Kiedy dojrzewaja panowie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Strony Poprzednia 1 80 81 82 83 84 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5,266 do 5,330 z 5,918 ]

5,266

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:

, ale  stwierdziłam że damie publicznie nie wypada  wink

E tam damy klną smile normalka

GangOlsena napisał/a:

Wiesz, teraz to nie wiadomo kto tu jest kim big_smile

wiadomo było ostrzeżenie nawet 
już się Lucek wydał kiedyś ze jest mną smile
albo nie jest ?
Lucek jak to było ? smile

Zobacz podobne tematy :

5,267 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-06 02:54:32)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

To fajnie chłopaki, że jest Was dwóch big_smile


paslawek napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

, ale  stwierdziłam że damie publicznie nie wypada  wink

E tam damy klną smile normalka

A jak piszą niestosowne treści? tongue

5,268

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Wszyscy jesteśmy tu dorośli.

nie przesadzaj smile to zobowiązuje niestety smile

5,269

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:

To fajnie chłopaki, że jest Was dwóch big_smile


paslawek napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

, ale  stwierdziłam że damie publicznie nie wypada  wink

E tam damy klną smile normalka

A jak piszą niestosowne treści? tongue

nie ma niestosownych treści
treść to treść a forma jest mało istotna
konfrontacje są ok takie na zwarciu
właściwie mogą skrócić dystans jak nie ma urazy i przewrażliwienia
oczywiście mogą skracać ale nie muszą

5,270

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

To fajnie chłopaki, że jest Was dwóch big_smile


paslawek napisał/a:

E tam damy klną smile normalka

A jak piszą niestosowne treści? tongue

nie ma niestosownych treści

Mogą takimi być z uwagi na okoliczności i kontekst w jakich zostały wypowiedziane wink

5,271

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

To fajnie chłopaki, że jest Was dwóch big_smile




A jak piszą niestosowne treści? tongue

nie ma niestosownych treści

Mogą takimi być z uwagi na okoliczności i kontekst w jakich zostały wypowiedziane wink

Dostałaś przyzwolenie od Lucka jasne tak myślę
,w takim układzie okoliczności są łagodzące, a kontekst stać się może jeszcze wyraźniejszy,jaśniejszy pomocny w komunikacji 
nie musi oznaczać złych intencji
a ile  ten chłopak zniósł tu już to historia

5,272 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-06 03:34:01)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

nie ma niestosownych treści

Mogą takimi być z uwagi na okoliczności i kontekst w jakich zostały wypowiedziane wink

Dostałaś przyzwolenie od Lucka jasne tak myślę
,w takim układzie okoliczności są łagodzące, a kontekst stać się może jeszcze wyraźniejszy,jaśniejszy pomocny w komunikacji 
nie musi oznaczać złych intencji
a ile  ten chłopak zniósł tu już to historia

Abstrahując od pogawędki z Luckiem.  Czasem warto ugryźć się w język mimo przyzwolenia ze względu na możliwe skutki takiego paplania co ślina na język przyniesie, ogólne wrażenie oraz ewentualne intencje ( właśnie z tymi ostatnimi może być najgorzej jeżeli zostanie się opacznie zrozumianym big_smile )

5,273

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Gangusiu,

Tutaj masz rację, z tym przyspawaniem, ale zdradź mi (o ile wiesz) jak angażować się w zwiazek, nigdy nie będąc  pewnym partnera? Z tym, że kot jest ze mną przez jakiś czas- jetem pogodzona. Że dziecko wyfrunie, też. Ale nie umiem, no nie umiem być z kims na ileśtam procent. Można się tego nauczyć?

Jeżeli po raz kolejny życie postawi mnie przed zadaniem wymagającym ode mnie zaangażowania w związek, to będę się dopiero uczyć zaangażowania na ileś tam procent, o ile, w ogóle, przyjmę to zadanie do wykonania...Jak na razie dobrze mi bez zaangażowania, w relacjach na pół - gwizdka, a więc nie wiem, może właśnie już umiem.

