Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Strony Poprzednia 1 12 13 14 15 16 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 846 do 910 z 5,628 ]

846 Ostatnio edytowany przez Meliska21 (2020-03-25 00:30:26)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Zarządzenia są pisane na kolanie, na potrzeby chwili. Są niedopracowane , to oczywiste. A prawnik co by powiedział? Podważył by je znalazł by mnóstwo ścieżek, aby je obejść.  Co prawodawca mial na myśli większość się domyśla,  ale jednoznaczne to nie jest.Zarzadzenia Ograniczają swobodę, ale powinno być zastosowane dopiero po wprowadzeniu stanu wyjątkowego lub klęski żywiołowej.

Zobacz podobne tematy :

847 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-03-25 00:58:24)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Wśród moich znajomych, ku rozluźnieniu, powstała moda na dzielenie się fotkami z dzieciństwa smile I ludzie zaczęli wrzucać zdjęcia z okresu przedszkolnego. wszystko żeby tylko nie zwariować smile

Algorytmy wyszukiwania i symulacji wyglądu cieszą się z tego. Darmowa baza danych wink

No niesamowicie "przydatna" na pewno big_smile Ileż "wartości" ma taka wiedza jak ktoś wyglądał gdy miał kilka lat big_smile O cholera !!! Ja też tam dałem takie zdjęcia !! Ktoś mnie "zsymuluje" !!!

848

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Kolejny bardzo dziwny zapis:

Rozporządzenie mówi, że "W okresie od dnia 25 marca 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazuje się:"

Minister Zdrowia napisał/a:

"2) innych niż określone w pkt 1 zgromadzeń organizowanych w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych oraz imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem spotkań danej osoby z jej osobami najbliższymi w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny lub z osobami najbliższymi osobie, z którą pozostaje we wspólnym pożyciu."

Czy imprezy, spotkania i zebrania są jakoś zdefiniowane w polskich przepisach? "Niezależnie od ich rodzaju" brzmi bardzo mocno, "impreza" czy "zebranie" mają węższe znaczenie ale "spotkanie" jest bardzo ogólnym pojęciem. Można spotkać sąsiada na klatce schodowej i przystanąć, żeby z nim porozmawiać. Spotkać się albo zebrać, a nawet imprezować można dzisiaj także w formie telekonferencji (nic by pewnie nie szkodziło, gdyby ustawodawca zawarł zapis w rozporządzeniu, że zakazom nie podlegają kontakty realizowane za pośrednictwem telefonu czy Internetu, a jednak takiego zastrzeżenia nie ma). Czy w myśl rozporządzenia legalne jest odwiedzenie w domu koleżanki albo zorganizowanie zebrania z sąsiadami poprzez Skype? Na podstawie tego rozporządzenia można by pewnie udowodnić, że nie tongue

849

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Czuję, że trochę poskaczę po tematach smile.

HardBreaker napisał/a:

Dziecinne to jest tworzenie teori spiskowych.
Fakty mówią same przez siebie, gdy w Polsce odwoływano imprezy masowe i zamykano szkoły, w:
-USA - nic się nie dzieje
-UK - nic się nie dzieje
-Niemcy - nie ma potrzeby zamykać szkół
-Włochy - wirus jest tylko w północnej części kraju, a po reszcie można podróżować
-Hiszpania - manifestacja feministek i masowe wycieczki za granice
-Francja - "Jesteśmy nieśmiertelni!" i parada smerfów na 3.5 tysiąca osób.

Bardzo, ale to bardzo życzyłabym sobie, aby rzeczywiście były to tylko pozostające w sferze fantazji teorie spiskowe. Niestety cała moja obecna wiedza, ale też intuicja mówi coś innego. Niemniej za jakiś czas skonfrontujemy to z rzeczywistością i okaże się kto ma rację. Żeby nie było - gdybyśmy przyjęli zakład, naprawdę z wielką przyjemnością go przegram.

Sam minister Szumowski jest już bardzo zmęczony i powiem szczerze, że gdy patrzyłam na niego podczas dzisiejszego przemówienia, to po ludzku było mi go żal. Sytuacja, w której się znalazł, jest naprawdę nie do pozazdroszczenia. I ta olbrzymia odpowiedzialność, i stres, fizyczne zmęczenie, ale i naciski, bo przecież musi się jakoś wpasować w wizję swojego guru.

Lucy-on-the-roof napisał/a:

Czy imprezy, spotkania i zebrania są jakoś zdefiniowane w polskich przepisach? "Niezależnie od ich rodzaju" brzmi bardzo mocno, "impreza" czy "zebranie" mają węższe znaczenie ale "spotkanie" jest bardzo ogólnym pojęciem. Można spotkać sąsiada na klatce schodowej i przystanąć, żeby z nim porozmawiać.  Spotkać się albo zebrać, a nawet imprezować można dzisiaj także w formie telekonferencji (nic by pewnie nie szkodziło, gdyby ustawodawca zawarł zapis w rozporządzeniu, że zakazom nie podlegają kontakty realizowane za pośrednictwem telefonu czy Internetu, a jednak takiego zastrzeżenia nie ma). Czy w myśl rozporządzenia legalne jest odwiedzenie w domu koleżanki albo zorganizowanie zebrania z sąsiadami poprzez Skype?

Skąd aż tak fatalistyczne pomysły? Przecież jesteśmy w stanie epidemii, walczymy z wirusem, a poprzez ograniczenie kontaktów staramy się zapobiec niekontrolowanemu jego rozprzestrzenianiu. Czym zatem miałaby grozić rozmowa telefoniczna czy telekonferencja? W dzisiejszym wystąpieniu mówiono o zgromadzeniach, co dla mnie znaczy spotkania na żywo, face to face.
Czytałam na stronach rządowych, że spacerować czy biegać jak najbardziej będzie można, jest to otwarta klauzula dotycząca tzw. "innych niezbędnych potrzeb". Oczywiście maksymalnie w towarzystwie jednej osoby i w bezpiecznej odległości od siebie. Nie dotyczy to rodzin, które i tak na co dzień przebywają w jednym mieszkaniu czy domu. Msze święte i pogrzeby będą mogły odbywać się w obecności maksymalnie 5 osób plus osoba prowadząca.

W każdym razie realne zagrożenie zaczynam odczuwać coraz bardziej i nie jest to przyjemna świadomość. 
Siostra mojego męża jutro zostanie poddana badaniu, bo jeden z pacjentów (jest pielęgniarką) ma wynik pozytywny.
Z kolei u mojego męża w pracy u któregoś z pracowników pojawiło się poważne podejrzenie zakażenia koronawirusem. Wynik testu ma być przekazany jutro. Już teraz pracują na trzy zmiany, każda po sześć godzin i stale w tych samych zespołach, z dwugodzinną przerwą, żeby poszczególne zmiany nie miały ze sobą kontaktu. Pojawił się pomysł, żeby pracownicy zatrudniani byli 12 dni, z noclegiem w wynajętym hotelu (coś na zasadzie skoszarowania), a po 12 dniach roboczych siedzieli w domu, w tym czasie zamieni ich druga część załogi. Jeszcze nie wiemy czy dojdzie to do skutku, ale zdecydowanie nie brzmi dobrze.   

Dostałam sms-a z "mojej" Biedronki, że skrócono im godziny pracy od 8.00-20.00 z godzinną przerwą techniczną 13.30-14.30, przypuszczam, że na dezynfekcję.

850 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2020-03-25 02:54:39)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jeśli osoba zmarła miała małżonka, kilkoro dzieci, kilkoro rodzeństwa, żyjących jeszcze rodziców, już nie mówiąc o teściach czy małżonkach rodzeństwa to będzie trudny wybór kto ma być na pogrzebie.
Osób z obsługi może być więcej jeśli ciężka osoba.

Mój mąż i reszta współpracowników zostali poproszeni o wzięcie urlopu wypoczynkowego.
Na razie. Potem pewnie bezpłatny a w dalszym czasie pewnie upadek firmy.

851

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Lucy, ale Ty się doszukujesz dziesiątego dna... Robisz z igły widły i wyszukujesz nie wiadomo czego.
Przekaz jest jasny, masz nie wychodzić z domu jeżeli nie ma absolutnej konieczności ku temu. I tyle. A to, z kim sobie robisz konferencję w domu i w ile osób to już nikogo nie interesuje.

852

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Przekaz jest jasny i klarowny: nie spotykać się w grupach osób, większych niż 2. Co się za tym kryje? Prawie wszystko, wszelkie spotkania towarzyskie, imprezy itp, gdzie na dłuższą chwilę gromadzi się w jednym miejscu więcej osób. Rodziny to co innego, bo i tak przebywają ze sobą cały czas. Zatem samu można sobie iść pospacerować, pobiegać czy pojeździć rowerem. Chyba, że nagle na bulwarach miejskich zaroi się od spacerowiczów i każdy będzie mówił, że jest sam...

853

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Dostałam sms-a z "mojej" Biedronki, że skrócono im godziny pracy od 8.00-20.00 z godzinną przerwą techniczną 13.30-14.30, przypuszczam, że na dezynfekcję.

Pewnie na dezynfekcję i uzupełnienie towaru na półkach smile
To ważne, aby kupić potrzebne artykuły w jeden dzień zamiast biegać od sklepu do sklepu trzy dni z rzędu. Teraz wykładali towar nocą, więc po południu wiele towarów nadal czekało w magazynie. Ludzi będzie mniej w obsłudze więc trzeba to dobrze zorganizować, ponadto stojące w przejściach palety z towarem tworzą  ciasne gardło przepływu kupujących.
W jednym z programów poruszyli też temat dostaw cyklicznych. Nie każdego dnia przywożą do marketu papier toaletowy, mydło, mąkę, jajka, ryby. Jeśli w jednym tygodniu robimy zakupy w poniedziałek i środę to drugiego tygodnia idźmy we wtorek i czwartek. Jest większa szansa, ze będziemy mieć możliwość kupienia po dostawie.

