Jej przeszłość - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 11 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 261 do 325 z 683 ]

261

Odp: Jej przeszłość
Salomonka napisał/a:

Niezłe teorie jak na kogoś, kto prawie nie ma doświadczenia z kobietami, a jedna właśnie dała sobie spokój z tobą, bo pewnie miała dość drążenia tematu jej straconego dziewictwa.

Nie mam i nigdy nie miałem problemu z tym, że dziewczyna nie jest dziewicą. Natomiast miałem problem jak robiła to po kątach z byle kim i bez uczuć.

Zobacz podobne tematy :

262

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:

Zakładam ten temat, bo mam problem.

Poznałem dziewczynę i ona miała dosyć dużo, moim zdaniem, partnerów seksualnych. Było ich 7. Byli to mężczyźni, z którymi próbowała stworzyć dłuższą relację, niestety nie udało się. Relację trwały od miesiąca do kilku miesięcy.

Nie od samego początku wiedziałem o wszystkim, zdążyłem się zakochać.

Odbierałem ją jako porządną dziewczynę, której po prostu nie wyszło. Powiedziała mi jednak, że kilka razy zdarzyła się jej sytuacja, w której po imprezie poszła do obcego faceta. Dochodziło do zbliżeń ale nie do seksu. Dużo było takich szczerych rozmów na ten temat, choć na początku tej szczerości u niej zabrakło.

Teraz nie wiem jak odbierać tą ilość partnerów. Martwi mnie to, że nie było takiej długiej, kilkuletniej relacji.

Proszę o szczere wypowiedzi ale wolałbym uniknąć postów pisanych przez prawiczków. Nie jestem prawiczkiem. Jestem zwykłym facetem, który był wcześniej w długich związkach. Może jeśli są tu ludzie, borykający się z podobnym problemem, napiszcie coś. Albo mężczyźni (tylko proszę, normalni), napiszcie czy taka przeszłość byłaby dla Was do zaakceptowania.

Nie rozumiem co to znaczy dla Ciebie porządna dziewczyna???? Wyjaśnij to.!!! Jezeli przeszkadza Ci jej przeszlosc to zakoncz znajomosc bo to zawsze bedzie stalo miedzy wami!!! Poszukaj dziewicy. Ta pewnie wg ciebuejest porzadna???

263

Odp: Jej przeszłość
Petra44 napisał/a:

Nie rozumiem co to znaczy dla Ciebie porządna dziewczyna???? Wyjaśnij to.!!! Jezeli przeszkadza Ci jej przeszlosc to zakoncz znajomosc bo to zawsze bedzie stalo miedzy wami!!! Poszukaj dziewicy. Ta pewnie wg ciebuejest porzadna???

Być może po prostu tego nie wiesz. Porządna dziewczyna to taka, która się nie puszcza. A nie puszcza się dziewczyna, która kocha mężczyznę, z którym to robi. Nie ma tu zbyt wiele definicji, naprawdę.

264 Ostatnio edytowany przez Petra44 (2021-03-05 21:46:15)

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:
Petra44 napisał/a:

Nie rozumiem co to znaczy dla Ciebie porządna dziewczyna???? Wyjaśnij to.!!! Jezeli przeszkadza Ci jej przeszlosc to zakoncz znajomosc bo to zawsze bedzie stalo miedzy wami!!! Poszukaj dziewicy. Ta pewnie wg ciebuejest porzadna???

Być może po prostu tego nie wiesz. Porządna dziewczyna to taka, która się nie puszcza. A nie puszcza się dziewczyna, która kocha mężczyznę, z którym to robi. Nie ma tu zbyt wiele definicji, naprawdę.

Czy definicja porzadnego faceta wg ciebue jest taka sama? To musze stwierdzić ze nie ma porzadnych facetow!!! Wiekszosc to robi bez miłości dla sportu czesto na 1 noc. Wejdz sobie na pierwszy lepszy czat. A ile miales partnerek???  Slowo puszcza sie tez mi się nue podoba bo kobiety tez mają potrzeby i nie trzeba kochać miliscią partnera zeby dobrze się bawić . Gdzue ty żyjesz ? W średniowieczu? A moze pas cnoty jej założysz? Poszukaj zakonnicy chociaz tam się nieplanowane ciaze tez zdarzają chyba ze to niepokalane poczęcue było...

265

Odp: Jej przeszłość

Ojj zabolało niektórych i to mocno. Podzielam Twój punkt widzenia autorze, sam nie potrafiłbym być z kobietą która uprawia seks bez uczuć jak zwierzę byle chcice zaspokoić. Polecam Ci się autorze jeszcze przebadać czy przypadkiem jakimś syfem Cię nie zaraziła.

266

Odp: Jej przeszłość
Petra44 napisał/a:

Czy definicja porzadnego faceta wg ciebue jest taka sama? To musze stwierdzić ze nie ma porzadnych facetow!!! Wiekszosc to robi bez miłości dla sportu czesto na 1 noc. Wejdz sobie na pierwszy lepszy czat. A ile miales partnerek???  Slowo puszcza sie tez mi się nue podoba bo kobiety tez mają potrzeby i nie trzeba kochać miliscią partnera zeby dobrze się bawić . Gdzue ty żyjesz ? W średniowieczu? A moze pas cnoty jej założysz? Poszukaj zakonnicy chociaz tam się nieplanowane ciaze tez zdarzają chyba ze to niepokalane poczęcue było...

Szczerze mówiąc to nie mam potrzeby tworzenia definicji porządnego faceta, bo związek chcę stworzyć z kobietą, a nie z mężczyzną. Nie miałem wielu partnerek i tylko takie, które kochałem. Kobiety mają potrzeby ale skoro mogę z łatwością wybrać między dziewczyną, która się puszczała, a dziewczyną, która miała tylko chłopaków, których kochała, to wybieram tą drugą. I w ogóle nie dam się zmanipulować takimi głupimi tekstami, że "średniowiecze i pas cnoty". Seks w związku jest super, jestem z*sty w łóżku, znam swoją wartość i nie jestem średniowieczny, tylko, zwyczajnie, takimi kobietami się brzydzę, tak jak włosami pod pachami albo wąsem.

267

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:
Petra44 napisał/a:

Czy definicja porzadnego faceta wg ciebue jest taka sama? To musze stwierdzić ze nie ma porzadnych facetow!!! Wiekszosc to robi bez miłości dla sportu czesto na 1 noc. Wejdz sobie na pierwszy lepszy czat. A ile miales partnerek???  Slowo puszcza sie tez mi się nue podoba bo kobiety tez mają potrzeby i nie trzeba kochać miliscią partnera zeby dobrze się bawić . Gdzue ty żyjesz ? W średniowieczu? A moze pas cnoty jej założysz? Poszukaj zakonnicy chociaz tam się nieplanowane ciaze tez zdarzają chyba ze to niepokalane poczęcue było...

Szczerze mówiąc to nie mam potrzeby tworzenia definicji porządnego faceta, bo związek chcę stworzyć z kobietą, a nie z mężczyzną. Nie miałem wielu partnerek i tylko takie, które kochałem. Kobiety mają potrzeby ale skoro mogę z łatwością wybrać między dziewczyną, która się puszczała, a dziewczyną, która miała tylko chłopaków, których kochała, to wybieram tą drugą. I w ogóle nie dam się zmanipulować takimi głupimi tekstami, że "średniowiecze i pas cnoty". Seks w związku jest super, jestem z*sty w łóżku, znam swoją wartość i nie jestem średniowieczny, tylko, zwyczajnie, takimi kobietami się brzydzę, tak jak włosami pod pachami albo wąsem.

Obyś się nie przejechał na tym... bo z mojej wiedzy czesto wynija ze te czyste szybko konczą z seksem zaraz po urodzeniu dzieci... pogadaj z facetami jakie mają problemy..  czesto szukają kochanek na boku i mają podwojne życie... kobieta tak jak i facet musi sie wyszumieć bo inaczej jest duze prawdopodobienstwo na zdrady w przyszlosci... gdyby ludzie kochali sie tylko z tymi ktorych kochają tak naprawde to mieliby w zyciu 1 partnera seksualnego... max 2 bo ile razy mozna kochać??? To nie jest milosc tylko pożądanie i zakochanue zauroczenie... nic wiecej... oczywiscie jazdy na swoje preferencje i kazdy woli co innego ale jaką nasz pewnusc ze kobieta powie ci prawde??? Żadnej!!! A ty nie masz mizliwosci tego sprawdzić. Poddasz ją hipnozie czy zatrudnisz detektywa zeby przeswietlił jdj przeszlosc??? Wyluzuj! Przeszlosc nalezý odciasc grubą kreską i do nuej nie wracać. Jezeli tego nie potrafisz to musisz poszukać dziewicy w przedszkolu bo zawsze przeszlosc bedzie stala miedzy wami...

