Misinx napisał/a:adela 07 napisał/a:W Łodzi jest czynne lodowisko w Manufakturze.
To wersja romantyczna.
Chętnie bym poszła na łyżwy.
Obok stoi beczka z "Grzańcem galicyjskim".
Na randkę idealnie.
Ja nie umiem jeździć na łyźwach 
Cholera, młody idzie zaraz na imprezę jakąś z ludźmi z roku. A ja nie mam żadnego pomysłu na wieczór. Jakby chociaż jakiś film radziecki puścili w telewizji...
Tu by się przydało z jakąś fajną dziewoją pójść na łyżwy, która by cię instruowała i trzymała za rękę
. Jak
Netflixa sobie zapuść, albo są inne strony. Nie wiem w czym gustujesz.
Co to gadania na randkach uważam, ze trzeba być sobą i gadać byle co. To co w twoim stylu, by miał szansę trafić swój na swojego. A nie ludzie udają i potem się męczą ze sobą bo się źle dobrali. Poza tym jak ktoś sie nudzi z nami na randce, znaczy, że nie dla nas. Prosta sprawa. Gadać o wszystkim, o zepsutym bojlerze, o żarciu, o filmach, o polityce (jak się lubi), o jakiś śmiesznych wydarzeniach w ich życiu, o grach, o wycieczkach, nawet o pogodzie, o starsi o chorobach (taki troche niby żart). Za dużo spinania w tym wszystkim, jak cos ma wyjść to wyjdzie, jak nie to nie .
Ja mam mieszane uczucia czy wstawiać info , że jesteś w trakcie rozwodu, co to kogo obchodzi? Jak w końcu będzie jakaś zainteresowana, którą ty jesteś zainteresowany to wtedy byś powiedział. Przecież ty wiesz, że nie jesteś dziadem, który chce oszukiwać naiwne kobity.