obchodzi Dorotka. Tylko ją ...
rossanka napisał/a:Przeciętny Janusz nie spotyka na co dzień osób typu Doda czy Pamela Anderson, bo widzi je tylko w tv, to siłą rzeczy nici z relacji, Janusz spotyka Anię z obuwniczego czy Marzenę nauczycielkę z LO.
Brawo. Bardzo słuszna obserwacja, choć oczywista
![]()
ALE to się wpisuje w to, o czym pisałam i jest tego konsekwencją. Skoro janusz widzi (przykładowo! , bo zaraz będzie, że komuś się akurat Pam nie podoba i nie zajarzy analogii w ogóle XD..) super laski TYLKO na ekranie swojego tivi - jak w piosence "Mydełko fa" o pieknej babce "z kanału tivi"..to jakim cudem mógłby sobie wyobrazić taką kobietę pod innym kątem niż masturbacja do jej wizerunku, co najwyżej? NO JAK? No nie ma opcji
Dlatego janusz, owszem, pomęczy freda do wizerunku takich lasek, ale do związku będzie wybierał kasieńki z warzyniaka przysłowiowego, bo WIE, że na "gwiazde" szanse zerowe.
To tak proste i oczywiste, jak to działa, ale widzę, że sporo topornych umysłów nie pojmuje tego. Choć to znowu mechanizm wyparcia, żeby nie było zbyt smutno, że tak jest to sobie wmawiają, ze to nie to, że brak szans, tylko ich DECYZJA przecieżNa tej samej zasadzie lekarze żenią się z lekarkami
Tak, ale nie mylmy pojęć.. Lekarz, prawnik czy inne zawody, różnia się tym od sebixa, któremu andżela wystarczy do szczęścia, że ich intelekt jest zazwyczaj sporo ponad przeciętną, a więc potrzeby w tym zakresie też siłą rzeczy większe. Co do zasady.. Nie mówię o wyjątkach.
Więc nie upraszczaj, ze chodzi tylko o branże, bo chodzi o mozliwości.
Seba na portalu randkowym jest nadal sebixem, a lekarz czy inny facet o wysokim statusie dom tego przystojny, będzie miał zawsze o wiele szerszy wachlarz opcji, na które sebix będzie mógł tylko popatrzeć.Dlatego jest para Pachut Doda czy Janusz I Grażyna, jeśli już tak mówimy. Po prostu pewne światy - ich drogi nigdy sie nie skrzyżują.
Nie skrzyżują , o tym mowię, ale nie tylko z powodu branży , co braku szeregu cech aparycji i osobowości. Bo TU jest źrodło tego, że taki Pachut miał 100% szans na taką Dodę przykładowo, czy inna laskę o jej statusie, a typowy janusz nie ma.
Ty musisz tą teorię gdzieś wydrukować, dać na wikipedię. Żeby żaden Janusz, albo Grażyna się nie zamotali i nie związali przypadkiem z jakąś Dodą, albo Pachutem. A żeby ci, którzy już przypadkiem tak zrobili, natychmiast się poprawili. Porządek w przyrodzie musi być.
Misinx napisał/a:Ty musisz tą teorię gdzieś wydrukować, dać na wikipedię. Żeby żaden Janusz, albo Grażyna się nie zamotali i nie związali przypadkiem z jakąś Dodą, albo Pachutem. A żeby ci, którzy już przypadkiem tak zrobili, natychmiast się poprawili. Porządek w przyrodzie musi być.
Ja nic nie musze, bo lekcje odrobiłam. to ty "musisz" sie dokształcić w absolutnych podstawach psychologii - tak, to dziedzina nauki, gdybyś nie wiedział XD
![]()
To, że twój umysł czegoś nie ogarnia i próbujesz umniejszac osobie, która wie więcej od ciebie w tym temacie, obnaża tylko ciebie.![]()
bez odbioru, bo lubię dyskusję, ale wyłącznie z ludźmi, ktorzy mają wiedze na dany temat.
A Ty masz jakieś wykształcenie w tej kwestii ? Czy jesteś takim genialnym samoukiem ?
Misinx napisał/a:A Ty masz jakieś wykształcenie w tej kwestii ? Czy jesteś takim genialnym samoukiem ?
Ty czytasz w ogóle jakieś książki? Nie wiem.. zdobywasz informacje na tematy , które cie interesują POZA Uniwersytetem? Czy po zakończeniu nauki juz nigdy niczego się nie dowiedziałeś o świecie?
Bo na takiego mi wyglądasz. Najprostsze tematy cię przerastają, bo nie potrafisz myśleć.Wyciągasz z tego co napisałam wnioski jakbyś kompletnie nic nie zrozumiał, a mi nie płaca żebym uczyła facetów po 50-ce czytania ze zrozumieniem.
Ale nie staraj się tymi durnymi pseudo-ośmieszającymi pytaniami wyjśc na mądrego, bo skutek ciągle odwrotny
![]()
Nie kłopocz się z kolejna, przewidywalna do bólu odpowiedzią w stylu zaklętego moherowego beretu XD
Jako specjalistka z zakresu psychologii na pewno wiesz, że agresywnością często ludzie maskują jakieś deficyty. A Ty co maskujesz ?
360 2023-04-30 12:07:52 Ostatnio edytowany przez Kafe_user (2023-04-30 12:11:16)
Jako specjalistka z zakresu psychologii na pewno wiesz, że agresywnością często ludzie maskują jakieś deficyty. A Ty co maskujesz ?
Na Kafeterii już ją poznaliśmy bardzo dobrze. Maskuje niskie poczucie własnej wartości, jest nieudacznikiem związkowym. Atakuje tam, gdzie coś jest niezgodne z jej skrzywionym światopoglądem, który tutaj zauważyłeś. Tylko jej punkt widzenia może być prawdziwy, reszta po prostu jest niedouczona - choćby fakty mówiły co innego, to i tak jej projekcja jest jedyna słuszna.
Szkoda że brakuje ci trochę autokrytycyzmu, bo w okazywaniu pogardy jesteś najlepsza, ale często zupełnie bezpodstawnie, na zasadzie ja wiem najlepiej, a każda obiekcja wobec moich opinii z góry równa się błąd kardynalny -wszak zawsze wiesz najlepiej i jesteś nieomylna w swoich wyobrażeniach na własny temat. Być może to efekt pochodny wkraczania w kolejną fazę post-wallu, kryzys 40-latki.
Dokładnie w punkt i geneza też trafiona.
Misinx napisał/a:Jako specjalistka z zakresu psychologii na pewno wiesz, że agresywnością często ludzie maskują jakieś deficyty. A Ty co maskujesz ?
Niczego nie maskuje, przewidywalny do bólu bocie. wprost okazuje ci brak cierpliwości i pogardę dla twojej ignorancji
Nawet tego nie jestes w stanie zajarzyć, bo wczesniej przygotowałeś sobie ten tekst, który wkleiłbys niezależnie od tego co ja bym napisała, hahaha. Bocie
Łoooł... Jakbym Tadzia czytał, tylko w rodzaju żeńskim Powinniście się poznać.
Theodore... Chyba się unikają...
Theodore Bundy... Chyba się unikają...