Gratuluję
Spacer jutro
teraz odsypia wrażenia
Ty kiedy swoje odeśpisz?
Swoją drogą w koooońcu się doczekałaś! I nawet po cichu sobie myślę, że taki wyczekany spacer da Ci jeszcze więcej radości niż gdyby to było możliwe od razu.
Pochwal się jeszcze, ile maluszek teraz waży?
Ty kiedy swoje odeśpisz?
(...)
Jak to kiedy? Jak zwykle. Za kilka lat.
Lady Loka napisał/a:Spacer jutro
teraz odsypia wrażenia
Ty kiedy swoje odeśpisz?
Swoją drogą w koooońcu się doczekałaś! I nawet po cichu sobie myślę, że taki wyczekany spacer da Ci jeszcze więcej radości niż gdyby to było możliwe od razu.
Pochwal się jeszcze, ile maluszek teraz waży?
Nie odeśpię
Mały odreagowuje przyjazd do domu, więc marudzi okropnie. Plus kazali go wybudzać na jedzrnie co 3h, a ja jeszcze odciągam, więc nie wiem czy 2h ciągiem prześpię.
Waży prawie 2.5kg
Jak to kiedy? Jak zwykle. Za kilka lat.
Nie strasząc nikogo (czytajmy: Lady Loki), to też nie jest wcale takie pewne .
A już tak poważniej, to łap, Lady, każdą wolną chwilę, by przymknąć oko. Nam się niestety tylko wydaje, że jesteśmy niezniszczalne.
Waży prawie 2.5kg
Już miałam retorycznie zapytać, kiedy Staś tak urósł, ale zaraz przyszła refleksja, że to przecież maleńka, choć duża już, kruszynka. <rozczula się> On chyba nawet w niemowlęcych ciuszkach tonie?
Pamiętam, że kiedy jeszcze przed porodem szyłam ubranka dla mojego syna, który to zresztą miał być dziewczynką (tak stwierdził lekarz, a potem nigdy już tego nie potwierdzałam), to korzystałam z jakichś wykrojów dla dzieci, ale jak już stworzyłam pierwszy kaftanik, a ten okazał się być wielkości ciuszka dla większej lalki, to niedowierzając zeszłam na dół do sklepu, by sprawdzić, czy aby na pewno toto jest na małego człowieka i istotnie ma być aż tak maleńkie. Nijak nie chciało wychodzić, że nie
.
Lady Loka napisał/a:Spacer jutro
teraz odsypia wrażenia
Ty kiedy swoje odeśpisz?
Jak się młody wyprowadzi
Wielokropek napisał/a:Jak to kiedy? Jak zwykle. Za kilka lat.
Nie strasząc nikogo (czytajmy: Lady Loki), to też nie jest wcale takie pewne
.
A już tak poważniej, to łap, Lady, każdą wolną chwilę, by przymknąć oko. Nam się niestety tylko wydaje, że jesteśmy niezniszczalne.
Lady Loka napisał/a:Waży prawie 2.5kg
Już miałam retorycznie zapytać, kiedy Staś tak urósł, ale zaraz przyszła refleksja, że to przecież maleńka, choć duża już, kruszynka. <rozczula się> On chyba nawet w niemowlęcych ciuszkach tonie?
![]()
Pamiętam, że kiedy jeszcze przed porodem szyłam ubranka dla mojego syna, który to zresztą miał być dziewczynką
(tak stwierdził lekarz, a potem nigdy już tego nie potwierdzałam), to korzystałam z jakichś wykrojów dla dzieci, ale jak już stworzyłam pierwszy kaftanik, a ten okazał się być wielkości ciuszka dla większej lalki, to niedowierzając zeszłam na dół do sklepu, by sprawdzić, czy aby na pewno toto jest na małego człowieka i istotnie ma być aż tak maleńkie. Nijak nie chciało wychodzić, że nie
.
Jak Staszek leżał w szpitalu to dostałam ubranka od koleżanki. Szyła je dla lalek swojej córki. Stwierdziłam, że nie ma szans, zeby Staszek był tak malutki, na pewno będą za duże. I wyniosłam je do szpitala.
Dzień później mu te ubranka ubrali i były idealne
Stasio jest długi, ale bardzo szczuplutki. W rozmiarze 50 się jeszcze topi. A ja w ciąży będąc kupiłam na lato rampersy na 68. To nie wiem kiedy on je ubierze
Póki co mamy etap marudzenia i lekkiej nieodkładalności. Staszek musi się przestawić na domowe realia, a ja muszę zapomnieć o tym, czym była gorąca herbata
Mam nadzieję, że tydzień albo dwa na adaptację i faktycznie uda się zrobić coś poza spaniem, przewijaniem, karmieniem i dawaniem lekarstw
Loka jakby była tu możliwość lajkowania postów to polubiłabym te Twoje z teraz
na nieodkładalność pomaga chusta, dzidziuś ma ciągle mamusię przy sobie, Ty wolne ręce no i jeszcze cudnie to wygląda
Loka jakby była tu możliwość lajkowania postów to polubiłabym te Twoje z teraz
na nieodkładalność pomaga chusta, dzidziuś ma ciągle mamusię przy sobie, Ty wolne ręce no i jeszcze cudnie to wygląda
Mam chustę, ale Stasio jeszcze jest na nią ciut za drobny, plus u wcześniaków nie zawsze można i poczekam czy rehabilitant pozwoli
Tak tak, myślałam o chuście od początku