KoralinaJones napisał/a:Co to za gadanie szyfrem, Deep ?
Próbuje zgadnąć ile nasz doktorek ma lat
po co zgadywać ostatnio miał 31
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » jakis_czlowiek - życiowe problemy
Strony Poprzednia 1 … 15 16 17 18 19 … 108 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
KoralinaJones napisał/a:Co to za gadanie szyfrem, Deep ?
Próbuje zgadnąć ile nasz doktorek ma lat
po co zgadywać ostatnio miał 31
KoralinaJones napisał/a:Co to za gadanie szyfrem, Deep ?
Próbuje zgadnąć ile nasz doktorek ma lat
31-32 nie ma więcej
paslawek napisał/a:1992 rok małpy
Czyli, że Psolog to małpa?
Znowu skomentuje, że jestem niereprezentatywna zazdrosna wredna rasistka
zazdrosna trochę jesteś - normalka
ludzka rzecz
zazdrosna trochę jesteś - normalka
ludzka rzecz
Zagadka, o kogo
paslawek napisał/a:1992 rok małpy
Czyli, że Psolog to małpa?
Znowu skomentuje, że jestem niereprezentatywna zazdrosna wredna rasistka
To zwykły śmiech przez łzy i żadna emotka tego nie ukryje
paslawek napisał/a:zazdrosna trochę jesteś - normalka
ludzka rzeczZagadka, o kogo
![]()
No o Agusię
nie da się sprawdzić czy Psycholog zmyśla ,
jedyny powód jaki przychodzi mi do głowy żeby ściemniać to żeby wzbudzić zazdrość
na jedno wychodzi czy Agusia jest czy jej nie ma
Co to forum z ludźmi robi..
31? 91 albo… o nie! 90! Matko Bosko… toć to idealny match dla mnie
Ja Ci Agusia pokażę! Konia sprzątnęła mi sprzed nosa Chyba, że Psolog to Koza… to wtedy weź go sobie Agusia! Tylko Panna będzie po nim płakała
Głupota nie boli, jakbyście się zastanawiali ^.^
KoralinaJones napisał/a:paslawek napisał/a:zazdrosna trochę jesteś - normalka
ludzka rzeczZagadka, o kogo
![]()
No o Agusię
Kpisz chyba Na co mi jakaś Agusia
Cała jest zaszyfrowana
Oczarowana żabimi oczkami jak już… a to różnica
31? 91 albo… o nie! 90! Matko Bosko… toć to idealny match dla mnie
![]()
Ja Ci Agusia pokażę! Konia sprzątnęła mi sprzed nosaChyba, że Psolog to Koza… to wtedy weź go sobie Agusia! Tylko Panna będzie po nim płakała
Głupota nie boli, jakbyście się zastanawiali ^.^
Jako para specjalistka z psychologii właśnie pokazujesz swój kunszt, gratuluje i cieszę się ze nie boli .
To zwykły śmiech przez łzy i żadna emotka tego nie ukryje
Поживем увидим - jak mawiali onegdaj nasi bracia ze wschodu
Co to forum z ludźmi robi..
Nie wiem. Ja jestem całkiem normalny.
Hehehehehehehhehehe.
Psolog Ja jestem paralotnia Tytuły naukowe to nie moja para kaloszy. Brrr… tyle czasu zmarnować na jedną dziedzinę… meh.
Psolog Ja jestem paralotnia
Tytuły naukowe to nie moja para kaloszy. Brrr… tyle czasu zmarnować na jedną dziedzinę… meh.
za dużo wkuwania - miałem to samo
Psolog Ja jestem paralotnia
Tytuły naukowe to nie moja para kaloszy. Brrr… tyle czasu zmarnować na jedną dziedzinę… meh.
Masz moje współczucie .
Psologu to bardzo szlachetne z Twej strony
Paslawek Wkuwanie… meh. Zrozumieć! O! Rozwijać zainteresowania. Wtedy wiesz, że dobrze trafiłeś
Koń? Rocznik 90? Deep jestes w moim wieku?
