Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 178 ]

1 Ostatnio edytowany przez jan222 (2021-05-16 16:36:45)

Temat: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Opiszę po krótce swoją sytuację.

Od lutego spotykałem się z dziewczyną odemnie 5 lat młodszą.(Ona 21) - byliśmy w związku.
Ona wypisywała do mnie od Grudnia, ale mi się to nie podobało bo była w związku, więc jej od razu powiedziałem.
Że jeżeli chce coś zemną, to niech się odezwię jak będzie wolna , bo tak się nie robi. Nic jej nieobiecywałem, że coś może wyjść,
tylko chodziło mi o zdrowe podejście.
Ona się na to zgodziła.
Pod koniec stycznia napisała mi, że już uporządkowała sprawę i myśli.
No to ja ją zaprosiłem na spacer do parku, od razu się niemal na mnie rzuciła i od razu chciała całować(taka była napalona).
Wszystko szło w dobrą stronę, bardzo się starała...
A teraz wywaliła mi tekst, że musimy się rozstać bo myśli o EX.
Ja to próbowałem ratować, bo przecież każdy w jakis sposób wspomina swoje EX.
Tłumaczyłem, że to tylko wspomnienia i przeszłość, która jest zamkniętym rozdziałem.
Sam nieraz w myślach wracam do ex, ale to tylko wspomnienia i mam to w dupie.
Probówałem to ratować, tłumacząc, rozmową. Wydawało się, że to zrozumiała.
Mówiła, że chcę być zemną, ale naglę powiedziałą, że chyba jeszcze kocha tamtego.
Od razu zapytałem, czy się kontaktowali, powiedziała, że tak i napisała mu, że jest zemną..


Powiedziałem jej, że minie trochę czasu, odsapnie, zapomni o tamtym , wyczyści umysł i znów do mnie przyleci,
ale co będzie to będzie, choć jej powiedziałem, że mi na niej zależy, ale co będzie wtedy to nie wiem...

Dodam tylko, że ja jestem ułożony, pracuje w finansach. Nie mam nałogów.
Ten jej ex to taki typowy pijaczyna, alkohol, narkotyki i kumple..

Zależy mi na niej i nie mogę pojąć jej zachowania... Nie chcę tego zepsuć...

Co o tym myślicie? Mam jeszcze szansę to uratować...?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-05-16 16:57:28)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Szanse masz jak tamten znowu pójdzie w cug lub zbluzga dziewczynę,ona nie wyczyściła umysłu po tamtym a Ty pomogłeś jej nieco dojść do siebie, dowartościowała się ,poczuła lepiej i poleciała znowu ratować tamtego z nowymi siłami ponieważ jeżeli on ma problem z narkotykami i alkoholem jest uzależniony to istniej spore prawdopodobieństwo że dziewczyna ma objawy współuzależnienia ,a Ty byłeś plastrem.Uzależnienie od emocji związanych z drugą osobą wykraczają poza uczucia i emocje ze zwykłego przywiązania takiego jak na przykład u Ciebie być może, skala i intensywność emocji jest inna o wiele bardzie obsesyjna i intensywna on dla niej prawdopodobnie jest jak regularny narkotyk Ty byłeś jak tymczasowe znieczulenie po odstawieniu narkotyku i kacu giganci u niej coś jak metadon po ciągu heroinowym.To tak w skrócie i w pewnym uproszczeniu,zdaje sobie sprawę że dla Ciebie to coś dziwnego momentami i nie za bardzo do ogarnięcia ale dziewczyny narkomanów są przeważnie uzależnione od emocji w podobny sposób jak narkoman od emocji przyjemności z narkotyków  i doznawania ulgi po przykrych konsekwencjach oraz wszystkim tym co łączy się z nałogową regulacją uczuć,to niestety jest podobne mocne silne i niestety po pewnym czasie może być do leczenia ,a ty nie jesteś terapeutą po prostu.chwilami mogłeś mieć wrażenie że pomagasz ale to jak widzisz złudzenie. Porównywanie się z tamtym nie pomoże Ci .
Nie pakuj się w taką rolą ratownika bo zawsze oberwiesz rykoszetem .
Nie ratuj tego bo skazać się możesz na emocjonalne piekło.

3

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Ale to Ona o mnie zabiegała, to Ona się starała bardzo...

Ja na początku nie angazowałem się mocno, bo czułem , że dla niej to przeskok z kwiatka na kwiatek...
i może się różnie stać...

zależy mi na niej niesamowcie...

Sama nawet mówi, że będzie tego żałować.
Jak kobieta mogła być z takim gościem co miał ją w dupie...

4 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-05-16 17:18:29)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Ale to Ona o mnie zabiegała, to Ona się starała bardzo...

To nie istotne kto zaczął zabiegać.

jan222 napisał/a:

Ja na początku nie angazowałem się mocno, bo czułem , że dla niej to przeskok z kwiatka na kwiatek...
i może się różnie stać...

zależy mi na niej niesamowcie...

Sama nawet mówi, że będzie tego żałować.
Jak kobieta mogła być z takim gościem co miał ją w dupie...

Problem w tym że znasz tylko być może negatywne strony tamtego faceta i związku  z nim,na nich się bardziej skoncentrowałeś .
dziewczyna wyżalała się na niego tylko z tych złych rzeczy,albo próbowała zagłuszyć głównie złe wspomnienia ewentualnie absorbował ją konflikt wewnętrzny o którym pisałeś pomiędzy wspomnieniami i przeszłością tym co było dobre i nie było.inny problem jest taki że właśnie on  raz był okropny dla niej a potem do rany przyłóż, od tego doznawania ulgi rodzi się uzależnienie od tych skrajnych stanów napięć i odreagowywania ich  nie tylko z resztą to bo to złożony problem wzajemnego kontrolowania uczuć i emocji w takim toksycznym układzie .

5

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Nigdy nie rozmawialiśmy o nim.
Wiem tylko ze miał na nią wywalone podczas świat czy mikołaja, nawet nie był.
Nie poruszaliśmy tego.
Byłem przekonany że to idzie w dobra stronę... Bo na żywo było super... Wtulona i w patrzona we mnie...
Jeździliśmy gdzie się dało, dużo się przytulaliśmy....
Sex też był super.

Ubierała się dla mnie, tak jak lubiłem...
Nie wypisuje do niej, nie dzwonie...
Proponowała koleżeństwo ale odmówiłem...

Dawniej to ja rozdawałem karty... Teraz to Ona...

Podczas jednej rozmowy zapytała czy bym wypominał jej ewentualne zwątpienie.. Powiedziałem ze nie..

6

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Ale to Ona o mnie zabiegała, to Ona się starała bardzo...

Ja na początku nie angazowałem się mocno, bo czułem , że dla niej to przeskok z kwiatka na kwiatek...
i może się różnie stać...

zależy mi na niej niesamowcie...

