Doświadczenia z portalu randkowego sympatia - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 314 ]

131 Ostatnio edytowany przez Panna z Kapeluszem (2020-10-14 15:46:36)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Misinx napisał/a:
Panna z Kapeluszem napisał/a:
Misinx napisał/a:

No chyba jednak nie wiem o co chodzi. Pojęcie nudności jest bardzo względne. Zagadywałem do tej pani, pytałem ją o pracę, syna. Takie "nudne" duperele, wiem. Po prostu wykazywałem zainteresowanie jej osobą. Wiem, banał. Co by było nie nudne ? I dlaczego bycie "nie nudnym" ma się odnosić tylko do facetów ? My mamy być "nie nudni", a Wy... ?

Tak w skrócie,
Bądź soba, nie ściemniaj,
ale bądź konkretny zdecydowany,
nie  przeciągaj zbyt długiego pisania,
bądź niebanalny,
dający jej znać ze wiesz czego chcesz,
ale tez nie bądź zbyt natrętny,
musisz wyczuć kobietę,
i koniecznie z lekkim humorem inteligentnym niebanalnym,
to działa prawie na każda kobiete,
tylko jak z natury jestes nudziarz,
bo są tez takie przypadki, to nie wiem...
może popracuj nad ta kwestią?
To Ty ja zaczepiasz?
Chcesz zaintereresowac?

lol Ok... A teraz sobie wyobraź, że ja Ci taką "receptę" wysyłam i Ty się do niej dostosuj. Widzisz jakie tu są ogólniki ? Co znaczy "bądź niebanalny" ? Pisałem z tą panią raptem dwa dni i to tak momentami. To podlega pod "długie pisanie" ? Wyczuć kobietę ? Przez internet ? No wyczułem właśnie, że mam do czynienia ze zblazowaną panią, która być może oczekuje takich "fikołków". I co mam zrobić z tym wyczuciem ? big_smile
Owszem, ja ją zaczepiłem, ale ona też jest zalogowana na tej Sympatii. Nie zaczepiłem kobiety w tramwaju. Po coś ona się tam zarejestrowała. To jest "gra" do której potrzeba dwojga, a nie tylko "facet nie bądź nudny", a pani będzie sobie "leżeć i pachnieć". Ja bardzo lubię rozśmieszać kobietę, żartować, ale musi być jakaś interakcja. A nie postawa "roszczeniowa"...

Oj chyba ciężki przypadek jestes,
Zacznij działać konkretnie,
Zaproponuj spotkanie, restauracja?
I jaką odpowiedz otrzymasz.

Na żywo jest całkiem inaczej,
Bardzo często inaczej odbiera się człowieka, w necie/pisząc niż na żywo.
Może na żywo wydasz jej się bardziej interesującym mówcą, człowiekim.
Traktuj kobietę z  szacunkiem, jak damę,
jak na Gentelmena z manierami przystało,
a naprawdę bardzo dużo zyskasz.
Bądź Gentelmenem prawdziwym,
a nie tylko udawaj Gentelmena.

Bo jak wyjdzie ześ Ty żaden Gentelmen,
to tylko stracisz jej i swój czas,
i będzie rozczarowanie ;(

Zobacz podobne tematy :

132 Ostatnio edytowany przez Panna z Kapeluszem (2020-10-14 16:07:13)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Britan napisał/a:
Misinx napisał/a:

To jest "gra" do której potrzeba dwojga, a nie tylko "facet nie bądź nudny", a pani będzie sobie "leżeć i pachnieć". Ja bardzo lubię rozśmieszać kobietę, żartować, ale musi być jakaś interakcja. A nie postawa "roszczeniowa"...

Dokładnie. Po co mi taka kobieta egoistka?
Jest masa innych które odwzajemnią starania.

Misinx napisał/a:

Niebanalny? To o czym za przeproszeniem oni mają rozmawiać? Jeśli dla kogoś mówienie o sobie, swojej pracy, zainteresowaniach, no ogólnie o życiu jest banalne i nudne, to ja się pytam: o co k*** chodzi? CO ma być tematem rozmów między dwojgiem nieznających się ludzi? Wszytko ma się opierać na słownych gierkach, podtekstach i niebanalnym humorku?
Jeśli nawet by mi na tym zależało, to już wolę to w realu zrobić.

Też chętnie posłucham. Przecież ta postawa to zwykłe nałożenie maski którą potem w prawdziwej relacji i tak się zdejmie.

Może daj sobie spokoj z kobietami?
Bo tylko stracisz jej i swój czas,
Ty nie jestes chyba gotowy na kobietę.

Kiedyś powiedziałam pewnemu panu ze
nie jest gotowy na kobiete, ze jest zbyt zgorzkniały, to się wielce oburzył, i powiedział mi ze taka panna tym bardziej Polka nie będzie mu takich tekstów prawiła, i się rozłączył smile
Facet nienawidził kobiet w głębi duszy, chciał się na nich wyżywać, arogancki typ który myślał ze najmądrzejszy na świecie,
chodź na początku oczywiście grał Gentelmena smile

No niestety taka prawda, niektórzy nie są gotowi na kobiete, zbyt dużo w nich złośliwości, zgorzkniałości, gburostwa?
I z tego nic nie wyjdzie.

Popracuj nad sobą, przestań być zacięty, zgorzkniały?

133

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Jak się rozmowa nie klei to nie ma sensu ciągnąć tego dalej i się męczyć, ale powiem szczerze, ze takie wypytywanie jest serio nudne, jak na przesłuchaniu jakimś big_smile lepiej wg mnie zahaczyć o coś z profilu i tym zacząć rozmowę...pamiętam ze jak miałam konto na sympatii to jedyni panowie z którymi rozmawiałam to byli właśnie tacy, zaczęliśmy rozmowę na jakiś temat i szło dalej, bez pytań na dzień dobry gdzie pracujesz itd. Np.zainteresował mnie jeden profil i sama zagadalam, pan miał nietypowe podejście do religii i od tego zaczęłam, później rozmowy toczyły sie na wszelakie tematy światopoglądowe itd., na takie podstawowe informacje przyszła pora znacznie później. I tak miałam za każdym razem, jak ktoś non stop na dzień dobry zagaduje o to samo to wybaczcie panowie, no ale nie wink to sie z czasem naprawdę nudzi big_smile zgadzam sie też ze zapraszanie na dzień dobry w jakieś drogie miejsca to nie jest dobry pomysł wink

134

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Hah! Bądź dżentelmen. Widzisz, nie każda kobieta jest damą, niestety.

W czasach, gdy prowadziłem takie rozmowy też trafiałem na dziwne kobiety. Na proste pytanie odpowiadały wymijająco, a to ja mam być konkretny? No to byłem, a one zanudzały, więc odpuszczałem. Na szczęście trafiały się takie, które lubiły i naturalnie prowadziły konwersację od tematu, do tematu. Zupełnie jakbyśmy byli w knajpie. W pierwszym momencie prowadzenia rozmów zazwyczaj dochodzi do wymiary informacji na tematy podstawowe jak wiara, poglądy itd. Na tej podstawie można zbudować sobie obraz tej osoby i ewentualną chęć spotkania. Jeśli to jest ów zanudzanie, to w moim pojęciu nim nie jest. Czasem warto stracić tydzień na rozmowie, niż 200 zł w 2h w restauracji, gdy okaże się dama jest jędzą.
Również nie uważam, że pierwsze spotkanie musi odbywać się gdzieś konkretnie. W moim przypadku odbywało się tak, że umawialiśmy się na spacer, a gdy widziałem, że rozmowa się klei i jest wzajemne zainteresowanie, to proponowałem konkretne miejsce. Zgodzę, że konkretnym trzeba być w realu, a w necie różnie, zależnie od wyczucia.

135 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 16:08:19)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Od dłuższego czasu ten wątek nie działa, ale z rok temu jeszcze chodził prężnie. Chyba był zatytułowany: "Wiadomości na portalach randkowych". Już wtedy tam zobaczyłem, jak Autor w pierwszym poście przedstawił całą serię treści wiadomości, jakie wysyłał do kobiet. Nawiązania do profilu, humorystyczne zagadywanie, pytania o to, co jest na zdjęciach - no każdy przykąd specyficzny. Zero odzewu, żeby nie mówić o prowadzeniu rozmowy..
To po co się te wszystkie fotki umieszcza czy załącza te dane...? Tu jest największa zagwozdka. W kwestii profili, gdzie są jakieś lakoniczne czy dwuznaczne wypowiedzi, znaki interpukcyjne czy dziwne sentencje to nawet nie ma co mieć nadziei, bo już nie wiadomo kompletnie od czego zacząć...Gdybym miał teraz zakładać konto to na pewno byłbym ostorżny przy takich profilach.

136 Ostatnio edytowany przez Britan (2020-10-14 16:14:59)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:
Britan napisał/a:
Misinx napisał/a:

To jest "gra" do której potrzeba dwojga, a nie tylko "facet nie bądź nudny", a pani będzie sobie "leżeć i pachnieć". Ja bardzo lubię rozśmieszać kobietę, żartować, ale musi być jakaś interakcja. A nie postawa "roszczeniowa"...

Dokładnie. Po co mi taka kobieta egoistka?
Jest masa innych które odwzajemnią starania.