Trzeba było przejść wcześnie na forum, konia to ja sprzątnęłam
No i mój kolejny wątek został przejęty. To skoro Kremik oficjalnie opuścił stary temat, to może powinienem tam wrócić?
Koń? Rocznik 90? Deep jestes w moim wieku?
Trzeba było przejść wcześnie na forum, konia to ja sprzątnęłam
jeden dzień różnicy przy rejestracji
a jakie skutki
No i mój kolejny wątek został przejęty. To skoro Kremik oficjalnie opuścił stary temat, to może powinienem tam wrócić?
Powinieneś stanowczo asertywnie opierdolić co niektórych
tylko to nic nie da - przeczekaj
Koń? Rocznik 90? Deep jestes w moim wieku?
Trzeba było przejść wcześnie na forum, konia to ja sprzątnęłam
Też chcę
Ale Bagiennik przesłonił mi cały świat… Oho… zielony się robi i zbladł… muszę skoczyć po miskę dla biedaka ^.^
Konie fajne są I zabawne i pragmatyczne.
Rocznik 90 to znak konia. Ja jestem starsza, lata 80’.
Oboje jesteście koniami, jeśli dobrze rozumiem?
O cholercia, faktycznie paslawku, dzień po dniu zarejestrowaliśmy się na tym forum, teraz spojrzałam ale pomyliłam, Deep nie może być ten są rocznik co ja.
Edit: ja też jestem lata 80-te mój jest ode mnie młodszy, rocznik 90 właśnie
No i mój kolejny wątek został przejęty. To skoro Kremik oficjalnie opuścił stary temat, to może powinienem tam wrócić?
Doskonały pomysł A my będziemy się tutaj dalej świetnie bawić. Po co się przyłączać do nas
No i mój kolejny wątek został przejęty. To skoro Kremik oficjalnie opuścił stary temat, to może powinienem tam wrócić?
Poczekaj, oderwij się od swoich życiowych problemów na chwilę. Nigdy nie wiesz czy Kremik nie wróci…
Edit:
Lody miętowe wygrała szybsza
Niech się kremikowi wiedzieć, da się go naprostowac.
jakis_czlowiek napisał/a:No i mój kolejny wątek został przejęty. To skoro Kremik oficjalnie opuścił stary temat, to może powinienem tam wrócić?
Poczekaj, oderwij się od swoich życiowych problemów na chwilę. Nigdy nie wiesz czy Kremik nie wróci…
Edit:
Lody miętowe wygrała szybsza
O, przepraszam, najpierwsza byłam tu ja
Poczekaj, oderwij się od swoich życiowych problemów na chwilę. Nigdy nie wiesz czy Kremik nie wróci…
Ale problemy chodzą za mną. Założyłem znowu Tindera, wpadła para, coś tam zapytałem i dostałem pytanie czego szukam. No to piszę, że niczego konkretnego, zależy jak się potoczy. No to babka pyta kiedy ostatnio byłem w związku. Ja, że nigdy. No to dowaliła jeszcze bardziej i spytała się, czy w takim razie jestem prawiczkiem. Potwierdziłem. Ona, że w takim razie jednak szuka kogoś bardziej doświadczonego życiowo, co wie jak się w związku zachowywać. Szybko poszło. Ehhh xD Ale ja już mam na to wywalone, po co się denerwować. Przynajmniej rozmowa choć krótka, to inna niż zwykle^^
DeepAndBlue napisał/a:jakis_czlowiek napisał/a:No i mój kolejny wątek został przejęty. To skoro Kremik oficjalnie opuścił stary temat, to może powinienem tam wrócić?
Poczekaj, oderwij się od swoich życiowych problemów na chwilę. Nigdy nie wiesz czy Kremik nie wróci…
Edit:
Lody miętowe wygrała szybsza
O, przepraszam, najpierwsza byłam tu ja
![]()
sie nie liczy było się nie zerować resetować - przepadło
Meh… za szybko Co one mają w głowach
Ale wiesz co? Szukasz dziewczyny na Tinderze. Powiedz mi dlaczego to sobie robisz?
