Kiedy dojrzewaja panowie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Strony Poprzednia 1 7 8 9 10 11 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 521 do 585 z 5,918 ]

521

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Piegowata'76 napisał/a:

Zbił mnie trochę Paslawek z tropu

No akurat smile terefere kuku i trele morele tongue
Paslawek nie ma takiej mocy i żadnych szans w starciu z Piegusem smile

Piegowata'76 napisał/a:

Ja w ogóle lubię gości i pogaduchy.
A losów terapii i nowej relacji jestem zwyczajnie ciekawa. Czy sprawdzą się znane mi z opowiadań i literatury scenariusze pt. "Nic z tego nie będzie", czy też jednak "telenowela" okaże się zaskakująca? Nie szpieguję, ale skoro mam wieści z pierwszej ręki, to nie będę udawać, że mnie nie interesują.
Silne rozterki miałam jesienią, teraz raczej wiem, czego chcę, a czego nie.
I powtórzę: nawet jeśli poczuję żal, gdyby jej się udało - przeżyję z godnościom osobistom i pogratuluję.
A jeśli miara się przebierze, to wiem, co robić.

Oj ,oj trza Ci Piegusie chłopa znaleźć jak najszybciej też na cito .

Zobacz podobne tematy :

522

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Łojezu! Paslawek!
Normalne chłopy mają mnie gdzieś hmm
Przygarnę kota i nazwę go Wibratorek II  hmm

523

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Normalne chłopy nie występują w przyrodzie smile

524

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No, więc trza się za kotem rozejrzeć. Na cito.

525

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

" Dom bez kota to głupota"

Weź dwa. Jednemu będzie nudno. Serio. Lepiej się chowają razem. a poza tym:
"Koty bierze się parami-  ludzie nie skacza tak szybko po szafkach"

Chciałabym zobaczyć ta scenę z patelnią. Ja to nawet awantury nie umiem urządzić.

526

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

" Dom bez kota to głupota"

Weź dwa. Jednemu będzie nudno. Serio. Lepiej się chowają razem. a poza tym:
"Koty bierze się parami-  ludzie nie skacza tak szybko po szafkach"

Chciałabym zobaczyć ta scenę z patelnią. Ja to nawet awantury nie umiem urządzić.

Właśnie z żoną się zastanawiamy nad przygarnięciem drugiego kota ,albo kotki chyba najlepiej małej małego kociaka .

Piegusie Ty myślałaś że jesteś pod jakąś ochroną ? Błąd tongue nie z nami te numery.:)
Faceci też lubią koty przynajmniej niektórzy .

527 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-12-30 16:18:27)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Koty lubię i na pewno jakiegoś kiedyś przygarnę, ale postanowiłam, że dopiero, gdy się wygrzebię z grubszych wydatków. Przynajmniej z dosyć wysokiego abonamentu za telefon. Nie chcę sytuacji z lata, gdy z braku pieniędzy odwlekałam wizytę u weterynarza, aż w końcu gdy się wybrałam, wet. wpisał: "Rokowania wątpliwe". Kotka wyzionęła ducha w pokoju syna, jeszcze się pożegnać przyszła.
Wibratorek był kotem wychodzącym i pewnego dnia już nie wrócił do domu.
Mnie chodzi po głowie kot i jakiś mały piesek (żeby mnie na regularne spacery wyprowadzał smile ), ale co do tego drugiego mam dużo wątpliwości. Pies to bardziej wymagające zwierzę.

Adelo, awantury mam we krwi smile
Żartuję, ale rzeczywiście i wbrew pozorom, bo na ogół jestem spokojną osobą, bywam wybuchowa i kilka rozbitych o podłogę talerzy mam na sumieniu.
Lepiej dzisiaj panuję nad sobą, jednak czasami drzemiący wulkan się odzywa.
Patelnia akurat pod rękę się nawinęła, bo stała na kuchence, więc było filmowo i melodramatycznie yikes

528

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Paslawku- bierzcie, póki ten, którego macie jest młody. Moja kocica, dziewięcioletnia jak jej sprowadziłam koleżankę zrobiła się agresywna, i nie miało to znaczenia, że mała była kociakiem. Młodsze lepiej się dogadują. Choć na początku może być różnie,

529 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-12-30 16:31:46)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Mecheł obce koty przegania z podwórka choć jak był mały to oczywiście podchodził ale się cykał,natomiast smali cholewki do kotki sąsiadów która do nas przychodzi często w gości,
z początku go totalnie ignorowała jak był mały , taka damessa z niej jest prawie rasowa, dopiero jak urósł zaczęła odpowiadać na jego zaczepki,teraz się bawią fajnie.
nasz jest wykastrowany i jakoś nie ma na razie ciągot do łazikowania po okolicy,ale koty uczą się od siebie podobno.

