Kiedy dojrzewaja panowie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Strony Poprzednia 1 79 80 81 82 83 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5,201 do 5,265 z 5,918 ]

5,201 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-05 19:59:19)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Skoro ciągle się sparzasz, to czemu zawsze w ogień lecisz?.
Nie pomyślałeś że wybierasz podobne w schemacie babki z którymi pisana Ci katastrofa?
Przecież jak jakaś relacja nie wypalił  to analizujesz i wiesz gdzie był problem? By to nie  powtarzać?.

Elu i doskonale wiesz o tym, że z chęcią bym się pozbył biologicznych czynników, które nakręcają dalej frustrację.
Dlatego sam w tym roku stwierdziłem, że skoro 30 "pykła" to chyba pora zacząć za to płacić i tyle.
W calu zapewnienia sobie choć raz na pół roku odrobiny spokoju pod tym względem.

GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Patologią jest to, co ostatecznie ma szkodliwy wpływ na podmiot i jego otoczenie

Robienie uników, na przykład wink

Zapytałaś się co jest patologią, a skoro mnie znasz, to raczej doskonale wiesz, że lubię operować na definicjach smile


Czym dla Ciebie jest patologia a czym normalność w związku z całym spektrum Twojego problemu?


Nie wykastrujesz się psychicznie z powodów biologicznych. Po co chcesz walczyć z naturą?

Zobacz podobne tematy :

5,202 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-12-05 20:00:53)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Skoro ciągle się sparzasz, to czemu zawsze w ogień lecisz?.
Nie pomyślałeś że wybierasz podobne w schemacie babki z którymi pisana Ci katastrofa?
Przecież jak jakaś relacja nie wypalił  to analizujesz i wiesz gdzie był problem? By to nie  powtarzać?.

Elu i doskonale wiesz o tym, że z chęcią bym się pozbył biologicznych czynników, które nakręcają dalej frustrację.
Dlatego sam w tym roku stwierdziłem, że skoro 30 "pykła" to chyba pora zacząć za to płacić i tyle.
W calu zapewnienia sobie choć raz na pół roku odrobiny spokoju pod tym względem.

GangOlsena napisał/a:

Robienie uników, na przykład wink

Zapytałaś się co jest patologią, a skoro mnie znasz, to raczej doskonale wiesz, że lubię operować na definicjach smile


Czym dla Ciebie jest patologia a czym normalność w związku z całym spektrum Twojego problemu?

Patologią jest w wieku 30 lat nadrabianie 15 lat w budowaniu relacji z ludźmi.
Jest to nie do zrealizowania i doskonale o tym wiemy, bo pewnych etapu rozwoju się nie przeskoczy.
Normalność jest więc nieosiągalna.

GangOlsena napisał/a:

Nie wykastrujesz się psychicznie z powodów biologicznych. Po co chcesz walczyć z naturą?

Bo po co użerać się z czymś, co w głowie działa na zasadzie głodu?
Więcej mąci, niż pomaga.

5,203 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-05 20:01:50)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Elu i doskonale wiesz o tym, że z chęcią bym się pozbył biologicznych czynników, które nakręcają dalej frustrację.
Dlatego sam w tym roku stwierdziłem, że skoro 30 "pykła" to chyba pora zacząć za to płacić i tyle.
W calu zapewnienia sobie choć raz na pół roku odrobiny spokoju pod tym względem.



Zapytałaś się co jest patologią, a skoro mnie znasz, to raczej doskonale wiesz, że lubię operować na definicjach smile


Czym dla Ciebie jest patologia a czym normalność w związku z całym spektrum Twojego problemu?

Patologią jest w wieku 30 lat nadrabianie 15 lat w budowaniu relacji z ludźmi.
Jest to nie do zrealizowania i doskonale o tym wiemy, bo pewnych etapu rozwoju się nie przeskoczy.
Normalność jest więc nieosiągalna.

Teraz Lucek to się użalasz nad sobą.


Nadrabianie?

A to jest jakiś czasowy punkt startu od którego liczy się czas budowania określonych relacji z ludźmi?

5,204

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Oczywiście. Zaczynamy od samego początku swojego życia.
Czym skorupka nasiąknie za młodu...
Mają patologiczny przykład z góry ciężko, żeby szło to dalej i człowiek miał chęci.

Dlatego widzisz. Na tym polu oki. Użalam się i jestem męczybułą. Dlatego właśnie przez ostatnie 6 lat przerzucam wysiłek na wszelkie inne pola.