854

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Dominka17 napisał/a:
Olinka napisał/a:

Dostałam sms-a z "mojej" Biedronki, że skrócono im godziny pracy od 8.00-20.00 z godzinną przerwą techniczną 13.30-14.30, przypuszczam, że na dezynfekcję.

Wybaczcie ale nie mogę. Najlepiej po takich sytuacjach widać, że czy gatunek ludzki ma narzędzie w postaci internetu czy sygnałów dymnych, to niewiele to zmienia. Już rozumiem skąd wpisy, że ludzie czują się niedoinformowani.
BIEDRONKA INFORMOWAŁA, ŻE WPROWADZA SYSTEM ZMIANOWY DLA PRACOWNIKÓW. GODZINA PRZERWY TECHNICZNEJ JEST PO TO ŻEBY ZMIANY MOGŁY PRZEKAZAĆ SOBIE SKLEP, KASY ITP.
Nie musicie dziękować.

855

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Dominka17 napisał/a:
Olinka napisał/a:

Dostałam sms-a z "mojej" Biedronki, że skrócono im godziny pracy od 8.00-20.00 z godzinną przerwą techniczną 13.30-14.30, przypuszczam, że na dezynfekcję.

Wybaczcie ale nie mogę. Najlepiej po takich sytuacjach widać, że czy gatunek ludzki ma narzędzie w postaci internetu czy sygnałów dymnych, to niewiele to zmienia. Już rozumiem skąd wpisy, że ludzie czują się niedoinformowani.
BIEDRONKA INFORMOWAŁA, ŻE WPROWADZA SYSTEM ZMIANOWY DLA PRACOWNIKÓW. GODZINA PRZERWY TECHNICZNEJ JEST PO TO ŻEBY ZMIANY MOGŁY PRZEKAZAĆ SOBIE SKLEP, KASY ITP.
Nie musicie dziękować.

E, no, koniecznie trzeba podziękować za oświecenie ciemnej masy. Co kryje się za "itp" wiedzą już tylko pracujący w Biedronce i pewnie będzie się to zmieniać w zależności od potrzeb.
Nie ma za co tongue

856

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Dominka17 napisał/a:

Co kryje się za "itp" wiedzą już tylko pracujący w Biedronce i pewnie będzie się to zmieniać w zależności od potrzeb.

Miesiąc temu cię to interesowało?

857

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Dominka17 napisał/a:

Co kryje się za "itp" wiedzą już tylko pracujący w Biedronce i pewnie będzie się to zmieniać w zależności od potrzeb.

Miesiąc temu cię to interesowało?

Miesiąc temu słyszałeś o przerwach technicznych w Biedronce?

858

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ale przyznajcie, że bubla prawnego zrobili niesamowitego.

859

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Dominka17 napisał/a:
Snake napisał/a:
Dominka17 napisał/a:

Co kryje się za "itp" wiedzą już tylko pracujący w Biedronce i pewnie będzie się to zmieniać w zależności od potrzeb.

Miesiąc temu cię to interesowało?

Miesiąc temu słyszałeś o przerwach technicznych w Biedronce?

Tak. Odbywały się codziennie i trwały od godziny zamknięcia sklepu do godziny otwarcia. W trakcie ich trwania pracownicy musieli dokonywać szeregu czynności związanych z rozliczeniem kas, towaru ITP. Rozumiem, że szarego obywatela, to nie interesowało do tej pory ale wszędzie tam, gdzie są kasy następuje rozliczenie pracownika. Choćby w placówce bankowej. Jeśli w Biedronce wprowadzono system zmianowy w ciągu dnia, to po to jest ta przerwa żeby dwie zmiany mogły dokonać w spokoju przekazania sobie sklepu. Być może w tym czasie ktoś z pracowników zje nawet bułkę...

860

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Dominka17 napisał/a:
Snake napisał/a:

Miesiąc temu cię to interesowało?

Miesiąc temu słyszałeś o przerwach technicznych w Biedronce?

Tak. Odbywały się codziennie i trwały od godziny zamknięcia sklepu do godziny otwarcia. W trakcie ich trwania pracownicy musieli dokonywać szeregu czynności związanych z rozliczeniem kas, towaru ITP. Rozumiem, że szarego obywatela, to nie interesowało do tej pory ale wszędzie tam, gdzie są kasy następuje rozliczenie pracownika. Choćby w placówce bankowej. Jeśli w Biedronce wprowadzono system zmianowy w ciągu dnia, to po to jest ta przerwa żeby dwie zmiany mogły dokonać w spokoju przekazania sobie sklepu. Być może w tym czasie ktoś z pracowników zje nawet bułkę...

No patrz, a ja cały czas myślałam, że w sklepach nikt nikogo nie rozlicza a towar sam wskakuje na półki wink I nagle mnie uświadomiono.
Nazewnictwo ma to do siebie, że  jest dosyć ogólne, stąd nieczęsto się zmienia, a wiele można w nim zmieścić. Szary człowiek czasem nie wie wszystkiego, bo mu nie potrzeba, a jeśli się głębiej  zastanowi to wiele wydedukuje. Nie musi mieć wszystkiego podanego na tacy, tym bardziej, że gdyby wszystko wymieniać to taca byłaby wielkości boiska piłkarskiego.
Jednego dnia zrobią dezynfekcję stoiska, drugiego uzupełnią towar a trzeciego wypadnie inna potrzeba i wszystko zmieści się w pojęciu przerwa techniczna.

861

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Snake, nastąpił taki czas, kiedy to wszystko jest nowe i wszystko zmienia się dynamicznie. Nawet na co dzień nie wiem, a nie wiem, bo nie jest mi to do niczego potrzebne, jak od strony technicznej funkcjonują wszystkie sieci handlowe, instytucje, służby i firmy, z których usług korzystam, lub i nie, teraz tym bardziej trudno za tym nadążyć. 
Napisałam "przypuszczam", Ty sprostowałeś i o co ten hałas? wink

862

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

W niektórych firmach wprowadzany jest system zmianowy z przerwą między zmianami, aby jedna zmiana nie kontaktowała się z drugą.  To ma ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa wśród pracowników jednej firmy. W razie W z pracy weliminowana jest tylko jedna grupa osób. Co to da, to się okaże. Musieliby zrezygnować dezynfekować wszystko po zmianie. Ale kazdy pomysł jest dobry, lepiej robić cokolwiek, niż nie robić nic.

863

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Napisałam "przypuszczam", Ty sprostowałeś i o co ten hałas? wink

O nic, koleżanka powyżej drąży temat ITP., bo nagle wzrosło zainteresowanie niewidoczną stroną pracy w markecie. Z podobnych tematów polecam jak się robi parówki i wino wink Oczywiście dla tych co nie jedzą parówek i nie piją wina lol

864

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Snake, nastąpił taki czas, kiedy to wszystko jest nowe i wszystko zmienia się dynamicznie. Nawet na co dzień nie wiem, a nie wiem, bo nie jest mi to do niczego potrzebne, jak od strony technicznej funkcjonują wszystkie sieci handlowe, instytucje, służby i firmy, z których usług korzystam, lub i nie, teraz tym bardziej trudno za tym nadążyć. 
Napisałam "przypuszczam", Ty sprostowałeś i o co ten hałas? wink

Snake napisał/a:

Wybaczcie ale nie mogę. Najlepiej po takich sytuacjach widać, że czy gatunek ludzki ma narzędzie w postaci internetu czy sygnałów dymnych, to niewiele to zmienia. Już rozumiem skąd wpisy, że ludzie czują się niedoinformowani.
....
Nie musicie dziękować.

Gdyby post był bez tego tekstu nie byłoby powodu do reakcji.

865

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucyfer666 napisał/a:

Ale przyznajcie, że bubla prawnego zrobili niesamowitego.

Buble prawne to ich specjalność. Tam się boją ludzi kompetentnych i inteligentnych, więc do pisania ustaw zatrudniają miernoty i ignorantów. Byle bez dyskusji realizowali wytyczne z Nowogrodzkiej. Przed chwilą czytałem w Onecie felieton Łukasza Warzechy i facet pisze dokładnie to co pomyślałem. Tworzone są jakieś ograniczenia, które są kompletnie nieprecyzyjne i ich interpretacja będzie zależała tak naprawdę od dobrego nastroju policjanta.

A tak całkiem prywatnie to chyba jestem dziwny, ale to siedzenie w domu to mi się podoba smile Ja mogę mieć home office na okrągło big_smile Nie brakuje mi kompletnie wychodzenia do pracy.

866

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Misinx napisał/a:

Tworzone są jakieś ograniczenia, które są kompletnie nieprecyzyjne i ich interpretacja będzie zależała tak naprawdę od dobrego nastroju policjanta.

Jakbym siebie słyszała. Już wczoraj doszłam do tego, że brakuje precyzji i wiele można tu interpretować po swojemu. Zresztą choćby te wątpliwości, które wciąż się pojawiają, same w sobie doskonale o tym świadczą.