530

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:

Mecheł obce koty przegania z podwórka choć jak był mały to oczywiście podchodził ale się cykał,natomiast smali cholewki do kotki sąsiadów która do nas przychodzi często w gości,
z początku go totalnie ignorowała jak był mały , taka damessa z niej jest prawie rasowa, dopiero jak urósł zaczęła odpowiadać na jego zaczepki,teraz się bawią fajnie.
nasz jest wykastrowany i jakoś nie ma na razie ciągot do łazikowania po okolicy,ale koty uczą się od siebie podobno.

Miałam kiedyś kotkę, sterylizowaną, ale latem na noce gdzieś wybywała (seks bez zobowiazań?), a do domu przychodziła jesć i spać

531

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Wracam sobie z tego Sylwestra. Czekam na pociąg i czuję jak mi niepokój wzrasta. Normalnie, jeszcze niedawno podzieliłabym się z M spostrzeżeniami na temat znajomych, dzieci, ich związku, może spóźnili byśmy się na pociąg, przytulanie po powrocie do domu...
A teraz czuję, jakbym wracała na plac boju. Z codziennością, wypełnioną tęsknotą i rozgoryczeniem. Takie chwilowe oderwanie dobrze mi zrobiło, choć zasmuciło mnie to, jaki etap przechodzi małżeństwo przyjaciółki.
Jeszcze nie dojrzałam do rozmowy z M o niedokończonych sprawach, ale kusi mnie bardzo. Nie mam dystansu, i podniosłyby mnie emocje, za bardzo.

532

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Adelo, po prostu musisz sobie od nowa poukładać otaczającą rzeczywistość. Po 10 latach związku na pewno masz jakieś przyzwyczajenia i będziesz się łapać na nich. Powiem Ci, że ja po 10 latach od rozstania z eksmężem wciąż mam w głowie jego powiedzonka, słówka, określenia.

533

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Symbi napisał/a:

Adelo, po prostu musisz sobie od nowa poukładać otaczającą rzeczywistość. Po 10 latach związku na pewno masz jakieś przyzwyczajenia i będziesz się łapać na nich. Powiem Ci, że ja po 10 latach od rozstania z eksmężem wciąż mam w głowie jego powiedzonka, słówka, określenia.

Domyślam się, że pewnych rzeczy się nie zapomina. Chodzi mi o to, że tej rzeczywistości nie chcę w takiej formie, jak się przedstawia. Miałam taką jak chciałam, w jakiej było mi dobrze, świetnie i o lepszej nie myślałam.
Mam zbudować lepszą? Będę musiała,ale nie mam złudzeń, że lepszej nie potrzebuję. Lepsze  jest wrogiem dobrego.

534 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-02 17:19:28)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

To jest oczywiste, że się pamięta ważne dla siebie osoby i co rusz kojarzy się coś z nimi. Zwłaszcza jeśli się kogoś bardzo kochało.

Adelo, nie musisz nic lepszego ani gorszego, ale życie może mile zadziwić.

535

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Symbi napisał/a:

Adelo, po prostu musisz sobie od nowa poukładać otaczającą rzeczywistość. Po 10 latach związku na pewno masz jakieś przyzwyczajenia i będziesz się łapać na nich. Powiem Ci, że ja po 10 latach od rozstania z eksmężem wciąż mam w głowie jego powiedzonka, słówka, określenia.

Domyślam się, że pewnych rzeczy się nie zapomina. Chodzi mi o to, że tej rzeczywistości nie chcę w takiej formie, jak się przedstawia. Miałam taką jak chciałam, w jakiej było mi dobrze, świetnie i o lepszej nie myślałam.
Mam zbudować lepszą? Będę musiała,ale nie mam złudzeń, że lepszej nie potrzebuję. Lepsze  jest wrogiem dobrego.

A jaką potrzebujesz ?

536

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Adelo, może nie lepszą, ale po prostu spokojną rzeczywistość.