5,205

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Oczywiście. Zaczynamy od samego początku swojego życia.
Czym skorupka nasiąknie za młodu...
Mają patologiczny przykład z góry ciężko, żeby szło to dalej i człowiek miał chęci.

Dlatego widzisz. Na tym polu oki. Użalam się i jestem męczybułą. Dlatego właśnie przez ostatnie 6 lat przerzucam wysiłek na wszelkie inne pola.

Ale użalanie się nie usprawiedliwia, tym bardziej że jesteś tego świadomy. A to tak jakby połowa sukcesu. Druga połowa to albo niechęć do zmian albo zwykłe tchórzostwo. Człowiek pracuje nad sobą całe życie. Nie ma nic podanego na tacy co miałby być wypracowane w określonym czasie a potem szlus.

5,206

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

W takim razie przyjmij, że na tym polu jestem tchórzem, który rozważa pójście na łatwiznę i dalszą degenerację.

5,207

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

W takim razie przyjmij, że na tym polu jestem tchórzem, który rozważa pójście na łatwiznę i dalszą degenerację.

Lucek, ja tam nie wiem, to Ty przyjmujesz, nie ja wink

5,208

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Gangusiu,

Tutaj masz rację, z tym przyspawaniem, ale zdradź mi (o ile wiesz) jak angażować się w zwiazek, nigdy nie będąc  pewnym partnera? Z tym, że kot jest ze mną przez jakiś czas- jetem pogodzona. Że dziecko wyfrunie, też. Ale nie umiem, no nie umiem być z kims na ileśtam procent. Można się tego nauczyć?

Jeżeli po raz kolejny życie postawi mnie przed zadaniem wymagającym ode mnie zaangażowania w związek, to będę się dopiero uczyć zaangażowania na ileś tam procent, o ile, w ogóle, przyjmę to zadanie do wykonania...Jak na razie dobrze mi bez zaangażowania, w relacjach na pół - gwizdka, a więc nie wiem, może właśnie już umiem.

Aaa...myślałam, że znasz to od strony praktycznej. Zatem założenie jeszcze nie sprawdzone..
Czy ktoś je sprawdził? Czy ktoś umie kochać z odpowiednią dozą asekuracji?

5,209

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

W takim razie przyjmij, że na tym polu jestem tchórzem, który rozważa pójście na łatwiznę i dalszą degenerację.

Lucek, ja tam nie wiem, to Ty przyjmujesz, nie ja wink

Dlatego mówię Szanowna Olsenko, jak jest i jak ja to widzę.

Dlatego, jak napisałem na początku tej wymiany. Będzie, co będzie.
Jak będę jechał, to zaproszę na kawę i tyle.

Sama napisałaś, że wchodzenie w relacje jest dla Ciebie proste?
No widzisz, a dla mnie to Himalaje wink

5,210 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-05 21:06:40)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Gangusiu,

Tutaj masz rację, z tym przyspawaniem, ale zdradź mi (o ile wiesz) jak angażować się w zwiazek, nigdy nie będąc  pewnym partnera? Z tym, że kot jest ze mną przez jakiś czas- jetem pogodzona. Że dziecko wyfrunie, też. Ale nie umiem, no nie umiem być z kims na ileśtam procent. Można się tego nauczyć?

Jeżeli po raz kolejny życie postawi mnie przed zadaniem wymagającym ode mnie zaangażowania w związek, to będę się dopiero uczyć zaangażowania na ileś tam procent, o ile, w ogóle, przyjmę to zadanie do wykonania...Jak na razie dobrze mi bez zaangażowania, w relacjach na pół - gwizdka, a więc nie wiem, może właśnie już umiem.

Aaa...myślałam, że znasz to od strony praktycznej. Zatem założenie jeszcze nie sprawdzone..
Czy ktoś je sprawdził? Czy ktoś umie kochać z odpowiednią dozą asekuracji?

Znam jedno podstawowe założenie. Nie będę tak bardzo rozgoryczona że nie wyszło. Świadomość tego i brak oczekiwań że musi się udać, pomaga.
Pozbycie się oczekiwań że związek to bajka, partner to książę na białym końcu i będę żyli długo i szczęśliwie.
Wyzbyłam się nastoletnich oczekiwań o wielkiej dozgonnej miłości, pełnej bezwarunkowej, ślepej miłości. Nie ma takiej.

Zgodnie z założeniem. Lepiej być mile zaskoczonym, niż niemile rozczarowanym.