Aaa...myślałam, że znasz to od strony praktycznej. Zatem założenie jeszcze nie sprawdzone..
Czy ktoś je sprawdził? Czy ktoś umie kochać z odpowiednią dozą asekuracji?

To polega na tym, że jesteś w tym związku w pełni i masz w sobie ten strach, ale żyjesz tu i teraz. Co ma być to i tak bedzie. Nigdy nie wiesz czy to bedzie choroba, zdrada, czy kataklizmy. Jest się wdzięczny/a za tu i teraz. Jesteś w tym sobą ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami.

5,274

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ajko napisał/a:
adela 07 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

Jeżeli po raz kolejny życie postawi mnie przed zadaniem wymagającym ode mnie zaangażowania w związek, to będę się dopiero uczyć zaangażowania na ileś tam procent, o ile, w ogóle, przyjmę to zadanie do wykonania...Jak na razie dobrze mi bez zaangażowania, w relacjach na pół - gwizdka, a więc nie wiem, może właśnie już umiem.

Aaa...myślałam, że znasz to od strony praktycznej. Zatem założenie jeszcze nie sprawdzone..
Czy ktoś je sprawdził? Czy ktoś umie kochać z odpowiednią dozą asekuracji?

To polega na tym, że jesteś w tym związku w pełni i masz w sobie ten strach, ale żyjesz tu i teraz. Co ma być to i tak bedzie. Nigdy nie wiesz czy to bedzie choroba, zdrada, czy kataklizmy. Jest się wdzięczny/a za tu i teraz. Jesteś w tym sobą ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami.

Ale Droga Ajko to jest normalne i dotyczy w zasadzie każdej dziedziny życia.

5,275

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
Ajko napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Aaa...myślałam, że znasz to od strony praktycznej. Zatem założenie jeszcze nie sprawdzone..
Czy ktoś je sprawdził? Czy ktoś umie kochać z odpowiednią dozą asekuracji?

To polega na tym, że jesteś w tym związku w pełni i masz w sobie ten strach, ale żyjesz tu i teraz. Co ma być to i tak bedzie. Nigdy nie wiesz czy to bedzie choroba, zdrada, czy kataklizmy. Jest się wdzięczny/a za tu i teraz. Jesteś w tym sobą ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami.

Ale Droga Ajko to jest normalne i dotyczy w zasadzie każdej dziedziny życia.

Nie dla wszystkich to jest normalne. I dlatego są osoby, które nie potrafią znieść rozstania, w konsekwencji doprowadzając do stanów tragicznych, łącznie z popełnieniem samobójstwa.

5,276

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Ajko napisał/a:

To polega na tym, że jesteś w tym związku w pełni i masz w sobie ten strach, ale żyjesz tu i teraz. Co ma być to i tak bedzie. Nigdy nie wiesz czy to bedzie choroba, zdrada, czy kataklizmy. Jest się wdzięczny/a za tu i teraz. Jesteś w tym sobą ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami.

Ale Droga Ajko to jest normalne i dotyczy w zasadzie każdej dziedziny życia.

Nie dla wszystkich to jest normalne. I dlatego są osoby, które nie potrafią znieść rozstania, w konsekwencji doprowadzając do stanów tragicznych, łącznie z popełnieniem samobójstwa.

To normalne, przecież to chemia, a od danych stanów lubimy się uzależniać. Zwłaszcza tych przyjemnych.

5,277

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Ale Droga Ajko to jest normalne i dotyczy w zasadzie każdej dziedziny życia.

Nie dla wszystkich to jest normalne. I dlatego są osoby, które nie potrafią znieść rozstania, w konsekwencji doprowadzając do stanów tragicznych, łącznie z popełnieniem samobójstwa.

To normalne, przecież to chemia, a od danych stanów lubimy się uzależniać. Zwłaszcza tych przyjemnych.