537 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-02 17:30:16)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Taką, w której czułabym podobną więź z partnerem, 
kompatybilność, otwartość, i żebym czuła że ten człowiek to TEN, i nie miała wątpliwości. Nie chodzi mi o tego samego partnera, raczej o  to, jak czułam się w tym układzie. Że byłam pewna, że mnie nie skrzywdzi, że nie muszę być podejrzliwa, że nie zawiedzie zaufania.
Że istniała przewidywalność, ale jednocześnie ten powiew świeżości od czasu do czasu.
Nie wiem, czy będę umiała powrócić do swojej wiary( być może naiwności) w to, że, użyje banału " wszystko będzie dobrze". I że żadne z nas nie odpuści tak łatwo, jak będzie trudno.

I piszę o tej rzeczywistości w kontekście partnera, bo wiem, że w relacji żyje mi się lepiej. Jestem stadna. Lubię się dzielić, potrzebuję kogoś do kochania, wspierania, wspólnego przeżywania. Długo bywałam sama, i to już przerobiłam. Lepiej mi w parze.

538

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Adelo, przytulam.

539

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Symbi napisał/a:

Adelo, przytulam.

Dziękuję, Symbi. O przytulaniu pisałam, nie? smile

540

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Lepsze  jest wrogiem dobrego.

Znam to w wersji ,że dobre jest wrogiem najlepszego.

541

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

To ja Ci adele powiem, ze nastepna relacja bedzie inna rownie dobra lub lepsza niz poprzednia. Zawsze mialem w glowie „kurde tu mi bylo tak cudownie, nie chce innej relacji, chce taka jak byla tamta”. No.. i kazda nastepna wnosila cos nowego, cos lepszego czego nie mialem wczesniej, co ciekawe, bedac w nowej, nie teskni sie w ogole za poprzednia, oczywiscie jezeli nowa byla przemyslana. Taki paradoks. Ogolnie fajnie dziala jak sobie w glowie ukladasz jakich wartosci i czego bys chciala od nowego partnera i od zwiazku, w to wierzyc, tego szukac i to sie predzej czy pozniej przyciagnie. Przynajmniej u mnie 4x sie to sprawdzilo jezeli chodzi o relacje damsko-meskie.

542 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-02 19:47:03)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

to chyba zależy, czy przemy do przodu, czy wolimy doceniać to, co mamy.

Życzliwy

Masz rację. Każda kolejna była lepsza. Czyli następna (o ile w ogóle) będzie miała w sobie najlepsze z poprzedniej plus to, że facet nie kopnie mnie jak zrobi się trudniej.
Dobra. Biorę to.

543

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Żeby iść do przodu, nie trzeba nie doceniać tego, co się ma.

544

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

to chyba zależy, czy przemy do przodu, czy wolimy doceniać to, co mamy.

Życzliwy

Masz rację. Każda kolejna była lepsza. Czyli następna (o ile w ogóle) będzie miała w sobie najlepsze z poprzedniej plus to, że facet nie kopnie mnie jak zrobi się trudniej.
Dobra. Biorę to.

Ament smile
Zrób tak Adelo ,bo zasługujemy i mamy w życiu często to o czym myślimy że na to zasługujemy nieświadomo/podświadomie niestety ,i wiele zjawisk pochodzi od tego naszego skrytego, tajnego lękliwego myślenia o stracie i że nie jesteśmy warci czegoś , co wydaje się na początku niemożliwe i absurdalne ,kiedy spotykają nas niepożądane,przykre nieszczęsne rzeczy,buntujemy się przeciw temu cała mocą obwiniając wszystko, wszystkich dookoła nawet siebie nie oszczędzając, jakbyśmy byli nieomylnymi okrutnymi bogami.
Też Cię przytulam, a co mi tam smile

545 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-02 20:14:00)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Piegusie-m pewnie tak. Ale spójrz na te wszystkie osoby, których partnerzy posiadąjac rodziny, domy, kochajacych małzonków mówia " a ch... z tym ... i ida po lepsze( w ich mniemaniu)

Pasławku

Racja. Też złapałam się na tym, że " widocznie w końcu wyszła prawda, że jestem beznadziejna", czyli dopełnienie mojej niskiej samooceny.