268 Ostatnio edytowany przez Bbaselle (2021-03-06 00:07:06)

Odp: Jej przeszłość

Ooo Marcel is back.
Ty o życiu intymnym tej dziewczyny wiedziałeś więcej niż ja wiem o swoim własnym. I co nie celebrowala cie tak jak chciałeś ? Nie byłeś kochankiem doskonałym ?
Tez na do widzenia dla takiego typa jak ty powiedziałabym dokładnie to samo co ona bo pewnie miała dosyć twojego słodkiego pierdzenia.
Powodzenia w życiu złudzeniami wink

269

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:

Ona ma 28 lat.
Zastanawiam się nawet nie nad sama ilością, tylko nad tym jak to wygląda wszystko w połączeniu. Partnerzy plus imprezy.

Skoro chce być z Tobą to tak czy siak nie będzie zmieniać partnerów seksualnych ( przynajmniej w teorii). Nie wyszło jej z tamtymi. Przytrafiła jej się chwila słabości. Teraz jesteście razem więc przeszłość chyba nie powinna jej skreślać, jeśli to wartościowa dziewczyna. Zadaj sobie pytanie: czy zależy Ci na niej?

270

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:

Sporo rzeczy się na to złożyło: dziewczyna wcale nie żałowała, że poszła z kimś po imprezach,

Wcale jej się nie dziwię... pewnie było jej dobrze smile smile. Seks po imprezie... błyskawiczne pożądanie, chwilowe może tylko...


Nałożył się też na to fakt kłamania jak to jest fajnie, a później okazało się, że sama nie wie co wyjątkowego widzi w seksie ze mną, bo podobnie było jej z pozostałymi partnerami.

O kurczę... to masz mega problem, bo przy następnej dziewczynie musisz być naprawdę wyjątkowy, aby być lepszym od poprzednich jej partnerów. To taki ranking jakby dziewczyna ma w głowie? Hmmm... lepszy czyli że się jakoś szybciej rusza? Czy może dłużej uprawia seks? Hmm...



Wcześniejsze wyjątkowe słowa o mnie okazały się tylko słodkim

Yyy? Serio? Czyli ona wtedy kłamała... a to wredna i przebiegła dziewczyna! Na pohybel z nią!



Przecież zawsze może znaleźć sobie innego r....cza?

No pewno... tego kwiatu jest pół światu...
W twojej głowie są pewnie "ruchacze" i "porządni mężczyźni". smile



śmieszy mnie gadanie, że jak ktoś miał mniej partnerów, to jest większe prawdopodobieństwo, że zdradzi.

A jak miał więcej to jest mniejsze prawdopodobieństwo że nie zdradzi?



Bycie blisko z kobietą, która miała mniej partnerów i wszystkich ich kochała, jest po prostu bardziej wyjątkowe, a sypianie z puszczalskimi to zniżanie się do poziomu podłogi.

Puszczalskimi? A nie lepiej patrzeć jaki ma charakter?

271

Odp: Jej przeszłość

A ja mysle ze autorowi przeszkadza ilosc partnerow swojej dziewczyny bo ona przez to ma porownanie a autor w tym porownaniu wypada słabo... są lepsi od niego i tu tkwi problem... upokorzond ego

272

Odp: Jej przeszłość

Macie tutaj jakiś dziwny nawyk wmawiania facetom, którzy nie tolerują takich zachowań ani kobiet, że mają kompleksy. Ja sam przed sobą wiem, że ich nie mam

273 Ostatnio edytowany przez Marcel85 (2021-03-06 09:02:30)

Odp: Jej przeszłość

(zawieszka internetu, stąd post pod postem, sory)

274

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:

Macie tutaj jakiś dziwny nawyk wmawiania facetom, którzy nie tolerują takich zachowań ani kobiet, że mają kompleksy. Ja sam przed sobą wiem, że ich nie mam

To ze nie tolerujesz takich zachowan to jedno- masz prawo ale obrazanie kobiety i nazywanie jej puszczalską to drugie. Swiadczy o tobie i o  braku tolerancji na potrzeby innych. Uzywanie slowa ze się puszcza to jak sprowadzanie tej kobiety do roli prostytutki tylko dlatego ze lubi sex i chce sie wyszumiec. Ma do tego prawo!!! Tak jak kazdy inny czlowiek.!!! Zwiazek ogranicza takie zachowania. Gdyby byla w zwiazku i rownoczesnie uganiala sie za facetami to co innego. W przeciwnym razie nie mozna muec do niej zadnych zastrzezeń

275

Odp: Jej przeszłość

Chłopie, ty po prostu nie byles sobie w stanie poradzic z wlasna slaba psychiką i niską samooceną (nie wmawiaj, ze jeat inaczej - to az bije z twoich postów). Jak ci powiedziala o facecie z ktorym poznala sie na imprezie i cos tam bylo, twoja wyobraznia juz nie odpuscila. "Nie miała woli walki", "nie chciała się zmienić"... zabawny jesteś. Dlaczego miałaby się zmieniac i walczyc? Przeciez twoja krucha psychika i tak by przypominała jaką to wielką krzywdę "puszczalska" zrobiła małemu Marcelkowi:) Chłopaki nie płaczą Marcel, ty jeszcze nie wyrosłeś ze spodenek.

276

Odp: Jej przeszłość
BEKAśmiechu napisał/a:

Chłopie, ty po prostu nie byles sobie w stanie poradzic z wlasna slaba psychiką i niską samooceną (nie wmawiaj, ze jeat inaczej - to az bije z twoich postów). Jak ci powiedziala o facecie z ktorym poznala sie na imprezie i cos tam bylo, twoja wyobraznia juz nie odpuscila. "Nie miała woli walki", "nie chciała się zmienić"... zabawny jesteś. Dlaczego miałaby się zmieniac i walczyc? Przeciez twoja krucha psychika i tak by przypominała jaką to wielką krzywdę "puszczalska" zrobiła małemu Marcelkowi:) Chłopaki nie płaczą Marcel, ty jeszcze nie wyrosłeś ze spodenek.

A dlaczego miałaby się zmueniac???? A moze mały marcel powinien się do niej dostosować i pid nią zmienic??? Oczekujesz ze ona wyzbedzie się części siebie dla ciebie??? To sie nie uda nigdy. Albo kogos akceptujemy takim jakim jest albo odpuszczamy.

277

Odp: Jej przeszłość

Jest to powszechnie uważane za coś, czego się nie powinno robić i większość, nawet kobiet, nie tyle facetów, tego nie toleruje. Jedni reagują na to z usmieszkiem, a inni nazywają po imieniu. "Prawo"? Każdy ma prawo robić sobie co chce, nawet się puszczać. A ja mam prawo to nazywac puszczaniem się i nie chcieć takiej kobiety jako partnerkę. Jak mi się tak spodoba, to mam nawet prawo wybierać sobie partnerkę po kolorze oczu i tak, mam prawo. Jak kogoś to obraża, cóż, znaczy to, że tak się zachowywał. Uderz w stół, a nożyce się odezwą.

PS. I co innego trafić na złego faceta, zauroczyć się i iść do łóżka, a później tego żałować, a co innego to dorabiać sobie do tego później ideologię życiową: że trzeba się wyszumieć, każdy powinien to robić, bo przecież jak tego nie zrobi, to będzie zdradzał itd. Nieźle można sobie nakręcić w głowie, żeby móc spojrzeć w lustro. Takim ludziom właśnie ostatnie co przyjdzie do głowy, to że zrobili coś, czego nie powinni robić. A to już jest dobry start do powtarzania takich zachowań, nawet w związku.

278 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-03-06 11:32:12)

Odp: Jej przeszłość

Ja tam myślę że starczy powiedzieć że nie pasuje Ci jej podejście do seksu i tyle. Z tym puszczaniem się to już bawimy się w jakaś retorykę obrońców moralności jak dla mnie. Że ona robiła źle i powinna zrozumieć i się zmienić bo jedyne słuszne podejście to seks z miłości. Po prostu masz inne podejście i tyle.

279

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:

Jest to powszechnie uważane za coś, czego się nie powinno robić i większość, nawet kobiet, nie tyle facetów, tego nie toleruje. Jedni reagują na to z usmieszkiem, a inni nazywają po imieniu. "Prawo"? Każdy ma prawo robić sobie co chce, nawet się puszczać. A ja mam prawo to nazywac puszczaniem się i nie chcieć takiej kobiety jako partnerkę. Jak mi się tak spodoba, to mam nawet prawo wybierać sobie partnerkę po kolorze oczu i tak, mam prawo. Jak kogoś to obraża, cóż, znaczy to, że tak się zachowywał. Uderz w stół, a nożyce się odezwą.

PS. I co innego trafić na złego faceta, zauroczyć się i iść do łóżka, a później tego żałować, a co innego to dorabiać sobie do tego później ideologię życiową: że trzeba się wyszumieć, każdy powinien to robić, bo przecież jak tego nie zrobi, to będzie zdradzał itd. Nieźle można sobie nakręcić w głowie, żeby móc spojrzeć w lustro. Takim ludziom właśnie ostatnie co przyjdzie do głowy, to że zrobili coś, czego nie powinni robić. A to już jest dobry start do powtarzania takich zachowań, nawet w związku.

