Kiedy dojrzewaja panowie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Strony Poprzednia 1 16 17 18 19 20 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,106 do 1,170 z 5,918 ]

1,106

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Bagienniku ty masz bardzo fajny fb, ja byłam pod wrażeniem jak zajrzałam.

Zobacz podobne tematy :

1,107

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Klara2204 napisał/a:

Niezła impreza tu u Was

Niech ktoś muzykę zapuści, bo moja to się nie bardzo do tańca nadaje big_smile A przecież karnawał jest.

1,108

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ja nie tańczę sad teraz .

1,109

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Zenka byś chciał

1,110 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-15 21:08:24)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?


a tutaj nauka tańca  smile

Proszę tutaj nie da rady siedziec nieruchawo
Ty Pasławku tylko sobie łapką pohuśtaj to wystarczy

1,111

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:

Ja nie tańczę sad teraz .

Sorry, zapomniałem. Zrozumiałe całkowicie.

Ja i tak reflektuję tylko na tańce-przytulańce big_smile

1,112

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No to zapraszam do tańca.

1,113 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-15 21:17:26)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

W tej kratkowanej koszuli to jest facet ? Niezłe ma obcasy big_smile

Coś w sam raz dla kurdupli big_smile

1,114

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Może do tego bardziej można zatańczyć smile

https://www.youtube.com/watch?v=Sfhp1-69Y8U

1,115

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
bagienni_k napisał/a:

Może do tego bardziej można zatańczyć smile

https://www.youtube.com/watch?v=Sfhp1-69Y8U

Ja wiem, że nie masz smartfona i jesteś tradycjonalistą, ale przesadziłeś big_smile

1,116 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-15 21:21:11)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

W rodzaju muzyki?

No jakoś mnie muzyka wschodnich(szeroko pojętych) sąsiadów zaciekawiła smile żałuje, żę nie miałem w szkole rosyjskiego smile

1,117

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
bagienni_k napisał/a:

Może do tego bardziej można zatańczyć smile

https://www.youtube.com/watch?v=Sfhp1-69Y8U

Z przyjemnością bym z Tobą to zatańczyła.

1,118 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-15 21:22:39)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

To jest jeszcze lepsze smile

https://www.youtube.com/watch?v=XjvBP7JzbFM

Choć już mniej do tańća się nadaje..

1,119

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
bagienni_k napisał/a:

To jest jeszcze lepsze smile

https://www.youtube.com/watch?v=XjvBP7JzbFM

Choć już mniej do tańća się nadaje..

Dam Ci namiary na moją żonę big_smile Ona po filologii rosyjskiej jest. Dogadalibyście się... Może... big_smile

1,120

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ja jeszcze dobrze nie gawarit tongue ale posłuchać lubię:)

To właśnie muzyka powinna łączyć narody, pomimo konfliktów politycznych czy historycznych smile W takich chwilach odzywa się słowiańska dusza big_smile

1,121

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
bagienni_k napisał/a:

Ja jeszcze dobrze nie gawarit tongue ale posłuchać lubię:)

To właśnie muzyka powinna łączyć narody, pomimo konfliktów politycznych czy historycznych smile W takich chwilach odzywa się słowiańska dusza big_smile

Ona lubi też rosyjskie disco big_smile Nie wiem czy byś zdzierżył big_smile

1,122

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Takie jak to rozumiem: tongue

https://www.youtube.com/watch?v=UjB8rThjVqg

To jednak wolę poprzednie smile

1,123

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
bagienni_k napisał/a:

Takie jak to rozumiem: tongue

https://www.youtube.com/watch?v=UjB8rThjVqg

To jednak wolę poprzednie smile

To by się jej chyba spodobało big_smile Ja mogę oglądać bez muzyki big_smile

1,124 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-15 21:48:21)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Masz rację, choreografia znacznie lepsza big_smile Zawsze można rozpatrzeć pod innym kątem..

Jest tego więcej wink

1,125

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Pasławku zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam. Jakos tak staro tongue  Rzeczywistosc okazała się miłym zaskoczeniem. Przystojna bestia big_smile
Adelo wyglądasz bardzo dziewczęco i masz coś takiego ciepłego a zarazem figlarnego w oczach smile

1,126

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Bestia ze stolicy tongue

1,127

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Coś nam panie poznikały. Pewnie jest kolejka do toalety big_smile

1,128

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Zemdlały wszystkie równocześnie na widok pasławka big_smile

1,129

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Misinx  tobie chyba tylko te dziewczyny w całym tym kawałku się podobaja?

