Bullinka napisał/a:Mogla ci powiedziec, ze miala 1 lub dwoch i jakbys to zweryfikowal?
Czlowieku...ona ma prawie 30 lat a ty oczekujesz, ze byla w 2-3 zwiazkach.
To, ze ty byles w 1-3 zwiakach a liczysz sobie iles wiosenek ktos moze uznac za slabe doswiadczenie i nieumiejetnosc zycia w zwiazku.
Nie bardzo wiem skąd logika, że skoro byłem w trzech kilkuletnich związkach to jestem niezdolny do stworzenia długiego związku. Nie wiem jak można było coś takiego wykoncypować
.
Mogła powiedzieć, że miała 1, a mieć tak naprawdę więcej. Mogła też powiedzieć, że 7,a mieć 27.
Znam ludzi, którzy mają po 30 lat i trzymają się jednej osoby od lat. Właściwie to większość moich znajomych.
Prosze logike: byles w 3 zwiazkach, dlugich i nadal nie jestes mezem, ojcem.
Skoro to takie istotnie, z iloma ona uprawiala seks, to ona powinna rozmyslac, co jest w tobie takiego do gory nogami, ze zadna z owych 3 nie jest twoja zona. Kapewu?
I co z tego, ze maja 1 osobe od zawsze majac 30 lat? O czym to swiadczy?
Aaahhhh moze o tym, jakze ty rozwiazly jestes i czy mozesz byc dobrym mezem i ojcem, skoro miales az TRZY partnerki.
Ty szukasz na sile dziury w calym. Uwazasz, ze gwarantem wszystkiego jest ilosc partnerow seksualnych. Pan Freud mialby ci duzo do powiedzenia.
To w tobie jest jakis problem. Schowales go za przekonaniami i teraz szukasz drogi.
Powiedziala ci po 2 miesiacach a ty juz sie zakochales... masz niezly speed, chyba na nitro...
Wtedy jest czas na motylki i serotonine oraz inne cuda...do milosci od tego to daleeeeeeka droga.