Kiedy dojrzewaja panowie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Strony Poprzednia 1 11 12 13 14 15 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 781 do 845 z 5,918 ]

781

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ćmaazjatycka napisał/a:

Kawa wypita?

A czy spory taras nie załatwiłby sprawy kontaktu z naturą i wolniscią?
Mnie wzdryga na myśl o grzebaniu w ziemi.

Misinx ja mam taką kulę, sztuczny las nie wiem jak to się nazywa. 3 razy w roku to podlewasz.

Mnie wzdryga tak na myśl o zbieraniu kup po psie big_smile W sumie, gdyby nie to, to chyba bym sobie małego psa sprawił.

Takie kule z lasem mi się podobają bardzo. Tylko te duże są dość drogie, ale sobie chyba taką mniejszą kupię.

Zobacz podobne tematy :

782

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

E tam, albo chcesz psa, albo nie. Przyzwyczaisz się. Zajrzyj na stronę schroniska. Zbieranie kupy to nic takiego, a wzamian masz bezwarunkową miłość. smile

783

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

E tam, albo chcesz psa, albo nie. Przyzwyczaisz się. Zajrzyj na stronę schroniska. Zbieranie kupy to nic takiego, a wzamian masz bezwarunkową miłość. smile

Dlatego nie mówię nie smile

784

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

E tam, albo chcesz psa, albo nie. Przyzwyczaisz się. Zajrzyj na stronę schroniska. Zbieranie kupy to nic takiego, a wzamian masz bezwarunkową miłość. smile

Dlatego nie mówię nie smile

Emmm dobrze się zastanów, to mowię ja smile wlaścicielka 18 letniego kundelka ze schroniska. Parę lat wstecz był ze mną też kaukaz i kot znajda - cała logistyka była dostosowana pod zwierzaki.

A jak planujesz randki w połowie Polski to bedziesz musiał jeździć z psem.

785

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Właśnie przeczytałam fajną myśl, w kontekście związkowym ( chociaż ma szersze zastosowanie). Mianowicie: " Raz jest się gołębiem, a raz pomnikiem".

Bywaliście gołębiami?

786

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Bywałam i gołębiem, i pomnikiem. Uwzględniając oczywiscie wszystkie miłostki i związki.

787 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-10 12:48:34)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ja raz byłam, chociaż znajomość nie była jeszcze bardzo zaawansowana. Po prostu nie zaiskrzyło. Z mojej strony.Po trzech czy czterech spotkaniach wiedziałam,że facet mnie zupełnie nie pociąga. Zdążyliśmy poprzebywać sam na sam oraz w szerszym gronie. Poza tym on zapytał "a co to ta chemia", także chyba niewiele rozumiał. A tak to, niestety jestem pomnikiem z warstwa tego... no...

I była to jedyna "randka", gdzie umówiłam sie z niezmajomym facetem w celu randkowania. Brat cioteczny mojej koleżanki, ona mnie namówiła trochę, bo zwierzyłam się , że chyba już jestem gotowa otworzyć się na nowe znajomości.

788

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Adelo, nie pozwól, żeby cudze guano Cię definiowało.

789

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Symbi napisał/a:

Adelo, nie pozwól, żeby cudze guano Cię definiowało.

Czuję, że po mału odpada.

790

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Może trzeba wziąc porządną szczotę ryżową i wyszorować?
Zreszta - na wszystko przyjdzie odpowiednia pora.
Ja zbierałam się jako pomnik przez kilka lat. Potem kilka razy strzelilam guanem bez zastanowienia. W nosie mam, czy drugą stronę bolało. Pewnie nie, bo nie były to związki wieloletnie. W sumie stwierdzam, że jak poprawiły sie finanse, to i guano straciło na znaczeniu.

791

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Symbi napisał/a:

Może trzeba wziąc porządną szczotę ryżową i wyszorować?
Zreszta - na wszystko przyjdzie odpowiednia pora.
Ja zbierałam się jako pomnik przez kilka lat. Potem kilka razy strzelilam guanem bez zastanowienia. W nosie mam, czy drugą stronę bolało. Pewnie nie, bo nie były to związki wieloletnie. W sumie stwierdzam, że jak poprawiły sie finanse, to i guano straciło na znaczeniu.