546

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

"Znajdź czas, aby być szczęśliwą.
Jesteś prawdziwym cudem tego świata.
Jesteś wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna.
Czy o tym wiesz? Dlaczego Cię to nie zdumiewa,
dlaczego się nie cieszysz, zaskoczona sama sobą i wszystkimi ludźmi wokół Ciebie
Znajdź czas, aby być szczęśliwą.
Czas nie jest drogą szybkiego ruchu pomiędzy kołyską, a grobem,
lecz miejscem, gdzie możemy spokojnie zaparkować w słońcu.
Lata to nie kilometry do połykania, a każdy rok, także ten nowy rok,
jest darem  danym bezinteresownie."
Phil Bosmans  "Żyć każdym dniem"

547 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-02 21:17:19)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Piegusie-m pewnie tak. Ale spójrz na te wszystkie osoby, których partnerzy posiadąjac rodziny, domy, kochajacych małzonków mówia " a ch... z tym ... i ida po lepsze( w ich mniemaniu)

Pasławku

Racja. Też złapałam się na tym, że " widocznie w końcu wyszła prawda, że jestem beznadziejna", czyli dopełnienie mojej niskiej samooceny.

Niestety, zdarza się. Przykre.

A co do tej niskiej samooceny, to czasami z nas wyłazi, nawet jeśli ogólnie nie uważamy się za byle co. Ale wiedząc o tym, coś z tym możemy zrobić.
Ze mnie ostatnio wylazła, że hej, a uruchomił ją taki drobiazg, że aż mi wstyd opowiadać. Rozbita byłam dłuższą chwilę.


Już od bardzo dawna nie mam poczucia, że cokolwiek jest na zawsze. Najcudowniejszy związek może przerwać śmierć, nie mówiąc o mniej spektakularnych przeszkodach.
Podczytuję czasem wątek o śmierci męża, bo i ja jestem "połowiczną wdową". Podziwiam i zazdroszczę, a jednocześnie zdumiewam się, że aż tak wiele może znaczyć drugi człowiek. Może mnie po prostu nie dane było takiego spotkać?

Dziewczyny, właśnie teraz wpadło mi do głowy, że tej Waszej miłości, wspomnień, minionych, ale przeżytych chwil nie odbierze Wam już nikt. To skarb.
Ja tego nie miałam i nie wiem, czy kiedykolwiek mieć będę.

548

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Piegusie, nie kochałaś nikogo w ten sposób? Żeby oprócz nieciekawego finału mieć też dobre wspomnienia, "skarby", jak piszesz.?

Pasławku
Samą z siebie w dobrych czasach zdarzało mi się tak postrzegać. Ale w momencie, gdy ktoś odkrył  we mnie bycie cudem i niepowtarzalna istotą- to było coś! Może dlatego, ze tez widziałam M w ten sposób. Wzajemnosc, interakcja- no miłosc.

549

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Skoro jeden mężczyzna odkrył to co masz w sobie, to możliwe że jest to prawdą niezależną od niego od nikogo suwerenną  ,sam M mógł się potem pomylić co do siebie samego ,zmienić zdanie,zaniedbać swoją duchową więź z Tobą,bo to tylko człowiek ,ale to nie jest ostatni egzemplarz faceta zdolny do takich odkryć.

550

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Adela mnie też przywołałaś - ja również przytulam, razem z psiakami smile))

551 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-03 01:38:26)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Piegusie, nie kochałaś nikogo w ten sposób? Żeby oprócz nieciekawego finału mieć też dobre wspomnienia, "skarby", jak piszesz.?

Miłe wspomnienia, chwilę radości i ciepła miewałam oczywiście. Związek z wielkiej miłości jednak mi się nie przydarzył. Z mężem była to wielka pomyłka od samego początku, a PP, którego mogłabym pokochać, z którym świetnie się czułam, okazał się zupełnie nieodpowiedni.
Mnie niestety sporo w życiu ominęło, ale za długo by o tym opowiadać, nie chcę też pogarszać sobie nastroju.

552

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Piegowata'76 napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Piegusie, nie kochałaś nikogo w ten sposób? Żeby oprócz nieciekawego finału mieć też dobre wspomnienia, "skarby", jak piszesz.?

Miłe wspomnienia, chwilę radości i ciepła miewałam oczywiście. Związek z wielkiej miłości jednak mi się nie przydarzył. Z mężem była to wielka pomyłka od samego początku, a PP, którego mogłabym pokochać, z którym świetnie się czułam, okazał się zupełnie nieodpowiedni.

Mnie niestety sporo w życiu ominęło, ale za długo by o tym opowiadać, nie chcę też pogarszać sobie nastroju.