Misinx napisał/a:

Niebanalny? To o czym za przeproszeniem oni mają rozmawiać? Jeśli dla kogoś mówienie o sobie, swojej pracy, zainteresowaniach, no ogólnie o życiu jest banalne i nudne, to ja się pytam: o co k*** chodzi? CO ma być tematem rozmów między dwojgiem nieznających się ludzi? Wszytko ma się opierać na słownych gierkach, podtekstach i niebanalnym humorku?
Jeśli nawet by mi na tym zależało, to już wolę to w realu zrobić.

Też chętnie posłucham. Przecież ta postawa to zwykłe nałożenie maski którą potem w prawdziwej relacji i tak się zdejmie.

Może daj sobie spokoj z kobietami?
Bo tylko stracisz jej i swój czas,
Ty nie jestes chyba gotowy na kobietę.

Kiedyś powiedziałam pewnemu panu ze
nie jest gotowy na kobiete, ze jest zbyt zgorzkniały, to się wielce oburzył, i powiedział mi ze taka panna tym bardziej Polka nie będzie mu takich tekstów prawiła, i się rozłączył smile
Facet nienawidził kobiet w głębi duszy, chciał się na nich wyżywać, arogancki typ który myślał ze najmądrzejszy na świecie,
chodź na początku oczywiście grał Gentelmena smile

No niestety taka prawda, niektórzy nie są gotowi na kobiete, zbyt dużo w nich złośliwości, zgorzkniałości, gburostwa?
I z tego nic nie wyjdzie.

Popracuj nad sobą, przestań być zacięty, zgorzkniały?

Może zgorzkniały.
Ja to nazywam inaczej. Po prostu chcę równego traktowania.
Kobieta to człowiek, a nie jakaś istota wyższa smile

Potrafię gadać abstrakcyjnie. W zasadzie abstrakcją zajmuję się codziennie w pracy.
Ale jak nie widzę po drugiej stronie jakiekolwiek reakcji to zdecydowanie nie tędy droga.

137 Ostatnio edytowany przez Panna z Kapeluszem (2020-10-14 16:21:36)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
bagienni_k napisał/a:

Od dłuższego czasu ten wątek nie działa, ale z rok temu jeszcze chodził prężnie. Chyba był zatytułowany: "Wiadomości na portalach randkowych". Już wtedy tam zobaczyłem, jak Autor w pierwszym poście przedstawił całą serię treści wiadomości, jakie wysyłał do kobiet. Nawiązania do profilu, humorystyczne zagadywanie, pytania o to, co jest na zdjęciach - no każdy przykąd specyficzny. Zero odzewu, żeby nie mówić o prowadzeniu rozmowy..
To po co się te wszystkie fotki umieszcza czy załącza te dane...? Tu jest największa zagwozdka. W kwestii profili, gdzie są jakieś lakoniczne czy dwuznaczne wypowiedzi, znaki interpukcyjne czy dziwne sentencje to nawet nie ma co mieć nadziei, bo już nie wiadomo kompletnie od czego zacząć...Gdybym miał teraz zakładać konto to na pewno byłbym ostorżny przy takich profilach.

A nie wziął piod uwagę ze może
nie spodobały jej się jego zdjecia,
albo nie jej typ?
Albo coś w opisie jej się nie spodobało?
Albo i stan cywilny?
A może to ze miał dziecko?
A może miał wpisane ze małżeństwo nie jest dla niego ważne,
a dla niej to ważne?

138 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 16:15:26)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Nie wiem, wątek umarł jakiś czas temu. Jeśli nawet, to z grzeczności wypadałoby napisać, żę jednak nie chce się prowadzić dalszej rozmowy czy tez jej zaczynać. Wszytko zmienia postać rzeczy, jeżeli wiemy, na czym stoimy. Autor sprawiał bardzo pozytywne wrażęnie w tych wiadomościach, ale cóż..

139 Ostatnio edytowany przez assassin (2020-10-14 16:20:40)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
bagienni_k napisał/a:

Od dłuższego czasu ten wątek nie działa, ale z rok temu jeszcze chodził prężnie. Chyba był zatytułowany: "Wiadomości na portalach randkowych". Już wtedy tam zobaczyłem, jak Autor w pierwszym poście przedstawił całą serię treści wiadomości, jakie wysyłał do kobiet. Nawiązania do profilu, humorystyczne zagadywanie, pytania o to, co jest na zdjęciach - no każdy przykąd specyficzny. Zero odzewu, żeby nie mówić o prowadzeniu rozmowy..
To po co się te wszystkie fotki umieszcza czy załącza te dane...? Tu jest największa zagwozdka. W kwestii profili, gdzie są jakieś lakoniczne czy dwuznaczne wypowiedzi, znaki interpukcyjne czy dziwne sentencje to nawet nie ma co mieć nadziei, bo już nie wiadomo kompletnie od czego zacząć...Gdybym miał teraz zakładać konto to na pewno byłbym ostorżny przy takich profilach.

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o... wygląd wink

PS. Choć/chociaż...

PS.2. Przeciętnemu facetowi na portalu jest bliżej do żebraka niż księcia, a celem/walutą jest zainteresowanie kobiety...

140

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
assassin napisał/a:

PS.2. Przeciętnemu facetowi na portalu jest bliżej do żebraka niż księcia, a celem/walutą jest zainteresowanie kobiety...

I czy to nie tworzy SIMPów? Bardzo niebezpieczne zjawisko wśród facetów.

141

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Britan napisał/a:
assassin napisał/a:

PS.2. Przeciętnemu facetowi na portalu jest bliżej do żebraka niż księcia, a celem/walutą jest zainteresowanie kobiety...

I czy to nie tworzy SIMPów? Bardzo niebezpieczne zjawisko wśród facetów.

Ale prędzej czy później im to przechodzi... chyba.

Ciekawym zjawiskiem/efektem tego wszystkiego są społeczności mgtow.

142

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Co to takiego te simpy? big_smile

Bagienni_k nie chodzi Ci czasami o temat, który założył nudny trudny?
Jeśli tak, to chłopak miał bardzo specyficzne, ze tak to ujmę, poczucie humoru i w ogóle sposób postrzegania świata, wiec nie dziwiło mnie ze panie nie odpowiadały na jego "zaczepki", chłopak miał aspergera albo inna odmianę autyzmu, nie pamiętam dokładnie, ale przyznaje ze po dłuższej wymianie zdań na forum absolutnie dal się lubić i ciekawe człowiek, chociaż bardzo specyficzny wink ciekawe co tam u niego i jak mu się wiedzie, wszak jakoś panią jednak zapoznał big_smile

143

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
lody miętowe napisał/a:

Co to takiego te simpy? big_smile

Też sprawdzałem co to u licha jest haha.

Angielskie określenie na mężczyznę, który wykazuje służalcza postawę wobec kobiety. Stawia ją na piedestale, wychwala i często obsypuje prezentami lub płaci za jej zachcianki. Celem tego zachowania jest zazwyczaj chęć zdobycia wybranki.

144

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
assassin napisał/a:
lody miętowe napisał/a:

Co to takiego te simpy? big_smile

Też sprawdzałem co to u licha jest haha.

Angielskie określenie na mężczyznę, który wykazuje służalcza postawę wobec kobiety. Stawia ją na piedestale, wychwala i często obsypuje prezentami lub płaci za jej zachcianki. Celem tego zachowania jest zazwyczaj chęć zdobycia wybranki.

Też nie wiedziałem. Dopóki nie obejrzałem tego, https://www.youtube.com/watch?v=VDTYKRGNAzg

145 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 19:12:03)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
lody miętowe napisał/a:

Co to takiego te simpy? big_smile

Bagienni_k nie chodzi Ci czasami o temat, który założył nudny trudny?
Jeśli tak, to chłopak miał bardzo specyficzne, ze tak to ujmę, poczucie humoru i w ogóle sposób postrzegania świata, wiec nie dziwiło mnie ze panie nie odpowiadały na jego "zaczepki", chłopak miał aspergera albo inna odmianę autyzmu, nie pamiętam dokładnie, ale przyznaje ze po dłuższej wymianie zdań na forum absolutnie dal się lubić i ciekawe człowiek, chociaż bardzo specyficzny wink ciekawe co tam u niego i jak mu się wiedzie, wszak jakoś panią jednak zapoznał big_smile


Tak, dokładnie chodziło mi o niego smile

Właśnie po kilku jego postach, jakie przeczytałem, odniosłem wrażenie, że mam do czynienia z porządnym, ciepłym, statecznym człowiekiem, o ciekawej osobowości. Jeśli te jego wiadomości były wprost zacytowane, to naprawdę zabijcie mnie, ale CO wy tam widzicie nie teges? Co Was tak bardzo razi, że często bierzecie sobie zbyt do siebie czyjeś poglądy, poczucie humoru czy charakter? NIe wiem, może potem wyskakiwał z jakimiś dziwnymi tekstami, ale trzeba by chyba odkopać ten wątek.
Może rzeczywiście potrzebujecie zawsze tego polotu, zadziorności, diabelnej pewności siebie i ciągłych słownych gierek czy przekomarzania.. Ja z pewnością się do tego nie nadaję. I bardziej dlatego, żę zwyczajnie tego nie lubię, zresztą w ogóle z kimkolwiek gadam, to nie lubię tego typu prowadzenia rozmowy.