Napewno jest to jakaś rekompensata. smile. Ja na razie pocieszenia nie dostałam. Wszystko jest, jak było, tylko on zniknął burząc i tak kruchą samoocenę. No, może jakby się tak zastanowić, to zyskałam więcej wiedzy o sobie... no i że tu jestem i piszę, to tez jakiś progress.

792

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Nie myślałam o tym nigdy w ramach rekompensaty. Raczej ponownych porażek. Mojego bm żadna karma nie dopadła, jest nadal w związku z kobietą, dla której mnie opuścił, wprawdzie się z nią nie ożenił, ale mają dziecko. Jedyne co się zmieniło, to jest to, że wiem teraz, że umiem sobie bez mężczyzny poradzić doskonale, nie straszna mi wymiana oleju w kosiarce czy samochodzie.

793

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Pisząc "rekompensata" nie miałam na myśli ranienia innych ludzi, tylko poprawę finansów. To jednak daje pozytywnego kopa.

794 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-10 14:16:32)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Moja biografia związkowa jest nietypowa. Bardzo długo byłam sama. Potem przeżyłam kilka bardzo przykrych rozczarowań. Potem zaczęłam zglębiać temat "szczęśliwych singli", poczucia własnej wartości itd. W domu miałam dobry przekaz, jeśli chodzi o radość życia, docenianie tego, co się ma, niegrymaszenie.

To wszystko sprawia, że dziś mam głębokie przekonanie: czy w związku, czy sama, chcę stać na własnych nogach i umieć sama sobie "robić" szczęście. Owszem miewam smutki, ale cieszy mnie byle pierdółka i choć chciałabym związku, nie jest to rozpaczliwie dojmująca potrzeba.


O pomniku pomyślało mi się właśnie: os...wają go, za przeproszeniem, ptaszki większe i mniejsze, ale on stoi dumny i ani myśli się tym przejmować. Robi i wie swoje.


Co do mojego ogródka, jest on dla mnie świetną terapią zajęciową smile Czasami się ociągam, ilekroć jednak się przemogę, zawsze nagrodą jest cudowne odprężenie i satysfakcja. Oprócz terapii jest też nauczycielem oczywistych życiowych prawd. W ogródku niczego nie można odłożyć na później, do czego mam paskudne ciągoty. Jeśli nie wyplewię na czas, zginą zasiewy. Jeśli nie poświęcę dwudziestu minut na codzienne (albo prawie codzienne) przesiekanie grządek, to za dwa tygodnie będę w pocie czoła przez dwie godziny wyrywać gołymi rękami paskudne zielsko. Niby oczywiste, ale jakie mądre!
Mogłabym napisać jakiś blogowy tekst: "Czego można się nauczyć od swojego ogródka".
W domu zdarzyło mi się kiedyś ususzyć nawet kaktusa (poważnie!), ale lekcja jest oczywista: nie dbasz - nie masz. A ja chcę cieszyć oko moim grudniakami. Mówię więc sobie raz na tydzień: o nie, droga koleżanko, żadne za chwilę. Marsz podlewać!


Odniosę się jeszcze, Adelo, do Twoich wczorajszych słów.
Trudno mi powiedzieć, czy mam silny charakter, ale czasami myślę, że owszem. Powiedział mi kiedyś PP, że mam siłę wewnętrzną - może i prawda.
Wiele rzeczy mam przemyślanych i poukładanych w głowie. Czasem wpadam w zamęt, ale wiem, że prędzej czy później coś mi się z zamętu wyklaruje. Nie boję się swoich błędów, poradzę sobie. Zdarza mi się pytać innych, lecz ostateczną decyzję podejmuję na własny rachunek i odpowiedzialność. I na ogół ta polityka zdaje egzamin.
Dzisiaj znowu odwiedził mnie PP. Trzy tygodnie już wytrzymuje w trzeźwości. Kibicuję mu z całego serca.
Opowiadał, że pierwszy tydzień to była huśtawka nastrojów i wściekanie się o wszystko. Rzeczywiście był wtedy zdrowo stuknięty, chyba to w tym czasie walnęłam go tą nieszczęsną patelnią.
Dzisiaj mu powiedziałam, że choć rozum mówi mi co innego, mówi, że to nie tak - czułam się gorsza od Nowej, że to ona nakłoniła go do leczenia. Powiedział mi na to, że zupełnie nie o to chodzi. Ot, jakiś dogodny moment, sytuacja, kliknięcie jakiegoś brakującego elementu.
Fajnie jest czuć, że choć nie pójdziemy dalej razem przez życie, jesteśmy dla siebie ludźmi bliskimi, zachowaliśmy do siebie szacunek i sympatię. Nie walczyłabym o to, ale jeśli jest - cenię to sobie. To takie.... ludzkie i godne.
Oczywiście nie wiem, jak będzie dalej, ale nie zaprzątam sobie tym głowy. Poradzę sobie.