Ale wiesz co? Szukasz dziewczyny na Tinderze. Powiedz mi dlaczego to sobie robisz?
Już nie szukam. Wróciłem, żeby chociaż coś pogadać, tak jak Panna proponowała. Ja już się nie mam zamiaru denerwować, więc nie mam już żadnych wymagań do tej apki.
Zresztą nadal uważam, że jedyna szansa, że kiedyś kogoś znajdę, to internet, a nie rzeczywiste życie. Chyba, że się jakiś cud stanie.
Czemu nie spróbujesz na portalu dla katolickich singli? Np zapisani sobie peel? Gdzieś gdzie będą inne dziewczyny, z innymi wartościami w głowie.
Ale problemy chodzą za mną. Założyłem znowu Tindera, wpadła para, coś tam zapytałem i dostałem pytanie czego szukam.
No to piszę, że niczego konkretnego, zależy jak się potoczy.
Pytała o to czy związku czy seksu.
No to babka pyta kiedy ostatnio byłem w związku. Ja, że nigdy.
No to trzeba było powiedzieć, że spotykałeś się kiedyś z pewną dziewczyną,ale to temat zamknięty i do niego nie wracasz.
No to dowaliła jeszcze bardziej i spytała się, czy w takim razie jestem prawiczkiem. Potwierdziłem.
Ona, że w takim razie jednak szuka kogoś bardziej doświadczonego życiowo.
Szukała luźnej znajomości.
Czemu nie spróbujesz na portalu dla katolickich singli? Np zapisani sobie peel? Gdzieś gdzie będą inne dziewczyny, z innymi wartościami w głowie.
Bo nie po drodze mi z wiarą? Nie jestem prawiczkiem dlatego, że czekam z tym do ślubu, tylko że po prostu nie było okazji.
Koralina ma rację, o to jej chodziło. W sumie lepiej wiedzieć od razu na czym się stoi i tyle.
No to trzeba było powiedzieć, że spotykałeś się kiedyś z pewną dziewczyną,ale to temat zamknięty i do niego nie wracasz.
Ty tak na serio? Czemu mam od razu z góry kogoś okłamywać?
Szukała luźnej znajomości.
W sumie w drugim zdaniu zaznaczyła, że szuka do związku. Chyba że kłamała^^
Albo sugar daddy szukają Wiele młodych kobiet ma zryty beret przez popkulturę i internet.
Edit: No to ja już nie wiem!!!! Na Tinderze to byś musiał znaleźć igłę w stogu siana… A więc musisz… MUSISZ uzbroić się w cierpliwość.
DeepAndBlue napisał/a:Czemu nie spróbujesz na portalu dla katolickich singli? Np zapisani sobie peel? Gdzieś gdzie będą inne dziewczyny, z innymi wartościami w głowie.
Bo nie po drodze mi z wiarą?
Nie jestem prawiczkiem dlatego, że czekam z tym do ślubu, tylko że po prostu nie było okazji.
To miałeś chętną Panią i może w takim razie trzeba było odpowiednio okazję wykorzystać. Na pytanie o to czy jesteś prawiczkiem odpowiednio pokierować rozmowę. Publicznie jednak nie będę wskazywać jak. Moja reputacja tutaj mogłaby na tym ostatecznie lec w gruzach
To miałeś chętną Panią i może w takim razie trzeba było odpowiednio okazję wykorzystać. Na pytanie o to czy jesteś prawiczkiem odpowiednio pokierować rozmowę. Publicznie jednak nie będę wskazywać jak. Moja reputacja tutaj mogłaby na tym ostatecznie lec w gruzach
![]()
Nie znam się, ale jak pisałem wyżej zaznaczyła, że szuka związku. Zresztą i tak nie umiem prowadzić rozmowy, więc nawet jakby coś chciała, to bym nie wiedział co mam pisać^^
KoralinaJones napisał/a:No to trzeba było powiedzieć, że spotykałeś się kiedyś z pewną dziewczyną,ale to temat zamknięty i do niego nie wracasz.
Ty tak na serio? Czemu mam od razu z góry kogoś okłamywać?