Sama nawet mówi, że będzie tego żałować.
Jak kobieta mogła być z takim gościem co miał ją w dupie...

Tak to bywa niestety..

Albo zagubienie, albo wręcz wyrachowanie, bo ciężko sobie uzmysłowić, jak ktoś może się aż tak wahać i przechodzić z jednej skrajności w drugą..Ciężko powiedzieć, co on jej dawał, ale najwidoczniej uzależniła się od niego. Skoro miała takie huśtawki z nim, to pewnie nie mogła się pozbyć uzależnienia od emocji z nim związanych, nieważne czy gorszych czy lepszych.

7

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Nigdy nie rozmawialiśmy o nim.
Wiem tylko ze miał na nią wywalone podczas świat czy mikołaja, nawet nie był.
Nie poruszaliśmy tego.
Byłem przekonany że to idzie w dobra stronę... Bo na żywo było super... Wtulona i w patrzona we mnie...
Jeździliśmy gdzie się dało, dużo się przytulaliśmy....
Sex też był super.

Ubierała się dla mnie, tak jak lubiłem...
Nie wypisuje do niej, nie dzwonie...
Proponowała koleżeństwo ale odmówiłem...

Dawniej to ja rozdawałem karty... Teraz to Ona...

Podczas jednej rozmowy zapytała czy bym wypominał jej ewentualne zwątpienie.. Powiedziałem ze nie..

No tak nigdy nie rozmawialiście o nim ,ale wiesz to i tamto ze pije i ćpa i że miał ją w d..pie.
Z tym rozdawanie kart to jakieś dziwne jest dla mnie choć rozumiem o co chodzi.
Nie daj się wpędzić na orbitę jako rezerwowy satelita i w rolę tak zwanego zapasowego koła ratunkowego tak na wszelki wypadek .
Ach ten seks smile

8

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

To ona wróciła do ex czy tylko o nim myśli?

9

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Widocznie mało dojrzała ta dziewczyna, nie umie się zdecydować, co oznacza w zasadzie jedno. Wiesz co  wink

10

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Zwykle to się dobrze nie kończy, gdy się skacze z kwiatka na kwiatek bez chwili przerwy na otrzepanie skrzydełek.

Mnie to wygląda na jakąś manipulację, jaką zastosowałeś wobec tej dziewczyny, sorry. Wiedziałeś, że na ciebie leci i postawiłeś jej warunek, na zasadzie "kuć żelazo póki gorące". Udało ci się, ale jak widać było to pyrrusowe zwycięstwo, albo raczej wyszedłeś na tym jak Zabłocki na mydle. Dziewczyna jest lekkomyślna, niedojrzała i pewnie do stałego związku się nie nadaje. Twój czas minął i najlepiej zrobisz, gdy przyjmiesz to do wiadomości.

11

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Dziewczyna, ze względu na swój wiek, nie jest kompletnie świaodoma, czego chce. Takie lawirowanie i odbijanie się od jednego do drugiego...Kto jest w stanie coś takiego znieść..?

12

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
bagienni_k napisał/a:

Kto jest w stanie coś takiego znieść..?

white knights smile

13

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Salomonka napisał/a:

Zwykle to się dobrze nie kończy, gdy się skacze z kwiatka na kwiatek bez chwili przerwy na otrzepanie skrzydełek.

Mnie to wygląda na jakąś manipulację, jaką zastosowałeś wobec tej dziewczyny, sorry. Wiedziałeś, że na ciebie leci i postawiłeś jej warunek, na zasadzie "kuć żelazo póki gorące". Udało ci się, ale jak widać było to pyrrusowe zwycięstwo, albo raczej wyszedłeś na tym jak Zabłocki na mydle. Dziewczyna jest lekkomyślna, niedojrzała i pewnie do stałego związku się nie nadaje. Twój czas minął i najlepiej zrobisz, gdy przyjmiesz to do wiadomości.

A może dziewczyna jest tak wyrachowana?
Manipulacja bo nie chciał jej puknąć gdy była z innym? Czyli nie powinien stawiać warunku tylko puknąć bez warunkowo? Ciekawy pogląd.

14

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

1

maku2 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Zwykle to się dobrze nie kończy, gdy się skacze z kwiatka na kwiatek bez chwili przerwy na otrzepanie skrzydełek.

Mnie to wygląda na jakąś manipulację, jaką zastosowałeś wobec tej dziewczyny, sorry. Wiedziałeś, że na ciebie leci i postawiłeś jej warunek, na zasadzie "kuć żelazo póki gorące". Udało ci się, ale jak widać było to pyrrusowe zwycięstwo, albo raczej wyszedłeś na tym jak Zabłocki na mydle. Dziewczyna jest lekkomyślna, niedojrzała i pewnie do stałego związku się nie nadaje. Twój czas minął i najlepiej zrobisz, gdy przyjmiesz to do wiadomości.

A może dziewczyna jest tak wyrachowana?
Manipulacja bo nie chciał jej puknąć gdy była z innym? Czyli nie powinien stawiać warunku tylko puknąć bez warunkowo? Ciekawy pogląd.

Chcesz powiedzieć, że warto wiązać się z kimś, kto jest z kimś innym w związku, a leci na kogoś innego choćby w celu "puknięcia" jak to obrazowo nazwałeś? Czego można się spodziewać po takiej osobie? Że od teraz wejdzie na drogę cnoty i nigdy, ale to przenigdy nie powtórzy tego manewru?
Czy dziewczyna jest wyrachowana? Pewnie jest, ale autor też sam na siebie bat ukręcił. Jak widać, nie warto było.

15 Ostatnio edytowany przez jan222 (2021-05-16 21:15:23)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
paslawek napisał/a:
jan222 napisał/a:

Nigdy nie rozmawialiśmy o nim.
Wiem tylko ze miał na nią wywalone podczas świat czy mikołaja, nawet nie był.
Nie poruszaliśmy tego.
Byłem przekonany że to idzie w dobra stronę... Bo na żywo było super... Wtulona i w patrzona we mnie...
Jeździliśmy gdzie się dało, dużo się przytulaliśmy....
Sex też był super.

Ubierała się dla mnie, tak jak lubiłem...
Nie wypisuje do niej, nie dzwonie...
Proponowała koleżeństwo ale odmówiłem...

Dawniej to ja rozdawałem karty... Teraz to Ona...

Podczas jednej rozmowy zapytała czy bym wypominał jej ewentualne zwątpienie.. Powiedziałem ze nie..

No tak nigdy nie rozmawialiście o nim ,ale wiesz to i tamto ze pije i ćpa i że miał ją w d..pie.
Z tym rozdawanie kart to jakieś dziwne jest dla mnie choć rozumiem o co chodzi.
Nie daj się wpędzić na orbitę jako rezerwowy satelita i w rolę tak zwanego zapasowego koła ratunkowego tak na wszelki wypadek .
Ach ten seks smile


Rozdawanie kart w sensie, żę wtedy ja decydowałem czy chce z nia być...
a teraz to ona decydyje,.,

W ostatniej rozmowie powiedziała jaki ex był..


maku2 napisał/a:

To ona wróciła do ex czy tylko o nim myśli?