Myślę jednak, że kwestia niepogodzenia się z utratą partnera w konsekwencji prowadząca do rozwiązań tragicznych znaczenie wykracza poza samą chemię jaka istnieje między dwojgiem osób, tym bardziej, że w długoletnich związkach chemia ewoluuje w inne formy przywiązania wink

5,278

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ostatecznie i tak jesteśmy ćpunami naszej własnej chemii. Przywiązywanie leży w naszej naturze.

5,279

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Przywiązanie, ale do czego? wink

5,280

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Do wszystkiego. Osoby, zwierząt, przedmiotów. Wszystkiego, co wywołuje w naszym umyśle dane reakcje. W przypadku osób to zwykle działa w całym pakiecie.

5,281 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-06 13:22:58)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Wiesz, Lucek, do Twojego "problemu" można się mocno przywiązać tongue big_smile (bez żadnych insynuacji tu, ofkors wink )

5,282

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

tak
Jestem dopaminowym ćpunem.
U mnie to sinusoida.

5,283

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ajko napisał/a:
adela 07 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

Jeżeli po raz kolejny życie postawi mnie przed zadaniem wymagającym ode mnie zaangażowania w związek, to będę się dopiero uczyć zaangażowania na ileś tam procent, o ile, w ogóle, przyjmę to zadanie do wykonania...Jak na razie dobrze mi bez zaangażowania, w relacjach na pół - gwizdka, a więc nie wiem, może właśnie już umiem.

Aaa...myślałam, że znasz to od strony praktycznej. Zatem założenie jeszcze nie sprawdzone..
Czy ktoś je sprawdził? Czy ktoś umie kochać z odpowiednią dozą asekuracji?

To polega na tym, że jesteś w tym związku w pełni i masz w sobie ten strach, ale żyjesz tu i teraz. Co ma być to i tak bedzie. Nigdy nie wiesz czy to bedzie choroba, zdrada, czy kataklizmy. Jest się wdzięczny/a za tu i teraz. Jesteś w tym sobą ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami.

Kochana Ajko, to jest nieuniknione. Że może stać się wszystko. Jednak obawa przed choroobą czy wypadkiem, nie wpłynęłaby na ostrożność w zaangażowaniu, a obawa przed zdradą czy zranieniem już tak. Lub przed zmianą frontu. Jeśli ktoś powiedziałby mi że będzie mnie kochać, no chyba że zachoruje i umrze, albo zginie w Trójkącie Bermudzkim, to nie mam raczej oporów. Zdrada, zmiana frontu - to większy kaliber. Zakładając to drugie- nie umiałabym się związać.

5,284

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

tak
Jestem dopaminowym ćpunem.
U mnie to sinusoida.

Oj, Lucek, Lucek big_smile

5,285

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Oj Olsenko, Olsenko.

W sumie co bym nie napisał, tak zawijasz dywan.

5,286

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No nie, tak to nie. Doskonale wiesz/rozumiesz, co chciałam Ci przekazać. Indolencji umysłowej, to już tu nie próbuj wykazywać. Przynajmniej nie do mnie.

5,287

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ja wiem, że wymówka.
Tylko poczytaj sobie o uzależnieniu od pornografii i jej szkodliwości na system dopaminowy.

To coś co nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu na zewnątrz, tylko wewnątrz.

To nie jest, jak alkoholizm, czy narkomania, gdzie szkodliwe efekty są widoczne.

5,288

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Ja wiem, że wymówka.
Tylko poczytaj sobie o uzależnieniu od pornografii

A będzie tam coś o Tobie i Twoim uzależnieniu?

5,289

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No o moich 12 latach "spędzania" wolnego czasu.

5,290

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ale wolałbyś spędzać ten czas z kobietą, czy kobietą jest porno? Co jest źródłem frustracji?

5,291

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:

Ale wolałbyś spędzać ten czas z kobietą, czy kobietą jest porno? Co jest źródłem frustracji?