1,130

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Przyciągają uwagę, nie da się ukryć smile A poprzednie się z kolei fajnie słucha bez patrzenia na filmik, choć można się języka poduczyć smile

1,131

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ja Paslawka już widziałam i nie mam w zwyczaju człowieka oceniać jak konia na targu. Pasłaku jesteś szczupły czy masz brzuchola?

1,132

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ajko napisał/a:

Misinx  tobie chyba tylko te dziewczyny w całym tym kawałku się podobaja?

Przyznaję się, że jestem wzrokowcem big_smile

1,133

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ajko napisał/a:

Ja Paslawka już widziałam i nie mam w zwyczaju człowieka oceniać jak konia na targu. Pasłaku jesteś szczupły czy masz brzuchola?

chudy nawet jak wiele lat temu rzuciłem palenie to nie utyłem a było to w okolicach magicznej 30 albo już po jej przekroczeniu - geny
faceci w mojej rodzinie nie są brzuchaczami.

Dziękuje za komplementy Bagiennikowi również smile

1,134 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-15 22:51:22)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

To tez wam się pokażę w wersji domowej lol. Jestem przystojna? lol

https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3cnhmoYVAueRcTz9ficCwUYpAssjQPO1gvVWvA8zzuTYBDKspsAuJmpPcxnJ2HbvWFXG8GNd6ottK_TkQfdQhkpoh2EdgDQ_MZweY0Aj8THGe-41hGiw3Rm0AAly2rRxfbcDF7DbGYFMBnPKOW-q8h1QA=w342-h608-no?authuser=0

1,135

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ajko, zabójczo smile

A tak na poważnie, to niezła stylówa smile

1,136

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ajko napisał/a:

To tez wam się pokażę w wersji domowej lol. Jestem przystojna? lol

https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3cnhmoYVAueRcTz9ficCwUYpAssjQPO1gvVWvA8zzuTYBDKspsAuJmpPcxnJ2HbvWFXG8GNd6ottK_TkQfdQhkpoh2EdgDQ_MZweY0Aj8THGe-41hGiw3Rm0AAly2rRxfbcDF7DbGYFMBnPKOW-q8h1QA=w342-h608-no?authuser=0


Przystojna i postawna nawet ,młódka z Ciebie jest Ajko smile

1,137 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-15 23:02:44)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
bagienni_k napisał/a:

Ajko, zabójczo smile

A tak na poważnie, to niezła stylówa smile

Wygoda  najważniejsza, nic nie może sie wrzynać

paslawek napisał/a:

Przystojna i postawna nawet ,młódka z Ciebie jest Ajko smile

To kryzys wieku średniego, trzeba sie odmładzać.

1,138

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Hahah..no myślałam że bardziej spokojna smile

1,139

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ajko napisał/a:

To tez wam się pokażę w wersji domowej lol. Jestem przystojna? lol

https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3cnhmoYVAueRcTz9ficCwUYpAssjQPO1gvVWvA8zzuTYBDKspsAuJmpPcxnJ2HbvWFXG8GNd6ottK_TkQfdQhkpoh2EdgDQ_MZweY0Aj8THGe-41hGiw3Rm0AAly2rRxfbcDF7DbGYFMBnPKOW-q8h1QA=w342-h608-no?authuser=0

Niczym moja córka w stylówie na deskę smile

1,140 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-15 23:16:08)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Niczym moja córka w stylówie na deskę smile

Opisz stylówę na deskę. Zaciekawiłaś mnie.

1,141

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ajko napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Niczym moja córka w stylówie na deskę smile

Opisz stylówę na deskę. Zaciekawiłaś mnie.

No luźne portki, bluza z kapturem wielgachna i czapka. Tylko buty inne. Chociaż dziś przymierzała się do deski w piżamie w puchatki.

1,142 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-15 23:56:27)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ajko, jeśli jesteś ciekawa przygody, to wreszcie ją wypociłam na drugim maglu smile


A mnie się dopiero teraz, w miarę upływu czasu uruchamia całe spektrum emocji.
Koło południa zebrało mi się na użalanie nad sobą. Że ten cały Pepek gdyby był trzeźwy, to pewnie nawet by na mnie nie spojrzał. Ma potencjał, trzeba przyznać. I aparycję, i zdolności, i jeszcze parę innych zalet. A ja co? Niemajętna, niepiękna, niezdrowa, nie jakaś tam spektakularna. Bibliotekarka z prowincji hmm Poczułam się taka... unieważniona.
Wiem, że to głupie, podważam tę historię, jak pisała Symbi, ale oj... Odezwała się ta dawna niedowartościowana dziewczyna.
Nie pozwolę, żeby ta dziewczyna o mnie decydowała ale czasem się odzywa, oj odzywa sad

