Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 261 do 314 z 314 ]

261

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
madoja napisał/a:

Wchodzę po tygodniu a temat umer sad

Po prostu narząd zanikł wink

Zobacz podobne tematy :

262

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Szkoda, bo byłem mega ciekawy fabuły tego serialu tongue

263

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Britan napisał/a:

Szkoda, bo byłem mega ciekawy fabuły tego serialu tongue

Może będzie jeszcze jakaś informacja o ciągu dalszym.

264

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
madoja napisał/a:

Wchodzę po tygodniu a temat umer sad

I dobrze, bo ten temat sie zmienil w popisy erotomanow gawedziarzy troche. Ktorzy jak zawsze lepiej wiedza od kobiety co kobieta potrzebuje big_smile

265

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Winter.Kween napisał/a:
madoja napisał/a:

Wchodzę po tygodniu a temat umer sad

I dobrze, bo ten temat sie zmienil w popisy erotomanow gawedziarzy troche. Ktorzy jak zawsze lepiej wiedza od kobiety co kobieta potrzebuje big_smile

Haha, ja już się przyzwyczaiłam. W realu, w necie - faceci zawsze wiedzą lepiej niż kobiety. smile

266

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Autorko napisz jak tam sytuacja! smile myślę, że parę osób tu jest ciekawych, co postanowiłaś zrobić.

267

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Ja myślę,  że Autorka  zaakceptowała sytuację w jakiej się znalazła smile jakby było inaczej to pewnie dałaby znać tongue

268

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Istotka6 napisał/a:

Ja myślę,  że Autorka  zaakceptowała sytuację w jakiej się znalazła smile jakby było inaczej to pewnie dałaby znać tongue

A ja myślę, że autorka jest zajęta szukaniem...tego interesu. Małe rzeczy to cholera giną często. big_smile

269

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Oby ginely tam gdzie należy tongue

270

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Ale złośliwi jesteście.

271

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Istotka6 napisał/a:

Oby ginely tam gdzie należy tongue

Są takie bryloczki co jak zginie, to można zagwizdać i wtedy piszczą big_smile

272

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Misinx napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Oby ginely tam gdzie należy tongue

Są takie bryloczki co jak zginie, to można zagwizdać i wtedy piszczą big_smile

Tylko piszczą? Żeby chociaż wibrowały...

273

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Lovelynn napisał/a:
Misinx napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Oby ginely tam gdzie należy tongue

Są takie bryloczki co jak zginie, to można zagwizdać i wtedy piszczą big_smile

Tylko piszczą? Żeby chociaż wibrowały...

Eeee no nie wiem. Ale teraz są takie czasy, że wszystko wibruje, to pewnie bryloczki też.

274

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Lucyfer666 napisał/a:

Ale złośliwi jesteście.

Ja nie,  jeśli zostałam  odebrana  jako złośliwa,  to naprawdę nie o to chodziło,  miałam na myśli,, że tak się układa że sobie teraz się sprzętem  bawią w odpowiedni sposób wink

275

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Istotka6 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Ale złośliwi jesteście.

Ja nie,  jeśli zostałam  odebrana  jako złośliwa,  to naprawdę nie o to chodziło,  miałam na myśli,, że tak się układa że sobie teraz się sprzętem  bawią w odpowiedni sposób wink

A ja tylko twierdzę, że małe rzeczy giną. Czasami

276

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

PS. Chciałabym jednak dopisać pewne spostrzeżenia  co do wcześniejszej  dyskusji.  Uznałam że jednak napisze,  odnośnie tego słynnego punktu G.  Jako kobieta co nie odczuwalam nigdy przyjemności z pocierania  palcem i w ogóle stosunkowo niedawno odkryłam  że to był punkt G i pisałam że szału nie ma to hmm...  Inna pozycja a raczej efekt rozciągania,   penis nabrzmialy  po oralu i miałam to.  Także należę jednak do grona  kobiet,  które potrafią dojść i też tradycyjnie,  ale póki co tylko przy stosunku smile
I jednak jest to mega big_smile.