Odpowiem graficznie
W wieku nastoletnim po prostu mózg zaprogramował się hormonalnie na absurdalne czynniki pobudzające i to dopiero się w wieku dorosłym zaczęło konkretnie odbijać.

http://pornographyaddiction.com/wp-content/uploads/2011/09/Dopamine-Infographic-Final.png

5,292 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-06 14:56:37)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ładna grafika. Podobają mi się kolory. Jesteś w stanie uprawiać seks z kobietą, czy nie? Byłeś kiedyś w ogóle z kobietą?

5,293

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:

Ładna grafika. Podobają mi się kolory. Jesteś w stanie uprawiać seks z kobietą, czy nie? Byłeś kiedyś w ogóle z kobietą?

Próbowałem w okresie studiów. Jakieś tam chodzenie było, pocałunki itd. bez seksu, poza minetą może.
Czy jestem w stanie? Nie wiem nawet, bo przez to wszystko wolałem spokojnie do tematu podchodzić.

5,294

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Ajko napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Aaa...myślałam, że znasz to od strony praktycznej. Zatem założenie jeszcze nie sprawdzone..
Czy ktoś je sprawdził? Czy ktoś umie kochać z odpowiednią dozą asekuracji?

To polega na tym, że jesteś w tym związku w pełni i masz w sobie ten strach, ale żyjesz tu i teraz. Co ma być to i tak bedzie. Nigdy nie wiesz czy to bedzie choroba, zdrada, czy kataklizmy. Jest się wdzięczny/a za tu i teraz. Jesteś w tym sobą ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami.

Kochana Ajko, to jest nieuniknione. Że może stać się wszystko. Jednak obawa przed choroobą czy wypadkiem, nie wpłynęłaby na ostrożność w zaangażowaniu, a obawa przed zdradą czy zranieniem już tak. Lub przed zmianą frontu. Jeśli ktoś powiedziałby mi że będzie mnie kochać, no chyba że zachoruje i umrze, albo zginie w Trójkącie Bermudzkim, to nie mam raczej oporów. Zdrada, zmiana frontu - to większy kaliber. Zakładając to drugie- nie umiałabym się związać.


Ja wchodziłam w związek bardzo ostrożnie z wielką asekuracją. Uważam, że to wykonalne. Ja cały czas miałam w głowie plan awaryjny, cały czas układałam scenariusze, co zrobiłabym sama, nie planowaliśmy duzo do przodu praktycznie aż do zaręczyn. Ja kontrolowałam ile mogę dac od siebie, ja robiłam sobie samotne wieczory, bo tego potrzebowałam, zawsze gdzieś w głowie ta asekuracja była.
Tylko to też mija z czasem. Człowiek się uczy, kocha, ufa, poznaje i w pewnym momencie można asekurację zostawić i iść przez życie już bez niej smile

Przecież jak ja słyszałam tutaj, że traktuję partnera jak mebel big_smile albo że go nie kocham, bo nie chcę wspólnego konta big_smile albo że rozstaniemy się przed upływem pierwszego roku, bo takie coś nie ma prawa się udać.
Wspólne konto mamy, wspólne mieszkanie mamy, wybiło nam 4 lata razem, w tym 3 wspólnego mieszkania. I on się nie czuje traktowany jak mebel big_smile pytałam. Po prostu my od samego początku bardzo dużo rozmawialiśmy. Takie tematy, które tutaj ludzie zakładają, bo się boją z partnerem pogadać, my mieliśmy obgadane od razu. Często nawet forum było pretekstem do poruszenia jakiegos tematu smile
Da się. Jak się chce to się da.

5,295

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No właśnie, nie próbowałeś, a zakładasz ze będzie źle. Spróbuj najpierw raz, drugi, piąty, dziesiąty, jak to zawsze Gary pisze, i wtedy możemy pogadać czy faktycznie problem jest.
Bo że tyle lat było jak było to jeszcze o niczym  nie przesadza, wiesz jak u mnie i Wilka było, pisałam Ci kiedyś.
Więcej praktyki mniej teoretyzowania.

5,296

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Ja wiem, że wymówka.
Tylko poczytaj sobie o uzależnieniu od pornografii i jej szkodliwości na system dopaminowy.

To coś co nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu na zewnątrz, tylko wewnątrz.