Wygląda na to, zę Kolega był idealnym przykładem tego zjawiska, żę nie należy oceniać książki po okładce. Jeśli rzeczywiście zapoznał i mu się z nią wiedzie, to pewnie się tym bardziej cieszy, żę
musiał dokonać takiego odsiewu, aby w końću któraś kobieta zobaczyła w nim normalnego człowieka. Wszak w dzisiejszych czasach normalność jest pojmowana specyficznie smile

simpem to na pewno nie zostanę, przynajmnije nie w tym życiu tongue

146

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Ty masz bagienni_k tak, a inni maja inaczej, normalny nie znaczy zaraz nudny, nie trzeba naprawdę na głowie stawać i fikołków robić aby kogoś sobą zainteresować, ale skoro kobieta lubi takie przekomarzanie, gierki slowne itp., zwal jak zwal to co w tym złego? Nic, nie pasujesz do takiej i tyle, trzeba szukać kogoś podobnego do siebie i tyle wink

A propos użytkownika nudny trudny no cóż, dla mnie jego teksty, którymi zagadywal, w większości, były infantylne z lekka, później jak powiedział ze ma jakieś tak spektrum autyzmu to było dla mnie jasne co i jak, życie z takim człowiekiem nie jest proste, no nie oszukujmy się...on zresztą nie chciał związku i bal sie jak ognia, ta pani poznana była na stopie koleżeńskiej, ale pamiętam jak mu kibicowalismy żeby zrobił krok dalej big_smile

147 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-10-14 19:21:37)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
lody miętowe napisał/a:

Jak się rozmowa nie klei to nie ma sensu ciągnąć tego dalej i się męczyć, ale powiem szczerze, ze takie wypytywanie jest serio nudne, jak na przesłuchaniu jakimś big_smile lepiej wg mnie zahaczyć o coś z profilu i tym zacząć rozmowę...pamiętam ze jak miałam konto na sympatii to jedyni panowie z którymi rozmawiałam to byli właśnie tacy, zaczęliśmy rozmowę na jakiś temat i szło dalej, bez pytań na dzień dobry gdzie pracujesz itd. Np.zainteresował mnie jeden profil i sama zagadalam, pan miał nietypowe podejście do religii i od tego zaczęłam, później rozmowy toczyły sie na wszelakie tematy światopoglądowe itd., na takie podstawowe informacje przyszła pora znacznie później. I tak miałam za każdym razem, jak ktoś non stop na dzień dobry zagaduje o to samo to wybaczcie panowie, no ale nie wink to sie z czasem naprawdę nudzi big_smile zgadzam sie też ze zapraszanie na dzień dobry w jakieś drogie miejsca to nie jest dobry pomysł wink

Lody, to nie było tak, że ja robiłem jej jakąś ankietę i po kolei zadawałem pytania. Ja naprawdę starałem się, żeby to była naturalna rozmowa, ale też taka w której okazujesz zaciekawienie drugą osobą. Noż jestem może i prosty, i na podrywie się nie znam, ale generalnie jestem naturalny. Nie umiem i nie chcę grać kogoś innego niż jestem. Po prostu przyjmijmy ten fakt, że wg pewnych zaprezentowanych tu standardów jestem nudny, ale ja sam też szukam nudziary. Więc w pewnym sensie chcę ocalić dwie inne niewinne osoby lol W tym jakże zajebistym świecie, gdzie wszyscy są niebanalni i pełni pasji to mój gatunek i tak jest na wymarciu. No chyba, że mnie obejmą ochroną gatunkową, albo zamkną w gablotce big_smile

Wiem. Muszę to napisać na swoim profilu i to drukowanymi literami. NUDZIARY SZUKAM big_smile Nudziarze wszystkich krajów łączcie się !!

Howgh !

A w ogóle to dzisiaj pierwszy raz do mnie napisał gej. Allllleeeeżżżż on miał wymagania lol Takie stąd....................................................................................................................................................................................................................
.................dotąd. O linii mi zabrakło. No w każdym razie nie mieściłem się w przedziale big_smile

148

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Misinx napisał/a:
Panna z Kapeluszem napisał/a:
Misinx napisał/a:

No chyba jednak nie wiem o co chodzi. Pojęcie nudności jest bardzo względne. Zagadywałem do tej pani, pytałem ją o pracę, syna. Takie "nudne" duperele, wiem. Po prostu wykazywałem zainteresowanie jej osobą. Wiem, banał. Co by było nie nudne ? I dlaczego bycie "nie nudnym" ma się odnosić tylko do facetów ? My mamy być "nie nudni", a Wy... ?

Tak w skrócie,
Bądź soba, nie ściemniaj,
ale bądź konkretny zdecydowany,
nie  przeciągaj zbyt długiego pisania,
bądź niebanalny,
dający jej znać ze wiesz czego chcesz,
ale tez nie bądź zbyt natrętny,
musisz wyczuć kobietę,
i koniecznie z lekkim humorem inteligentnym niebanalnym,
to działa prawie na każda kobiete,
tylko jak z natury jestes nudziarz,
bo są tez takie przypadki, to nie wiem...
może popracuj nad ta kwestią?
To Ty ja zaczepiasz?
Chcesz zaintereresowac?

lol Ok... A teraz sobie wyobraź, że ja Ci taką "receptę" wysyłam i Ty się do niej dostosuj. Widzisz jakie tu są ogólniki ? Co znaczy "bądź niebanalny" ? Pisałem z tą panią raptem dwa dni i to tak momentami. To podlega pod "długie pisanie" ? Wyczuć kobietę ? Przez internet ? No wyczułem właśnie, że mam do czynienia ze zblazowaną panią, która być może oczekuje takich "fikołków". I co mam zrobić z tym wyczuciem ? big_smile
Owszem, ja ją zaczepiłem, ale ona też jest zalogowana na tej Sympatii. Nie zaczepiłem kobiety w tramwaju. Po coś ona się tam zarejestrowała. To jest "gra" do której potrzeba dwojga, a nie tylko "facet nie bądź nudny", a pani będzie sobie "leżeć i pachnieć". Ja bardzo lubię rozśmieszać kobietę, żartować, ale musi być jakaś interakcja. A nie postawa "roszczeniowa"...

Mnie by wystarczyło, żeby składał ładne zdania, nie robił ortów, pisał z jajem i miło. Żarty są super. Poza tym podobno nie warto zbyt dlugo pisać, tylko jak się gadka klei - umawiać się na spotkanie w realu.

Fajnie byłoby być zaproszoną. Kawa czy jakaś kolacja to chyba nie jest wydatek, który rozłoży dorosłego faceta z pracą na łopatki? A ja czułabym się taka zadbana, zaopiekowana. wink

Może ja nie miałam szczęścia, ale w większości natykałam się na niemiłych panów, albo na zdradzających oznaki co najmniej lekkiego świra, albo wysyłali buziaczka albo inną emotikonkę i tyle, na tym sie konwersacja kończyła.

Kota bardzo polecam. Jak człowieka świat zasmuci, to taka mrucząca, futrzasta kulka jest jak znalazł do przytulenia na pociechę.

149 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 19:34:27)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

To ja się zgłaszam od razu tongue

Lody, spoko, dlatego nie bawię się juz w ten cyrk..
Może nie mam rozeznania, ale raczej przytłaczająca większość Pań uwielbia takich, którzy czarują słowem, kiedy jest to dla nich naturalne( nie muszą nikogo grać), lubią, jak cały czas coś się dzieje, emocje rosą i wkrada się niepewność czy nutka tajemniczości. Ok, nie sobie biorą tych wszystkich mistrzów gadki. Jak dla mnie normalność w kontaktach oznacza właśnie prosty przekaz, w miarę prosty smile Jeśli pytam się kogoś, czy się czegoś napije, to zadaje pyatnie: "Napijesz się czegoś? smile Z uśmiechem, ale prosto z mostu smile

Z nudnym trudnym nie rozmawiałem prywatnie, ale od jego postów biła taka właśnie normalność i spokój. Chyba jednak znajomość przerodziła się w coś więcej, według ostatnich jego postów..

Misinx, ustaw sobie możę jakąś blokadę przed takimi osobnikami, jak się da.. smile Możesz zdradzić jakieś perełki? smile

edit: No właśnie, z jajem - kolejne okreslenie stylu, w którym po prostu się osobiście źle czuję, po prostu to dla mnie zbyt sztuczne - o to dobre słowo smile

Ach te atawizmy, fajnie poczuć się zaopiekowaną  czy zadbaną, mimo że na codzień samej sobie się to zapewnia tongue

150 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-10-14 19:35:29)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
bagienni_k napisał/a:

To ja się zgłaszam od razu tongue

Lody, spoko, dlatego nie bawię się juz w ten cyrk..
Może nie mam rozeznania, ale raczej przytłaczająca większość Pań uwielbia takich, którzy czarują słowem, kiedy jest to dla nich naturalne( nie muszą nikogo grać), lubią, jak cały czas coś się dzieje, emocje rosą i wkrada się niepewność czy nutka tajemniczości. Ok, nie sobie biorą tych wszystkich mistrzów gadki. Jak dla mnie normalność w kontaktach oznacza właśnie prosty przekaz, w miarę prosty smile Jeśli pytam się kogoś, czy się czegoś napije, to zadaje pyatnie: "Napijesz się czegoś? smile Z uśmiechem, ale prosto z mostu smile

Z nudnym trudnym nie rozmawiałem prywatnie, ale od jego postów biła taka właśnie normalność i spokój. Chyba jednak znajomość przerodziła się w coś więcej, według ostatnich jego postów..