Myslę ze musisz się zapisać do kółka różancowego. Tam czeka na ciebie odpowiednia partnerka. Rozumiem ze masz swoje zasady i priorytery i tego samego oczekujesz od partnerki . Masz prawo. Ale zrozum ze kazdy jest inny i ma inne potrzeby cele i priorytety zyciowe. Twoja postawa to BRAK TOLERANCJI dla innych!!!! I wiesz przykro mi to stwierdzić ale nie cierpie takich prawicowych dwulicowych i falszywych facetow ktorzy ludzi odmierzają własną miarą. Zastanow sie i przestań oceniac innych ludzi bo nie masz do tego prawa!!! A obrazanie ich to chamstwo i prostactwo.

280

Odp: Jej przeszłość

To co napisałeś w pierwszym poście: "Zakładam ten temat, bo mam problem.". Minęło kilka miesięcy i nadal nic sie nie zmieniło. W zasadzie wyświadczyłeś jej przysługę, tylko by się z tobą męczyła. Obrażanie jej nie poprawi tego jaki jesteś słaby i niepewny siebie - kolejna dziewczyna i kolejne filmy w twojej głowie się pojawią.

281

Odp: Jej przeszłość
Petra44 napisał/a:

Myslę ze musisz się zapisać do kółka różancowego. Tam czeka na ciebie odpowiednia partnerka. Rozumiem ze masz swoje zasady i priorytery i tego samego oczekujesz od partnerki . Masz prawo. Ale zrozum ze kazdy jest inny i ma inne potrzeby cele i priorytety zyciowe. Twoja postawa to BRAK TOLERANCJI dla innych!!!! I wiesz przykro mi to stwierdzić ale nie cierpie takich prawicowych dwulicowych i falszywych facetow ktorzy ludzi odmierzają własną miarą. Zastanow sie i przestań oceniac innych ludzi bo nie masz do tego prawa!!! A obrazanie ich to chamstwo i prostactwo.

Tak, wiem, że puszczalskie kobiety mają inne cele i priorytety od porządnych dziewczyn. I to nie ja je tak dzielę, tylko one same się tak dzielą swoimi zachowaniami i podejściem.

Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi i tą dwulicowością i prawicowością big_smile. Jestem prawicowy i chamski bo brzydzę się kobietami, które dymalo iluś tam obcych, nachlanych, przypadkowych facetów na imprezach? To nie jest pogląd, tylko uczucie obrzydzenia. Wszystko mi się przewracało w środku, jak się dowiedziałem, że byłem w łóżku z takim człowiekiem. No sory ale nie jest to na pewno coś co ja chce wpuszczać do mojego życia, łóżka, rodziny i niech się lepiej tacy ludzie gotują we własnym sosie i się w nim oświecają albo nie wiem co tam (może tu na forum będzie odpowiednie miejsce?).

Mam prawo oceniać innych. Ty też, bo właśnie mnie oceniłaś big_smile. Co to w ogóle za gadanie...

282

Odp: Jej przeszłość

Uh oh całe szczęście że związek z tamta dziewczyna się zakończył

283

Odp: Jej przeszłość
BEKAśmiechu napisał/a:

To co napisałeś w pierwszym poście: "Zakładam ten temat, bo mam problem.". Minęło kilka miesięcy i nadal nic sie nie zmieniło. W zasadzie wyświadczyłeś jej przysługę, tylko by się z tobą męczyła. Obrażanie jej nie poprawi tego jaki jesteś słaby i niepewny siebie - kolejna dziewczyna i kolejne filmy w twojej głowie się pojawią.

Ona się męczyła i ja się męczyłem big_smile. Niepewny siebie? Słaby? Słaby to byłem jak się zakochałem i w ogóle zastanawiałem nad tym wszystkim i rozkminialem. Jak ktoś był puszczalski to był i nie ma co się nad tym zastanawiać. Na pewno nie jest przejawem siły to, że się dostosuję jak uważam coś całkowicie innego i coś mnie tak odpycha od kogoś.

Byłem już z porządnymi dziewczynami, które miały wcześniej partnerów seksualnych, ale byli to też ich partnerzy życiowi. I jakoś nie widziałem w tym problemu. Nie mam nic do ludzi, którzy uprawiają seks XD. Po prostu puszczalskimi kobietami się brzydzę

284 Ostatnio edytowany przez Petra44 (2021-03-06 11:54:14)

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:
Petra44 napisał/a:

Myslę ze musisz się zapisać do kółka różancowego. Tam czeka na ciebie odpowiednia partnerka. Rozumiem ze masz swoje zasady i priorytery i tego samego oczekujesz od partnerki . Masz prawo. Ale zrozum ze kazdy jest inny i ma inne potrzeby cele i priorytety zyciowe. Twoja postawa to BRAK TOLERANCJI dla innych!!!! I wiesz przykro mi to stwierdzić ale nie cierpie takich prawicowych dwulicowych i falszywych facetow ktorzy ludzi odmierzają własną miarą. Zastanow sie i przestań oceniac innych ludzi bo nie masz do tego prawa!!! A obrazanie ich to chamstwo i prostactwo.

Tak, wiem, że puszczalskie kobiety mają inne cele i priorytety od porządnych dziewczyn. I to nie ja je tak dzielę, tylko one same się tak dzielą swoimi zachowaniami i podejściem.

Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi i tą dwulicowością i prawicowością big_smile. Jestem prawicowy i chamski bo brzydzę się kobietami, które dymalo iluś tam obcych, nachlanych, przypadkowych facetów na imprezach? To nie jest pogląd, tylko uczucie obrzydzenia. Wszystko mi się przewracało w środku, jak się dowiedziałem, że byłem w łóżku z takim człowiekiem. No sory ale nie jest to na pewno coś co ja chce wpuszczać do mojego życia, łóżka, rodziny i niech się lepiej tacy ludzie gotują we własnym sosie i się w nim oświecają albo nie wiem co tam (może tu na forum będzie odpowiednie miejsce?).

Mam prawo oceniać innych. Ty też, bo właśnie mnie oceniłaś big_smile. Co to w ogóle za gadanie...

Gdybyś mnie obraził i powiedział ze jestem puszczalska to znalazłbys sie w sadzie i oskarzylabym cie o naruszenue moich dobr osobistych i zasadzenie odszkodowania na rzecz organizacji feministycznych. Wiec uważaj i waż słowa bo w sądzie nie bedziesz juz taki chojrak  . Poza tym w sadzie są wymagane dowody a nie plotki . Uswiadom sobie ze nazywanie kobiet puszczalską to nie tylko naruszenie jej dibr osobistych ale tez brak kultury.
I jeszcze jedno. Ponoc chodzisz do lozka z kobietami ktore kochasz!!! ??? To skaď to obrzydzenie???? Jezeli bys ją kochał to bys jej wybaczył. Miłość wybacZA. Podejrzewam ze nie wiesz co to miłość i mylusz ja z pozadaniem. Nie jestes wcale lepszy niz ona. Tez uprawiasz sex bez milosci

285

Odp: Jej przeszłość

Każdy ma prawo do życia po swojemu, granicą - krzywda innych.
Każdy ma prawo do swoich poglądów, granicą - krzywda innych.


Autor wątku ma prawo do takich, nie innych przekonań. Granicą - krzywda innych. Niby proste i oczywiste. Niby, bo kim jest człowiek uznający swe zasady za jedyne słuszne i deprecjonujący tych, którzy mają inne poglądy i żyją wedle innych zasad, ale wciąż nie krzywdząc innych osób? <pytanie retoryczne>

Ile trudnych doświadczeń złożyło się na tak agresywny sposób traktowania swych oponentów? Opisując swój problem, jak wiele informacji, wbrew chyba zamierzeniom, można ujawnić o sobie.


Współczuję i życzę owocnej pracy nad sobą.

286 Ostatnio edytowany przez Marcel85 (2021-03-06 11:53:17)

Odp: Jej przeszłość
Petra44 napisał/a:
Marcel85 napisał/a:
Petra44 napisał/a:

Myslę ze musisz się zapisać do kółka różancowego. Tam czeka na ciebie odpowiednia partnerka. Rozumiem ze masz swoje zasady i priorytery i tego samego oczekujesz od partnerki . Masz prawo. Ale zrozum ze kazdy jest inny i ma inne potrzeby cele i priorytety zyciowe. Twoja postawa to BRAK TOLERANCJI dla innych!!!! I wiesz przykro mi to stwierdzić ale nie cierpie takich prawicowych dwulicowych i falszywych facetow ktorzy ludzi odmierzają własną miarą. Zastanow sie i przestań oceniac innych ludzi bo nie masz do tego prawa!!! A obrazanie ich to chamstwo i prostactwo.

Tak, wiem, że puszczalskie kobiety mają inne cele i priorytety od porządnych dziewczyn. I to nie ja je tak dzielę, tylko one same się tak dzielą swoimi zachowaniami i podejściem.

Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi i tą dwulicowością i prawicowością big_smile. Jestem prawicowy i chamski bo brzydzę się kobietami, które dymalo iluś tam obcych, nachlanych, przypadkowych facetów na imprezach? To nie jest pogląd, tylko uczucie obrzydzenia. Wszystko mi się przewracało w środku, jak się dowiedziałem, że byłem w łóżku z takim człowiekiem. No sory ale nie jest to na pewno coś co ja chce wpuszczać do mojego życia, łóżka, rodziny i niech się lepiej tacy ludzie gotują we własnym sosie i się w nim oświecają albo nie wiem co tam (może tu na forum będzie odpowiednie miejsce?).