U nas podobnie jest z mandatami za parkowanie poza terenem przynależnego do budynku parkingu, który odgrodzony jest bramką, a na którym i tak nie zawsze mamy wystarczającą ilość miejsc na samochody. Niby przymykają oko, wystarczy położyć na kokpicie zezwolenie, nie stać kołami na namalowanej wysepce i nie przekroczyć znaku 'zakaz wjazdu', ale jak trafi się na służbistę, to bywa różnie, bo zawsze znajdzie coś, do czego może się przyczepić.

867

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Mimo ze ten rząd to nie moja bajka i oczywiscie to bubel prawny, ale chodziło o to, by mieć bata na grupki imprezowe i mamuski na placach zabaw.
Oczywiscie prostsze byłoby wprowadzenie stanu wyjątkowego, ale wiadomo..:)

868

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Misinx napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Ale przyznajcie, że bubla prawnego zrobili niesamowitego.

Buble prawne to ich specjalność. Tam się boją ludzi kompetentnych i inteligentnych, więc do pisania ustaw zatrudniają miernoty i ignorantów. Byle bez dyskusji realizowali wytyczne z Nowogrodzkiej. Przed chwilą czytałem w Onecie felieton Łukasza Warzechy i facet pisze dokładnie to co pomyślałem. Tworzone są jakieś ograniczenia, które są kompletnie nieprecyzyjne i ich interpretacja będzie zależała tak naprawdę od dobrego nastroju policjanta.

Pan redaktor już z lekka niestrawny się staje, bo nic mu się nie podoba wink

A co do bubli prawnych, braku precyzji przepisów, to gorąca witam szerokie rzesze obywateli w mojej codzienności lol Tak dokładnie wyglądają ustawy i rozporządzenia, którymi muszę się posługiwać na co dzień. Nie powstały wczoraj, tydzień temu, rok temu. Nie powstały w sytuacji ekstremalnej, grona parlamentarzystów, specjalistów w komisjach itd. miały długie miesiące na ich stworzenie, dopieszczenie itp. Są tak samo niejasne, zezwalające na dowolność interpretacji i dokładnie tak się dzieje. Co urząd, to inna interpretacja.
Kiedyś słyszałem, że to wredna robota szarej, biurokratycznej masy prawników ministerialno - parlamentarnych, którzy wycinają każde jasne i precyzujące sformułowania. Ponoć to nie uchodzi żeby akt prawny tej miary co ustawa czy rozporządzenie wdawał się w takie bzdurne szczegóły wink

869

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

I dlatego do każdego aktu prawnego wychodzą przepisy wykonawcze. Taka mała rzecz a tyle znaczy.

870

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Dziś pierwszy dzień nauki zdalnej.
Dzienniki elektroniczne nie działają, pozawieszały się czy coś..

871 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-03-25 15:54:54)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Misinx napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Ale przyznajcie, że bubla prawnego zrobili niesamowitego.

Buble prawne to ich specjalność. Tam się boją ludzi kompetentnych i inteligentnych, więc do pisania ustaw zatrudniają miernoty i ignorantów. Byle bez dyskusji realizowali wytyczne z Nowogrodzkiej. Przed chwilą czytałem w Onecie felieton Łukasza Warzechy i facet pisze dokładnie to co pomyślałem. Tworzone są jakieś ograniczenia, które są kompletnie nieprecyzyjne i ich interpretacja będzie zależała tak naprawdę od dobrego nastroju policjanta.

Pan redaktor już z lekka niestrawny się staje, bo nic mu się nie podoba wink

A Tobie się podoba? Chyba ktoś obiecywał że panuje nad wszystkim, że jesteśmy do takich sytuacji przygotowani, że rząd trzyma rękę na pulsie, że inne kraje nam zazdroszczą. I co i nic. Przejedliśmy i rozdaliśmy wszelkie rezerwy jakie mieliśmy i obudziliśmy się z ręką w nocniku. Państwo z tektury wydaje dekrety z tektury w których nie wiadomo co jest nikt nie wie o co chodzi. Gdzie jest WOT który miał wspomagać służby w takich sytuacjach, gdzie są ludzie którzy kazali lekarzom wyjeżdżać za granicę jak się tu nie podoba. Nie ma odważnego który by wyszedł przed szereg i powiedział jest tak i tak. Lepiej odwracać kota ogonem tylko nie bardzo jest na kogo zwalić winę. A to jest dopiero początek. A chcieliśmy F 35 kupować, Mierzeję przekopywać, CPK budować. Za co jak gospodarka leży i kwiczy. Wyrzucone fundusze na PFN, na TVP, komisję Macierewicza, na Kubicę 100 mln. Czy jesteśmy (byliśmy) tak bogatym krajem aby wydawać lekką ręką te pieniądze nie mając zabezpieczenia do ochrony zwykłego obywatela?

Kleoma napisał/a:

Dziś pierwszy dzień nauki zdalnej.
Dzienniki elektroniczne nie działają, pozawieszały się czy coś..

Nie przygotowane do takiego obciążenia, zresztą taka nauka to poroniony pomysł jak dla mnie. Żona jest nauczycielem to wiem, 30 % albo nie ma kompa albo dostępu do sieci albo 3 dzieci i jednego lapka gdy w dodatku rodzice zdalnie pracują.

872

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Dominka17 napisał/a:
Olinka napisał/a:

Dostałam sms-a z "mojej" Biedronki, że skrócono im godziny pracy od 8.00-20.00 z godzinną przerwą techniczną 13.30-14.30, przypuszczam, że na dezynfekcję.

Wybaczcie ale nie mogę. Najlepiej po takich sytuacjach widać, że czy gatunek ludzki ma narzędzie w postaci internetu czy sygnałów dymnych, to niewiele to zmienia. Już rozumiem skąd wpisy, że ludzie czują się niedoinformowani.
BIEDRONKA INFORMOWAŁA, ŻE WPROWADZA SYSTEM ZMIANOWY DLA PRACOWNIKÓW. GODZINA PRZERWY TECHNICZNEJ JEST PO TO ŻEBY ZMIANY MOGŁY PRZEKAZAĆ SOBIE SKLEP, KASY ITP.
Nie musicie dziękować.

A jednak! big_smile
Serwis katowice.dlawas.info podaje:

We wtorek 24 marca w sklepach sieci Biedronka mają się pojawić specjalne skrzynki wraz z prostymi, gotowymi do wypełnienia formularzami - w ten sposób będą mogli się zgłaszać zarówno seniorzy potrzebujący pomocy w zakupach, jak i osoby, które chciałyby im w tych zakupach pomóc. Jedni i drudzy mogą też zgłosić się pod numerem 22 205 33 00 lub przez formularz na stronie sieci. Ma w tym pomóc specjalny program "Czas na pomaganie seniorom 65+", który ułatwi płacenie za zakupy robione przez wolontariuszy.

Dodatkowo starsi klienci w dyskontach sieci mają mieć pierwszeństwo przy kasach, a inne osoby będą proszone o ich przepuszczenie. Trzecią formą działania na rzecz seniorów ma być ich zaproszenie szczególnie w pierwszej godzinie po otwarciu sklepu, czyli od 8.00 do 9.00.

Jest jeszcze jedna zmiana, dotycząca wszystkich klientów sieci. Ponieważ obsługa została tam podzielona na dwie wymieniające się brygady, od godz. 13.30 do 14.30 każdy z dyskontów zostanie zamknięty na przerwę techniczną i dezynfekcję sklepu.

Nieeee, nie musisz, Snake, dziękować lol.

Przy okazji dodam, że godzinę zakupów dla osób z grupy podwyższonego ryzyka, a w szczególności seniorów, wzorem innych państwa wprowadzono także w sieci Tesco, wyznaczono je na porę między godz. 9.00-10.00.

873

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

moje dzieci sie ucza i studiują zdalnie i nie rozumiem dlaczego to poroniony pomysł?
używany komp do takich celów można kupic z 500 + chociazby, wiec ten krzyk ze kogoś nie stać nie na miejscu jest

874

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Bedzie dobrze, papier toaletowy wrócił na sklepowe półki, można dalej go kupowac na zapas

875 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-03-25 17:11:01)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

moje dzieci sie ucza i studiują zdalnie i nie rozumiem dlaczego to poroniony pomysł?
używany komp do takich celów można kupic z 500 + chociazby, wiec ten krzyk ze kogoś nie stać nie na miejscu jest

Na 24 osoby w klasie, 4 osoby nie mają dostępu do neta. Co mają zrobi? Rodzice w pracy sprawdzali dzienniki elektroniczne dzieci. I to nie zawsze.

876 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-03-25 17:49:12)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

A jednak! big_smile

Przecież nie kłóciłem się, że nie będą robić dezynfekcji. Przerwa została wprowadzona dla zorganizowania zmiany obsady, a reszta to "produkcja parówek" wink


Janix2 napisał/a:

A Tobie się podoba?

Nie o to chodzi czy mnie się podoba albo ile mi się podoba, a ile nie. Po prostu pan redaktor stał się takim smerfem Marudą smile Zero pozytywnego myślenia, ciągle na NIE, wszystko ŹLE, ale oni GŁUPI. Raz na jakiś czas jest to zabawne ale po dwóch tygodniach już nie wiem co jest bardziej męczące: koronawirus czy pan redaktor lol


Janix2 napisał/a:

Chyba ktoś obiecywał że panuje nad wszystkim, że jesteśmy do takich sytuacji przygotowani, że rząd trzyma rękę na pulsie, że inne kraje nam zazdroszczą. I co i nic. Przejedliśmy i rozdaliśmy wszelkie rezerwy jakie mieliśmy i obudziliśmy się z ręką w nocniku. Państwo z tektury wydaje dekrety z tektury w których nie wiadomo co jest nikt nie wie o co chodzi.