1,143 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-16 00:01:33)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ależ wiem, Bagiennik, że nie warto. Przytuliłam ją (bo podobno tak lepiej niż ganić i opieprzać) i powiedzialam, że to nieprawda, ale ona nie do końca mi wierzy.
wink

O, proszę, odpowiedziałam Ci w edytowanym dublu smile

1,144

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Piegusku, żęby tylko nie odzywała się za często, albo najlepiej w ogóle smile Nie warto! smile

1,145 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-01-16 00:09:10)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Sorki, ze się i tutaj wbijam, ale musiałam big_smile ajko, az śmiać sie zaczęłam jak Twoja fotkę zobaczyłam, ale, ze pozytywnie big_smile paslawka juz widziałam, jak dla mnie groźnie wyglądasz, bałabym sie Ciebie big_smile no fakt, więcej osób już tutaj sie pokazała, na awatarach zwłaszcza wink adelko, jesteś naprawdę ładna i młodo wyglądasz, nigdy nie dalabym Ci tylu lat smile no lucyfera chętnie bym zobaczyła, ale bez zgody autora nie można wstawiać zdjęć. Jeszcze jestem ciekawa jak rossanka wygląda, bardzo i mój też, kiedyś powiedział, ze jak rossanka wstawi zdjęcie to mam mu koniecznie na dysku zapisać big_smile big_smile

Edit: rozumiem Cię Piegusku, czasami też tak mam i w porównaniu do mojego wilka czuje się gorsza, pod wieloma względami, dlatego nie chciałam nawiązywać z nim bliższej relacji, on lepiej wykształcony, mądrzejszy, ma wieksza wiedzę ode mnie, lepsza prace itd, starsza, no bez sensu big_smile ale mamy Piegusku inne zalety, skoro tak się spodobalysmy, ja mojemu, Ty temu twojemu i nie ma co wpadać w kompleksy big_smile zaznacze, ze mój nigdy nie dal mi odczuc ze jestem gorsza, nie, to moje myślenie i moje kompleksy

1,146 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-16 00:04:08)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Piegowata'76 napisał/a:

A mnie się dopiero teraz, w miarę upływu czasu uruchamia całe spektrum emocji.
Koło południa zebrało mi się na użalanie nad sobą. Że ten cały Pepek gdyby był trzeźwy, to pewnie nawet by na mnie nie spojrzał. Ma potencjał, trzeba przyznać. I aparycję, i zdolności, i jeszcze parę innych zalet. A ja co? Niemajętna, niepiękna, niezdrowa, nie jakaś tam spektakularna. Bibliotekarka z prowincji hmm Poczułam się taka... unieważniona.
Wiem, że to głupie, podważam tę historię, jak pisała Symbi, ale oj... Odezwała się ta dawna niedowartościowana dziewczyna.
Nie pozwolę, żeby ta dziewczyna o mnie decydowała ale czasem się odzywa, oj odzywa sad

Że co?? Masz zdolności tworzenia równoległych rzeczywistosci? Wymyśliłaś sobie ,że jakby cośtam, to cośtam. I z tego powodu teraz Ci smutno. Spojrzał na Ciebie, i patrzy dalej, nawet jak jest trzeźwy. "Bibliotekarka z prowincji"- też cos! Dodaj jeszcze, że masz szkorbut i straciłaś dwa przednie zęby.

LODY-
Wbijaj, kiedy chcesz. Chyba wiesz.

1,147 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-16 00:50:51)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No, z zębami wesoło nie jest, Sjogren też je bardzo niszczy sad

Miło Cię zobaczyć, Adelo, na zdjęciu.
Jak ja dawno nie byłam na łyżwach. Trzeba ten błąd naprawić. To dobre lekarstwo na złośliwe podszepty wewnętrznych krytyków, pragnących zepsuć mi nastrój.

Z Ajko, to chyba niezła aparatka smile
Choć myśląc o niej zwykle "widzę" ją w tej białej, sukience, która urzekła mnie elegancką prostotą.