Nie wróciła do ex, nawet mu powiedziała, że jest zemną... (pokazała screena z sms)

Zielony_Domek napisał/a:

Widocznie mało dojrzała ta dziewczyna, nie umie się zdecydować, co oznacza w zasadzie jedno. Wiesz co  wink

Sama czasem mówiła, że nie jest zdecydowana...

Salomonka napisał/a:

Zwykle to się dobrze nie kończy, gdy się skacze z kwiatka na kwiatek bez chwili przerwy na otrzepanie skrzydełek.

Mnie to wygląda na jakąś manipulację, jaką zastosowałeś wobec tej dziewczyny, sorry. Wiedziałeś, że na ciebie leci i postawiłeś jej warunek, na zasadzie "kuć żelazo póki gorące". Udało ci się, ale jak widać było to pyrrusowe zwycięstwo, albo raczej wyszedłeś na tym jak Zabłocki na mydle. Dziewczyna jest lekkomyślna, niedojrzała i pewnie do stałego związku się nie nadaje. Twój czas minął i najlepiej zrobisz, gdy przyjmiesz to do wiadomości.

Ja żadnej manipulacji nie zastosowałem, po prostu honoro podszedłem do tematu, żeby się odezwała jak będzie wolna i tyle...
Nic na niej nie wymuszałem, po prostu nie życzyłem sobie kontaktu z zajętą osobą...
To był jej pierwszy związek...

maku2 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Zwykle to się dobrze nie kończy, gdy się skacze z kwiatka na kwiatek bez chwili przerwy na otrzepanie skrzydełek.

Mnie to wygląda na jakąś manipulację, jaką zastosowałeś wobec tej dziewczyny, sorry. Wiedziałeś, że na ciebie leci i postawiłeś jej warunek, na zasadzie "kuć żelazo póki gorące". Udało ci się, ale jak widać było to pyrrusowe zwycięstwo, albo raczej wyszedłeś na tym jak Zabłocki na mydle. Dziewczyna jest lekkomyślna, niedojrzała i pewnie do stałego związku się nie nadaje. Twój czas minął i najlepiej zrobisz, gdy przyjmiesz to do wiadomości.

A może dziewczyna jest tak wyrachowana?
Manipulacja bo nie chciał jej puknąć gdy była z innym? Czyli nie powinien stawiać warunku tylko puknąć bez warunkowo? Ciekawy pogląd.


Nie rozumiem...

Salomonka napisał/a:

1

maku2 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Zwykle to się dobrze nie kończy, gdy się skacze z kwiatka na kwiatek bez chwili przerwy na otrzepanie skrzydełek.

Mnie to wygląda na jakąś manipulację, jaką zastosowałeś wobec tej dziewczyny, sorry. Wiedziałeś, że na ciebie leci i postawiłeś jej warunek, na zasadzie "kuć żelazo póki gorące". Udało ci się, ale jak widać było to pyrrusowe zwycięstwo, albo raczej wyszedłeś na tym jak Zabłocki na mydle. Dziewczyna jest lekkomyślna, niedojrzała i pewnie do stałego związku się nie nadaje. Twój czas minął i najlepiej zrobisz, gdy przyjmiesz to do wiadomości.

A może dziewczyna jest tak wyrachowana?
Manipulacja bo nie chciał jej puknąć gdy była z innym? Czyli nie powinien stawiać warunku tylko puknąć bez warunkowo? Ciekawy pogląd.

Chcesz powiedzieć, że warto wiązać się z kimś, kto jest z kimś innym w związku, a leci na kogoś innego choćby w celu "puknięcia" jak to obrazowo nazwałeś? Czego można się spodziewać po takiej osobie? Że od teraz wejdzie na drogę cnoty i nigdy, ale to przenigdy nie powtórzy tego manewru?
Czy dziewczyna jest wyrachowana? Pewnie jest, ale autor też sam na siebie bat ukręcił. Jak widać, nie warto było.


Jaki znowu bat na siebie ukręciłem...?
Mi po prostu zależało, zakochałem się i chciałem, żeby to szło jak szło..

16 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-05-16 22:21:33)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

A nie zawyły Ci syreny na samym początku znajomości, jak będą w związku z innym pisała do Ciebie? Pierwsza czerwona flaga.

Następne powyskakiwały w kolejnych etapach Waszej relacji. Naprawdę chcesz być z kimś kto jest niezdecydowany, nie wie czego chce, przeskakuje z kwiatka na kwiatek i dodatkowo nie ma skrupułów, żeby zdradzać aktualnego partnera?

17

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Salomonka napisał/a:

1

maku2 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Zwykle to się dobrze nie kończy, gdy się skacze z kwiatka na kwiatek bez chwili przerwy na otrzepanie skrzydełek.

Mnie to wygląda na jakąś manipulację, jaką zastosowałeś wobec tej dziewczyny, sorry. Wiedziałeś, że na ciebie leci i postawiłeś jej warunek, na zasadzie "kuć żelazo póki gorące". Udało ci się, ale jak widać było to pyrrusowe zwycięstwo, albo raczej wyszedłeś na tym jak Zabłocki na mydle. Dziewczyna jest lekkomyślna, niedojrzała i pewnie do stałego związku się nie nadaje. Twój czas minął i najlepiej zrobisz, gdy przyjmiesz to do wiadomości.

A może dziewczyna jest tak wyrachowana?
Manipulacja bo nie chciał jej puknąć gdy była z innym? Czyli nie powinien stawiać warunku tylko puknąć bez warunkowo? Ciekawy pogląd.

Chcesz powiedzieć, że warto wiązać się z kimś, kto jest z kimś innym w związku, a leci na kogoś innego choćby w celu "puknięcia" jak to obrazowo nazwałeś? Czego można się spodziewać po takiej osobie? Że od teraz wejdzie na drogę cnoty i nigdy, ale to przenigdy nie powtórzy tego manewru?
Czy dziewczyna jest wyrachowana? Pewnie jest, ale autor też sam na siebie bat ukręcił. Jak widać, nie warto było.

Salomonka
Gdyby autorowi chodziło o "puknięcie" to mógł to zrobić gdy ona jest z innym w związku. Ale tego nie zrobił tylko domagał się zakończenia związku przez dziewczynę jeśli mają być razem.
A Ty zarzuciłaś autorowi manipulację i stawianie warunków. I stąd mój komentarz.
Czego można spodziewać się po lasce co skacze z kwiatka na kwiatek? Jeśli autorowi to nie przeszkadza to chyba jego problem - dla mnie głupota ale...

18

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Po prostu mi na niej zależało.

Nie spotkałem się z nią dopóki nie była wolna.