Mam prawo oceniać innych. Ty też, bo właśnie mnie oceniłaś big_smile. Co to w ogóle za gadanie...

Gdybyś mnie obraził i powiedział ze jestem puszczalska to znalazłbys sie w sadzie i oskarzylabym cie o naruszenue moich dobr osobistych i zasadzenie odszkodowania na rzecz organizacji feministycznych. Wiec uważaj i waż słowa bo w sądzie nie bedziesz juz taki chojrak  . Poza tym w sadzie są wymagane dowody a nie plotki . Uswiadom sobie ze nazywanie kobiet puszczalską to nie tylko naruszenie jej dibr osobistych ale tez brak kultury.

Już policja jedzie 

287

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:
Petra44 napisał/a:
Marcel85 napisał/a:

Tak, wiem, że puszczalskie kobiety mają inne cele i priorytety od porządnych dziewczyn. I to nie ja je tak dzielę, tylko one same się tak dzielą swoimi zachowaniami i podejściem.

Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi i tą dwulicowością i prawicowością big_smile. Jestem prawicowy i chamski bo brzydzę się kobietami, które dymalo iluś tam obcych, nachlanych, przypadkowych facetów na imprezach? To nie jest pogląd, tylko uczucie obrzydzenia. Wszystko mi się przewracało w środku, jak się dowiedziałem, że byłem w łóżku z takim człowiekiem. No sory ale nie jest to na pewno coś co ja chce wpuszczać do mojego życia, łóżka, rodziny i niech się lepiej tacy ludzie gotują we własnym sosie i się w nim oświecają albo nie wiem co tam (może tu na forum będzie odpowiednie miejsce?).

Mam prawo oceniać innych. Ty też, bo właśnie mnie oceniłaś big_smile. Co to w ogóle za gadanie...

Gdybyś mnie obraził i powiedział ze jestem puszczalska to znalazłbys sie w sadzie i oskarzylabym cie o naruszenue moich dobr osobistych i zasadzenie odszkodowania na rzecz organizacji feministycznych. Wiec uważaj i waż słowa bo w sądzie nie bedziesz juz taki chojrak  . Poza tym w sadzie są wymagane dowody a nie plotki . Uswiadom sobie ze nazywanie kobiet puszczalską to nie tylko naruszenie jej dibr osobistych ale tez brak kultury.

Już policja jedzie

Zdziwiłbys się!!!

288

Odp: Jej przeszłość
Petra44 napisał/a:

Gdybyś mnie obraził i powiedział ze jestem puszczalska to znalazłbys sie w sadzie i oskarzylabym cie o naruszenue moich dobr osobistych i zasadzenie odszkodowania na rzecz organizacji feministycznych. Wiec uważaj i waż słowa bo w sądzie nie bedziesz juz taki chojrak  . Poza tym w sadzie są wymagane dowody a nie plotki . Uswiadom sobie ze nazywanie kobiet puszczalską to nie tylko naruszenie jej dibr osobistych ale tez brak kultury.
I jeszcze jedno. Ponoc chodzisz do lozka z kobietami ktore kochasz!!! ??? To skaď to obrzydzenie???? Jezeli bys ją kochał to bys jej wybaczył. Miłość wybacZA. Podejrzewam ze nie wiesz co to miłość i mylusz ja z pozadaniem. Nie jestes wcale lepszy niz ona. Tez uprawiasz sex bez milosci

Feministyczna inkwizycja nam się kroi. big_smile Feministyczne Oficjum już powołane? smile

289

Odp: Jej przeszłość
Wielokropek napisał/a:

Każdy ma prawo do życia po swojemu, granicą - krzywda innych.
Każdy ma prawo do swoich poglądów, granicą - krzywda innych.


Autor wątku ma prawo do takich, nie innych przekonań. Granicą - krzywda innych. Niby proste i oczywiste. Niby, bo kim jest człowiek uznający swe zasady za jedyne słuszne i deprecjonujący tych, którzy mają inne poglądy i żyją wedle innych zasad, ale wciąż nie krzywdząc innych osób? <pytanie retoryczne>

Ile trudnych doświadczeń złożyło się na tak agresywny sposób traktowania swych oponentów? Opisując swój problem, jak wiele informacji, wbrew chyba zamierzeniom, można ujawnić o sobie.


Współczuję i życzę owocnej pracy nad sobą.

Prześledź sobie temat od początku, to zobaczysz może skąd mój "agresywny" sposób pisania. Może zobaczysz jakie teksty lecą w moją stronę i że mnie ta dziewczyna z początku oszukała, że jest kimś innym.

Zdałem sobie sprawę z tego, że założyłem temat w dziale "psychologia". Już wiem skąd tu tylu domorosłych psychologów, doszukujących się wszędzie niskiej samooceny, nieszczęśliwego dzieciństwa i kompleksów XD.

290

Odp: Jej przeszłość
prego napisał/a:
Petra44 napisał/a:

Gdybyś mnie obraził i powiedział ze jestem puszczalska to znalazłbys sie w sadzie i oskarzylabym cie o naruszenue moich dobr osobistych i zasadzenie odszkodowania na rzecz organizacji feministycznych. Wiec uważaj i waż słowa bo w sądzie nie bedziesz juz taki chojrak  . Poza tym w sadzie są wymagane dowody a nie plotki . Uswiadom sobie ze nazywanie kobiet puszczalską to nie tylko naruszenie jej dibr osobistych ale tez brak kultury.
I jeszcze jedno. Ponoc chodzisz do lozka z kobietami ktore kochasz!!! ??? To skaď to obrzydzenie???? Jezeli bys ją kochał to bys jej wybaczył. Miłość wybacZA. Podejrzewam ze nie wiesz co to miłość i mylusz ja z pozadaniem. Nie jestes wcale lepszy niz ona. Tez uprawiasz sex bez milosci

Feministyczna inkwizycja nam się kroi. big_smile Feministyczne Oficjum już powołane? smile

Tak smile takich facetow trzeba gonić...

291

Odp: Jej przeszłość

Marcel może jeśli wszyscy się czegoś w Twoich wypowiedziach doszukują to jest w tym ziarno prawdy? smile

292

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:
BEKAśmiechu napisał/a:

To co napisałeś w pierwszym poście: "Zakładam ten temat, bo mam problem.". Minęło kilka miesięcy i nadal nic sie nie zmieniło. W zasadzie wyświadczyłeś jej przysługę, tylko by się z tobą męczyła. Obrażanie jej nie poprawi tego jaki jesteś słaby i niepewny siebie - kolejna dziewczyna i kolejne filmy w twojej głowie się pojawią.

Ona się męczyła i ja się męczyłem big_smile. Niepewny siebie? Słaby? Słaby to byłem jak się zakochałem i w ogóle zastanawiałem nad tym wszystkim i rozkminialem. Jak ktoś był puszczalski to był i nie ma co się nad tym zastanawiać. Na pewno nie jest przejawem siły to, że się dostosuję jak uważam coś całkowicie innego i coś mnie tak odpycha od kogoś.

Byłem już z porządnymi dziewczynami, które miały wcześniej partnerów seksualnych, ale byli to też ich partnerzy życiowi. I jakoś nie widziałem w tym problemu. Nie mam nic do ludzi, którzy uprawiają seks XD. Po prostu puszczalskimi kobietami się brzydzę

Ona sie meczyła, bo musiała tłumaczyć małemu, niepewnemu chłopczykowi, ze przeszłość nie ma znaczenia. W koncu nie torturowała 2latka w piwnicy, tylko uprawiała seks za obopulną zgodą z drugą dorosłą osobą, jak robi to miliony osób na Ziemi. Ty się męczyłeś, bo ułożyłeś sobie tezę w głowie po wysłuchaniu jej szczerych słow i twoje postepowanie doprowadziło do takiego a nie innego finału. To musi byc straszne dla kobiety rozpoczynac zwiazek z takim facetem jak ty. Wyobrażam sobie ciągłe pytania, podejrzliwość, niepewność... no słabe. Zyj sobie dalej w przekonaniu, ze apotkałeś jakąś ladacznicę, puszczalską, zeby nie powiedzieć dzi...kę. Ona sobie spokojnie znajdzie normalnegonfaceta, ktory nie bedzie jej wiercił dziury w brzuchu. W koncu ilu jest takich chłopców w krótkich spodenkach jak ty? Ty natomiast (z tego co widac) nadal bedziesz funkcjonował "mając problem". No już Marcelek, wypij kakałko, umyj ząbki, wytrzyj buźkę i do przedszkola:)

293

Odp: Jej przeszłość

Zanim napiszę post, czytam wątek. Tak było i z Twoim. Nie zmienię ani jednego słowa z napisanych wyżej, jednak dorzucę jeszcze jedne życzenia.
Byś złagodniał, także wobec siebie.