Przecież spotkałeś się z jedną dziewczyną, nieprawdaż? To gdzie tu kłamstwo?
Przecież spotkałeś się z jedną dziewczyną, nieprawdaż?
To gdzie tu kłamstwo?
...
KoralinaJones napisał/a:To miałeś chętną Panią i może w takim razie trzeba było odpowiednio okazję wykorzystać. Na pytanie o to czy jesteś prawiczkiem odpowiednio pokierować rozmowę. Publicznie jednak nie będę wskazywać jak. Moja reputacja tutaj mogłaby na tym ostatecznie lec w gruzach
![]()
Nie znam się, ale jak pisałem wyżej zaznaczyła, że szuka związku. Zresztą i tak nie umiem prowadzić rozmowy, więc nawet jakby coś chciała, to bym nie wiedział co mam pisać^^
A oglądała i przepytywała jak na targu niewolników Do czego byś się przydał
Nie, raczej nie szukała związku po tej rozmowie.
cóż jakis_czlowieku. Połów był do czego tinder się nadaje.
Życie to gra
Słuchaj… ściemniaj… tak… ściemniaj i zabezpiecz się w razie W, bo pewnie i tak na ołtarzu nie staniesz z pierwszą… więc jej ściemniaj. Ściemniaj tylko tyle ile trzeba. Ja kiedy szukałam pracy to myślisz, że nie ściemniałam? Moje całe CV było zmyślone. Dopiero jak już nabrałam prawdziwego doświadczenia to przestałam. Trzeba być sprytnym. Po co masz mózg? Kombinuj.
Po co masz mózg? Kombinuj.
jak to mówili we wojsku masz głowę rence i ch...j to kombinuj
trochę w życiu trza się utaplać czasami i pogrzeszyć za młodu
Słuchaj… ściemniaj… tak… ściemniaj i zabezpiecz się w razie W, bo pewnie i tak na ołtarzu nie staniesz z pierwszą… więc jej ściemniaj. Ściemniaj tylko tyle ile trzeba. Ja kiedy szukałam pracy to myślisz, że nie ściemniałam? Moje całe CV było zmyślone. Dopiero jak już nabrałam prawdziwego doświadczenia to przestałam. Trzeba być sprytnym. Po co masz mózg? Kombinuj.
No jasne, chcę kogoś poznać, to mam go już na samym początku okłamać. Świetny pomysł.
DeepAndBlue napisał/a:Słuchaj… ściemniaj… tak… ściemniaj i zabezpiecz się w razie W, bo pewnie i tak na ołtarzu nie staniesz z pierwszą… więc jej ściemniaj. Ściemniaj tylko tyle ile trzeba. Ja kiedy szukałam pracy to myślisz, że nie ściemniałam? Moje całe CV było zmyślone. Dopiero jak już nabrałam prawdziwego doświadczenia to przestałam. Trzeba być sprytnym. Po co masz mózg? Kombinuj.
No jasne, chcę kogoś poznać, to mam go już na samym początku okłamać. Świetny pomysł.
Witamy we współczesnym świecie.
Albo godzisz się na zasady albo rezygnujesz.