795 Ostatnio edytowany przez Syl (2021-01-10 14:06:48)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
Ćmaazjatycka napisał/a:

Kawa wypita?

A czy spory taras nie załatwiłby sprawy kontaktu z naturą i wolniscią?
Mnie wzdryga na myśl o grzebaniu w ziemi.

Misinx ja mam taką kulę, sztuczny las nie wiem jak to się nazywa. 3 razy w roku to podlewasz.

Mnie wzdryga tak na myśl o zbieraniu kup po psie big_smile W sumie, gdyby nie to, to chyba bym sobie małego psa sprawił.

Takie kule z lasem mi się podobają bardzo. Tylko te duże są dość drogie, ale sobie chyba taką mniejszą kupię.

Misinx, z pieskami i z kupkami jest tak samo, jak w przypadku dzieci. Nieswoje brzydzi, swoje jest zupełnie naturalne tongue Nie tylko zbierasz, ale jeszcze sprawdzasz, czy jest w porządku, czy konsystencja się zgadza, czy piesek na pewno zdrowy... Nic w tym dziwnego ani wstrętnego smile

Piegusku, jak się czujesz po spotkaniu z PP?

796 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-10 14:25:23)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Syl, bardzo dobrze się czuję. Naprawdę.
Nie jestem aż tak naiwna, żeby się ekscytować jego trzytygodniową abstynencją, ale mam poczucie, że pomimo wszystko zostało między nami coś fajnego i normalnego. Może to się zmieni, ale tu i teraz jest o.k. Dobrze było dzisiaj mieć z kim wypić kawę. Posiedział, pogadał jak człowiek i poszedł do domu.

797

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Piegowata'76 napisał/a:

Syl, bardzo dobrze się czuję. Naprawdę.
Nie jestem aż tak naiwna, żeby się ekscytować jego trzytygodniową abstynencją, ale mam poczucie, że pomimo wszystko zostało między nami coś fajnego i normalnego.

Myślę, że PP wróci jeszcze do alkoholu. Nowa kobieta będzie pomagać dopóki będzie wzbudzać u niego pozytywne emocje. Za jakiś czas prawdopodobnie wszystko wróci do normy, czyli raczej jej braku. Nie chwalmy tej pani przedwcześnie smile

A Tobie, Piegusku, niech się nie włącza zbyt często zazdrość i sentyment. Dla własnego dobra, żeby w przyszłości zacząć nową, lepszą relację. Niekoniecznie w promieniu 50 km wink

798 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-10 14:44:14)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Nie chwalę tej kobiety ani nie ganię. Siebie też, wiem, nie ma sensu chwalić ani ganić. Ani nikogo z nikim nie porównywać.
Po prostu zaszedł taki, a nie inny splot okoliczności.
Życie bywa tak zaskakujące, że kto wie, może to będzie historia z optymistycznym zakończeniem. A może i nie, ale jest kilka przesłanek, że ma to jakiś potencjał. Bardzo mu "kliknęło" z terapeutą, a i sam może wreszcie do czegoś dojrzał.

Myślę, Syl, że trochę nadinterpretujesz moje słowo "sentyment". Sentyment to ja mam do mnóstwa rzeczy, ludzi i spraw.
Bez związku mogę się obejść, ale nie powiem nie, jeśli spotkam kogoś, z kim mi "kliknie".