Czytam Wasze komentarze i każda osoba z Was kategorycznie odradza mi dalszą walką o nią...
Wy patrzycie na chłodno... ja poprzez emocje i uczucia do niej...

W głebi serca wierze, że się odezwię, przemyśli, utnie myśli o tamtym...

19

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Po prostu mi na niej zależało.

Nie spotkałem się z nią dopóki nie była wolna.

Czytam Wasze komentarze i każda osoba z Was kategorycznie odradza mi dalszą walką o nią...
Wy patrzycie na chłodno... ja poprzez emocje i uczucia do niej...

W głebi serca wierze, że się odezwię, przemyśli, utnie myśli o tamtym...

A ile wcześniej i jak bardzo ją znałeś że Ci zależało?
Walkę? a z kim chcesz walczyć? z nią? z cieniem? Jeśli ktoś chce z Tobą być to nie trzeba z nikim walczyć.
Po za tym ona była w związku z innym i przeskoczyła do Ciebie, nie obawiasz się że ona skacze z kwiatka na kwiatek?

20

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Walczyć to można wspólnie z partnerem/ partnerką.
Z przeciwnościami losu, z trudnościami, z chorobą.
Ale walczyć o kogoś, kto sam dobrowolnie odszedł, czy też odchodzi do innego? A co to jest, jakiś puchar przechodni, który można sobie odbijać i który przechodzi z rąk do rąk bezwolnie?
Według mnie byłeś tylko plastrem emocjonalnym po związku z jej ex. A kiedy się okazało, że na ponowny, czy też na dalszy związek z ex jest jeszcze nadzieja, oderwała Cię i zostawiła na później.
To już Twój wybór, czy będziesz czekał na to, aż łaskawie zechce Cię znowu przykleić.

21

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
maku2 napisał/a:
jan222 napisał/a:

Po prostu mi na niej zależało.

Nie spotkałem się z nią dopóki nie była wolna.

Czytam Wasze komentarze i każda osoba z Was kategorycznie odradza mi dalszą walką o nią...
Wy patrzycie na chłodno... ja poprzez emocje i uczucia do niej...

W głebi serca wierze, że się odezwię, przemyśli, utnie myśli o tamtym...

A ile wcześniej i jak bardzo ją znałeś że Ci zależało?
Walkę? a z kim chcesz walczyć? z nią? z cieniem? Jeśli ktoś chce z Tobą być to nie trzeba z nikim walczyć.
Po za tym ona była w związku z innym i przeskoczyła do Ciebie, nie obawiasz się że ona skacze z kwiatka na kwiatek?

Znałem ją wcześniej jakieś 3-4 miesiące.

Twierdziłem, że skoro wybrałą mnie... to musi sie to udać..
Bo mi się podobała...

Dla mnie to niepojęte jest jej zachowanie, zostawia exa żeby zemną spróbować (jak sama mówiła, byłem jej obiektem westchnien od początku)..
i teraz to...

IsaBella77 napisał/a:

Walczyć to można wspólnie z partnerem/ partnerką.
Z przeciwnościami losu, z trudnościami, z chorobą.
Ale walczyć o kogoś, kto sam dobrowolnie odszedł, czy też odchodzi do innego? A co to jest, jakiś puchar przechodni, który można sobie odbijać i który przechodzi z rąk do rąk bezwolnie?
Według mnie byłeś tylko plastrem emocjonalnym po związku z jej ex. A kiedy się okazało, że na ponowny, czy też na dalszy związek z ex jest jeszcze nadzieja, oderwała Cię i zostawiła na później.
To już Twój wybór, czy będziesz czekał na to, aż łaskawie zechce Cię znowu przykleić.


Ale to Ona zostawiła tamtego gościa dla mnie, a nie On ją zostawił...



Widzę, że tutaj każdy z Was radzi, abym o tym już zapomniał...
aż nie wierze w to, ale to Wy macie doświadczenie...

22

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Jan, jesteś z dziewczyną od lutego zdaje się, a teraz mamy raptem połowę maja i ona znów się odkochała? Nie gniewaj się, ale trafiłeś źle i lepiej nie będzie tylko dlatego, że ty tego tak bardzo chcesz. Jakby nie liczyć przez niecałe 5 miesięcy rzuciła jednego faceta, teraz drugiego i odchodzi znowu do poprzedniego, o czym to świadczy jak myślisz? Że cię szczerze kochała gdy się do ciebie tuliła i o tym zapewniała? Wygląda na to, że lubi takie gierki i sprawia jej to frajdę. Nie zalożyłabym się nawet o starą gazetę, że z tamtym też wytrzyma choć parę tygodni. Jesteś gotowy, aby znowu jej postawić warunek "on albo ja" i ją przygarnąć, gdy stanie w drzwiach? Przecież sam siebie unieszczęśliwiasz czlowieku.

Niestety bywa, że zakochujemy się w niewłaściwym człowieku ale od tego mamy rozum, aby zdać sobie sprawę że trzeba to uciąć w którymś momencie. Nie wiążemy się z kiimś po to, aby nas unieszczęśliwiał, bawił się naszym uczuciem i sprawiał, że żyć nam się nie chce. Nie rób sobie krzywdy i nie brnij w związek z kimś, do kogo nie możesz mieć zaufania. Nie chcę się znów powtarzać, ale jeśli ktoś jest w związku, obojętnie facet czy dziewczyna i szuka drugiej "gałęzi", to naprawdę dobrze o tej osobie nie świadczy. Nie wyobrażam sobie związać się z facetem, który żyje w związku z inną kobietą a do mnie pali cholewki. To, że tamtą kobietę rzuci niby dla mnie, nie sprawiłoby mi żadnej satysfakcji, bo czuje odrazę do takich ludzi. Poza tym, naprawdę nie chciałabym żyć w ciągłym strachu, że mnie podobny numer wytnie. Tak z punktu, nie mamy o czym gadać, ale ja byłam zdradzana i wiele przez to wycierpiałam. Teraz trochę inaczej patrzę na wiele "związkowych" spraw, może inaczej niż wielu innych ludzi, ale naprawdę nie przeszkadza mi to.

Stare chińskie przysłowie mówi; Lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na własnych.

Szkoda, że ja taka mądra nie byłam kilka lat temu smile
Jednak tobie radzę; Nie krzywdź się sam i nie pozwalaj nikomu innemu się krzywdzić, tylko dlatego że go/ją pokochałeś , oni o tym wiedzą i wykorzystują to.

23

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Ale to Ona zostawiła tamtego gościa dla mnie, a nie On ją zostawił...