To taka aktualizacja  moich wcześniejszych wiadomości.
Pozdrawiam smile

277

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Jeśli warto to chyba i ja zacznę  u siebie szukać tego mitycznego miejsca big_smile

278

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Cloverek15 napisał/a:

Jeśli warto to chyba i ja zacznę  u siebie szukać tego mitycznego miejsca big_smile

Jak znajdziesz to koniecznie zaznacz big_smile

279

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Tylko nie pinezką na boga smile
flamaster to dobry był pomysł
jest nawet piosenka o poszukiwaniach

280

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

O kurcze, ale temat się rozkręcił...
Dodam trochę aktualizacji. W ten weekend nocowalam u tego przystojniaka. Było naprawdę super, zaprosił mnie na randkę, wino, kupił kwiaty... Rozmawialiśmy długo, calowalismy się długo i intensywnie. Mimo wszystko on bardzo mnie pociąga, zarówno intelektualnie jak i fizycznie, no jest między nami mega chemia. Z nikim całowanie nie było tak magiczne jak z nim, nigdy.
Rozmowy są równie magiczne, porozmawialismy otwarcie o jego problemie ze sterydami i otwarcie powiedział, że dla mnie może zostawić to świństwo. Powiedział, że całe życie czekał na taka kobietę jak ja i jest w stanie zrobić wszystko żeby udało nam się zbudować dobry związek, nawet kosztem tego, że straci "formę". Zaproponowalam mu wspólne chodzenie na siłownię, bo ja też lubię ćwiczyć i możemy połączyć przyjemne z pożytecznym, żeby poszukał jakiegoś dietetyka który pomoże mu zbudować mięśnie w zdrowy sposób.
Seks był cudowny, pomimo jego małych gabarytow czułam ogromna pasje i porządnie przy każdym dotyku i każdym ruchu kiedy był we mnie... Chyba się zakochuję i raczej nie zrezygnuje z tego uczucia, a co ma być to będzie wink

281

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Kijanka93 napisał/a:

O kurcze, ale temat się rozkręcił...
Dodam trochę aktualizacji. W ten weekend nocowalam u tego przystojniaka. Było naprawdę super, zaprosił mnie na randkę, wino, kupił kwiaty... Rozmawialiśmy długo, calowalismy się długo i intensywnie. Mimo wszystko on bardzo mnie pociąga, zarówno intelektualnie jak i fizycznie, no jest między nami mega chemia. Z nikim całowanie nie było tak magiczne jak z nim, nigdy.
Rozmowy są równie magiczne, porozmawialismy otwarcie o jego problemie ze sterydami i otwarcie powiedział, że dla mnie może zostawić to świństwo. Powiedział, że całe życie czekał na taka kobietę jak ja i jest w stanie zrobić wszystko żeby udało nam się zbudować dobry związek, nawet kosztem tego, że straci "formę". Zaproponowalam mu wspólne chodzenie na siłownię, bo ja też lubię ćwiczyć i możemy połączyć przyjemne z pożytecznym, żeby poszukał jakiegoś dietetyka który pomoże mu zbudować mięśnie w zdrowy sposób.
Seks był cudowny, pomimo jego małych gabarytow czułam ogromna pasje i porządnie przy każdym dotyku i każdym ruchu kiedy był we mnie... Chyba się zakochuję i raczej nie zrezygnuje z tego uczucia, a co ma być to będzie wink

A to już nie będę złośliwy tongue

282 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-30 20:20:12)

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Czyli jednak teoria względności się kłania smile
Z tymi sterydami nie odpuszczaj mu na ile możesz i się da .

283 Ostatnio edytowany przez Britan (2020-09-30 20:22:39)

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Kijanka93 napisał/a:

Seks był cudowny, pomimo jego małych gabarytow czułam ogromna pasje i porządnie przy każdym dotyku i każdym ruchu kiedy był we mnie... Chyba się zakochuję i raczej nie zrezygnuje z tego uczucia, a co ma być to będzie wink

Czyli jednak rozmiar nie ma aż takiego znaczenia?

