MagdaLena1111 napisał/a:O qurka, a moja rodzinka przechodziła deltę kilka tygodni temu i tylko Aspiryn C parę razy wypili. Przez 3 dni pokaszleli, przez tydzień mieli katar, przez 2 tyg. zaburzenia węchu i smaku, a teraz nic.
A tu się okazuje, że trzeba antybiotyki, leki antywirusowe i nie wiadomo jeszcze co łykać. Trzeba mieć zdrowie, żeby chorować :-OHah, my też coś złapaliśmy, najpierw mąż, teraz ja. Śmiech na sali, bo teraz praktycznie każdy objaw może być albo przeziębieniem albo covidem. Ja mówię, że mam objawy jak zwykle na przeziębienie, a słyszę, że covid daje to samo
Do tego w ciąży jedyne czym mogę się leczyć to paracetamol i to w niewielkich ilościach.Więc siedzimy sobie w domu, mężowi już przechodzi, mnie się zaczęło wczoraj, nie robiliśmy testów, izolujemy się sami, bierzemy wit. C i tyle
To Wam oboju też dużo zdrowia życzę :-))
Macie takie podejście jak moi rodzice, zastosowali samoizolację i jak sami stwierdzili - poleniuchowali sobie, bo wreszcie mieli pretekst ku temu.
Ale wiadomo, lepiej trzymać rękę na pulsie, bo różnie to może się rozwinąć.
Oni mieli taki charakterystyczny suchy kaszel, który brzmiał bardzo niepokojąco i jak mama dłużej coś mówiła, to dostawała dosłownie „ataku” kaszlu, ale na szczęście to minęło dosłownie po 3 dniach.