Misinx, ustaw sobie możę jakąś blokadę przed takimi osobnikami, jak się da.. smile Możesz zdradzić jakieś perełki? smile

Ale do mnie pierwszy w ogóle facet napisał big_smile No wkleiłbym Ci całą wiadomość od niego, ale cenzura by tu nie przepuściła. Jak chcesz to Ci na priva mogę wysłać. Ja domyślam się już jakie analogiczne propozycje dostają panie na tych portalach i współczuję smile

151 Ostatnio edytowany przez Panna z Kapeluszem (2020-10-14 19:42:40)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Panowie, trochę wyolbrzymiacie,
przecież nic złego nie ma w byciu
do kobiety Gentelmenem,
traktowanie kobiety jak damy.

Misinx, wydajesz się miłym, wartościowym, kulturalnym człowiekiem, ale jakby Ci trochę bardziej „zdecydowania„ brakowało.
Umowiles się już konkretnie z ta panią, konkretny termin miejsce, wcześniej rozmowa telefoniczna? smile

Spróbuj, założę się ze przy realnym spotkaniu z ta panią zyskasz jej większa sympatię.
I trzymam kciuki.

152

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Panowie, trochę wyolbrzymiacie,
przecież nic złego nie ma w byciu
do kobiety Gentelmenem,
traktowanie kobiety jak damy.

Misinx, wydajesz się miłym, wartościowym, kulturalnym człowiekiem, ale jakby Ci trochę bardziej „zdecydowania„ brakowało.
Umowiles się już konkretnie z ta panią, konkretny termin miejsce, wcześniej rozmowa telefoniczna? smile

Spróbuj, założę się ze przy realnym spotkaniu z ta panią zyskasz jej większa sympatię.
I trzymam kciuki.

Nie umówiłem się konkretnie, bo nie lubię takich spotkań od razu. Przerobiłem to i jednak przed spotkaniem wolę kogoś trochę poznać. Widocznie jestem staroświecki.
Nie wiem, może to wynika z tego jak było przez ostatnie lata u mnie w domu i po prostu nie chce mi się brnąć w coś, co już na starcie pokazuje się kompletnie jałowe.

153

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
bagienni_k napisał/a:

Nuda to pojęcie względne a w dzisiejszych czasach, żeby nie być "nudnym" to trzeba od początku błyskać elokwencją, wdziękiem, humorem i czym tam jeszcze. Trzeba umieć rozbawić i zabawić, żeby choć na minutę nie było drętwo. Trzeba prowadzić rozmowę, bawiąć się słowem, najlepiej nie mówiąc niczego zbyt prosto i dosłownie. Trzeba przemycać aluzje, budować napięcie i dwoznaczność wypowiedzi.
A ja jestem prosty człowiek, co uwielbia proste przekazy, bezpośredność i dosłowność. Do tego się cholernie z tym dobrze czuję i wygodnie.

Byłam na jednej randce z gościem, który tak się właśnie zachowywał - tj. niczego nie mówił wprost ani dosłownie, lubił bawić się słowami, rzucał żarciki (?) z rodzaju "domyśl się, o co mi chodzi" i w ogóle był jedną wielką dwuznacznością. Już po pół godzinie wewnętrznie umierałam i kombinowałam, jak tu uciec big_smile Kolejnego spotkania nie było. Nie wiem, czy ten chłopak taki po prostu był, czy to była jego "bajera na laski", ale wrażenie wywarł na mnie fatalne.

Jeśli jesteś bezpośredni i lubisz prostotę w komunikacji, to szukaj kobiety podobnej sobie, jest nas całkiem sporo. Po co Ci laska, przy której będziesz zmęczony po godzinie?

A żeby nie było nudno, to trzeba mieć jakieś wspólne zainteresowania i nadawać na tych samych falach - tylko tyle i aż tyle.

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Panowie tyle samotnych kobiet czeka
na Wasz znak, wasze uczucie,
a Wy nic, nieładnie.

155

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Panowie tyle samotnych kobiet czeka
na Wasz znak, wasze uczucie,
a Wy nic, nieładnie.

Wiem, wiem... Widzę codziennie tą kolejkę przed drzwiami. Jak taki rządek Adrianów przed drzwiami prezesa big_smile Czekają, koczują, a ja nic...

156

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Panowie tyle samotnych kobiet czeka
na Wasz znak, wasze uczucie,
a Wy nic, nieładnie.

Masz racje straszne tłumoczki z nich smile

157

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
paslawek napisał/a:
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Panowie tyle samotnych kobiet czeka
na Wasz znak, wasze uczucie,
a Wy nic, nieładnie.

Masz racje straszne tłumoczki z nich smile

I Ty Brutusie ? big_smile

158 Ostatnio edytowany przez AlaMaKota75 (2020-10-14 20:18:31)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

A propos związków z portali to znam cztery pary. Jedno małżeństwo, nie pamiętam na jakim portalu się poznali, jedna para z już kilku letnim stażem chyba z Fotki i dwie pary od kilku miesięcy razem - o dziwo - z Tindera. Tak więc zdarza się to, ale na pewno trzeba do tego podejść na luzie.

Ja przez dłuższy czas byłam na różnych portalach (nie jednocześnie) i jest to rzeczywiście męczące i wymaga dużo luzu i cierpliwości. Przerobiłam e-Darling (może miesiąc?, tam zresztą poznałam kogoś z kim historia się jeszcze toczy, nie wiem oczywiście czy coś z tego będzie na dłużej, to się okaże), Sympatię (niecały miesiąc, więcej nie wytrzymałam), Badoo (kilka dni, to było dno totalne) i najdłużej byłam na Tinderze. Mimo wszystko uważam, że na Tinderze zdarzyły mi się najciekawsze rozmowy i spotkania, nawet jeśli potem kontakt się urywał (to jest też standard portalowy - piszemy i nagle pan znika czyli robi ghosting). Na pozostałych portalach rzadko kiedy nawet chciało mi się odpisać - pamiętam, że chyba na Sympatii większość panów korzystała ze standardowych zaczepek pt Co słychać? , co mnie totalnie zniechęcało.
Patrząc dziś z perspektywy czasu uważam mimo wszystko, że Tinder, mimo całej masy panów o konkretnych oczekiwaniach otwartych i tekstów w stylu 'mam żonę i szukam na boku' (których oczywiście nigdy nie lajkowałam), był najlepszy pod kątem naprawdę ciekawych rozmów. Poznałam tak kilka naprawdę fajnych osób, a ze nic z tego później nie było to już inna sprawa. Np do tej pory z jednym gościem się kumpluję i nigdy bym go w realu nie poznała.

No i generalnie uważam, że w dzisiejszych czasach to mimo wszystko dobra metoda na poznanie kogoś. Faceta, z którym coś się toczy, a którego poznałam na e-Darling, nigdy w realu bym nie poznała, obracamy się zupełnie w innych kręgach. Od lat jestem freelancerem, nie pracuję w biurze więc nie mogę w takich miejscach nikogo poznać. Chodzę do kina, teatru itp, jestem aktywna i towarzyska, mam swoje hobby, ale nie wiem gdzie miałabym w wieku 45 lat poznać kogoś ciekawego. Często zdarza mi się chodzić do klubów itp (w normalnym świecie oczywiście), ale nie przypominam sobie nigdy abym kiedykolwiek poznała tam kogoś, kto by mnie zaciekawił. A na portalu mimo wszystko mi się to zdarzyło.

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Czekają na znak od tego jedynego smile

160 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 20:29:53)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Tak naprawdę wszystko się chyba rozchodzi o ilość czy stopień przejawianych zachowań, tzn takiej gadki. Zabawa słowami, żarciki czy przemycanie aluzji są może i dobre, ale problem w tym , że mi szybko przechodzi ochota na coś takiego. Raczej toleruję taki styl w minimalnym stopniu - po prostu. Na takiej zasadzie jak lekarstwo - bierze się niewiele, bo użycie większej ilości grozi zatruciem. Jeśli w ogóle miałbym przebywać w towarzystwie, gdzie cały czas rozmawia się tak między sobą, to chyba bym oszalał.

Jak damy? Może to trochę za dużo powiedziane smile Staram się zawsze być uprzejmy i miły, zreszta do wszystkich i jakoś nie widżę powodu, żeby kogoś traktować ze szczególnymi przywilejami. Może to zabrzmi brutalnie, ale w kobiecie dostrzegam przede wszystkim człowieka a nie jaką boską istotę czy jakiś brylant, o który należy specjalnie dbać.

Misinx możęsz przesłać tą cudowną listę wymagań na priv smile Pośmieję się smile

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
bagienni_k napisał/a:

Tak naprawdę wszystko się chyba rozchodzi o ilość czy stopień przejawianych zachowań, tzn takiej gadki. Zabawa słowami, żarciki czy pzemycanie aluzji są dobre, ale problem w tym , że mi szybko przechodzi ochota na coś takiego. Raczej toleruję taki styl w minimalnym stopniu - po prostu. Jeśli w ogóle miałbym przebywać w towarzystwie, gdzie cały czas rozmawia się tak między sobą, to chyba bym oszalał.

Jak damy? Może to trochę za dużo powiedziane smile Staram się zawsze być uprzejmy i miły, zreszta do wszystkich i jakoś nie widżę powodu, żeby kogoś traktować ze szczególnymi przywilejami. Może to zabrzmi brutalnie, ale w kobiecie dostrzegam przede wszystkim człowieka a nie jaką boską istotę czy jakiś brylant, o który należy specjalnie dbać.