799

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Piegusie-
Jeśli jesteś już na tym etapie, że możesz się przyjaźnić z pp i mówić mu, co ci leży na sercu- to znaczy że zakończyłaś długi o skomplikowany proces. Tylko Ty wiesz, co tam siedzi w sercu. Tylko Ty wiesz, na ile byłaś zaangażowana, jak zakochana.  Nie dziw się, że zwracamy Ci uwagę, że może jeszcze jednak masz za dużo "sentymentu". W głowie masz poukładane, ale emocje idą swoją drogą.
W każdym razie trzymam kciuki, żeby było to tak, jak mówisz.

800 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-10 15:30:38)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Nie jestem nieomylna, nie będę się zarzekać, ale na chwilę obecną czuję, że relacja jest optymalna. Jest przyjazna, ale z takim dystansem, jaki mi odpowiada. Za niego się nie wypowiem, ale chyba też, skoro ją akceptuje.
Rozterki miałam, Wasze rady doceniam, dzięki nim mogłam spojrzeć na sprawę z różnych stron. Nawet jeśli postąpię inaczej niż radzicie, to nie znaczy, że nie wzięłam ich pod rozwagę, że nie były ważne. Właśnie konfrontując różne punkty widzenia, można dojść do własnych wniosków.
Nie myślcie, że Was olewam.

Swoją drogą czasem trudno jest wytłumaczyć i przekazać, co się czuje, to bywa skomplikowane, nawet sprzeczne.
Kiedyś mi się wydawało, że jak ktoś w czymś mi podpadł, to nie "powinnam" w ogóle go lubić, a złapałam się na tym, że choć np. nie podobały mi się pewne zachowania bratowej, to nie wykluczało tego, że jest uroczą, życzliwą ludziom, niesamowicie ciepłą osobą i za to ogromnie ją lubię.
Mogę nie tolerować alkoholizmu PP, ale wiem, że z żadnym facetem tak mi się fantastycznie  nie gadało jak z nim, że bardzo cenię jego inteligencję i parę innych cech. No, lubię go, choć na pewne rzeczy nie wyrażam zgody.

801

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ćmaazjatycka napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

E tam, albo chcesz psa, albo nie. Przyzwyczaisz się. Zajrzyj na stronę schroniska. Zbieranie kupy to nic takiego, a wzamian masz bezwarunkową miłość. smile

Dlatego nie mówię nie smile

Emmm dobrze się zastanów, to mowię ja smile wlaścicielka 18 letniego kundelka ze schroniska. Parę lat wstecz był ze mną też kaukaz i kot znajda - cała logistyka była dostosowana pod zwierzaki.

A jak planujesz randki w połowie Polski to bedziesz musiał jeździć z psem.

Jestem jeszcze daleko od jakiejkolwiek decyzji. Póki co to tylko czasem takie gdybanie.

802

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ale nie bierz takiego, co się mieści w torebce! To jest pomyłka, nie pies.
Weź takiego co lubi jeździć koleją.
Co w ogóle lubi jeździć
I umie zachować się na randce.

803 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-10 18:53:45)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Ale nie bierz takiego, co się mieści w torebce! To jest pomyłka, nie pies.
Weź takiego co lubi jeździć koleją.
Co w ogóle lubi jeździć
I umie zachować się na randce.

Ale ja nie jeżdżę koleją big_smile
Zresztą teraz prawie każda kobieta to, albo kociara, albo psiara, więc w sumie to po co będę brał psa. Trafi się pakiet big_smile

804

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Możesz zaplusować. Ten facet jest taki wrażliwy kocha zwierzeta!!! łŁał!!! Strzelisz fotę z psiakiem na portala i dziewczyny będą piszczeć. Zastanów się. Piesek koniecznie z bidula.

805

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Ale nie bierz takiego, co się mieści w torebce! To jest pomyłka, nie pies.
Weź takiego co lubi jeździć koleją.
Co w ogóle lubi jeździć
I umie zachować się na randce.

Ale ja nie jeżdżę koleją big_smile
Zresztą teraz prawie każda kobieta to, albo kociara, albo psiara, więc w sumie to po co będę brał psa. Trafi się pakiet big_smile

Ostrożnie z tymi pakietami. Pies moze być fajny...
https://i.imgur.com/sKBrpwL.jpg

806

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ajko napisał/a:

Możesz zaplusować. Ten facet jest taki wrażliwy kocha zwierzeta!!! łŁał!!! Strzelisz fotę z psiakiem na portala i dziewczyny będą piszczeć. Zastanów się. Piesek koniecznie z bidula.