284

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Britan napisał/a:
Kijanka93 napisał/a:

Seks był cudowny, pomimo jego małych gabarytow czułam ogromna pasje i porządnie przy każdym dotyku i każdym ruchu kiedy był we mnie... Chyba się zakochuję i raczej nie zrezygnuje z tego uczucia, a co ma być to będzie wink

Czyli jednak rozmiar nie ma aż takiego znaczenia?

I tej wersji się trzymajmy big_smile

285

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Misinx napisał/a:

A to już nie będę złośliwy tongue

smile smile Przyznam że klimat żartu nadajesz dobry... smile smile

286

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Misinx napisał/a:
Britan napisał/a:
Kijanka93 napisał/a:

Seks był cudowny, pomimo jego małych gabarytow czułam ogromna pasje i porządnie przy każdym dotyku i każdym ruchu kiedy był we mnie... Chyba się zakochuję i raczej nie zrezygnuje z tego uczucia, a co ma być to będzie wink

Czyli jednak rozmiar nie ma aż takiego znaczenia?

I tej wersji się trzymajmy big_smile

Coś wspominałeś,  że nie będziesz złośliwy? tongue


Autorko,  bardzo się cieszę,  lubię szczęśliwe zakończenia i bardzo fajnie,  że postanowiłas napisać co słychać smile życzę Wam szczęścia smile

287 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-09-30 20:41:50)

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Gary napisał/a:
Misinx napisał/a:

A to już nie będę złośliwy tongue

smile smile Przyznam że klimat żartu nadajesz dobry... smile smile

A dziękuję. smile
Ale nie będę psuł tych romantycznych klimatów. Co ma być to będzie. "Małym" (nie tylko w tej kwestii) też się coś od życia należy wink

Istotka6 napisał/a:

Coś wspominałeś,  że nie będziesz złośliwy? tongue

A jestem ? Nie panuję nad tym ? big_smile

288

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Kijanka93 napisał/a:

O kurcze, ale temat się rozkręcił...
Dodam trochę aktualizacji. W ten weekend nocowalam u tego przystojniaka. Było naprawdę super, zaprosił mnie na randkę, wino, kupił kwiaty... Rozmawialiśmy długo, calowalismy się długo i intensywnie. Mimo wszystko on bardzo mnie pociąga, zarówno intelektualnie jak i fizycznie, no jest między nami mega chemia. Z nikim całowanie nie było tak magiczne jak z nim, nigdy.
Rozmowy są równie magiczne, porozmawialismy otwarcie o jego problemie ze sterydami i otwarcie powiedział, że dla mnie może zostawić to świństwo. Powiedział, że całe życie czekał na taka kobietę jak ja i jest w stanie zrobić wszystko żeby udało nam się zbudować dobry związek, nawet kosztem tego, że straci "formę". Zaproponowalam mu wspólne chodzenie na siłownię, bo ja też lubię ćwiczyć i możemy połączyć przyjemne z pożytecznym, żeby poszukał jakiegoś dietetyka który pomoże mu zbudować mięśnie w zdrowy sposób.
Seks był cudowny, pomimo jego małych gabarytow czułam ogromna pasje i porządnie przy każdym dotyku i każdym ruchu kiedy był we mnie... Chyba się zakochuję i raczej nie zrezygnuje z tego uczucia, a co ma być to będzie wink

No i super! To znaczy, że małym też można wiele zdziałać! Samo pukanie to słaby seks, najważniejsza jest właśnie ta pasja big_smile

289

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Cloverek15 napisał/a:

No i super! To znaczy, że małym też można wiele zdziałać! Samo pukanie to słaby seks, najważniejsza jest właśnie ta pasja big_smile

Jak ja nie znoszę słowa "pasja", a tu nawet w seks je wkładają big_smile

290

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Misinx napisał/a:
Cloverek15 napisał/a:

No i super! To znaczy, że małym też można wiele zdziałać! Samo pukanie to słaby seks, najważniejsza jest właśnie ta pasja big_smile

Jak ja nie znoszę słowa "pasja", a tu nawet w seks je wkładają big_smile

Nie dość że seks musi być pasją i zawsze the best ,to jeszcze musi być k***a zdrowy jak cholera inaczej się nie liczy.