Oooo i dlatego masz temat zastępczy w postaci wyborów prezydenckich żeby opozycja i media mieli zajęcie tongue W piątek wywalono z roboty prezesa Agencji Rezerw Materiałowych, widać nie spisał się w zakresie gromadzenia środków medycznych. Za to spisał się w 2017 skupując ze środków Agencji na polecenie rządu węgiel z hałd kopalnianych co by uspokoić nastroje spółek węglowych. Wydał na to większość 2-3 letniego budżetu Agencji więc za co miał potem kupować kombinezony? To znaczy w jakichś kosmicznych ilościach, bo jakieś ilości kupował, widać to po ogłaszanych przetargach. Tu mam taki pomysł racjonalizatorski aby hałdy węgla zgromadzonego przez Agencję użyć do produkcji maseczek z filtrem węglowym!

Janix2 napisał/a:

Gdzie jest WOT który miał wspomagać służby w takich sytuacjachi.

W terenie, robi swoją robotę. Wystarczy poszukać.

Janix2 napisał/a:

gdzie są ludzie którzy kazali lekarzom wyjeżdżać za granicę jak się tu nie podoba.

A to oni chcieli wyjeżdżać w ramach protestu przeciw nie wystarczającemu zaopatrzeniu w maseczki czy raczej przeciw nie wystarczającym zarobkom? Drogą szantażu w wielu polskich szpitalach personel zmuszał dyrekcje do podwyżek płac. Czasem solidarnie, czasem poszczególne zawody ale ze wspólnym mianownikiem, że ich budżet szpitala nie interesuje za to własne pensje jak najbardziej. Stąd w wielu szpitalach musiały być pieniądze na pensje ale cięto wydatki na wszystko inne. Głównie na zakupach wszystkiego co nie było potrzebne tu i teraz. To między innymi dlatego szpitale nie mają żadnych zapasów. Oczywiście również z powodu złego wilka NFZ tongue

Janix2 napisał/a:

A chcieliśmy F 35 kupować, Mierzeję przekopywać, CPK budować. Za co jak gospodarka leży i kwiczy. Wyrzucone fundusze na PFN, na TVP, komisję Macierewicza, na Kubicę 100 mln. Czy jesteśmy (byliśmy) tak bogatym krajem aby wydawać lekką ręką te pieniądze nie mając zabezpieczenia do ochrony zwykłego obywatela?

Może to będzie odkrycie dnia ale w zwykły, szary dzień państwo wydaje kupę pieniędzy na tysiące rzeczy, które ludzi nie interesują.... do czasu. Choćby te F-35. Gdyby akuratnie atakował nas towarzysz Władimir, a nie towarzysz koronawirus obstawiam, że pierwszy wołałbyś: dlaczego nie mamy czym się bronić? Kto za to odpowiada?! Mówią, że atak towarzysza Władimira jest zupełnie nieprawdopodobny ale ciekawi mnie kto w takim razie uważał za prawdopodobny scenariusz światowej pandemii? Sorki ale nie da się przygotować na wszystko co złe. Zawsze musisz z czegoś rezygnować, chodzić na zgniłe kompromisy. A rzeczone F-35 kupujemy, bo ktoś tam kiedyś za czasów różnych rządów mamił ludzi, że wciąż mamy nowoczesne samoloty. Co było oczywistym kłamstwem. Od kilkunastu lat każdy pilot MiG-29 i Su-22 zdaje sobie sprawę, że w razie wojny wsiądzie do samolotu tylko raz i tylko z opcją startu bez lądowania. Od kilkunastu lat co roku z Dęblina wychodziły kolejne roczniki świadome tego, że zostały wyszkolone do bycia samobójcami. Akceptowali ten stan na wypadek wojny, ale przestali to akceptować kiedy samobójstwem mógł być każdy lot w czasie pokoju. Tyle i aż tyle, bo nie chce mi się wykazywać czemu państwo ma płacić na maseczki chirurgiczne i F-35 równocześnie. Każdy kto się choć trochę orientuje, to wie, że tych F-35 powinno być kupionych nie 32 ale minimum 64. Tak się nie stało, bo to się nazywa krótka kołderka wink

877

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Wirtualna Polska zorganizowała dzisiaj program z wiceministrem zdrowia.

Wałkowany był m.in. wątek spotkań, które są dozwolone, a które zakazane i przemieszczania się. I tak na przykład bieganie zdaniem pana ministra jest dozwolone, bo wiąże się z dbaniem o zdrowie, czyli należy do kategorii potrzeb niezbędnych. Z kolei wędkowanie w samotności nie jest dozwolone, gdyż zdaniem pana ministra nie jest związane z dbaniem o zdrowie. Chłopak może wyjść na spacer z dziewczyną, gdyż jest ona dla niego osobą bliską. Ale uwaga - jeśli dziewczyna mieszka w innym mieście, to nie powinien do niej jechać (nawet własnym samochodem), chyba że będzie to pilna potrzeba. 

Pominę już to, że wczoraj na stronie rządowej ukazały się sprzeczne informacje na temat aktywności sportowej. Najpierw było kategoryczne stwierdzenie, że taka aktywność jest zakazana, następnie okazało się, że aktywność sportowa jest dozwolona, przy tym na stronie jest teraz "jednorazowe wyjście w celach sportowych". Co znaczy "jednorazowe", jeden raz w okresie do 11 kwietnia?

Może nie byłoby problemu, gdyby nie to, że dzisiaj i minister zdrowia i wiceminister zaczęli w kontekście zakazu przemieszczania się mówić o mandatach i grzywnach, a nawet o tym, żeby zgłaszać policji przypadki łamania zakazu.

Wszystko dla wszystkich jasne i jednoznaczne? Wszyscy zadowoleni?  smile

878

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Tak się teraz zastanawiam jak się czuje Madzia Ogórek, która jakiś czas temu była wielce oburzona że rezydenci idący na protest pozwolili sobie na takie straszliwe burzujstwo jak kawa latte (ta sama Madzia Ogórek, która lubi przyszpanować w mediach torebka za kilka czy kilkanaście tysi) albo ci, którzy przygotowywali materiał o Katarzynie Pikulskiej. Zapewne nic, bo żeby robić tego typu rzeczy, trzeba umieć wytlumic pewne emocje.

879

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucy-on-the-roof napisał/a:

Wirtualna Polska zorganizowała dzisiaj program z wiceministrem zdrowia.

Wałkowany był m.in. wątek spotkań, które są dozwolone, a które zakazane i przemieszczania się. I tak na przykład bieganie zdaniem pana ministra jest dozwolone, bo wiąże się z dbaniem o zdrowie, czyli należy do kategorii potrzeb niezbędnych. Z kolei wędkowanie w samotności nie jest dozwolone, gdyż zdaniem pana ministra nie jest związane z dbaniem o zdrowie. Chłopak może wyjść na spacer z dziewczyną, gdyż jest ona dla niego osobą bliską. Ale uwaga - jeśli dziewczyna mieszka w innym mieście, to nie powinien do niej jechać (nawet własnym samochodem), chyba że będzie to pilna potrzeba. 

Pominę już to, że wczoraj na stronie rządowej ukazały się sprzeczne informacje na temat aktywności sportowej. Najpierw było kategoryczne stwierdzenie, że taka aktywność jest zakazana, następnie okazało się, że aktywność sportowa jest dozwolona, przy tym na stronie jest teraz "jednorazowe wyjście w celach sportowych". Co znaczy "jednorazowe", jeden raz w okresie do 11 kwietnia?

Może nie byłoby problemu, gdyby nie to, że dzisiaj i minister zdrowia i wiceminister zaczęli w kontekście zakazu przemieszczania się mówić o mandatach i grzywnach, a nawet o tym, żeby zgłaszać policji przypadki łamania zakazu.

Wszystko dla wszystkich jasne i jednoznaczne? Wszyscy zadowoleni?  smile

Zwolennicy PiS są zadowoleni. Dal nich wszystko jest proste i jasne, i nie dadzą sobie wmówić, że czarne jest czarne a białe jest białe.  Dostaniesz wykładnię, że jesteś niekumaty, po czym zaleją cię niepotrzebne informacje na tematy które cię nie interesują. Naprawdę, mogliby się zainteresować produkcją wina, nawet jeśli wina nie piją big_smile

Dezorientacja to też sposób na wywołanie strachu, bo ludzie nie wiedzą czego się trzymać. Jacy fachowcy taki porządek prawny. Od lat były postulowane wnioski, że prawo jest źle stanowione i nic z tego nie wynikło, bo prawo nie jest w tym najważniejsze. Najważniejsze jest utrzymanie władzy.

880 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-03-25 18:15:33)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

Akceptowali ten stan na wypadek wojny, ale przestali to akceptować kiedy samobójstwem mógł być każdy lot w czasie pokoju. Tyle i aż tyle, bo nie chce mi się wykazywać czemu państwo ma płacić na maseczki chirurgiczne i F-35 równocześnie. Każdy kto się choć trochę orientuje, to wie, że tych F-35 powinno być kupionych nie 32 ale minimum 64. Tak się nie stało, bo to się nazywa krótka kołderka wink

Nie chce mi się na wszystko odpisywać wiec napiszę: F35 będziemy może mieli ale za 8-10 lat, z 32 F16 do natychmiastowego użycia zdolnych jest kilka sztuk. Wystarczy poszukać na branżowych portalach.