Wyjątkowa sytuacja wymaga wyjątkowych środków. Jeśli zasady są bliskie Twemu sercu to wiesz, że czasami trzeba je złamać. To tak jakby nigdy nie skłamać w słusznej sprawie. Aż strach pomyśleć co byś zrobił podczas drugiej światowej gdyby wpadli do Ciebie SS z zapytaniem, czy znasz jakiegoś Żyda
Wyjątkowa sytuacja wymaga wyjątkowych środków. Jeśli zasady są bliskie Twemu sercu to wiesz, że czasami trzeba je złamać. To tak jakby nigdy nie skłamać w słusznej sprawie. Aż strach pomyśleć co byś zrobił podczas drugiej światowej gdyby wpadli do Ciebie SS z zapytaniem, czy znasz jakiegoś Żyda
Przeginasz z tymi porównaniami^^
Czyli teraz skłamię, jakimś cudem uda mi się kogoś poznać, a potem się to szybko skończy, bo wyjdzie, że skłamałem. Idealnie
DeepAndBlue napisał/a:Wyjątkowa sytuacja wymaga wyjątkowych środków. Jeśli zasady są bliskie Twemu sercu to wiesz, że czasami trzeba je złamać. To tak jakby nigdy nie skłamać w słusznej sprawie. Aż strach pomyśleć co byś zrobił podczas drugiej światowej gdyby wpadli do Ciebie SS z zapytaniem, czy znasz jakiegoś Żyda
Przeginasz z tymi porównaniami^^
Czyli teraz skłamię, jakimś cudem uda mi się kogoś poznać, a potem się to szybko skończy, bo wyjdzie, że skłamałem. Idealnie
A kto Cię sprawdzi że byłeś prawiczkiem przestań ,zawsze na niewygodne dla Ciebie pytanie możesz odpowiedzieć
nie chcę o tym mówić im mniej się tłumaczysz tym lepiej odrobinę po lawiruj - nagnij przeszłość ,a może seks Ci się spodoba ten pierwszy, nic nie tracisz ,no może trochę nieuczciwe to
a z tego co pamiętam to miałeś na Tinderze być teraz eksperymentalnie żeby się oswoić i niby szukać a niby nie szukać
przecież nie musisz już się żenić ,nie każda jak widzisz kobieta tego oczekuje po Tobie i nie ma w tym nic złego .
Za bycie prawiczkiem i tak nie pójdziesz do nieba - możesz być pewnym .
Ja robię tylko burzę mózgu dla Ciebie. Ale Ty szukasz sobie tylko wymówek i niczego spróbować nie chcesz. Można na rzęsach stanąć a Ty sobie podłubiesz tylko w nosie, w ciszy wyciągniesz co tam miałeś, w paluszkach utulasz w kuleczkę i strzelisz tym przed siebie z lakonicznym komentarzem.
Skoro ideały są dla Ciebie aż tak ważne to na katolickim portalu powinieneś się odnaleźć, bo choć wiary nie chcesz w to mieszać to jednak wartości wyznajecie te same. Na Tinderze z kolei dziewczyny szukają doświadczonych zatem musiałbyś trochę ściemnić. I nie nastawiaj się, że Twoja pierwsza w łóżku będzie na całe życie. No chyba, że tak byś chciał. Wtedy katolicki portal bardziej. Ale nie. Bóg, nie. To Tinder. Ale prawiczki niemile tam widziane. Ściemniać nie chcesz…
Powiedz mi… czego Ty chcesz? Pomarudzić tylko?
DeepAndBlue napisał/a:Słuchaj… ściemniaj… tak… ściemniaj i zabezpiecz się w razie W, bo pewnie i tak na ołtarzu nie staniesz z pierwszą… więc jej ściemniaj. Ściemniaj tylko tyle ile trzeba. Ja kiedy szukałam pracy to myślisz, że nie ściemniałam? Moje całe CV było zmyślone. Dopiero jak już nabrałam prawdziwego doświadczenia to przestałam. Trzeba być sprytnym. Po co masz mózg? Kombinuj.
No jasne, chcę kogoś poznać, to mam go już na samym początku okłamać. Świetny pomysł.
Zmień sobie w takim razie na Tinderze opis na prawdziwy. Tak, żeby od razu było jasne kim jesteś 30 latek. Prawiczek. Nigdy nie był w związku. Jeden jedyny raz w życiu zaprosił dziewczynę na herbatę.
Nie, nie chodzi o to żeby kłamać, lecz o to, żeby nie przedstawiać się jak totalna niemota i sierota. Nie musisz kłamać, wymyślać historii, wystarczy że nie będziesz mówił wprost całej prawdy o sobie, która jest dla Ciebie krępująca.