291

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Nie codziennie musi tak być. Ale gdyby tego nie było wcale to chyba coś byłoby nie tak. A zwłaszcza na początku związku, wtedy wszystko szaleje tongue

292

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

A nie mówiłem? Jak jest pasja, to i kciuk dobry,

293

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Finał historii powinni przeczytać chyba wszyscy faceci, martwiący się o to, czy wielkość ich interesu jest odpowiednia. Jednocześnie powinny to chyba przeczytać kobiety, dla których wielkość penisa partnera jest aż tak istotną cechą.

Grratuluję szczęśliwego zakończenia! smile

294

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
bagienni_k napisał/a:

Finał historii powinni przeczytać chyba wszyscy faceci, martwiący się o to, czy wielkość ich interesu jest odpowiednia. Jednocześnie powinny to chyba przeczytać kobiety, dla których wielkość penisa partnera jest aż tak istotną cechą.

Grratuluję szczęśliwego zakończenia! smile

No nie chcę psuć dobrego nastroju, ale to jeszcze nie jest finał historii big_smile Do finału to jeszcze daleko.

295

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Aj, chciałem wprowadzić nieco bardziej pozytywny nastrój..Ale mimo wszystko trend wydaje się dobry:)

296

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
bagienni_k napisał/a:

Aj, chciałem wprowadzić nieco bardziej pozytywny nastrój..Ale mimo wszystko trend wydaje się dobry:)

Więc ja już nic nie kraczę big_smile

297

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Misinx napisał/a:

No nie chcę psuć dobrego nastroju, ale to jeszcze nie jest finał historii big_smile Do finału to jeszcze daleko.

Hehehe... no jesteś takim narratorem w tej historii, że czyta się z zapartym tchem... wzloty i upadki... No i oby siary nie bylo... smile smile

Przysłowie ludowe głosi:    lepiej być ostatnim niż pierwszym...

Więc finał pewnie będzie wtedy, gdy ten kolega co zażywa zastrzyki, będzie jej ostatnim najlepszym kochankiem w życiu.

298

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Gary napisał/a:
Misinx napisał/a:

No nie chcę psuć dobrego nastroju, ale to jeszcze nie jest finał historii big_smile Do finału to jeszcze daleko.

Hehehe... no jesteś takim narratorem w tej historii, że czyta się z zapartym tchem... wzloty i upadki... No i oby siary nie bylo... smile smile

Przysłowie ludowe głosi:    lepiej być ostatnim niż pierwszym...

Więc finał pewnie będzie wtedy, gdy ten kolega co zażywa zastrzyki, będzie jej ostatnim najlepszym kochankiem w życiu.

Ja narratorem ?? W żadnym wypadku. Chodzi mi o to, że trudno nazwać początek związku finałem historii. big_smile
Chociaż faktycznie wszystkie bajki zawsze kończyły się w tym miejscu.

299

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Witam
Podepnę się pod temat ale w trochę innym kontekście, a szkoda zakładać kolejny temat. Mianowicie, czy Wam kobiety przeszkadzałoby, gdyby "interes" faceta, jak to w tytule nazwano, miał jakieś wizualne wady (nie chodzi o rozmiar, bardziej o budowę, ewentualnie jakieś przypadłości po których został ślad)? Oczywiście tylko wizualne, nie wpływające na erekcję faceta czy jakość stosunku, nie powodujące bólu u faceta i partnerki? Wizualna wada jest niewielka, ale jednak mimo wszystko jest. Oczywiście problem ten jest konsultowany z lekarzem, jednak jest taka możliwość że nie uda się doprowadzić "interesu" do idealnego wyglądu.

Niestety ciężko jest opisać o co mi konkretnie chodzi a nie chcę tutaj nikomu obrzydzać dnia, mimo że sam problem jest niewielki.