Lucy-on-the-roof napisał/a:

Wirtualna Polska zorganizowała dzisiaj program z wiceministrem zdrowia.
Chłopak może wyjść na spacer z dziewczyną, gdyż jest ona dla niego osobą bliską. Ale uwaga - jeśli dziewczyna mieszka w innym mieście, to nie powinien do niej jechać (nawet własnym samochodem), chyba że będzie to pilna potrzeba.

O pilności potrzeby będzie świadczyć zakupione pudełko prezerwatyw Unimil z aktualnym paragonem zakupu smile

881 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-03-25 19:15:30)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Janix2 napisał/a:
Snake napisał/a:

Akceptowali ten stan na wypadek wojny, ale przestali to akceptować kiedy samobójstwem mógł być każdy lot w czasie pokoju. Tyle i aż tyle, bo nie chce mi się wykazywać czemu państwo ma płacić na maseczki chirurgiczne i F-35 równocześnie. Każdy kto się choć trochę orientuje, to wie, że tych F-35 powinno być kupionych nie 32 ale minimum 64. Tak się nie stało, bo to się nazywa krótka kołderka wink

Nie chce mi się na wszystko odpisywać wiec napiszę: F35 będziemy może mieli ale za 8-10 lat

Witaj w świecie zakupów militarnych! Tak to dokładnie wygląda. Dziś podpiszesz umowę, pierwszy egzemplarz zobaczysz za parę lat, kolejnych parę lat zajmie kompletacja i cykl szkoleń obsługi zakończony uzyskaniem akredytacji zdolności do wykonywania zadań. Średnio 10 lat od podpisu w świetle kamer na to żeby jednostka taktyczna uzyskała zdolność operacyjną. W takich kategoriach czasowych się działa w tej materii, a myśli się i planuje wydatki w kategoriach 30-40 lat. Bardzo to nie lubiany sposób myślenia nad Wisłą wink Tu króluje perspektywa 4-5 lat tj. od wyborów do wyborów. Gdzie:
- pierwsze dwa lata po wygraniu wyborów nowa władza zajmuje się odkręcaniem większości tego co zrobiła poprzednia ekipa, wymianą kadr, gdzie tylko się da,
- kolejne dwa lata okrzepła władza myśli nad tym cóż by tu trzeba było w kraju zrobić i nawet robi, podejmuje decyzje, zakupy itd. ale jeśli nie spodoba się znów wystarczającej grupie wyborców, to...:
- pierwsze dwa lata po wygraniu wyborów nowa władza zajmuje się odkręcaniem większości tego co zrobiła poprzednia ekipa, wymianą kadr, gdzie tylko się da...



Janix2 napisał/a:

z 32 F16 do natychmiastowego użycia zdolnych jest kilka sztuk. Wystarczy poszukać na branżowych portalach.

Oj to słabo szukałeś, bo:
- F-16 Polska ma 48, a nie 32,
- sprawnych, tj. zdolnych do bieżącego wykonywania zadań jest ok. 60-70 % CO JEST NORMĄ ŚWIATOWĄ, a ponieważ to nie miejsce na to, to nie będę tłumaczył skąd bierze się ten wskaźnik,
Może chodzi ci o to, że "parę" F-16 jest wyznaczanych do dyżuru bojowego? Jeśli "parę" oznacza PARĘ DYŻURNĄ tzn. DWA SAMOLOTY, to się zgadzam tongue Druga para dyżurna, to była dotąd zawsze para MiG-29 ale ponieważ ostatnio słabo u nich z lataniem i lądowaniem, to nie ma drugiej pary dyżurnej. Ogarniamy temat jedną PARĄ DYŻURNĄ, która zresztą zdecydowaną większość czasu spędza na ziemi właśnie na DYŻURZE. W razie konieczności jest podrywana w powietrze, a tą koniecznością nie są raczej hordy rosyjskich bombowców ale awionetka nad Grójcem, której zepsuło się radio i cywilna kontrola lotów nie wie kto zacz. A prawda, hordy rosyjskich bombowców też doglądają jak latają nad braćmi Bałtami. Zapomniałem.
A tak poza rzeczoną PARĄ DYŻURNĄ, to inne F-16 sobie latają w ramach zwykłego szkolenia. A to ćwiczebną bombkę sobie rzucą, a to podglądają co tam u braci Rosjan w Królewcu słychać, bo mają takie fajne kamerki, którymi dużo rzeczy można podglądać i to ściśle tajne co można i z jakiej odległości wink

882

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

@Snake.
Po co mi skopiowałeś odpowiedź MON na pytanie o nasze samoloty. Analiza na defence24 co innego mówi.

883

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Janix2 napisał/a:

Analiza na defence24 co innego mówi.

A na plotku… No a co tam mówią innego? Że w odniesieniu do słów rzecznika o natowskiej normie 40-70% sprawnych statków powietrznych i że Polska jest w górnym przedziale tego wskaźnika, po głębszym namyśle, dłubiąc palcem w nosie i oglądając zawartość ogłosili: niech to będzie w Polsce 55 %! Ja mówię: jest 62%! Mam do tego taką samą wiedzę i przesłanki jak ten portal i niech mi ktoś udowodni, że jest inaczej smile
Sorki ale to jest po prostu czystej wody dywagacja, bo konkretne liczby zna niewiele ludzi w państwie i raczej nie są to panowie redaktorzy. Zresztą oni przecież piszą, że to i tak nieistotne w świetle głupawych zarzutów bardziej popularnych mediów, bo to jest norma. Kupujesz 100 samolotów, to w bieżącej eksploatacji jest łącznie maksymalnie 70. W bardzo dobrych siłach lotniczych, w bogatych państwach i z dużą kulturą techniczno - remontową. Owszem, laicy mogą być zaskoczeni, bo jak laik kupuje samochód, to on przecież codziennie jeździ. Do sklepu. Oczywiście laik nie liczy ile czasu spędził na zmianie opon, na przeglądach. Nie liczy, bo parkując wieczorem samochód nie oddaje go w ręce mechanika, który do rana musi zrobić przegląd całego samochodu. Laik nawet nie ociera się o podejrzenia jak wygląda eksploatacja czegoś większego i bardziej skomplikowanego jak jego autko tongue
Tak więc nie bój żaby, ile ma latać, to lata wink

884

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Off topic się zrobił. Tym czasem liczba zakażonych przekroczyła 1000. Porażające.

885

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Janix2 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

moje dzieci sie ucza i studiują zdalnie i nie rozumiem dlaczego to poroniony pomysł?
używany komp do takich celów można kupic z 500 + chociazby, wiec ten krzyk ze kogoś nie stać nie na miejscu jest

Na 24 osoby w klasie, 4 osoby nie mają dostępu do neta. Co mają zrobi? Rodzice w pracy sprawdzali dzienniki elektroniczne dzieci. I to nie zawsze.

Jest też problem natury zasadniczej. Mamy RODO a nauczyciele obrabiają dane osobowe uczniów i rodziców (dziennik) na swoich prywatnych kompach, zabezpieczonych bez ładu i składu. Dokumenty obrabiają na swoim prywatnym Wordzie i Excellu, bez licencji do użytku komercyjnego czy edukacyjnego.
Ich programy, serwery, łączą nie miały służyć do przesyłania dziesiątków megabajtów danych dziennie. Skrzynki mailowe są skrojone na czasy zwykle. Żona ma 500mb. Jak dostanie 50 pdfow z pracami uczniów, to za dwa dni będzie po ptokach. Dzienniki elektroniczne, gdzie są wszystkie dane kontaktowe do uczniów, nie są przystosowane do korespondencji i przesyłania plików, dlatego padły pierwszego dnia.
Szkoły nie mają infrastruktury informatycznej, nie mają oprogramowania do zdalnego nauczania, nie mają informatyków do obsługi tego burdelu. Ale minister dumnie ogłosił że trzeba. Olimpiadę można przełożyć, za to wyborów prezydenckich i matury w Polsce nie.

886 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-25 21:30:19)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

No i ile tych F użył Władimir do aneksji Krymu??
Użył zielonych ludzików, bo na wojnie zawszę lepiej sprawdza się strategia niż sprzęt.
A w obecnej ekipie strategia to najpierw  był starszy Pan o chwalebnej przeszłości budzący w teraźniejszości co najmniej wątpliwości i otaczający się 20 letnimi chłopcami.. teraz zmiana na .. posłusznego chyba wykonawcę poleceń starszego Pana, który uważa że żyjemy w normalnych warunkach teraz.

887

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Zawsze można zmienić skrzynkę wink przeciętny gmail ma 15GB pojemności. Używam do wszystkiego od ponad 10 lat i mam zajęte 8GB dopiero.

Dzisiaj poszłam na spacer, bo moje kolana umierają od siedzenia w domu. To też będzie ciekawa konsekwencja kwarantanny, ja akurat byłam dosyć aktywną osobą i chodziłam na siłownie, biegać itd, aktywności było sporo, a teraz nie ma wcale. Ćwiczenie w domu to nie to samo, musiałabym ćwiczyć codziennie 2-3h, żeby mieć tyle ruchu, ile miałam wcześniej. Wliczając w to to, że wcześniej musiałam dojść na autobus, dojść do pracy, dojść w pracy do łazienki. Teraz na moich 38m2 nie jestem w stanie zrobić takiej ilości kroków i już widzę tego konsekwencje. Bóle mięśni, bóle stawów, które nie są wystarczająco rozruszane, ciężkość nóg. Spacer pomaga na chwilę, ale jutro wcześnie rano idę biegać.