To nie jest, jak alkoholizm, czy narkomania, gdzie szkodliwe efekty są widoczne.

Jest i nie jest.
Czasem w chemicznych uzależnieniach bardzo długo nic nie widać ,żadnych efektów ubocznych i to latami.
Różnice są i każde z uzależnień ma swoją specyfikę.
Największa różnica pomiędzy uzależnieniem od alko i chemii  i wszelkich rodzajów uzależnień związanych z seksem jest taka że
do kontrolowania alkoholu czy chemii właściwie nie ma powrotu ,a powrót do seksu bez porno jest możliwy, nawet w pewnych okolicznościach i u pewnej grupy seksoholików związek jest zalecany i seks w nim.Najwięcej analogii wbrew pozorom jest do uzależnienia od zajadania emocji ,czy objadania się kompulsywnego .
Abstynencja może być pomocnym narzędziem a nie celem samym w sobie ,od porno jak wiesz możliwe jest ją zachować i wcale nie jest potrzebna do masturbacji,celem jest zdrowienie emocjonalne na różne sposoby,dojrzewając rozwijając się .
Ping pongiem,pracą nie uleczy się chorych tłumionych emocji to też tylko środek.Gotowców jednak nie ma.

5,297 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-12-06 16:42:37)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
lody miętowe napisał/a:

No właśnie, nie próbowałeś, a zakładasz ze będzie źle. Spróbuj najpierw raz, drugi, piąty, dziesiąty, jak to zawsze Gary pisze, i wtedy możemy pogadać czy faktycznie problem jest.
Bo że tyle lat było jak było to jeszcze o niczym  nie przesadza, wiesz jak u mnie i Wilka było, pisałam Ci kiedyś.
Więcej praktyki mniej teoretyzowania.

Najpierw powinienem dojść, żeby były "chęci" do spróbowania, a co dopiero samego spróbowania.
Nie będzie praktyki, bez czynnika motywacyjnego. Obecnie funkcjonuje w demotywacyjnym.

Hej tu Lucek. Słuchaj od czasu do czasu mam halucynacje oraz omamy dźwiękowe, więc nie dziw się, jak na parę dni wyparuje pod względem obecności.
Ale nie martw się, leczę się. Jest gitówa, a to dopiero początek atrakcji.
No i chcesz się spotkać. Spoko. Wepnij się w okres, któregoś z moich 3 etatów. Że weekend masz wolny? Wybacz skarbie, Lucek jest pracoholikiem, bo skoro ma siedzieć i narzekać, to woli czerpać profity z roboty...
A i spokojnie potem dam na wstrzymanie, bo będę się leczyć z nadmiaru zmęczenia i stresu.

5,298 Ostatnio edytowany przez Yazoo (2021-12-06 17:40:33)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

.

5,299 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-12-06 17:50:32)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

To wychodzi ze nie ma tematu, skoro nie ma checi i motywacji do zmian, czyli stan obecny jest akceptowalny. A nie, czekaj, to Ty wczoraj pisałeś że takie życie do dupy i jeszcze 42 lata statystycznie takiego życia i ze ciągle chce Ci się "ruchac" tongue zla motywacja? Dla większości panów wystarczającą żeby latać za babami, tak na początek.
Problemy zdrowotne do przejścia, o ile bym wiedziała o nich, a nie ze znikasz bez słowa na jakiś czas.
Pracujesz tyle bo musisz czy chcesz? Po tym co pisałeś to raczej ta druga opcja plus sposób ma zagłuszenie reszty. Oczywiście że w takim układzie dla kobiety nie ma czasu w grafiku albo bardzo niewiele i mało która czułaby się dobrze w takim układzie. No chyba że także pracoholiczka, wtedy spotkanie raz na jakiś czas i git. ALE jak się chce to życie można przewartościować i znaleźć więcej czasu dla drugiej połówki. No ale to trzeba chcieć.
Nie widzisz profitów? To zostaje Ci życie w samotności i renia albo płatna miłość czy te dziwne układy teraz tak modne.
Tylko po cholere Ci wszyscy faceci wchodzą w związki i jeszcze nawet żenia się? Dziwne, ciekawe po co im to hmmm...