1,148 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-16 00:42:56)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
lody miętowe napisał/a:

Sorki, ze się i tutaj wbijam, ale musiałam big_smile ajko, az śmiać sie zaczęłam jak Twoja fotkę zobaczyłam, ale, ze pozytywnie big_smile paslawka juz widziałam, jak dla mnie groźnie wyglądasz, bałabym sie Ciebie big_smile no fakt, więcej osób już tutaj sie pokazała, na awatarach zwłaszcza wink adelko, jesteś naprawdę ładna i młodo wyglądasz, nigdy nie dalabym Ci tylu lat smile no lucyfera chętnie bym zobaczyła, ale bez zgody autora nie można wstawiać zdjęć. Jeszcze jestem ciekawa jak rossanka wygląda, bardzo i mój też, kiedyś powiedział, ze jak rossanka wstawi zdjęcie to mam mu koniecznie na dysku zapisać big_smile big_smile

Rossanka i Ela się cykają smile

Mnie byś się przestraszyła ? - akurat big_smile

1,149 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-16 00:10:39)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Dobrze, że nie wstawiłem swojego zdjęcia tutaj smile, bo dopiero byłoby przerażenie tongue A na fb wygląda to nieco łagodniej, bo więcej mam fotek "nie swoich", tylko czegoś bardziej fotogenicznego smile

1,150 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-01-16 00:16:56)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Groźnie wyglądasz na tym zdjęciu, bałabym się paslawku big_smile

Edit: bagiennik nie przesadzaj, normalnie wyglądasz, Ciebie bym się nie bała big_smile
Zapomniałam o Eli big_smile zdecydowanie wink zawsze sobie Ele wyobrażałam jako blondynkę, nie wiem dlaczego, a kiedyś pisała, ze jest wysoką, zgrabna brunetką big_smile także tak, jestem również ciekawa wink

1,151 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-16 00:37:33)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Piegowata'76 napisał/a:

Ajko, jeśli jesteś ciekawa przygody, to wreszcie ją wypociłam na drugim maglu smile


A mnie się dopiero teraz, w miarę upływu czasu uruchamia całe spektrum emocji.
Koło południa zebrało mi się na użalanie nad sobą. Że ten cały Pepek gdyby był trzeźwy, to pewnie nawet by na mnie nie spojrzał. Ma potencjał, trzeba przyznać. I aparycję, i zdolności, i jeszcze parę innych zalet. A ja co? Niemajętna, niepiękna, niezdrowa, nie jakaś tam spektakularna. Bibliotekarka z prowincji hmm Poczułam się taka... unieważniona.
Wiem, że to głupie, podważam tę historię, jak pisała Symbi, ale oj... Odezwała się ta dawna niedowartościowana dziewczyna.
Nie pozwolę, żeby ta dziewczyna o mnie decydowała ale czasem się odzywa, oj odzywa sad

Ale złudzenia, rzeczywiście historia jak z księżyca opadnięta,to ja Ci powiem że jesteś w błędzie Piegus jak wiele wiele osób ,nawet jak Pepe zaprzestał pić to żeby wytrzeźwił i zdrowiał trwale potrzeba minimum 4 lat,na terapii i jednocześnie jeszcze lepiej  też w AA 
i to żadne moje wymysły ,samo niepicie to początek początku, euforia po odstawieniu jeżeli wystąpi, kończy się po mniej więcej 3 miesiącach potem jest totalna pustka i zjazd ,bez terapii abstynencja bywa straszną  mordęgą u większości alkoholików jeżeli nie znajdą duchowego wsparcia i nie przyznają zaakceptują bezsilności wobec alko, bo człowiek dalej jest chory tylko nie pije, to co sobie wkręcasz to tylko i wyłącznie wyobrażenia o nie piciu ,to nie takie proste, nie wrócić, nie mieć nawrotów i depresji alkoholowej, w ciągu roku 70% osób po stacjonarnej 6 tygodniowej psychoterapii wraca do picia ,a jeżeli wydaje ci się że życie z alkoholikiem nawet trzeźwiejącym jest usłane różami to grubo się mylisz na początku jest mega trudno wytrzymać i mieć cierpliwość dla takiego osobnika,widywałaś Pepe tak naprawdę od święta między piciem i jak czasem napatoczył się nawalony do ciebie nie znasz go wcale i jego chorowania na co dzień ,alkohol nie jest przyczyną alkoholizmu przede wszystkim.
Ładna buźka Pepe to za mało, od groma pracy przed nim jeżeli ma motywację i chce nie pić dla siebie,a nie  dla Nowej czy kogokolwiek.Jak masz czas Pigus to sobie idź na mityng otwarty AA posłuchasz takich ancymonów jak Pepe i ja .
Po co sobie dowalasz za co ?

lody miętowe napisał/a:

Groźnie wyglądasz na tym zdjęciu, bałabym się paslawku big_smile

A już wiem smile na razie innych fotek nie będzie big_smile

1,152 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-16 00:38:04)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Wiem, Paslawek, wiem.
Rozum wie, ale serce czasami świruje.
Dam radę, jutro czeka mnie sporo wrażeń i zajęć. Jeszcze syn do fryzjera chce. Stary koń, a zawsze mamusia musi towarzyszyć smile

Mocno pracowałam nad tym, żeby przestać sobie dowalać, ale czasem to się jeszcze odzywa.