888

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Loka Po tym, co napisałaś, widzę, że jednak są plusy mieszkania wysoko nad ziemią smile Od 30 lat mieszkam na 10. tym piętrze wieżowca i czasami trzeba po tych schodkach się pofatygować smile Dlatego teraz do woli mogę biegać w górę i w dół smile

889

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
bagienni_k napisał/a:

Loka Po tym, co napisałaś, widzę, że jednak są plusy mieszkania wysoko nad ziemią smile Od 30 lat mieszkam na 10. tym piętrze wieżowca i czasami trzeba po tych schodkach się pofatygować smile Dlatego teraz do woli mogę biegać w górę i w dół smile

Ja na 3, ale same schody to co innego. Też jakiś rodzaj wysiłku, ale już chyba wolę zrobić 5 okrążeń dookoła bloku niż 5x na 3 piętro big_smile

890

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Janix2 napisał/a:

Off topic się zrobił. Tym czasem liczba zakażonych przekroczyła 1000. Porażające.

Straszne to dla mnie jest to:

Wszystkiego szukamy na własną rękę, dostawcy kupują sprzęt za granicą, a jak dotrze do Polski, państwo nam odbiera”. Agencja Rezerw Materiałowych przejmuje środki ochrony osobistej kupowane przez placówki zdrowia. "Nadal każą nam przyjmować i izolować pacjentów z podejrzeniem zakażenia zamiast pozwolić nam od razu odesłać ich do szpitala jednoimiennego

Ministerstwo codziennie podaje informacje o zgonach z powodu koronawirusa.

Do nas jednak docierają inne wieści od kolegów. We wspomnianym szpitalu MSWiA, który obecnie pełni rolę szpitala zakaźnego, zmarły ostatnio 2 osoby. W piątek zmarł pacjent po przyjeździe z Austrii, wczoraj pacjentka psychiatryczna. Mówi się też o zgonach związanych z wirusem w warszawskim szpitalu przy ul. Szaserów, choć nie wiem, czy to prawda, bo to wiadomość z trzeciej ręki.

Nie opowiadam o tym, by siać panikę. Naprawdę nie chodzi mi o to, by media upajały się każdym kolejnym zgonem. Ale zatajanie prawdy powoduje wśród nas – pracowników szpitali – spadek zaufania do władz.

Wywołuje to w nas tym większy niepokój, że zostaniemy z niczym w zakresie ochrony indywidualnej. Że tu także rządzący nie poinformują nas szczerze, na jakie wsparcie możemy liczyć.

Zabierają nam coś, co zamówiliśmy. Nie informują nas o rzeczywistej sytuacji. Nadal każą nam przyjmować i izolować pacjentów z podejrzeniem zakażenia, zamiast od razu dać nam możliwość przesłania ich do szpitala jednoimiennego. Do dziś mieliśmy 3 takich pacjentów. Dwóch ma wynik ujemny, ale pracowaliśmy przy nich jak przy osobach podejrzanych o COVID-19. Nie można być naiwnym, za chwilę tacy pacjenci będą w każdym szpitalu.

Artykuł: Lekarka z Warszawy: Władze nie informują o wszystkich zgonach na koronawirusa

891

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Takich głosów jak ten powyżej w sieci jest mnóstwo i pojawia coraz więcej. Tak, to jest, Polis, przerażające. O zgonach już wcześniej pisaliśmy, a mówi się również o celowym zaniżaniu ilości osób przebywających na kwarantannie, są na to bardzo konkretne dowody. 
My NIE jesteśmy informowani o tym co naprawdę dzieje się w kraju.

892 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-03-25 22:19:40)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Janix2 napisał/a:

Off topic się zrobił. Tym czasem liczba zakażonych przekroczyła 1000. Porażające.

W jakim sensie? Do 3 milionów zakażonych w sezonie na grypę, to jeszcze daleko tongue Od paru dni (konkretnie od 21-ego) przyrosty dzienne są po ok. 100-150 osób. Gdyby to się udało utrzymać, to wręcz bardzo dobrze, bo to nie jest przyrost wykładniczy. Ja 150 przypadków na dzień obstawiałem na minioną sobotę.

Ela210 napisał/a:

No i ile tych F użył Władimir do aneksji Krymu??
Użył zielonych ludzików, bo na wojnie zawszę lepiej sprawdza się strategia niż sprzęt.

Niestety zielone ludziki zaprawdę nie przyjechały na furmankach wink W Donbasie zaniepokojeni sytuacją nauczyciele, sklepikarze, dentyści poszli do swoich garaży i o dziwo znaleźli w nich dziesiątki czołgów, tysiące karabinów, moździerzy, granatników przeciwpancernych i naramiennych zestawów przeciwlotniczych. Ot takie tam rzeczy, który każdy dobry gospodarz trzyma w domu. U sołtysa na podwórku stało kilkanaście samobieżnych zestawów przeciwlotniczych średniego zasięgu ale że chłopy do tego niezwyczajne, to wzięli i durne zestrzelili holenderski samolot! Zaś szwagier jednego co służył w rosyjskiej armii skrzyknął chłopaków ze swojej brygady artylerii i stanęli zaraz za ukraińską granicą. Co mu szwagier przez telefon dzwoni o wsparcie, to on pigułę przez granicę! Ludzka inicjatywa, strategia i chomikowanie ciekawych rzeczy w garażach potrafi dać niesamowite efekty!

Olinka napisał/a:

  My NIE jesteśmy informowani o tym co naprawdę dzieje się w kraju.

To jak na wojnie! Otóż na wojnie poszczególne oddziały zazwyczaj nie mają zbyt wiele pojęcia o tym co się dzieje w szerszej skale. I nie muszą mieć. Mają wyznaczone zadanie do wykonanie i tylko to ich powinno interesować. Wyznaczone zadanie dla większości z nas brzmi: siedź na dupie wink

Żeby nie było. Mam właśnie w tej chwili "ciekawą" pyskówkę z jakimś "białoczerwonym" wyznawcą jedynie słusznej opcji tongue

893

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

W jakim sensie? Do 3 milionów zakażonych w sezonie na grypę, to jeszcze daleko tongue Od paru dni (konkretnie od 21-ego) przyrosty dzienne są po ok. 100-150 osób. Gdyby to się udało utrzymać, to wręcz bardzo dobrze, bo to nie jest przyrost wykładniczy. Ja 150 przypadków na dzień obstawiałem na minioną sobotę.

Różnica jest taka, że wśród zakażonych SARS-CoV-2 z uwagi na stan zdrowia aż około 20% chorych potrzebuje hospitalizacji. Przy zwykłej grypie jest to 0,3%.
Przewiduje się, że u nas szczyt zachorowań nastąpi gdzieś w drugiej połowie kwietnia i wtedy polski system ochrony zdrowia może stać się niewydolny. Na dobrą sprawę my podobno już jesteśmy na granicy wydolności.

894

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Takich głosów jak ten powyżej w sieci jest mnóstwo i pojawia coraz więcej. Tak, to jest, Polis, przerażające. O zgonach już wcześniej pisaliśmy, a mówi się również o celowym zaniżaniu ilości osób przebywających na kwarantannie, są na to bardzo konkretne dowody. 
My NIE jesteśmy informowani o tym co naprawdę dzieje się w kraju.

Masz rację. Rząd nie informuje obywateli o skali rozprzestrzeniania się wirusa. Oczywiście @Snake śpiewa dalej że nic się nie stało i wstawia uśmieszki. Zobaczymy jak zacznie się umieralność rzędu paru osób dziennie czy też będzie uważał to za normalne. Btw, wczoraj czytałem apel mieszkańców jakiejś gminy którzy zorganizowali zbiórkę i kupili za własne respirator do gminnego szpitala. Apelowali do Min. Zdrowia aby oddał im zarekwirowany respirator bo przeznaczony był do ich szpitala i nie kupiony za ministerialne pieniądze. Ministerstwo odpowiedziało że nie mają w gminie chorego więc nie jest im potrzebny.

895

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Różnica jest taka, że wśród zakażonych SARS-CoV-2 z uwagi na stan zdrowia aż około 20% chorych potrzebuje hospitalizacji. Przy zwykłej grypie jest to 0,3%.

Możesz podać źródło tych danych?

896

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucy-on-the-roof napisał/a:

Możesz podać źródło tych danych?

Spotkałam się z tym zestawieniem kilkukrotnie, teraz już nie pamiętam dokładnie skąd dane zostały zaczerpnięte, ale na pewno podali je lekarze, a ja nie mam powodu, by im nie ufać.

897

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Różnica jest taka, że wśród zakażonych SARS-CoV-2 z uwagi na stan zdrowia aż około 20% chorych potrzebuje hospitalizacji. Przy zwykłej grypie jest to 0,3%.

Cóż, gdyby inaczej w Polsce raportować przyczyny zgonów, to mielibyśmy co roku kilka tysięcy ofiar grypy ale po co zaraz takie rzeczy rozdrapywać?

Olinka napisał/a:

Przewiduje się, że u nas szczyt zachorowań nastąpi gdzieś w drugiej połowie kwietnia i wtedy polski system ochrony zdrowia może stać się niewydolny. Na dobrą sprawę my podobno już jesteśmy na granicy wydolności.