294

Odp: Jej przeszłość
BEKAśmiechu napisał/a:
Marcel85 napisał/a:
BEKAśmiechu napisał/a:

To co napisałeś w pierwszym poście: "Zakładam ten temat, bo mam problem.". Minęło kilka miesięcy i nadal nic sie nie zmieniło. W zasadzie wyświadczyłeś jej przysługę, tylko by się z tobą męczyła. Obrażanie jej nie poprawi tego jaki jesteś słaby i niepewny siebie - kolejna dziewczyna i kolejne filmy w twojej głowie się pojawią.

Ona się męczyła i ja się męczyłem big_smile. Niepewny siebie? Słaby? Słaby to byłem jak się zakochałem i w ogóle zastanawiałem nad tym wszystkim i rozkminialem. Jak ktoś był puszczalski to był i nie ma co się nad tym zastanawiać. Na pewno nie jest przejawem siły to, że się dostosuję jak uważam coś całkowicie innego i coś mnie tak odpycha od kogoś.

Byłem już z porządnymi dziewczynami, które miały wcześniej partnerów seksualnych, ale byli to też ich partnerzy życiowi. I jakoś nie widziałem w tym problemu. Nie mam nic do ludzi, którzy uprawiają seks XD. Po prostu puszczalskimi kobietami się brzydzę

Ona sie meczyła, bo musiała tłumaczyć małemu, niepewnemu chłopczykowi, ze przeszłość nie ma znaczenia. W koncu nie torturowała 2latka w piwnicy, tylko uprawiała seks za obopulną zgodą z drugą dorosłą osobą, jak robi to miliony osób na Ziemi. Ty się męczyłeś, bo ułożyłeś sobie tezę w głowie po wysłuchaniu jej szczerych słow i twoje postepowanie doprowadziło do takiego a nie innego finału. To musi byc straszne dla kobiety rozpoczynac zwiazek z takim facetem jak ty. Wyobrażam sobie ciągłe pytania, podejrzliwość, niepewność... no słabe. Zyj sobie dalej w przekonaniu, ze apotkałeś jakąś ladacznicę, puszczalską, zeby nie powiedzieć dzi...kę. Ona sobie spokojnie znajdzie normalnegonfaceta, ktory nie bedzie jej wiercił dziury w brzuchu. W koncu ilu jest takich chłopców w krótkich spodenkach jak ty? Ty natomiast (z tego co widac) nadal bedziesz funkcjonował "mając problem". No już Marcelek, wypij kakałko, umyj ząbki, wytrzyj buźkę i do przedszkola:)

Marcel ponoc idzie do lozka tylko z kobietą ktorą kocha i tego wymaga od innych. To skaď to obrzydzenie do niej???? To nie miłosc. Milosc wybacza!!! Nue jestes lepszy od niej. Uprawiasz sex bez milosci

295

Odp: Jej przeszłość

P.s. Nie dziwie sie, ze teraz taki agresywny sie zrobił. W koncu dziewczyna powiedziala mu, ze jest sredni w łóżku, czy niczym nie odbiegajacy od innych. No wkurzył się, bo myslal, ze jest rewelecyjny, a jednak duzo nizsza półka:D Teraz co drugi post przekonuje, ze jest pewny siebie i fajowy... Jak to mówią: dama nie musi mowic o tym, ze jest damą.

296 Ostatnio edytowany przez Marcel85 (2021-03-06 12:18:02)

Odp: Jej przeszłość

Nie wiem za bardzo w czym Wy macie problem? Zerwałem z kobietą, której zachowania mi się nie podobały. Utożsamiacie się z nią a nie ze mną, co niektórzy mi nawet sądami grożą big_smile bo śmiem uważać coś na temat pewnych zachowań kobiet. Każdy ma prawo być z kim chce i to ja zostałem tutaj obrażony przez kilka osób. Jak Was tak bolą powody dla których obcy facet z jakiegoś forum zerwał z obcą dla Was kobietą, do tego stopnia, żeby go poniżać, grozić mu, albo obrażać, to sugeruję się przyjrzeć swoim własnym problemom.

297

Odp: Jej przeszłość

To do mnie? Ani nie mam problemu spowodowanego Twymi opiniami, ani nic  mnie z tego powodu nie boli, ani nikogo z Tobą nie utożsamiam.

Za troskę o mnie dziękuję, jeśli pojawiają się problemy, to nie tylko im się przyglądam, ale i je rozwiązuję.

298

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:

Nie wiem za bardzo w czym Wy macie problem? Zerwałem z kobietą, której zachowania mi się nie podobały. Utożsamiacie się z nią a nie ze mną, co niektórzy mi nawet sądami grożą big_smile bo śmiem uważać coś na temat pewnych zachowań kobiet. Każdy ma prawo być z kim chce i również zostałem tutaj obrażony przez kilka osób. Jak Was tak bolą powody dla których obcy facet z jakiegoś forum zerwał z obcą dla Was kobietą, do tego stopnia, żeby go poniżać, grozić mu, albo obrażać, to sugeruję się przyjrzeć swoim własnym problemom.

Jakie masz IQ? Bo nadal nic nie rozumiesz. sad

299

Odp: Jej przeszłość

Mnie np wcale nie dziwi to że z nią zerwales skoro mieliście inne podejście w ważnej kwestii. Tak samo nie dziwi mnie sam fakt że masz podejście że seks powinien łączyć się z miłością, spotkałam się z tym wcześniej.

Mnie dziwi Twoja potrzeba "nazwania rzeczy po imieniu" bo przecież każdy wie że obiektywna prawda jest że jej podejście to "puszczalstwo". Dziwi mnie ta potrzeba u Ciebie, ot tylko tyle i aż tyle smile takie trochę stawianie się wyżej od innych na piedestale moralności. Tylko po co?

300 Ostatnio edytowany przez Marcel85 (2021-03-06 12:19:46)

Odp: Jej przeszłość

"Jakie masz IQ" - o i znowu obrażanko big_smile

301

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:

"Jakie masz IQ" - o i znowu obrażanko big_smile

Pytanie o IQcie obraza? A dlaczego? To wskaznik. Nic złego  .to jeszcze raz wytlumaczę!!!    mozesz miec poglady jakie chcesz. Nic mi do nich. Kazdy zyje wedlug swoich zasad. Ruzumuem twoje oczekiwanua itd... to wszystko jest ok. Naganne jest moim zdaniem publiczne oczernianie tej dziewczyny i nazywanie jej puszczalską. To przekroczenie granicy i ocenianue innych ludzi swoją miarą. To brak tolerancji. Twoje poglady nie są nadrzeďne nad pogladami innych ludzi. Nie masz prawa innych obrazać i naruszać ich dobr osobistych. Czy to zrozumiale?

302

Odp: Jej przeszłość
Marcel85 napisał/a:

"Jakie masz IQ" - o i znowu obrażanko big_smile

Daj spokój. Petra to akurat też nie prezentuje super poziomu wypowiedzi, nie mówiąc o ortografii, literówkach. Jej też się wydaje, że jej racja powinna być najwyższa w świecie.

Marcel, no zerwałeś i ok. Musisz naprawdę teraz siedzieć i dorabiać do tego ideologię? Nie podobało Ci się jej zachowanie, spoko, wolna droga, zerwać zawsze możesz. Tylko po co tutaj oceniać kobiety? Poza tym no one same ze sobą tego seksu nie uprawiały. Facet, który uprawia przygodny seks jakoś nie jest nazywany puszczalskim.

303

Odp: Jej przeszłość

Marcel. Zycze ci zebyś znalazł osobę o podobnych wartościach celach i priorytetach. To ważne w życiu. Ale nie krytykuj innych ktorzy w ten schemat się nie wpisują. Nawet cie rozumiem i twoje zasady. To trudne znaleźć kogoś kto wpisuje się w nasze wyobrażenie ideału.

304

Odp: Jej przeszłość

Chłopie, skoro tak bardzo Ci ona nie odpowiadała, to się ciesz, że zdążyłeś z nią zerwać smile Co Cię obchodzi co ona dalej wyprawia? Masz święte prawo mieć takie zdanie, jak masz i kierowac się nim w życiu. Tylko teraz to już pozamiatane..Jeśli chce, to niech się spotyka z tyloma, z iloma tylko zechce..

305 Ostatnio edytowany przez W1dmo (2021-03-08 08:38:55)

Odp: Jej przeszłość

Widmo uważa, ze jeżeli ktoś nie umie budować trwałych relacji to nie ma co go do tego zmuszac. 7 to raczej sporo i na pewno idą za tym pewne afery - zawsze tak jest. Autor chyba nie chciałby być kimś, kto został wybrany na siłę - bo kobieta osiągnęła już pewien wiek i trzeba związku. I tak tego związku by nie było. Szemrana przeszłość, zatajanie prawdy. To typowe dla dzisiejszych czasów, a jak wiemy stałe związki prawie wymarły. W takich kwestiach na forum jak to zawsze usłyszysz, że coś z Tobą nie tak. Ty nie możesz ocenić partnerki po charakterze (a po czym to zrobić?), natomiast użytkowniczki dadzą sobie prawo by ocenić mężczyznę po portfelu, czy wzroście. To Twoje życie i Twoje wybory. Jeżeli wybrałeś już to dobrze zrobiłeś. Widmo uważa, ze najgorsze to się zmuszac do czegoś pod presją społeczna.