PP poprzedni?
-świetnie się czułam
może być nie odpowiedni?

553

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Darcy napisał/a:
Piegowata'76 napisał/a:

Mnie niestety sporo w życiu ominęło, ale za długo by o tym opowiadać, nie chcę też pogarszać sobie nastroju.

PP poprzedni?
-świetnie się czułam
może być nie odpowiedni?

Oczywiście, że może.
PP nie znaczy poprzedni, to taka ksywka na użytek forum. Był to drugi z moich dwóch związków.

554

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Piegusie-, rozumiem. Nie znałam historii z mężem.
"Związek z wielkiej miłości" to określenie jednak subiektywne.  M kochałam najbardziej że wszystkich partnerów. Z nikim nie czułam się tak bardzo "sobą". Ta nazwa jest dla mnie zbyt patetyczna. Kojarzy mi się z jakimś szałem i poświęceniami. Tymczasem (pomijając etap początkowy motylkowy) to uczucie odbieram jako proste, oczywiste i silne. Silne, bo pomaga zwyciężać trudności.
Dobra. Bo psycholog że mnie marny i zaraz
tu naprodukuję głupot.

Panie Darcy!
Efektowna ksywka.

555

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Panie Darcy!
Efektowna ksywka.

Dziękuje do mnie pasuje.

Swobodnie piszecie coś dla mnie.

556

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Piegusie-, rozumiem. Nie znałam historii z mężem.
"Związek z wielkiej miłości" to określenie jednak subiektywne.  M kochałam najbardziej że wszystkich partnerów. Z nikim nie czułam się tak bardzo "sobą". Ta nazwa jest dla mnie zbyt patetyczna. Kojarzy mi się z jakimś szałem i poświęceniami. Tymczasem (pomijając etap początkowy motylkowy) to uczucie odbieram jako proste, oczywiste i silne. Silne, bo pomaga zwyciężać trudności.
Dobra. Bo psycholog że mnie marny i zaraz
tu naprodukuję głupot.

Panie Darcy!
Efektowna ksywka.

Zwłaszcza na damskim forum big_smile To się nazywa mieć dobry PR. Że też ja na to nie wpadłem wink

557

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Gburowaty, ale o wyglądzie Hugh Granta...
Natomiast Twój, Misinx skąd się wziął?

558 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-03 12:40:11)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Gburowaty, ale o wyglądzie Hugh Granta...
Natomiast Twój, Misinx skąd się wziął?

Kolega w liceum wymyślił mi taką ksywkę. Nie pamiętam skąd to wziął.

Ja pana Darcy to kojarzę z tej wersji filmu z Keirą Knightley

559

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Wygląd tutaj nie ma znaczenia, kompleksów nie ma.

560 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-03 14:03:29)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Gburowaty, ale o wyglądzie Hugh Granta...
Natomiast Twój, Misinx skąd się wziął?

Kolega w liceum wymyślił mi taką ksywkę. Nie pamiętam skąd to wziął.

Ja pana Darcy to kojarzę z tej wersji filmu z Keirą Knightley

Masz racje. Hugh Grant grał w "Rozwaznej i romantycznej". Pomyliłam te filmy.

W każdym razie bycie kobietą w tamtych czasach to ciężki kawałek chleba.

Panie Darcy
A z jaką intencją Pan tu do nas zajrzał?

561 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-03 16:04:33)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Gburowaty, ale o wyglądzie Hugh Granta...
Natomiast Twój, Misinx skąd się wziął?

Kolega w liceum wymyślił mi taką ksywkę. Nie pamiętam skąd to wziął.

Ja pana Darcy to kojarzę z tej wersji filmu z Keirą Knightley

Masz racje. Hugh Grant grał w "Rozwaznej i romantycznej". Pomyliłam te filmy.

W każdym razie bycie kobietą w tamtych czasach to ciężki kawałek chleba.

Panie Darcy
A z jaką intencją Pan tu do nas zajrzał?

Przesrane miały kobiety. To prawda. Ja dzisiaj oglądałem "Mansfield Park". To też historia z tej epoki.

562

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Panie Darcy
A z jaką intencją Pan tu do nas zajrzał?

Pani wyobraźnia jest bardzo szybka, ale skacze z podziwem do miłości, od miłości do małżeństwa.

563

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Kiedy wskoczyłam do małżeństwa?

564

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Wybaczy Pani tutaj zacząłem czytać, na towarzystwo pań dobrze wychowanych.