I tak nie wydoli, taka smutna prawda. Nigdzie nie daje rady. Po świętach trzeba będzie sobie powiedzieć szczerze, kto ma żyć, to żyć będzie, a kto ma umrzeć, to umrze. Miesiąc. Tyle czasu może Polska wytrzymać takiego postoju, a potem się już nie pozbieramy i to ile osób umrze nie będzie miało znaczenia, bo życie reszty będzie w ruinie. Znów sięgając do terminologii wojskowej każdy dowódca uczy się przewidywać straty swoje i wroga. Druga rzecz, to uczy się przyjmować do wiadomości coś takiego jak "akceptowalne straty" biorąc pod uwagę wagę zadania jakie ma wykonać. W tej chwili jesteśmy na etapie ratowania jak najwięcej obywateli przed śmiercią. Za niecały miesiąc będziemy na etapie ratowania państwa przed katastrofą gospodarczą, społeczną i naprawdę liczba ofiar nie będzie miała już znaczenia. Teraz się tym podniecamy, bo dziesiąta, czternasta ofiara ale przy trzy tysiące siedemset trzydziestej drugiej, to już tylko statystyka. Słupek danych taki sam jak wskaźnik bezrobocia, upadających firm, spadających wpływów do budżetu. Niestety ale tak to będzie...

898

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:
Lucy-on-the-roof napisał/a:

Możesz podać źródło tych danych?

Spotkałam się z tym zestawieniem kilkukrotnie, teraz już nie pamiętam dokładnie gdzie i przez kogo dane zostały podane, ale na pewno byli to lekarze, a ja nie mam powodu, by im nie ufać.

Bardzo ważna jest grupa, na jakiej wykonano takie badania. Czy jest to grupa reprezentatywna dla ogółu populacji czy głównie osoby starsze bądź z chorobami towarzyszącymi? Wśród zidentyfikowanych chorych na koronawirusa i ofiar śmiertelnych mamy nadreprezentację osób starszych, którzy mają choroby towarzyszące. Wiadomo też, że są osoby, które przechodzą zarażenie bezobjawowo, a także takie, u których objawy są podobne do przeziębienia, oni nie wymagają hospitalizacji. Część chorych nie zgłasza się do lekarza, bo nie wie, że są zarażeni, albo myśli, że ma zwykłą grypę czy przeziębienie, są oni poza statystykami. Chorzy identyfikowani są najczęściej dopiero wtedy, kiedy zgłoszą się do szpitala, a zgłaszają się ci z poważnymi objawami. Dlatego powątpiewam w takie statystyki.

899

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucy-on-the-roof napisał/a:

Dlatego powątpiewam w takie statystyki.

Dokładnie tak. Te statystyki powstają wobec zaraportowanych danych. Czytałem analizy, że na jednego zdiagnozowanego zakażonego przypada do siedmiu nie zdiagnozowanych. Z tych pozostałych siedmiu większość nigdy nie trafi do żadnych raportów, statystyk, bo po prostu nie mają potrzeby udawać się do lekarza ze względu na skąpość objawów lub zwyczajnie nie zauważyli żadnych objawów. Śmiało można więc uznać, że w tej chwili po Polsce biega ok. 8000 nosicieli wirusa i tylko tysiąc z nich został wykryty. No, część z tych siedmiu tysięcy siedzi na przymusowej kwarantannie więc może tak znów nie biega.

900 Ostatnio edytowany przez Karina 36 (2020-03-25 23:32:55)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucy-on-the-roof napisał/a:
Olinka napisał/a:
Lucy-on-the-roof napisał/a:

Możesz podać źródło tych danych?

Spotkałam się z tym zestawieniem kilkukrotnie, teraz już nie pamiętam dokładnie gdzie i przez kogo dane zostały podane, ale na pewno byli to lekarze, a ja nie mam powodu, by im nie ufać.

Bardzo ważna jest grupa, na jakiej wykonano takie badania. Czy jest to grupa reprezentatywna dla ogółu populacji czy głównie osoby starsze bądź z chorobami towarzyszącymi? Wśród zidentyfikowanych chorych na koronawirusa i ofiar śmiertelnych mamy nadreprezentację osób starszych, którzy mają choroby towarzyszące. Wiadomo też, że są osoby, które przechodzą zarażenie bezobjawowo, a także takie, u których objawy są podobne do przeziębienia, oni nie wymagają hospitalizacji. Część chorych nie zgłasza się do lekarza, bo nie wie, że są zarażeni, albo myśli, że ma zwykłą grypę czy przeziębienie, są oni poza statystykami. Chorzy identyfikowani są najczęściej dopiero wtedy, kiedy zgłoszą się do szpitala, a zgłaszają się ci z poważnymi objawami. Dlatego powątpiewam w takie statystyki.

Wśród chorych są też osoby młode i które wcześniej były okazem zdrowia. I też niestety umierają. I nie piszę tego po to, żeby siać panikę.

901

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Karina 36 napisał/a:

Wśród chorych są też osoby młode i które wcześniej były okazem zdrowia. I też niestety umierają. I nie piszę tego po to, żeby siać panikę.

Ja nie napisałam, że wśród chorych w ogóle nie ma młodych, ale, że jest nadreprezentacja osób starszych i z chorobami towarzyszącymi.

902

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucy-on-the-roof napisał/a:
Karina 36 napisał/a:

Wśród chorych są też osoby młode i które wcześniej były okazem zdrowia. I też niestety umierają. I nie piszę tego po to, żeby siać panikę.

Ja nie napisałam, że wśród chorych w ogóle nie ma młodych, ale, że jest nadreprezentacja osób starszych i z chorobami towarzyszącymi.

A no to chyba się zgadza.

903

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Czytając ten wątek od jakiegoś czasu widać, że użytkownicy podzielili się na dwie grupy: jedni bardziej przejmują się bezpośrednimi skutkami choroby dla zdrowia i życia ludzkiego inni upadającą gospodarką. Ciężko to w sumie rozdzielić, bo im dłużej będzie trwał taki stan, tym dłużej państwo pozostanie w stanie chaosu. Mimo wszytko strach wywołują głównie śmiertelne ofiary i niewydolność służby zdrowia, skutki gospodarcze odczujemy z pewnym opóźnieniem.
Co do tych objawów czy przyczyn śmierci: była rozmowa z jednym lekarzem, który wskazywał na DAJĄCĄ SIĘ OKREŚLIĆ, BEZPOŚREDNIĄ przyczynę zgonu, którą nie zawsze może być COVID -19. Tak było z kobietą, która zmarła niedługo po porodzie, po czym okazało się, że przyczyną była SEPSA. Może być tak, że bezpośrednia przyczyna śmierci jest spowodowana WIELOMA czynnikami lub do tej samej przyczyny prowadzi wiele czynników, w tym COVID -19. Dlatego też cały czas podkreśla się zwiększone ryzyko u osób które mają jakiekolwiek dodatkowe problemy z odpornością lub/innymi przewlekłymi schorzeniami.

904 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2020-03-26 01:10:46)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Karina 36 napisał/a:
Lucy-on-the-roof napisał/a:
Olinka napisał/a:

Spotkałam się z tym zestawieniem kilkukrotnie, teraz już nie pamiętam dokładnie gdzie i przez kogo dane zostały podane, ale na pewno byli to lekarze, a ja nie mam powodu, by im nie ufać.

Bardzo ważna jest grupa, na jakiej wykonano takie badania. Czy jest to grupa reprezentatywna dla ogółu populacji czy głównie osoby starsze bądź z chorobami towarzyszącymi? Wśród zidentyfikowanych chorych na koronawirusa i ofiar śmiertelnych mamy nadreprezentację osób starszych, którzy mają choroby towarzyszące. Wiadomo też, że są osoby, które przechodzą zarażenie bezobjawowo, a także takie, u których objawy są podobne do przeziębienia, oni nie wymagają hospitalizacji. Część chorych nie zgłasza się do lekarza, bo nie wie, że są zarażeni, albo myśli, że ma zwykłą grypę czy przeziębienie, są oni poza statystykami. Chorzy identyfikowani są najczęściej dopiero wtedy, kiedy zgłoszą się do szpitala, a zgłaszają się ci z poważnymi objawami. Dlatego powątpiewam w takie statystyki.

Wśród chorych są też osoby młode i które wcześniej były okazem zdrowia. I też niestety umierają. I nie piszę tego po to, żeby siać panikę.

Udowodnij to. Nie widzialam zadnej sprawy gdzie umarla mloda i ZDROWA osoba. Szanse na to sa praktycznie zerowe, wedle statystyk jakie czytalam. Siejesz panike bo nawet nie umiesz podac jednego przykladu.


https://ichef.bbci.co.uk/news/624/cpsprodpb/664E/production/_111409162_corona_cases-nc.png

905

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

"Jeden" przykład  stanowi 21 letnia Chloe Middleton w Wysp, która nie chorowała na nic a zmarła z powodu wirusa, o którym tu mowa.

W dalszym ciągu zadziwia mnie nonszalancja wykazywana przez niektórych uczestników dyskusji w kwestii, że "przecież tylko starzy i chorzy umierają". Zadziwia mnie, że można tak bardzo mieć głęboko w d** własnych dziadków, rodziców, ciotki, czy nie do końca zdrowych braci czy przyjaciół.
Już to na forum co prawda pisałam, ale owe "choroby towarzyszące" w przypadku zgonów, to wg doniesień w znaczym odsetku były choćby nadciśnienie czy cukrzyca. To są przypadłości, które dotykają raz że coraz młodszych ludzi - w pełni sił, pracujących, z rodzinami, dziećmi, dwa - na poziomie dzisiejszej medycyny "normalnie" można z tym funkcjonować dziesiątki lat.
A u niektórych chyba panuje wyobrażenie takie, że koronawirus co najwyżej dobija tych, co i tak się już za długo, nie wiadomo po co, ociągają na łożu śmierci.