Praktykę musisz wyrobić sobie własną. Na miarę własnych oczekiwań i możliwości.

5,211

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Sama napisałaś, że wchodzenie w relacje jest dla Ciebie proste?
No widzisz, a dla mnie to Himalaje wink

Proste? To zalezy jaka relacja. Z kim. W jakich okolicznościach. wink

5,212

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Dobrze. W takim razie opisz, jak to wygląda z Twojej strony.
Małe karty na stół smile

Bo u mnie wiesz jaka jest różnica miedzy relacją, a Himalajami.
Że bilet do Nepalu mam od roku zamrożony przez Pandemię tongue
Ot różnica chęci inwestycji środków i czasu w aktywności

5,213 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-05 21:29:01)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Dobrze. W takim razie opisz, jak to wygląda z Twojej strony.
Małe karty na stół smile

Bo u mnie wiesz jaka jest różnica miedzy relacją, a Himalajami.
Że bilet do Nepalu mam od roku zamrożony przez Pandemię tongue
Ot różnica chęci inwestycji środków i czasu w aktywności

Najsamprzód to zrób tak jak sobie zamyśliłeś i chcesz - umów się na tę kawę ,dalej się zobaczy ,masz jeszcze ....ciiii smile

i nie wciągaj "siostry" Olsen w sieć i labirynt
bo się umawialiśmy że to ja robię big_smile

chociaż nie stop wróć dobrze -  Ty miałeś iść na wabia smile

5,214

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Dobrze. W takim razie opisz, jak to wygląda z Twojej strony.
Małe karty na stół smile

Jak co wygląda? smile

5,215

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dobrze. W takim razie opisz, jak to wygląda z Twojej strony.
Małe karty na stół smile

Jak co wygląda? smile

Na podstawie tego

GangOlsena napisał/a:

Znam jedno podstawowe założenie. Nie będę tak bardzo rozgoryczona że nie wyszło. Świadomość tego i brak oczekiwań że musi się udać, pomaga.
Pozbycie się oczekiwań że związek to bajka, partner to książę na białym końcu i będę żyli długo i szczęśliwie.
Wyzbyłam się nastoletnich oczekiwań o wielkiej dozgonnej miłości, pełnej bezwarunkowej, ślepej miłości. Nie ma takiej.

Zgodnie z założeniem. Lepiej być mile zaskoczonym, niż niemile rozczarowanym.

Praktykę musisz wyrobić sobie własną. Na miarę własnych oczekiwań i możliwości.

rozumiem, że po prostu relacje traktujesz swobodnie, gdzie liczy się ostatecznie dobrze spędzony wspólnie czas, bez większych oczekiwań na cokolwiek.

5,216

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dobrze. W takim razie opisz, jak to wygląda z Twojej strony.
Małe karty na stół smile

Bo u mnie wiesz jaka jest różnica miedzy relacją, a Himalajami.
Że bilet do Nepalu mam od roku zamrożony przez Pandemię tongue
Ot różnica chęci inwestycji środków i czasu w aktywności

Najsamprzód to zrób tak jak sobie zamyśliłeś i chcesz - umów się na tę kawę ,dalej się zobaczy ,masz jeszcze ....ciiii smile

i nie wciągaj "siostry" Olsen w sieć i labirynt
bo się umawialiśmy że to ja robię big_smile

chociaż nie stop wróć dobrze -  Ty miałeś iść na wabia smile

Spisek goni spisek big_smile Najpierw padłam ofiarą światowego spisku pandemii covidowskiej a teraz paslawka z Lucyferem big_smile

5,217

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dobrze. W takim razie opisz, jak to wygląda z Twojej strony.
Małe karty na stół smile

Bo u mnie wiesz jaka jest różnica miedzy relacją, a Himalajami.
Że bilet do Nepalu mam od roku zamrożony przez Pandemię tongue
Ot różnica chęci inwestycji środków i czasu w aktywności

Najsamprzód to zrób tak jak sobie zamyśliłeś i chcesz - umów się na tę kawę ,dalej się zobaczy ,masz jeszcze ....ciiii smile

i nie wciągaj "siostry" Olsen w sieć i labirynt
bo się umawialiśmy że to ja robię big_smile

chociaż nie stop wróć dobrze -  Ty miałeś iść na wabia smile

Spisek goni spisek big_smile Najpierw padłam ofiarą światowego spisku pandemii covidowskiej a teraz paslawka z Lucyferem big_smile