565

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Jest Pan Ujmujacy, Panie Darcy.

566

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Jest Pan Ujmujacy, Panie Darcy.

Rozumiesz o co mu chodzi ? Bo ja nie łapię tego szyfru big_smile

567

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Jest Pan Ujmujacy, Panie Darcy.

Rozumiesz o co mu chodzi ? Bo ja nie łapię tego szyfru big_smile

No zobaczył tu kulturalne panie i się zahaczył. Może salonowa wymiana zdań się spodobała. Bo jeszcze o nic nie chodzi. Ale na potrzeby tej konwersacji zaraz wyciągnę z półki Jane Austin.:)

568

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Jest Pan Ujmujacy, Panie Darcy.

Rozumiesz o co mu chodzi ? Bo ja nie łapię tego szyfru big_smile

No zobaczył tu kulturalne panie i się zahaczył. Może salonowa wymiana zdań się spodobała. Bo jeszcze o nic nie chodzi. Ale na potrzeby tej konwersacji zaraz wyciągnę z półki Jane Austin.:)

To tłumacz, żeby inni też wiedzieli smile

569

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Przeceniasz mnie. Zresztą nie wiem, czy Pan D o czymś napisze.

570

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Jest Pan Ujmujacy, Panie Darcy.

Rozumiesz o co mu chodzi ? Bo ja nie łapię tego szyfru big_smile

No zobaczył tu kulturalne panie i się zahaczył. Może salonowa wymiana zdań się spodobała. Bo jeszcze o nic nie chodzi. Ale na potrzeby tej konwersacji zaraz wyciągnę z półki Jane Austin.:)

Nie mam talentu do swobodnej rozmowy z ludźmi, którymi wcześniej nie pisałem.
Po co zaglądać do książki, ma pani pochodzenie arystokratyczne, gdzie się inne damy podziały.

571

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Darcy napisał/a:

... gdzie się inne damy podziały ...

big_smile
https://images89.fotosik.pl/460/7cd986292b816c64.jpg

572

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Panie Darsy pierwsze co pomyślałam o swetrze w renifery...
arystokratka jak widać ze mnie żadna.

573

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ćmaazjatycka napisał/a:

Panie Darsy pierwsze co pomyślałam o swetrze w renifery...
arystokratka jak widać ze mnie żadna.

A no fakt. Był jeszcze ten Darcy big_smile

574

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ćmaazjatycka napisał/a:

Panie Darsy pierwsze co pomyślałam o swetrze w renifery...
arystokratka jak widać ze mnie żadna.

Urodziwa kokieteria, gdzie pani znalazła tego szczęśliwca.

575

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Darcy napisał/a:
Ćmaazjatycka napisał/a:

Panie Darsy pierwsze co pomyślałam o swetrze w renifery...
arystokratka jak widać ze mnie żadna.

Urodziwa kokieteria, gdzie pani znalazła tego szczęśliwca.


Nie szukam. Odwyk. Po poprzednim jeszcze mam czkawkę.

A co Pana tu sprowadza? Adela?

576

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
Ćmaazjatycka napisał/a:

Panie Darsy pierwsze co pomyślałam o swetrze w renifery...
arystokratka jak widać ze mnie żadna.

A no fakt. Był jeszcze ten Darcy big_smile

Ach ten
Czy te oczy mogą kłamać ? smile

https://joannapachla.com/wp-content/uploads/2016/12/darcy.jpg

577

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:
Misinx napisał/a:
Ćmaazjatycka napisał/a:

Panie Darsy pierwsze co pomyślałam o swetrze w renifery...
arystokratka jak widać ze mnie żadna.

A no fakt. Był jeszcze ten Darcy big_smile

Ach ten
Czy te oczy mogą kłamać ? smile

No są takie co dałyby się pokroić za to spojrzenie big_smile

578

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Panie Darsy pierwsze co pomyślałam o swetrze w renifery...
arystokratka jak widać ze mnie żadna

A no fakt. Był jeszcze ten Darcy big_smile
Ach ten
Czy te oczy mogą kłamać ? smile


Pan jakby mnie znał z opowiadań dam.
Odpowiadając  dobrze oczu patrzy.