Druga rzecz - nie wiem ma wyglądać  powrót do normalnego życia, "bo dłużej się nie da", z wirusem w tle. Będziemy sobie radośnie przekazywać wirusa w wirze codziennych zajęć, a te wszystkie trupy co Włochy, Hiszpania już nie mają przy kwarantannie gdzie układać, to tak będziemy w drodze do kina mijać? Chorych na covid-19, którzy wymagają pomocy będzie trzeba chyba w getcie zamykać, żeby sobie tam umierali sami sobie, by służba zdrowia mogła z powrotem (ledwo co) leczyć pozostałych chorych.

Odsetek zmarłych /chorych z objawami przy niekontrolowanym wzroście zachorowań też spraliżuje świadczenie usług.

Dziś się straszy, że pracownicy stracą zatrudnienie jak przedsiębiorcy zbankrutują. Jak zaczną umierać w ramach naturalnej selekcji to też się skurczą miejsca pracy.

I tak dalej i tak dalej.

Nie wierzę, że rządzący zarządzili kwarantannę z altruizmu i szacunku do ludzkiego życia. Moim zdaniem za tym stoi kalkulacja strat, tych wymiernych i materialnych, które nieszczęśliwie przy braku prewencji nie znikną.
Kwestia szacowania co będzie kosztowało drożej i o ile drożej, choć  nie wiem czy to jest w ogóle w tej chwili do przewidzenia.

906 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2020-03-26 06:50:54)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
trx napisał/a:

"Jeden" przykład  stanowi 21 letnia Chloe Middleton w Wysp, która nie chorowała na nic a zmarła z powodu wirusa, o którym tu mowa.

W dalszym ciągu zadziwia mnie nonszalancja wykazywana przez niektórych uczestników dyskusji w kwestii, że "przecież tylko starzy i chorzy umierają". Zadziwia mnie, że można tak bardzo mieć głęboko w d** własnych dziadków, rodziców, ciotki, czy nie do końca zdrowych braci czy przyjaciół.
Już to na forum co prawda pisałam, ale owe "choroby towarzyszące" w przypadku zgonów, to wg doniesień w znaczym odsetku były choćby nadciśnienie czy cukrzyca. To są przypadłości, które dotykają raz że coraz młodszych ludzi - w pełni sił, pracujących, z rodzinami, dziećmi, dwa - na poziomie dzisiejszej medycyny "normalnie" można z tym funkcjonować dziesiątki lat.
A u niektórych chyba panuje wyobrażenie takie, że koronawirus co najwyżej dobija tych, co i tak się już za długo, nie wiadomo po co, ociągają na łożu śmierci.

Druga rzecz - nie wiem ma wyglądać  powrót do normalnego życia, "bo dłużej się nie da", z wirusem w tle. Będziemy sobie radośnie przekazywać wirusa w wirze codziennych zajęć, a te wszystkie trupy co Włochy, Hiszpania już nie mają przy kwarantannie gdzie układać, to tak będziemy w drodze do kina mijać? Chorych na covid-19, którzy wymagają pomocy będzie trzeba chyba w getcie zamykać, żeby sobie tam umierali sami sobie, by służba zdrowia mogła z powrotem (ledwo co) leczyć pozostałych chorych.

Odsetek zmarłych /chorych z objawami przy niekontrolowanym wzroście zachorowań też spraliżuje świadczenie usług.

Dziś się straszy, że pracownicy stracą zatrudnienie jak przedsiębiorcy zbankrutują. Jak zaczną umierać w ramach naturalnej selekcji to też się skurczą miejsca pracy.

I tak dalej i tak dalej.

Nie wierzę, że rządzący zarządzili kwarantannę z altruizmu i szacunku do ludzkiego życia. Moim zdaniem za tym stoi kalkulacja strat, tych wymiernych i materialnych, które nieszczęśliwie przy braku prewencji nie znikną.
Kwestia szacowania co będzie kosztowało drożej i o ile drożej, choć  nie wiem czy to jest w ogóle w tej chwili do przewidzenia.

Nie zbadany przypadek, bez sekcji zwlok to nie jest osoba od razu zdrowa. Szanse na zachorowanie w jej przedziale wiekowym sa male, a co dopiero na smierc. Problem jakis poza wirusem miec musiala lub doszedl inny faktor.
Zreszta, wyzej juz podalam dane, a nie plotki i domysly.


Reszta tego co tam jest napisane to zwykla przesada i histeria. To, ze umieraja osoby chore i wiekszosc osob przechodzi chorobe BEZ problemow i to, ze wiekszosc co umiera jest w bardzo, bardzo podeszlym wieku to prawda. Nie ma co udawac i sie nakrecac, bo gdzies ktos wypisal jakis jeden przyklad w gazecie.
Co ma na celu wyolbrzymianie sytuacji? Bo nie bardzo rozumiem?

907

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Winter.Kween napisał/a:

Co ma na celu wyolbrzymianie sytuacji? Bo nie bardzo rozumiem?

Rozsiewanie paniki.
Plus nasze klasyczne, polskie pokazanie, że na wszystkim znamy się najlepiej.
Jak Tomek Mackiewicz umierał na Nanga Parbat, to wszyscy w internecie byli ekspertami od wspinaczki wysokogórskiej.
Teraz wszyscy są ekspertami od kierowania społeczeństwem w czasie pandemii plus wszyscy są ekspertami od koronawirusa.

A wystarczy trochę pokory w tym, co się mówi zamiast zakładać, że się wszystko wie najlepiej.

Ja tam przestałam czytać doniesienia. Czytam najważniejsze informacje z tego, co się dzieje i staram się żyć. Moich rodziców i dziadków nie widziałam od prawie 3 tygodni i źle mi z tym psychicznie. Daję radę, bo muszę, ale tak naprawdę przy przedłużającej się izolacji zapewne w moim przypadku skończy się to wizytą doraźną u terapeutki.

Swoją drogą, Kleoma, masz co chciałaś, zamykają kościoły, ograniczyli ilość osób w kościele do max 5 + celebrans. I księża zaczęli zwracać uwagę na bardzo ciekawą rzecz - w kościele może być max 5 osób na dużej przestrzeni, ale w autobusie może tłoczyć się 25 osób w zamkniętym małym pojeździe. W sklepie wielokopowierzchniowym nie ma ograniczenia. W tych mniejszych zresztą też nie ma konkretnego ograniczenia poza zdrowym rozsądkiem i tym, co sobie sam właściciel sklepu ograniczy.
Ja tutaj nie chcę wchodzić w rozważania czy to dobrze czy to nie dobrze, bo wiadomo, jakie czasy i co trzeba ograniczać, ale już zwróć uwagę na to, jak takie zalecenia są odbierane i może pomyśl, jak byłoby odebrane postulowane przez Ciebie zamknięcie kościołów te 1.5 tygodnia temu.

908

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

W lidlu jest ograniczenie do 50(?) osób. W osiedlowym u mnie do 5, a w piekarni do 3.

909

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:

Co ma na celu wyolbrzymianie sytuacji? Bo nie bardzo rozumiem?

Rozsiewanie paniki.
Plus nasze klasyczne, polskie pokazanie, że na wszystkim znamy się najlepiej.
Jak Tomek Mackiewicz umierał na Nanga Parbat, to wszyscy w internecie byli ekspertami od wspinaczki wysokogórskiej.
Teraz wszyscy są ekspertami od kierowania społeczeństwem w czasie pandemii plus wszyscy są ekspertami od koronawirusa.

A wystarczy trochę pokory w tym, co się mówi zamiast zakładać, że się wszystko wie najlepiej.

Ja tam przestałam czytać doniesienia. Czytam najważniejsze informacje z tego, co się dzieje i staram się żyć. Moich rodziców i dziadków nie widziałam od prawie 3 tygodni i źle mi z tym psychicznie. Daję radę, bo muszę, ale tak naprawdę przy przedłużającej się izolacji zapewne w moim przypadku skończy się to wizytą doraźną u terapeutki.

Swoją drogą, Kleoma, masz co chciałaś, zamykają kościoły, ograniczyli ilość osób w kościele do max 5 + celebrans. I księża zaczęli zwracać uwagę na bardzo ciekawą rzecz - w kościele może być max 5 osób na dużej przestrzeni, ale w autobusie może tłoczyć się 25 osób w zamkniętym małym pojeździe. W sklepie wielokopowierzchniowym nie ma ograniczenia. W tych mniejszych zresztą też nie ma konkretnego ograniczenia poza zdrowym rozsądkiem i tym, co sobie sam właściciel sklepu ograniczy.
Ja tutaj nie chcę wchodzić w rozważania czy to dobrze czy to nie dobrze, bo wiadomo, jakie czasy i co trzeba ograniczać, ale już zwróć uwagę na to, jak takie zalecenia są odbierane i może pomyśl, jak byłoby odebrane postulowane przez Ciebie zamknięcie kościołów te 1.5 tygodnia temu.

Bo każdy ksiądz ma swoje auto zwykle nie grata a ekspedientka po pracy 5 km piechotą ma iść?
I Kościoły i wyvieczki na narty do Włoch i granice trzeba było zamknąć wcześniej.
Mamy nauczkę.

910

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
czekoladazfigami napisał/a:

W lidlu jest ograniczenie do 50(?) osób. W osiedlowym u mnie do 5, a w piekarni do 3.

Ale to nie jest ograniczenie narzucone orzez panstwo tylko ograniczenie narzucone przez kierownictwo sklepow.

Nie widze co maja do tego samochody ksiezy.

Posty [ 846 do 910 z 5,628 ]

Strony Poprzednia 1 12 13 14 15 16 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024