To nie działa big_smile Zresztą można sobie zrobić zdjęcie z psem sąsiadów i wyjdzie na to samo.

807

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
Ajko napisał/a:

Możesz zaplusować. Ten facet jest taki wrażliwy kocha zwierzeta!!! łŁał!!! Strzelisz fotę z psiakiem na portala i dziewczyny będą piszczeć. Zastanów się. Piesek koniecznie z bidula.

To nie działa big_smile Zresztą można sobie zrobić zdjęcie z psem sąsiadów i wyjdzie na to samo.

Skąd wiesz, że nie działa? Próbowałeś takich podstępnych sposobów?

808

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
Ajko napisał/a:

Możesz zaplusować. Ten facet jest taki wrażliwy kocha zwierzeta!!! łŁał!!! Strzelisz fotę z psiakiem na portala i dziewczyny będą piszczeć. Zastanów się. Piesek koniecznie z bidula.

To nie działa big_smile Zresztą można sobie zrobić zdjęcie z psem sąsiadów i wyjdzie na to samo.

Skąd wiesz, że nie działa? Próbowałeś takich podstępnych sposobów?

W ogóle nie stosowałem żadnych podstępów.

809

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:

To nie działa big_smile Zresztą można sobie zrobić zdjęcie z psem sąsiadów i wyjdzie na to samo.

Skąd wiesz, że nie działa? Próbowałeś takich podstępnych sposobów?

W ogóle nie stosowałem żadnych podstępów.

Przekomarzam się. Raczej bym Cię nie podejrzewała.

810

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Skąd wiesz, że nie działa? Próbowałeś takich podstępnych sposobów?

W ogóle nie stosowałem żadnych podstępów.

Przekomarzam się. Raczej bym Cię nie podejrzewała.

Jak bym sobie dodał ze 20 cm to by podziałało na pewno big_smile

811

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

A ja jakbym lifting zrobiła.

812

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

A ja jakbym lifting zrobiła.

Lifting to przecież zrobisz w każdym programie do obróbki zdjęć big_smile

813

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

A ja jakbym lifting zrobiła.

Lifting to przecież zrobisz w każdym programie do obróbki zdjęć big_smile

Jak się przyłożysz do obróbki, to centymetrów na zdjęciu też sobie dołożysz.

Ale co potem w realu?

814

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

A ja jakbym lifting zrobiła.

Lifting to przecież zrobisz w każdym programie do obróbki zdjęć big_smile

Jak się przyłożysz do obróbki, to centymetrów na zdjęciu też sobie dołożysz.

Ale co potem w realu?

No lifting łatwiej wytłumaczyć, niż centymetry big_smile

Przyszło mi do głowy, że napiszę, że w rzeczywistości jestem wyższy, ale wrodzona skromność nie pozwala mi podać prawdziwego wzrostu, bo nie chcę, żeby laski leciały na moje centymetry lol

815

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

A ja na spotkaniu powiem, że nie spałam 3 noce na myśl o randce, i dlatego tak kiepsko wyglądam.

Czyli jak się zejdą dwa "wybrakowane" egzemplarze to jest remis, i dobrze to wróży.

816

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

A ja na spotkaniu powiem, że nie spałam 3 noce na myśl o randce, i dlatego tak kiepsko wyglądam.

Czyli jak się zejdą dwa "wybrakowane" egzemplarze to jest remis, i dobrze to wróży.

....i jeszcze Ci się poduszka odbiła big_smile

817

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Co za różnica 2 cm w tą czy w tą?  Jeśli się lepiej wypozycjonujesz w wyszukiwarce? big_smile

818

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Ela210 napisał/a:

Co za różnica 2 cm w tą czy w tą?  Jeśli się lepiej wypozycjonujesz w wyszukiwarce? big_smile

2 cm to żadna różnica. Ja mówiłem o 20 big_smile

819

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Misinx napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Co za różnica 2 cm w tą czy w tą?  Jeśli się lepiej wypozycjonujesz w wyszukiwarce? big_smile

2 cm to żadna różnica. Ja mówiłem o 20 big_smile

Fakt. Na wyżej wspomnianym spotkaniu zapytałabym " A gdzie ten drugi?"

