W sensie, że 90% facetów na aplikacjach randkowych to obskurne i bezzębne wieprze?
Serio wierzysz w to?
Rossanka uważa, że tak właśnie jest, czyli wg. niej większość Polskich mężczyzn idzie na odstrzał bo wg. niej są miernotami życiowymi.
90% Polaków wg. Ross to odpady atomowe.
To jest nieszanowanie Polaków, ona prawdopodobnie jest obcą agenturą chcącą zniszczyć Polskie.
Po pierwsze nikt nie powiedział że 90%, po drugie Tinder nie jest w żaden sposób reprezentatywny dla męskiej populacji Polski... to tak jakbyś przebywał na forum dla wędkarzy i wyciągnął wniosek, że 95% Polaków łowi ryby, bo wszyscy na tym forum są zajarani.
Ja rozumiem Ross - może to trochę podrasowała, portale randkowe przyciągają specyficzną grupę i kobiet i mężczyzn, albo tych celujących w przelotne romanse, albo osoby totalnie nieśmiałe które w realu mają trudności w zagadaniu, albo ludzi z unikającym/lękowym stylem przywiązania które porandkują z kimś miesiąc i potem jak bumerang wracają na Tindera.
Znam to z własnego doświadczenia bo wszystkie moje związki są z portali randkowych i pamiętam doskonale z jakimi ufokami czasami miałem do czynienia + lata mijały a tam przewijały się te same ryje. Jak pojawia się ktoś "normalny z odzysku" to przebywa tam zazwyczaj bardzo krótko.
Może to trochę brutalne ale przypomina mi to trochę lumpeks - świeża dostawa co czwartek rozchodzi się w mig i przez resztę tygodnia zostają te same przebrane dziesiąty raz gacie.