Ty niewdzięczniku wink
kobieta Cię urodziła, wydała na świat.

162 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 20:37:50)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Tak naprawdę wszystko się chyba rozchodzi o ilość czy stopień przejawianych zachowań, tzn takiej gadki. Zabawa słowami, żarciki czy pzemycanie aluzji są dobre, ale problem w tym , że mi szybko przechodzi ochota na coś takiego. Raczej toleruję taki styl w minimalnym stopniu - po prostu. Jeśli w ogóle miałbym przebywać w towarzystwie, gdzie cały czas rozmawia się tak między sobą, to chyba bym oszalał.

Jak damy? Może to trochę za dużo powiedziane smile Staram się zawsze być uprzejmy i miły, zreszta do wszystkich i jakoś nie widżę powodu, żeby kogoś traktować ze szczególnymi przywilejami. Może to zabrzmi brutalnie, ale w kobiecie dostrzegam przede wszystkim człowieka a nie jaką boską istotę czy jakiś brylant, o który należy specjalnie dbać.

Ty niewdzięczniku wink
kobieta Cię urodziła, wydała na świat.

Akurat za Matkę to bym życie oddał, więc porównanie kiepskie..
Poza tym śmiem twierdzić, zę tamte czasy były pod pewnymi przynajmniej względami bardziej..normalne, ot co.. smile

Pewne kontrowersyjne zachowania, spotykane na portalach to niestety standard i to wśród obu płci. Natomiast do końća życia nie pojmę chyba, co jest złego w tych krótkich zaczepkach.. Jesli nawet są one na luzie, to jak można je inaczej traktować, niż jako zwykłą FORMĘ POWITALNĄ? No chyba, że oczekujemy słowa: "Dzień dobry!" Zamiast "Hej, co słychać? W każdym razie JAKOŚ przywitac się trzeba, choćby i zaraz po tym miała się nawiazać ożywiona i ciekawa rozmowa.
Sam bym się zdziwił, jakbym dostał od razu w pierwszej wiadomości cąłą litanię, bez żadnego powitania.

163 Ostatnio edytowany przez Panna z Kapeluszem (2020-10-14 20:42:12)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Może postaraj się trochę bardziej być wyrozumiały do kobiet, a nie taki zacięty, pesymistyczny?

Zaufaj mi, kobiety to nie wróg,
tez maja słabości.


Takie zaczepki w stylu „uśmiech/co slychac” sa niepoważne, słabe, „tanie”
Mężczyzna naprawdę zainteresowany poważnie, wysili się z czym ciekawszym,
nie idzie na łatwiznę i wysyła losowo slonka/buźki.
No bądźmy poważni...

164 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-10-14 20:44:29)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
AlaMaKota75 napisał/a:

A propos związków z portali to znam cztery pary. Jedno małżeństwo, nie pamiętam na jakim portalu się poznali, jedna para z już kilku letnim stażem chyba z Fotki i dwie pary od kilku miesięcy razem - o dziwo - z Tindera. Tak więc zdarza się to, ale na pewno trzeba do tego podejść na luzie.

Ja przez dłuższy czas byłam na różnych portalach (nie jednocześnie) i jest to rzeczywiście męczące i wymaga dużo luzu i cierpliwości. Przerobiłam e-Darling (może miesiąc?, tam zresztą poznałam kogoś z kim historia się jeszcze toczy, nie wiem oczywiście czy coś z tego będzie na dłużej, to się okaże), Sympatię (niecały miesiąc, więcej nie wytrzymałam), Badoo (kilka dni, to było dno totalne) i najdłużej byłam na Tinderze. Mimo wszystko uważam, że na Tinderze zdarzyły mi się najciekawsze rozmowy i spotkania, nawet jeśli potem kontakt się urywał (to jest też standard portalowy - piszemy i nagle pan znika czyli robi ghosting). Na pozostałych portalach rzadko kiedy nawet chciało mi się odpisać - pamiętam, że chyba na Sympatii większość panów korzystała ze standardowych zaczepek pt Co słychać? , co mnie totalnie zniechęcało.
Patrząc dziś z perspektywy czasu uważam mimo wszystko, że Tinder, mimo całej masy panów o konkretnych oczekiwaniach otwartych i tekstów w stylu 'mam żonę i szukam na boku' (których oczywiście nigdy nie lajkowałam), był najlepszy pod kątem naprawdę ciekawych rozmów. Poznałam tak kilka naprawdę fajnych osób, a ze nic z tego później nie było to już inna sprawa. Np do tej pory z jednym gościem się kumpluję i nigdy bym go w realu nie poznała.

No i generalnie uważam, że w dzisiejszych czasach to mimo wszystko dobra metoda na poznanie kogoś. Faceta, z którym coś się toczy, a którego poznałam na e-Darling, nigdy w realu bym nie poznała, obracamy się zupełnie w innych kręgach. Od lat jestem freelancerem, nie pracuję w biurze więc nie mogę w takich miejscach nikogo poznać. Chodzę do kina, teatru itp, jestem aktywna i towarzyska, mam swoje hobby, ale nie wiem gdzie miałabym w wieku 45 lat poznać kogoś ciekawego. Często zdarza mi się chodzić do klubów itp (w normalnym świecie oczywiście), ale nie przypominam sobie nigdy abym kiedykolwiek poznała tam kogoś, kto by mnie zaciekawił. A na portalu mimo wszystko mi się to zdarzyło.

A to e-Darling czymś się różni od Sympatii ??

bagienni_k napisał/a:

Misinx możęsz przesłać tą cudowną listę wymagań na priv smile Pośmieję się smile


Przyślij mi swojego maila to Ci prześlę zrzut ekranu, bo to trzeba z twarzą przeczytać big_smile

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Misinx napisał/a:
AlaMaKota75 napisał/a:

A propos związków z portali to znam cztery pary. Jedno małżeństwo, nie pamiętam na jakim portalu się poznali, jedna para z już kilku letnim stażem chyba z Fotki i dwie pary od kilku miesięcy razem - o dziwo - z Tindera. Tak więc zdarza się to, ale na pewno trzeba do tego podejść na luzie.

Ja przez dłuższy czas byłam na różnych portalach (nie jednocześnie) i jest to rzeczywiście męczące i wymaga dużo luzu i cierpliwości. Przerobiłam e-Darling (może miesiąc?, tam zresztą poznałam kogoś z kim historia się jeszcze toczy, nie wiem oczywiście czy coś z tego będzie na dłużej, to się okaże), Sympatię (niecały miesiąc, więcej nie wytrzymałam), Badoo (kilka dni, to było dno totalne) i najdłużej byłam na Tinderze. Mimo wszystko uważam, że na Tinderze zdarzyły mi się najciekawsze rozmowy i spotkania, nawet jeśli potem kontakt się urywał (to jest też standard portalowy - piszemy i nagle pan znika czyli robi ghosting). Na pozostałych portalach rzadko kiedy nawet chciało mi się odpisać - pamiętam, że chyba na Sympatii większość panów korzystała ze standardowych zaczepek pt Co słychać? , co mnie totalnie zniechęcało.
Patrząc dziś z perspektywy czasu uważam mimo wszystko, że Tinder, mimo całej masy panów o konkretnych oczekiwaniach otwartych i tekstów w stylu 'mam żonę i szukam na boku' (których oczywiście nigdy nie lajkowałam), był najlepszy pod kątem naprawdę ciekawych rozmów. Poznałam tak kilka naprawdę fajnych osób, a ze nic z tego później nie było to już inna sprawa. Np do tej pory z jednym gościem się kumpluję i nigdy bym go w realu nie poznała.

No i generalnie uważam, że w dzisiejszych czasach to mimo wszystko dobra metoda na poznanie kogoś. Faceta, z którym coś się toczy, a którego poznałam na e-Darling, nigdy w realu bym nie poznała, obracamy się zupełnie w innych kręgach. Od lat jestem freelancerem, nie pracuję w biurze więc nie mogę w takich miejscach nikogo poznać. Chodzę do kina, teatru itp, jestem aktywna i towarzyska, mam swoje hobby, ale nie wiem gdzie miałabym w wieku 45 lat poznać kogoś ciekawego. Często zdarza mi się chodzić do klubów itp (w normalnym świecie oczywiście), ale nie przypominam sobie nigdy abym kiedykolwiek poznała tam kogoś, kto by mnie zaciekawił. A na portalu mimo wszystko mi się to zdarzyło.

A to e-Darling czymś się różni od Sympatii ??

Może skup się na jednym, bo później  się nie polapiesz big_smile

166

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Może skup się na jednym, bo później  się nie polapiesz big_smile

Tak tylko pytam, bo swojego czasu to dość mocno reklamowali smile

167

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Oj ,ale jak można się ciekawo PRZYWITAĆ? Bo tu chodzi zwykłe przywitanie chyba? Dalej to rozmowa się mozę potoczyć w dowolnym kierunku przecież..Nie będę zaczynał rozmowy od razu od elaboratu..Tak samo jak w realu się z kimś witam tak i tutaj. To jest już demonizowanie zwykłych wyrażeń, służących wymianie uprzejmości wkontakcie z nowo poznawaną osobą..
To, jak się witam, nie powinno chyba mówić drugiej osobie jaki jestem czy tez jak traktuję kobiectę, jeśli dalej chce z nią prowadzić rozmnowę..

Misinx zaraz wyślę smile

168

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Może postaraj się trochę bardziej być wyrozumiały do kobiet, a nie taki zacięty, pesymistyczny?