Nie, tak serio to by mnie zatkało i nic bym nie powiedziała.

820 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-11 10:49:16)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Co za różnica 2 cm w tą czy w tą?  Jeśli się lepiej wypozycjonujesz w wyszukiwarce? big_smile

2 cm to żadna różnica. Ja mówiłem o 20 big_smile

Fakt. Na wyżej wspomnianym spotkaniu zapytałabym " A gdzie ten drugi?"

Nie, tak serio to by mnie zatkało i nic bym nie powiedziała.

Wysłałem Ci obiecane zrzuty smile Dzisiaj już można korzystać z tej strony.

Hmmm... Jak cicho... Wszyscy w pracy siedzą smile

821

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Na to wygląda. Pracusie. Ja mam przerwę, jem rybkę i zagryzam korniszonami.
Koleżanką zaproponowała mi morswanie w sobotę. Jej córka była, pierwszy raz i mówi, że super. Że po minucie i tak nic się nie czuję, bo wszystko drętwieje. No nie wiem.

Misinx- mail oczywiście dotarł, dzięki raz jeszcze.

822

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Na to wygląda. Pracusie. Ja mam przerwę, jem rybkę i zagryzam korniszonami.
Koleżanką zaproponowała mi morswanie w sobotę. Jej córka była, pierwszy raz i mówi, że super. Że po minucie i tak nic się nie czuję, bo wszystko drętwieje. No nie wiem.

Misinx- mail oczywiście dotarł, dzięki raz jeszcze.

Morsowanie na sucho, czy na mokro ? Bo ostatnio w tv pokazywali, że modne jest też takie na sucho.

823

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Na mokro. Jakieś przygotowanie chyba trzeba mieć? Pęcherza się nie przeziębi?
Na sucho to chyba w jakiejś kriokomorze?

824

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Na mokro. Jakieś przygotowanie chyba trzeba mieć? Pęcherza się nie przeziębi?
Na sucho to chyba w jakiejś kriokomorze?

Nie, na sucho to pokazywali grupę ludzi, którzy po prostu rozebrani, ale w ciepłych butach, czapkach i rękawiczkach maszerowali sobie np. po lesie. W plecakach mieli na wszelki wypadek ciepłą odzież i coś ciepłego do picia w termosie.

825 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-11 12:32:00)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Latem jak weszłam do Bałtyku, już mi nogi lekko cierpły...
Może faktycznie lepiej najpierw w kostiumie polatać po lesie? Tylko nie wiem, czy znajdę chętnych.
Tak gadam, bo daleko do soboty, a jak przyjdzie co do czego...

826

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Latem jak weszłam do Bałtyku, już mi nogi lekko cierpły...
Może faktycznie lepiej najpierw w kostiumie polatać po lesie? Tylko nie wiem, czy znajdę chętnych.
Tak gadam, bo daleko do soboty, a jak przyjdzie co do czego...

Może są na fejsie jakieś grupy i można się podłączyć.
Krioterapię też kiedyś przerabiałem smile Ale teraz nie wiem czy to nie pozamykali.

827

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Tak, jest grupa.
Ale nie wiem, czy mam tyle odwagi.

828

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Tak, jest grupa.
Ale nie wiem, czy mam tyle odwagi.

A nie ma jakiejś koleżanki też chętnej ? Byłoby raźniej. Albo córkę wziąć smile

829

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Do tej wody boję się wejść.
Koleżankę mam.
Córka ? Zaraz zapytam, ciekawa jestem reakcji.

830

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Do tej wody boję się wejść.
Koleżankę mam.
Córka ? Zaraz zapytam, ciekawa jestem reakcji.

"Mamo zwariowałaś ??" lol

831 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-11 13:01:25)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Młodzież teraz mało  spontaniczna. "Nie bardzo".

Ona trochę spodziewa się takich moich wyskoków. A Twój syn? Co by powiedział?

832

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

Młodzież teraz mało  spontaniczna. "Nie bardzo".

Ona trochę spodziewa się takich moich wyskoków. A Twój syn? Co by powiedział?