306 Ostatnio edytowany przez authority (2021-03-09 04:04:41)

Odp: Jej przeszłość

Widmo nie rozumie że młodość to młodość moja śp żona (zmarła) miała przede mną 12 partnerów z czego większość do 22 lat później dopiero myślała o związku miala jednego męża ale ją zdradził. Widmo nie rozumie że większość mężczyzn nie chce wyższych kobiet jeśli sami nie są kurduplami a mogą mieć mniejsze albo swojego wzrostu udowodnione po siostrze. I na koniec Widmo nie rozumie że kiedyś większość związków było na papierze bali się reakcji rodziny, sąsiadów znajomych księdza. A znaleźć osobę z którą chce się żyć jest nie łatwiejsze niż 4 w totka. PS od 10 lat nie gram ta gra to nie gra a kontrolowana grabież.

307 Ostatnio edytowany przez W1dmo (2021-03-09 09:37:19)

Odp: Jej przeszłość

Widmo nie rozumie dlaczego pozwalasz kobietom na wszystko, a mężczyźnie nawet mieć własnego zdania i gustu zabraniasz . Jest takie słowo na S, ostatnio modne w internecie które taka postawę opisuje. Autor kimś takim być nie chce, Ty masz prawo. Tak jak wyżej, nie każdy chce być plasterkiem na samotność bo kobieta osiągnęła pewien wiek i nie może być sama. Z tego nie ma miłości. Z jednej strony krzyk, ze patrzy się na wygląd, a jak już facet chce poznać dokładnie charakter kobiety to też źle. Widmo mówi skończcie z hipokryzja. Poza tym nikt kto prowadzi hulaszczy tryb życia nie zaprzestanie tego z dnia na dzień. Tak się nie da i są nawet szeroko opisane badania na ten temat. Szczególnie, że kobiet na świecie mnóstwo i jak ktoś chce spokojnej partnerki to taka znajdzie. Żaden facet nie jest nic winien jakiejkolwiek kobiecie i nie musi się zmuszac.

PS 22 lata to nie 8, a próbujesz zrobić z dorosłych kobiet jakieś niepełnosprawne umysłowo.

308 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-03-09 10:43:35)

Odp: Jej przeszłość
W1dmo napisał/a:

Widmo nie rozumie dlaczego pozwalasz kobietom na wszystko, a mężczyźnie nawet mieć własnego zdania i gustu zabraniasz . Jest takie słowo na S, ostatnio modne w internecie które taka postawę opisuje. Autor kimś takim być nie chce, Ty masz prawo. Tak jak wyżej, nie każdy chce być plasterkiem na samotność bo kobieta osiągnęła pewien wiek i nie może być sama. Z tego nie ma miłości. Z jednej strony krzyk, ze patrzy się na wygląd, a jak już facet chce poznać dokładnie charakter kobiety to też źle. Widmo mówi skończcie z hipokryzja. Poza tym nikt kto prowadzi hulaszczy tryb życia nie zaprzestanie tego z dnia na dzień. Tak się nie da i są nawet szeroko opisane badania na ten temat. Szczególnie, że kobiet na świecie mnóstwo i jak ktoś chce spokojnej partnerki to taka znajdzie. Żaden facet nie jest nic winien jakiejkolwiek kobiecie i nie musi się zmuszac.

PS 22 lata to nie 8, a próbujesz zrobić z dorosłych kobiet jakieś niepełnosprawne umysłowo.

nieregulaminowe, osobiste wycieczki, edytowane przez moderatora
Autor mierzy ludzi swoją własną miarą i obraża innych ktorzy chca i mają prawo żyć inaczej.

309

Odp: Jej przeszłość

A kto każe autorowi prowadzić taki a nie inny tryb życia? To co większość mu tu wytyka to patrzenie z góry na tych którzy żyją inaczej. Na logikę, jak chce mieć prawo do życia tak jak chce to niech to prawo da innym a nie wypowiada się jak sędzia na jakimś tronie moralności

310

Odp: Jej przeszłość

Zgadzam się z jjbp, nikt tu przecież nie kazał Autorowi by bezwzględnie zaakceptował swoją już ex, tylko wskazywał dwa jedyne słuszne wyjścia: 1. Godzisz się z tym ale wtedy nie rozpamiętujesz, nie robisz wyrzutów; 2. Nie jesteś w stanie zaakceptować i się rozstajesz.
Natomiast Autor postanowił rozstać ale przy okazji dowalić ex, że nie jest taka jak on by chciał. Do tego jeszcze te jego pretensje, że nie chciała się dla niego zmienić, starać, wynagrodzić mu w sumie nie wiem co i  żałować za "swoje grzechy". W zamian na odchodne usłyszał, że seks z nim nie był niczym nadzwyczajnym. Oj, to musiało dopiero zaboleć wink

311

Odp: Jej przeszłość

Słuchajcie, dziewczyna mnie okłamała na początku, właśnie niejako wmuszając mi w pewnym sensie siebie, dając mi fałszywy obraz. Co sprawiło, że się na nią otworzyłem. Jak poznaję uroczą i cudowną dziewczynę, to nie przychodzi mi do głowy od razu myśl, że się puszczała. Jak mi dziewczyna mówi, że nie jest kimś, kto jest zdolny do seksu bez zobowiązań, to nie myślę o tym, że poszła z jakimiś facetami po imprezie do nich.

Mówicie, że wskazaliście mi dwa rozwiązania i miałem wybrać. Tylko, że ja byłem zakochany w fałszywym obrazie. Jakie to wszystko proste, jak dotyczy mnie, nie Was. Jak to można kogoś zmieszać łatwo z błotem, jak nie jest się emocjonalnie zaangażowanym w daną sytuację. Jak ktoś z Was był w sytuacji, w której osoba, którą pokochaliście, okazał się kimś zupełnie innym, to może wiecie, że nie jest tak łatwo od razu zrezygnować z tej osoby i z miłości, którą się czuje. Możecie sobie tu na mnie ujadać i mówić, że jestem niedojrzały, że kogoś rozgrzeszam, że mam pretensje albo coś tam jeszcze. Pytacie po co jeszcze z tą dziewczyną coś próbowałem.

Otóż ja uważam, że każdy ma prawo do błędów. Mogła mieć słabszy okres w życiu. Mogła się zauroczyć. Mogła przykładowo liczyć na coś więcej. Mogła zrobić błędy a później dojść do wniosków, że tak się nie powinno robić, że tego nie chce, że jest jakaś granica, którą przekroczyła i tego już nie chce. Mogła mieć kilku stałych partnerów, którzy byli jej chłopakami. Jednak uważam, że jak ktoś zbliża się prawie do 30-tki, szaleństwa młodości ma już za sobą,przeszedł kilka nieudanych związków, to powinien nabrać dojrzałego podejścia, zwłaszcza jeśli chce naprawdę poważnego związku, a nie lawirowania między jednym a drugim facetem nie wiadomo po co. Jak ktoś chce naprawdę być przy tej jednej osobie to robi sobie w głowie taki "stejtment" , wie przy kim chce być, zdaje sobie sprawę z tego jakie błędy popełnił i że seks nie służy do zabawy, a do okazania uczuć. Tylko, że żadnej z takich deklaracji tutaj nie było.

To jest, podkreślam, moje zdanie i jak ktoś woli sobie żyć nie myśląc o tym, że zaraz może być zmieniony na kogoś innego, bo jego kobieta nie umiała "usiedzieć w miejscu" przy jednym facecie, to już jego problem. Ja mam jakiś instynkt samozachowawczy. Po to, żeby mi podpowiadał, żeby nie wiązać się z kobietami, które właśnie takie mają podejście, jak ona i jak kilka osób, wypowiadających się w tym temacie (celowo nie wspominam które to osoby). Z osobami, które wyżej w hierarchii wartości mają puszczanie się po imprezach, ciągłe zmiany partnerów, kłamstwa i kręcenie, nieumiejętność stworzenia stałego zwiazku i nazywanie to "preferencjami", cucoldy i inne pierdoły. Wyżej niż stały, stabilny, normalny związek, w którym facet chce się czuć normalnie, ciepło, w którym chce się czuć komfortowo, chce być najlepszym kochankiem dla swojej dziewczyny, w którym po prostu mu wygodnie. Bo tak prawdę mówiąc, zastanawiam się dlaczego niby mężczyzna, który ma takie CAŁKOWICIE NORMALNE potrzeby (pewnie takie jak niejedna kobieta), miałby z nich zrezygnować, nie oczekiwać wyjaśnień danych zachowań z przeszłości, nie oczekiwać deklaracji? Bo jedna z drugim z lewicowymi poglądami uważają, że kobietom się "należy" za bycie kobietami? A może bo ktoś napisze, że "mężczyźni tak robią i nie są puszczalscy"? A może mi ktoś powie - co mnie to obchodzi?