5,300 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-12-06 18:30:15)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
lody miętowe napisał/a:

To wychodzi ze nie ma tematu, skoro nie ma checi i motywacji do zmian, czyli stan obecny jest akceptowalny. A nie, czekaj, to Ty wczoraj pisałeś że takie życie do dupy i jeszcze 42 lata statystycznie takiego życia i ze ciągle chce Ci się "ruchac" tongue zla motywacja? Dla większości panów wystarczającą żeby latać za babami, tak na początek.

Życia mam mniej, bo jak zacznie się ciało sypać, to nie widzę powodu ciągnąć tego.
Póki mogę wykonywać to, co mi sprawia radość, tak będę to ciągnął.

A motywacja zła. Bo jesteśmy ponad pewnymi kwestiami. Nie bez powodu przez tyle lat jednak nie korzystałem z płatnej opcji, która przecież pod ręką jest 24/7

lody miętowe napisał/a:

Problemy zdrowotne do przejścia, o ile bym wiedziała o nich, a nie ze znikasz bez słowa na jakiś czas.
Pracujesz tyle bo musisz czy chcesz? Po tym co pisałeś to raczej ta druga opcja plus sposób ma zagłuszenie reszty. Oczywiście że w takim układzie dla kobiety nie ma czasu w grafiku albo bardzo niewiele i mało która czułaby się dobrze w takim układzie. No chyba że także pracoholiczka, wtedy spotkanie raz na jakiś czas i git. ALE jak się chce to życie można przewartościować i znaleźć więcej czasu dla drugiej połówki. No ale to trzeba chcieć.

Chcę, bo przynosi mi to profity. W postaci rozwoju, wiedzy, kapitału.
Zagłuszanie to wypadkowa, ale istotna w moim codziennym funkcjonowaniu.

No i dokładnie - wszystko zaczyna się od skrajnego egoizmu zawartego w słowie chcieć wink

lody miętowe napisał/a:

TylkoNie widzisz profitów? To zostaje Ci życie w samotności i renia albo płatna miłość czy te dziwne układy teraz tak modne. .

Czyli w zasadzie zmieni się u mnie... nic. Ot napisałaś dotychczasowe moje życie pod tym względem smile
I nie - nie widzę profitów względem całości inwestycji.
Zupełnie są one nieproporcjonalne, żeby warto było tak wajchę przeciągać. Lepiej na inne kierunki inwestować swój czas.

lody miętowe napisał/a:

Tylko po cholere Ci wszyscy faceci wchodzą w związki i jeszcze nawet żenia się? Dziwne, ciekawe po co im to hmmm...

Z tego samego powodu, dla którego kobiety wchodzą. Jesteśmy egoistami, którzy widzą w tym profity.
Od biologicznych, emocjonalnych po materialne.

5,301

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Nie zostaje nic innego jak życzyć powodzenia smile

5,302

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Dziękuję smile

5,303

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ktoś jeszcze chce spróbować ? smile

5,304

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Czy jestem w stanie? Nie wiem nawet, bo przez to wszystko wolałem spokojnie do tematu podchodzić.


Ale ja pytałam o coś innego. O kwestie, że tak powiem "techniczne" w obliczu kobiety z krwi i kości tongue

Lucyfer666 napisał/a:

Najpierw powinienem dojść, żeby były "chęci" do spróbowania, a co dopiero samego spróbowania.
Nie będzie praktyki, bez czynnika motywacyjnego. Obecnie funkcjonuje w demotywacyjnym.

Co zabija chęci do spróbowania? Czy tylko czynniki psychiczno - umysłowe, czy może także fizyczna niemoc (lub/i obawa jej wystąpienia) wobec wszystkiego czym nie jest porno?


big_smile A można było się go zapytać jednym zdaniem big_smile

5,305

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:

Ktoś jeszcze chce spróbować ? smile

A co rozdają? big_smile

5,306

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Olsenko zadajesz pytania, wiedząc, że zawierające odpowiedź smile

No i zabija brak jakiejkolwiek umiejętności gier damsko-męskich.