300

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Zamiast się wstydzić napisz wprost, co to jest. Znam historię gościa, który miał wypustkę na penisie, coś jakby ganglion, twarde jak guzek, ale niegroźne dla zdrowia. Bał się usuwać to chirurgicznie. Niektórym paniom psuło to obraz penisa, ale w trakcie seksu w jakimś stopniu potęgowało ich wrażenia, bo miał to za żołędziem w górnej części. Mógł drażnić mityczny pkt G.

301 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-10-04 15:05:56)

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

To zamist krążyć Samu3l napisz o co dokładnie chodzi? Blizna po stulejce czy wędzidełku?

302 Ostatnio edytowany przez Samu3l (2020-10-04 15:13:55)

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Uwierz mi że wstydu już dawno nie czuje z tego powodu, tylu lekarzy to oglądało że stało mi się to obojętne :d Bardziej chodzi mi o to że jest to kobiece forum i może nie życzą sobie takich opisów tutaj, jednak ich opinia byłaby pomocna.

Niżej krótki opis, kto nie chce czytać niech ominie, jak administracja uzna że to niestosowne to proszę to wykasować smile


Zabrzmi to zabawnie ale podczas treningu, konkretnie ćwiczenia Hip Thrust sztanga zjechała mi z bioder i otarła penisa (dodam że przy tym ćwiczeniu mam spory ciężar więc otarcie było mocne). Na penisie, konkretnie z prawej i lewej strony zrobiły się niewielkie rany (na żołędziu i skórze, dokładnie jak skóra jest "zdjęta"). Rany już się zagoiły, jednak skóra zabliźniła się w tych miejscach, czyli złączyła z żołędziem na jego samym dole (czyli żołądź jest odsłonięty praktycznie w całości, tylko u jego podstawy po obu stronach jest połączony ze skórą, w niczym to nie przeszkadza, wzwód jest normalny, po prostu wizualnie trochę to inaczej wygląda niż powinno), około 1cm, z obu stron. Dwukrotnie miałem robiony już zabieg "rozłączenia" tego, wszystko się udało (zabieg na prawdę prosty i szybki) jednak skóra ponownie się tam zabliźnia (mimo że użyto lasera żeby to jakoś zabezpieczyć), dlatego jest ryzyko że mi to zostanie na stałe. Czekam na konsultacje, prawdopodobnie czeka mnie kolejny zabieg i wtedy lekarz zdecyduje się żeby to zszyć na czas gojenia, żeby ograniczyć to zabliźnianie się.

PS. Coś jak stulejka tylko nabyta przez to otarcie/kontuzje i dosłownie u podstawy żołędzia.

303

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Mnie by to nie przeszkadzało

304

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Samu3l napisał/a:

Uwierz mi że wstydu już dawno nie czuje z tego powodu, tylu lekarzy to oglądało że stało mi się to obojętne :d Bardziej chodzi mi o to że jest to kobiece forum i może nie życzą sobie takich opisów tutaj, jednak ich opinia byłaby pomocna.

Niżej krótki opis, kto nie chce czytać niech ominie, jak administracja uzna że to niestosowne to proszę to wykasować smile


Zabrzmi to zabawnie ale podczas treningu, konkretnie ćwiczenia Hip Thrust sztanga zjechała mi z bioder i otarła penisa (dodam że przy tym ćwiczeniu mam spory ciężar więc otarcie było mocne). Na penisie, konkretnie z prawej i lewej strony zrobiły się niewielkie rany (na żołędziu i skórze, dokładnie jak skóra jest "zdjęta"). Rany już się zagoiły, jednak skóra zabliźniła się w tych miejscach, czyli złączyła z żołędziem na jego samym dole (czyli żołądź jest odsłonięty praktycznie w całości, tylko u jego podstawy po obu stronach jest połączony ze skórą, w niczym to nie przeszkadza, wzwód jest normalny, po prostu wizualnie trochę to inaczej wygląda niż powinno), około 1cm, z obu stron. Dwukrotnie miałem robiony już zabieg "rozłączenia" tego, wszystko się udało (zabieg na prawdę prosty i szybki) jednak skóra ponownie się tam zabliźnia (mimo że użyto lasera żeby to jakoś zabezpieczyć), dlatego jest ryzyko że mi to zostanie na stałe. Czekam na konsultacje, prawdopodobnie czeka mnie kolejny zabieg i wtedy lekarz zdecyduje się żeby to zszyć na czas gojenia, żeby ograniczyć to zabliźnianie się.