1,153 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-01-16 00:46:45)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ja się nie cykam smile Ale i tak go nie zobaczycie  tutaj big_smile
Tak Paslawek budzi postach ale jak dla mnie każdy obcy chłop po 40 budzi postrach  zanim go oswoję sobie więc na portale randkowe radzę  wam nie wstawiać zdjęć  big_smile

Ech Piegowata  uśmiałam się od tych Twoich absurdów  big_smile przecież widać  że on na Ciebie leci nie z braku laku.
Ale niestety Paslawek to potrafi zniechęcić  do wszystkich ancymonów ostro.
Ale jakoś  Twoja żona nie uciekła.

1,154

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Jak nie tutaj to gdzie Elu? big_smile może mail albo cus wink wiem, straszna się robię big_smile

1,155

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
lody miętowe napisał/a:

Jak nie tutaj to gdzie Elu? big_smile może mail albo cus wink wiem, straszna się robię big_smile

nie straszna tylko chciwa smile

1,156

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ciekawość to pierwszy stopień  do piekła ale tylko pierwszy  trzeba jeszcze ostro orać na forum .:)

1,157

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Co to to nie paslawku, chciwa nie jestem w ogóle, ale ciekawska czasami tak big_smile

1,158

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
lody miętowe napisał/a:

Co to to nie paslawku, chciwa nie jestem w ogóle, ale ciekawska czasami tak big_smile

na fotki chciwa znaczy ciekawska smile

1,159

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ela210 napisał/a:

Ja się nie cykam smile Ale i tak go nie zobaczycie  tutaj big_smile
Tak Paslawek budzi postach ale jak dla mnie każdy obcy chłop po 40 budzi postrach  zanim go oswoję sobie więc na portale randkowe radzę  wam nie wstawiać zdjęć  big_smile

Ech Piegowata  uśmiałam się od tych Twoich absurdów  big_smile przecież widać  że on na Ciebie leci nie z braku laku.
Ale niestety Paslawek to potrafi zniechęcić  do wszystkich ancymonów ostro.
Ale jakoś  Twoja żona nie uciekła.

Jak się poznaliśmy to byłem już chyba z 5-6 lat po odstawieniu,więc żona przyszła na gotowe jakby smile ale wcześniej żadna i ja z żadną kobietą nie wytrzymałem roku czasu w związku,romans z mężatką też zaliczyłem gdzieś z rok jak nie piłem,a ile różnych numerów,projektów, dziwnych interesów odlotów było po drodze itp to inna historia nosi człowieka nosi i ciągnie do problemów.Specjalnie oryginalny i wyjątkowy w tym nie byłem i nie jest tak że zniechęcam Piegusa tylko pisze jak często bywa z ancymonami .Ancymona może oczywiście ciągnąc do Piegusa bo to człek z krwi i kości ,tylko żeby się nadawał do związku potrzebuje nieco prze trzeźwieć inna sprawa jak jest się w małżeństwie i zaprzestaje ,ale toteż inne historie .Wiem że to tak romantycznie brzmi on przestał pić dla mnie ,albo ja przestałem pić z miłości do niej życie jest trochę inne choć da się wytrzymać i przeżyć je spokojnie ,początki jednak są nie łatwe dla otoczenia również. 
z resztą po paru latach z żoną w związku też mieliśmy kryzysy normalka.Zapewniam was że posiadam swoje ukochane wady a to co bywało
chorobowymi mechanizmami czasem czai się z tyłu głowy jak tylko przestaje dbać o siebie, pewne zachowania wracają co prawda teraz bardzo powoli doświadczenie pomaga i wiek staż osiągnięta równowaga którą trudniej zakłócić ale zdrowych 100% to ja nie znam.

1,160 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-16 11:06:44)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Paslawku, czytałam o kobietach, które mówiły: "Wolałam, kiedy pił".

Nie wiem, czy mając szansę na powrót relacji, nie miałabym obaw, że wszystko wróci. Teraz na pewno, a kto wie, czy i nie po wyleczeniu.
Nawet jak z nim byłam, pomimo całej fajności, miewałam huśtawki nastrojów i dużo wątpliwości. Cieszyłam się tym, co mam, a jednak wciąż była ta czujność: "On nie jest pewny, na niego trzeba uważać". Kto wie, czy nie byłoby tak nawet po jego wytrzeźwieniu. Po co to mnie i jemu?
Fajnie napisałeś: "czasem czai się z tyłu głowy jak się przestaje dbać o siebie". Uważam, że to dotyczy nie tylko picia, ale nawet np. mojego wczorajszego dowalania sobie.
Czasem podpytuję Pepka o terapię, czasem sam mi coś powie. Ciekawe było to o "miodowym miesiącu" - że teraz gdy chodzi trzeźwy wszyscy go chwalą, cieszą się razem z nim, a wyzwaniem będzie proza życia, która nieuchronnie nadejdzie.