Przestań mierzyć swoją wartość ilością randek, na których nie byłeś. Przecież na pytanie czy byłeś w związku można odpowiedzieć: do tej pory prowadziłem typowe życie kawalera; nie spotkałem odpowiedniej dziewczyny; spotykałem się z różnymi dziewczynami, ale z żadną nic nie wyszło; nie, nie byłem żonaty (możesz przecież mieć założenie, że dla Ciebie związek to związek małżeński); można odpowiedzieć pytaniem na pytanie - dlaczego o to pytasz, jaką relację masz na myśli mówiąc "związek"?
Ta kobieta Cię po prostu odpytała. Ty odpowiedziałeś na jej pytania, ani razu nie odbiłeś od siebie piłeczki.
jakis_czlowiek napisał/a:DeepAndBlue napisał/a:Czemu nie spróbujesz na portalu dla katolickich singli? Np zapisani sobie peel? Gdzieś gdzie będą inne dziewczyny, z innymi wartościami w głowie.
Bo nie po drodze mi z wiarą?
Nie jestem prawiczkiem dlatego, że czekam z tym do ślubu, tylko że po prostu nie było okazji.
To miałeś chętną Panią i może w takim razie trzeba było odpowiednio okazję wykorzystać. Na pytanie o to czy jesteś prawiczkiem odpowiednio pokierować rozmowę. Publicznie jednak nie będę wskazywać jak. Moja reputacja tutaj mogłaby na tym ostatecznie lec w gruzach
![]()
Pękasz ?
Witamy we współczesnym świecie.
Albo godzisz się na zasady albo rezygnujesz.
Jakim współczesnym ,jak wam się wydaje że lata 70 i 80 były epoką wstrzemięźliwości to zaprawdę powiadam wam że nie były
teraz tylko niektórzy ze starszych udają świętoszków dla wspomnianej reputacji i w tak zwanej dobrej wierze a dla mnie wieje wtedy dydaktycznym smrodkiem
Pękasz ?
![]()
Szczerze mi się nie chce
Pomijając fakt, że chyba i tak nie ma po co
Zmień sobie w takim razie na Tinderze opis na prawdziwy. Tak, żeby od razu było jasne kim jesteś
30 latek. Prawiczek. Nigdy nie był w związku. Jeden jedyny raz w życiu zaprosił dziewczynę na herbatę.
Mega zabawne.
Przestań mierzyć swoją wartość ilością randek, na których nie byłeś
A gdzie ja teraz coś o randkach wspomniałem?
Ta kobieta Cię po prostu odpytała. Ty odpowiedziałeś na jej pytania, ani razu nie odbiłeś od siebie piłeczki
No tak. Nie mam doświadczenia w prowadzeniu takich rozmów, więc dla mnie normalna odpowiedź na takie pytania jest najbardziej naturalna.
paslawek napisał/a:Pękasz ?
![]()
Szczerze mi się nie chce
Pomijając fakt, że chyba i tak nie ma po co
Rozumiem
KoralinaJones napisał/a:Przestań mierzyć swoją wartość ilością randek, na których nie byłeś
A gdzie ja teraz coś o randkach wspomniałem?
KoralinaJones napisał/a:Ta kobieta Cię po prostu odpytała. Ty odpowiedziałeś na jej pytania, ani razu nie odbiłeś od siebie piłeczki
No tak. Nie mam doświadczenia w prowadzeniu takich rozmów, więc dla mnie normalna odpowiedź na takie pytania jest najbardziej naturalna.
Nigdzie. Ja wspominam, bo ich brak przewija się w konsekwencji u Ciebie w niskie poczucie wartości. Odnośnie rozmowy z babką z Tindera. Ona z Tobą nie rozmawiała. Ona Cię właściwie przesłuchała.
Nie wiem jakie Ty doświadczenie chcesz mieć oraz w jaki sposób je nabyć, jeśli nie potrafisz zadać komuś pół pytania?
Prosta rozmowa:
Ona: Czego szukasz?
Ty: Ja związku, a Ty?
Nie wiem jakie Ty doświadczenie chcesz mieć oraz w jaki sposób je nabyć, jeśli nie potrafisz zadać komuś pół pytania?
Prosta rozmowa:
Ona: Czego szukasz?
Ty: Ja związku, a Ty?