PS. Coś jak stulejka tylko nabyta przez to otarcie/kontuzje i dosłownie u podstawy żołędzia.

Nie przeszkadzalo by mi to,  jeśli nie wpływa negatywnie na doznania  Twoje i partnerki to jako potencjalna partnerka bym to zaakceptowala,  w niczym by mi to nie przeszkadzało smile

305

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Samu3l napisał/a:

Uwierz mi że wstydu już dawno nie czuje z tego powodu, tylu lekarzy to oglądało że stało mi się to obojętne :d Bardziej chodzi mi o to że jest to kobiece forum i może nie życzą sobie takich opisów tutaj, jednak ich opinia byłaby pomocna.

Niżej krótki opis, kto nie chce czytać niech ominie, jak administracja uzna że to niestosowne to proszę to wykasować smile


Zabrzmi to zabawnie ale podczas treningu, konkretnie ćwiczenia Hip Thrust sztanga zjechała mi z bioder i otarła penisa (dodam że przy tym ćwiczeniu mam spory ciężar więc otarcie było mocne). Na penisie, konkretnie z prawej i lewej strony zrobiły się niewielkie rany (na żołędziu i skórze, dokładnie jak skóra jest "zdjęta"). Rany już się zagoiły, jednak skóra zabliźniła się w tych miejscach, czyli złączyła z żołędziem na jego samym dole (czyli żołądź jest odsłonięty praktycznie w całości, tylko u jego podstawy po obu stronach jest połączony ze skórą, w niczym to nie przeszkadza, wzwód jest normalny, po prostu wizualnie trochę to inaczej wygląda niż powinno), około 1cm, z obu stron. Dwukrotnie miałem robiony już zabieg "rozłączenia" tego, wszystko się udało (zabieg na prawdę prosty i szybki) jednak skóra ponownie się tam zabliźnia (mimo że użyto lasera żeby to jakoś zabezpieczyć), dlatego jest ryzyko że mi to zostanie na stałe. Czekam na konsultacje, prawdopodobnie czeka mnie kolejny zabieg i wtedy lekarz zdecyduje się żeby to zszyć na czas gojenia, żeby ograniczyć to zabliźnianie się.

PS. Coś jak stulejka tylko nabyta przez to otarcie/kontuzje i dosłownie u podstawy żołędzia.

Chłopie wymyśl do tego jakąś odpowiednią legendę, to jeszcze będą zachwycone. No wiesz, że ratowałeś kolegę pod ostrzałem w Wietnamie, albo coś w tym rodzaju big_smile

306 Ostatnio edytowany przez adiafora (2020-10-04 17:23:30)

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

trudno napisać co komu by przeszkadzało, to chyba zależy głownie od konkretnego przypadku a nie opinii z internetu. Jednej nie przeszkadzają np. grudki perliste na wacku a innej tak, i co zrobisz?

307

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Z igły widły. Nie masz czym się przejmować.

308

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Cześć facetów ma blizny po zabiegach stulejki itd. I co z tym fantem zrobić? Dopóki nie przeszkadza w pożyciu to zaakceptować i iść dalej.

309

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Lucyfer666 napisał/a:

Cześć facetów ma blizny po zabiegach stulejki itd. I co z tym fantem zrobić? Dopóki nie przeszkadza w pożyciu to zaakceptować i iść dalej.

Podobno blizny dodają męskości big_smile

310

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Misinx napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Cześć facetów ma blizny po zabiegach stulejki itd. I co z tym fantem zrobić? Dopóki nie przeszkadza w pożyciu to zaakceptować i iść dalej.