Przeżyję swoje nostalgie. Bo to pierwszy raz w życiu?

Właśnie sobie uświadomiłam, że śniła mi się jakaś scena z pięknymi dorodnymi półlitrówkami. Szczegółów nie pamiętam, ale jakoś tak to było, że wszyscy są przekonani, że Pepek nie pije, oj jak to fajnie, a ja go gdzieś widzę z tymi butelkami - takiiiimi wielkimi, bo w pewnym momencie zaczęłam je widzieć tak intensywnie, że wypełniły mi cały "kadr".
Noszszsz, kurczę...
Żeby mi się flaszki śniły to już naprawdę szczyt wszystkiego big_smile

1,161 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-16 11:08:18)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Heheee, Miętus - nawet nie wiesz, jak bardzo podoba mi się okreslenie "normalny/normalnie" big_smile W wielu wypadkach to słowo najbardziej pasuje do mojego życia i jakoś wolę tego nie zmieniać, ani w jedną, ani w drugą stronę smile Uff smile

Póki co, to chyba tylko  Ela pozostaje incognito smile

Piegusku, oj czego my się tutaj jeszcze dowiemy.. smile Fajnie się Ciebie czyta smile

1,162 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-01-16 11:12:15)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No właśnie.  Zaznaczylam gwiazdką kiedys  że nie wiem jak to jest z nalogowcami.
Może wydaje mi się można wszystko zawsze ogarnąć i że nic mnie nie pogrąży.
Więc jak tak to pewnie trzeba pójść dalej.
Z tym że ja nie dałabym rady przyjaźnić się z byłymi jak robią  to niektóre kobiety.
Bo dla mnie w Przyjażni nie ma miejsca na jakikolwiek zawód.
To jest najwyższą formą zaufania między ludźmi. Jak dla mnie.
Kochankowie nie zawsze przyjaciółmi  są.
Może mogą być post factum jeżeli nie było zawiedzenia zaufania  niepewnośći przede wszystkim gdy nie ma żadnego pociągu seksualnego .A to już chyba najtrudniejsze.

1,163 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-16 11:23:18)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Piegowata'76 napisał/a:

Paslawku, czytałam o kobietach, które mówiły: "Wolałam, kiedy pił".

Nie wiem, czy mając szansę na powrót relacji, nie miałabym obaw, że wszystko wróci. Teraz na pewno, a kto wie, czy i nie po wyleczeniu.
Nawet jak z nim byłam, pomimo całej fajności, miewałam huśtawki nastrojów i dużo wątpliwości. Cieszyłam się tym, co mam, a jednak wciąż była ta czujność: "On nie jest pewny, na niego trzeba uważać". Kto wie, czy nie byłoby tak nawet po jego wytrzeźwieniu. Po co to mnie i jemu?
Fajnie napisałeś: "czasem czai się z tyłu głowy jak się przestaje dbać o siebie". Uważam, że to dotyczy nie tylko picia, ale nawet np. mojego wczorajszego dowalania sobie.
Czasem podpytuję Pepka o terapię, czasem sam mi coś powie. Ciekawe było to o "miodowym miesiącu" - że teraz gdy chodzi trzeźwy wszyscy go chwalą, cieszą się razem z nim, a wyzwaniem będzie proza życia, która nieuchronnie nadejdzie.

Przeżyję swoje nostalgie. Bo to pierwszy raz w życiu?

Właśnie sobie uświadomiłam, że śniła mi się jakaś scena z pięknymi dorodnymi półlitrówkami. Szczegółów nie pamiętam, ale jakoś tak to było, że wszyscy są przekonani, że Pepek nie pije, oj jak to fajnie, a ja go gdzieś widzę z tymi butelkami - takiiiimi wielkimi, bo w pewnym momencie zaczęłam je widzieć tak intensywnie, że wypełniły mi cały "kadr".
Noszszsz, kurczę...
Żeby mi się flaszki śniły to już naprawdę szczyt wszystkiego big_smile