I tak, kobieta, która chodzi do obcych facetów po imprezach, żeby uprawiać z nimi seks, puszcza się. A jak się puszcza, to jest puszczalska. Jak kogoś to boli, trudno, życie. Mnie tutaj też zmieszano z błotem w tym temacie ale zaręczam Wam, że mężczyzn, którzy myślą podobnie jak ja, jest raczej większość. Na stałą partnerkę ale taką naprawdę stałą (a nie w deklaracjach) większość mężczyzn wybierze porządną, dobrą kobietę. A nie jakąś lafiryndę z dyskoteki. Proponuję sobie to na chłodno przekalkulować i nie poniżać tutaj na tym forum facetów, którzy mają problem z odnalezieniem się w takim problemie. Już w niejednym temacie tutaj, tacy mężczyźni byli wyszydzani - podobnie jak ja. Niby dlaczego? To można tak robić, a nie można używać słowa "puszczalska"?

312 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2021-03-09 15:29:12)

Odp: Jej przeszłość

Tylko Marcel, problem jest taki, ze ok, mozecie miec sobie zupelnie rozne podejscie do seksu, tyle, ze Ty caly czas uzywasz takiego slownictwa, zeby pokazac, ze Twoje jest lepsze niz jej.
A nie jest, jest po prostu inne. Ona sama ze soba tego seksu nie uprawiala, wiec widocznie byli tam tez puszczalscy faceci. Tak, puszczalscy faceci. Mnie ogolnie razi ta narracja, w ktorej mowimy, ze jak facet sobie zalicza na imprezie to super, bo on moze, a jak kobieta sobie zalicza, to be, ona jest puszczalska. No albo zaliczaja razem, albo zadne nie zalicza, no nie? Wiec czemu u jednej plci jest to plusem, a u innej minusem?

Generalnie seks jest fajny. I jak najbardziej moze byc czyms, co sluzy do zabawy. Co nie zmienia tego, ze moze tez byc czyms, co sluzy okazaniu uczuc. A moze sluzyc temu i temu.
Macie inne podejscie. Po prostu.

To troche tak, jakbym ja teraz rzucila mojego faceta, bo nie powiedzial mi na poczatku zwiazku, ze nie lubi jesc zielonego groszku i przez to mialam zly jego obraz. Wiem, ze to abstrakcja smile ale troche tak mi to brzmi. Zadna dziewczyna nie bedzie Ci sie spowiadala na pierwszej randce czy nawet w czasie pierwszych miesiecy znajomosci z tego, z kim i ile seksu uprawiala. I takie mamy czasy, ze seks sie uprawia wczesniej w zwiazku niz 50 lat temu. Albo sie z tym po prostu pogodzisz, albo nie wiem gdzie mozesz szukac takiej, ktora seksu nie uprawiala, albo uprawiala go mniej.

313

Odp: Jej przeszłość
Lady Loka napisał/a:

Tylko Marcel, problem jest taki, ze ok, mozecie miec sobie zupelnie rozne podejscie do seksu, tyle, ze Ty caly czas uzywasz takiego slownictwa, zeby pokazac, ze Twoje jest lepsze niz jej.
A nie jest, jest po prostu inne. Ona sama ze soba tego seksu nie uprawiala, wiec widocznie byli tam tez puszczalscy faceci. Tak, puszczalscy faceci. Mnie ogolnie razi ta narracja, w ktorej mowimy, ze jak facet sobie zalicza na imprezie to super, bo on moze, a jak kobieta sobie zalicza, to be, ona jest puszczalska. No albo zaliczaja razem, albo zadne nie zalicza, no nie? Wiec czemu u jednej plci jest to plusem, a u innej minusem?

Generalnie seks jest fajny. I jak najbardziej moze byc czyms, co sluzy do zabawy. Co nie zmienia tego, ze moze tez byc czyms, co sluzy okazaniu uczuc. A moze sluzyc temu i temu.
Macie inne podejscie. Po prostu.

To troche tak, jakbym ja teraz rzucila mojego faceta, bo nie powiedzial mi na poczatku zwiazku, ze nie lubi jesc zielonego groszku i przez to mialam zly jego obraz. Wiem, ze to abstrakcja smile ale troche tak mi to brzmi. Zadna dziewczyna nie bedzie Ci sie spowiadala na pierwszej randce czy nawet w czasie pierwszych miesiecy znajomosci z tego, z kim i ile seksu uprawiala. I takie mamy czasy, ze seks sie uprawia wczesniej w zwiazku niz 50 lat temu. Albo sie z tym po prostu pogodzisz, albo nie wiem gdzie mozesz szukac takiej, ktora seksu nie uprawiala, albo uprawiala go mniej.

Lady Loka, ja nie prowadzę żadnej narracji, że jak facet sobie zalicza na imprezie to super, a jak kobieta to nie. Nie wypowiadam się na ten temat, bo mnie to kompletnie po prostu nie interesuje. Nie stworzę z mężczyzną związku, więc mężczyźni w moim rozumieniu, mogą sobie robić to, co chcą. Właściwie, prawdę mówiąc, to dla mnie kobiety też mogą sobie robić to, co chcą, tylko jak się tak zachowują, to niech sobie będą puszczalskie z dala ode mnie. Nikomu nie odmawiam prawa do nazywania takich mężczyzn "puszczalskimi", choć uważam, że to słowo kompletnie tutaj nie pasuje. Nie tylko dlatego, że wystarczy, że kobieta nie trzyma się żadnych zasad i już ma większą ilość partnerów, nawet jak jest mało ładna, a mężczyzna musi się sporo "nadziałać". Ale nie chce w to wchodzić.

Seks może służyć komuś do zabawy i dobrze wiem, że są tacy ludzie, którzy tak myślą. Tylko nie wiem po co takiej dziewczynie nagle zachciało się mężczyzny, który chce seksu tylko z miłości i nie toleruje takich zachowań? Po co mi to wmuszała? Po co mnie oszukiwała? Właśnie przez taką ogólnie panującą retorykę, że kobiecie wolno wszystko, z kim jej się chce, nic nikomu do tego i każdy każdego ma tolerować. A ja takiej osoby nie chcę. I co mi zrobicie? Także retoryka, o której Ty wspomniałaś, jest już dawno nieaktualna. Teraz wstyd się przyznać, że chce się kobietę z normalną przeszłością, a co niektórzy nawet będą wywijać filozofie, że nie wiadomo co znaczy "normalność".

Nie, to nie jest tak, jakbyś rzuciła faceta, ze względu na zielony groszek. Nie, nie brzmi to tak. Wybierz sobie po prostu temat, który mógłby Ci nie pasować i to bardzo. Może głosowanie na PiS?

Masz rację, nikt nie musi mi się z niczego spowiadać ale jak wie, że nie zachowywała się jak porządna kobieta to niech nie oszukuje mężczyzny, który ewidentnie takiej nie-porządnej nie chce, żeby go w sobie rozkochać. Niech mi nie filozofuje, że każdy ma swoje zdanie, że jeden żyje tak a drugi inaczej i da się połączyć ogień z wodą albo psa z kotem, bo się nie da. Niech po prostu takie kobiety nauczą się szczerze mówić jakie są i przyjmować informację jak ktoś ich z tego powodu nie chce. Bo ma prawo.

Nie muszę się z niczym godzić. Byłem wcześniej w związkach z porządnymi dziewczynami, które uprawiały seks w związkach. Takich kobiet jest bardzo dużo. A ja sobie wybiorę jedną i tyle mi wystarczy. To tak w kwestii godzenia się z czymś albo niby "dojrzewania".

314

Odp: Jej przeszłość

Ty sobie wartościujesz że jak kobieta uprawia seks dla zabawy to jest puszczanie się ale jak ktoś Ci zarzucił że Twoje podejście to bycie niepewnym siebie gościem to już było źle big_smile a ktoś też może uznać że przeciez tylko nazywa rzeczy po imieniu, no co w tym złego?

315

Odp: Jej przeszłość
jjbp napisał/a:

Ty sobie wartościujesz że jak kobieta uprawia seks dla zabawy to jest puszczanie się ale jak ktoś Ci zarzucił że Twoje podejście to bycie niepewnym siebie gościem to już było źle big_smile a ktoś też może uznać że przeciez tylko nazywa rzeczy po imieniu, no co w tym złego?

Nie wiem czy było źle, bo nie pamiętam co odpisywałem ale po prostu nie za bardzo widzę związek między tym, że nie chcę być z puszczalską dziewczyną, a pewnością siebie albo jej brakiem.
Może jeszcze doszukaj się kompleksów, niskiej samooceny albo nieszczęśliwego dzieciństwa? To forum psychologia czy forum psychologia anegdotyczna?

316 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-03-09 16:08:32)

Odp: Jej przeszłość

No widzisz ale dla Ciebie sypianie z kimś bez uczuć jest oznaka braku szacunku do siebie (to sławetne puszczanie się). Z drugiej strony dla kogoś innego Twoje wypowiedzi moja być oznaka braku pewności siebie i kompleksów.