Nie. Zostawiła go dopiero po 2 miesiącach pisania z Tobą. Dopiero kiedy dostała od Ciebie zielone światło, to wtedy zdecydowała się na zakończenie swojego związku ze swoim chłopakiem.
Uczciwa, szczera osoba tak postępuje?!
Przecież to pawian, który nie puści gałęzi której się trzyma, dopóki nie złapie mocno następnej. W przyrodzie świetnie to działa, ale jeśli zamiast gałęzi używamy do tego ludzi, to jest to po prostu wstrętne, odrzucające i nieuczciwe.

jan222 napisał/a:

Widzę, że tutaj każdy z Was radzi, abym o tym już zapomniał...
aż nie wierze w to, ale to Wy macie doświadczenie...

Nie chodzi o doświadczenie. Chodzi o zdroworozsądkowe umiejętności oceniania czyjegoś zachowania.
Wyobraź sobie, że jest obca dziewczyna, która Ci się nie podoba, i której nie znasz, ale której zachowanie obserwujesz.
I widzisz, jak ona w ciągu pół roku najpierw kręci z dwoma chłopakami równocześnie, później kończy swój dotychczasowy związek i natychmiast wiąże się z drugim chłopakiem, tylko po to, żeby po 3 miesiącach zerwać z nim i wrócić do poprzedniego partnera. Po czym jednak nadal kontaktuje się z drugim i w zasadzie trwa w tym emocjonalnym trójkącie.
Teraz - ktoś powiedziałby o tej dziewczynie, że nie jest ona obecnie dobrą partnerką do stabilnego związku, a Ty nadal nie uwierzyłbyś w to?
Dlaczego?

24

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Czuje się nieźle znokautowany Waszymi odpowiedziami...
Potrzebowałem tego...

Salomonka napisał/a:

Jan, jesteś z dziewczyną od lutego zdaje się, a teraz mamy raptem połowę maja i ona znów się odkochała? Nie gniewaj się, ale trafiłeś źle i lepiej nie będzie tylko dlatego, że ty tego tak bardzo chcesz. Jakby nie liczyć przez niecałe 5 miesięcy rzuciła jednego faceta, teraz drugiego i odchodzi znowu do poprzedniego, o czym to świadczy jak myślisz? Że cię szczerze kochała gdy się do ciebie tuliła i o tym zapewniała? Wygląda na to, że lubi takie gierki i sprawia jej to frajdę. Nie zalożyłabym się nawet o starą gazetę, że z tamtym też wytrzyma choć parę tygodni. Jesteś gotowy, aby znowu jej postawić warunek "on albo ja" i ją przygarnąć, gdy stanie w drzwiach? Przecież sam siebie unieszczęśliwiasz czlowieku.


Ale tak naprawdę Ona nie wróciła do niego, pokazywała mi zrzut ekranu jak napisała do niego, że jest zemną...
Gość sie niby obraził...
Teraz już nie jest zemną to nie wiem co się dzieje.

Pisała mi, że chciała zemna być na zawsze, że chciała zemną iść przez życie, ale czuła jakąś blokade...
Później powiedziała, że dalej czuje coś do ex i nie miała czasu na pozbycie się tych myśli... i odchorowanie...
Bo mega jej zależało na mnie..

Nie wiem czy to gra, czy szczerze słowa już teraz jak czytam Wasze posty.


IsaBella77 napisał/a:

Nie chodzi o doświadczenie. Chodzi o zdroworozsądkowe umiejętności oceniania czyjegoś zachowania.
Wyobraź sobie, że jest obca dziewczyna, która Ci się nie podoba, i której nie znasz, ale której zachowanie obserwujesz.
I widzisz, jak ona w ciągu pół roku najpierw kręci z dwoma chłopakami równocześnie, później kończy swój dotychczasowy związek i natychmiast wiąże się z drugim chłopakiem, tylko po to, żeby po 3 miesiącach zerwać z nim i wrócić do poprzedniego partnera. Po czym jednak nadal kontaktuje się z drugim i w zasadzie trwa w tym emocjonalnym trójkącie.
Teraz - ktoś powiedziałby o tej dziewczynie, że nie jest ona obecnie dobrą partnerką do stabilnego związku, a Ty nadal nie uwierzyłbyś w to?
Dlaczego?

Nie uwierzyłbym... Uznałbym to za jakąś gierkę i emocjonalnie niedojrzałą dziewczynę.


Już sam nie wiem co zrobić, co zrobić, gdy Ona napiszę do mnie...
Bo daje sobie rękę odciąć , że jeszcze się odezwie do mnie...

25

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Autorze, wiele można "zrozumieć" z samego faktu, że ona jest tak młodą osobą. Wydaje się jej, że może swobodnie sobie skakać z jednego kwiatka na kwiatek bez powodowania żadnych konsekwencji. To już mówi o jej dorosłości i dojrzałości. Być może za jakiś czas zmądrzeje, ale czy warto przez nie wiadomo jak długo się zamartwiać i liczyć na cud, skoro tak bardzo Cię zawiodła?

26

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Już sam nie wiem co zrobić, co zrobić, gdy Ona napiszę do mnie...
Bo daje sobie rękę odciąć , że jeszcze się odezwie do mnie...

Nie szarżuj tak z tą ręką, za dużo ich masz?
Pewnie że się odezwie, bo dla niej zabawa dopiero się rozkręca.

I tu sobie odpowiedz; Chcesz w tej chorej grze brać udział ku li tylko jej uciesze, czy pomyślisz o sobie? Za malo jeszcze o niej wiesz, by wyciągnąć właściwe wnioski? Myślę, że nie.
Cokolowiek złego pozwolisz sobie zrobić od tej chwili, sam będziesz sobie winny.

27

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Mówiła mi, że bardzo chciała zemną, ale po prostu nie potrafiła się pozbyć myśli o byłym...
Mega niedojrzałe... dla mnie kolejny zmarnowany czas, najgorsze, że zdążyłem się zakochać w niej...

Salomonka napisał/a:
jan222 napisał/a:

Już sam nie wiem co zrobić, co zrobić, gdy Ona napiszę do mnie...
Bo daje sobie rękę odciąć , że jeszcze się odezwie do mnie...

Nie szarżuj tak z tą ręką, za dużo ich masz?
Pewnie że się odezwie, bo dla niej zabawa dopiero się rozkręca.

I tu sobie odpowiedz; Chcesz w tej chorej grze brać udział ku li tylko jej uciesze, czy pomyślisz o sobie? Za malo jeszcze o niej wiesz, by wyciągnąć właściwe wnioski? Myślę, że nie.
Cokolowiek złego pozwolisz sobie zrobić od tej chwili, sam będziesz sobie winny.

To co mam jej napisać, jak się odezwie?

28

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Salomonka napisał/a:
jan222 napisał/a:

Już sam nie wiem co zrobić, co zrobić, gdy Ona napiszę do mnie...
Bo daje sobie rękę odciąć , że jeszcze się odezwie do mnie...

Nie szarżuj tak z tą ręką, za dużo ich masz?
Pewnie że się odezwie, bo dla niej zabawa dopiero się rozkręca.