W tym wszystkim najmniej chodzi o picie obsesja mniej więcej odchodzi po roku ,chodzi o te nieszczęsne emocje przede wszystkim i o docieranie do źródeł czyli głębokich przekonań ,w podświadomości  siedzi ich całe mnóstwo, ucieczki, różne zwody, akrobacje z tym związane etc to powoduje problemy ze sobą rożnego rodzaju.
Pozostaje trzymać kciuki za Pepe ,nie jest ani lepszy ani gorszy od innych teraz ma już bardziej świadomy wybór za który tylko on jest odpowiedzialny.
Ja czasem przeginam z tą  martyrologią trzeźwienia jak się przejdzie pierwszą fazą robi się ciekawiej życie staje się fascynującą przygodą ,ale początki u mnie i wielu moich przyjaciół są tak bardzo do siebie  podobne,że szok teraz jako "zmęczeni bohaterowie" śmiejemy się czasem z naszych pomysłów na życie w pierwszych latach .Czasem nowicjusze po mityngu pytają czy powiedzieli coś głupiego bo się śmialiśmy ,odpowiedź jest jedna nie z Ciebie się śmialiśmy tylko z siebie smile
Pomysły z dwiema paniami do wachlowania PP gazetą to też stary numer ,nie za bardzo dawaj się wciągać ,daj mu ulotką AA z adresami spotkań i wygoń na mityng po prostu .

1,164 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-16 12:05:08)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Trudno pewne rzeczy oddać słowami, nie zawsze mi się to udaje.
Do Pepka mam i dystans, i sentyment jednocześnie. Mocno mnie trzyma w miejscu przeświadczenie, że nie chcę związku, ale jakieś lepsze uczucia też zostały. Też mi się wydawało, że honor, ambicja i takie tam nie powinny mi pozwalać na utrzymywanie tej relacji. Zresztą bardziej pozwoliłam na utrzymywanie niż utrzymywałam. Teraz już czuję, że mogę sobie pozwolić na zwrócenie się do niego od czasu do czasu jak z tym bojlerem, bardzo sobie taką pomoc cenię, przecież ja się na bojlerach nie znam. Mam chwilami jakieś tęsknoty, ale to uważam za dość normalne.
Gdyby nie zabiegał o kontakt, nic bym z tym nie robiła. Był moment, że poważnie zbierałam siły na radykalne cięcia, a tymczasem - on znormalniał w swoich zachowaniach. I czuję, że  taką kawowo-pogawędkowo-bojlerową relację akceptuję, nawet lubię, nie przeszkadza mi. A że mnie czasami żal ukłuje? Nie aż tak, żeby się do siebie nie odzywać.

Jemu o żalach nie mówię, raz tylko powiedziałam, dodając: trudno, takie życie, ja decyzję podjęłam.
Zapytałam też dlaczego z nią zaczął się leczyć, a gdy ja o tym wspominałam, miał to w nosie. Dwa razy zapytałam i dwa razy usłyszałam: "Nie wiem". Widziałam, że to "nie wiem" nie oznacza "odczep sie", on naprawdę nie umie mi na to pytanie odpowiedzieć.
Ten drugi raz był wczoraj. Wziął mnie taki żal (nie pokazałam po sobie, ale chyba nie udało mi się zupełnie ukryć), że mu powiedziałam to, co Wam: że czuję się "unieważniona", zapytałam retorycznie: "to jakieś jaja były?" (że byliśmy razem). Nic nie odpowiedział.

Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego wciąż jestem z nim w relacji, ale jakoś w sumie jest mi z tym o.k. Mimo tych ukłuć.
Może (bardzo być może) o to chodzi, że skoro do mnie przychodzi, odzywa się, to nie czuję się unieważniona do końca. I jakoś lżej.

1,165

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Śnieg się nie lepi. Naszykowałam oczy, nos, krawat. Skończyło się spacerem.

1,166

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Najlepszy śnieg na bałwana czy lepienie śnieżek to taki lekko topniejący, mokry.. smile pamiętam,że zawsze się dziwiłem jako dziecko, czemu w trakcie mrozów nie chciało się lepić..
Dopiero jak przychodziło lekkie ocieplenie, to można było się wyszaleć smile

1,167

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Piegowata'76 napisał/a:

Trudno pewne rzeczy oddać słowami, nie zawsze mi się to udaje.
Do Pepka mam i dystans, i sentyment jednocześnie. Mocno mnie trzyma w miejscu przeświadczenie, że nie chcę związku, ale jakieś lepsze uczucia też zostały. Też mi się wydawało, że honor, ambicja i takie tam nie powinny mi pozwalać na utrzymywanie tej relacji. Zresztą bardziej pozwoliłam na utrzymywanie niż utrzymywałam. Teraz już czuję, że mogę sobie pozwolić na zwrócenie się do niego od czasu do czasu jak z tym bojlerem, bardzo sobie taką pomoc cenię, przecież ja się na bojlerach nie znam. Mam chwilami jakieś tęsknoty, ale to uważam za dość normalne.
Gdyby nie zabiegał o kontakt, nic bym z tym nie robiła. Był moment, że poważnie zbierałam siły na radykalne cięcia, a tymczasem - on znormalniał w swoich zachowaniach. I czuję, że  taką kawowo-pogawędkowo-bojlerową relację akceptuję, nawet lubię, nie przeszkadza mi. A że mnie czasami żal ukłuje? Nie aż tak, żeby się do siebie nie odzywać.