No i co zabija chęć? Brak poczucia bycia pożądanym, niska samoocena na tym polu, niechęć do przełamania. No i siedzący w głowie zawód x który miał miejsce.

5,307

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

Ktoś jeszcze chce spróbować ? smile

A co rozdają? big_smile

to zawsze jest najlepsze  z wszystkiego smile

niespodzianka big_smile

jeszcze Cię nie wpisuje na listę ,a jest coraz dłuższa.

5,308 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-06 20:49:31)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

No i zabija brak jakiejkolwiek umiejętności gier damsko-męskich.

Pamiętam i uznaję tylko jedną. Towarzyską grę karcianą "Flirt" wink

Brak tej umiejętności, to wbrew pozorom atut. Tak bardzo w relacjach damsko - męskich brakuje autentyczności. Czy wiesz, że właśnie na byciu autentycznym można zbudować bardzo ciekawą "grę"?

5,309

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

Ktoś jeszcze chce spróbować ? smile

A co rozdają? big_smile

to zawsze jest najlepsze  z wszystkiego smile

niespodzianka big_smile

jeszcze Cię nie wpisuje na listę ,a jest coraz dłuższa.

Ta lista niespodzianek? big_smile

5,310

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

No i zabija brak jakiejkolwiek umiejętności gier damsko-męskich.

Pamiętam i uznaję tylko jedną. Towarzyską grę karcianą "Flirt" wink

Brak tej umiejętności, to wbrew pozorom atut. Tak bardzo w relacjach damsko - męskich brakuje autentyczności. Czy wiesz, że właśnie na byciu autentycznym można zbudować bardzo ciekawą "grę"?

Szczerze to nie wiem.
Dlatego nie gram i jestem szczery w otwartości za bardzo

5,311

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

No i zabija brak jakiejkolwiek umiejętności gier damsko-męskich.

Pamiętam i uznaję tylko jedną. Towarzyską grę karcianą "Flirt" wink

Brak tej umiejętności, to wbrew pozorom atut. Tak bardzo w relacjach damsko - męskich brakuje autentyczności. Czy wiesz, że właśnie na byciu autentycznym można zbudować bardzo ciekawą "grę"?

Szczerze to nie wiem.
Dlatego nie gram i jestem szczery w otwartości za bardzo

5,312 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-06 20:57:21)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

No i zabija brak jakiejkolwiek umiejętności gier damsko-męskich.

Pamiętam i uznaję tylko jedną. Towarzyską grę karcianą "Flirt" wink

Brak tej umiejętności, to wbrew pozorom atut. Tak bardzo w relacjach damsko - męskich brakuje autentyczności. Czy wiesz, że właśnie na byciu autentycznym można zbudować bardzo ciekawą "grę"?

Szczerze to nie wiem.
Dlatego nie gram i jestem szczery w otwartości za bardzo

Grasz. Nieświadomie.
Jedni grają świadomie, ustalając własne zasady, inni grają nieświadomie.

5,313

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

A co rozdają? big_smile

to zawsze jest najlepsze  z wszystkiego smile

niespodzianka big_smile

jeszcze Cię nie wpisuje na listę ,a jest coraz dłuższa.

Ta lista niespodzianek? big_smile

Tak
i lista "poległych " smile

5,314

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

to zawsze jest najlepsze  z wszystkiego smile

niespodzianka big_smile

jeszcze Cię nie wpisuje na listę ,a jest coraz dłuższa.

Ta lista niespodzianek? big_smile

Tak
i lista "poległych " smile

W "starciu" z Luckiem? big_smile

5,315

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Tak jakby smile

5,316

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Umiem grać, ale zostawiam to na gry towarzyskie fabularne, a niekoniecznie jakieś sygnały itd. Których nie czaję.