.

Panno potencjalna kandydatka to by miała dopiero przerąbane z nim
Bagiennik to znany,łazęgą i powsinoga co za pożytek z takiego kuncfota smile

169 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 20:53:41)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
paslawek napisał/a:
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Może postaraj się trochę bardziej być wyrozumiały do kobiet, a nie taki zacięty, pesymistyczny?

.

Panno potencjalna kandydatka to by miała dopiero przerąbane z nim
Bagiennik to znany,łazęgą i powsinoga co za pożytek z takiego kuncfota smile

Zgadzam się smile

W dodatku niezależny, indywidualista, chodzący własnymi ścieżkami, wolny ptak żyjacy na walizkach tongue

big_smile

170 Ostatnio edytowany przez Panna z Kapeluszem (2020-10-14 21:01:48)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
bagienni_k napisał/a:
paslawek napisał/a:
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Może postaraj się trochę bardziej być wyrozumiały do kobiet, a nie taki zacięty, pesymistyczny?

.

Panno potencjalna kandydatka to by miała dopiero przerąbane z nim
Bagiennik to znany,łazęgą i powsinoga co za pożytek z takiego kuncfota smile

Zgadzam się smile

W dodatku niezależny, indywidualista, chodzący własnymi ścieżkami, wolny ptak żyjacy na walizkach tongue

big_smile

A kobieta obdarzyła by Cię ciepłem kobiecym, miłością,
gorące pocałunki, przytulanki, czułości,
wiele tracisz swoją zaciętością chłopcze.

171

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
bagienni_k napisał/a:

Misinx zaraz wyślę smile

Poszło smile

172 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 21:11:59)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Ciepło to mogę mieć, jak sobie kaloryfery włączę smile A bez miłości jakoś przeżyję - co innego napędza mnie do życia smile
Z tym chłopcem to też trochę nie pasuje, przynajmniej w metryce smile

Misinx Dostałem big_smile

Powiem Ci, że idealny kandydat na partnera życiowego tongue Takich romantyków to mało na świecie zostało smile

-------------------------
Leżę i płaczę ze śmiechu big_smile

173

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
bagienni_k napisał/a:

Ciepło to mogę mieć, jak sobie kaloryfery włączę smile A bez miłości jakoś przeżyję - co innego napędza mnie do życia smile

Misinx Dostałem big_smile

Powiem Ci, że idealny kandydat na partnera życiowego tongue Takich romantyków to mało na świecie zostało smile

-------------------------
Leżę i płaczę ze śmiechu big_smile

Nie godnym ran jego całować. Czy tam czego innego big_smile

174

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Netania napisał/a:

Mnie by wystarczyło, żeby składał ładne zdania, nie robił ortów, pisał z jajem i miło.

"Na cóż goła klata jak szwankuje ortografia" smile smile

"z jajem" -- hmm... może i to jest wartościowe. Chyba masz rację. To taki flirt, zabawa... smile W biurze na przykład często się z ludźmi żartuje.

Zatem Netania == plus jeden. Masz punkt.


Żarty są super.

Plus 2.


Poza tym podobno nie warto zbyt dlugo pisać,

Plus 3...


tylko jak się gadka klei - umawiać się na spotkanie w realu.

Plus 4.


Fajnie byłoby być zaproszoną. Kawa czy jakaś kolacja to chyba nie jest wydatek,

Plus 5...


który rozłoży dorosłego faceta z pracą na łopatki? A ja czułabym się taka zadbana, zaopiekowana. wink

"rozłoży" ... co za słowo erotyczne...

"zadbana zaopiekowana" -- przypuszczam, że jak mężczyzna spotyka wiele kobiet na takich zapoznawczych spotkaniach, to nie ma siły i energii aby po raz 20-ty "dbać i opiekować"; to bym wykreślił.

Niemniej otrzymałaś 5 punktów! Yahooooo!

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/70/Bratislava_New_Year_Fireworks.jpg/240px-Bratislava_New_Year_Fireworks.jpg

A dla mężczyzn to dobra recepta na podrywanie... podrywanie w internecie, które szykbo trzeba na grunt realu przenieść.



Panna z Kapeluszem napisał/a:

Panowie, trochę wyolbrzymiacie,
przecież nic złego nie ma w byciu
do kobiety Gentelmenem,
traktowanie kobiety jak damy.

Chciałbym się z Tobą zgodzić, ale nie mogę. Ashley z Przeminęło Wiatrem był Gentelmenem, a Rhett Buttler nie...
Jest książka "No more nice guy" -- koniec z byciem miłym facetem, gentelmenem.
Dlaczego? Bo to nie działa, buduje mury, jak w Lalce Bolesława Prusa... nie można się zbliżyć.

Bycie gburem i kłucie kobiety, popełnianie gaf jest śmiercią dla flirtu.
Ale bycie gentelmenem też.

Kobiety mówią, że chicałyby gentelmena, a potem wybierają takiego z którym więcej się śmieją, lepiej bawią.



Misinx, wydajesz się miłym, wartościowym, kulturalnym człowiekiem, ale jakby Ci trochę bardziej „zdecydowania„ brakowało.
Umowiles się już konkretnie z ta panią, konkretny termin miejsce, wcześniej rozmowa telefoniczna? smile

Kolega napisał, że się z nia nie umówił, że nie tym razem. NIe rozumiem dlaczego...

175 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-14 21:20:33)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Misinx Ale musisz przyznać, że dobrze się reklamuje - konkretny gościu z konktretnymi oczekiwaniami smile

Gary Akurat ja jestem z tych, co jaja to lubią, ale na patelni co najwyżęj big_smile A żartować to mi się rzadko zdarza, bo wolę mówić konkretnie i bez zbędnych zawijasów..

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Gary napisał/a:

Kobiety mówią, że chicałyby gentelmena, a potem wybierają takiego z którym więcej się śmieją, lepiej bawią.

A kto powiedział ze z Gentelmenem nie można się śmiać, dobrze bawić?
O;

177 Ostatnio edytowany przez Gary (2020-10-14 21:39:30)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:
Gary napisał/a:

Kobiety mówią, że chicałyby gentelmena, a potem wybierają takiego z którym więcej się śmieją, lepiej bawią.

A kto powiedział ze z Gentelmenem nie można się śmiać, dobrze bawić?
O;

Może się czepiam słówek... Ale trzymanie dystansu, mówienie o wszystkim tylko nie o sobie, nie o Tobie, nie o nas -- to źle się kończy.

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Jak kobieta samotna ma sobie radzić
z brakiem czułości, seksu?
Przecież ona tez potrzebuje smile

179

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Gary napisał/a:

   
Może się czepiam słówek... Ale trzymanie dystansu, mówienie o wszystkim tylko nie o sobie, nie o Tobie, nie o nas -- to źle się kończy.

To czym można jeszcze romawiać, jak nie o tym właśnie?:P

180 Ostatnio edytowany przez Gary (2020-10-14 21:42:52)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Jak kobieta samotna ma sobie radzić
z brakiem czułości, seksu?
Przecież ona tez potrzebuje smile

No właśnie na tym polega rzecz, że kobiety też potrzebują bliskości, czułości, seksu. A gentelmen będzie tego unikał. Śmieszek będzie śmieszkował, ale też omijał tematy "ludzkie".



bagienni_k napisał/a:
Gary napisał/a:

   
Może się czepiam słówek... Ale trzymanie dystansu, mówienie o wszystkim tylko nie o sobie, nie o Tobie, nie o nas -- to źle się kończy.

To czym można jeszcze romawiać, jak nie o tym właśnie?:P

Chyba różnie te pierwsze spotkania i zapoznawanie się ze sboą wygląda...
Przykład podała koleżanka wyżej -- gość sypał dwuznacznymi tekstami, ale totalnie do bani... Pewnie się naczytał, że dwuznaczności są super-fajne... no tylko że kobietę wkurzyły...

181

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Panowie tyle samotnych kobiet czeka
na Wasz znak, wasze uczucie,
a Wy nic, nieładnie.

Po prostu ceny w restauracjach poszly w góre a intelekt i uroda czekajacych Pan w dół.

182 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-10-15 08:08:09)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Gary napisał/a:

Misinx, wydajesz się miłym, wartościowym, kulturalnym człowiekiem, ale jakby Ci trochę bardziej „zdecydowania„ brakowało.
Umowiles się już konkretnie z ta panią, konkretny termin miejsce, wcześniej rozmowa telefoniczna? smile

Kolega napisał, że się z nia nie umówił, że nie tym razem. NIe rozumiem dlaczego...

Po prostu Gary mam taką beznadziejną cechę, że nie lubię się pchać tam, gdzie czuję, że mnie nie chcą. Wiem, że może czasem na tym tracę, ale tak już mam.

Panna z Kapeluszem napisał/a:

Jak kobieta samotna ma sobie radzić
z brakiem czułości, seksu?
Przecież ona tez potrzebuje smile

Pewnie tak samo jak samotny facet, który też tego potrzebuje. Nie wdając się w szczegóły wink

183

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Misinx napisał/a:

Po prostu Gary mam taką beznadziejną cechę, że nie lubię się pchać tam, gdzie czuję, że mnie nie chcą. Wiem, że może czasem na tym tracę, ale tak już mam.

Jesteś na portalu. Piszesz tam. Zacząłeś rozmawiać z jakąś panią. MUSIELIśćie się sobie wstępnie spodobać, chociażby minimalnie. Potem rozwijacie rozmowę. I ta rozmowa umiera.