Tylko że dla Ciebie jak Ty mierzysz zachowania innych własną miarką to jest ok ale jak ktoś Twoje wypowiedzi chce zmierzyć swoją miarką to jest bulwers "co to ma być jakieś forum psychologów?" wink

Chcesz ustawić swoj punkt widzenia jako ten normalny dla wszystkich a tak niestety się nie da

317

Odp: Jej przeszłość
jjbp napisał/a:

No widzisz ale dla Ciebie sypianie z kimś bez uczuć jest oznaka braku szacunku do siebie (to sławetne puszczanie się). Z drugiej strony dla kogoś innego Twoje wypowiedzi moja być oznaka braku pewności siebie i kompleksów.

Tylko że dla Ciebie jak Ty mierzysz zachowania innych własną miarką to jest ok ale jak ktoś Twoje wypowiedzi chce zmierzyć swoją miarką to jest bulwers "co to ma być jakieś forum psychologów?" wink

Chcesz ustawić swoj punkt widzenia jako ten normalny dla wszystkich a tak niestety się nie da

W samo sedno!

318

Odp: Jej przeszłość
jjbp napisał/a:

No widzisz ale dla Ciebie sypianie z kimś bez uczuć jest oznaka braku szacunku do siebie (to sławetne puszczanie się). Z drugiej strony dla kogoś innego Twoje wypowiedzi moja być oznaka braku pewności siebie i kompleksów.

Tylko że dla Ciebie jak Ty mierzysz zachowania innych własną miarką to jest ok ale jak ktoś Twoje wypowiedzi chce zmierzyć swoją miarką to jest bulwers "co to ma być jakieś forum psychologów?" wink

Chcesz ustawić swoj punkt widzenia jako ten normalny dla wszystkich a tak niestety się nie da

A nie wiesz czyją miarką miałbym mierzyć zachowania innych i dlaczego miałbym to robić inną, albo tego nie robić? Bo nie bardzo chyba wiem o co Ci chodzi.
Nigdzie nie powiedziałem, że mój punkt widzenia uważam dla normalny dla "wszystkich".

To bardziej Ty starasz się ustawić punkt widzenia, jakoby każdy był inny i każdy miał różne preferencje w cały świat i nikomu nie wolno nic na ten temat mówić. Ja tylko wspomniałem, że większość ludzi ma preferencje podobne do moich. Wręcz zaryzykuję tezę, że wiekszość kobiet w Polsce nie miała więcej niż 3 partnerów seksualnych, tylko po prostu niektórzy są głośniejsi i myślą, że pozjadali wszystkie rozumy.

319

Odp: Jej przeszłość

Marcel, masz prawo myśleć tak a nie inaczej. Uważasz, że dziewczyna Cię okłamała udając cnotkę, ok. Nikt jednak przy kolejnej znajomości nie spowiada od A do Z. Im będziesz starszy tym nawet sam nie będziesz miał ani ochoty ani potrzeby by za bardzo drążyć przeszłość.
Ja Cię pod tym względem rozumiem, że poczułeś oszukany. Niemniej, każdy poznając drugą osobę chce wypaść jak najlepiej. Mało tego, coś sobie przemyślał i woli by inaczej jego życie wyglądało.
Ty sam piszesz, że dla Ciebie seks tylko z miłości ale Twoje związki rozpadły z jakiegoś powodu. W ogóle co znaczy z miłości, że po 3 spotkaniu czy po 3 miesiącach? Ja wiem, że chodzi Ci o to, że ogólnie jest chęć bycia razem. Ale to jeszcze nie miłość. Każdemu może odwidzieć.
I jeszcze jedno, o ile rozumiem Twoje intencje to ... wątpię byś czekając na miłość nie skorzystał z okazji (kiedy mega chemia). Jakbyś się czuł gdyby potem kobieta Cię przekreśliła?
Wątpię też byś z tego od razu spowiadał.
U Was miłości też nie było, może Twoje zauroczenia a i tak spaliście ze sobą i podbiliście swoje liczniki. Ty chyba te przysłowiowe 4.
Jak byś się czuł gdyby Twoja przyszła kobieta powiedziała, że 4 to już "puszczanie się"? I dlatego nie chce z Tobą być. Co byś o niej pomyślał?
No właśnie, to co my o Tobie wink

320

Odp: Jej przeszłość

Bla, bla, bla, widzę że tutaj ludzie nawet pedofili, gwałcicieli, zabójców itp by przyjęli i stworzyli z nimi związek byle im nic o tym nie mówić, przecież po co niektórym taka wiedza, każdy chce wypaść jak najlepiej... Zaraz zapewne się rzucą że przecież to nie to samo. To jak to w końcu jest, dana osoba się nie wstydzi tego jaka była jej/jego przeszłość, a tutaj okłamuje by wypaść dla kogoś w oczach lepiej, gdzie tu logika, gdzie sens? Nie każdy jest zwierzęciem by ruchać wszystko co popadnie, byle jakaś chemia była i nam się dana osoba spodobała fizycznie. Ale chociaż widać że ludzie bronią zachowań bliskim im samym. Co do samej miłości to nie ma jednoznacznej definicji jej, dla każdego z nas może ona oznaczać coś innego.Jest różnica między seksem w związku, a seksem z obcym typem. Każdy z nas wyznaje pewne zasady których się chce trzymać i są mu bliskie, a to że niektórym z wiekiem braknie odwagi i samozaparcia by ich przestrzegać to już ich sprawa.

321 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-03-09 22:19:32)

Odp: Jej przeszłość

No pewnie bo sypianie z kimś bez uczuć typu miłość i zauroczenie to jest na równi z byciem gwałcicielem, zabójcą i pedofilem. Totalnie ten sam kaliber

322 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2021-03-09 22:27:31)

Odp: Jej przeszłość
jjbp napisał/a:

No pewnie bo sypianie z kimś bez uczuć typu miłość i zauroczenie to jest na równi z byciem gwałcicielem, zabójcą i pedofilem. Totalnie ten sam kaliber

A co Cię by to zabolało, byś po prostu prawdy nie poznała i tyle, przecież to według was nic takiego. Czego się nie robi by lepiej wypaść w oczach przyszłego partnera.

323

Odp: Jej przeszłość

Marcel, z pewnością masz prawo czuć się oszukany i zmanipulowany. Wiesz, że dziewczyna nawciskała Ci kitu z sobie tylko znanych powodów, żeby się przed Tobą lepiej zaprezentować. To boli najbardziej.
Natomaimst ciężko oczekiwać, że samo jej podejście jest niewłaściwe. Patrzy na sprawy seksu zapewne odmiennnie od większości kobiet wink i z pewnością znajdzie sobie obiekty, z którymi będzie mogła się oddać przyjemnościom. Ty z kolei się nie zadręczaj i buduj relację z kimś, kto Ci odpowiada.

324 Ostatnio edytowany przez Petra44 (2021-03-09 23:37:01)

Odp: Jej przeszłość
bagienni_k napisał/a:

Marcel, z pewnością masz prawo czuć się oszukany i zmanipulowany. Wiesz, że dziewczyna nawciskała Ci kitu z sobie tylko znanych powodów, żeby się przed Tobą lepiej zaprezentować. To boli najbardziej.
Natomaimst ciężko oczekiwać, że samo jej podejście jest niewłaściwe. Patrzy na sprawy seksu zapewne odmiennnie od większości kobiet wink i z pewnością znajdzie sobie obiekty, z którymi będzie mogła się oddać przyjemnościom. Ty z kolei się nie zadręczaj i buduj relację z kimś, kto Ci odpowiada.

To ze ma odmienny niz wiekszosc kobiet podejscie do sexu to nie znaczy ze nalezy ją obrażać i porównywać do dziwki. Poza tym faceci lubią sex i mają bardzo wiele róznyh przygód j jakoś żadna kobieta nie robi z tego halo... a tez są wyssani i zużyci ...poza tym co jest zlego w tym ze kobieta lubi sex i chce sprobować wszystkiego nawet tego przygodnego sexu ktory niewątpliwie jest podniecający? To ze nie powiedziała o swoich partnerach na początku znajomosci to jest całkowicie normalne!!! Nie spotkałam faceta ktory by się chwalił podbojami a wiekszosc jest zła ze w ogole zadaje sie takie pytanie... co to konfesjonał ze na pierwszej randce trzeba się wyspowiadać? A skąd pewnosc ze powie prawde? Ta dziewczyna na swoj sposob jest uczciwa bo się wyspowiadała a mogła udawać dziewicę... nigdy nie mozna miec pewnosci bo ludzie kłamią i nie rozumiem tego oburzenia autora ze został oszukany...to faux pas zadawanie takich pytań...

325 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-03-10 00:36:34)

Odp: Jej przeszłość

Ani tej kobiety nie obraziłem w swoim poście, ani nie skrytykowałem. Jakoś sobie nie przypominam..

Niewątpliwie Autor czuje się zawiedziony i oszukany, bo to, co się okazało, stoi w sprzeczności z tym, co dziewczyna mu zakomunikowała. Mają zwyczajnie odmienne podejście i nikogo z nich nie należy winić za różne spojrzenie na tą samą sprawę.
Kwestia przeszłości nie jest może na tyle ważna, żeby się w szczegółach z niej spowiadać na samym początku. Jednak, jak widać, dla niektórych pewne sprawy są istotne i nie ma powodu, aby je za to winić.

Posty [ 261 do 325 z 683 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 11 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024