Zwłaszcza że tamten eks się obraził i stroi fochy.
Janku oj może się dziać jeszcze.

29

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

To co mam jej napisać, jak się odezwie?

A po co chcesz jej odpisywać?
Napisanie czegokolwiek w odpowiedzi na jej próby ponownego podjęcia kontaktu z Tobą, jest jasnym sygnałem na to, że sobie tego kontaktu życzysz.

30

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
paslawek napisał/a:
Salomonka napisał/a:
jan222 napisał/a:

Już sam nie wiem co zrobić, co zrobić, gdy Ona napiszę do mnie...
Bo daje sobie rękę odciąć , że jeszcze się odezwie do mnie...

Nie szarżuj tak z tą ręką, za dużo ich masz?
Pewnie że się odezwie, bo dla niej zabawa dopiero się rozkręca.

Zwłaszcza że tamten eks się obraził i stroi fochy.
Janku oj może się dziać jeszcze.


Wiesz, dziwne, żeby ten jej eks chciał ją teraz...
Po tym wszystkim, gdzie Ona od niego odeszłą dla innego(dla mnie).
Chyba, że chce się zemścić, na jeden seks... i później coś okropnego jej powiedzieć...

IsaBella77 napisał/a:
jan222 napisał/a:

To co mam jej napisać, jak się odezwie?

A po co chcesz jej odpisywać?
Napisanie czegokolwiek w odpowiedzi na jej próby ponownego podjęcia kontaktu z Tobą, jest jasnym sygnałem na to, że sobie tego kontaktu życzysz.

Bo tak naprawdę chciałbym wrócić czas.... z marca czy Lutego...

31

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Jak chcesz do niej wracać, to nie czekaj aż ona się odezwie, tylko sam przejmij inicjatywę.
Ja tam bym niekoniecznie chciała wracać do czasów, kiedy byłam dla kogoś czasoumilaczem podczas związku z kimś innym, ale przecież co kto lubi.

32

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
IsaBella77 napisał/a:

Jak chcesz do niej wracać, to nie czekaj aż ona się odezwie, tylko sam przejmij inicjatywę.
Ja tam bym niekoniecznie chciała wracać do czasów, kiedy byłam dla kogoś czasoumilaczem podczas związku z kimś innym, ale przecież co kto lubi.

Poważnie twierdzisz, że byłem dla niej tylko czasoumilaczem?
To po co zrywała z tamtym...?

Nie chce się narzucać, wie, że mi zależy, wie , że ją kocham...

33

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Mnóstwo tutaj już było takich wątków, gdzie właśnie osoby na Twoim miejscu(obu płci) stanowiły niejako pocieszenie, plaster czy właśnie czasoumilacz, kiedy ich "partnerzy" mieli kryzys ze swoimi byłymi..

34 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-05-17 20:39:32)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

Jak chcesz do niej wracać, to nie czekaj aż ona się odezwie, tylko sam przejmij inicjatywę.
Ja tam bym niekoniecznie chciała wracać do czasów, kiedy byłam dla kogoś czasoumilaczem podczas związku z kimś innym, ale przecież co kto lubi.

Poważnie twierdzisz, że byłem dla niej tylko czasoumilaczem?
To po co zrywała z tamtym...?

Nie chce się narzucać, wie, że mi zależy, wie , że ją kocham...

Nie byłeś "tylko " czasoumilaczem byłeś nim między innymi.Raczej bez wiedzy zostałeś wybrany na trampolinę i plastra po tamtym facecie
Zerwała z tamtym jak dałeś jej sygnał  że jak będzie wolna to ma u Ciebie szanse to ona prędko zerwała jak na życzenie ,bardzo szybko to się odbyło nawet jak na dzisiejsze czasy i niby standardy.Zerwanie i związek  z Tobą też były ekspresowe .

35

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Poważnie twierdzisz, że byłem dla niej tylko czasoumilaczem?
To po co zrywała z tamtym...?

Nie chce się narzucać, wie, że mi zależy, wie , że ją kocham...

Tak, tak uważam, że byłeś dla niej czasoumilaczem.
Czasoumilaczem i plastrem.
Relacja z Tobą była tak naprawdę romansem w trakcie trwania ich związku.
Nie zerwała z tamtym jeśli:
- ciągle Ci o nim mówi
- przyznaje, że ma do niego jeszcze uczucia
- są ze sobą w kontakcie
- tłumaczy mu się z czegokolwiek
- twierdzi, że ma jakąś "blokadę", co samo w sobie jest klepaniem durnot, bo dorośli ludzie potrafią powiedzieć o co im chodzi, w czym mają problem, albo dlaczego tak, lub dlaczego nie, głupie gadanie o blokadach to dobre dla nastolatków jest, szybko dają się w to wkręcać

36 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-05-17 20:45:59)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

[
Wiesz, dziwne, żeby ten jej eks chciał ją teraz...
Po tym wszystkim, gdzie Ona od niego odeszłą dla innego(dla mnie).
Chyba, że chce się zemścić, na jeden seks... i później coś okropnego jej powiedzieć...
.

To wcale nie jest dziwne Ciebie też urabiała zostawiając sobie furtkę na powrót i Twoje odpuszczenie ,przeczytaj co wyżej było i co napisałeś na temat Twojego ewentualnego wypominania jej "pogubienia ".
Skąd wiesz że i jego nie urobi ,sprytna z niej ancymonaka .

37

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
IsaBella77 napisał/a:
jan222 napisał/a:

Poważnie twierdzisz, że byłem dla niej tylko czasoumilaczem?
To po co zrywała z tamtym...?

Nie chce się narzucać, wie, że mi zależy, wie , że ją kocham...

Tak, tak uważam, że byłeś dla niej czasoumilaczem.
Czasoumilaczem i plastrem.
Relacja z Tobą była tak naprawdę romansem w trakcie trwania ich związku.
Nie zerwała z tamtym jeśli:
- ciągle Ci o nim mówi
- przyznaje, że ma do niego jeszcze uczucia
- są ze sobą w kontakcie
- tłumaczy mu się z czegokolwiek
- twierdzi, że ma jakąś "blokadę", co samo w sobie jest klepaniem durnot, bo dorośli ludzie potrafią powiedzieć o co im chodzi, w czym mają problem, albo dlaczego tak, lub dlaczego nie, głupie gadanie o blokadach to dobre dla nastolatków jest, szybko dają się w to wkręcać


Powiedziała mi o nim po zerwaniu, po prostu zapytałem, czy tej jej myśli są spontaniczne czy sobie o nim marzy,
wyszło, że się kontaktowali, nie pytałem w jakim kontekście bo po co.

Ale równei dobrze, po jej ruchu ten jej ex mógłby na nią nie chcieć spojrzeć nawet...

bagienni_k napisał/a:

Mnóstwo tutaj już było takich wątków, gdzie właśnie osoby na Twoim miejscu(obu płci) stanowiły niejako pocieszenie, plaster czy właśnie czasoumilacz, kiedy ich "partnerzy" mieli kryzys ze swoimi byłymi..