Można powiedzieć, że pani chciała. Wydaje mi się, że Ty też prowadziłeś rozmowę, która niekoniecznie była najfajniejszą dla Ciebie, bo przypuszczam, że bardziej Cię interesowała ta pani niż jej sytuacja rodzinna. Zatem ona zrezygnowała, a Ty też zrezygnowałeś.

No i mogłeś wysłać jej mocne zadanie na koniec, coś konkretnego, szczerego, odkryć się... To działa. Ale wycofałeś się. Dlaczego? Bo nie chciałeś otwarcie pisać, bo wtedy odrzucenie boli... Wydaje mi się, że nie można podrywać w bezpiecznej strefie gdzie ego nie jest bombardowane.

184

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Gary napisał/a:
Netania napisał/a:

Mnie by wystarczyło, żeby składał ładne zdania, nie robił ortów, pisał z jajem i miło.

"Na cóż goła klata jak szwankuje ortografia" smile smile

"z jajem" -- hmm... może i to jest wartościowe. Chyba masz rację. To taki flirt, zabawa... smile W biurze na przykład często się z ludźmi żartuje.

Zatem Netania == plus jeden. Masz punkt.


Żarty są super.

Plus 2.


Poza tym podobno nie warto zbyt dlugo pisać,

Plus 3...


tylko jak się gadka klei - umawiać się na spotkanie w realu.

Plus 4.


Fajnie byłoby być zaproszoną. Kawa czy jakaś kolacja to chyba nie jest wydatek,

Plus 5...


który rozłoży dorosłego faceta z pracą na łopatki? A ja czułabym się taka zadbana, zaopiekowana. wink

"rozłoży" ... co za słowo erotyczne...

"zadbana zaopiekowana" -- przypuszczam, że jak mężczyzna spotyka wiele kobiet na takich zapoznawczych spotkaniach, to nie ma siły i energii aby po raz 20-ty "dbać i opiekować"; to bym wykreślił.

Niemniej otrzymałaś 5 punktów! Yahooooo!

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/70/Bratislava_New_Year_Fireworks.jpg/240px-Bratislava_New_Year_Fireworks.jpg

A dla mężczyzn to dobra recepta na podrywanie... podrywanie w internecie, które szykbo trzeba na grunt realu przenieść.



Panna z Kapeluszem napisał/a:

Panowie, trochę wyolbrzymiacie,
przecież nic złego nie ma w byciu
do kobiety Gentelmenem,
traktowanie kobiety jak damy.

Chciałbym się z Tobą zgodzić, ale nie mogę. Ashley z Przeminęło Wiatrem był Gentelmenem, a Rhett Buttler nie...
Jest książka "No more nice guy" -- koniec z byciem miłym facetem, gentelmenem.
Dlaczego? Bo to nie działa, buduje mury, jak w Lalce Bolesława Prusa... nie można się zbliżyć.

Bycie gburem i kłucie kobiety, popełnianie gaf jest śmiercią dla flirtu.
Ale bycie gentelmenem też.

Kobiety mówią, że chicałyby gentelmena, a potem wybierają takiego z którym więcej się śmieją, lepiej bawią.



Misinx, wydajesz się miłym, wartościowym, kulturalnym człowiekiem, ale jakby Ci trochę bardziej „zdecydowania„ brakowało.
Umowiles się już konkretnie z ta panią, konkretny termin miejsce, wcześniej rozmowa telefoniczna? smile

Kolega napisał, że się z nia nie umówił, że nie tym razem. NIe rozumiem dlaczego...


O matko, matko !!! Wygrałam coś? big_smile

Z tą ortografią to nie przesadzam... na tych portalach mnóstwo panów sadziło takie byki, że aż oczy mi wychodziły. Przez to jak się trafił  taki, co piękne zdania składał i nie robił błędów, czułam podekscytowanie jakbym profesora Miodka spotkała tongue

No może i faktycznie z tym płaceniem głupia sprawa. W końcu pierwsze spotkanie to takie zapoznawcze obwąchiwanie się, bez większych zobowiązań - w sumie żaden problem by każdy za siebie płacił.
A że drogo jak się to przemnoży przez X zaproszonych panien...   moze idźcie nie w ilość a w jakość i nie zapraszajcie wszystkich jak leci, tylko te, z którymi najmilej się rozmawiało?


Te poradniki to najczęściej o kant d... można sobie rozbić
Wy się uczepicie "No more nice guy" my się uczepimy "Męzczyźni kochają zołzy" i skończy się na tym, że gatunek ludzki wymrze.

Choć dla naszej planety byłoby to chyba najlepsze rozwiązanie...

185

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Gary napisał/a:
Misinx napisał/a:

Po prostu Gary mam taką beznadziejną cechę, że nie lubię się pchać tam, gdzie czuję, że mnie nie chcą. Wiem, że może czasem na tym tracę, ale tak już mam.

Jesteś na portalu. Piszesz tam. Zacząłeś rozmawiać z jakąś panią. MUSIELIśćie się sobie wstępnie spodobać, chociażby minimalnie. Potem rozwijacie rozmowę. I ta rozmowa umiera.

Można powiedzieć, że pani chciała. Wydaje mi się, że Ty też prowadziłeś rozmowę, która niekoniecznie była najfajniejszą dla Ciebie, bo przypuszczam, że bardziej Cię interesowała ta pani niż jej sytuacja rodzinna. Zatem ona zrezygnowała, a Ty też zrezygnowałeś.

No i mogłeś wysłać jej mocne zadanie na koniec, coś konkretnego, szczerego, odkryć się... To działa. Ale wycofałeś się. Dlaczego? Bo nie chciałeś otwarcie pisać, bo wtedy odrzucenie boli... Wydaje mi się, że nie można podrywać w bezpiecznej strefie gdzie ego nie jest bombardowane.

Może i trafiłeś w sedno. Może po prostu jestem obecnie bardzo mocno WYCZULONY na czyjś olew. Może za bardzo. Pozostałość po małżeństwie..

186 Ostatnio edytowany przez Gary (2020-10-15 08:40:45)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Misinx napisał/a:

Może i trafiłeś w sedno. Może po prostu jestem obecnie bardzo mocno WYCZULONY na czyjś olew. Może za bardzo. Pozostałość po małżeństwie..

Ludzie są różni. Podrywanie trudne.

"Wsiej roboty nie pierierobisz, wsiej wodki nie wypijosz, wsiech żeńszczyn nie p....biesz - no stremitsa nada"

Dużo pracy i starania.

Pragnę powiedzieć Izbie, .... mogę wam obiecać tylko krew, znój, łzy i pot. Stoimy przed ciężką próbą najbardziej bolesnego rodzaju.


Netania napisał/a:

No może i faktycznie z tym płaceniem głupia sprawa. W końcu pierwsze spotkanie to takie zapoznawcze obwąchiwanie się, bez większych zobowiązań - w sumie żaden problem by każdy za siebie płacił.

Myślę, że mężczyzna może "odłożyć" na randkę tyle co się dziecku na angielski daje...
A jak nie może, to coś z nim jest źle.
Jak mu żal kasy na spotkania zapoznawcze, to niech nie poznaje kobiet.



A że drogo jak się to przemnoży przez X zaproszonych panien...

Kurs angielskiego?


moze idźcie nie w ilość a w jakość i nie zapraszajcie wszystkich jak leci, tylko te, z którymi najmilej się rozmawiało?

Któraś kobieta tutaj użyła słowa "podejście projektowe" -- czyli duża ilość, weryfikacja, dużo spotkań.



Te poradniki to najczęściej o kant d... można sobie rozbić
Wy się uczepicie "No more nice guy" my się uczepimy "Męzczyźni kochają zołzy" i skończy się na tym, że gatunek ludzki wymrze.

Masz rację, trzeba z tych książek korzystać z ostrożnością. Bo a nuż jakiś pan pomyśli, że ma być niemiłym gburem... albo kobieta pomyśli, że trzaśnie chipsami na stolik, obrażona że gość jest obok, myśląc, żei w ten sposób pożądanie wzrośnie...

187

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Gary napisał/a:
Misinx napisał/a:

Może i trafiłeś w sedno. Może po prostu jestem obecnie bardzo mocno WYCZULONY na czyjś olew. Może za bardzo. Pozostałość po małżeństwie..

Ludzie są różni. Podrywanie trudne.

"Wsiej roboty nie pierierobisz, wsiej wodki nie wypijosz, wsiech żeńszczyn nie p....biesz - no stremitsa nada"

Dużo pracy i starania.

Pragnę powiedzieć Izbie, .... mogę wam obiecać tylko krew, znój, łzy i pot. Stoimy przed ciężką próbą najbardziej bolesnego rodzaju.