Nie każda próba dominacji świata rozpoczyna się w monachijskiej piwiarni tongue

5,218

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dobrze. W takim razie opisz, jak to wygląda z Twojej strony.
Małe karty na stół smile

Jak co wygląda? smile

Na podstawie tego

GangOlsena napisał/a:

Znam jedno podstawowe założenie. Nie będę tak bardzo rozgoryczona że nie wyszło. Świadomość tego i brak oczekiwań że musi się udać, pomaga.
Pozbycie się oczekiwań że związek to bajka, partner to książę na białym końcu i będę żyli długo i szczęśliwie.
Wyzbyłam się nastoletnich oczekiwań o wielkiej dozgonnej miłości, pełnej bezwarunkowej, ślepej miłości. Nie ma takiej.

Zgodnie z założeniem. Lepiej być mile zaskoczonym, niż niemile rozczarowanym.

Praktykę musisz wyrobić sobie własną. Na miarę własnych oczekiwań i możliwości.

rozumiem, że po prostu relacje traktujesz swobodnie, gdzie liczy się ostatecznie dobrze spędzony wspólnie czas, bez większych oczekiwań na cokolwiek.

Aktualnie, co do zasady - tak. Straciłam zaufanie do relacji damsko - męskich. Tak ogólnie rzecz ujmując. Przykre doświadczenia, które wywarły taki a nie inny wpływ na moje nastawienie.
Rozpoczynanie znajomości od dużych oczekiwań właśnie (na relację, na związek, na partnerstwo, na małżeństwo) jest bardzo obciążające emocjonalnie. Nie oznacza to, że wchodzę w relacje jak popadnie, z kim popadnie tongue To jest kwestia nastawienia. Dla mnie to teraz emocjonalne ryzyko. A ryzyka aktualnie unikam.

5,219

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ale po co to robisz w takim razie?
Czego od tego oczekujesz?
W jakim celu?

5,220

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
paslawek napisał/a:

Najsamprzód to zrób tak jak sobie zamyśliłeś i chcesz - umów się na tę kawę ,dalej się zobaczy ,masz jeszcze ....ciiii smile

i nie wciągaj "siostry" Olsen w sieć i labirynt
bo się umawialiśmy że to ja robię big_smile

chociaż nie stop wróć dobrze -  Ty miałeś iść na wabia smile

Spisek goni spisek big_smile Najpierw padłam ofiarą światowego spisku pandemii covidowskiej a teraz paslawka z Lucyferem big_smile

Nie każda próba dominacji świata rozpoczyna się w monachijskiej piwiarni tongue

A ja tam nie mam nic przeciwko piwu w Monachium tongue

5,221 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-05 21:49:26)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Ale po co to robisz w takim razie?
Czego od tego oczekujesz?
W jakim celu?

Ale co robię?, kiedy ja właśnie nic nie robię.

5,222

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Lucek, zastosuj radę, którą dałeś Misinxowi.

W sumie to od wtorku na wiele rzeczy mogę mieć wyrąbane... smile

5,223

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Ale po co to robisz w takim razie?
Czego od tego oczekujesz?
W jakim celu?

Ale co robię?, kiedy ja właśnie nic nie robię.

Nic, nic już.

5,224

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Ale po co to robisz w takim razie?
Czego od tego oczekujesz?
W jakim celu?

Ale co robię?, kiedy ja właśnie nic nie robię.

Nic, nic już.

Mnie też było miło smile
Powodzenia wink

5,225

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

Ale co robię?, kiedy ja właśnie nic nie robię.

Nic, nic już.

Mnie też było miło smile
Powodzenia wink

Nie ma w czym serio. big_smile
Przecież znasz mnie.

5,226

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

I tak będziemy knuć smile
co nie ?

ale nie jesteśmy chyba  tacy straszni

5,227

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Nic, nic już.

Mnie też było miło smile
Powodzenia wink

Nie ma w czym serio. big_smile
Przecież znasz mnie.

Owszem, znam tongue

5,228

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:

I tak będziemy knuć smile
co nie ?

ale nie jesteśmy chyba  tacy straszni

Nie wiem. Nie chciałeś się po raz drugi zaprezentować, bo niby nie dla psa kiełbasa, to teraz nie wiem tongue

5,229

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Znowu jakiś spisek?
Jak zwykle nic nie wiem.

5,230

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

bo to by była odgrzewana kiełbasa ,ile można
a ja sobie tych samojebek nie robię kompulsywnie z resztą za fotogeniczny to nie jestem i nie przyzwyczajony
za to Lucek smile

5,231

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Co ja?