I co później ludzie wracali do siebie...? Ktoś był przez 3 miechy z kimś innym, a nagle powrót...
Przecież to kurtuazacja jakaś...
Niczym jak porównanie test..

paslawek napisał/a:
jan222 napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

Jak chcesz do niej wracać, to nie czekaj aż ona się odezwie, tylko sam przejmij inicjatywę.
Ja tam bym niekoniecznie chciała wracać do czasów, kiedy byłam dla kogoś czasoumilaczem podczas związku z kimś innym, ale przecież co kto lubi.

Poważnie twierdzisz, że byłem dla niej tylko czasoumilaczem?
To po co zrywała z tamtym...?

Nie chce się narzucać, wie, że mi zależy, wie , że ją kocham...

Nie byłeś "tylko " czasoumilaczem byłeś nim między innymi.Raczej bez wiedzy zostałeś wybrany na trampolinę i plastra po tamtym facecie
Zerwała z tamtym jak dałeś jej sygnał  że jak będzie wolna to ma u Ciebie szanse to ona prędko zerwała jak na życzenie ,bardzo szybko to się odbyło nawet jak na dzisiejsze czasy i niby standardy.Zerwanie i związek  z Tobą też były ekspresowe .

Chyba dokłądnie tak się stało, gdy powiedziałem, żeby do mnie się odezwała, gdy będzie wolna..
Ale często mnie do siebie, na mieszkanie zapraszała... (mieszka z rodzicami..)

38

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Nie zrozum mnie źle - nie musisz jej przede mną bronić, bo jej nie atakuję.
Nie przyjmę więc Twojego tłumaczenia o tym, jaka to ona fajna, świetna, cud miód i orzeszki.
Dla mnie ktoś, kto postępuje w ten sposób, to małpiszon. Pawian, z gołym, czerwonym tyłkiem.
Ale dla Ciebie może to być diament pierwszej wody i mistrzowskiego szlifu.

39

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
IsaBella77 napisał/a:

Nie zrozum mnie źle - nie musisz jej przede mną bronić, bo jej nie atakuję.
Nie przyjmę więc Twojego tłumaczenia o tym, jaka to ona fajna, świetna, cud miód i orzeszki.
Dla mnie ktoś, kto postępuje w ten sposób, to małpiszon. Pawian, z gołym, czerwonym tyłkiem.
Ale dla Ciebie może to być diament pierwszej wody i mistrzowskiego szlifu.

Rozumiem Cię.
Bo ktoś może z kogoś zrezygnować, napalić się na inną osobę, by później jego też spóścić w kiblu dla 1 osoby.

Może za mało piłem alkoholu, tamten to taki trochę alkoholik... (ironia...)

40

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

I co później ludzie wracali do siebie...? Ktoś był przez 3 miechy z kimś innym, a nagle powrót...
Przecież to kurtuazacja jakaś...
Niczym jak porównanie test..

Tutaj bywały takie historie..Osoba na Twoim miejscu służyła właśnie za plaster na krótki czas, by potem znowu wrócić do bylego, bo nagle się okazało, że się dogadali. Czasami nazywają takich "orbiterami", bo krążą gdzieś stale wokół takiej kobiety, mając nadzieję, że wszystko się ułoży, kiedy ona traktuje ich po prostu jako koło zapasowe..
Pomyśl, czyt warto tracić czas dla kogoś, kto jest tak niezdecydowany i a jednocześnie zupełnie nie obchodzi go, co Ty czujesz..?

41

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Tak sobie trochę to ułożyłem w głowie.
Czuje się trochę oszukany, dla mnie jej
Teksty że chciała bardzo itd to tylko słowa...
Angażowała się mega, ale nie Angażowała się mega później. Nie byłem zlgy, zależało mi, chciałem się spotykac co weekend.
Mogła na mnie liczyć.

Być może miała po prostu kryzys w tamtym związku... Moim kosztem.

Choć bardzo bym chciał aby to jeszcze coś z tego było... Ale na wszystko się wpływu nie ma...

Wszyscy tutaj mi uświadamiacie, coś w coś uwierzyć nie mogłem...

Czas pokaże co będzie.... Moje serce jest jej na teraz...
Co będzie później to nie wiem...

42

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Ty się lepiej zorientuj czy nie wróciła do byłego. Żebyś nie czekał na próżno.

43

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
maku2 napisał/a:

Ty się lepiej zorientuj czy nie wróciła do byłego. Żebyś nie czekał na próżno.

Nie widuje jej, to nie wiem.

44

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Ale tak naprawdę Ona nie wróciła do niego, pokazywała mi zrzut ekranu jak napisała do niego, że jest zemną...
Gość sie niby obraził...
Teraz już nie jest zemną to nie wiem co się dzieje.

Może jest kolejny pan? Bo widać, że na jedną rundę zdobyłeś puchar przechodni. big_smile

45

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
JaJakoJa napisał/a:
jan222 napisał/a:

Ale tak naprawdę Ona nie wróciła do niego, pokazywała mi zrzut ekranu jak napisała do niego, że jest zemną...
Gość sie niby obraził...
Teraz już nie jest zemną to nie wiem co się dzieje.

Może jest kolejny pan? Bo widać, że na jedną rundę zdobyłeś puchar przechodni. big_smile

Mistrzostwo można odzyskać.

Od momentu rozstania, pisała raz.
Ja ani razu.

46

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Chciałbyś odzyskać mistrzostwo z takim pukadełkiem, bo sorry jak ją inaczej nazwać ?

47

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
KoloroweSny napisał/a:

Chciałbyś odzyskać mistrzostwo z takim pukadełkiem, bo sorry jak ją inaczej nazwać ?


Tak naprawde to ja nie wiem co ma w głowie.
I ilu miała chłopaków.

Czytając Wasze teksty coraz mniej mi na Niej zależy...

48

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Już ponad tydzień minęło...
Nie odezwała się....
Ja też....

Nie spotkałem jej od tego czasu...
Niestety już chyba koniec tematu...

49

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Oby tak było .
Trzymaj się .

50

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
paslawek napisał/a:

Oby tak było .
Trzymaj się .


Serce chce..
Rozum wie, że już koniec tematu.

51

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Spotkałem ją.
Część, uśmiech mój do niej i tyle.
Nie prosiłem, nie blagalem o nią.
Serce biło jak dzwon.
Ona się tylko uśmiechnęła.

52

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Przykro, że tak zostałeś potraktowany, wciągnięty w ich emocjonalne wariactwa. Kiedyś doceniasz, że z nią ci nie wyszło bo ze swoim charakterem zrobiłaby z twojego życia syf. Swoich kilka miłych chwil z nią miałeś i to zachowaj w pamięci jako swoje doświadczenia życiowe smile.Mam nadzieję, że szybko ci minie żal i rozczarowanie i znajdziesz kogoś bardziej stabilnego emocjonalnie. Gdyby znowu próbowała cię wykorzystać do swoich gierek miłosnych, to pogoń gdzie pieprz rosnie. Trzymaj się Janek.