5,317

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:

Tak jakby smile

Hmm... Tutaj zwycięzcą lub poległym może być tylko Lucek wink

5,318

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Umiem grać, ale zostawiam to na gry towarzyskie fabularne, a niekoniecznie jakieś sygnały itd. Których nie czaję.

O rany, to jak nie czaisz, to nie ma tematu, bo nie ma gry. Może jak na razie nie spotkałeś odpowiedniego gracza wink

5,319

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Po prostu ja jestem ciolowym graczem.
Więc idąc tokiem wiadomo kto jest poległy.

5,320 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-06 21:10:41)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

Tak jakby smile

Hmm... Tutaj zwycięzcą lub poległym może być tylko Lucek wink

Myślę że wie o tym albo pomału dociera to jego do głowy.
Jedno jest pewne Lucek nie jest niewdzięcznikiem,czasem tylko tę wdzięczność po swojemu okazuje,
możesz dostać od Lucka obrazek na przykład na pamiątkę .
nie obraża się i nie chowa urazy smile czasem się wnerwi tylko - normalka
z resztą podobnie jak ja big_smile co oczywiście jest oczywiste smile

5,321

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Po prostu ja jestem ciolowym graczem.

Ciulowy, to prezentujesz PR tongue Mnie tylko ciekawi, dlaczego? Why? big_smile

5,322

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ponieważ nie uznaję to za pole życiowe, którym mogę się szczycić.
Mam inne na których odnoszę sukcesy i profity i to na nich się skupiam.

5,323 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-06 21:14:46)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:

możesz dostać od Lucka obrazek na przykład na pamiątkę .

Lucek, mogę? big_smile Popatrz, nie sądziłam, że zrobię comeback w roli Twojej terapeutki tongue Nie żebym narzekała.

5,324

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Ponieważ nie uznaję to za pole życiowe, którym mogę się szczycić.

Z jakiego powodu chcesz się tym szczycić? Nie wystarczy Ci na tym polu własne spełnienie, zadowolenie i satysfakcja? W granicach własnych potrzeb.

5,325

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Dlatego napisałem, że mam pola gdzie to uzyskałem. I tam żyje, za czym idzie praca, jak i satysfakcja.

Tutaj nie widzę nie widzę tego ani uzyskiwałem za każdym razem kiedy się przełamywałem. Raczej widzę to jak wkładanie ręki do gotującej wody. W końcu człowiek przestaje to robić albo robi dalej oczekując innych rezultatów.

5,326

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

możesz dostać od Lucka obrazek na przykład na pamiątkę .u

Lucek, mogę? big_smile Popatrz, nie sądziłam, że zrobię comeback w roli Twojej terapeutki tongue Nie żebym narzekała.

Napisałem co należy zrobić. Inaczej nie ma jak.
Towarzystwo forum mnie widziało. W sumie to sporo osób tu coming out zrobiło

5,327

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

możesz dostać od Lucka obrazek na przykład na pamiątkę .u

Lucek, mogę? big_smile Popatrz, nie sądziłam, że zrobię comeback w roli Twojej terapeutki tongue Nie żebym narzekała.

Napisałem co należy zrobić. Inaczej nie ma jak.

No! I Lucek nie umie grać big_smile

5,328

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

możesz dostać od Lucka obrazek na przykład na pamiątkę .

Lucek, mogę? big_smile Popatrz, nie sądziłam, że zrobię comeback w roli Twojej terapeutki tongue Nie żebym narzekała.

Lucjan rozdaje obrazki jak chodzi po kolędzie wink big_smile

5,329

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Bo na Heroda jest za młody ,ale to chyba już było smile

5,330

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

możesz dostać od Lucka obrazek na przykład na pamiątkę .

Lucek, mogę? big_smile Popatrz, nie sądziłam, że zrobię comeback w roli Twojej terapeutki tongue Nie żebym narzekała.

Lucjan rozdaje obrazki jak chodzi po kolędzie wink big_smile

Im coram Satanae

Posty [ 5,266 do 5,330 z 5,918 ]

Strony Poprzednia 1 80 81 82 83 84 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024