5,232

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Znowu jakiś spisek?
Jak zwykle nic nie wiem.

A myślisz Adelo że ja wiem ? smile
jakoś tak zawsze samo wychodzi smile

5,233

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Co ja?

no jesteś bardziej fotogeniczny niż ja - proste

5,234

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Naszej Drogiej Olsence już dosyć dziś natrułem big_smile
Nie musi kończyć weekendu tak

https://c.tenor.com/oP2uClHfhcMAAAAM/mickey-mouse-eyesout.gif

5,235 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-12-06 00:09:02)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ja tam widziałam jak Lucyfer wygląda i oczu mi nie wypaliło tongue
Więcej pewności i mniej samokrytyzycmu, bo inaczej daleko Lucek nie zajdziesz w relacjachz kobietami

5,236

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Miętusku, ale dobrze wiesz, jak to u mnie jest.
Z resztą zobacz od 86 strony.
Zapewne skończy się na pogaduchach i tyle...

5,237 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-12-06 00:21:18)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No jak z takim nastawieniem spotkasz się z tą kobieta to zapewne tak będzie.
W końcu chłop jestes a nie kalesony tongue
Jak się masz spodobac to się spodobasz, taka prawda, tylko na luzie, bez spiny, jakis oczekiwan zbytnich, kobieta też czlowiek big_smile

5,238

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Miętusku
Z racji nasilenia ataków od wtorku będę zapewne latał na psychotropach, chyba że terapeutka spierniczy wywiad.
To dopiero nastawienie się włączy...

5,239 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-12-06 00:27:26)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No ale taki jesteś, masz problemy jakie masz, większość coś ma...jako mężczyzna i jako człowiek masz sporo do zaoferowania i to się liczy i jest ważne smile
Edit: ataki czego? Nerwicy? Stany depresyjne?
Leki mają pomóc, to przecież dobrze

5,240 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-12-06 00:31:12)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Sporo do zaoferowania?
Czyli nic... Bowiem przewag żadnych.

Nerwicy, stany depresyjne, dochodzą czasami omamy przy obciążeniu psychicznym.

Leki to nie pomoc - to tylko uśmierzanie negatywnych efektów.
Równie dobrze mogę pić, bo używki też oszukują takie zaburzenia. (i to potwierdzam)

Do dupy z takim życiem, a statystycznie jeszcze 42 lata zostało.

5,241

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Naszej Drogiej Olsence już dosyć dziś natrułem big_smile
Nie musi kończyć weekendu tak

https://c.tenor.com/oP2uClHfhcMAAAAM/mickey-mouse-eyesout.gif


Spróbujmy zatem co się stanie big_smile

5,242

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Quid Pro Quo Siostro.
Wyślij zatem maila wink

5,243

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

https://antywindyk.pl/wp-content/uploads/2015/06/gangolsena.jpg

5,244 Ostatnio edytowany przez GangOlsena (2021-12-06 00:45:03)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Quid Pro Quo Siostro.

Jaki interesowny, no patrzcie go big_smile
I jak tu ładnie nam ściemnia, że on taka Sierotka Marysia big_smile

5,245

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Quid Pro Quo Siostro.
Wyślij zatem maila wink

jakieś 5 osób już odpadło i skreśliłem z listy od zeszłej niedzieli smile

szczegóły może podam kiedyś

proces się zaczął i nic go nie powstrzyma zwłaszcza mod.....

5,246

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Nikt nie mówił że życie tylko miłe, łatwe i przyjemne, nie znam ludzi, którzy nie mają problemów i zmartwień.
Nawet usmierzenie to też pomoc, zawsze lepsze niz nic.
Nerwica i stany depresyjne to choroby, ale da się z nimi żyć i być w związku, wiem co mówię, znam to. Kwestia co z tym zrobisz?

Nisko się cenisz, przykro się tego czyta i na to patrzy. Sporo tutaj dobrych słów usłyszałeś, od obcych w sumie ludzi, po co mamy kłamać? Może pora uwierzyć i przyjąć do wiadomości ze faktycznie tak jest.

5,247 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-12-06 00:51:50)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Miętusku, Miętusku.
Zła ocena jednego pola życiowego nie przekłada się na inne.
Dlaczego mam ostatecznie poświęcać coś co czuję, na rzecz czegoś co w sumie mnie negatywnie nastraja?
Dlaczego poświęcać - bo czas to kapitał, który u mnie naprawdę jest nieregularny, a przez to cenny. (w sumie mam trzy prace)
I tak - źle się czuję w tych całych grach damsko-męskich i przeklinam po stokroć swoje hormony, że mam je na nieszczęście nadwyżkowe.