53

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Ajko napisał/a:

Przykro, że tak zostałeś potraktowany, wciągnięty w ich emocjonalne wariactwa. Kiedyś doceniasz, że z nią ci nie wyszło bo ze swoim charakterem zrobiłaby z twojego życia syf. Swoich kilka miłych chwil z nią miałeś i to zachowaj w pamięci jako swoje doświadczenia życiowe smile.Mam nadzieję, że szybko ci minie żal i rozczarowanie i znajdziesz kogoś bardziej stabilnego emocjonalnie. Gdyby znowu próbowała cię wykorzystać do swoich gierek miłosnych, to pogoń gdzie pieprz rosnie. Trzymaj się Janek.

Nie wiem czy bym dał radę...
Wciąż mi na Niej zależy...

Nie wierzę jak to się tak mogło odwrócić w ciągu tych kilku miesięcy....

Ja już nie młody, a wciąż sąm...

54

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:
Ajko napisał/a:

Przykro, że tak zostałeś potraktowany, wciągnięty w ich emocjonalne wariactwa. Kiedyś doceniasz, że z nią ci nie wyszło bo ze swoim charakterem zrobiłaby z twojego życia syf. Swoich kilka miłych chwil z nią miałeś i to zachowaj w pamięci jako swoje doświadczenia życiowe smile.Mam nadzieję, że szybko ci minie żal i rozczarowanie i znajdziesz kogoś bardziej stabilnego emocjonalnie. Gdyby znowu próbowała cię wykorzystać do swoich gierek miłosnych, to pogoń gdzie pieprz rosnie. Trzymaj się Janek.

Nie wiem czy bym dał radę...
Wciąż mi na Niej zależy...

Nie wierzę jak to się tak mogło odwrócić w ciągu tych kilku miesięcy....

Ja już nie młody, a wciąż sąm...

Jak się nie mylę masz 26 lat a nie 62 i zauważ że nie wciąż sam tylko od kilku miesięcy sam a wcześniej byłeś w związku tak że...nie panikuj.

55

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
maku2 napisał/a:
jan222 napisał/a:
Ajko napisał/a:

Przykro, że tak zostałeś potraktowany, wciągnięty w ich emocjonalne wariactwa. Kiedyś doceniasz, że z nią ci nie wyszło bo ze swoim charakterem zrobiłaby z twojego życia syf. Swoich kilka miłych chwil z nią miałeś i to zachowaj w pamięci jako swoje doświadczenia życiowe smile.Mam nadzieję, że szybko ci minie żal i rozczarowanie i znajdziesz kogoś bardziej stabilnego emocjonalnie. Gdyby znowu próbowała cię wykorzystać do swoich gierek miłosnych, to pogoń gdzie pieprz rosnie. Trzymaj się Janek.

Nie wiem czy bym dał radę...
Wciąż mi na Niej zależy...

Nie wierzę jak to się tak mogło odwrócić w ciągu tych kilku miesięcy....

Ja już nie młody, a wciąż sąm...

Jak się nie mylę masz 26 lat a nie 62 i zauważ że nie wciąż sam tylko od kilku miesięcy sam a wcześniej byłeś w związku tak że...nie panikuj.


Te spotkanie przez przypadek ją, rozgrzało mnie.

Doszedłem do wniosku, że jaki bym nie był przeez okres związku, to i tak dopóki doputy ten ex będzie w jej głowie... to nic by nie było...

56

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Czyli doszedłeś teraz do wniosku, który dawno już padł w tym wątku. Na samym początku już przecież paslawek o tym napisał.

57

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
IsaBella77 napisał/a:

Czyli doszedłeś teraz do wniosku, który dawno już padł w tym wątku. Na samym początku już przecież paslawek o tym napisał.


W emocjach do mnie nie docierało...

Po prostu myślałem, analizowałem gdzie zepsułem,
gdzie mogłem być lepszy, ale to by i tak pewnei nic nie dało..

58

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Chciałem z nią urlop zaplanować...
Jechać w wakacje....

Teraz nawet nie wiem kiedy wypisać urlop w pracy...

59

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

ale dlaczego się nie cieszysz ? Chłopie, nie każdy miał tyle szczęścia.

60

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
bullet napisał/a:

ale dlaczego się nie cieszysz ? Chłopie, nie każdy miał tyle szczęścia.

Z czego mam się cieszyć?

Bo nie rozumiem?
...

61

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:
bullet napisał/a:

ale dlaczego się nie cieszysz ? Chłopie, nie każdy miał tyle szczęścia.

Z czego mam się cieszyć?

Bo nie rozumiem?
...

Że pozbyłeś się baby która skacze z kwiatka na kwiatek. Która zdradza partnerów.

62

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
maku2 napisał/a:
jan222 napisał/a:
bullet napisał/a:

ale dlaczego się nie cieszysz ? Chłopie, nie każdy miał tyle szczęścia.

Z czego mam się cieszyć?

Bo nie rozumiem?
...

Że pozbyłeś się baby która skacze z kwiatka na kwiatek. Która zdradza partnerów.

Dokładnie.
jan222 byłeś tylko zapchajdziurą, czasowym plastrem ... i nauczką jaką chciała dać swojemu ex.
Wg mnie Pani nie miała wobec Ciebie planów poza tym co napisałem tj. wykorzystaniem okazji by osiągnąć coś u poprzedniego partnera.
Zamiast się cieszyć, płaczesz.
Co dostałeś to Twoje i na tym pozostań.

63

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:
bullet napisał/a:

ale dlaczego się nie cieszysz ? Chłopie, nie każdy miał tyle szczęścia.

Z czego mam się cieszyć?

Bo nie rozumiem?
...

Ze nie marnujesz czasu na 'pukadelko'? Ze wyszlo jaka jest tak szybko ? Daj spokoj, szkoda zycia...serio.

64

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

A wiecie, że długo ja myślałem że to ja zepsułem?
Że mogłem się bardziej angażować na początku?

Dzięki Wam i mam nadzieję że to jest racja.... Ze ci bym nie zrobił... Finał byłby taki sam...

W sercu pustka.
W głowie ogromną zlosc...
Już planowałem wspólne wakacje..

65

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

A wiecie, że długo ja myślałem że to ja zepsułem?
Że mogłem się bardziej angażować na początku?

Dzięki Wam i mam nadzieję że to jest racja.... Ze ci bym nie zrobił... Finał byłby taki sam...

W sercu pustka.
W głowie ogromną zlosc...
Już planowałem wspólne wakacje..

Planuj nadal...dla siebie...może Chorwacja?

Posty [ 1 do 65 z 178 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024