579

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Panie Darcy

Nie ma Pan śmiałosci? Nie uwierzy Pan, jak to miejsce otwiera. Tematy czasem bywają wręcz nieprzyzwoite. Ja osobiscie po kilku dniach przebywania tutaj  rozmawiałam z nieznajomym dżentelmenem o ( Pan wybaczy) oddawaniu moczu oraz o owulacji .
Osobiście posiadam także sweter z reniferem. Garderobiana nabyła go w second handzie który zajmuje się dobroczynnością.

Misinx-

No powiem Ci że trafiłeś w sedno.

580

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ćmaazjatycka napisał/a:
Darcy napisał/a:
Ćmaazjatycka napisał/a:

Panie Darsy pierwsze co pomyślałam o swetrze w renifery...
arystokratka jak widać ze mnie żadna.

Urodziwa kokieteria, gdzie pani znalazła tego szczęśliwca.


Nie szukam. Odwyk. Po poprzednim jeszcze mam czkawkę.

A co Pana tu sprowadza? Adela?

Pani bardzo uważać  na  obycie,  wtedy  pani trafi na lepszą partie.

Na razie się rozglądam, patrze z boku.

581

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Panie Darcy
Czyżby zarzucał Pan Pani Ćmie nieobyczajne zachowanie? Po czym Pan to wnosi?

582

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Panie Darcy

Nie ma Pan śmiałosci? Nie uwierzy Pan, jak to miejsce otwiera. Tematy czasem bywają wręcz nieprzyzwoite. Ja osobiscie po kilku dniach przebywania tutaj  rozmawiałam z nieznajomym dżentelmenem o ( Pan wybaczy) oddawaniu moczu oraz o owulacji .
Osobiście posiadam także sweter z reniferem. Garderobiana nabyła go w second handzie który zajmuje się dobroczynnością.

Misinx-

No powiem Ci że trafiłeś w sedno.

Potwierdzam, że rozmawiała o owulacji smile Nawet zapomniałem się potem zapytać jak tam owulowanie.
O oddawaniu moczu to chyba nie ze mną big_smile

583

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Panie Darcy

Nie ma Pan śmiałosci? Nie uwierzy Pan, jak to miejsce otwiera. Tematy czasem bywają wręcz nieprzyzwoite. Ja osobiscie po kilku dniach przebywania tutaj  rozmawiałam z nieznajomym dżentelmenem o ( Pan wybaczy) oddawaniu moczu oraz o owulacji .
Osobiście posiadam także sweter z reniferem. Garderobiana nabyła go w second handzie który zajmuje się dobroczynnością.

Misinx-

No powiem Ci że trafiłeś w sedno.

Nie był dżentelmen ma się to w  krwi, mało pani poznała takich osób.

584

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Panie Darcy

Nie ma Pan śmiałosci? Nie uwierzy Pan, jak to miejsce otwiera. Tematy czasem bywają wręcz nieprzyzwoite. Ja osobiscie po kilku dniach przebywania tutaj  rozmawiałam z nieznajomym dżentelmenem o ( Pan wybaczy) oddawaniu moczu oraz o owulacji .
Osobiście posiadam także sweter z reniferem. Garderobiana nabyła go w second handzie który zajmuje się dobroczynnością.

Misinx-

No powiem Ci że trafiłeś w sedno.

Potwierdzam, że rozmawiała o owulacji smile Nawet zapomniałem się potem zapytać jak tam owulowanie.
O oddawaniu moczu to chyba nie ze mną big_smile

Jak to nie z Tobą? Wspominałeś o zmiennej trajektorii strumienia moczu.

585

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Panie Darcy

Nie ma Pan śmiałosci? Nie uwierzy Pan, jak to miejsce otwiera. Tematy czasem bywają wręcz nieprzyzwoite. Ja osobiscie po kilku dniach przebywania tutaj  rozmawiałam z nieznajomym dżentelmenem o ( Pan wybaczy) oddawaniu moczu oraz o owulacji .
Osobiście posiadam także sweter z reniferem. Garderobiana nabyła go w second handzie który zajmuje się dobroczynnością.

Misinx-

No powiem Ci że trafiłeś w sedno.

Potwierdzam, że rozmawiała o owulacji smile Nawet zapomniałem się potem zapytać jak tam owulowanie.
O oddawaniu moczu to chyba nie ze mną big_smile

Jak to nie z Tobą? Wspominałeś o zmiennej trajektorii strumienia moczu.

Aaaa faktycznie. Peseloza. Pamięć mam dobrą, ale krótką smile

Posty [ 521 do 585 z 5,918 ]

Strony Poprzednia 1 7 8 9 10 11 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024