5,248

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Miętusku, Miętusku.
Zła ocena jednego pola życiowego nie przekłada się na inne.
Dlaczego mam ostatecznie poświęcać coś co czuję, na rzecz czegoś co w sumie mnie negatywnie nastraja?
Dlaczego poświęcać - bo czas to kapitał, który u mnie naprawdę jest nieregularny, a przez to cenny. (w sumie mam trzy prace)

Jest i wymówka wink

5,249

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:

Równie dobrze mogę pić, bo używki też oszukują takie zaburzenia. (i to potwierdzam)

nie jest się w stanie dobrać właściwie samemu prawidłowych dawek używek
w sprzedawanych a i tak rozcieńczonych jest za dużo substancji psychoaktywnych do przetworzenia przez mózg
dawki terapeutyczne niektórych narkotyków są zupełnie inne od tych ulicznych
a alkohol dla depresji ,to rozpacz w płynie skutki są jeszcze gorsze od stanów sprzed nawrotów
Jak byłem/bylismy całą niewielką grupą w Rosji pod koniec ubiegłego wieku to rozmawiałem z psychiatrą ,który potwierdził że w latach 60 eksperymentowano z alkoholem u nich do leczenia depresji to żaden kit a rezultat to zgroza tego eksperymentu ale rozkaz to rozkaz inaczej kierunek Syberia .

5,250

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

I niech będzie wymówką.
Bo mimo dobrych słów nic o korzyściach z tego idących nie padło.

5,251

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Jakie korzyści z tego chciałbyś mieć?

5,252

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Myślisz, że gdybym widział tam korzyści dla mnie, to bym to olewał przez tyle lat?

5,253

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

To pozamiatane.

5,254

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ano właśnie.
Nie podchodzi się do realizacji czegokolwiek, jeżeli nie wie się, jakie potrzeby spełniać.
Jeżeli nie potrafi się zdefiniować swoich potrzeb, tak i nie widzi się dróg do realizacji.

5,255

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

To określ najpierw swoje potrzeby.

5,256

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:

To określ najpierw swoje potrzeby.

I tutaj dochodzimy do tego, co od lat kręci i nic nie pomaga, żeby je odnaleźć...
Proste prawda - określić potrzeby... a jednak nie bardzo.

5,257

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Jedną już mamy: praca.
Drugą też, tylko jakoś nie wiadomo czemu realizować nie chcesz a tłamsić tongue

5,258

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

To określ najpierw swoje potrzeby.

I tutaj dochodzimy do tego, co od lat kręci i nic nie pomaga, żeby je odnaleźć...
Proste prawda - określić potrzeby... a jednak nie bardzo.

jedną z podstawowych to łatwo i prosto określić - podkreślam to jedna z wielu potrzeb a nie oczekiwań
jeżeli lubisz się przytulać to jesteś normalny nie istotne czy do psa czy kota
z kobietami i mężczyznami jest podobnie to potrzeba bliskości i czułości jeden z najbardziej naturalnych regulatorów emocji
oczywiście zmienia się z wiekiem .

5,259

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Odpowiem brzydko.
Ciężko nie chcieć tłamsić, skoro mając nadwyżkę testosteronu po prostu człowiekowi chce się stale ruchać.
Dodaj do tego pozostałości od wieloletniego uzależnienia od pornografii i leci.
Więc albo roksa albo kompulsywna masturbacja i codzienne wyprawnie z życia.

5,260

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ja się ugryzę jednak w język.

5,261

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
GangOlsena napisał/a:

Ja się ugryzę jednak w język.

"Życie to nie bajka" wink

5,262

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Lucyfer666 napisał/a:
GangOlsena napisał/a:

Ja się ugryzę jednak w język.

"Życie to nie bajka" wink

Odpisałabym Ci coś, szczerze, na ten poprzedni post, ale  stwierdziłam że damie publicznie nie wypada  wink

5,263

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Nie musisz publicznie.
Wszyscy jesteśmy tu dorośli.

5,264

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Wiesz, teraz to nie wiadomo kto tu jest kim big_smile

5,265

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Póki każdy żywy, to nic się nie zmienia.
Inaczej ciekawe zjawisko paranormalne miałoby miejsce.

Posty [ 5,201 do 5,265 z 5,918 ]

Strony Poprzednia 1 79 80 81 82 83 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024