Taaa... I jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele, tak nielicznym big_smile

188

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Ktoś już wcześniej o tym wspomniał i ja mam mnóstwo takich doświadczeń odnośnie prowadzenia rozmowy. Człowiek się stara zagaduje, a odpowiedź to jedno słowo, ileż można tak ciągnąć za język? Osobiście najchetniej od razu bym się spotykał na żywo, bo wolę zmarnować godzinę na spotkanie niż pisać kilka dni bez celu. Jednak większość pań raczej wątpliwe aby się zgodziła na spotkanie po wymianie dosłownie kilku wiadomości. Ktoś pisał, że trzeba jasno i konkretnie, tak robię, ale efekt żaden. Jeśli rozmowa się klei to wychodzę z propozycją spotkania jednak dosłownie dwa razy udało mi się do tego spotkania doprowadzić. Przeważnie panie kręcą, że oczywiście chętnie, a za jakiś czas po prostu milkną, mimo, ze rozmowa nadal się klei. Nie rozumiem tego. Jeśli aż tak bym przynudzał to chyba już po kilku wiadomościach dziewczyna mogłaby to wyczuć i dać sobie spokój, a one odpisują jednym, dwoma słowami. Zadam jakieś błahe pytanie, wystarczyło by na końcu odpowiedzi dodać np odbicie "a Ty?", ale nie, zero jakiegokolwiek zainteresowania. Więc jak mamy się oboje poznać, skoro druga strona nie interesuje się kompletnie moją osobą, na spotkanie też nie ma ochoty? Gdzie moim zdaniem dużo łatwiej i lepiej się poznać na żywo, bo czasem przez tel się może nie kleić, ale na żywo jest inaczej, spojrzenie, jakiś gest, sytuacja i rozmowa się kręci.

189 Ostatnio edytowany przez Britan (2020-10-15 19:53:52)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
niktinny napisał/a:

Ktoś już wcześniej o tym wspomniał i ja mam mnóstwo takich doświadczeń odnośnie prowadzenia rozmowy. Człowiek się stara zagaduje, a odpowiedź to jedno słowo, ileż można tak ciągnąć za język? Osobiście najchetniej od razu bym się spotykał na żywo, bo wolę zmarnować godzinę na spotkanie niż pisać kilka dni bez celu. Jednak większość pań raczej wątpliwe aby się zgodziła na spotkanie po wymianie dosłownie kilku wiadomości. Ktoś pisał, że trzeba jasno i konkretnie, tak robię, ale efekt żaden. Jeśli rozmowa się klei to wychodzę z propozycją spotkania jednak dosłownie dwa razy udało mi się do tego spotkania doprowadzić. Przeważnie panie kręcą, że oczywiście chętnie, a za jakiś czas po prostu milkną, mimo, ze rozmowa nadal się klei. Nie rozumiem tego. Jeśli aż tak bym przynudzał to chyba już po kilku wiadomościach dziewczyna mogłaby to wyczuć i dać sobie spokój, a one odpisują jednym, dwoma słowami. Zadam jakieś błahe pytanie, wystarczyło by na końcu odpowiedzi dodać np odbicie "a Ty?", ale nie, zero jakiegokolwiek zainteresowania. Więc jak mamy się oboje poznać, skoro druga strona nie interesuje się kompletnie moją osobą, na spotkanie też nie ma ochoty? Gdzie moim zdaniem dużo łatwiej i lepiej się poznać na żywo, bo czasem przez tel się może nie kleić, ale na żywo jest inaczej, spojrzenie, jakiś gest, sytuacja i rozmowa się kręci.

Odpowiedź jest jasna i klarowna. Kobiety mają tyle atencji na tinderach/badoo, że głupieją smile
Faceci-SIMPY, normalnym facetom zgotowali taki los.
W październiku widziałem te same twarze co w lutym.

Prosty eksperyment. Zróbcie konto na tinderze kobiety bez opisu, bez zdjęć, załóżmy 25 lat.
Po godzinie będziecie mieli setki par, dziesiątki wiadomości.
Kobieta jest zawalona spamem. Ciężko jej wyłowić sensownych kandydatów na randkę i pisać składnie z każdym.

190

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

no i dlatego pewnie  "Hej" tak bronione przez Panów jest bez sensu..
nie miałam konta na takim portalu, ale gdybym kiedykolwiek miała, to nie przychodzi mi do głowy powód, by się nie spotkać szybko. wolałabym to niż wymianę fotek itd.
Bo jak już ktoś tam zakłada profil to z założeniem, że towarzystwa szuka chyba?
natomiast na pewno zrobiłabym zastrzeżenie, że dajemy sobie pełne prawo do olewki obustronnej  po 10 minutach bez urazy i żalu, bo w końcu spotyka sie dwoje nieznajomych więc szansa na to, że nie zaiskrzy, a raczej coś odepchnie jest ogromna.

191

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Ela210 napisał/a:

no i dlatego pewnie  "Hej" tak bronione przez Panów jest bez sensu..
nie miałam konta na takim portalu, ale gdybym kiedykolwiek miała, to nie przychodzi mi do głowy powód, by się nie spotkać szybko. wolałabym to niż wymianę fotek itd.
Bo jak już ktoś tam zakłada profil to z założeniem, że towarzystwa szuka chyba?
natomiast na pewno zrobiłabym zastrzeżenie, że dajemy sobie pełne prawo do olewki obustronnej  po 10 minutach bez urazy i żalu, bo w końcu spotyka sie dwoje nieznajomych więc szansa na to, że nie zaiskrzy, a raczej coś odepchnie jest ogromna.

Więcej takich kobiet smile
Wołałbym olewke po 10 minutach niż jakieś głupie internetowe podchody. Też uważam, że skoro ktoś jest na takim portalu to docelowo szuka towarzystwa, więc nie rozumiem skąd ta niechęć do spotkań. Przecież tak najszybciej kogoś poznamy i najłatwiej zweryfikujemy czy dana osoba nam podchodzi czy nie. Można prowadzić elokwentną i bogatą w wymianę zdań rozmowę przez komunikatory, a na żywo po prostu nie zagra.

192 Ostatnio edytowany przez Gary (2020-10-15 20:53:24)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

@niktinny...  a gdyby kobiecie zaproponować zobaczenie się w realu niekoniecznie na długie spotkanie? Próbowałeś coś takiego?


nie rozumiem skąd ta niechęć do spotkań. Przecież tak najszybciej kogoś poznamy i najłatwiej zweryfikujemy czy dana osoba nam podchodzi czy nie

No właśnie.... skąd niechęć? Może stąd, że nei chcą siedzieć godzinę z kimś kto się nie podoba? Albo nie chcą pić kawy z taką osobą?

193 Ostatnio edytowany przez Britan (2020-10-15 20:57:23)

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
niktinny napisał/a:
Ela210 napisał/a:

no i dlatego pewnie  "Hej" tak bronione przez Panów jest bez sensu..
nie miałam konta na takim portalu, ale gdybym kiedykolwiek miała, to nie przychodzi mi do głowy powód, by się nie spotkać szybko. wolałabym to niż wymianę fotek itd.
Bo jak już ktoś tam zakłada profil to z założeniem, że towarzystwa szuka chyba?
natomiast na pewno zrobiłabym zastrzeżenie, że dajemy sobie pełne prawo do olewki obustronnej  po 10 minutach bez urazy i żalu, bo w końcu spotyka sie dwoje nieznajomych więc szansa na to, że nie zaiskrzy, a raczej coś odepchnie jest ogromna.

Więcej takich kobiet smile
Wołałbym olewke po 10 minutach niż jakieś głupie internetowe podchody. Też uważam, że skoro ktoś jest na takim portalu to docelowo szuka towarzystwa, więc nie rozumiem skąd ta niechęć do spotkań. Przecież tak najszybciej kogoś poznamy i najłatwiej zweryfikujemy czy dana osoba nam podchodzi czy nie. Można prowadzić elokwentną i bogatą w wymianę zdań rozmowę przez komunikatory, a na żywo po prostu nie zagra.

Są dziewczyny które szukają tylko atencji. Zabicia czasu w nudne jesienne wieczory. Poduszki emocjonalnej. Takiego internetowego kolegi.
Sam czegoś takiego doświadczyłem smile

Właśnie propozycja na zwykły niezobowiązujący 20 minutowy spacer to dobry pomysł. Każda normalna kobieta która jest zainteresowana znajomością powinna się zgodzić.
W tym czasie da się ocenić czy z osobą warto kontynuować znajomość.

194

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia
Gary napisał/a:

@niktinny...  a gdyby kobiecie zaproponować zobaczenie się w realu niekoniecznie na długie spotkanie? Próbowałeś coś takiego?


nie rozumiem skąd ta niechęć do spotkań. Przecież tak najszybciej kogoś poznamy i najłatwiej zweryfikujemy czy dana osoba nam podchodzi czy nie

No właśnie.... skąd niechęć? Może stąd, że nei chcą siedzieć godzinę z kimś kto się nie podoba? Albo nie chcą pić kawy z taką osobą?

Takiej opcji nie próbowałem. Szczerze, może błędnie, ale obawiam się, że zostanie to potraktowane jako próba spotkania w jednym celu, a nie o to mi chodzi. Nie wymagam też aby się od razu na pierwsze spotkanie umawiać na pół dnia. Wystarczyłoby tak jak wspomniała Ela, 10 minut. Jesli byłoby ok to pewnie i tak by się spotkanie przedłużyło, jeśli byłoby słabo po prostu się rozchodzimy i po sprawie.

195

Odp: Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

A może to wynika z tego, żę Panie chcą za wszelką cenę zawsze czerpać jak najwięcej? Czyli niby nie marnować czasu i energiii na kogoś, kto im nie pasuje? Choicaż to trochę takie dziwne myślenie, żę zawsze wszystko w życiu się musi udawać..Czy jedno nieudane spotkanie to taka porażka( oczywiście bez jakiś skrajnośći, gdzie chce się od razu uciekać)?

Posty [ 131 do 195 z 314 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » Doświadczenia z portalu randkowego sympatia

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024