A skąd pomysł, że się nie spytałem. Tak to mniej więcej wyglądało. Ja się spytałem o coś. Ona odpowiedziała i zadała pytanie czego szukam. Odpowiedziałem, i spytałem się o to samo. Ona odpowiedziała i spytała się jak długo jestem sam. Tutaj już nie zadałem pytania o to samo, bo mi się to wydaje trochę za bardzo osobiste. Chociaż pewnie jak zwykle się mylę i mam błędne podejście. I potem zadała jeszcze jedno pytanie i tyle.
KoralinaJones napisał/a:Nie wiem jakie Ty doświadczenie chcesz mieć oraz w jaki sposób je nabyć, jeśli nie potrafisz zadać komuś pół pytania?
Prosta rozmowa:
Ona: Czego szukasz?
Ty: Ja związku, a Ty?A skąd pomysł, że się nie spytałem. Tak to mniej więcej wyglądało. Ja się spytałem o coś. Ona odpowiedziała i zadała pytanie czego szukam. Odpowiedziałem, i spytałem się o to samo. Ona odpowiedziała i spytała się jak długo jestem sam. Tutaj już nie zadałem pytania o to samo, bo mi się to wydaje trochę za bardzo osobiste. Chociaż pewnie jak zwykle się mylę i mam błędne podejście. I potem zadała jeszcze jedno pytanie i tyle.
Pomysł stąd że inaczej zrelacjonowałeś tę rozmowę.
Pomysł stąd że inaczej zrelacjonowałeś tę rozmowę.
Bo podanie 100% rozmowy nie wydawało mi się istotne^^
KoralinaJones napisał/a:Pomysł stąd że inaczej zrelacjonowałeś tę rozmowę.
Bo podanie 100% rozmowy nie wydawało mi się istotne^^
Sam widzisz, jak się przedstawiasz, tak Cię widzą.
Poza tym, raz twierdzisz że nie umiesz rozmawiać, teraz nagle okazuje się że umiesz. Nie zmienia to faktu, że i tak to było po prostu przepytywanka a nie rozmowa, no chyba że ten Tinder tak właśnie wygląda, to masakra.
Poza tym, raz twierdzisz że nie umiesz rozmawiać, teraz nagle okazuje się że umiesz. Nie zmienia to faktu, że i tak to było po prostu przepytywanka a nie rozmowa, no chyba że ten Tinder tak właśnie wygląda, to masakra.
Nie, nadal nie umiem. To, że zdałem pytanie nie znaczy wcale, że umiem... Gdybym umiał, to zamiast przepytywanki by była normalna rozmowa. Umiałbym wychwycić o co komuś chodzi, itp.
No sporo rozmów tak niestety tam wygląda. Po prostu zadaje się sobie pytania. W sumie ciężko przeprowadzić fajną rozmowę, jeśli nie ma się o czym rozmawiać nie?
Taaa… od razu pogadajmy o sprawach intymnych. Na dzień dobry. Masakra.
W sumie ciężko przeprowadzić fajną rozmowę, jeśli nie ma się o czym rozmawiać nie?
Zawsze można zacząć standardowo, o pogodzie
Moim zdaniem pomysł Deep z jakimś portalem typu katolicki jest trawiony. Tam nie będziesz musiał chować się po kątach ze wstydu że jesteś prawiczkiem, i pewnie poziom rozmów będzie równał w górę a nie w dół w rejony łatwego i szybkiego seksu, tam Cię nikt nie wyśmieje, a ludzie tacy sami.
Taaa… od razu pogadajmy o sprawach intymnych. Na dzień dobry. Masakra.
¯\_(ツ)_/¯
Pierwszy raz mi się taka rozmowa trafiła tam.
Tam nie będziesz musiał chować się po kątach ze wstydu że jesteś prawiczkiem
Ale ja się tego nie wstydzę. Nigdy tego nawet za bardzo nie ukrywałem, że mam taki "problem". Zwyczajnie mi z tym źle xD
Strony Poprzednia 1 … 15 16 17 18 19 … 108 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » jakis_czlowiek - życiowe problemy
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024