Jemu o żalach nie mówię, raz tylko powiedziałam, dodając: trudno, takie życie, ja decyzję podjęłam.
Zapytałam też dlaczego z nią zaczął się leczyć, a gdy ja o tym wspominałam, miał to w nosie. Dwa razy zapytałam i dwa razy usłyszałam: "Nie wiem". Widziałam, że to "nie wiem" nie oznacza "odczep sie", on naprawdę nie umie mi na to pytanie odpowiedzieć.
Ten drugi raz był wczoraj. Wziął mnie taki żal (nie pokazałam po sobie, ale chyba nie udało mi się zupełnie ukryć), że mu powiedziałam to, co Wam: że czuję się "unieważniona", zapytałam retorycznie: "to jakieś jaja były?" (że byliśmy razem). Nic nie odpowiedział.




Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego wciąż jestem z nim w relacji, ale jakoś w sumie jest mi z tym o.k. Mimo tych ukłuć.
Może (bardzo być może) o to chodzi, że skoro do mnie przychodzi, odzywa się, to nie czuję się unieważniona do końca. I jakoś lżej.

Wiem, o czym piszesz. Unieważnienie. To jest wtedy, gdy człowiek zupełnie znika z Twojego życia. Na własne życzenie. Tak jest u mnie. Facet zniknął, nie zawraca mi głowy, nie pisze.. ale świadomosć, że dopiero dbał, żeby mi raczki nie marzły a teraz ma w nosie, czy żyję, albo na przykład nie choruję- trudno się z tym pogodzić. "Co to było ? Jaja?".
Oczywistościa jest, że jakby się odzywał, byłoby mi trudniej. Pomimo, że mnie tak potraktował. Dobrze, że tak robi, wie doskonale, że cierpiałam i na piwo nie pójdziemy.Ja jednak z tym "unieważnieniem' muszę sobie poradzić, no co zrobić. To taka sytuacja, gdzie doskonale widać dwa końce jednego kija.
A w dodatku sniło mi się dziś- chyba pod wpływem Twoich opowieści o pepku, że M przyszedł tak własnie jakos towarzysko. Pytam się " jak tam Funia ( kotek), na co on mówi " no wiesz.. właśnie gdzieś zniknęła...". Z taka głupią miną. A ja Funię od kocięcia wychowałam! Po moich kątach ja ganiałam i leczyłam chore oczko miesiacami.

BAGIENNIKU
Przecudne masz te zdjęcia na Fb. Prawdziwy pasjonat i dobry fotograf. A wygląd masz takiego "dobrego misia". A profilowe takie "ciasteczkowe."

1,168 Ostatnio edytowany przez Syl (2021-01-16 15:33:36)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Adelo, w pierwszej chwili myślałam, że na zdjęciu jest Twoja córka. Zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam, to znaczy nie spodziewałam się, że taka piękna jesteś smile Tym bardziej nie rozumiem decyzji Twojego byłego faceta. Szybko dojdziesz do siebie i z taką aparycją znajdziesz bardziej wartościowego partnera wink
Na pewno nie wolno Ci się zadręczać, że czegoś Ci brakuje. To byłemu zabrakło rozumu i chyba dobrego wzroku.

Niektórzy ludzie muszą od nas odejść, żeby zrobić miejsce dla kogoś lepszego dla nas, myślę, że tak jest u Ciebie smile Tak ładnym kobietom faceci nie pozwalają zbyt długo żyć w pojedynkę wink

I może nie rań siebie wspominaniem miłych chwil z nim, w obliczu tego, co się stało, na ten moment te chwile nie mają żadnej wartości. Czasem sentyment trzeba odrzucić smile

1,169

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Syl
Dziękuję za miłe słowa. Przyjemnie to czytać, nie ukrywam. Czas po mału robi swoje, ale jest dla mnie dość łaskawy.

1,170

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Oj, nie wiem, czy traktować to jako komplement tongue

"dobry miś" z ust kobiety może być odbierany różnie...ale w moim przypadku jak najbardziej pozytywnie smile Dlatego choć na jednym trzeba wyglądać poważnie tongue

Posty [ 1,106 do 1,170 z 5,918 ]

Strony Poprzednia 1 16 17 18 19 20 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024