adela 07 napisał/a:Nie zwróciłam uwagi nz Twój wiek, Ross.
Przepraszam. Faktycznie, trochę późno na pierwsze dziecko.
No właśnie.
Ale 10 lat temu i tak tak samo bym zareagowała.
Zawsze chciałam mieć rodzine, a nie np dziecko wszystko jedno z kim (no z bezdomnym ze śmietnika, czy z mężem koleżanki), tak samo odpadało in vitro w znaczeniu, ze nie mam z kim.
Ostatnio nie wierzę, że sięto dzieje naorawdę. Nigdy nie miałam jakoegoś szalonego powodzenia i nawet jeśli kategorycznie nie chciałam mieć dzieci jak miałam 12 lat, to już w wieku 20 wiedziałam, ze może nie w ciągu najbliższych 5 lat (nie byłabym wtedy wstanie wychować o utrzymać dziecka), ale tak do 30 to kiż na pewno będę miała rodzinę. Wszyscy mają rodziny (chyba, że ktoś nie chce) - jakoś tak w przyszłości samo się ułoży, chociaż pewnie trochę sie natrudzę (tak myślałam te 20 lat temu). Jakoś niedawno do mnie dotarło, ze to się już nie zdaży i zmroziło mnie.
Ale nie ma tego złego - tak się pocieszam. Może dziecko byłoby z ZD , co by było katastrofą, albo by się okazało, ze poroniłam, albo, ze dziecko wyrośnie mi na mordercę, albo na pijaka itd (trochę przerysowuje).
Jeszcze coś mi się przypomniało, te lata temu, kiedy to myłśalam o tym, jak będzie wyglądać moja przyszła rodzina, bałam się, co będę musiała zrobić by zasłużyć na miłość męża, ale bałam się też tego, że nie zdołam zasłużyć na miłość dzieci.