Pewnie to samo big_smile Poza tym on nie ma w ogóle tkanki tłuszczowej, więc zamarzłby momentalnie.

833

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

No właśnie obawiam się że to moje niecałe 50 kilo zastygnie jak Super Glue na powietrzu

834 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-11 13:22:22)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
adela 07 napisał/a:

No właśnie obawiam się że to moje niecałe 50 kilo zastygnie jak Super Glue na powietrzu

Nie wiem ile mój waży, ale też chyba coś koło tego big_smile

Jakbym zgadł. Mówi, że się dawno nie ważył, ale gdzieś koło 55.

835

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

"Was chyba pogięło" jakby powiedziała moja młodsza bratanica ,zamiast iść w gorące klimaty, ocieplać kontakt, to oni w morsy
się przymierzają bawić ,"kuniec świata" normalnie.

836

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ale po takiej kąpieli jaka witalność jest! No i trzeba dobrze się potem ogrzać.:)

837 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-11 17:52:37)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
paslawek napisał/a:

"Was chyba pogięło" jakby powiedziała moja młodsza bratanica ,zamiast iść w gorące klimaty, ocieplać kontakt, to oni w morsy
się przymierzają bawić ,"kuniec świata" normalnie.

Ale na przeziębienia to faktycznie działa. Zresztą nie tylko na przeziębienia. Krioterapia działa na różne dolegliwości.

Adela i jak tam ? Córka rozpracowała temat filmowy ?

838 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-11 18:32:30)

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Tak, ale nie mogła zapisać, zaraz to sprawdzę.


Tak no tyle. Nie zapisało się. Jutro powtórka.

839

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Adelo, napiszę w Twoim wątku, choć problem poruszyłaś gdzie indziej.
Myśl, że to nie Twoja wina, że eks używa tabletek na potencję, tylko tej nowej. Ty go dostatecznie poruszałaś, że nie musiał, a było w porządku. Ta nowa na niego tak nie działa.

840

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Symbi napisał/a:

Adelo, napiszę w Twoim wątku, choć problem poruszyłaś gdzie indziej.
Myśl, że to nie Twoja wina, że eks używa tabletek na potencję, tylko tej nowej. Ty go dostatecznie poruszałaś, że nie musiał, a było w porządku. Ta nowa na niego tak nie działa.

Symbi przecież Adela jest dorosłą dziewczynką i nie potrzebuje takiej propagandy. Starszy facet przy młodszej kobiecie zażywa tabletki na "konara" ze zwykłego strachu smile To nie jest kwestia tego kto jak na kogo działał. To nie jest tak, że młodsze działają, a starsze nie. Albo, że te świeżo poznane działają, a wieloletnia żona już nie. Tu nie ma jednoznacznego przełożenia. Wszystko jest indywidualne.

841

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Symbi napisał/a:

Adelo, napiszę w Twoim wątku, choć problem poruszyłaś gdzie indziej.
Myśl, że to nie Twoja wina, że eks używa tabletek na potencję, tylko tej nowej. Ty go dostatecznie poruszałaś, że nie musiał, a było w porządku. Ta nowa na niego tak nie działa.

Ha!
Nic dodać, nic ująć.
Miło mi.

842

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Misnix, myślę, że komentarz Adeli mówi sam za siebie. Nie ma jednej, objawionej prawdy.

843

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?
Symbi napisał/a:

Misnix, myślę, że komentarz Adeli mówi sam za siebie. Nie ma jednej, objawionej prawdy.

A kto powiedział, że jest ?

844

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Ok no, dobra, chciał dobrze wypaść przed dziunią. To naturalne, poniekąd. Ale jeśli chodzi o wzwody  to nie było wcale źle, a nawet powiedziałabym że zaskakująco dobrze. Dlatego trochę zdziwił mnie widok tych tabsów.
A stwierdzenie Symbi po prostu mnie połechtało.

845

Odp: Kiedy dojrzewaja panowie?

Adelo, ja doskonale wiem, że chciał wypaść dobrze przed nową i jak to z potencją bywa. Ale moim zamiarem było połechtanie Ciebie, a nie Panów i Panie na forum.

Posty [ 781 do 845 z 5,918 ]

Strony Poprzednia 1 11 12 13 14 15 92 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Kiedy dojrzewaja panowie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024