Podobno blizny dodają męskości big_smile

ale głownie chyba te na mordzie big_smile

311 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-10-05 07:43:56)

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
adiafora napisał/a:
Misinx napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Cześć facetów ma blizny po zabiegach stulejki itd. I co z tym fantem zrobić? Dopóki nie przeszkadza w pożyciu to zaakceptować i iść dalej.

Podobno blizny dodają męskości big_smile

ale głownie chyba te na mordzie big_smile

Eeee na mordzie to takie transparentne. Zero jakiejś tajemniczości big_smile Każdy se może zrobić bliznę na gębie. Wystarczy się ospą zarazić, zaciąć przy goleniu, albo źle pryszcza wycisnąć. Phi...

312

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Na pewno wie, że ma małego i na pewno był już z tym u lekarza. Skoro zdecydował się go Tobie pokazać, to znaczy że Ci ufa i wierzy, że nie zostawiłabyś go z takiego powodu. Znam takie pary, tysiące par ma taki problem, korzystają z zabawek i są szczęśliwi. Po porodach i tak połowa par musi korzystać z wibratorów, niezależnie od rozmiaru penisa. Z tego co piszesz to fajny facet, wiele lat na takiego czekałaś i drugi raz może się już taki nie trafić. Pamiętaj też że początki często są trudne, a im dłużej się razem sypia tym jest przyjemniej.  Na pewno ma kompleksy i dlatego tak wiele uwagi zwraca na wygląd, kiedy przekonasz go że rozmiar to nie problem, to na pewno odstawi sterydy.

313

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Ratownik napisał/a:

Znam takie pary, tysiące par ma taki problem, korzystają z zabawek i są szczęśliwi. Po porodach i tak połowa par musi korzystać z wibratorów, niezależnie od rozmiaru penisa. .

dlaczego musza po porodzie korzystac?

314

Odp: Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?
Kijanka93 napisał/a:

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, ze post nie ma na celu nikogo urazić ani wykpic...

Mam 27 lat, rok temu rozstalam się z mężczyzna po 5 latach związku. Był on moim pierwszym i jedynym, planowałam z nim ślub i dzieci, a on zdradził, co bardzo bolało i bardzo to przeżyłam, sądząc że w życiu już nie spotka mnie nic dobrego ze strony mężczyzn.
W wakacje poznałam kogoś niezwykłego. Niezwykłego to zbyt mało powiedziane, bo odnioslam wrażenie, że los chce zrekompensować mi wcześniejsze cierpienia. Facet młodszy o rok, przezabawny, z wyśmienitym poczuciem humoru i dystansem do siebie, do tego bardzo dojrzały i odpowiedzialny, myślący podobnie do mnie. Okazało się, że mamy podobny gust, podobne myślenie i pogląd na świat, rozmowy praktycznie się nie kończyły, kilka godzin przez telefon, a messenger zaczynał dzwonic o 7 rano, kończył o 23 codziennie. Wygląd? Co tu dużo mówić... Mój ideał. Wysoki, świetnie zbudowany, kochający siłownię blondyn z uśmiechem jak z reklamy pasty do zębów.
Niestety kiedy po raz pierwszy doszło między nami do seksu okazało się że jego penis jest rozmiarów małego palca u dłoni, przyznal się też do brania sterydow. Zostawić tego nie chce bo bardzo się wściekł na moje pytanie.
Czy ktoś z was miał doświadczenia z osobami bioracymi to świństwo? Słyszałam okropne rzeczy o bezpłodności i agresji. Nie wiem czy brnąć dalej w ta znajomości...
Czy to może mieć wpływ na rozmiar jego penisa?!szczerze mówiąc w obecnej sytuacji seks jest praktycznie niemożliwy. Wiadomo, chłopak jest wspanialy ale bez tego może być nam ciężko zbudować związek...

sterydy zrobiły spustoszenie w jego organizmie i udowodniono naukowo że pomniejszaja penisa. Powinien odstawić koksy i pobrać tabletki Maxorman przez 3 miesiące na powiększenie wacka zupełnie nie szkodliwe są a daja efekty

Posty [ 261 do 314 z 314 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy da się żyć z facetem z maleńkim "interesem"?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024